Stockmar
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Stockmar
-
Pinokio !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zaraz Ci dokopię Wiesz co zrobiłam - sprawdziłam Twoje BMI, przy aktualnej wadze tabelkowej wynosi 24,91 od 25 jest nadwaga, dowód - jesteś NORMALNA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przynajmniej jeśli chodzi o wagę, co do reszty - wiatm w klubie :P :P :P - jak już stwierdził Axel, ale powiedział to delikatniej - większości z nas w główeczce się popierdzieliło ( jeszcze mnie nie widział :P ) . Powtarzaj więc w koło - Norma, Norma, Norma, aż sama w to uwierzysz, najpierw waga, teraz lustro - wypiernicz te 2 rzeczy z domu i wszystko bedzie ok. Ide w końcu wymyć te gary, bo same wypełzną ze zlewu :P
-
Azimka - masz szczęście - odezwała się nasza \" szefowa \" - jak mówi, że śliwki mają zero - to pewnie nalezy jej wierzyć, ale ja bym aż tak optymistycznie nie szalała, policz te 7,5 - krakowskim targiem - i bedzie OK. White - trzebaby dywany rozwijać :P Zdaj ten egzamin i melduj się tutaj, bo wiesz............;) Wygląda na to, że mam dziś...nie prawda...ja tylko częściej tu zagladam, a Axel jak nie słał zdjęć, tak nie śle :P
-
Azimka - śliwki są punktowane - Viola podawała ostatnio 1 szt ( 50 g) ma 0,5 P , tylko która ze śliwek ma aż 50 g - to by wyszło, że na 1 kg wchodzi tylko 20 śliwek :(
-
Axel - to tylko część z tego czym się zajmuję - muszę facetowi zrekompensować czymś za swój wygląd :( A jak tam zdjęcia - ja wysłałam - ślij czym prędzej, póki Pan w pracy ;)
-
No to jestem :) Pinokio - dalej mówimy o zjeździe, na który nie chcesz się wybrać, czy coś mi umknęło - co prawda masełka nie jadam, ale skleroza też się może udzielić :O Właśnie dziś poszłam do \" Pewexu \", co prawda nic sobie nie kupiłam - nie czuje potrzeby - ale wiadziałam świetne rzeczy, nie mówię, że na bal, ale po domu, zawsze to coś \" nowego \" :) Myśl o mnie co chcesz, ale ja kupuję takie ciuchy, nigdy nie wchodzę z nastawieniem, że muszę coś kupić, tylko jak trafi się coś ciekawego :) Dziś kupiłam najmłodszej córci 3 bluzeczki za 4 zł - są letnie, więc lekkie, dlatego tak tanio, tylko czy małpiszonkowi się spodobają :O Axel - wracając do sklerozy - ok. pół roku temu gadaliśmy na GG, przesłałam Ci wtedy fotkę całej rodzinki z krakowskiego rynku ( chciałam Cie chyba złapać na zięcia, przedstawiając swoje córki ;) ale się nie dałeś :( Teraz podeślę inne, już bez młodzieży, bo widzę, że wolisz \" cięższy kaliber \" :) Nie no, żartuję :D Czekam na rewanż :)Ale kurde, jak stary zobaczy fotke, to mam przesrane...dobra, spoko, jakoś przemycę :) Wracając do lodówki - słuchaj starszych - lodówka ma zawierać ilość produktów max na 2 posiłki - obiad i kolacja + warzywa i owoc, a na śnaiadanie kupuj po drodze do pracy, nie bedzie czego wyjadać w nocy :P Viola - duchem z Wami to ja byłam zawsze, teraz wróciłam ciałem :) Janta - czekam na ten adres. Ja też mam napady, robie falami z różnych dziedzin - teraz jestem na etapie szycia ( skończyłam małej kamizelkę - golf ), dziś naprawiłam maszynę i zabieram się za kolejną patchworkową kołdrę :) Też ciągle nie mam kasy, dlatego robię wszystko sama, a wiesz, że w ciuchach wełny można kupić za bezcen, a nawet trafia się prawdziwa bawełna i to w modnym kolorze ecri, w sklepie taki motek kosztuje 12 - 15 zł, a mi się udało za 2 zł :) Marcheweczko - wystarczy mi, że jesteś :) Do wieczorka Ps. Pinokio - masz prawo jazdy ? Ja mam nadzieję, że jednak kiedyś się spotkamy nie tylko wirtualnie :) :) :) Acha właśnie przeczytałam na onecie, ze pewna brytyjka zdała na prawko za 38 podejściem :)
-
Viola - co to za święto - pierwszy raz słyszę o takim :O Tosia - nie zauważyłaś że to nie jest sprawa tylko tego wieczoru ????Gdyby tak \" przespać się \" z tematem i po bólu, byłoby dobrze, ale się nie da...parasola w d...też rozłożyć się nie da, to tak, coś do śmiechu, żeby całkiem nie zdurnieć :P Axel - to co będzie z tym zdjęciem ??????? Dostanę, czy mam podziwiać w ciemno ??????? Janta - robiłaś coś z Vasilewny ? Dobrze, że te chińsko - japońskie wzory mają schematy, bo doczytać to się raczej trudno ;) Do kwiatów, o których już wspomniałam, lubie robić zabawki - to były moje popisowe numery na konkursach rękodzielniczych - wiele kobiet na wsi zajmuje się haftem, a ja lubię być niekonwencjonalna :) Mam zdjęcia, ale zwykłe, znów muszę zrobić zdjęcia - zdjęć, to się pochwalę, ale nie wszystko było uwiecznione...na szczęście ;) Może tyle, co za dużo...Miłej nocki
