

Stockmar
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Stockmar
-
Wybaczcie moją radość - dla Was to może \" bułka z masłem \" ale to moje pierwsze nowe auto w życiu, to mi się gęba cieszy :D :D :D Ramatti - wiem, że jesteś juz w domciu, ale może zajrzysz na kafe - proszę prześlij mi ten program do przerabiania zdjęć na wzory haftu, ja zrobie fotke wyhaftowanego imienia mojej małej - po angielsku - jeszcze nie oprawiłam - przy każdej literce stoi dziewczynka w różowej sukieneczce - mogłabyś swojej małej wyszyć i powiesic w jej pokoju :) A co do autka - bedę szczęśliwa jak poprzestawiam tak klapki w swojej głowie, żeby czuć się pewnie za kierownicą - dotychczas w moich autkach przód był krótki ( syrena, trabant, maluch, bus - volkswagen ) to pole widzenia było też inne, podobno do lepszego łatwo się przyzwyczaić :)
-
Jestem - wreszcie, nareszcie, mam dość, ale...ale :) :) :) Myslę, że teraz już moge Wam się pochwalić - kupiliśmy autko - nowe ładne - nazywa się Lanos :) Nie wszystko jest takie proste, płaciliśmy na nie już 5 lat i będziemy jeszcze 3 lata - taki kretyński \" system argentyński \" - dziś załatwiałam jeszcze tonę papierów, ubezpieczeń, sąd, notariusz itp. Jak Pan zaczął to płacić, to się nawet nie przyznał, bo wiedział, że zmieszam go z błotem, byłam , później nie płaciliśmy wcale ( problem finansowy - delikatnie powiedziane ) :( Jak się okazało, że inaczej nie odzyskam kasy, pozostało tylko odebrać i spłacić do końca samochód - zrobiłam wszystko i jutro wyjeżdżam z salonu autkiem w kolorze khaki/beż :) :) :) Małpa jestem, no nie, że się tak chwale :O Ale powinniśmny się dzielić nie tylko smutkami, ale i radościami :) Nie gniewajcie się za to :O Pinokio - miałam nie komentować - ale jesteś \" laseczka \" i nie wciskaj nam więcej kitu :P Ja teraz, jak zamiast pedałować na moim kochanym rowerku, bedę dupe wozić autkiem, to........:( Janta - już znasz powód mojej rannej nieobecności, z lekarza dalej nici, chociaż...faktycznie byłam dziś w ośrodku, ale z ciocią - babcią :) ( siostra teściowej - tak ją nazywają moje dzieci ) Viola - mój, jeśli już mu się zdarza cokolwiek zrobić - podaj, przynieś, potrzymaj, daj pić, wytrzyj czoło, a burdel później dłużej sprzątam, niż by mi czasu zajęło osobiste wykonanie :O Zazdroszcze ci tego kominka, u mnie dalej zimno i napalic się nei da, bo grzejniki ściągnięte i brak wody w instalacji :( Anido - mój by powiedział - Bożeniu kibel się zatkał :O Janta - mało, że te ptaszyska dalej latają, to na jednym z krakowskich mostów ( jechałam tam dzis kilka razy ) są zawieszone takie proporczyki na sznurku, jak kiedyś na 1 maja, na każdym jest po jednym takim ptaszku - co to za jakaś nowa reklama, no bo chyba nie jak w powieści \" Rozdziobią nas kruki i wrony \" :P Azimka - super, powolutku, ale do przodu, a jak wyjdziesz na wiosnę, to taka szczuplutka, że wszystkim Twoim znajomym gały z orbit powyłażą :) Idę jakieś papu ugotować, bo mi dzieci z glodu padną :O
-
Kurde - dziewczyny - wstyd jak cholera - my tak pieprzymy, pieprzymy ( ze mną na czele :P ) a Axel wpadł - krótko, zwięźle i jeszcze porządek zrobił :) Siedze i czekam na ważny telefon i już mnie..... !!!!!!! Pinokio - to był początek listy lekarzy....poza tym - wcale nie mam zamiaru zaszczycać w/w swą wizytą :P Widzę, że chociaż coś mają wspólnego nasi mężowie - mój też nie klnie ( wyjątek - mecz !!! ), za to ja \" jadę równo \" :P ( ale tylko w nerwach :) a że ostatnio ta ja taki niezły \" kłębek \" jestem - to łacina u mnie gości na porządku dziennym :O A swoją drogą z tym dniem nauczyciela to ciekawa sprawa - ledwi zaczęli pracować - już świętują, to w końcu ile dni roboczych, a ile wolnego ma to nasze polskie \" ciało pedagogiczne \" :) Anido - zapomniałam - nieładnie tak się objadać, pogroże paluchem !!! Tosia - ja też \" nie trawie \" masła orzechowego :P A telefon dalej nie dzwoni.....
-
Dziś, na szczęście, ptaki odleciały, a Pan pojechał do pracy :) Wiem w czym tkwi mój problem - zero relaxu, zero spokoju, zero ciszy, zero pobytu sam na sam ze sobą :O Kiedyś mój Pan jeździł na ryby, tylko czekałam na sobotnie popołudnie, zwijał się i wracał w niedzielę po południu - blisko 24 godziny luzu - bez cenzury, bez - zrób mi to itd. itp. W tym roku był tylko 2 razy i to o wiele krócej niż bym chciała :( W tym czasie ładowałam swoje akumulatory i byłam w stanie spokojnie funkcjonować przez tydzień, teraz się duszę, mam wszystkiego dość, jestem wypruta,rozładowałam się blllllllllleeeeeeeee...... Daruje sobie i Wam przede wszystkim,wczorajsze doły :) Tosia - mnie też trafia, nie pisze nic nt. odchudzania, bo ważę tyle samo, liczę, jem wszystko jak trzeba, już nawet chleje te hektolitry wody i nic :( Może my jak borsuki - musimy nabrać sadełka na zimę, a że się tak bardzo pilnujemy, to chwała nam, że nie tyjemy ???? Ale zmienie sobie wpis, że moim celem jest 62 i w ten sposób na papierku pozbedę się 2 kilo do zrzucenia :P ;) A co cwana bestia jestem :D Janta - wczoraj, jak sie wcgodziło na kafe, pojawiało się kółeczko w którym latały czarne kruki, później z tego robiło się ich duuuuużo wiecej i ni cholery nie dawało się tego zamknąć - jakaś porypana pseudo reklama Pódę do lekarza, nie krzycz, ale ja to powinnam najpierw iść do 1) ginekologa, 2) na badania, 3) psychologa, 4) dermatologa, 5) reumatologa, 6) lekarza ogólnego...może na tym poprzestanę... Pinokio - proszę - kolejny raz - o zdjęcie ale ma byc z każdej strony, od \" tyłu \" to nawet Panu nie pozwalam :P Narazie tyle. Miłego dnia
