Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

-1967-

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez -1967-

  1. liliankas: też martwiłam się,że ali-cję wypiszą i zostawią maleńką Alę samą ale jak widać zostały obie..strasznie mi się ta praktyka nie podoba..rozumiem,że tak się robi jak w przypadku tej majówki,gdzie pobyt jest zdecydowanie długi,maluch w inkubatorze ale w niektórych szpitalach jest to różnica dosłownie 2-3 dni pomiędzy wypisaniem matki i dziecka... oszczędności w budżecie szpitala:(
  2. no wiec mama: ja mam krajobraz za oknami jak na Alasce..i dalej sypie(zachodniopomorskie)..ja rozumiem,że jaja w Wielkanoc to tradycja ale takich jaj to się nie spodziewałam ;) widzialam wczoraj dzieci ciagajace sanki :D a ja głupia opony zimowe już pozdejmowałam :D siedzę drugi dzień w domu i powoli dostaję szajby,bo nie jestem przyzwyczajona:O..najgorzej,że czas rozłazi mi sie między palcami i nic mi się nie chce.. nie uwierzycie ale bombki do piwnicy dopiero w tą sobotę dzieci powynosiły :D trzeba było jednak zostawić.....
  3. jak będzie cią głowa bolała bardzo mocno to weż APAP czy ktoś wie co się dzieje z mysiczką?? już nie pamiętam kiedy się odzywała:O
  4. adamisia: kochana nie martw się..to tylko zwykłe przeziębienie,małemu nic nie będzie:) chroni go łożysko,nic tam nie przelezie.. pakuj się do łóżka,niech ktoś gotuje rosół,pobiegnie po rutinoscorbin i leż..wydaje mi się,że na herbatki z malin i lipy to już nie ten tydzień ciąży i lepiej sobie takie napotne napoje odpuscić,lepsza zwykła herbata z miodem i cytryną.. zdrówka dużo i masz buziaka
  5. się melduję weny do pisania brak,bo zaczyna mnie powoli zżerać panika..Euzebiusz już tak świruje ,jakby chciał sobie podkop zrobić.. siedzę w domu,bo teoretycznie powinnam coś tu zrobić ale leń w tyłku ciągnie na fotel z herbatką.. czyli tylko korekta do zeznania za 2007,bo księgowa oczywiscie coś popieprzyła i niech żyje MOTYLEK.. p.s. wygląda na to,że ciasto będzie z cukierni,wędlina z delikatesów a jajka , sałatki i biały barszczyk zrobią dzieci..jak zechcą jeść oczywiście no takich świąt to jeszcze u mnie nie było ;) na dodatek pies ma cieczkę ALLELUJA
  6. macie laski czarno na białym,dlaczego trzeba zrobić ten wymaz przed porodem KOPIUJE _________________ Mój post jest apelem do wszystkich Mam oczekujących na przyjście ukochanego Maleństwa. Mamusie koniecznie na kilka tygodni przed porodem zróbcie wymaz z pochwy na obecność paciorkowca - Streptococcus agalactiae. Jest to bardzo ważne badanie ponieważ w przypadku gdy jesteście zarażone zarazicie dziecko podczas porodu. Paciorkowiec ten jest bardzo groźny dla noworodka, powoduje szereg groźnych chorób (bakteriemia, posocznica (sepsa), zapalenie płuc, zapalenie opon mózgowo - rdzeniowych, zapalenie ucha środkowego, zapalenie wyrostka sutkowatego, zakażenie pępka, zapalenie kości i szpiku) a nawet śmierć... Jezeli będziecie wiedziały o tym wcześniej w czasie porodu dostaniecie antybiotyk który ochroni Wasze maleństwo przed zarażeniem. Piszę to bo mi nikt nie powiedział, że powinnam zrobić takie badanie przed porodem Chodziłam do dobrego specjalisty, prywatnie i niestety nie dostałam zalecenia aby zrobić wymaz. Może większość z Was wie o tym badaniu albo już je zrobiło - super. Ja rodziłam rok temu i wiem, ze badania tego nie praktykowano, wypytałam inne Mamy i też go nie robiły. Ja nie miałam żadnych objawów infekcji co uśpiło moja czujność O zarażeniu paciorkowcem dowiedziałam sie gdy urodziłam Alicję, w czasie porodu dostałam bardzo wysokiej gorączki co zaniepokoiło lekarzy, zrobili nam posiewy. Alicja w uchu miała liczne Strep. agalactiae, od pierwszych dni brała antybiotyk. Na szczęście wszystko dobrze sie skończyło, chociaż podejrzewam ze nasze kłopoty z karmieniem i napięciem mięśniowym to konsekwencja infekcji _____________________________________________________________ i szczerze mówiąc nie wiem dlaczego to badanie nie jest wymagane zawsze i przez każdego lekarza??przecież chodzi o zdrowie dziecka:O tyle się słyszy o infekcjach po porodzie i jakoś nikt nie kojarzy tego z tym zakażeniem...
  7. isa: motylek stary jak świat ale pozwala czasami odreagować:D psie majtki się znalazł w piwnicy i teraz elegancko uprane i pachnące:P schną na grzejniku w łazience..
  8. idę do lasu po choinkę..będę na niej wieszać pisanki,baranki,kurczaki i zajączki sypie cały dzień,sniegu po kostki... krajobraz zimowy
  9. mag26: no to witaj w psim raju..moja też chlapie krwia choc powinna dostać tej cieczki dopiero w czerwcu:( czy psy czują,ze coś sie święci i to wcale nie koniecznie jajka ?? :D najgorzej,że nie pamietam gdzie jej majtki schowałam....