-
Witajcie. Jestem - nie cieszcie się, lub - nie płaczcie - jak kto woli - podpisujcie się pod odpowiednim słupkiem :) Janta - Twój wpis do Pinokia - powinien być do mnie - zamknęłam się w sobie i tyle...dół totalny - tak najprościej można nazwać moje samopoczucie :( Jedyne światełko - stronka Vasiliewny - siedziałam i gapiłam sie jak sroka w gnat, stronka, po stronce - jest SUPER - jestem pod wielkim wrażeniem - jesli to ta grubaska, co przewija się na zdjęciach, to tym bardziej, bo nie wygląda na taką zdolną :P Kwiaty chińczyków ( lub japońców - nie kapuje ni cholery tych ichnich alfabetów ) są . Mam już jedną kompozycję margaretek własnoręcznie zrobionych, na dodatek w wazonie z łupiny orzecha kokosowego, też mojego pomysłu :) Na 200 % zrobie jakieś :) Axle - ładne jaja - taki facet ( wierzę na słowo dziewczynom, bo mnie nie zaszczyciłeś swoją fotką, chociaż moje zdjęcie widziałeś już pół roku temu :P ) pyta o starą babę :) Pinokio - słoneczko Ty moje - dziś od rana miałam zamiar się wpisać, ale internet nie działał :( To coś co nazywam \" zemsta rzeczy martwych \" . Dzieki za pamięć i wytrwałość w namawianiu mnie do powrotu...w rzeczywistości jest gorzej niż myślisz...:( Hawana - niechcący dobiłaś mnie \" dobrych ludzi zawsze znajduje szczęście \" - czyżbym była aż tak zła ????????????????????? Nic mi się nie udaje, nic mi się nie układa, nic mi nie wychodzi........... wszystko okupuje ciężką harówką i jeszcze mam z tego G... :( :( :( Przepraszam, mam fajne zdrowe dzieci i nie szkodzi, że same baby :) Viola - dzięki A wiecie co - miałam kiedyś ( jakiś czas temu ) zrobić taki wpis - nasz topik ma swoje życie - były narodziny, mieliśmy ślub, boje się pisać dalej...i wtedy Anido....to przyke co spotyka bliskich, ale takie jest życie......... Anido - wyrazy współczucia i nie bierz przykładu ze mnie - wracaj szybko do nas Sarda - na zdjęciach, które dostałam Twoje oczy sa weselsze, bez względu na to co mówisz - jesteś otwarta, a nie skupiona, zamknięta w sobie jak poprzednio :) Azimka - dziewczyny nie zwróciły uwagi, ale ja myslę, że ta szarlotka to jednak miała więcej niz 2 p, chyba że to był naprawdę malutki kawalątek :) Tosia - żyję, żyję, ale co to za życie :P :P :P To tyle narazie....mam nadzieję, że mnie znów nie napadnie ..........
-
Żyję - tylko tyle, a może AŻ tyle ???????!!!!!!!!!!!!
-
Pinokio - to może zapraszam na gołąbeczki, jak Ty zjesz, to ja też :) :) :)
-
Ewik - walę się w piersi - popieprdzieliłam - wzrokowo pisząc widziałam poprawnie, ale skutecznie porypałam opis wykonania, to tylko dowód na to, że rzeczywiście tego nie umiem robić :( Moja wyobraźnia przywołała w pamięci cudowną kamizelkę, przedstawioną na zdjęciu ( na niebieskim manekinie ) w gazecie Anna, którą wykonał jakiś facet :) Ogólnie on specjalizuje się we frywolitkach. Nie wiem czemu spróbowałam sobie teraz wyobrazić Axela, jak dziega czółenkiem frywolitkowe wzory, popijając dobre winko, usiłującego dobrać się o 3 nad ranem do lodówki...wiem, wredna małpa jestem :P Sory Axel :)
-
Hej Wszystkim :) Dziś się udzielałam u męża w firmie :) Właściwie, to powinnam powiedzieć, że on się cały czas u mnie udziela, bo firma jest moja :P Właśnie pije pyszniutką kawę i dochodze do wniosku, że jak się pija jedną dziennie, to naprawdę smakuje :) Pinokio - powinnam Cie przeprosić - wielkie SORY, jeszcze raz przeczytałam swój wczorajszy wpis, jakoś tak głupio skleciłam, wyszło na to, że mi słodko kłamiesz :O Wiem, że Twoje intencje są szczre Tosia - to zabrzmi jak samochwalstwo :P ale rzadko się mylę...niestety :( Axel - jak wcinasz nawet w nocy, to licz punkciki całą dobę 24/24 :) :) :) Viola - frywolitki, są to bardzo, bardzo śliczne koronki - misternie plecione ( takimi kołeczkami - niby szpuleczki, na których masz nawinietą nitkę- krzyżujesz, okręcasz, oplatasz jedne wokół drugich w ściśle określony sposób ) małe wzory, łączone później w duże elementy o dowolnych kształatach - także odzież, np. kołnierzyki, kamizelki. A z matmy, to ja miałam 4, bo nauczycielka była z tych, co to tylko ona umie na 5, a ponieważ działało mi to na nerwy ( czyt. jeden z dwóch przedmiotów z których miałam 4 :P ), powiedziałam otwarcie babce, że jeszcze jej udowodnię, że ja też umię na 5 - wybrałam matme, jako dowolny przedmiot i przed komisja zdałam na 5 !!! Mówiłam już, że jestem małpa ??? ;) :P Janta - ja też proszę o zdjęcia ( nie będę się śmiała - słowo harcerza ) i stronki z robótkami, bardzo, bardzo, bardzo proszę Dorzucę Ci cosik z wakacji, co bym się nie kojarzyła tylko z murkiem :) Marchewka - ja też chcę Twoje zdjęcie w kombinezonie antywłamaniowym ;) Idę robic gołąbeczki - ale jeść nie będę :)
