-1967-

sztuka pt.\"Powrót z pracy\" akt 1 scena1 matka(ja)---córuś wynieś śmieci ! córka(damessa)-mamuś,dopiero siadłam... ja-a co robiłaś? damessa---leżałam!! :) :(:):(

piszcie duuuużżżooo,ostatni dzień miesiąca i mam trochę więcej roboty,więc tylko rano pozwoliłam sobie się z wami przywitać :):) wieczorem chcę poczytać....o wszystkim...może być też o sexie..;)

kobieeetka..

bogna45 atina401 jak kawa to tylko k o f e i n o w a ...mniam...mniam...

Słuchaj dzieweczko! - ona nie słucha. Przesunął więc rękę z piersi do brzucha Buch - jak gorąco! Uff - jak gorąco! Ty żeś tu w nocy? To ty Jasieńku? Jam ci najdroższa! - Wchodź pomaleńku! W szedł w nią powoli jak żółw ociężale. Ruszył - dwa razy - tak wolno, ospale. Szarpnęła się trochę - przyciągnął z mozołem, Nogami się zaparł o krzesło za stołem... I teraz przyspieszył, i pcha coraz prędzej, I dudni,i stuka, łomoce i pędzi. A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost! (Klęczała wygięta w pozycji \"na most\"). A on ją w tę szparę, w ten tunel, w ten las. I śpieszy się, śpieszy, by zdążyć na czas. Aż łóżko turkoce i krzesło też puka, A Jasiu ją stuka, i stuka, i stuka. Tak gładko, tak lekko, tak calem za cal wyjmował i wkładał ten narząd jak stal. A ona spocona, zziajana, zdyszana poległa na plecach, uniosła kolana. Zdziwiona tym wszystkim, co tu się z nią dzieje. I pyta się Jaśka, i pyta i śmieje: A skądże to, jakże to, czemu tak gnasz!? A co to to, co to to, co mi tu pchasz!? Że wali, że pędzi, że bucha, buch, buch!? Ach jakże, ach jakże, ja lubię ten ruch! I gna ją, i pcha ją, i akcję swą toczy, I tłoczy ją, tłoczy ją Jasiu uroczy, Nagle.. świst. Nagle... gwizd. ... raptem; buch! Ustał ruch. Oj, gdzie mi zniknąłeś! Chcę jeszcze Jasieńku! Próbuje go znaleźć swa ręką po ciemku. A on już bez ducha, juz śpi nieboraczek, malutki, skulony, choć akt nie skończony! Więc strzela o pomoc wokoło oczyma. I dziwi się temu, co w ręce swej trzyma. I płacze, narzeka na los swój niewieści, wiec sama ze sobą zaczyna sie pieścić :):):):):):):) Fredrę przerabili i zabrali się za Tuwima....

na wesoło dzisiaj :):):) Idą trzy Tampaxy drogą i śpiewają \"Było nas trzech, w każdym znas inna krew..\" :):):)

wpadłam do kuchni w gulaszu pomieszać....:):) Przychodzi mąż do domu patrzy, a tu żona podłoge myje, d**ensję ma wypietą... Spódnicę podwinął, majtki w dół i do dzieła. Po wszystkim żona odwraca głowę i mówi: - Taki sam poj*bany, jak chłopaki w robocie...

RATUNKU!!!!! Przyznała się,że wczoraj jej uciekł chomik a właściwie to ona i najprawdopodobniej zaciążona..:( i jak ja mam go szukać na 75-ciu metrach..szfy,szafki.. -Three switched Witches watch three Swatch watch switches. Which switched Witch watch which Swatch watch switch? -a to na ćwiczenie angielskiego :) idę przewracać dom do góry nogami aczkolwiek niechetnie....

mała dostarcza wrażeń od urodzenia..przykład???...klasa \"o\" pani wzywa mnie do szkoły,powód --- w zeszycie drukowanymi literami napisane:KUBUŚ PUCHATEK TO CHUJ...JEDZIEMY PO ZIOŁO.. :(