-
To ja się może dołączę do ogólnie panującego na forumku złego nastroju - a było mi się nie chwalić, że jest lepiej :O Powiem dosłownie - krew mnie zalewa, Pan doprowadza do szału i jak sie jeszcze raz dziś odezwie, to mu wpier........... Wybaczcie, ale jak się porządnie wkurzam, to klne jak cholera !!!!!!! Może jutro napisz więcej na ten temat, dzis juz niechce sobie podnosic cisnienia i tak mi już oczy wyłażą z orbit, taki mam ból w dnie oka :( Pinokio - ja sądzę, że nie powinniśmy robić żadnej świętości z tabelki - jak ktoś nie pisze z miesiąc to skreślamy i koniec, jak wróci - bez problemów wpisze się ponownie i korona nikomu z glowy nie spadnie :) Jak myślicie ??? Proszę o wypowiedzi . Gosiaj - ja tez o Tobie pamiętam. A tupperware to, jak napisała Viola - super plastikowe naczynia i urządzenia, niesamowicie wytrzymałe i czasem działające cuda, np. wlewasz gorącą wodę wrzucasz owoce i cukier i bez gotowania masz p 10 minutach kompot. Albo - wrzucasz do miski odpowiednie składniki - potrząsając mieszasz, zamykasz i po pewnym czasie masz gotowe bez wyrabiania ciasto drożdżowe - tylko na blache i upiec. Albo - wkładasz do pojemnika kaszę, warzywa, mieso z piersi kurczaka, posypujesz vegetą, zalewasz wrzącą wodą, zamykasz i po 30 minutach masz ugotowane - bez gotowania - nazywa się to Cud kuchenny :) ( ale tego nie mam, za drogi ). Bardzo dobre są do przechowywania żywności - dłużej zachowuje świeżość. Anido - jestem 23 lata po slubie i NIGDY w życiu nie błam na wczasach :( to małe pocieszenie dla Ciebie, ale zawsze coś - widzisz są gorsi :) Co do córki - dysleksja - żaden problem - idź do poradni, będziecie ćwiczyć język - mała gimnastyka po pół godz. dziennie i szybko opanujesz, ale trzeba naprawdę sie przyłożyć. Na uodpornienie moja średnia zażywała Esberitox N - chorowała niemal non - stop - to był wtedy jeden z nielicznych leków, który można było zacząć podawać jeszcze w momencie choroby ( a nie jak większość gdy dziecko jest zdrowe ). Teraz jest zdrową śliczną 18 letnią panną :) Wszytsko jest do opanowania :) Muszę kończyć - do jutra.
-
Nic nie jest skomplikowane - jeśli jesz mięsko - liczysz punkty, ale jeśli jesz sam wywar ( mieśa nie jesz wcale ) to jednak coś tam wygotowało się z tego kurczaka co zjadasz w zupce, więc jakiś 1 Punkcik musisz policzyć - nie liczysz dwa razy - masz tylko 2 możliwości. Zresztą na pocieszenie powiem Ci, że ja zawsze zawyżam :P A kiszka - cóż nie widzę, nie ocenię - sama musisz to wiedzieć :O Jednak podejrzewam, że to ta mniej punktowana :) Hej Baby - co z Wami ???????????????? Jakiś strajk ??????????????
-
Kto pyta - podobno nie błądzi - ja tam czasem bym dyskutowała ;) Sama zupka ma 0 p, ale jak dodasz kurczaka wg mojej tabeli 100 gram ma 3 punkty - liczysz tyle ile zjesz, jeśli będziesz wcinać sam wywar - darujesz sobie mięsko - to też jakiś punkcik sobie policz, w końcu to nie jest zupa na gwoździu :) Kiszka kaszana jęczmienna ma 5 p za 100 gram, ale kiszka krwista ma aż 10,5 p za 100 gram - nie wiem jaki rodzaj kiszki lubisz :) Gosiaj - witaj jak Ci w nowym mieszkanku ??? Bambasia - przyłącz się, ale zostań i...list po polsku tu nikt nie posiada :( Same światowe dziewczyny :P
-
Jestem - faktycznie coś pustawo tutaj :O Dziewczyny - kto wyrzucił Axela z tabelki ????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Axel - a czy Ty się wogóle wpisałeś na nowo, bo w powakacyjnych porządkach poszło hurtem kilka osób :P Dzięki, że jednak mnie od czasu do czasu słuchasz :) Jak mi już tak dobrze idzie - schudnij tylko do 80 kg - chłop musi mieć trochę ciała, a nie sam wieszak na ubranie :O Pinokio - Co się dzieje ????????????????????????????????? Azimka - nie Ty pierwsza nie bardzo wierzyłaś w WW, ale miło jest się rozczarować, zwłaszcza w tej materii :) Serek Piątnica jest pysio, ale ja mam 0 % . Dzięki za troskę. Sprawdzam ciśnienie, ostatnio nerwy mnie \" lekko \" ponosiły, myślę, że to reakcja organizmu - zawsze tak mam, cóż zrobić że jestem postrzeleniec, ale zaczyna mi się deko układać, moż esobie wreszcie odpuszczę ;) ( czyt. chyba sama w to nie wierze :P ) Viola - którz to nas tawia do pionu - że MUSIMY wyjadac nasze punkciki :P !!!!!!!!! A to co za strajk głodowy ??? BIegaj ile chcesz, ale masz jeść !!! A z Pinokio mam nadzieję, że to kompek nawalił .......... :O Ewik - ostrowia jogurtowa jest dobra do smarowania, a wiadomo smarować trzeba \" coś \", a serek ziarnisty Piątnicy je się \"solo\" , chociaż ja lubię sobie do nigo dodać rzodkiewki, albo szczypiorek :) Dziewczyny - odzywać się, bo za radą Axela skrócimy tabelkę :O Chłopa czasem też słuchać się trzeba :P Miłego dnia
-
Viola - mi się udało na promocji kupić 3 miski w cenie jednej + kupiłam niezbedną w tym wypadku łyżkę do mieszania - narazie te 2 mniejsze bedę traktować jako pojemniki do przechowywania - duża do ciast i przygotowywania potraw. I tak jest to tzw. sprzedaż bezpośrednia ( nie w sklepach, tylko u konsultanta/ki ) W Polsce tupperware jest już od paru lat, ale wiesz i tak jesteśmy \" za murzynami \" ;) Ps. Dzięki za troskę - do lekarza pójdę po niedzieli. Ja mam cisnienie genetycznie wysokie, mój ojczulek zmarł w wieku 54 lat na wylew ( trochę jeszcze mi zostało ;) )
-
