Pilar006
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Pilar006
-
Carly--o litosci. I co dzisiaj za dzień, że tak się wszyscy nas czepiają? eee mnie to i tak mało obchodzi. Ja mam obsesję na puncie wagi, przyznaje się bez bica, ale liczę się z tym, że pare kilo mi przybędzie, no co zrobić. Potem schudnę. Walczymy dalej!!
-
Nadyia26---- no mnie też jakoś załamało to odejście tu i teraz ona. Dlatego mam straszliwa nadzieję, że wróci. We mnie też nikt nie wierzy, że rzucę, ja sama w to nie wierzę. Jestem mega słaba. Naprawde, ja to wiem. Ja też strasznym palaczem byłam, a paliłam wszędzie. Na lekcjach wf na studiach, nawet marudziłam nauczycielowi żeby mi dał zapalić :) w ogóle he he gdzie ja nie paliłam, normlanie szok. Buuuuuu Taka słabiutka się przy tym gównie czuję.
-
mara--super!!! dudka--Ty masz naprawdęsuper wynik. Gratuljuę siły woli. Tu i teraz ona--my tu czekamy
-
tu i teraz ona---wracaj !!!!! proszę!!!!i nie ma się czego wstydzić, dobrze, że podjęłaś próbę. Ja rzucałam już chyba z 20 razy, na tym forum pewnie z 5. Buuuuu, smutno bez Ciebie będzie... liczę,że wrócisz. Bo jak ja dam sobie radę? buuuu
-
Ach mi też by się jakaś dietka przydała, obiecałam sobie, że jak wytrzymam 3 tygodnie bez fajki to przejdę na dietę. Póki co więcej sportu:)
-
Nadyia---no tak trzymac, masz racje sport to fajne rozwiązanie, ja chyba muszę się jeszcze bardziej do niego przekonać. Dziś 6 dzionek :) oby minął apokojnie. mara---trzymasz sie????? dla wszystkich
-
Marisol- straszna lista, z niej również zdaje sobie sprawę, ale ciągle nie rozumiem jak możesz normlanych ludzi nazywać śmieciami.
-
jeden pozytywny wystarczy? palecze mają mniejsze ryzyko wystąpienia parkinsonizmu. Może być? :) My tu wszyscy oczywiście zgadzamy się, że palenie jest zle i dlatego własnie z tym walczymy, ale żeby mówić, że Ci, którzy palą są śmieciami??? i, że się ich brzydzisz? No nie wiem, jakaś agresja w Tobie dziwna drzemie, a to przecież my rzucając mamy strefę emocjonalną rozbujaną jak kobieta w zaawansowanej ciąży.
-
Marisol-- troche przesadzasz, a nawet bardzo.
-
Zmiany w moim ciele hmmm... wydawało mi się, że jakaś taka bardziej różowa jestem na twarzy tak po 2 tygodniach :) no i jezeli chodzi o sport to tez mi lepiej szlo. Ja bym sobie poplywala, to mnie najbardziej relaksuje, ale jestem chora :( i wole się nei doprawić. Ja nie palę 5 dzień. Paliłam 9 czy 10 lat. A Ty Nadiya? Nowy dziwny nicku dolacz do nas!! no ladnie prosze! Razem bedzie łatwiej. Ja wcale twarda nie jestem, wrecz przeciwnie. Sama nie wiem czy jutro nie zapalę. Nie wiem staram się koncentrować na dniu dzisiejszym.
-
Kurcze ale mi się chce palić, uuuuuuuuuuuu, normlanie szok. Jestem ciekawa ile wytrzymam tym razem. Normalnie nosi mnie na myśl, że pójdę we wtorek na uczelnie i po drodze nie zapalę. Powiem szczerze, wydaje mi się to niemożliwe. No ale, trzeba mieć nadzieję.
-
Rewelacja a ile Ty już nie palisz? Bo ja się łudzę, że to proces przejściowy. Moja teoria jest taka, że wychodzi ze mnie trucizna ;) Naprawde wyglądam dośc zabawnie.
