Stockmar
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Stockmar
-
Jestem , odrabiam lekcje, mała nie dość, że ma z j. polskiego codziennie czytać głośno 30 minut, to jeszcze poznać życiorys patronki swojego imienia, znaczenie i jego pochodzenie, to chyba lekko mało, jak na jeden przedmiot, no nie :P Fredka - mój dzisiejszy obiad to pomidorowa z ryżem ( z ryżem to pierwszy raz od jakiś 5 lat, bo zawsze z makaronem, ale mi się robić nie chciało, po leśnych wędrówkach i późnym powrocie ), pieczeń z ziołami + kapusta gotowana z jabłkiem i śliwkami, na deser budyń karmelowy z konfiturą z aronii :) Kto jadł i co jadł, to tylko ja wiem :P Dobra - ja tylko pomidorową, dwie łyżki ryżu i 2 nalewki po 100 gram zupy. Przy gotowaniu próbuję, ale nie połykam :) Pinokio - superaśno, oby tak dalej, ale fajnie wyglądają te cyferki 68 :) Ale to wg mnie cel ostateczny - przy Twoim wzroście !!!!!! A syropek z sosnowych pędów jest suuuuper dobry, tzn zdrowy :) Anido - warto było :D :D :D Cieszcie się teraz i zaglądaj od czasu do czasu :) Acha - powiedzmy, że dziś miałaś naszą dyspensę na WW, ale od jutra niech Ci rozum wraca na swoje miejsce !!!!!!!! ;) :P I jeszcze jedno acha - ja to już się nie bardzo odchudzam, raczej utrzymuję wagę, co albo mie się udaje, albo czasem nie ( czyt. ostatnio NIE ). Musze nauczyć mój durny organizm, że ma zakodować wagę 62 i tak trzymać, a on usilnie chce powrócić na stare wskaźniki :P Chyba sobie musze zażyczyc np. od Mikołaja jakąś superaśną wagę, to mi bedzie przemawiało do rozumu !!! Viola - Baby górą, takie mam informacje :) :) :) To narazie
-
Janta - jasne że zgubisz, jak taka Twoja wola - wpisuj sie do tabelki, co by wszystko było jasne i prosze o deko dłuższe wpisy - bedzie co czytać :) i na co odpowiadać :) Viola - jak tam grzybobranie ????????? Chyba Cię ta moja zalewa nie zalała :P
-
Jestem, grzybków cieniutko :( obiadek się gotuje, Pan leżakuje, a żonka chyc do kompa :P Anido - koniecznie musisz opisać reakcję męża, na Twoje odchudzenie :) i nie każ nam czekać aż wyjedzie :O Już taka ciekawa baba jestem :P Pinokio - już nam się udało zapełnić :) Tylko wiesz, to tak troche sztuczny tłok :O Powiedz mi, czy robiłaś kiedyś na przeziębienia sok z czarnego bzu - mam taki mądry kalendarz, zazwyczaj zrywam kartki i nie czytam co jest na odworcie, tym razem wpadł mi łapy taki nieźle wyglądający przepis, a że jest akurat sezon... :) Janta - to jaka wage przyjmujesz 66 czy 69, bo to jakies 3 tygodnie więcej pracy nad sobą, Pinokio by się ucieszyła z takiej różnicy, oczywiście na minus :) Co tam Pinokio - Wszystkie bysmy były Happy :D Fredka - gdzie się ukrywasz ??? A reszta to co Niedziela, niedzielą, ale się mi tutaj meldować :) Mimo wszystko miłego dnia
-
Nie nanoszę żadnych zmian, ale skopiowałam tabelkę, bo sie nam zgubi, a przy okazji szybciej zapiszemy stronę :) Nick..........rozp.......Wzrost....W.rozp......CEL.........W.obecna __________________________________________________________ ========================================================== Anido.........03.09.2005....165.......71...........65..............70 Aylin..........25.04.2005....170.......75...........63..............68,5 Fredka.......06.07.2005...158........70............60..............66.5 Gosiaj........14.04.2005....161.......64.8.........52..............52 Hawana......25.05.2005....170.......70............62..............65 KAaSiAa......20.06.2005....160.......67............50..............58 Lavenda .....19.06.2005....168.......71............55..............68,4 Loteria......13.07.2005.....165.......68............60..............64,8 Łana..........20.06.2005.....160......71...........60...............69,9 