-
Tak lubię - jak zaglądam, to jest co poczytać :) Pinokio - Celowo napisałam, że nie jeZdem ze wsi :P To duża różnica - mieszkać na wsi, a być ze wsi - rolnicy \" maja we krwi \" wstawnie o 4 - 5 rano i wczesną pracę w polu, w południe odpoczywają, ja akurat robie odwrotnie - rano dom - w południe w ogródku. A co jesienia robię w ogródku - jak się wiosna zasiało, to jeienia trzeba zebrać :) Na koniec znów akuratny kawał. Wyjeżdża rolnik kombajnem w pole, żeby zboże skosić - patrzy zdziwiony - wali się ręką w czoło i mówi - KURDE zapomniałem zasiać :) :) :) Ewik - jestem częściowo usatysfakcjonowana :) Ale brnę dalej - z pytaniami - hobby masz super ( czyt. tak jak ja :) ale oprócz frywolitek, chociaż i na nie mam trochę wzorów :( - też namiętnie rozwiązuję krzyżówki itp. ale szczęścia Ci u mnie niet :( ) - jeszcze wiek i zawód poproszę i dam Ci spokój :P Sally - a wiesz, że \" polski hydraulik \" bierze udział w takim programie \" Taniec z gwiazdami \" - gdzie osoby znane tańczą z zawodowcami tańce standardowe i latynoskie - przygotowują się przez tydzień, później występ na żywo. Większości idzie świetnie, ale nasz hytraulik akurat odpadł :) Marchewka - podałam Ci też nazwę specyfiku, który jest naprawdę skuteczny :) Ale fajnie mieliście - ten rajd po muzeach :) :) :) Nie zanudzasz - proszę o wiecej :) Ja reszta nie chce, niech nie czyta :P A wiesz, ja do dziś pamiętam wycieczkę do Drezna, gdzie zwiedzaliśmy Zwinger - zachwyciło mnie wiele eksponatów, ale najbardziej zapamiętałam niezwykłe naczynia np. sosjerkę w kształcie pirackiej gabardyny :) Viola - nie przepraszaj za szczerość, mówisz prawdę, zawsze cenię ludzi, którzy mówią prawdę Wole goprzką prawdę niz słodkie kłamstwo :) Poza tym jestem znana z tego, że jak \" cierpię \" coś do Kowalskiego, to mówie to Kowalskiemu, a nie Nowakowi :P Już czuję się zdrowa - z nosa się nie leje, wyrwałam, wykopałam, lub wyplewiłam 5 grządek i skosiłam ok. 1/2 rosnącej wokół trawy ( sory za te ułamki, że też zawsze na Ciebie musi paść :P ). Gdzies tak od 16 30 szlag mnie trafia, ale to szczegół, kurde, nie mogę narazie powiedzieć o co chodzi, ale obiecuję, że wygadam :) Właśnie piję kawę ( wcześniej nie miałam czasu ) i zagryzam chyba 10 z kolei pomidorkiem, są takie pyszne, że jutro muszę u tego samego gościa kupić kolejne parę kilo:). Dziewczynom zrobiłam przysmak bawarski, a mnie nawet nie rusza... może skuszę się na kawałek brokuła ??? Zwyczajne wyżrę ze środka :P Myslałam, ż ebędę miała mniej czasu, a tu nawet nie jest tak źle :) Ps. Ewik - idę robić córci golfik - zaraziłaś mnie :)
-
Jestem, jak widać zestaw dyżurnych ten sam co wczoraj :P I jeszcze - nie mówiłam, że znikam, co najwyżej mniej mnie będzie :) A, że miałam nadzieję na jakieś zdjątko z wesela od Madach, to zajrzałam...kurde, przeżywam, jakby to było weselicho mojej córci, bo i wiek ten sam ( czyt. mamy + córki ) i jakoś tak... Ale widzę, Madach mnie olewa :O Pogadamy jak wróci :P Tosia - znów Ci chormony napierdzielają i masz jakieś sentymentalno - nawrotowe ciągoty do Pana X ? Podświadomość robi wodę z mózgu, nie poddawaj się, pisz co CI leży na sercu, o nas sie nie martw, nie takie burze nas nie strawiły :P Głowa do góry Janta Ewik - nie ma opcji - edycja - co najwyżej mogłabyś się zwrócić do redakcji kafeterii o usunięcie, ale to musiałby byc BARDZO poważny powód. Wiem, że na życzenie założycieli usuwali cały topik, ale żeby jeden post ??? Aaaaaa - co z ta autoprezentacją - nie wykręcisz się :P Pinokio - jakoś widzę Pinokia - kościotrupa :P :P :P Może kiedyś by pasowało, ale teraz ??? Miało być mniej światełka ..... :P A kto powiedział, że musze iśc do ogródka skoro świt ;) Przecież nie jezdem ze wsi :P Papatki
-