-
Nadiya---mam nadzieje, że kryzys minął i dziś obie zaczynamy nopwiutki, pachnący dzień. Współczuję z tymi bólami głowy. Moje dolegliwości są mniej męczące, chyba powinnam to docenić. Ja póki co tylko gorzej sypiam, budzę się pary razy w nocy, choć dziś było ok. No i jeszcze strasznie mi się cera pogorszyła, normalnie jakbym drugi raz dojrzewanie przechodziła. Fatalnie. dario--gratuluję, też bym chciała tyle wytrzymać
-
Nadiya---nie rob tego!!! Już 7 dni, szkoda to zaprzepaszczać. Poczytaj troche topiku, głebokie wdechy, prysznic, dninka sobie zrób ale nie pal. Mi też dziś ciężko było. A ty wrurzony ;)---ja wróciłam do palenia w ten sam sposób wielokrotnie. Tylko Ty decydujesz, taka prawda. Możesz to rzucić, możesz znowu zacząć palić. Decyduj. A 2 tygonie to już bardzo ładny wynik. Ja jak już przejdę 2 to wiem, ze najgorsze za mną.
-
Topik ma już 2 latka. :) Jestem bardzo ciekawa ilu osobom udało się przez ten czas, tu na forum, rzucić palenie. Ja wszystkim gratuluję sukcesów i życzę dalszej wytrwałości. A mój to dopiero 4 dzień bez fajka.
-
Faktycznie jutro urodzinki :) super. Ja na pewno będę jutro i mam nadzieję, że nadal będę niepaląca. Amazonka dzięki za wsparcie, to naprawdę nam pomaga. Tu i teraz ona-- faktycznie my najmłodsze jesteśmy, musimy się mocno wspierać. A ty się jednocześnie odchudzasz? Ja staram się wiecej nie jeść i dołożyłam sobie ćwiczenia. Za dietkę się wezmę jak wytrzymam 3 tygodnie bez fajka. Póki co muszę przyznać, że sama nie wierzę, że wytrzymam.
-
be33-- he he chyba nawet raz juz razem rzucalysmy ;) od kiedy zaczynasz? ja trzymam kciuki ja tym razem działam bez rzadnych wspomoagaczy, skoro i z nimi wrocilam do palenia... chyba raczej podstawą jest ta silna wola i na tym się teraz koncentruję.
-
Ja też się melduję. Trzymam się!
-
Dzięki za wsparcie dziewczyny. Ja tak bardzo w siebie nie wierzę bo po prostu tyle razy już próbowałam i zawsze do tego wracałam. Mam jednak wielką nadzieję, że tym razem będzie inaczej. :) Cztam sobie w ogole poprzednie strony topiku, zaczęłam od 200 , a na 202 są fajne przykazania, chyba sobie zacznę te rzeczy drunkować i sobie nimi pokój wytapetuję.
-
dzień drugi- i dalszy brak wiary w moją silną wolę. No ale zawsze do przodu. och ja tez zazdroszczę tym którzy mają już dłuższy niż 2 tygodnie staż.
-
he he i pomyslec, ze ja srednio slodycze lubie... kurcze muszę jakiś sport zacząć uprawiać bo już po tygodniu będę 5 kilo do przodu.
-
Nadyia26--> to żaden problem zapalić po dwóch tygodnich, naprawde, po miesiącu też, obie sytuacje mam wypróbowane. U mnie to chyba wyglada tak, ze po miesiącu przytyje koło 5 kilo i ciągle jem za trzech i ciągle mnie ciągnie no i się zaczyna...
-
I ja się póki co trzymam, ale muszę sobie jakieś frapujące zajęcie znależć bo długo w tym spokoju za pewne trwać nie będę. Ja tyle razy rzucałam i nie brałam tabexu, naprawde działa? może tym razem kupię bo nie chce rzucać po raz kolejny;)
-
Ja już też miałam wiele podejść. Już sama nie wierzę w swoją siłę woli. Chyba takiej nie posiadam. Tak jak kafe, wytrzymuje góra 2 tygodnie, a potem wracam do nałogu. Postanowiłam kolejny raz spróbować i od dziś rana nie palę, ale aż nie wiem czy powinnam tu obwieszczać tą wesołą nowinę, w końcu tyle razy to robiłam a potem powracałam do nałogu... :( a i muszę dodać, ze już mnie nosi
-
Beznadziejne teksty na randkach!!!!! Czyli śmiech na sali...
Pilar006 odpisał Gwiazdor na temat w Życie uczuciowe
ja na drugiej randce uslyszalam \" lubisz SM?\' eeeee normlanie mnie wcielo. Po tym stwierdzilam, ze niestety to co mowia o modelach to prawda. No ale ja tez taka swieta nei bylam bo w koncu umowilam sie z nim wlasnie dlatego, ze byl ciacho na maxa.