-1967-

ali-cja: Reńka dobrze mówi(pisze) w ramach prenatalnych miałyśmy przezierność i test z krwii a teraz na 12-go grudnia mam wlaśnie jeszcze to polowkowe...dokladnie sprawdzany jest stan narządów wewnętrznych maluchów...potem coś jeszcze w 30-tym ktorymś... sorki za literowki ale pracuję i tylko jednym okiem i palcem...:)

musieli robić jakieś aktualizacje,że mi głupie komunikaty wyświetlał,bo teraz poszlo:(:( chyba przez te moje bluzgi:D:D:D uparłam się.... życie jest piękne,sloneczko wyszlo.... serenitee---wolą chwilką podeślę fotkę

siadłam zapłacić ZUS i ...zonk:(:(:( konta mam w PKO BP i do tej pory tym cholernym złodziejom placilam z prywatnego,bo mam tam darmowe przelewy i nie było problemu...próbuję dziś i dupa...z prywatnego nie puści...trzeba przez firmowe:(:( się wycwanili dla tych głupich 2x ileś tam groszy...normalnie paranoja,bank poprzez serwis internetowy mi mówi z jakiego konta ja mam swoimi pieniędzmi płacić... niech im będzie,dzisiaj zapłacę ale w ramach protestu będę teraz składala dyspozycje w okienku,przyjąć musi a przelewy z okienka też mam za darmo...i nie zrobię tego z oszczędności dla jakiejś złotówki miesięcznie tylko w ramach protestu...gdzie do cholery wolnośc dysponowania wlasnymi pieniędzmi !!!! z podatkami do US jest to samo,już też sprawdziłam:)

atina--to znaczy,że będę wygladała jak LWICA SALONOWA???? może być,tylko jakaś Meksykanka do sprzątania by się przydała:) gotować lubię,to mogę sama..nie cierpię sprzątać:(

duuużo słoneczka dla wszystkich czarnobrewa--egzamin na pewno zdasz,już masz ode mnie bukiecik za wysiłek...może wreszcie się wyśpisz.. pytaj o co chcesz..może być na @, może być na telefon.. serenitee--nasze maile są pod nickami.. kwiecień--daj znać jak sytuacja się wyklarowała,dalej patowa? odebrałam wyniki i byłam u lekarza,pisać nie ma o czym,bo wszystko\"jak książka pisze\",wzorcowo...dał mi tylko zaświadczenie do tego sądu,zaraz pewnie dopiszę jakieś pisemko i spadam na pocztę...jak jestem ważnym świadkiem to niech sami przyjadą:D:D:D koronnych wożą

{cześć] kinder-niespodzianki u mnie po wizycie u lekarza okazało się,że wszystko w normie,czuję już ,że malenstwo się rusza i to dosyc wyraźnie...zaczynam mieć problemy z ubraniami,bo w pasie już się nie dopinam:D płci nie widać i może dobrze,będę niecierpliwie oczekiwała następnej wizyty.. alex81--nie denerwuj się,jak lekarz kazal leżeć to leż i korzystaj z możliwosci nadrobienia luk w filmiach i literaturze..wszystko będzie dobrze..a do słuchania Mozart,dzieci podobno uwielbiają:) dla ciebie na pocieszenie to ja cc--skonsultuj pierś z lekarzem,niech zrobi usg,może to tylko jakiś stan zapalny wywołany zmianami pod wpływem hormonów ciaży mam prośbę---nie chcę kopiowć jakiejś nieaktualnej tabelki więc jeśli któraś z was będzie poprawiała u siebie to niech mi wstawi 17-ty tydzień..kilogramy b/z

tak to na diecie bywa..łyka się co popadnie,nawet kreseczkę można wciągnąć:) kwiecień

:D:D:D:D:D:D tak,dokładnie tak:D:D niechybnie mam obawy,że blask mej urody powali mnie na kolana :D:D:D:D głupia jestem..siedzę przed kompem i rżę jak stado kobył na widok ogiera :D dzięki serenitee

w pracy luzik,bo \"przewracaniec\" pojechał do W-awa city..jeszcze tylko odbębnę pocztę i chyba sobie zrobię już wolne.... większy będzie pożytek z tego ,że zrobię dzieciakom kopytka..a co....

atina---padłam po otworzeniu linku :D:D LWICA SALONOWA to od dziś twój nowy nick na mój prywatny użytek... kawy!!!