Ruch to dziś jak w Rzymie i nie wykręcajcie się, że to z powodu wyborów, bo jak zwykle frekwencja była nieciekawa, nie sądzę więc, że akurat nasze WW poprawiało statystykę ;) Madach - odsypia wesele i niech Cie dunder świśnie, jak się nie zameldujesz po powrocie z sentymentalnej podróży do krainy miłości Dość już tej dyspensy :P Pinokio - przy Twoim wzroście waga 61 kg jest dobra dla modelek, mam nadzieję, że żartujesz :O Janta - za dziesiejszy dyżur masz 5 + :) AAAA - teraz też dają 6 :) Tyle na dziś. Skończyłam malowanko, od jutra całkiem inny plan zajęć, bardziej męczący, bardziej pracowity, ale i bardziej spalający kalorie. Po takim siedzeniu ruch na świeżym powietrzu dobrze mi zrobi, a że tam nie ma kompka, to nie wiem kiedy i jak będę tu zaglądać. Wreszcie odpoczniecie od Żarówki :P I tym optymistycznym akcentem z góry życzę Wszystkim miłego nowego tygodnia i owocnego odchudzanka
-
Witajcie Wyborcy ;) Spełniliście już swój obywatelski obowiązek, bo ja ani obywatelskiego, ani małżeńskiego:P Zdycham !!!! Chorowania ciąg dalszy, ale ja choruję na biegająco - nie ważne, że łeb pęka, z nosa się leje i gorączkę zbijam na okrągło jakimiś świństwami :O Przydałaby się Fredkowa nalewka, ale jeszcze się nie zrobiła, pozostaje mi zatem sam sok malinowy :( Fredka - jak już o Tobie mowa - co sie dzieje ???!!!! A tak dobrze żało....Melduj się tutaj, nawet wbrew sobie, rozsądkowi i z bólem nie wiem czego tam - jednym paluchem wystukaj choćby jedno słowo :( :( :( Sally - Już się widzę z wagą 50 kg - na wsi by gadali - pewnie jest chora, lub - już po babie :P , a Pan to już by mnie na siłę zaczął tuczyć, jak prosię w chlewiku :P Sarda - to nie moja zasługa, ani Twoja wina, każdy siwieje indywidualnie i nie myśl, że to moje życie jest takie sielskie - anielskie :( Nieraz mówiłam, że z tą moją cerą, to powinnam się urodzić jakieś kilkaset lat temu i co najmniej jako hrabianka - bladolica, że nie powiem, papierowo - blada jak kostucha, włosy naturalny ciemny blond - ten typ tak ma. W mojej familii siwieje się po 50 :) Łana - witaj córo marnotrawna - nie tak się umawialiśmy :P Zestaw na wypadanie włosów - nie mów, że za szybko chudniesz i to jest efekt - kabluj co się dzieje ? Ja podawałam nazwę gotowego leku Revalid, bardzo dobry - wypróbowałam osobiście i córka też - inne mikstury podawała Pinokio. Janta - jako wredna matka, nie raz \" sprzątałam \" dzieciom nadmiar zabawek, dając im te same za jakiś czas często stwierdzały że dostawały nowe i dużo chętniej się nimi bawiły. Za to teraz, jak dziewczyny wyrosły, zabawek Ci u mnie dostatek :) Pinokio - dlaczego Cie jeszcze nie ma :( :( :( Zdjecia są max sprzed 3 lat - najstarsze własnie to, co Ci się najbardziej podoba - dzień ślubu mojej chrześnicy - to ta w środku - jestem u nich w gościach i pokazuję zdjęcia - dawno się nie widzieliśmy - następne w domciu na przedpokoju, kolejne w pracowni - po wykonaniu wzorów nowych figurek. Ta \" ciąża \" to balast, którego się na szczęście pozbyłam...oby nie wrócił !!!!! Ewik - małe jest piękne, ale niekoniecznie grube :O chociaż w Twoim przypadku sporo będziesz miusiała popracować, biorąc pod uwagę schorzenia - cukrzyca ( wiem coś o tym :( ) tarczyca - ale wszystko jest możliwe :) Dla Wszystkich Miłego dnia
-
Axel - sorki - zapomniałam - i jeden światowy men :)
-
Ale jestem smarkata, chyba nie zaraziłam się wirtualnie od Tosinej córki :O Poważnie, to wszyscy w domciu byli chorzy, trzymałam sie dzielnie aż do dziś - w końcu i mnie dopadło :( :( :( Pinokio - Viola twierdzi inaczej i tym razem to Jej przyznam rację - nie oceniamy twarzy ( choć wydawałoby się, że akurat na tym zdjęciu facjata wyszła nie najgorzej :D ) - reszta do d....Do prezentów dziś córki dorzuciły mi śliczną torebkę - w dniu urodzin dostałam \" tylko \" bukiet kwiatów, dziś były w wielkim mieście na zakupach :) A do swojej koszulki dorośniesz, tylko się bardzo postaraj :) Viola - tylko farbowanie i strzyżenie to nie jest nowa fryzura ? Faktem jest - mam balejarz, 3 kolorowy - blond - brąz - bordo, ale taki miałam już od pół roku, tylko włosy odrosły, farbuję - bo chcę - nie muszę, bo nie mam ani jednego siwego włoska :) Taka karnacja jaką ja mam, późno siwieje :) Ale jakoś tym razem ścięcie mi się nie podoba, cóż, na szczęście włosy, to nie ręka - odrosną :) Ewik - jeszcze tylko dodaj ile masz wiosen i co porabiasz w życiu :) A buźki itd, robi się tak http://forum.o2.pl/emotikony.php Zosia - na poprzedniej stronie któraś z dziewczyn pisała, że ma tabele w j. angielskim. A mieszkanie w UK to nic nadzwyczajnego, tu same światowe dziewczyny, może tylko poza mną :P Musze spadać, siła wyższa :O Miłej nocki :)