Jestem, zasiadłam z kawą do kompa, a tu pustki :( :( :( Może na początek mało optymistycznie - wczoraj w mojej wsi i najbliższej okolicy ( max 3 km) zmarły 4 osoby - 51, 55, 58 i jadna ciut starsza - wszyscy sercowo - naczyniowi. Wniosek - ciśnienie musiało być wyjątkowo paskudne, skoro takie efekty...już wiem, czemu też się czułam paskudnie :O Janta - porównując sytemy nauczania naszych dzieci i dzieci w innych krajach - nasze programy są tak przeładowane, z eszkoda na ten temat więcej gadać. Tylko, czy przez to dzieci więcej zyskują, czy więcej tracą ? Wykucie czegoś na pamięć, po to, żeby zaliczyć i zapomnieć jest bez sensu. Mogliby w końcu opracować taki program, do wyboru 2 max 3 podręczniki do danego przedmiotu, żeby dzieci dały radę zrozumieć i polubić to, czego się uczą. Lubi się coś, co się umie i odwrotnie - zasada prosta jak drut :) White - jednak stał się cud, czy to nie TEN egzamin zaliczyłaś ??? Co do winka - jasne - jak taka lebiodka żłopnęła trzy łyki, już zaprawiona :P Viola - mi sie spodobały dania główne - łosoś w sosie z bazylii i potrawka z wieprzowiny ze szparagami , ale wolę bez ziemniaków, cukinia faszerowana. Zresztą nie wiem czy zauważyłaś, że teraz jest moda na różne wariacje nt. mięs, ale na słodko. Nie mówię o WW, ale kto kiedyś jadał schabowego z ananasem, lub kurczaka w mandarynkach z rodzynkami itd. itp. AAAAA małe pytanko - dziś fundnęłam sobie miski z Tupperware - masz jakieś doświadczenie z tymi naczyniami ???? ( To są takie \" cud \" naczynia - same robia ;) trzeba tylko znać przepisy ) :) Pinokio - smutno tu - wpadnij poopowiadaj troszkę o balu - tchnij lekki powiew Wielkiego Świata :) Gdzie reszta Strażników ??????????? Miłego dnia
-
Tak pomyślałam, że niektóre dania z jadłospisu mogą Wam przypaść do gustu, a ponieważ nie chciało mi się przepisywać pojedyńczych - skopiowałam całość. Przykładowo jest podane 6 dni, pewnie wychodza z założenia, że w niedzielę jada się domowe obiadki wraz z rodzinką :) Teraz to już ide lulu, wcześniej, bo coś kiepskawo się czuje :O
-
Viola - jak będziesz kopać - powiedz kiedy - z przyjemnością się dołączę ;) Wiesz - mój problem zawsze min. na tym polegał, że inni zauważali moją pracę, poświęcenie i potrafili to docenić i pochwalić - wtedy pana szlag trafiał, bo \" pewnie sie w tobie zakochał \" , \" musiało coś być \", \" co mu tak na tobie zależy, że tak sie martwi, że się zamęczysz \" itd. itp. Teraz to już mi to \" dynda \", kiedyś jeszcze się przejmowałam. Teraz wiem, że tylko dzieci mi podziękują, a Pan, cóż...zapyta co dziś ugotowałam, bez względu na to co zrobiłam - żarcie na 1 miejscu !!!!!!!!!!!! Humorek - masz rację, ja w miarę szybko wracam do \" ludzi \" w zależności od kalibru problemu - oczywiście :) PS. A ja też chce mieć taką wage OOOOOOOO przecież już niedaleko do Bożego Narodzenia - jak będę grzeczna ( no nie wiem, nie wiem...) to mi Mikołaj przyniesie ;) Dobra, bo mi się grzybki na miękko w słoikach rozgotują :P
-
Dzięki - i za to Was Wszystkie Kocham - dobrze jest wiedzieć, że gdzieś jest ktoś, kto zupełnie bezinteresownie się o nas martwi i pamięta
-
Nie zauważyłam - deserek też mi urwało :( Suflet malinowy EDIPRESSE 1 godzina, 4 porcje 1 porcja – 2,5 punktu wg programu Strażników Wagi Składniki: - 150 g malin - 2 jajka - 1 łyżka stołowa cukru waniliowego - 3 łyżki stołowe cukru pudru - 20 ml likieru pomarańczowego - 1 łyżka mąki ziemniaczanej - 1 łyżeczka niskotłuszczowej margaryny - słodzik w płynie, Maliny rozmrozić. Oddzielić żółtka od białek, żółtka ubić z cukrem waniliowym i 1 łyżką stołową cukru pudru. Maliny zmiksować z likierem pomarańczowym, wymieszać z żółtkiem, doprawić słodzikiem i posypać mąką ziemniaczaną. Żółtko ubić z cukrem pudrem na sztywną pianę, dodać do ciasta. Foremki sufletowe natłuścić margaryną, wypełnić masą i zapiekać przez ok. 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Podawać posypane cukrem pudrem. Teraz to już chyba pójdzie w całości. A\' propos - od jakiegos czasu nie mam malowania ( co chyba zauważyłyście ) - mąż mi dziś powiedział, że powinnam chodzić z nim razem do roboty, a nie siedzieć bezczynnie w domu :O :O :O A Wy tak zamartwiacie się o mnie ;) To się nazywa troska :P
-
Zeżarło od czwartku :( Czwartek 20 punktów Śniadanie: Kolorowy chlebek 4 punkty: 1 kromka razowego chleba, 1 łyżka stołowa białego sera z ziołami (30% tłuszczu), 1 pomidor, 1 gotowane jajko, pół dymki w talarkach, sól, pieprz. Chleb posmarować serem, obłożyć pokrojonym w plasterki pomidorem i jajkiem. Posypać cebulą i przyprawami. Przekąska: Bagietka z ratatouille 6 punktów: 2 pomidory, po małym kawałku bakłażana, cukini i papryki, 1 łyżeczka oleju roślinnego, sól, pieprz, oregano, bazylia, 2 łyżki stołowe parmezanu, 1 bagietka. Pokrojone w kostkę warzywa podsmażyć w gorącym oleju, doprawić, posypać serem. Ciepłą lub wystudzoną masą posmarować bagietkę. Danie główne: Faszerowana cukinia 9 punktów: 1 duża cukinia, sól, pieprz, 120 g piersi z indyka. 