Madach......05.01.2005....169.......76,3...........65............70 Marchewa...11.05.2005....160........72,7..........60............60 Mimesis......06.08.2005....171.........95............80............93 Pinokio.......26.04.2004....175.........87............68...........77,7 Ramatti.......09.05.2005....164.........63............55..........59 Salka..........12.09.2005.....167........82.............60..........82 Sally2 .........17.02.2005....173.........81,9..........64..........67.9 Sarda.........29.06.2005.....162........68............55...........60 Taśka......... 07.06.2005....164.........88............65..........75,5 Tosia..........14.02.2005....176..........86............70..........76 Viola ..........14.03.2005....163........76,7...........60.........66,8 White.apple...01.05.2004...168.........78............50..........52 Żarówka........15.01.2004....162.........80............60..………64
-
Jestem raz jeszcze i z nadzieją, na szybkie odwrócenie na następnaą stronę, co by już nie była rozciągnięta - robię wpis. Fredka - strona robi się powiększona, jak robiąc wpis sama ją sobie powiększasz i w takiej formie wysyłasz, ale szczerze - sama nie wiem jak to zrobić, z tym, że zauważyłam powiększenie po Twoim wpisie - nie przejmuj się - nie Ty jedna, już parę razy tak nam się zdarzyło :O Kondolencji za pracę w sobotę mi to nie składasz a ja dopiero co skończyłam...na dziś, jestem już \" lekko \" wykończona malowaniem, dlatego jadę jutro na grzybki :) Anido - zdjęcia doszły, mężuś powinien Cię teraz na rękach nosić :) :) :) Ale sztuka z Ciebie Jak mawia mój Pan - będziesz miała wzięcie ;) :P :) Moje już wysłałam, ale te grube, muszę gdzieś zeskanować :O cyfrówkę mamy od niedawna :( Viola - jesteście nasz najlepszy towar eksportowy :) :) :) Przpisik na grzybki zaraz szrajbnę na maila :) Ja też jutro jadę na grzyby, mam nadzieję, że do rana przestanie lać deszcz :O Do Wszystkich nie wymienionych - jeśli w jakiś wpisach, ktoś nas/Was nie wymienia - nie znaczy, że nikt nie pamięta o nas/Was, tak to już jest - kto dużo pisze - ma dużo odpowiedzi, jak kto pyta - nie błądzi :) Więc wpisywać się proszę, a będzie i wesoło i co czytać i nikt i nikim nie zapomni :) Kwiatuszki moje kochane kwiat]
-
Witajcie, witajcie. Strasznie się czyta te powiększone stronki, coś mi się widzi, że ostatnio to sprawka Fredki :P Tosia :) Pinokio - zdjęcia + 20 kilo widziała tylko Madach, są to takie normalne zdjęcia i nie da się ich wysłać pocztą elektroniczną, ale nie masz czego żałować :P Jak się bardzo będziesz uypierać, to specjalnie dla Ciebie \" cóś \" wymyślę ;) AQnido - teraz wpadłam gościnnie, wieczorkiem posiedzę na poczcie, to cos tam prześlę :) Mój aders masz pod nickiem, to nie musisz czekać na mnie - od razu wysyłaj :D Marchewka - prosze o instrukcje - dla Wszystkich, co to znają się na komputerach jak cholera - czego nie robić, żeby stron nie powiekszać i później wpisy, żeby nie wychodziły tak jak widać :( A dżinsy, te superaśne, co to bywają szyte w dwóch, a nawet w trzech rozmiarach właśnie mi się przecierają, po półtora roku \" czynnej służby \" :O Drogie, ale warto - kupuj bez zasanowienia, należy Ci się Axel - nie mów, że bywasz na dywanikach festiwalu Gdyńskiego - w pękniętych portkach :P Bo niby dlaczego tu nie zaglądasz ??? Dla Wszystkich
-