-
Ha - znów jestem pierwsza - choć pora już nie wczesna - ale to normalka - sobota - chyba że mnie ktoś wyprzedzi zanim skończę pisać :) Wczoraj wogóle nie udało mi sie wejśc na naszą stronę i co ciekawe - zawsze było podana strona nie istnieje :( To by było tragiczne !!! Viola - ułamki są takie same na \" eksporcie \" jak i u nas :P Jak 300 podzielisz na 5 równych części = 60, jak zrobisz z tego 4 części = 240 szt :) Z tym, że ja nie mam na myśli dokładnie wyliczonego matematycznie ułamka = konkretna liczba gotowych wieszaków - dzielę je na poszczególne wzory, co oznacza, że większość mam już wykonaną w 100 %, zostały mi daszki do uli , pszczółki i ogonki w jabłkach, co oceniłam na oko na 1/5 z całości ( 4/5 wykonane )...no i teraz to dopiero namieszałam :P :) Pinokio - oj zaszalałam :) Na usprawiedliwienie dodam, że mężuś mnie lekko dofinansował, w końcu miałam urodziny :) zamiast prezentu dostaję kasę :( Byłam u fryzjera - w ub. piątek - jak mało kiedy jestem niezadowolona :( Wczoraj kupiłam sobie ładną bieliznę - góra i dół, ale nie komplet, do tego bluzeczkę z krótkim rękawkiem Diora ( teraz jest tanio - wysprzedaż ) i czarną bluzę Pumy - welurową z białymi paseczkami na ściagaczach :) Przesłałam Ci zdjęcia z przed odchudzania, mam nadzieję, że to nie powód Twojej dzisiejszej nieobecności :O Viola - tak samo :O Tosia - z córką to dwie sprawy - jako dziecko miałam katar od jesieni do późnej wiosny, jak się okazało miałam w nosie polipy - laryngolog się kłania - usunięto mi operacyjnie :( Sprawdź u laryngologa. Jeśli chodzi o pocenie - są dwie możliwości. Jak widziałam, córcia, to już nie malutkie dziecię, tylko dość dobrze i szybko rozwijająca się dziewczynka, chormony wówczas szaleją i nie dziw się, że już nie pachnie jak niemowlę, dobrym mydełkiem i oliwką. Drugie - to dieta, jeśli córka je jak dorosła osoba - wedliny, mięcho itp. tez tak bedzie pachnieć. Tylko dieta wysoko nabiałowa neutralizuje zapach potu, wiadomo wapń odkwasza :) To jak w naturze :O Mój Pan myje się często, nie nadużywa wody kolońskiej i dezodorantów ( połączenie potu + pachnidło = smród !!! ), ale jego zapach doprowadza mnie czasem do obłędu i zapewniam, nie jest to euforia :P Ewik - powiem to, co mi zawsze dziewczyny mówiły - jesz za mało, jak masz wyjadać 22 punkty, to masz i koniec :P :) Obliczenia z grubsza dobre. Ale, ale - miała byc autoprezentacja - czekamy :) I witamy na pokładzie, nasza łajba płynie dalej :) AAAA i przkaż White, że ma łomot od nas ;) Aylinn - rzucaj tu te zdjęcia, niech się napatrzymy :) A na łuszczyce, jak narazie najlepsze co znalazłam i przetestowałam to Diprosalic i wszystkie minerały z Morza Martwego. OK. Bo ja dziś zabrałam się za buraczki z papryką do słoików - pyszota - nie licząc oczywiscie w przerwach wykańczania malowania ( czyt. siebie :P ). Miłego dnia :) Ps. Myślami jestem u Madach na weselu :)
-
Jestem, jestem, nie cieszcie się, że mnie nie ma :P Viola - wiem, nie jestem dziś pierwsza, w końcu Pan mnie zabrał do ludzi ( czyt. na jakieś zakupy, a nie jak codziennie - składanie zamówień na zakupy ) i tak mnie przeciągło do popołudnia. Trochę towarzysko, jakaś zaległa kawusia, w tzw. międzyczasie dwóch odbiorców mnie dofinanasowało - jedn przelew, jedna gptówka - z czgo się ogromnie cieszę :) :) :) Rozpuściłam się jak dziadowski bicz i nic mi sie teraz nie chce, a wieszaczki nie skończone :O Było ich 300, zrobiłam jakieś 4/5 :) Pinokio - skopiowaną stronę przesłała Ci Janta Ja mam tak kiepską pocztę, że przesłanie dalej 2 zdjęć od Marchewki graniczyło z cudem, musiałam najpierw zapisać, podzielic i wysyłać pojedyńczo i nawet wtedy nie chciały iść :( . Mój komputer to eksponat niemalże skansenowy :O Ale cieszę się, że wogóle go mam :) AAAAAAAAAA bierz przykład z Mamy :) :) :) :) :) Taśka - gratulacje, ważne, że chudniesz. Ale otrząśnij się i nie poddawaj \" głową muru nie przebijesz \" wszystko rządzi się swoimi prawami, czy nam się to podoba, czy nie :O Fredka - dzięki za śliczne słoniki :) A czemu nie piszesz nic na forum - chyba nie przegięłaś z remontem i teraz kurujesz łapeczki :O A ślub córki Madach jest JUTRO, ale bedzie BALLLLLLLLL - przecież to jedynaczka :) :) :) Jak będę miała jakieś przecieki - zaraz podkabluję, ale wątpię, bo zaraz się zbierają do Francji, to dopiero po powrocie :O Miłego weekendu - zajrzę jeszcze.