1 posiekana cebula, 1 jajko, curry, 1 łyżeczka oleju roślinnego, 45 g sera żółtego (30 % tłuszczu), 2 pomidory, 2 łyżki stołowe ugotowanego ryżu. Cukinię przepołowić, usunąć pestki, doprawić. Mięso zmielić, dodać cebulę, jajko, sól, pieprz i curry. Naczynie żaroodporne wysmarować olejem, przełożyć do niego napełnione mięsnym farszem połówki cukini, obłożyć plasterkami sera. Dołożyć plasterki pomidora. Potrawę zapiec w temp. 200 stopni. Podawać z ryżem. Deser: Sałatka owocowa 1 punkt: 1 owoc kiwi, 100 g malin, ćwierć melona, pół małego banana, 1łyżeczka soku z cytryny, 60 g niskotłuszczowego jogurtu, aromat waniliowy, słodzik. Owoce pokroić w kostkę, skropić sokiem z cytryny. Jogurt wymieszać z aromatem waniliowym, doprawić słodzikiem, polać nim owoce. Napój energetyzujący 0 punktów: 300 ml soku warzywnego, pieprz, sól, posiekane zioła (np. rzeżucha, szczypiorek, pietruszka). Sok doprawić ziołami i przyprawami. Piątek 20 punktów Śniadanie: Bułka z serem i borówkami 4,5 punktu: 1 bułka, 1 łyżka stołowa borówek, 40 g sera camembert (30% tłuszczu), pół świeżego ananasa. Połówki bułki posmarować borówkami, ułożyć ser. Podawać z ananasem. Przekąska: Kanapka z pomidorem i tuńczykiem 4 punkty: 2 kromki chleba tostowego, 1 ząbek czosnku, 1 liść sałaty, 1 pomidor w plasterkach, 2 łyżki stołowe tuńczyka w sosie własnym, 6 konserwowych kaparów, sól, pieprz, 1 papryka. Pieczywo podpiec w tosterze, posmarować przepołowionym czosnkiem. Tost obłożyć sałatą, pomidorem i tuńczykiem, posypać kaparami, solą i pieprzem, przykryć drugim tostem. Podawać z papryką pokrojoną w paski. Danie główne: Łosoś w sosie z bazylii 7 punktów: 125 g filetu z łososia, sok z cytryny, sól, 1 łyżeczka oleju roślinnego, 300 g ziemniaków, 250 ml wywaru z warzyw, 10 g bazylii, 1 łyżka stołowa śmietany, 2 łyżki stołowe białego wina, 1 łyżka stołowa siekanej pietruszki, 250 g ugotowanej brukselki. Łososia mocno pokropić sokiem z cytryny, posolić, usmażyć w oleju. Ziemniaki ugotować. 100 g ziemniaków zmiksować z gorącym wywarem, dodać bazylię i śmietanę, doprawić winem. Odłożyć resztę ziemniaków, posypać pietruszką. Podawać z brukselką. Deser: Czas truskawki 4,5 punktu: 1 kawałek ciasta z truskawkami (na kruchym cieście możesz użyć mrożonych owoców). Talerz przekąsek 0 punktów: warzywa w słupkach (np. marchew, ogórki, kalarepa) Kilogramy w dół: Uprawianie sportu wspomaga odchudzanie. Pamiętaj, że za 15 minut pływania lub chodzenia dostajesz 2 bonusowe punkty. Sobota 20 punktów Śniadanie: Kanapka z drobiem i nektarynkami 6 punktów: 1 kromka chleba razowego, 2 łyżeczki margaryny niskotłuszczowej, 1 plaster wędliny z drobiu, 1 nektarynka, 250 g niskokalorycznego jogurtu owocowego. Chleb posmarować margaryną, obłożyć drobiem i plasterkami nektarynki. Podawać z jogurtem. Przekąska: Minestrone 3 punkty: 1 ziemniak, 1 marchewka, 1 ząbek czosnku, 1 pomidor, 1 cukinia, 250 ml wywaru z warzyw. (1 łyżeczka proszku instant), 2 łyżki stołowe białej fasoli (z puszki), sól, pieprz, świeża bazylia, 125 g kefiru (1,5 % tłuszczu), 1 świeży ananas. Ugotować pokrojone w drobną kostkę warzywa, dodać fasolę. Podawać z kefirem z kawałkami ananasa. Danie główne: Potrawka z wieprzowiny ze szparagami 6 punktów: kotlet wieprzowy - 150 g, 1 łyżeczka oleju roślinnego, 1 ząbek czosnku, 4 dymki, 3 pomidory, tymianek, sól, pieprz, 125 ml sosu z pieczeni (szklanka), 250 g szparagów, ziemniaki (ilość dowolna). Mięso pokroić w paski, podsmażyć na oleju, odstawić w ciepłe miejsce. Czosnek i dymkę pokroić w talarki, poddusić dodać ćwiartki pomidora, doprawić, dodać do mięsa. Podawać z ziemniakami i szparagami. Deser: Przerwa w lodziarni 3 punkty: 2 kulki lodów owocowych Włoska rozkosz 2 punkty: 2 małe kieliszki czerwonego wina Kilogramy w dół: Każdy kilogram mniej to nagroda dla Twojego ciała. Pamiętaj, nawet najmniejszy postęp to duży sukces. I jeszcze deserek Suflet malinowy EDIPRESSE 1 godzina, 4 porcje 1 porcja – 2,5 punktu wg programu Strażników Wagi Składniki: - 150 g malin - 2 jajka - 1 łyżka stołowa cukru waniliowego - 3 łyżki stołowe cukru pudru - 20 ml likieru pomarańczowego - 1 łyżka mąki ziemniaczanej - 1 łyżeczka niskotłuszczowej margaryny - słodzik w płynie, Maliny rozmrozić. Oddzielić żółtka od białek, żółtka ubić z cukrem waniliowym i 1 łyżką stołową cukru pudru. Maliny zmiksować z likierem pomarańczowym, wymieszać z żółtkiem, doprawić słodzikiem i posypać mąką ziemniaczaną. Żółtko ubić z cukrem pudrem na sztywną pianę, dodać do ciasta. Foremki sufletowe natłuścić margaryną, wypełnić masą i zapiekać przez ok. 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Podawać posypane cukrem pudrem. Miłej lektury :)
-
Patrzcie co znalazłam :) Poniedziałek 20 punktów Śniadanie: Słoneczne owoce 5,5 punktu: 125 g niskotłuszczowego jogurtu, 1 łyżeczka cukru, 1 mały banan, 100 g owoców (np. jeżyn, truskawek), 5 łyżek stołowych płatków owsianych, 2 łyżeczki nasion słonecznika. Jogurt i cukier wymieszać, połączyć z pokrojonymi owocami, posypać płatkami owsianymi i nasionami słonecznika. Przekąska: Wiosenna sałatka 4,5 punktu: 100 g rzodkiewki, 100 g rzeżuchy wodnej, 100 g sałaty endywii, 2 dymki ze szczypiorkiem, 125 g niskotłuszczowego jogurtu, 1 obrany pomidor, 2 łyżeczki majonezu (20% tłuszczu), papryka w proszku, sos sałatkowy, sól, pieprz, 1 bułka pełnoziarnista, musztarda, 2 plastry surowej szynki. Warzywa pokroić na małe kawałeczki, wymieszać. Jogurt, pomidor, przyprawy i majonez zmiksować, sosem polać sałatę. Podawać z bułką z szynką i musztardą. Danie główne: Pikantny gulasz z baraniny 6 punktów: 125 g baraniny, 1 łyżeczka oleju roślinnego, sól, czarny pieprz, 2 cebule, 1 zielona papryczka pepperoni, 250 ml wywaru z warzyw (1 łyżeczka proszku instant), 1 cukinia, 75 g czerwonej fasoli (z puszki), 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej, 1 łyżka stołowa śmietany. Mięso pokroić w kostkę, podsmażyć na oleju, doprawić solą i pieprzem. Dodać drobno pokrojoną cebulę i pepperoni, podsmażyć, podlać wywarem, dusić przez ok. 1 godzinę. 