nerwowa

A ja to chce sobie kupic, co bedzie tez dobre, jak juz schudne z 5 kilo:-P a poza tym to MUSZE isc w koncu do dentysty i fryzjera:-P Chyba szystko odloze na czerwiec, a potem sie okaze, ze tylko sztuczna szczeka mnie ratuje:-0

Kangurku--- czytalam ten topik o niewidomym i jestem raczej Twojego zdania. Ale to jest Internet i kazdy moze miec wlasne, albo moze sobie wymyslac jakies hipotetyczne problemy. Dlatego tez nic sobie nie bierz do siebie:-) Aha, znalazlam nawet Twoj blog:-) Julita--- dzieki za otuche. Dzis mnie cos dopadlo, bo nawet nie mam kiedy pojsc na porzadne zakupy.Na ogol to jestem silna kobieta:-P

Czesc Dziewczynki!!!] Synek mi juz spi, a ja mam jakiegos dola. Wazylam sie i dzis jest 81. Wlozylam nawet spodnie sprzed ciazy, i co z tego? Sama jestem, smutno mi, nawet garow z wczorajjeszcze nie umylam. przez to dietowanie czuje sie fatalnie, zawroty glowy, wiecznie mi zimno. A tak bym chciala dobrze sie czuc ze soba:-( Ale wie, ze za grzechy z przeszlosci trzeba placic. Sorki dziewczny za te smuty, ale na nic innego dzis mnie nie stac.....

To ja spadam, do jutra!!!

I bedziesz kazala mezowi do rocznicy czekac???? Jak on bedzie wiedzial jakie masz dla niego rewelacje, to dzis Ciebie zmolestuje:-P

Dziewczynki kochane!!! Dzis juz nie dam rady do Was wpasc, ale bardzo by chciala wiedziec jak Kangurek robi to spagetti z tunczykiem i oliwkami:-) Zycze milego wieczoru i dobrej nocki:-) Julita--- jakbys niedlugo miala byc w Trojmiescie to daj znac, moze akurat ja tez bede to sie spotkamy:-) papapa

Julita--- pewnie w domku sobie odpoczywa KAngurek--- zakupy robi na rocznice Kenko--- nie ma idealnej rady dla wszystkich. Najlepiej po prostu malo jesc, duzo sie ruszac (przy dzidzi to chyba nieuniknione:-) Ta kopenhaska to byl tylko wstep. Ja teraz to naprawde jem duzo duuuzo mniej niz zaraza po porodzie, i jakos z glodu jeszcze nie umarlam:-) A kilosow coraz mniej:-) Zycze powodzenia!!!

A mi trojmiasto cale sie podoba:-) Moze sie kiedys nawet spotkalam z Kangurkiem a nie wiem:-)

Kangurku--- szkoda mi Twojego synka:-( ALe jak ja znikne dzis, to znaczy ze moj sie obudzil:-) Dzis musze jeszcze jechac na zakupy, bo srodki czystosci mi sie koncza, wszystkie:-0

Jedyna w tym moja pociecha:-) Mieszkanie w takiej dziurze jak moja, to jest chyba za kare:-( Choc niektorym sie tu podoba:-0

Kenko--- nie wszystkie kg to zasluga kopehaskiej. Zeby ja przetrwac trzeba miec po prostu silna wole. Innej rady ja nie widze:-0Ja sobie skreslalam dni, zebym widziala jak czas uplywa. Zycze powodzenia z calego serca.:-)

Julita--- zaluje, nawet nie wiesz, jak bardzo:-( Nie wrocilam dla meza, bo on nie stad. Oboje chcielismy mieszkac w Trojmiescie, a nie wiadomo czemu wyszlo tak wyszlo. Ale wszystko jeszcze przed nami:-)

Julita--- takie delegacje z mezem to jest cos:-)

Julita--- jak dla mnie Trojmiasto to ma niepowtarzalny urok, ale to bardziej przez wspomnienia, mieszkalam kiedys i w Gdyni i w Gdansku.Po co ja wracalam????:-0

Julita--- to ja bym wolala od razu dostac reprymende, niz tak tkwic nie wiadomo w czym:-0 a ja sie przyznam, ze zakupy to mi najlepiej z mama ida:-P Ona krawcowa to \"oko\" ma, a jak szyje ludziom to i na topie z moda:-) Ale ona wiecznie nie ma czasu, a zeby cos fajnego kupic to wiekszego miasta jechac musze:-( Ale w czerwcu bede w Gdansku to pochodze troche....