\"rydzyk\" namalowany jak żywy:) nie wyobrażacie sobie nawet,jak u mnie leje...jakby się gigantyczny beczkowóz strażacki gdzieś w niebie rozpruL...dziecko wróciło ze szkoły, powiesiło \"na chwilę\" kurtkę na krześle w kuchni i pod nim zrobiła się momentalnie kałuża wody...przyszedł mąż,wlazł w butach,oparl się o blat z pierogiem w reku i....pojeeechał:D:D:D aż trzasnęło...spadal z czajnikiem i patelnią...dobrze ,że obie sztuki zimne już i puste:D:D my dusiłyśmy się ze śmiechu a on mial taką minę,że długo nie zapomnę:D:D -\"kurwa,dobrze,że się nie połamałem...\" mina przewracającego się 120-to kilogramowego faceta---BEZCENNE :D:D:D:D to za łażenie w butach .....

w koncu poszłam do laboratorium jakieś morfologie i inne głupoty zrobic...trochę mi zajęło czasu przyłożenie się do tego..jakieś 2 m-ce:D jak ja nie lubię takich stań w ogonkach:( nie ma różnicy czy w prywatnym laboratorium czy NFZ-owskim--wszędzie swoje trzeba odczekać... zanudzę was swoimi chomikami ale muszę to napisać: budzę się w mocy,bo słyszę ,że pies mlaszcze i mlaszcze ozorem..z pieśnią na ustach\"co za cholerny dupoliz,nie pójdzie do siebie tylko mi pod drzwiami toaletę robi...\" wychodzę z pokoju a tu na podłodze chomiś z wytrzeszczem(oczy miał chyba większe niż głowę:D ) wielkości połowy mojego palca siedzi na ziemi a ta suką ją liże:O zawołałam m.,żeby zobaczył czy to-to żyje,on trącił palcem orzekł,że trup,wyrzucił do kosza.... rano starsza puka do drzwi i prosi,żeby tata wyjął chomika z kosza na śmieci,bo on tam lazi a ona się brzydzi w koszu grzebać... myślałam,że padnę...suczysko nie zagryzła,nie zeżarła tej myszy tylko jak szczeniaka swojego lizała... wpuściłam do klatki,tam popłoch,bo chomiczek psem śmierdział i odpadkami ale widzę,że go nie odrzuciła i leżą wszystkie razem...ufff. profilaktycznie klatkę wstawiłam do dużej miski..nie wdrapie się po ściankach nawet jak z klatki jakoś się między prętami przeciśnie.. spadam do pracy

cześć dziewczynki:) i chłopak:) roboty mam tyle,że złapałam się na tym,że już sama do siebie gadam:( w wolnych chwilach siadam przed TV i bezlitośnie katuję serial DEXTER...to jest to co lubię najbardziej--odciete głowy,topielce,popaprańcy i seryjni mordercy:D w spaniu mi to nie przeszkadza ale rodzina wymiękła.... historia z małym diabłem miała ciąg dalszy,\"poszarpana\" koleżanka zaczęła wysyłać wiadomości na gg,a gdy kazałam małej zablokować---to na komórkę..pofatygowałam się,zadzwoniłam i poprosiłam o \"zaprzestanie nękania\":D morderczo-uprzejmym głosem...nie dodałam oczywiście,że w przeciwnym wypadku osobiście skopię jej tyłek,choć aż mnie korciło:D:D teraz jest spokój... nie uwierzycie ale dostałam wezwanie do sądu w charakterze świadka:D mam się stawić 15.11.2007 na Solidarności w W-wie...telefonicznie udało się mi ustalić,że chodzi o rozbój..idę do lekarza po jakieś zaświadczenie ,bo nie muszę chyba pisać,co o tym myślę...nie pojadę,chyba że mnie siłą doprowadzą...nie znam żadnego Mi..ka i w życiu żadnego rozboju nie widziałam...co za czubki:(:(

obecna ale srednio przytomna:O kobieetka---odpuść małemu nocnik,naucz korzystać z sedesu.....zawsze to coś nowego i może na to go złapiesz:D szkoda,że już po lecie--nie ma to jak obsikiwanie na dworze robaczków,lub patyczków... nie jeden mały dał się na to tak złapać,że chciał sikać co 5 minut..powodzenia reszta za moment....

