-1967-

zaglądam z trwogą,bo znając gałganka obrzydzenie do braku robaczków mogła się w międzyczasie w SZMATkA przerobić..ale luuuz..na razie po staremu:D:D po szczepieniu szał:(nóżka spuchnęta ale po sodzie już zeszło..bidulka.. a w domu pachnie swojska kiełbaską,szyneczki sie gdzies tam już też wedzą a ja chyba się skusze spróbować... człowiek pracy przyniósł,pocałowal nas w czółka wszystkie CZTERY(jak to śmiesznie brzmi a ile czasu potrzebowałam by zliczyć :D ) i poleciał pilnować dalej..mam wrażenie,że jak umrze,to bedzie w trumnie nogami jeszcze przebierał...

no wiec mama...: ponieważ trochę przysypiala pomyslałam,że wezmę ją na dwór i tam pośpi..pospała 20 minut..jak zaczęła wrzeszczeć to wracałam biegiem,niosąc ją na rękach a ona wiła sie jak po ukaszeniu tarantulli..w domu włożyłam czopek z paracetamolu a po chwili Viburcol..na nóżke połozyłam roztwór sody...uspokoila się przy odkurzaczu i pospała godzinkę... teraz już opuchlizny nie ma ale mam wrażenie,że jak sobie przypomni to płacze:O bo ma takie zrywy... temperatury jej nawet nie mierzyłam ale teraz główka jest normalna..odpuszczam dziś kąpanie,bo nie chce jej rozdrażniać.... pigi: może żle wypłukane pranie? albo suszone na dworze i za długo wisiało( u mnie cholernie pyli)..pewnie samo zniknie jak się pojawiło :) lida: ja też miałam dylemat papawerynowo-luminalowy:moje zdanie--->dawaj,bo mózg też musi odpocząć,to nie elektryczność i kabli nie wymienisz..przecież to tylko ten krótki okres więc na pewno nie zaszkodzi a dużo pomoże..u Luki po 3 dniach schował się już pępek a bałam sie tej przepukliny...

o matko ale jej nóżka spuchła :(:( i płacze

po szczepieniu..uff.. -1967-..Luka.....05.04....2600/2460...8..tydz...4500...51cm...?. pigi...Oliwia......18.04....2900/3250....5tydz...4400... 54... ? alex81..Oskar....17.03....3930....9tydz..6000....58cm... 63cm agoosiaa..Staś...17.04....4010/3840....5tyd...4440....60 cm... ? no wiec mama.....11.04....3029....6tydz..4690....56cm....?cm isa-22...............02.05.....3640...2tydz.. 4200....58 ....? Motka..Niko......03.04....3200/3080....7tydz....5000...5 3. .? Anna_śl...Kubuś...12.04....3100/2980...5tyg...4150...53/ 59cm Lida74--Aleksander--11.04...2550/2450...5tydz...3980...5 1cm. marysia78...Kubuś...16.04...4640/4450...5tydz...6300...5 9/63 Brzuchata...Adaś....01.04...2900/2730...8 tydz..4600...52cm...?? ______________________________________

po szczepieniu..uff.. -1967-..Luka.....05.04....2600/2460...8..tydz...4500...51cm...?. pigi...Oliwia......18.04....2900/3250....5tydz...4400... 54... ? alex81..Oskar....17.03....3930....9tydz..6000....58cm... 63cm agoosiaa..Staś...17.04....4010/3840....5tyd...4440....60 cm... ? no wiec mama.....11.04....3029....6tydz..4690....56cm....?cm isa-22...............02.05.....3640...2tydz.. 4200....58 ....? Motka..Niko......03.04....3200/3080....7tydz....5000...5 3. .? Anna_śl...Kubuś...12.04....3100/2980...5tyg...4150...53/ 59cm Lida74--Aleksander--11.04...2550/2450...5tydz...3980...5 1cm. marysia78...Kubuś...16.04...4640/4450...5tydz...6300...5 9/63 Brzuchata...Adaś....01.04...2900/2730...8 tydz..4600...52cm...?? ______________________________________

gałganek: przemyśl ten nick,bo dla mnie, brzmi jakbys się tasiemca i owsików pozbyła:D

karmi ma 0,5 ale jak pokręcisz widelcem,odgazujesz i postoi to i z tych % nic nie będzie...

