Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

-1967-

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez -1967-

  1. no to gotujcie,pracujcie :P robota dla głupich :D:D u mnie piżama day..czyli frytki z mrożonki,zupka za słoiczka i Shrek 3 z płyty Lucek na podłodze,małe diable na dworze z przerwami na kanapki a para mieszana w postaci damessy i Męża z Bożej Łaski pojechała rano po nowy samochód dostawczy do Grudziądza...
  2. asiulek: ponieważ patrzę na to z boku,obiektywnie to na szczyptę dobrej myśli o tym twoim meżu się jednak zdobyłam-->nie kłamie,nie kręci..sytuacja wydaje się być jasna i pozostało tylko ustalić szczegóły gdy opadną emocje... ale samopoczucia ci nie zazdroszczę...trzymaj się
  3. Luśka się turla po całym dywanie w największym pokoju..jest tak tym zachwycona,że zapomniała,ze po przewróceniu się na brzuch należy zacząć płakać :D..robi koziołka dalej i dalej....ląduje pod fotelem,na scianie i dopiero krzyczy..trenuje niezmordowanie od godziny..ubaw mam nieziemski :D ona też :D
  4. agoosiaa: miłego wypoczynku..zazdroszczę spotkania z c c :) denim: to jest właśnie urok oddawania dziecka pod opiekę babci :(..ona ci robi przysługę i w zamian oczekuje podporządkowania się...lepiej wychodzi się w takich sytuacjach z opiekunkami-->płacisz i wymagasz by było tak jak ty chcesz ale mam takie cichutkie wrażenie,że babci dąsy przejdą i przyjdzie po Tośkę..mała na pewno zawojowała babci serce :D:D laski,nie dałam małej na noc zadnej kaszki tylko samego cycka i spała6 godzin :D..a po kaszce się szybko budziła..czyli jak dla niej to za ciężka kolacja i chciało jej się jednak pić..zobaczę jak dzisiaj..też dam tylko cyca o 21-szej moja też potrafi sie obrazić..matko,jaki to prześmieszny widok...najcześciej na mnie bo jak odłożę do łóżeczka i się drze to tata weźmie i trzyma na kolanach..a ona ma takiego na mnie dąsa:D..nie reaguje na zaczepki tylko skubie mu bluzkę czy tylko Luśka nie ma zębów???
  5. no i z tego wszystkiego też mi się jakies romansowe głupoty śniły:P po przeczytaniu ostatnio \"Przeminęło z wiatrem \" i \"Anny Kareniny\" dochodzę do wniosku,że szkoda iż minęły bezpowrotnie czasy gdy do mąż do zony zwracał sie per \"PANI\" i vice/K- versa/L -1961- u mnie też coś nieśmiało słońce prześwituje..gdzieś bym się przewietrzyła ale nad morzem chyba za bardzo wieje?:O
  6. asiulek: nie mowię tu rzecz jasna o przyjaźni rozumianej w potocznym znaczeniu..chodzi mi o to,że wkręcić się możesz podczas takich rozmów we współczucie jej,zrozumienie,że jaka to ona jest skrzywdzona..bleee...bleee...bleee...i zaczniesz obwiniać siebie:P to wcale nie takie nierealne jak wydaje się czytając..psychika płata figle Ew-ik podała dobry przykład z tym filmem..przerysowane ale to to.... a z domu się nie wyprowadzaj..na pewno nie teraz..to jest dom twoich dzieci i one tu czują się bezpieczne..jeśli nie ma awantur,alkoholu to szkoda im burzyć spokój... a o reszcie pomyślisz potem......jak Jaśnie Pan przedstawi swoją wersję i określi się jak widzi przyszłosć.. tylko nie podsuwaj mu gotowych scenariuszy i nie mów co ty zrobisz..pytaj co on..to ważne buźka
  7. asiulek: czasami chwilowa proteza w postaci gorzały i kaca też pomaga..a motto \"pomyślę o tym później\" jest całkiem niezłe.. a z \"panią\' bym nie gadała..istnieje ryzyko zaprzyjaźnienia się..tfu..znowu cynizm..ale mnie pogięło :O idę lepiej do Luśki
  8. albo lepiej to: http://pl.youtube.com/watch?v=XGZk-VgYrMw&feature=related no pisałam przecież ,że cynizm mi się włączył lepszy niż Urbanowi :D:D:D
  9. cokolwiek napiszę zabrzmi banalnie...bo to życie jakies takie banalne..a ja coraz bardziej cyniczna i wcale mi się to nie podoba kształtuję Luśce gust muzyczny,słuchamy legend rocka na vh1..a potem.....sama i tak potem sobie znajdzie na wrzucie"Panno Walerciu.."
