Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

-1967-

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez -1967-

  1. piotrpaskuda: miło,że się na coś przydałyśmy.. też pozdrawiam..
  2. te-9 :D zajrzyj na pocztę i zobacz moją:D:D
  3. zielonaja: z maseczką to było u mnie tak,że sobie nałożyłam i podpiełam spinka grzywkę..dziecię błogo spało ..jak się obudziło to w te pędy pobiegłam zdjąć coby malucha nie straszyć.. o spince zapomniałam..wzięłam szkraba na ręce a ta : patrzy się na mnie i w ryk..no to ją uspokajam,gadam jakieś bzdury ,zabawiam...a ta dalej patrzy,buzia w podkówkę i ryk... weszło małe diable i mówi: -mamo,ty napisz do producenta tej maski reklamację,że tak cię \"odmłodniło\",że dziecko cię nie poznaje:D malutka nigdy nie widziała mnie inaczej niz z grzywką..to dopiero dysonans--co innego słychać,co innego widać:O
  4. wirtualnie mogę chlapnąć nawet tego gruzińskiego ewasch:) czarnobrewa:) ale najpierw rozpakuję torby po zakupach..kozaczki mam..jak pstryknę fotkę to podeslę
  5. Lilka: moja też na cyckowym mleku a kachę dostaje w minimalnej ilości ...na próbę..by sprawdzić reakcję na ten gluten i powoli uczyć jesc łyżeczką.. poza tym jesień idzie i tymi deserkami z owoców trochę Vit C myślę,że wprowadzę do organizmu,coby się przy pierwszym chłodzie nie osmarkała ;)
  6. to bierz teraz ,zaraz..ja też się ogarnę i mogę już pojutrze pakować torby.. u kobietki w piątek na rynku jakieś "GWIAZDY" grają..sprawdziłam jakie ..ŁZY:D Video:D..dalej nie pamiętam ale tyle mojego co się pośmiałam
  7. enka: dużo czasu wam już nie zostało..żeby nie musiał pod mostem:D
  8. marysia: odczekaj kilka dni i spróbuj ugotować na wodzie..ja na początku też tak miałam zamiar robić ale poszłam na żywioł z ta gotową i jest ok. ola:cieszę się,że jakoś powoli się układa..na kryzysy nie ma mocnych,każdego dopadnie..najważniejsze,zeby próbować coś robić... już się cieszę,że ania i agoosiaa wrócą,bo pustką wieje bez ich postów:)
  9. pomarańcza: nikt cie tu nie zna ty nas też wiec wsadz sobie w buty swoje uwagi..nooo chyba ,ze cie znamy tylko nieśmiała jesteś i wolisz w pomarańczowej kiecce latać niż przedstawić się na czarno enka: stara ta bajka ale za każdym razem czytając sie śmieję :D
  10. mini myślałam,że na wczasach jeszcze jesteś..cholera:O to teraz z domu nic nie napiszesz? tyle twego co od kogoś ,z kafejki lub z pracy? przechlapane... to widzę,że wszyscy juz w komplecie po urlopie..gałganek rozruszał towarzystwo..szkoda,że w ten sposób
  11. atina: ja tam też nie wiem tylko sie domyślam:D z czasem się upewnię:D pisz do lasek na gg i będzie 100%
  12. 9-ttt-9 :D:D no nie moglam sie oprzeć,zeby nie zajrzeć wywalę tego kompa z kuchni to nie będzie kusiło
  13. a poza tym to takie duperele,że szkoda sobie głowę zawracać..wydawałoby się ,że nie trzeba aż inteligencji Bubera,żeby pewne rzeczy zrozumieć..chłop a pojętny i pomiedzy wierszami czytać potrafi i zakumać..qum,qum :D a kobieta nie? spadam bo "lajonel" się drze lajonel bo riczi tzn.ryczy
  14. zielonaja: jeśli ktoś pamięta Mistrza i Małgorzatę to pamięta również,że rękopisy nie płoną..napisane,puszczone w świat...trzeba mieć duże zaufanie i wiarę,że tego co napisaliśmy,nikt nie wykorzysta przeciwko nam....
