-1967-

witam wieczorkiem:) isa22: jeśli dobrze się czujesz,lekarz nic nie mówił o jakichś przeciwskazaniach to jedz oczywiście...rozumiem,że kierowca sprawdzony i możesz mieć zaufanie do jego umiejętności,bo stan dróg fatalny...byłam dziś w Poznaniu i po drodze widziałam kilka wypadków...w każdym razie życzę miłego spędzenia czasu z mamą,nie ma to jak przytulić się do kogoś bliskiego i z kimś tak ważnym w naszym życiu porozmawiać... mój maluch upodobał sobie do kopania lewą stronę brzucha na wysokości pępka...na pewno ma tam nóżki a,że śpię głównie na lewym boku to nie śpi do góry nogami:) mysiczka: tobie życzę owocnego szkolenia i dużo zdrówka,jeśli będziesz mogła coś do nas stamtąd napisać to będzie miło poczytać o wrażeniach.... cc: widzę ,że twój maluch to będzie 100% sportowiec,po mamusi:D jego pokój będzie wyglądał jak sala gimnastyczna.... dla wszystkich BUZIAKI

kwiecień--świniobicia nie zazdroszczę ale kaszankę mogłabym jesć na śniadanie,obiad,kolację...jako deser też by weszła:) taka domowa oczywiście.. czarnobrewa--filmik fajny,typowo męski punkt widzenia--->wynalazki muszą służyć przyjemności.....:D:D podoba mi się taki sposób patrzenia na świat.. niedziela jakaś przymulasta:(

coś mi ten filmik idzie w jakimś ekspresowym tempie:( spróbuję później...... serenitee;kto jest autorem tych obrazów? norma---leż w łóżeczku i się kuruj,niech ci się szybko poprawia,bo w omamach i majakach znów ruszysz z siekierą czy innym tasakiem.... leniwa sobota--rosołek się powolutku partoli,pralka szumi,nigdzie się nie spiesze,nigdzie nie wychodzę,z biblioteki wczoraj przyniosłam 5 sztuk literatury..pięknie się zapowiada:)

czesć wszystkim mamom i maluchom mysiczka: podyplomowe zaczęłam jak moja młodsza miała rok 1,5 a starsza prawie 7 lat..smiałam się,że razem idziemy do pierwszej klasy.. dałam sobie radę ale co drugi tydzień obowiązki sobotnio-niedzielne przy dzieciach przejmowała moja mama ...czas minął szybciutko a dla mnie był to też dobry okres bo pozwolił zobaczyć coś innego niż kierat-dom-praca-dom.... pogadaj z rodziną,jeśli oni zapewnią wsparcie to na pewno próbuj.....ja wiem,że sobie poradzisz:) wolałabym urodzić naturalnie...nie wiem jak to będzie ,na razie robię sondę po znajomych 40-latkach,boję się cc ale i naturalnego też...pogadam jeszcze z moim ginem ,pewnie powie,że za wcześnie o tym myśleć....

aniuladoniula: ta,są duże różnice wieku ale pozwoliło to na spełnienie się zawodowo,edukacyjnie,rodzicielsko bez stresu,świadomości,że coś umyka,że coś się zaniechało lub zaniedbało..taki luuuzik :) jeszcze raz pozdrawiam wszystkie grudniówki,nawet jeśli nie pozwolicie ,to bedę zagladała aż do Sylwka:P dla wszystkich

aniuladoniula--grudniowy ma 12 ale mam jeszcze czerwcowego--17,5 :D:D teraz będzie wiosenny i wszystko wskazuje na to,że jesiennego sobie odpuszczę:D:D

witam grudniówki z zazdrością śledzę jak się\'rozpakowujecie\' ,ja co prawda dopiero w kwietniu ale jedno z moich dzieci jest z grudnia ,dokładnie 11-go ((celi,wania,mari,edka) --grudniowe mają wielką zaletę---standardem jest,że się je kocha ale niezależnie od tego czy to swoje czy cudze---one się dają lubić:) wszystkim przyszłym i już obecnym mamusiom

kobieetka,serenitee-----to ja się wyprowadzam do Bydgoszczy :D i sernik tak dają i szampana... ja jak zwykle tylko powąchałam ale Euzebiusz chyba wyczuł andrzejkowy nastrój,bo wierzgał do 24-tej.. ewasch--jak się czuje wasz maluch?? nie może mi wyjsc z głowy to maleństwo,cały czas się zastanawiem jak zniosi ten zabieg i jak samopoczucie siostry.... kwiecień--widzę ,że szykują się poważne oszczędnosi związane z ogrzewaniem...będzie z nadwyżki na tańce i rozwiany włos:P czarnobrewa--tupot mew??:D lepsza od piwa jest opalkaczka i tego się było trzymać.. atinka--ty dalej na detoxie od kompa? enkanormateoryjkabubermelaso--jak tam na kursie???

