-1967-

:) w bólach się rodzi tabelka:)

poprawię te przerwy w adresach,nie wiem czemu tak się skopiowało:O Mo ka.... ......Ania.. ........motkaa1@wp.pl - 1967-. ....... .Iwona.......wiktoria4000@wp.pl Ola31... .. ... ...Ola.. ........alleksandra.k@gmail.com pigi...............Dorota......walentynka1979@o2.pl pigi...............Dorota.... ..doris1979@o2.pl alex81. ...........ola...........ciezarna_ola@wp.pl olcia00...........ola............olcia00@go2.pl ali-cja...........gosia...........timbukttu@wp.pl adamisia........asia............joasiapi22@wp.pl teraz chyba są prawidłowe

Mot ka..........Ania..........motkaa1@wp.pl -1967-..........Iwona.....wiktoria4000@wp.pl pomysł dobry,można potem skopiować do notesu i będzie zawsze pod ręką

Motka --książkę Zawitkowskiego kupiłam sobie pod choinkę:)..polecam i książkę i płytę..mogłabym się zakochać w tym facecie przez jego podejście do dzieci..swoją drogą--wolny jeszcze jest:P

to ja cc: a tobie wysłałam wcześnie na @ \"aniuta..\":) dziewczyny--poustawiajcie w preferencjach aktualne adresy,będzie mniej zamieszania a na pewno nie będzie pogubionych listów

p pigi: odawałaś @ z adresem\"walentynka...\"---tam wysłałam:)

adamisia: wyniki wzorcowe,też się cieszę...ja muszę zrobić cukier z 75 gluk.:(wiem,że nie będa jakieś bardzo złe ale samo to,że muszę tyle czasu zmarnować w laboratorium,już przyprawia mnie o dreszcze..

pikpik: za mocz,morfologię i krzywą cukrzycową zapłaciłam 26 zł. agoosia: ty się nie wygłupiaj tylko ślij zdjęcie:)żebyś widziała jak wstaję z głębokiego fotela,to przestałabyś mieć kompleksy dużego brzucha.... o spacerach na razie nie myśl,kwiecień-plecień więc może być cieplutko a równie dobrze padać i wiać..

minimisia: pomyślałam sobie,że tak biorąc na logikę,to maluch dostaje do krwi te same(no prawie:) ) substancje,które wydziela mój organizm czyli melatoninę też i spać powinien jeśli nie teraz ,to za kilka tygodni w przybliżeniu -tak jak ja..więc zaczęłam kłaść się regularnie o 22-giej a wstawać o 6:45 i trochę się to ,jak widzę,zaczyna normować--jest tego kręcenia w nocy trochę mniej a na pewno mniej intensywnie ..nie budzę już się tak\"na baczność\"

no i się pomyliłam--słoneczko jednak się pokazało za oknem..razem z panami,którzy poprawiają różową landrynkę..miałam ich poprosić o jakiś rzucik w różyczki wokół okien ale widzę,że nowe rynny montują..będzie w co rzygać od tej cukierkowatości.... Na WOSP nasłałam sms-ów,ciekawe ile zbiorą w tym roku?? choinka mi się sypie:O trzeba pewnie rozbierać tylko jak to wynieść,żeby znowu cały dom nie był w igłach....

adamisia: maluszki teraz kręcą się mocniej,bo jeszcze mają dużo miejsca,trenują mięśnie,odruchy..w ostatnim miesiącu będą sie tylko przesuwały i szturchały,bo już nie uda się obracanie:) więc spokojnie,wszystko w porządku a spać też kiedyś trzeba choć przyznam--to moje pierwsze dziecko,które w nocy mi się kręci:O.poprzednie OBIE spały.....

powietrze mnie wczoraj zabiło dzisiaj już szaro,zobaczę co tam mam dzisiaj w rozkładzie jazdy i zajrzę.. atina--robilaś ten wymaz z gadła małej,bo nie pamiętam..co wyszło???

w tematach cyckowych dodam,że córa nosi 75 D dzisiaj jej powiedziałam,że jak będzie w ciąży to 75 F będzie musiała zamawiać na miarę w gorseciarni...przeraziła się:) ciąży nie planuje..