80-latek chce się kochać z żoną. - Ale tylko z prezerwatywą-zaznacza żona. - Przecież w twoim wieku nie grozi Ci ciąża-przekonuje mąż. - Ale salmonella od starych jaj. :):):):):):):):):)

kobieeetka---ja się wczoraj zbuntowałam,pozmywałam wszystko oprócz szklanek,których panny dostarczają mi w ilościach hurtowych ,myslałam ,że się złamią ......przychodzę wieczorem,damessy przed telewizorem a w rękach-----kieliszki z colą---:) :) szklanki w zlewie dalej leżą :) :d

....a sporo dzieci od urodzenia to takie \"\"\'rozmazane \"\"\"\" i nic nie poradzisz jeśli to jest to :) wyrasta się w podstawówce około 4-tej klasy :( dopiero...

do,że do przedszkola nie chce chodzić może potwierdzać wersję powyżej, rozstanie z drugi rodzicem jest ponad jej 4-ro letnie siły...boi się,że i ty możesz ją zostawić w tym przedszkolu i nie wrócić...:( przegadaj z ni ą ten temat...i głowa do góry...

atinka--ale w jakich sytuacjach ona płacze?? tak bez powodu to niestety nie ma :( może odreagowuje stres po wyjeżdzie ojca??! napisz coś więcej,pogadaj z nią w formie zabawy tzn. na misiu ,lalce zainscenizuj sytuację płaczącej zabawki i podpytaj dlaczego miś płacze....technik jest mnóstwo,najlepiej gada sie na neutrealnym gruncie ,gdy dziecka nic nie rozprasza(park??)

ewasch--jak nadawałam te imie mojej córce,to tylko klub sportowy w moim mieście tak się naywał,żadnej osoby o tym imieniu nie znałam a teraz zrobiło się bardzo popularne :) rajanka--on tak miał od zawsze?? faktycznie zycie bez odzywania się i sexu nie ma sensu :) prawie 40--jak widać na przykładzie moim i enki czasami w pracy można lepiej odpocząć jak w domu :) oby tylko komp był z internetem :) :) :) :p

ja chcę tak jak twoja teściowa!!!....zapierdzielam teraz niestety w kuchni,bo nakupiłam mięsa z obawy przed histerycznym długim weekendem...półprodukty jakieś do lodówki i zamrażarki muszę porobić :( dziecię przy mnie przy kompie ,na chwilę pobiegło się umyć a m. padnięty po wczorajszej trasie do Legnicy...proza życia....wyraz teściowa ma dla mnie niestety pejoratywne,negatywne brzmienie :(

prawie40-- niech ci zycie bedzie bajką!!!!

atina--u mnie jeszcze nie ma,w ogóle nie podoba mi sie ten pomysł z mundurkami,po co wracać do pomysłów,które sie nie sprawdziły?// tak naprawdę te mundurki miałyby racje bytu przy gołych brzuchach a te ,jak wiadomo pojawiaja się w szkołach średnich a nie podst....w gimnazjach to tak 50/50.. ...na zebraniu głosowałam na -nie- ale Giertych i tak swoje zrobił....dla mnie jako dziecka to była zmora....

nęka mnie---> czy to prawda,że w 1-szej klasie liceum nie ma obowiązkowych książek do czytania??? kto to zmajstrował taki program...????

LAWKA---najlepiej ostatnia,jedyne miejsce do poznawania literatury iberoamerykańskiej na lekcjach matematyki...nie wiem jakim cudem zdałam maturę.....:)

to mam jeszcze takie jedno przemyślenie :) idę dzisiaj na zebranie do szkoły i telepie mnie od wczoraj na samą myśl o tym :( do róznych szkół te moje dzieci chodziły i przysięgam tylko tam gdzie mała chodził do klasy integracyjnej słyszałam dobre słowa o uczniach...wiem,że znowu idę słuchać,że gadają,zapominają,nie słuchają,biegają........u was też tak jest ???? nauczanie początkowe tylko ,zatrudnia nie marudzących...tak było w moim przypadku bynajmniej....w liceum u starszej to samo....na dodatek zebrania raz w miesiącu...ło Boziu...