-
Już wróciłam, Pan po wczorajszej ansie, chciał mnie odwieźć autkiem, powiedziałam, że wole rower :P Marchewka - podałam Ci \" likarstwo \" na kurzajki, nie przeczytałaś ? :( Co do szkoły - myślałam, ale na krakowskie studia plastyczne jestem za mało uzdolniona i za mało majętna. A wiesz co zrobię, jak kiedyś wygram w toto - lotka - pójdę na studia - to moje marzenie :) :) :) Janta - z tą najstarszą to miałam same przeboje - ma zmniejszony przełyk i jak jej dawałam pić - zawsze się krztusiła - dziurkę w smoczku robiłam najcieńszą igiełką jaką udało mi się zdobyć ( wtedy nie było już gotowych dziurawych smoczków ). A jak była chora, czuwałam przy niej całe noce, nawet jak nie było gorączki. Teraz wyrosła na śliczną pannę ( Axel - już zajęta :P ) niestety ciut mniejszą ode mnie, ale za to ambitna jak cholera i śliczniutka jak malowanie :D :D :D Właśnie dała mi znać, że dostanie stałą umowę o pracę i bezpośrednio przez firmę w której pracowała( była zatrudniona przez pośrednika na 3 miesiące ). Ona się cieszy, a ja razem z nią :D Kocham Wszystkie swoje dzieci i jestem z nich dumna :D Mifi - słoneczko, uwierz, że co złe, masz już za sobą, teraz może być już tylko lepiej Pinokio - zaczynam się martwić :( :( :( Lecę do misiaków :)
-
Witajcie, jestem, ale już nie pierwsza, bo mnie Ramatti wykopała :) Janta - wczora próbowałam się tu dobijać kilka razy, ale często zamiast forum otwierała mi się strona z napisem \" Konserwacja forum \", pewnie dlatego cisza w eterze :( przynajmniej mam taką nadzieję :) Dobrze, że Ci dzieciaczki zdrowieją :) Ja najbardziej bałam się jak moja najstarsza miała gorączkę, dostawała wtedy napadów, drgawek, albo lunatykowała, chociaż nie do końca tak to można nazwć, bo np. wstawała, wyciągała wszystkich z łóżek i kazała tańczyć - no tańczcie, czemu nikt się nie bawi - i jak nagle wstawała, tak nagle - bum na łóżko i śpi dalej. Raz przeżyłam horror, jak chciała wyskakiwać przez okno, bo dom się pali ... :( Jedyną diagnozą lekarzy ( liczba mnoga ) jaką usłyszałam, że jest nadpobudliwa i z tego wyrośnie !!! Na szczęście wyrosła :) Viola - masz rację, lubię robić to co robię, ale to dłuższa opowieść, chociaż może na skróty wytłumaczę :) Zawsze interesowały mnie sprawy \" manualne \", choć Bozia troszkę poskąpiła talentu, to nadrabiałam pracą :) Moim marzeniem było po podstawówce iść do szkoły tkactwa artystycznego do Zakopanego - chodziłam na zajęcia do Domu Kultury, brałam udział w wystawach, z nagrodami :) - usłyszałam nie pójdziesz, bo musisz brata pilnować . Zmieniłam opcję - Technikum Ceramiczne - projektowanie ceramiki uzytkowej - usłyszałam to samo, chociaż szkoła była w moim mieście, ale na drugim końcu niz przedszkole :( Po drodze masz Budowlankę - no i jestem pożal sie Boże budowlańcem, co to ani dnia nie pracował w zawodzie. Z pracą miałam jak i Ty, dość głupio zaplanowałam sobie dzieci. Po slubie - świadomie 9 miesięcy pracy i dzidziuś jest na świecie, jak odchowana 4 lata - siup i jest nastepny, jak już super odchowane 8 lat od drugiego siup i wpadka. Pamietaj, że mieszkam teraz na wsi i nie mam takiej nieocenionej instytucji jaką jest babcia. To malowanie znalazłam z gazety i już tak się bawię z przerwami 5 rok. Ból jednak polega na tym, że musze mieć swoją działalność - bo nie oni mnie zatrudniaja, tylko ja im muszę wystawić rachunki. Gdyby nie to, że mąż ma działalność i po prostu rozszerzyliśmy jej zakres, nigdy by mi się nie opłacało prowadzic firmy, chyba nie wiesz, że u nas sam ZUS kosztuje ponad 700 zł miesięcznie. Nie powiem, był czas( ok. 2 lat) że naprawdę wychodziłam miesiąc w miesiąc na niezłą pensję ( w moim mniemaniu niezłą, bo może dla innych, byłoby to malutko, ale ja byłam happy ). A wieszaki - ten akurat to jest misio w kapeluszu stojący przed ulem, na ulu pszczółka, z drugiej strony drzewo na którym wiszą 3 jabłka. No i jak już tak dokładnie - do wymalowania - częściowo się moczy - jest 12 elementów, z moją farbą i podatkiem (8,5 % )mam za komplet 2 zł , na czysto wyjdzie jakieś 1,5 zł - robiłabyś ??? A dla Ciebie mam propozycję - mówiłaś, że coś tam liczysz mężowi w papierach - zrób sobie ksiegowość komputerową i możesz robić rachunki, u nas takie biura całkiem nieźle prosperują, czas pracy masz nie normowany i dorzucisz do budżetu domowego swój wkład :) Kurde, dość, miało być krótko :P Ramatti witaj na forum i pisz częściej :) Pinokio --dzień bez Pinokia na forum ????????? Sarda - wal ten problem, my tutaj jak psycholog, a już tyle głów to napewno nie to co jedna ;) Popatrz na mnie - pisze wszystko, nawet to, że się dzisiaj z Panem, jak zwykle o d....pożarliśmy :P A wydawało mi się, że już jest dobrze :O Tylu przyjaciół co mam teraz, to ja w życiu nie miałam :) Tyle narazie, muszę jechać - ale fajnie, na rowerku :) Miłego dnia