Dobry pomysl, zeby zabrac Kangurka na zakupy:-)

A ja, chociaz jestem \"przy kosci\" to lubie jasne spodnie:-0 Teraz to dopada, bo jednek kurs z wozkiem i juz sa brudne. Dlatego nosze dzinsy, choc ja wole jakies spodnie szyte na miare (ostatnio nosze stare bojowki szyte przez moja mame) wtedy nie mam problemu z grubymi udami.

Julita--- szkoda, ze daleko mieszkasz. Ja bym z checia z Toba szafe uzupelnila. Takim dwom marudom jak my to by chyba zajelo ze dwa lata, hahahaha:-D Ja to musze cos sobie kupic, bo jak maz wroci i zobaczy, ze ja w jednych spodniach chodze to mnie wysmieje:-D

Kangurku--- mam nadzieje, ze Kacprek zdrowy bedzie:-) moj ukochany kolor to braz, a potem ecru i oliwkowa zielen.

Julita-- ja na codzien to jeansy i adidasy nosze, bo tak mi najwygodniej. teraz jak schudlam to na wyjscie mam tylko bialy lniany garnitur( zaczyna juz mi wisiec) ale jak jest chlodniej to mam problem. Wlasnie zrobilam porzadek w szafie i wyrzucilam stare lachy i praktycznie NIC mi nie zostalo. A na zakupy to nie mam jak jechac, bo wszedzie z synkiem:-0 Ale jak M wroci to na pewno wszystko nadrobie:-)

To jak znajdziesz dobrego styliste, to ja tez sie pisze:-P A dzis wlasnie widzialam pania w jeansach i jej buty na pewno nie byly czerwone (ale nie iwem jakie) I miala taka odjechana czerwona torbe i mi sie to wszystko razem podobalo:-)

Kangurku--- jak sie czuje Twoj maluszek? Chyba najgorsze to jak nam dzieci choruja:-( U mojego kiedys ze zwyklego przeziebienia (leczylam domowymi sposobami) to sie zapalenie zatok zrobilo. Teraz z byle czym biegam do lekarza, spokojniejsza jestem.

Ty sie pytasz, a ja 100 razy rozmyslam i najczesciej to nic nie kupuje. Ja tego u siebie tez nie lubie, bo jakprzychodzi co do czego, to nie mam co zalozyc:-0 A duza czerwona torba mi sie podoba:-) Moim zdaniem mozna ja spokojnie do jeansow nosic, bo przeciez nie do sukni na wieksze wyjscie:-)

Czesc Dziewczynki!!! ja juz po spacerze, bo synek obudzil sie o 5-tej caly rozesmiany:-) a teraz sobie spi. W domu mam syf, ale nic mi sie nie chce. Glodna jestem, bo zjadlam tylko 5 krakersow i jablko i czcuje sie jak anorektyczka:-0 Kangurku-- wlasnie przeczytalam w gazecie(poradnik domowy), ze jak dlugo sie odchudzamy i wogole nie jemy tluszczow zwierzecych to okres moze sie zatrzymac. Ma to zwiazek z tym, ze do produkcji hormonow wlasnie potrzebne sa tluszcze. Wic moze Twoje problemy maja z tym zwiazek? Julita--- moj M wroci dopiero ok 2-go czerwca. Ty sie bedziesz cieszyc swoim ukochanym, a ja jezcze musze poczekac:-( ALe ja to juz weteranka w tych sprawach:-P Schudnee--- wspolczuje, ze synka z niania zostawiasz. Ale, wiesz, ja sama kiedys bylam niania i zajmowalam sie dzieciaczkiem (2 letnim) chyba nawet lepiej niz swoim:-) Alez sie rozpisalam:-P

Dobrej nocy moje laseczki:-) Kangurku--- nam musisz zdradzic, co dla Mezusia przygotowujesz!!! Ja juz widze, ze same kosmate mysli Ci po glowie chodza:-P Julitka--- jak sobie radzisz z tesknota? Pewnie wieczory wisicie oboje na telefonie, nie? :-) Jak tam Mezusiowi idzie szkolenie? zadowolony? Ja zaraz mykam do lozka, bo wieczor mialam nieciekawy:-0 Dlaczego ktos uwaza, ze obcych nie lubimy?!?:-0 Kazdy obcy moze byc nowym znajomym:-) Do jutra!!!