15 minut przed końcem duszenia dodać cukinię i fasolę. Ciągle mieszając dodać mąkę ziemniaczaną. Doprawić solą i pieprzem, dekorować kleksem ze śmietany. Deser: Deser z kiwi 2 punkty: 125 ml niskotłuszczowego mleka, 1 łyżka stołowa budyniu śmietankowego w proszku, słodzik do smaku, 1 białko, 2 owoce kiwi. Budyń przyrządzić zgodnie z instrukcją na opakowaniu, dodać słodzik zamiast cukru, połączyć z pianą z białka. Dekorować plasterkami kiwi. Shake truskawkowo-orzechowy 2 punkty: 125 g niskotłuszczowego jogurtu, 1 łyżeczka miodu, 1 łyżeczka soku z cytryny, 5 posiekanych orzechów, 60 g truskawek. Wszystkie składniki zmiksować. Wtorek 20 punktów Śniadanie: Tost z serem i mango 6 punktów: 2 kromki razowego chleba tostowego, 2 łyżeczki niskotłuszczowej margaryny, 1 kromka żółtego sera (30% tłuszczu), 100 g mango. Tosty posmarować margaryną. Na tostach ułożyć ser i plasterki mango. Przekąska: Ogrodowa zupa krem 2 punkty: 250 g mieszanych warzyw (np. kalarepa, brukselka, marchewka, por), 1 ziemniak, 400 ml wywaru z warzyw (1,5 łyżeczki proszku instant), sól, pieprz, muszkat, majeranek, 1 łyżka stołowa śmietany, 1 łyżka stołowa siekanych ziół (np. pietruszki, szczypiorku) Warzywa pokroić w kostkę, ziemniaka zetrzeć na tarce. Przez 15 minut gotować w wywarze. Zmiksować, doprawić, zagęścić śmietaną, posypać ziołami. Danie główne: Risotto ze szparagami 7 punktów: 3 łyżki stołowe ryżu, 1 łyżeczka wywaru z warzyw (proszek), 1 łyżeczka oleju roślinnego, 2 filiżanki wody, 250 g szparagów, 2 łyżki stołowe śmietany, świeży koperek, 120 g piersi z indyka, sól, pieprz. Ryż podsmażyć na gorącym oleju, podlać wodą. Dodać pokrojone szparagi, dusić ok. 20 minut. Od czasu do czasu zamieszać, podlać wywarem, doprawić śmietaną i siekanym koprem. Z piersi usmażyć kotlet. Deser: Malinowy poemat 2,5 punktu: 150 g chudego twarożku, 60 ml niskotłuszczowego mleka, słodzik, aromat waniliowy, 120 g zmiksowanych malin, 1 łyżeczka odtłuszczonego kakao w proszku (niesłodzonego). Twarożek wymieszać z mlekiem, doprawić słodzikiem. Masę podzielić na trzy części, jedną część wymieszać z wanilią, jedną z malinami, jedną z kakao. Ułożyć na przemian w szklance. Środa 20 punktów Śniadanie: Chałka truskawkowa 5,5 punktu: 80 g chałki, 2 łyżeczki niskotłuszczowej margaryny, 2 łyżeczki dżemu truskawkowego (o obniżonej zawartości kalorii), 100 g truskawek. Chałkę posmarować margaryną i dżemem, obłożyć truskawkami. Przekąska: Lekka sałatka z drobiem i szparagami 4,5 punktu: 100 g kotlet drobiowy (smażony bez tłuszczu), 1 łyżka stołowa soku z cytryny, 1 łyżka stołowa sosu sojowego, pół łyżeczki miodu, biały pieprz, sól, 100 g ugotowanych szparagów, 2 łyżki stołowe groszku (z puszki), 3 łyżki stołowe śmietany. Drób pokroić w paski i przez godzinę marynować w soku z cytryny, sosie sojowym, miodzie, pieprzu i soli, schłodzić, odsączyć, do marynaty włożyć pokrojone szparagi i groszek. 1 łyżeczkę marynaty wymieszać ze śmietaną, doprawić, dodać do reszty składników. Danie główne: Makaron z warzywami 6 punktów: 1 cukinia, 2 marchewki, 2 dymki, 1 łyżeczka oliwy z oliwek, sól, pieprz, 180 g ugotowanego makaronu wstążki, 30 g owczego sera, świeże listki bazylii. Cukinię i marchewkę pokroić w cienkie paski, cebulę w talarki. Marchewkę poddusić na oliwie, dodać cukinię oraz cebulę, doprawić, wymieszać z makaronem, posypać serem i bazylią. Deser: Krem z rabarbaru i bananów 2 punkty: 150 g rabarbaru, 1 mały banan, 1 łyżeczka cukru, słodzik, 125 g niskotłuszczowego jogurtu. Owoce zagotować z cukrem, dosłodzić, ostudzić, dodać jogurt. Czwartek 20 punktów Śniadanie: Kolorowy chlebek 4 punkty: 1 kromka razowego chleba, 1 łyżka stołowa białego sera z ziołami (30% tłuszczu), 1 pomidor, 1 gotowane jajko, pół dymki w talarkach, sól, pieprz. Chleb posmarować serem, obłożyć pokrojonym w plasterki pomidorem i jajkiem. Posypać cebulą i przyprawami. Przekąska: Bagietka z ratatouille 6 punktów: 2 pomidory, po małym kawałku bakłażana, cukini i papryki, 1 łyżeczka oleju roślinnego, sól, pieprz, oregano, bazylia, 2 łyżki stołowe parmezanu, 1 bagietka. Pokrojone w kostkę warzywa podsmażyć w gorącym oleju, doprawić, posypać serem. Ciepłą lub wystudzoną masą posmarować bagietkę. Danie główne: Faszerowana cukinia 9 punktów: 1 duża cukinia, sól, pieprz, 120 g piersi z indyka. 1 posiekana cebula, 1 jajko, curry, 1 łyżeczka oleju roślinnego, 45 g sera żółtego (30 % tłuszczu), 2 pomidory, 2 łyżki stołowe ugotowanego ryżu. Cukinię przepołowić, usunąć pestki, doprawić. Mięso zmielić, dodać cebulę, jajko, sól, pieprz i curry. Naczynie żaroodporne wysmarować olejem, przełożyć do niego napełnione mięsnym farszem połówki cukini, obłożyć plasterkami sera. Dołożyć plasterki pomidora. Potrawę zapiec w temp. 200 stopni. Podawać z ryżem. Deser: Sałatka owocowa 1 punkt: 1 owoc kiwi, 100 g malin, ćwierć melona, pół małego banana, 1łyżeczka soku z cytryny, 60 g niskotłuszczowego jogurtu, aromat waniliowy, słodzik. Owoce pokroić w kostkę, skropić sokiem z cytryny. Jogurt wymieszać z aromatem waniliowym, doprawić słodzikiem, polać nim owoce. Napój energetyzujący 0 punktów: 300 ml soku warzywnego, pieprz, sól, posiekane zioła (np. rzeżucha, szczypiorek, pietruszka). Sok doprawić ziołami i przyprawami. Piątek 20 punktów Śniadanie: Bułka z serem i borówkami 4,5 punktu: 1 bułka, 1 łyżka stołowa borówek, 40 g sera camembert (30% tłuszczu), pół świeżego ananasa. Połówki bułki posmarować borówkami, ułożyć ser. Podawać z ananasem. Przekąska: Kanapka z pomidorem i tuńczykiem 4 punkty: 2 kromki chleba tostowego, 1 ząbek czosnku, 1 liść sałaty, 1 pomidor w plasterkach, 2 łyżki stołowe tuńczyka w sosie własnym, 6 konserwowych kaparów, sól, pieprz, 1 papryka. Pieczywo podpiec w tosterze, posmarować przepołowionym czosnkiem. Tost obłożyć sałatą, pomidorem i tuńczykiem, posypać kaparami, solą i pieprzem, przykryć drugim tostem. Podawać z papryką pokrojoną w paski. Danie główne: Łosoś w sosie z bazylii 7 punktów: 125 g filetu z łososia, sok z cytryny, sól, 1 łyżeczka oleju roślinnego, 300 g ziemniaków, 250 ml wywaru z warzyw, 10 g bazylii, 1 łyżka stołowa śmietany, 2 łyżki stołowe białego wina, 1 łyżka stołowa siekanej pietruszki, 250 g ugotowanej brukselki. Łososia mocno pokropić sokiem z cytryny, posolić, usmażyć w oleju. Ziemniaki ugotować. 100 g ziemniaków zmiksować z gorącym wywarem, dodać bazylię i śmietanę, doprawić winem. Odłożyć resztę ziemniaków, posypać pietruszką. Podawać z brukselką. Deser: Czas truskawki 4,5 punktu: 1 kawałek ciasta z truskawkami (na kruchym cieście możesz użyć mrożonych owoców). Talerz przekąsek 0 punktów: warzywa w słupkach (np. marchew, ogórki, kalarepa) Kilogramy w dół: Uprawianie sportu wspomaga odchudzanie. Pamiętaj, że za 15 minut pływania lub chodzenia dostajesz 2 bonusowe punkty. Sobota 20 punktów Śniadanie: Kanapka z drobiem i nektarynkami 6 punktów: 1 kromka chleba razowego, 2 łyżeczki margaryny niskotłuszczowej, 1 plaster wędliny z drobiu, 1 nektarynka, 250 g niskokalorycznego jogurtu owocowego. Chleb posmarować margaryną, obłożyć drobiem i plasterkami nektarynki. Podawać z jogurtem. Przekąska: Minestrone 3 punkty: 1 ziemniak, 1 marchewka, 1 ząbek czosnku, 1 pomidor, 1 cukinia, 250 ml wywaru z warzyw. (1 łyżeczka proszku instant), 2 łyżki stołowe białej fasoli (z puszki), sól, pieprz, świeża bazylia, 125 g kefiru (1,5 % tłuszczu), 1 świeży ananas. Ugotować pokrojone w drobną kostkę warzywa, dodać fasolę. Podawać z kefirem z kawałkami ananasa. Danie główne: Potrawka z wieprzowiny ze szparagami 6 punktów: kotlet wieprzowy - 150 g, 1 łyżeczka oleju roślinnego, 1 ząbek czosnku, 4 dymki, 3 pomidory, tymianek, sól, pieprz, 125 ml sosu z pieczeni (szklanka), 250 g szparagów, ziemniaki (ilość dowolna). Mięso pokroić w paski, podsmażyć na oleju, odstawić w ciepłe miejsce. Czosnek i dymkę pokroić w talarki, poddusić dodać ćwiartki pomidora, doprawić, dodać do mięsa. Podawać z ziemniakami i szparagami. Deser: Przerwa w lodziarni 3 punkty: 2 kulki lodów owocowych Włoska rozkosz 2 punkty: 2 małe kieliszki czerwonego wina Kilogramy w dół: Każdy kilogram mniej to nagroda dla Twojego ciała. Pamiętaj, nawet najmniejszy postęp to duży sukces. Jeszcze deserek :) Suflet malinowy EDIPRESSE 1 godzina, 4 porcje 1 porcja – 2,5 punktu wg programu Strażników Wagi Składniki: - 150 g malin - 2 jajka - 1 łyżka stołowa cukru waniliowego - 3 łyżki stołowe cukru pudru - 20 ml likieru pomarańczowego - 1 łyżka mąki ziemniaczanej - 1 łyżeczka niskotłuszczowej margaryny - słodzik w płynie, Maliny rozmrozić. Oddzielić żółtka od białek, żółtka ubić z cukrem waniliowym i 1 łyżką stołową cukru pudru. Maliny zmiksować z likierem pomarańczowym, wymieszać z żółtkiem, doprawić słodzikiem i posypać mąką ziemniaczaną. Żółtko ubić z cukrem pudrem na sztywną pianę, dodać do ciasta. Foremki sufletowe natłuścić margaryną, wypełnić masą i zapiekać przez ok. 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Podawać posypane cukrem pudrem. Miłej lektury :)
-
Viola - ja nie wpisze daty, bo wyjdzie na jaw, że już przytyłam :P Chyba , że nową datę dojścia do wagi, to spoko, ale...i tak muszę zrobić poprawkę, bo 60 to ja nie chcę ważyć, wiem, że mam problem z utrzymaniem tego i 62 też bedzie OK, jak tak, to moge wpisać zmiany :) No i Violuś - gratulacje Idziesz jak burza !!!!! Marchewka - dzięki za oświcenie - właśnie wróciłam z małego miasteczka ( czyt. Niepołomice ) - pomyszkowałam troche i skrzyniach i udało mi sie wygrzebać niezłą bluzę \" Najki \" ( kurde, jak to się pisze :O ), wstyd, ale jestem ciemna :( Axel - odezwał sie w Tobie ekonomista :P Jak bym fiknęła, nawet byś nie wiedział :( i w ten sposób nie stracisz ani grosza :) Nie odchudzaj się tak szybko , bo całkiem wyłysiejesz :P I tak wiemy, że jestes Super - men :) :) :) Z tym śledziem, to jakoś głupio zabrzmiało, ja w rzeczywistości nic nie jadam na trasie - przez tą moją przypadłość lokomocyjną i zamówienie śledzia, rzeczywiście było z myślą o poznaniu smaku, wyglądu itp :) Przbadam się, przebadam, ale jeszcze nie trafiłam na swojego lekarza ;) Ale dzięki za troskę :)
-