-
Axel - Carlo Rossi może być, ale muzykę zmień, chyba, że masz zamiar tak tkwić w maraźmie do nie wiadomo kiedy :( Na jednej zakonnicy świt się nie kończy ( zawsze możesz poznać drugą :P ), a swoją drogą - miałam kumpelę, chodziłyśmy razem do szkoły, wstąpiła do zakonu, kontakt się urwał... jakieś 3 lata temu odwiedziła mnie - tym dziwniejsze, że ja przecież wyjechałam na drugi koniec Polski, a ona mnie znalazła - teraz mieszka w Krakowie, jest po rozwodzie , ma 3 dzieci i żyje na kocią łape z drugim facetem :) Nigdy nie mów nigdy - ale - znajdź sobie \" porzadną \" dziewczynę, stać Cię na to, jesteś , tylko kurde nie szukaj wiecej w internecie !!! Sarda - to też jest wyjście - niech mężuś się poświęci - ktoś w końcu musi tą pępowinę przeciąć :O Poza tym - powiem Ci na pocieszenie - tak się przeżywa przy pierwszym dziecku, z następnym pójdzie łatwiej :) Macie pozdrowienia od Ramatti - odrobi pourlopowe zaległości i do nas wraca :)
-
Znów pierwsza i jak nie ja - siedzę już z kawusią - zawsze pijam później :) W końcu wracam z pod Walerlo, oddział Napoleonów pokonany, krajobraz jak po bitwie, to coś się zwycięzcy należy :) Pinokio - ja też miałam wczoraj ciągoty na słodkie, a ból duży, bo w niedzielę w sąsiedniej wsi był odpust i byliśmy na kawie u szwagierki ( tej od ziemniaków ), dała mi na odchodne trochę pysznego ciasta ( syn chodzi do szkoły gastronomicznej i od 13 roku życia kucharzy, teraz to już fachowo - czyt. jest już pełnoletni ). Więc leżało sobie to ciasto w szafce i prosiło zjedz mnie, a ja mu na to \" takiego wała \" :P No i ....dziś wyrzuciłam 3 kawałki różnych pyszniutkich ciast dla ptaszków - szwagierka nie widzi, ptaszki zjedzą, a ja podwójny zwycięzca - do Waterlo dołączyłam zwycięstwo nad sobą - siedzę z samą tylko kawusią :) Zapytasz - po co wzięłam to ciasto, jak teraz wyrzuciłam - dała dla 2 córek, które z nami nie były - jedna chuda ( ta ze zdjęcia ), druga się wiecznie odchudza, to ja nie będę robić za śmnietnik :P Anido - wybierz znaną firmę turystyczną, typu ORBIS, TRAWEL -TOUR ale weź coś na last minut, to co stracisz na firmie, zyskasz na ofercie, a bedziesz miała pewność, że nie pojedziesz do jakiejś nory i nie będzie jak wrócić :O Viola - kiedyś też tak myłam okna hurtem, ale jako że mówiłam kiedyś - wariat jestem - mycie okien oznacza równocześnie dokładne mycie ram - nie wycieranie, tylko szorowanie - okna są stare - pranie firan i zasłon, fizyczna niemożliwość, a juz zdążyć przed południem ??? Chylę czoło, jesteś To co robię - nazwijmy to zawodowo - to nie sztuka twórcza - to mozolne powielanie szczegółów, na bliżej nieokreślonej liczbie elementów - taki polski chińczyk, co to za miskę ryżu zasuwa cały dzień :P Sarda - myslkałam, że coś wiem na temat edukacji, w końcu jestem na 5 etapie, a teraz równocześnie w 3 etapach ( podstawówka, średnia i studia ), ale żadne moje dziecko nie zaczynało edukacji w wieku 5 lat :( Z tym, że jak dochodziły do wieku zerówki, pod koniec roku szkolnego, tuż przed wakacjami, po których to miały rozpocząć zajęcia, sa u nas 2 tygodnie \" otwarte \", możesz przychodzić z dzieckiem na cały dzień, siedzieć, bawić się, poznawać z koleżankami itd. itp. Efekt - przez całe wakacje małe marzyły żeby WRESZCIE iść do zerówki, ciągle pytały kiedy sie skończą te wakacje i mój problem też polegał na tym, że ryczały, ale jak wychodziły z przedszkola :) Z tym, że teraz, to już za późno, uzbrój się w cierpliwość, ale z pewnością nie stosuj zasady - jak zostaniesz, to mamusia ci coś tam kupi itd. :( Wytłumacz dziecku, że nauczy sie czytać, pisać itd. będzie bardziej samodzielna, stanie się jak mamusia, zresztą, co ja Ci tu bedę wykładać, serducho Ci samo podpowie :) Aga - opanuj technikę szybkiego cztania, mam taką książkę - naprawdę warto - ja doszłam do ok. 500 stron/dzień. To jest i tak wolno, ale zależy mi żeby zapamiętywać szczegóły :) Kurde - chciałam Ci podać autora - sprawdzam w biblioteczce i młode małpiszony już gdzieś wywlekły, pogadamy jak wrócą Liczyłam dziś na dzień luzu - właśnie dowieźli mi brakujące elementy do wieszaków :( To do pracy radacy... Miłego dnia