enka--ja lubię zielony ale nie KUREWSKO ZIELONY DAJACY PO OCZACH :(

tylko czytam,bo niestety mam co robić:( zielone mnie dobija,nigdy nic nie kupię Vichy:P

jakoś chaotycznie napisałam,że sensu to może nie ma:( pobiła się mała 12-letnia z koleżanką równolatką w szkole a pisząc tamta miałam na myśli swoją starszą ... jak by nie było LIPA:( to,że się nie wolno bić i nikogo zaczepiać,to jej na pewno przypomnę ,ale wiem co usłyszę: \"ja jej nie zaczepiałam,ona mnie popchnęła to jej oddałam..\" i sens niby w tym jest.... na razie nikt u mnie nie interweniował i jeśli jest tak jak mówiła mała,to pewnie nikt nie będzie...to byłby szczyt bezczelności zaczynać awanturę i potem iść skarżyć:)

szczęka mi opadła,siedzę zamurowana i kompletnie nie wiem co mysleć i jeszcze bardziej co zrobić:( diable zadzwoniło ze szkoły,że koleżanka powiedziała do niej\"debil\" i ją popchnęła więc ona: \"tak ją wyszarpałam za łeb aż jej włosów nawyrywałam i trochę ją pokopałam...\" :O:O:O tamta ma 17 lat i o ratunek do tatusia a ten tyfus jak jakiś gigant się leje:O w pierwszym odruchu zapytałam czy ktoś to widział--koleżanka tylko..no to nie wiem czy czekać na telefon od dyrektora czy od mamusi i co ja mam diabłu powiedzieć?:O ,że ma się pozwalać wyzywać i popychać czy ma iść skarżyć..do dupy takie rady,przez gardło by mi nie przeszły... nigdy w życiu między sobą moje córki się nawet nie popchnęły a tu masz:):)

szczęka mi opadła,siedzę zamurowana i kompletnie nie wiem co mysleć i jeszcze bardziej co zrobić:( diable zadzwoniło ze szkoły,że koleżanka powiedziała do niej\"debil\" i ją popchnęła więc ona: \"tak ją wyszarpałam za łeb aż jej włosów nawyrywałam i trochę ją pokopałam...\" :O:O:O tamta ma 17 lat i o ratunek do tatusia a ten tyfus jak jakiś gigant się leje:O w pierwszym odruchu zapytałam czy ktoś to widział--koleżanka tylko..no to nie wiem czy czekać na telefon od dyrektora czy od mamusi i co ja mam diabłu powiedzieć?:O ,że ma się pozwalać wyzywać i popychać czy ma iść skarżyć..do dupy takie rady,przez gardło by mi nie przeszły... nigdy w życiu między sobą moje córki się nawet nie popchnęły a tu masz:):)

http://allegro.pl/search.php?string=%C5%BCurawina zawsze troche kosztuje,bo najczęściej rośnie na terenach objetych ochroną,mandat można wyłapac od straży lesnej za łażenie i straszenie ptactwa i robactwa... u mnie na bazarku po tyle samo....rewelacyjna na detox i nerki:)

o FAK-T...ale daje po oczach:D nie da się tego jakoś wyłączyć?! czarnobrewa--sorki,że na barszczyk nie wpadłam ale ale jakoś najadłam się koperkową i plackami ziemniaczanymi... spadam,bo oczy mnie bolą:(:( za takie coś powinni wsadzać...

kościół dopadła statystyka,mają się rozliczać z ilości parafian uczęszczających na mszę,przystępujacych do komunii i takie tam inne... dlatego,żeby dobrze wypadł,taki proboszcz musi coś wymyślić na frekwencję:(:(:( ale się nałaziłam...herbatka i dopiero jutro popiszę... dom bez klamek u atiny mnie rozbawił..pilnowanie dziury też:D:D

nie chadzam wcześnie spać tylko kinowe zaległości odrabiam wieczorami.. i nie tylko wieczorami ale o tym cicho-sza:D wczoraj Testosteron i Plac Zbawiciela i żałuję ,że w tej właśnie kolejności..komedię trzeba było jako drugą przed zaśnięciem,bo ten Plac... mi się potem po głowie tłukł....:( jadę z dzieciakami po jakieś buty zimowe i kurtki..sobie też muszę jakieś kupić,bo mam same na wysokich obcasach a w adidasach nie będę latać po śniegu... teoryjka---czarnobrewa ma rację(jak zwykle :D )..zawsze się znajdzie jakaś szuflada do sprzątnięcia,kwiatki do odkurzenia..takich gości najlepiej przyjmować w kuchni--jeszcze mi się nie zdarzyło nie mieć tam nic do roboty..deskę do prasowania też da się wstawić:) i przyjemne z pożytecznym,a jak goście pójdą to z książką na kanapę:D uciekam,do wieczorka.. pa

http://allegro.pl/item260380720_sztuczne_cycki_piersi_od_1_zl_wyprzedaz_hit.html jak wyprzedaż to może kupić do wykarmienia:D

karmione obydwie :D damessa ma 172 i uważam ,że starczy...na buty na obcasach trzeba coś zostawić..mała ma 164 i 12 lat --- zanosi się,że ją przerośnie:( miód wrzosowy mi wlaśnie chłop przyniósł,kupowalam do tej pory tylko gryczany i lipowy..zobaczymy..