enka__ty też w pracy jesteś jak ja???:) chyba sobie obetnę premię :)

ze współczesnej literatury ostatnio PRAWIE TYLKO wszystko co drukuje FABRYKA SŁÓW z Lublina...uwielbiam fantastykę .....z tego sie nie wyrasta..:) Piekara,Kańtoch,Sapkowski...mniam...

no to jeszcze z doskoku jak enka--> ostatnio w bibliotece tylko zaopatruję się w książki do czytania ,mam czasami takie naloty na powrót do klasyki...ostatnie tygodnie to KORZENIE-uwielbiam:)...REBEKA -och ta wiktoriańska nuta :)...Dama kameliowa -nie ma to jak dobry romans :) i MEDICUS,SZAMAN,CÓRKA SZAMANA--zafascynowała mnie tradycja,religia tego narodu :).....wszystkie te książki czytam chyba po raz co najmniej trzeci.......no ale jak dziecko uczy się czytać na DZIEJACH GRZECHU to czego się można spodziewać po póżniejszym guście :) tak na marginesie to niektóre książki .,do osiągnięcia przez dzieci stosownego wieku należy jednak trzymać pod kluczem,te DZIEJE GRZECHU to wstrząsające dla mnie jako dzieciaka były...dziadek miał dobrą zasadę---> w szafce i na klucz cała literatura!!! inna tylko motywacja,przed dochodzącymi do dworu do sprzątania chował,bał się,że kaganek oświaty to mu za podpałkę do pieca zrobią :) :) obrażony był aż do chrztu mojej młodszej za wybrane imię___>WIKCIA!!! toż taka prać przychodziła!!! przeszło mu ale fajny był,styl miał,dlatego może ci szpakowaci tak mi się podobają..po dziadku...

wczorajsza niedostępność KAFE.. spowodowała---> trzy razy skanowałam komputer różnymi antywirusami :) poddałam się i obraziłam na kompa do dzisiaj :) no przecież nie mogę nie poczytać co tam u was !!! gdyby mój mnie zostawił,nie pozbierałabym się chyba do końca życia ,poważnie to piszę..jestem od niego uzależniona...zamieszkaliśmy razem gdy on miał 17 lat a ja 22...do tej pory nie mogę zrozumieć jak matka mogła mu na to pozwolić???...to cholernie silna osobowość,zawsze twierdziłam,że nadawałby się na polityka,murzyna przekonałby,że normalnym jest posiadanie przez niego białego SPADKOBIERCY:) ..oboje jeszcze uczyliśmy się a matka po prostu dawała mu kasę z renty po ojcu...chyba wolała się mu nie sprzeciwiać bo w ich domu pojawił sie facet,z którym miała 4-letniego syna i panowie nie dażyli się sympatią ..... mnie potrafi też przekonać prawie do wszystkiego(pomijając rodzaj czajnika jeśli pamiętacie).....jestem uzależniona i koniec...gdyby coś się stało chorowałabym do końca życia :( Tarlinko--miłoże zajrzałaś w końcu,już się martwiłyśmy gorzej niż o atinę .... prawie40--- do tego Tarła to całe pielgrzymki jeżdziły,od kiedy pamiętam,to pierwszym krokiem po złamaniu,zwichnięciu czy innym urazie była wizyta w szpitalu po zdjęcie rentgenowskie i do tej kobieciny....zdjęcie ooglądała dopiero po tym jak sama obmacała,zdiagnozowała...nigdy nie słyszałam,by złożyła żle,co lekarzom niestety się zdarzało...:( sadło już masz przygotowane ? :) .. psy kochają pacjentów Serwinki...:) niestety nie jestem urodzoną optymistką..w testach na zajęciach z psychologii osobowości---> melancholik,neurotyk :) a co tam Wooody Alen też tak ma i nieżle mu się powodzi...:;) w temacie komunii jestem już po pierwszych i drugich.....czekam na wnuki:)