między 31 i , jest spacja więc raczej skopiować ,wkleic w pasek,usunąć spację i działa.. spadam do domku ...... miłego andzrzejkowego wieczoru:)

tu jest jeden z wielu przykładów na to,że lekarze nie zlecają prawie połowy badań z tych,które należy wykonać jako podstawowe: http://www.erodzina.com/index.php?id=31,338,0,0,1,0

isa22: paradoksalnie nie powinnam się przecież obawiać,bo nie rodzę 1-szy raz a trzeci ale właśnie teraz się jakoś niepokoję najbardziej:( pierwszy raz bez stresu,bo kompletnie nie wiedziałam co mnie czeka,drugi raz z przekonaniem,że nie może być gorzej niż za pierwszym a ludzie w Oświęcimiu gorzej cierpieli(może głupio ale tak myślałam:O) a teraz mam momenty takiego strachu ,że brrr.... ten poziom glukozy jest badaniem obowiazkowym,niektórym konowałom nie chce się zlecać podobnie jak np.toksoplazmozy..... ciaża cukrzycowa może być groźna dla malucha więc lepiej samemu poprosić jeśli pan doktorek\"zapomni\"

to łach!! teraz jak musze isc to wysyła

przekroczono limit czasu polaczenia tak mi od rana wyświetla jak cos próbuje tu wysłać:(:(:(

aniu---dziękuję za podpowiedz,zmodyfikuję troszkę i zamiast słonecznika dam ziarno sezamowe pół na pół z bułką tartą.. alex--naleśniki tak świetnie wyglądają,że skusze się i zrobie na kolacje andrzejkową..nigdzie nie idziemy w tym roku więc poucztujemy bezalkoholowo i przy naleśnikach.. fajne dziewczyny jesteście trollu i buźka,życie jest na prawdę fajne:P

dziewczyny ODWAZYŁAM się i zadzwoniłam na porodówkę do swojego rejonowego szpitala,pytałam o zzo i cesarki..bardzo miło rozmawial ze mną lekarz,kompletnie nie wiem jaki..polecił się nie martwić,zapewnił,że zrobią wszystko by przeprowadzić poród przede wszystkim bezpiecznie dla mnie i dziecka,oczywiście uwzględnią i wiek i stan kregosłupa, anastezjolog jest zawsze na miejscu i przy zzo on musiałby najpierw sprawdzić czy przy dyskopatii jaką mam nie będzie to właśnie przeciwskazaniem do wkłucia... niby wiem,że uraczył mnie standardową gadką ale i tak poczułam się jakos rażniej,że nawet jeśli nie będę rodziła przy swoim lekarzu to i tak nie trafię na jakiegoś betonowego chama:)

ola31: lepsza drużyna futbolowa niż wojna:D:D:D

olcia,motka: gratuluję synków w tabelce królują sami mężczyżni:D:D

minimisia: no to będziemy miały tak samo nazywające się córki:) tylko,że moja o 12 lat starsza od twojego maluszka...pamiętam oburzenie mojego dziadka na wiadomość o tym imieniu dla prawnuczki: \"Wikta to do nas do dworu przychodziła w piecach palić!!\" :D:D a z tym sexem i laktacją to faktycznie na początku problem...zanim się to nie unormuje warto kupić jakiś cudny biustonosz ,zakrywający tylko tyle co wkładka..ot tak,dla komfortu psychicznego..potem raz ,że przestaje przeszkadzać a dwa,że już nie napływa tak niekontrolowanie.. swoją drogą śmiesznie jest to tak biologicznie skonstruowane,że podczas karmienia zdarzają się momenty takiego podniecenia jak podczas sexu z partnerem... issa22: fajnie,że masz czas połazić po sklepach z używaną odzieżą...to wydatek tylko na pół roku,lepiej za te pieniądze kupić coś maluchowi...może getry,bo zapowiada się na piłkarza z tymi kopniakami:) mysiczka: co do dziecka i opieki nad nim po macierzyńskim to z jednej strony sytuacja komfortowa bo to ja jestem pracodawcą, jestem w stanie wszystko zorganizować sobie tak,by maksymalnie dużo pracy wykonać w domu...wystarczą(tak myślę) 3-4 godziny poz domem, w ciągu dnia po to by innym zorganizować pracę i ją skontrolować...firmę prowadzimy z mężem więc najzwyczajniej jemu dojdzie część moich obowiązków.. z drugiej strony ,gdybym miała możliwosć skorzystania z urlopu wychowawczego(przysługuje niestety tylko pracownikom,to jest dyskryminacja :( ),to nie zastanawiałaby się ani chwili...oczywiście min. 2 lata zajmowałabym się tylko i wyłącznie domem i maluchem.. tak się mówi:\" to se ne wrati \" ---pierwsze samodzielne kroki,pierwsza kupa na nocnik,trafienie łyżką do buzi....najpiękniejsze wspomnienia:) anna_śl: gdzie dziewczyno się podziałaś? podrzuć pomysł na dzisiejszy piątkowy obiad,bo mam tylko kalafiorową z wczoraj a to za mało dla moich głodomorów...