ali-cja: posłusznie melduję,że ja:)

minimisia,mysiczka,TPM: zaręczam,że spokojnie dacie sobie radę :) nigdy nikogo nie miałam do pomocy przy malutkich dzieciach,mąż pracował,babcie pracowały... faktem jest,że pomiędzy dziewczynkami było 5 lat różnicy ale spróbujcie wytłumaczyć dziecku piecioletniemu,że noworodka nie karmi się kiszoną kapustą,nie wyjmuje z łóżeczka albo,że nie idziemy na dwór,bo jest chory..kopanie w drzwi przez 15 min. to wtedy małe piwo :D na pewno musicie uczulić odwiedzających,by przynosili jakiś drobiazg ,prezent również dla starszego(na wszelki wypadek dobrze mieć coś kupionego w domu) to samo z przywiezieniem maluszka do domu--> razem z niespodzianką w formie rodzeństwa,niespodzianka w formie zabawki...niech się to kojarzy z czymś miłym... u mnie się sprawdziło

Ola31--po prostu zwaliło mnie z nóg :O jakim trzeba być bezwzględnym człowiekiem,by nie liczyć się do tego stopnia z uczuciami innych..dziecko traktuje jak paczkę,którą można zostawiać i zabierać a waszą rodzinę jak przechowalnię bagażu.. każdy normalny człowiek wie,że nie można przestać kochać własnego dziecka,zapomnieć o nim choćby się miało 12-cioro innych..bo każde jest jedyne w swoim rodzaju....nie mieści mi sie to w głowie ,że ktoś może traktować uczucia ojca jako coś mniej ważnego,słabszego..brak mi epitetów na idiotkę.....

jeszcze zajrzałam:) mysiczka--piszę o hipotetycznej sytuacji,gdyby coś było ze mną nie tak lub z dzieckiem(inkubator,lampy..tfu..)wtedy położne podają maluchom luminal i i dzieci śpią:O , zafajdane.....dzieci tak jak u ciebie--miałam od razu po porodzie ze sobą,wstałam od razu po urodzeniu,przeszłam na salę dla położnic i po godzinie dostałam dziecko... uciekam,miłego dnia

na spacer,bo słońce świeci jak w środku lata..

mysiczka--bierz magnez z B6,pomaga na skurcze mięśni

http://www.allegro.pl/item291615940_pampers_new_born_zamiast_pieluchy_tetrowej_wys_24h.html takie biorę do szpitala dla małej,bo podobno mniejsze ryzyko odparzenia malucha ...jeśli będę z małą non-stop to obyłoby się bez tego ale pielęgniarki niestety rzadko przewijają i wcale nie wietrzą..boję się,że jjak będzie ze mną coś nie tak to popsują dupinę

pigi: wejdz na górze w PREFERENCJE ,naciśnij B i ustaw sobie......przy wysyłaniu kilku postów adres pokazuje się automatycznie przy nicku,jeśli wysyłasz tylko raz--to go nie widać,musisz kliknąć w nick..

i jak Dexter??:D:D ja skończyłam jakiś miesiac temu ale oglądałam po 2 odcinki dziennie.... teraz mam przerwę na rozczłonkowane ciała,bo głupoty mi się śniły jak nigdy..przerzuciłam się na Desperatki:O

kochane jesteście bardzo dziękuję za miłe słowa,bo te moje +9 kg. już solidnie widoczne ale muszę wam powiedzieć,że czuję się naprawdę bardzo dobrze(tfu..,żeby nie zapeszyć) od pół roku nie wyskoczyło mi na twarzy nic co by przypominało diodę,włosów na szczotce nie ma prawie wcale po czesaniu a paznokciami mogłabym kroić ..szkoda,że za 3 m-ce wszystko spadek formy:) trudno uwierzyć ale dopiero wstałam....

kobieetka---faktycznie pospałam..raczej nie spanie ale takie mulenie to było ,przebywanie w półświadomości ale coś fajnego po głowie się snuło.. kanapeczka i kawa...a potem śniadanie

czarnobrewa podawała,cholera--dokładnie nie pamiętam ale podobny do greckiego:( może się odezwie tu a jak nie to próbuj na gada..co ja plotę--na gadu-gadu