-
Juz tradycyjnie - jestem pierwsza, chociaż gdyby mi pozwolili wcześniej włączyc komputer, mogłabym robić za koguta :) Jak mi się marzy powrót życia do normy :O Wczoraj ( dzisiaj :( ) przeceniłam swoje możliwości, Napoleon choć martwy, to mnie pokonał :( Jeszcze gnojka dziś muszę kończyć Viola - i tak uchodzę za największą małpę na tym forum :P A po wyborach, to niezły burdelik Wam się porobił, ciekawe co będzie u nas, czy z tej kiełbasy wyborczej prostym ludziom zostanie choć pasztetowa :O Axel - policz to jako kolejne doświadczenie. Niech Cię to utwierdzi w przekonaniu, że \" nasza \" wiara, jest w gruncie rzeczy \" płytka \", jak tak się dzieje \" tam na górze \" to co my malutcy mamy powiedzieć...Z tego co pamiętam - sam wybrałeś jakiś inny odłam chrześcijaństwa, może dzięki temu jesteś \" bliżej Boga \" :) No i ciesz się, że nie okazała/ł się transwestytą ( taka polska Miriam :P ) A przy okazji - skoro to była zakonnica, to już taka prawdziwa, po wszystkich święceniach, czy był to jej pierwszy raz ??? Ale ciekawska jestem :P Marchewka - piątka z plusem, z wykładu oczywiście :) Pinokio - widocznie White nie czuje juz potrzeby pisania z nami, topik żyje własnym zyciem, sporo nas piszemy właściwie o wszystkim, to nie bedąc na bieżąco, nie czuje potrzeby uczenia nas zasad WW :( :( :( Ale, żeby tak bez słowa A za wage to i tak Cie opier-papier, no chyba, że cały czas spada i jest to dla Ciebie budujące :) Fredka - pozazdrościłaś mi malowania :P Poza tym nie myśl o żadnych progach, odchudzaj się i już, nawet nie zauważysz, kiedy samo przeskoczy :) A jak sobie sama zakodujesz, to wiesz - psyche lubi płatać figle, to jak z Marchewki flamasterm na kurzajki :P Dzięki Wszystkim za życzenia Napoleon mnie wzywa na pole bitwy :O Miłego dnia Agnieszka - jak byś bardzo chciała, tyle stron czyta się w pół dnia :)
-
Jestem pierwsza w nowym dniu i tygodniu za razem :) Dzis mam jeszcze baaardzo pracowity dzień - mam dokończyć 50 dużych białych koni ( duże to cały koń, a nie tylko główka konia na ołówek, jakieś 20 cm długości, 10 szer) i do nich 50 jeźdźców, cholernie podobnych do Napoleona . Od jutra dalej malowanko, ale już mniej porecyzyjne, mogłabym rzec - z jakości przechodzę na ilość :P No nie do końca, ale coś w tym jest :) Tosia - nie wstydzę się swoich cyferek, Wszystkie dobrze wiecie, że sama na siebie mówię - stara baba - ale jakoś nie chciałam żebyście sobie zaprzątały głowę składaniem życzeń :O Co do naszego \" obycia \" z polskimi smakołykami - jak ktoś coś lubi, to bedzie lubił zawsze. Zawsze jest więc pokusa i zawsze mozna zgrzeszyć. Wy macie kłopot tylko od święta, czyli łatwiej :) Dla mnie prawdziwa Niemka musi się nazywac Frau Herta :) a pieszczotliwie Ciotka Hermenegilda :) Marchewka - jasne, jak zeskanuję lub zrobię zdjęcie, zdjęcia - tylko że już raz próbowałam i jakościowo wyszło kiepściutko ( ale sądzę, że moje gabaryty to i tek byłyby dobrze widoczne :P ), ale za jakieś 2,3 dni, z góry dzięki za cierpiliwość - postraszę Wasz Wszystkie, które zechcą :P Co do brodawek - jaskółcze ziele rośnie aż do mrozów, nawet pod śniegiem da się wygrzebać, jak wiesz gdzie rośnie, możesz też sobie włożyć w woreczku do zamrażarki. Poza tym w aptece kupuje się taki płyn w buteleczce z pędzelkiem - wygląda jak lakier do paznokci, ten co mam jest niemiecki Verrumal ( acidum salicylicum, Fluorouracilum ). Jak by mi moja pani psorka chodziła z łapkami popapranymi flamastrem też bym lała ze śmiechu :) :) :) Pinokio - a to jest nasza White, czy może ta, co się kiedyś pod nią podszyła ?? Janta - dzięki i trzymaj się, nic tak nie męczy jak choroba dzieci :( Viola - już po wyborach - wracaj na ziemię :) To zacvzynam maratonik, za jakieś 18 - 20 godzin powinien byc finał. Tym razem \" lekcje \" odrobiłam, wpisik właśnie kończę, kończę kawę, termosik przygotowany, do pracy rodacy. Miłego dnia życzę