kobieetka ma rację--kłopot to kłopot,nie ma małych czy dużych... zawsze powtarzałam,że rozpacz z powodu pękniętego balonika jest taka sama jak ze stłuczki..balonik na sznureczku... natirlich:D mam pomysł na badania i napisanie pracy naukowej,może mi ktoś podpowie gdzie szukać jakiegoś promotora: \"Gdzie giną sztućce???\" może u was nie giną ale u mnie niestety:O i nie mam pojęcia jak? z codziennego kompletu na 12 osób od Wielkanocy zginęło 6 sztuk.. wiem,bo myjąc i chowając po świetach tyle zostło w szufladzie a reszta poszła w pudła.. ktokolwiek widział,ktokolwiek wie... :D:D małe diable poratowało lekturą: \"Sto sposobów by się całować.\":D:D

alex: nie ma takiej prawidłowości,że siara pojawia się przed porodem..po prostu--niektórym się wydziela wcześniej,innym później a są też takie,że dopiero po porodzie..spokojnie:) ali_cja: urosept jest chyba ze składników naturalnych,ma poprawić wyplukiwanie bakterii i zapobiec i osadzaniu się ich na ściankach przewodów moczowych i pęcherzu więc myślę,że lekarz dobrze ci przepisał....ja nigdy nie miałam problemów ale fakt--zawsze piłam jak smok...2 l wody to u mnie norma,nie wliczając herbaty,zup,soku..... nie ma szans by się nie wypłukało:)

kalafiorowa,kurczak pieczony z imbirem,ziemniaki z koperkiem i mizeria.... tylko szybko się tu meldować,bo zaraz zniknie...jaszczomb was podrzuci:D nie mam żadnej książki w domu do czytania:O:O:O:O,czuję się jak palacz bez papierosa,alkoholik bez wódki,,ryba bez wody,tancerka bez rąbka u spódnicy....

c c: teraz to już sama mam psa,z wizytą ,by się najeść moje dziecko nie będzie musialo chodzić do obcych...psia micha w kuchni,prosze się częstować:D tak poważnie ,to wiem,że przed pojawieniem się malucha muszę psa odpchlić i odrobaczyć ,może wiecie czy to wszystko czy może jeszcze trzeba np. szczepić na coś????

suzanke:) wiesz oczywiście,że nie chodziło mi o niedołęstwo:D ale o nadmiar wolnego,niezagospodarowanego czasu,stąd ci emeryci..... chociaż czasami czuję się jak niedołęga usiłując np. szybko iść ,bo rozum wlącza STOP ola31: z ciążowych ubrań kupiłam czarne,wizytowe spodnie,cztery elegancie tuniki,parę dzinsów i trzy bluzki koszulowe+ponczo...postanowiłam,że na tym koniec...są dobrze uszyte,z dobrych materiałów i powinny wystarczyć do kwietnia a nawet jeśli szybko nie zmienię objętości to jeszcze przez kilka tygodni po urodzeniu,,,

oczywiście nie taka bużka j.w. tylko:):):):)

agoosiaa: jest tak jak dziewczyny piszą:organizm wytwarza oksytocynę,to hormon odpowiadający za skurcze macicy i produkcję pokarmu...stąd te stawiające się brzuchy i uczucie przybierania w piersiach...organizm trenuje..to dobry objaw...wszystko wskazuje na to,że poradzi sobie bez chemii podczas porodu:)