  10. proukt hioo niotpny :P tzn:produkt chwilowo niedostepny :D
  11. klitur mm ln to znaczy : klawiature mam zalana jade do sklepu bo ekranowa nie dla mnie :)
  12. klawiature mi zaleli i musze pisac na ekranowej milej soboty
  13. agoosia pewnie teraz poszła spać..rzucila halloo i się wypięła :P dawno ,dawno temu,w czasach gdy chodziłam co najmniej 4x w tygodniu do kina,zdarzało się,że wracając około 22-giej ktoś z nas zawsze się rozdarł na osiedlu: -LUUUdzieee!!!! a jak na to wołanie pojawila się w oknie jakaś morda, to leciało: -czego wy kurwaa jeszcze nie śpiciee??!!!
  14. agoosiaa: nie śpię..gównażeria kompa okupuje..a najmłodsze ukąpane padło dopiero przy matce czytajacej \"Annę Kareninę\"..ale mnie na starosć na takie dramaty romansowe bierze,niedawno skonczyłam :Przeminęło z wiatrem\"
  15. smerfuś: zapowiada się dużo wolnego więc wszyscy wzięli sie do roboty :) ja niestety też..
  16. suzanke: ja bym się jednak poradziła pediatry .....ulewa po każdym jedzeniu?nawet zupką czy kaszką? moja wcina wszystkie słoiczki..z morelami tylko sie trochę krzywi..wczoraj zrobiłam sobie tatara i ledwie obroniłam własny talerz przed żarłokiem..
  17. -1961-: jaką farbą malowałaś ,że wyszły ci białe??!! a tak w ogóle i bo ktoś mnie wzywa..co za zycie :O
  18. gosiek pamiętamy......troszkę smutne to co piszesz o tacie ale zobaczysz,że wszystko się dobrze skończy,,to chyba jedna z z prostszych operacji serca,najczęściej bez powikłań..ślad po tym wyglada paskudnie na plaży...jak się tata rozbierze,będzie wyglądał jakby uciekł spod siekiery;) głupoty może cię rozbawią choć na chwilę.. zdolna ta twoja Wika..moja tylko łałała..ypylu(dzieci interpretują to jako-debilu)i na pytanie jak robi samochodzik--brrrr...
  19. przez te chorowanie pogubilam się w rytmie spacerowym :( jak ubieracie i na jak długo i czesto teraz wychodzicie? u mnie non-stop taka mgło/mżawka...i 10 stopni z wiatrem
  20. wiecie,że cały czas nie mogę się oprzeć skojarzeniu faktu jak doszło do wybrania czarnego na prezydenta z zaburzeniem systemu ekologicznego w Australii porzez przywiezienie psów dingo i królików :D zaraz mnie zbanują za treści rasistowskie :Pa to takie sobie lużne myśli..
  21. mrówa: mała dostała w nocy odmrożoną butlę;) o rany..ale dzień..obejrzałam Casablancę,potem \"Hałsa\" a w miedzyczasie King i pudelek..i nie mam niestrawności:D na spacer nie poszłam bo mi sie nie chciał..mgła..i pogrzeb tej kobiety dzisiaj:(
  22. Ewik % lubie w czym innym:) dziewczyny--w ubiegły piątek wypiłam 2 słownie--dwie nie dwadzieścia ,lampki wina i nabuzowana byłam jak samolot..ekonomiczna teraz bardzo jestem:D
  23. z czosnkiem..tak około 10-14 dni i potem przerwa..czasem tylko 7 ..to zalezy czy uodparniam czy leczę
  24. mrówa: SYROP Z CEBULI Pokroić 2-3 cebule, układać warstwami przesypując cukrem pudrem. Ugnieść i odstawić w ciepłe miejsce na kilka godzin. Zażywać strop 3 razy dziennie po 2 duże łyżki. SYROP Z CEBULI I CZOSNKU Pokroić 3 cebule i 5-6 ząbków czosnku. Zalać 100g płynnego miodu. Ugnieść i odstawić w ciepłe miejsce na parę godzin. Syrop pić 3 razy dziennie po 1 dużej łyżce. SYROP Z RZODKIEWKI Drobno pokroić pęczek rzodkiewek i przesypywać warstwy cukrem pudrem. Odstawić w ciepłe miejsce, aż puszczą sok. Pić syrop po łyżeczce kilka razy w ciągu dnia. Usuwa nawet bardzo uporczywy kaszel. SYROP Z BURAKA CZERWONEGO Duży burak umyć i wyciąć w górnej części stożkowaty otwór. Wstawić do piekarnika lub prodiża, upiec. Po godzinie burak puści syrop, który można podawać dzieciom po 1 łyżeczce co godzinę, dorosłym po 1 łyżce stołowej. Syrop ma działanie wykrztuśne. jak zrobisz wiecej to trzymaj w lodówce a z ty zonatym jak pogadasz to sie okaże,że czas znajdzie,ma profil na kilku portalach randkowych a z żoną jakoś ostatnio się nie rozumieją :D
×