  15. musiałby się nie kłaśc spać ,bo calą noc zajmowałoby mu ścieranie kurzy :D i jeszcze przechodni :Dprzez sypialnię babci:D a tam nocnik pod łóżkiem..porcelanowy :D
  16. no i wyszło pomarańczowe szydło z worka...w dwójosób teraz będę musiała dokładnie każdej coś napisać ,bo jeszcze i wy się poobrażacie:) tee dziewiątka:D--no już bardziej skomplikowanego nick-u nie można było wymyślić? kobieetka--ja co prawda zastanawiałam się nad festiwalem w Sopocie ale jak trzeba to pojedziemy na Hity Na Czasie zielonaja:czy ty też nie rozumiesz jak ktoś może być rozżalony,że po kilku miesiącach znajomości nie chce mu się dać kluczy do swojego domu? ja bym się nie upominała tylko poczekala grzecznie..no cóż: co ludzie-to obyczaje babcia mi kiedys mówiła,że obrażają się kucharki..dziecko nie powinno..nie mówiąc o dorosłych enka:wybrany już ten pokój dla młodego? a teraz publicznie chcę Wam podziękowac za spotkanie..jesteście jeszcze fajniejsze niż w necie..... i dokładnie tak samo szczere,prawdziwe...nie rozczarowałyście mnie przez te półtorej roku na kafe ani razu,zawsze mogłam na Was liczyć.. buziaki:atina,enkaczarnobrewaewaschkwiecienkobieetkanorma miło było Cię poznać vanilka i mam nadzieję,że też z nami będziesz i terza się zastanawiam czy nikogo nie pominęłam:O:O:O:O bo się obrazi.. Buber--zdjęcia wyślę jak się zmobilizuję czas na kawę
  17. po spacerze..2,5h...:( sama teraz obiad..też ten sam entuzjazm:( cos mi sie widzi,że w poniedziałek sie spakuję znowu i na tydzień gdzies się urwę.....
  18. no już naprawdę nic nie rozumiem??:O plecaki pierzecie? zeszyty obkładacie? tarcze przyszywacie? .............. .............. czy gadać wam się nie chce na forum?!
  19. denim: to z ciebie jeszcze niezła kucharka będzie:) dzieci bywają siłą napędową w poprawiani mizernych umiejętnosci:P
  20. pigi: ta kaszka na próbę glutenową to : Bobo-Vita--mleczna kaszka manna na mleku modyfikowanym.. jest na niej znaczek ,że daje się ją po 6-tym miesiącu ale na odwrocie opakowania pisze jak wół,że u ni mowląt karmionych piersią niewielkie ilości kaszki glutenowej wprowadza sie w 5-tym miesiącu początkowo odciągałam troche swojego mleka i mieszałam z odrobiną tej kachy ,podawałam łyżeczką z miseczki,która stała w drugiej misce z ciepłą wodą,żeby szybko nie wystygła.. teraz mieszam ryżową i tą odrobinę manny z normalną wodą,daję tyle ile młoda chce i potem jeszcze popija piersią
  21. ja myślę,że czarną porwał jakiś kierowca z CB-radiem zauroczony jej głosem :(
  22. a jeszcze---lalki w życiu bym nie kupiła i nie chodzi o cenę..po prostu jestem zwolennikiem zabawek wygladających jak zabawki a nie jak zywe stworzenia..dotyczy też kotków,piesków i czego kto tam jeszcze chce.. widziałam wrzeszczące dzieci domagajace sie wzięcia"LALI" na ręce i nikt nie mógł im wytłumaczyć,że to żywa dzidzia i trzeba ostrożnie albo wcale lub takie ,które szarpały pieska:(:(:( co do wprowadzania nowych posiłków i smaków to nie mam wyrzutów sumienia,że teraz w 5-tym i nie uważam,że za wcześnie,bo wiem jak potem może być trudno dać dziecku cokolwiek innego niż mleko..lepiej teraz choćby miało tylko polizać:)
  23. marysia: na mleku modyfikowanym :)..teraz robie tak,że do kaszki ryzowej dosypuje troszke tej manny..na kolację wcina i popycha cyckiem
  24. pada:( i zimno...i pusto w lodówce..i nikomu się nie chce iśc do sklepu.. jakby to było dobrze rozpoczac dzień od wypicia piwa:)
×