Dopiero się melduję :O Może po kolei. Jak pisałam wcześniej, w sobote moja mała miała 10 urodziny, imprezka, zprosiła 10 szt. koleżeństwa i zgadnijcie - kto przyszedł w pierwszej kolejności - oczywiście chłopaki :) MIeli szwedzki stół, ale coś tam im jeszcze donosiłam, wiadomo :) W pierwszej kolejności porozbijali balony z konfetti w środu, a później biegali po całym domu ( mamuś - będziemy tylko w pokoju i na balkonie :P ), cała chałupa wygladała, jak po niezłym balu sylwestrowym, o moim dojściu do kompka nie było mowy. Niedziela - 4 30 wyjazd na grzyby - w kieleckie - ode mnie jakieś 150 km. Już w lesie zaczęła mnie strasznie boleć głowa, grzybów było malutko ( u nas jest duzo wilgoci, ale tam było sucho jak cholera ). Nazbieraliśmy niepełne wiaderko :O W drodze powrotnej, łeb mi już trzaskał - jak na złość nie wzięłam żadnej tabletki - gdybym miała ze sobą torebkę, to zawsze coś tam mam awaryjnie, ale po co mi w lesie torebka ? Zatrzymaliśmy się w jakimś zajeździe, wypiłam kawę ( sądziłam, że mi przejdzie, bo nie raz tak już bywało ). Pan zafundował mi śledzia po węgiersku - miałam zjeść, żeby się nauczyć robić, bo mu bardzo smakuje - skosztowałam troszkę i już mi ten śledź okoniem stanął w gardle. Poprosiłam kelnerkę o tabletkę i....pojechaliśmy dalej, za parę km \" film mi się urwał \" wszyscy sie wystraszyli ( wyjaśnię - dodatkowo mam chorobe lokomocyjną, ale w naszym aucie chyba już się przyzwyczaiłam i jakoś mogę jeździć ). Było mi tak niedobrze, głowa pękała dalej , ja blado - zielona... jakoś dojechaliśmy do domu, ale wróciliśmy zaraz na pogotowie - ciśnienie 240/180 !!!!! Dali mi zastrzyk i coś tam jeszcze i ....jakos przeżyłam, oj dawno tak źle się nie czułam. Stary obiecał, że już mnie tak daleko na grzyby nie weźmie :P Z tego wszystkiego na wybory już nie dotarłam, ale byłam pewna, że będzie jeszcze jedna tura , wtedy zagłosuje na mojego kandydata, chociaż nie do końca jestem pewna, że będzie on dobry, po prostu wybiorę mniejsze zło :O Ale nie powiem na kogo :P Pinokio - mówiłam, że nadwaga , to istnieje tylko w Twojej główce - wszyscy mówia co innego - prawią Ci komplementa - a TY swoje :P I się nie wykręcaj - zdjęcie ma być i koniec !!!!! Janta - już wyjaśniłam j/w co się stało, po powrocie z pogotowia, wpisałam tylko słowo, padłam jak betka i spałam do dziś, ale ...nie czuje się wyspana, ani dobrze, ani źle, tak cholera wie ( nawet do rymu ;) ) Marchewka - co to jest e-baj i czemu tak tam tanio, czy to tylko u Was takie przeceny ciuchów, czy lumpeksy - oświeć starą babę :) White - napiszę później co nieco nt. mojego Bożego Narodzenia, jak bedzie bardziej Świątecznie - tak wogóle już dziś zamawiam taki temat - bliżej ku świętom - każda opisze jak i co się u Was przygotowuje itp ? OK ? :) Azimka - tak, jestem budowlańcem z wykształecnia, ale takim od prefabrykacji budowlanej - i tak Ci to nic nie powie - mówąc jaśniej - takim od wielkiej płyty z epoki socjalizmu :P Ale mam zero doświadczenia w zawodzie, a na własnej budowie i tak mnie nikt nie słuchał - baba ma się nam tutaj rządzić :P Reszta - to własny upór i chęć naprawienia tego, co innym udało się spieprzyć ;) :) Tosia - nie słuchaj innych jak pieprzą głupoty - wyglądasz na tyle lat jak się czujesz, a ile jest w metryce, to już inna sprawa. Mi nikt nie dale tyle lat ile mam w rzeczywistości, Marchewka też może coś na ten temat powiedzieć ;) no chyba, że kłamała w żywe oczy :P nawet jeśli tak, to i tak się nie gniewam :) Tyle narazie, napewno tu jeszcze dziś zajrzę, muszę się troszkę poudzielać w domciu :) Miłego dnia
-
Ledwie żyję, ledwie dojechałam do domu, wylądowałam na pogotowiu :( Ale to nie przez grzyby :) Jutro napiszę coś więcej, nawet nie mam siły Was przeczytać, cieszę sie z 200 stronki :)
-
Jestem, narobiłam sie wczoraj jak cholera - dalej \" walczę \" z tarasem. Jakiś idiota ( czyt. między innymi ja :P ) nie pomyślał, żeby wcześniej założyć folię izolującą od muru, żeby wilgoć nie właziła, to musiałam teraz odkopywać !!! Później rozrównałam wszystko i nawoziłam do środka gruz, teraz to sobie przypomniałam gdzie mam kręgosłup i uwierzcie dziś czuję dokładnie wszystkie 33 krążki :O ( zwłaszcza te 7 już kilkakrotnie wyskoczonych i ustawianych :( ) Dziś tak zwany \"dzień odpoczynku\" - już zaliczyłam Wieliczkę - w sobotę ( kurde, to już jutro :O ) moja mała ma 10 urodziny, zażyczyła sobie wyprawianej imprezy - Kindrebal na całego - chałupę mi rozwalą do reszty !!! Kupiłam różne pierdoły, ale żeby mi nie było tak całkiem nudno, zafundowałam sobie lampki halogenowe na dwór( maiałam takie zwykłe dościenne kinkiety ) i jak skończę kawę idę montować :) Cholera - uświadomiłam sobie, że Pan miał przywieźć wiertarkę, jak zapomniał - zabiję :P Wracając do Kinderbalu - kiedyś, jak moje starsze były małe ( tak jakieś 15 lat temu ) robiłam po 2 bale co roku dla dzieciarni z całej rodziny i okolicy - jakieś 20 sztuk - jeden letni, jeden karnawałowy - w sumie bez okazji. Z największego pokoju wynosiłam wszystkie \" ruchome \" i niebezpieczne przedmioty, robiłam dekoracje - często pod bajki np. Czerwony Kapturek, Królowa Śniegu itp. Piekłam fikuśne torty ( jeż, zajączek, misio ) i cisteczka + kolorowe uśmiechnięte kanapeczki, piekłam kopiatą michę chipsów ( ziemniaki na krajalnicy na 1,5 mm i na głęboki tłuszcz ) + lody + napoje = szwedzki stół + muzyczka = radocha niesamowita. Powiecie - ale wymyśliła, też mi coś - teraz może wydać się Wam, że to normalka, ale kiedyś - starsze mamy pamiętają - jak nic nie było w sklepach, chipsy to nowośc i rarytas to takie imprezy to było CÓŚ. Ja pochodzę spod niemieckiej granicy, u nas już taki zwyczaj zaczął pomału się przyjmować, chciałam zaszczepić namiastkę tego w swoim nowym środowisku...co bym nie robiła i tak byłam \" wywrotowiec \" . Po kilku latach usilnych starań, na prośbę samych zainteresowanych ( czyt. własnych córek ) olałam dalsze próbu ucywilizowania familii - albo trafiłam na wyjątkowo tepą rodzinkę, albo nauczycielka do d...:P :) White - wyglada mi to mało obiecująco, ale może jednak zaliczysz ten egzamin ? Ja na egzaminach byłam cwana - pisałam na maxa to co umiałam, na sam konie zaczynałam pisać ten najgorszy wątek, po czym bazgroląc ostatnie zdanie pisałam - dalej nie zdążyłam...:P Kiedyś to działało :) No ale tak można nie zdążyc jednego, a nie 6 sztuk :O Viola [ Jak kiedyś trafi sie jeszcze taka okazja, to mnie tez wcześniej musisz uprzedzić, bo nie zawsze dam radę tak nakąbinować, żeby dojechac do Krakowa :O Z Madach to się umawiamy się jak sójki za morze - raz jedna raz druga nie może... :( :O Pinokio - to kiedy szalejesz ??? Ramatti - tak jak pisałam - córka robi tak długo nie dlatego, że nowa, ale daltego, że na początku miesiąca \" zamykają \" poprzedni - ksiegowej nie trzeba tłumaczyć :) Tylko czemu te wszystkie papiery muszą akurat \" spływać \" na sam koniec ???!!!! :O Janta - co tak mało piszesz - przecież widzę, że siedzisz na kompku :P Sally - ja mam zboczone myśli, bo widze Cie na tej imprezce w samiuteńkiej bluzeczce do pasa :P Axel - miałeś zrobić wpis i co - myslisz, że teraz to już nam same Twoje zdjęcie wystarczy :P A gdzie reszta - zwłaszcza wszystkie nowe, chętne, co to ma być ???!!!!!! No to ide się pobawić w Wałęsę ( czyt. elektryk ) Miłego dnia
-
Kraków juz zaliczony, własnie pije kawę, przeczytałam wpisy i dokładam swoje 3 grosze :) Tosia - sto lat sto lat niech żyje żyje nam i co tylko zamarzysz, niech się spełni Łana - akurat wczoraj córka powiedziała mi zdarzenie z pracy - przerwa śniadaniowa, wszyscy w tzw. kuchni, towarzystwo głównie odchudzających się młodych kobiet + paru informatyków i analityków - jeden mówi - ja też się odchudzam, ale zauważyłem, że mi waga skacze w jeden dzień normalnie, w drugi dwa kilo wiecej, na nastepny znów normalnie i tak w koło - jedna z dziewczyn mu odpowiada - no to musisz mieć niezły stolec :) :) :) Axel - zawiodłeś mnie, myślałam, że byłeś na łonie...;) Dzięki za fotke - gdzie chowasz tą swoją nadwagę , chyba w torbach z zakupami :P Jak zamrozisz żarcie, to....częściej będziesz chorował na gardło ;) Ogólnie spoko i tak trzymaj :) Azimka - córcię mam na miejscu :) wyjatkowo wracała aż tak późno z pracy - koniec miesiąca - ksiegowość - pracuje od niedawna - nic dodac nic ująć :O Pinokio - nie interesuje mnie jak to zrobisz, ma być zdjęcie - koniec i kropka :) AAAA wiesz, gdzie poleżę sobie, w ..... :P Viola - teraz ja zapytam - co z Tobą :( :( :( To narazie. Miłego dnia :)
-
Viola - ale laseczki myślę, że jak by White zrobiła takie hronologiczne zdjęcia, to efekt też byłby powalający :) A co to za doły miewasz waćpanna i jeszcze nie chcesz o tym mówić :O ( Przyganiał kocioł garnkowi :P ) White - przy swojej aktualnej wadze, masz jeszcze dupe, co ją możesz ruszyć :P Janta - na rękach powinnam Cię nosić za te wzory - duża buźka A co do pracy - ten typ tak ma - jak nic nie robie, to szlag mnie trafia :) Do dzisiejszej budowlanej fuchy ( gotowania, sprzątania i tego co normalne kobiety robią codziennie ) dorzuciłam rozładunek zakupów ( 4 grzejniki, 16 paczek styropianu, wałek folii, 11 rur kanalizacyjnych o dł 3m, 24 sztuki siatki zbrojeniowej ) - gość zrzuca pod bramą i ma w d...a ja zapierdzielałam z tym od bramy na drugą stronę domu ( ok. 50 m w jedną stronę - z każdą sztuka osobno = 56 razy :) )...a teraz robie buraczki do słoików, już ostatnia porcja :) Nie mam piwnicy, dlatego musze się uwijać, jak wykopie z ogródka :O AAAAAAAAAA na 22 30 musze jechać do Wielkiego miasta po córkę ( czyt. Kraków ) Pinokio - musisz zrobić zdjęcie w tej kreacji i koniecznie nam podesłać - to rozkaz ;) :) Claudia - witaj, napisz coś wiecej o sobie i zostań z nami na dłużej Tyle narazie, pewnie do jutra :)
-
Witam Narobiłam się jak dziki osioł, a na dodatek wymyśliłam tak pracochłonny obiad, że idiota przy mnie to docent doktor habilitowany :P. W sobotę zalewaliśmy fundament pod taras 10,5 m x 2,5 m x 1,5 m(wysokość). Po kilkunastokilometrowej \" wycieczce \" rowerowej po żarełko, zabrałam się za rozszalowywanie ( czyt. odbijanie desek ) i porządkowanie terenu, plantowanie ziemi po wykopach - wyglądało jak pobojowisko - beton, kamienie, zadeptana trawa itp. atrakcje budowlane. Teraz - kwadrans bez kawy - na odpoczynek i zaraz do garów - mięso już ugotowałam, zaraz zmielę do pierogów + ugotuję barszcz, część domowników nie lubi z mięsem, to będą mieli z grzybami, a żeby było śmieszniej, to jedna nie je ani tego ani tego, to zrobię jej naleśniki :) Na drugie - zapiekanka z kalafiora. Żeby było śmieszniej, to jak Pan dzwoni ( czyt. kontrol ), zawsze pyta co robię - ja niezmiennie odpowiadam - leżę :) I tym optymistycznym akcentem, narazie kończę. Miłego dnia Ps. Axel - a zdjęcia jak nie było, tak nie ma :O
-
Vila - buszując po kafeterii znalazłam te fotki, nie zastanawiałam się w jaki sposób schudły babki, bo nie miałam na to czasu, ale jak mówisz, że to Monti, to mi nie leży ta dieta :(
-
Ja się dalej bawię, z kołdry dzisiaj nici :P Popatrzcie do czego doszły dziewczyny :) Widać, że warto się odchudzać http://www.niedzwiedziczka.dietazuzla.pl/ http://www.sopelek.dietazuzla.pl/ http://www.joannaitr.dietazuzla.pl/ http://www.javona.dietazuzla.pl/ http://www.angela-rt.dietazuzla.pl/ http://www.maggie.dietazuzla.pl/