  10. i na wszelki wypadek nic nie będę robiła,bo skonczę jak ta mucha.. ,że "se polatałam" http://www.youtube.com/watch?v=VCH6n-OGSJA
  11. ja też:P i na dodatek brzuch mi opadł:( i tak mam jak motylek(nie dla wrażliwych!! ) http://www.youtube.com/watch?v=nWYfcOi7cpM
  12. dostałam s-ka od ali-cji:jeszcze zostaja w szpitalu,bo malutka traci zbyt dużo na wadze pomimo dokarmiania butlą :( z tego co słyszę o wypisywaniu mam na 3-cia dobę po cesarce i zostawianiu tylko dziecka ,to i tak ma szczeście,że nie trafiła na oszczędzający kosztem humanitaryzmu szpital....kursowałaby teraz z ta blizną pomiedzy domem i szpitalem:O grudzień..grudzień...grudzień.. ale w tamtym roku też długo było zimno..
  13. brzuchata: właśnie dziś się zorientowałam,że jem jakby mniej,przestałam zupełnie węglowodany(chleb,makaron,kasza...) ale nadrabiam owocami,warzywami,mlekiem i bardzo dużo piję..chyba faktycznie pod koniec organizm ma ochotę wymieść złogi z jelit i już tylko magazynuje energie z cukrów prostych...przedtem jadłam bo byłam cały czas głodna a teraz,bo robię dziewczynom i jem razem z nimi...
  14. no malutki :D:D 4270 i 58 cm :D mam wrażenie,że to jednak będzie rekordzista na naszym topiku..wielki..czapki z głów..takiego klocka w brzuchu utrzymać ..przecież to pierwsze dziecko...
  15. nie wierzę??:O:O alex chyba się faktycznie spakuję już w torbę już ze wszystkim...
  16. jeżuuu..tak przeczytałam co napisałam i najbardziej to mi przeszkadza to,że nie podskoczę...fak-t--przeszkadza
  17. kobieetka: nastrój do dupy bo czuję się jak wyluzowany kurczak(kto robił udka i się z tym wyciąganiem kości męczył,zeby potem nafaszerować,to wie :D )chciałoby się szybko a się nie da..,przywdziewam minę"wyszłam na spacer" ,bo nie mogę szybko chodzić a głupio mi,że się wlekę:O poszłam wczoraj z dziewczynami połazić po sklepach i jak zwykle sobie biustonosz,Euzebiuszowi skarpetki a damessy obładowane torbami jak wielbłądy:O kiedy mnie naciągnęły na takie zakupy,to się nawet nie zorientowałam :D z małego chyba będzie żarłok,bo od 4:30 już kopie jak Pele,muszę wstać,dmuchnąć szklankę soku pomarańczowego i jak dostanie glukozę,to idzie spać do 6-tej:O gałganek ma dzisiaj imprez a imprez pod patronatem Patryka..ciekawe czy wolne dostanie z tej okazji:P vanilka: to z diety nici?? a tak już całkiem to jakoś frustrują mnie święta w tym roku..
  18. taaaaa..posprzątane :O taczam się i coś usiłuję:P bo checi do roboty brak..w każdym razie powynosiłam do piwnicy ozdoby choinkowe i pakuję torbę do szpitala..nawet sobie nową na te okoliczność sprawiłam..a tak to tu jakiś parapet ,tam jakieś pranie i ni za mną ni przede mną...... MOTYLEK !!!!!
  19. czarnobrewa--ten motylek co\" ma kurwa wszystko w dupie\" a to już całkiem objaw mojego dzisiejszego zidiocenia; http://youtube.com/watch?v=bOB3pVA6zxs&feature=related
  20. nie wiem czy to tak działa ale ostatnio wszystkich dopadają mega-doły to i na mnie przelazło :( kawa i pomarańcze i kiwi..a potem śniadanie..i cichy motylek... może jeszcze po łopatę do kwiecień
  21. no nie mogę :D zajrzałam na marcówki a one właśnie powywalały z tabelki jakieś "korki" i już dwie się ruszyły :D idę stąd bo mam oczy czerwone jak ten wilk co spawał rowerek Czerwonemu Kapturkowi o jeszcze jedno--mój pies szczeka jak ktoś łazi pod drzwiami,na klatce,boje sie ,że będzie budził malucha,bo głosik ma donośny:O przegryżć mu gardełko czy co?? jak wasze tygrysy?/
  22. agoosiaa: tak..ja i moja młodsza zwana małym diabłem:D kluska: odkorkuje się ,spokojnie..sama wiesz,ze tabelka tabelką ale moze się okazać,że już tam sporo wyskoczyło tylko wy nic nie wiecie.. tak przegladałam naszą tabelke i raczej wszystkie dziewczyny sie odzywają..jedne częsciej inne bardzo rzadko ale jednak dają znaki życia a jak z tym u was???
  23. nas będzie teraz pięcioro i tylko dwoje urodzonych w tym samym mieście :O każde z trojga moich dzieci gdzie indziej,ja i mąż też gdzie indziej zagadka--to kto w koncu należy do tych dwojga:D ??
  24. pigi: masz maila na poczcie odnośnie pytania alex: smaruj się po porodzie do bólu kości i teraz najważniejsze--przyszła torba,moge się pakować:D:D i całe szczęście,bo wieczorami tak jak was pobolewa mnie kurczący się brzuch więc stres o brak przygotowania technicznego do wymarszu,już odpadnie..
  25. pigi: zagłosowałam ale wklej ten link lepiej tu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3693950 bo dostaniesz bana i będziesz pomarańczowa :D
×