alicja,alex,denim..i juz nie pamiętam która jeszcze dokarmia mieszanką nie ma co demonizowac tej butelki..dzieci się najedzą i tak i tak..najważniejszy jest kontakt,przytulenie,glaskanie a tego waszym dzieciom nie brakuje,zawsze można jeśc butlę przyklejając policzek do piersi i patrzeć mamie w oczy...jesteście najlepszymi matkami dla swoich dzieci i tego rodzaj pokarmu nie zmieni ani odrobinę.. n a z tym patrzeniem w oczy podczas karmienia to teraz jest u mnie tak,że Luka patrzy się na mnie,śmieje i wypuszcza cycka:D,znowu łapie i znowu się śmieje..i tak po chwili gdy zaspokoi pierwszy głód to już nie chce jeśc do syta tylko się bawić :)..za pół godziny znowu woła AM >>:P

na randkę bym się tak nie malowała i stroiła jak na to szczepienie..chyba jednak kompleks wieku sie w podświadomości uaktywnił :(..ale bez obaw--na dzidzię/piernik sie nie przerobiłam...

mini-maxi:dawcy,inseminatora i specjalisty od selekcji plemników coby na pewno lady:D i tak masz 3 przyjemności przy jednej próbie...

enka--będzie się działo..wszak już będziesz ryczącą czterdziestką:P

popiram czy popieram?

popiram strajk nauczycieli__mloda wozi juniorkę w wózku a ja sobie bzdury klepię..

kwiecień robi w mandragorze :D jeżżżu--co ja się tak głupkowato dziś śmieję..:O a może ja mam tak zawsze tylko nie zauważyłam??

no właśnie sobie uświadomiłam,że zaczynałam tu pisać przed 40-tką a już po.... ale się w międzyczasie narobiło:D

mini--mum wysiłku maxi-mum efektu :D:D biorę w ciemno niezależnie od geografii

na drugi zdjęciu ma jeszcze szerszy uśmiech:D qrcząTKO..MIAłO SIę WKLEIć SAMO ZDJęCIE A POSZEDł CAłY LINK..

agoosiaa: z własnej woli:D przebrałam mała,nakarmiłam,pstryknęłam jakimś telefonem zdjęcie,Luka poszła spać a mi juz sie odechciało.. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ff35bb9fbf964ddb.html

mini-maxi-->dziękuję w imieniu malutkiej dziewczyny komplementowałyby nawet gdyby miała ogon:D i rogi.. i za to je uwielbiam..bo człowiek potrzebuje komplementów nawet jeśli skierowane są w stronę jego genów..no--w 50% jego genów :D

czarnulka: a czemu ty byś się miała stresowć strajkiem?? ZOMO wraca??:D. \"ale to juz było i nie wróci więcej..\"..oby..życie potrafi być pełne niespodzianek.. idę dziś szczepić wesołka..tydzień temu pocałowałam klamkę,bo nikt nie był łaskawy mnie poinformować,że pani od szczepienia się rozchorowała i zastrzyków nie będzie.. brak telefonu do mnie ,o tym fakcie wcześniej,dyskwalifikuje poradnie..trzeba szukac nowej... własnie zatefonował mały diabeł,że w szkole strajkują,nie ma lekcji i czy może przyjśc do domu,zostawić plecak i isć polatać:O czy to nie jest tak,że za te dzieci ktoś teraz oprócz mnie ponosi odpowiedzialność..pozwoliłam jej ale żaden nauczyciel przecież ode mnie tego nie usłyszał?? e...tam...dziury szukam..

a tu już szerzej się nie dało :D sorki za jakosc ale ale ktoś to jakimś beznadziejnym telefonicznym aparatem robił..co tam jakosć--zawartośc najważniejsza.... http://images33.fotosik.pl/267/128466d76f95bc91.jpg

na dobry początek dnia: http://images27.fotosik.pl/219/ff35bb9fbf964ddb.jpg

co by nie napisać i nie powiedzieć to Bóg mi świadkiem,że daaawno nie spotkałam faceta,który byłby interesujący:O może pora zmienic środowisko? kupiłam chustę i będę śmigała z Pijawką po jakichściekawych ,miejscach wszak małe dzieci i psy to najlepszy pretekst do zawarcia znajomości :P spać nie mogę,coś mi zycie daje ostatnio po dupie,dobrze,że ten maluch jest to jakoś tak bardziej po mnie spływa....i nie zraziłam się od vanilki ,tylko jakoś w tym samym czasie mnie dopadło....

o której to człowiek nie wstanie,by spokojnie pobuszować w necie:D dziecię śpi a matka zażywa relaksu......

Pijawka zaczęła płakać łzami..nie powiem,że nie ułatwia to życia--teraz latwiej rozróżnić łłłaaa..od łłłaaa....bo jedno z nich na mokro.. i jak zwykle skoro zasnęła to mam w głowie mętlik co by tu robić..i to kusi i to nęci..a rozum prawi:"idz babo włacz pranie,przygotuj ubrania na spacer,obierz ziemniaczki..." ale czy ja gdzieś czytałam,że w życiu należy kierować się rozumem????? w życiu należy kierować się instynktem i popędami co niniejszym czynię:P