-1967-

z tymi bezdomnymi,co wam miałam opowiedzieć,to tak: siedzę w parku (żEROMSKIEGO-to do bubera:D:D) bo małżonek poszedł omawić to co ja w pocie czoła do drugiej w nocy we wtorek obmyślałam......luzik,czytam\"miłość w czasach zarazy\" Marqeza(kupione w kiosku....twarda oprawa,egzemplarz promocyjny,z Dziennikiem za__> 6 zł!! :) ) a z torby nowe sandałki się odzywają...przymierz jeszcze raz...fajne takie jesteśmy...a może nie trafione?? .....no to ja za te sandałki i do mierzenia....ale gdzie sandałki na nogi po \"pumkach\"?!......dobrze,że wymyślili chusteczki nawilżane....nożki umyte,sandałki extra...lakier nie poodpryskiwany...rewelacja:)....

i w hokeja gra też:D:D

u mnie żar:) tak gorąco,że jeden z moich ulubionych:) pracowników tak się chłodził piwkiem,że teraz zmarznięty śpi za magazynem....nie ma to jak niespodzianka ze strony szefowej:D:D a zostawiłam pajacom we środę pieniądze na WODę ....nie wódę i nie piwko,jutro woda z hydrantu.... moje starsze dziecko tak jak twoje ,normo,ocenę ma za chodzenie na zajęcia i noszenie stroju,małe diable ma 6 z w-f(noga,siatka,ręczna,pływanie...)

no to do roboty,jak mawiają bezrobotni podnosząc buteleczkę winka.....coś wam o nich opowiem ale jak sie troszkę ogarnę, bo sie rozplotkowałam a nieważne czy Ruski czy Białoruski i ci i tamci dobrze strzelają:D:D:D a kwity na transport czekają..

liczbowy nick jest wynikiem podświadomego przekonania,że ktoś może pomyśleć,iż kryje się pod nim mężczyzna a jak wiadomo większość ludzi,w tym także mnóstwo kobiet,poważniej traktuje to co mają do powiedzenia ONI a nie ONE......tak to sobie teraz tłumaczę,po zastanowieniu się dlaczego taki a nie inny...... gdy błądziłam po innych topikach,robiłam to w formie bezosobowej...pOZniej kazałam si e wykasować i jestem tu...

a ty ten Parczew to gdzieś wyczytałeś wcześniej ???? to od kiedy ty nas czytasz:):):)

buber---nawet nie doczytałam co ty tam do mnie ,bo mnie powaliło przed komputerem!!!! ja pochodzę z PARCZEWA...tam sie urodziłam i chodziłam do liceum...szok...:D:D

enka-ziomal to dla mnie ktoś z lubelszczyzny....stolica to tylko 19-letni epizod:D w prawie czterdziestoletnim życiu:(.

chociaż po głębszym namyśle to -tak,pracowałam,bo większość tego co robię ,robię w domu....więc odpowiedz powinna brzmieć:pracowałam i mieszkałam....:)

nie pracowałam--mieszkałam:(

no to rodziców siedemnastolatków klub powiekszam---córa w czerwcu 17-naście.LO ,klasa mat.-inf.:D co do stolicy--jak kiedyś pisałam,w sierpniu ubiegłego roku pożegnałam ZOLIBORZ PLAZA na Zajączka i jestem zadowolona...żeby tylko nie te wyjazdy prawie co tydzień :( mam nadzieję,że już nie długo.... a tu widuję dziki,borsuki,sarny pierwszy raz w życiu na żywo!!! w ZOO nie było :( bociany stadami na wyciągnięcie ręki ... czasami tylko trochę tęsknię...ale kto to wie gdzie za kilka lat znowu się przeniosę??

http://www.youtube.com/p.swf?video_id=GWu-e6B2AJs&eurl=http%3A//www.google.pl/search%3Fhl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26channel%3Ds%26rls%3Dorg.mozilla%253Apl%253Aofficial%26hs%3DMWV%26&iurl=http%3A//img.youtube.com/vi/GWu-e6B2AJs/2.jpg&t=OEgsToPDskKwD7pZ2_sgYFzebPFrdrgb do oglądania i słuchania lub tylko słuchania z zamkniętymi oczami____dwie tabletki od bólu głowy( :D ) imprezka z dwoma godzinami dzikiego tańca,gdzie tylko rytm i światło i jazda po pustym mieście,nocą...patrząc i podziwiając jak ładnie się zmieniają światła:D a rano----jak sandały...pielgrzyma:( tak mi się przypomniało..... jak link nie zadziała to w goo. alex gaudino destination calabria buber-dzięki

tak to wygląda :(: Ptiwiet. W otwieti na wasz wapros -etu wysyłku....... mój wzrok tego nie wytrzymuje:(:(

kobieeetka--bo życie jest piękne:) banalne ale prawdziwe.... wszystko cokolwiek złego przydażyło mi się w życiu powodowało,ze mi się poprawiało,więc się nie stresuję....

ale pospałam:( te wyjazdy mnie wykańczają czarnobrew-pomysł ze zdjęciem zbiorczym-genialny zaraz poczytam,coście naskrobały, jak mnie nie było.....kawy!!!! od RED-BULA oczy miałam wczoraj wytrzeszczone jak po pamiętnej tabletce co to niby na ból głowy dostałam:D gdzie jest ta apteka,gdzie jest ten....(śpiewać na melodię: gdzie jest ta ulica...) suka ze złości,że do tej pory spałam zeżarła szczotkę do włosów,rozniosła po domu cały worek z plastikowymi butelkami....drogę trzeba sobie torować do łazienki :):):) czy te amstafy do końca życia takie głupie?????

do piątku

w @ mam imię młodszej,starsza tańczy na zdjęciu z łabędziami...reszta to ja i ja z m.:) buber-żona-cudo...:)

buber--a tak mi intuicja podpowiadała by strzelać w to zdjęcie.....ma inny klimat niż pozostałe...zrobione na pamiątkę,z partyzanta,bez oczekiwania ,że będzie efektowne.....

kwiecień---no czegoś takiego,to jeszcze nie widziałam......mój dom ma mieć wmurowaną tabliczkę z nazwą więc już wiem u kogo to zamówię chylę czoła...

buber---rudowłosa???

szczerze przyznam,że zdjęcia piękne...wszystkie, bez wyjątku...

czyli to zdjęcie z huśtawkami?

buber--ty i żona? happy??

to się chyba fachowo nazywa\" wibrująca nasadka na penisa\" :D:D nakładka może...:D jutro poszukam w sex-shopie czegoś extra:D:D dokładnie wypytam o instrukcję obsługi i doznania po użyciu...mam nadzieję na męską obsługę... w sklepie oczywiście:D:D

buber-----podoba mi się sniadanie na trawie:D:D