Jestem Pinokio - dla Ciebie - bo szczerze, przy takim tłoku :O miałam wcale się nie wpisywać :( Małe to pocieszenie, ale ja też wczoraj sobie pozwoliłam - wiesz dlaczego ;) , a z kolei ja nie wiem dlaczego nawet nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia :P Chociaz nerw mam zepsuty od rana, powód prozaiczny - mój \" Szef - nie Szef \" - łaskawca zrobił mi zaliczkę - kurde, mam w d...jego zaliczki, nie dość, że nie mam czegos takiego jak stała wypłata, otrzymywana w konkretny dzień miesiąca, to jeszcze to co zarobię, nie mogę zaplanować, daje mi takie kwoty, ze nawet nie odczuwam, kiedy wypłaci mi całość Bądź tu babo mądra. Dobra, wracamy do naszego WW. Wiesz, kiedyś pogadałam z właścicielem gabinetu luster, z wesołego miasteczka, co by mi sprzedał takie lustro, że wyglądałam na nim jak super chuda laseczka ;) :P Dziewczyny lały ze śmiechu - ja sobie robiłam najpierw jaja, a później facet tak się napalił, że mało mi nie dał tego lustra w prezencie :D Moje spodnie też się przecierają, ale to nic dziwnego, chodzę w nich prawie codziennie od półtora roku !!! Nie ma takiej szmaty co by tyle wytrzymała :O Były drogie, ale z perspektywy czasu - warto było, z tym, że teraz ( narazie ??? :( ??? :( ??? ) sobie taklich nie kupię . Ja mam odwrotny problem - na mnie wszystko jest za duże ( czyt. za długie ) , a te były jedyne, które miały oryginalnie dobrą długość. Dobra, lecę do kaczuszek, bo na dziś mam umówioną wizytę u fryzjerki idę się zrobić na cacy i mężuś mnie nie pozna :) Miłego dnia wszystkim leniuszkom WW, co to się nie chce pisać :P i specjalne dla Pinokia :) :) :)
-
Salka - teraz mi się stronka otworzyła, ale się nie bawię, bo to jest 1000 kalorii, a nie WW. Wiem, można połączyć jedno i drugie, ale to nie są przeliczone P, tylko kalorie :( Ja tam juz wole liczyć sama, zwłaszcza, że właśnie pochłonęłam wielką Naploeonkę :P Mówiłam, że ja ustalam zasady ???? :)
-
Hej, hej, witam Wszystkich. Sorki za wszorajszy niebyt, jakiś podły dzionek miałam, w przeciwieństwie do dziś :) ( czyt. szewski czwartek, a co :P kto powiedział, ze musi być poniedziałek, w końcu to ja ustalam zasady ;) ) Pinokio - GRATULACJE - sliczne cyferki - same siódemeczki, oby na szczęście, na dobry początek z górki :) Sio z tym Syzyfem, pzełaź na drugą stronę ;) Fredka - wpółczuje - takiej haróweczki z sokami, to ja już dawno nie pamiętam, uwielbiam robić przetwory, ale przeważnie wybieram takie przepisy, że robie i zamykam na gorąco - zakręcam słoiki i gotowe :P Tosia - może teraz, za Twoim pośrednictwem, wszystkie nasze eksportowe koleżanki docenią, jak trudno nam jest schudnąć :P Tu nie dość, że wszystko mamy pyszne, to jeszcze takie tłuste, albo słodkie, tak czy inaczej tuczące...jak ten owoc zakazany, co to niby na wyciągnięcie ręki, ale zeżryj człowieku, a zobaczysz co się stanie :O Kurde jaja - Tośka i \" warsztat na strychu \" ;) :P :) :D Nie uwierzę !!!!!!! :) :) :) :) :) Axel - przy takim marnym samozaparciu nie schudniesz, chyba, że nas olewasz, a sam się zmagasz z kiloskami :O A jak tam rolki, dalej jeździsz i jeszcze to Twoje urządzenie treningowe - nie obrosło kurzem ? Jak ja Ci zazdroszczę tego morza A za spodnie, masz u mnie + Za to, że nie robiłeś ceregieli i punktualność była ważniejsza od elegancji Salka - mi się ta stronka też nie otwiera - może jakiegoś kijowego linka nam podałaś ?? :( Parówki z kurczaka mają 7 P za 100 gram, może jakoś to \" podciagniesz \" pod tą samą kategorię , jak myślisz ??? Marchewka - mam nadzieję, że się spotkamy kiedyś jeszcze i to w szerszym gronie :) Tyle narazie - miłego dnia
-
Hejka Wszystkim :P Szaro, buro i ponuro, ale nareszcie chłodniej. Anido - doszłaś już do chęci poznania nas - prześlij mi swoje zdjęcie, zrewanżuje się tym samym :) Fredka - patrz j/w :) Marchewka - polskie pomidorki są pyszniutkie, nieraz słyszałam opowieści jak to znajomi zawozili pomidory w pezencie do Niemiec, wydawało mi się to dziwne, bo pomodor, to pomidor, a niestety musiałam do tego \" dorosnąć \" :O Po słoiki - musisz wpaść - czym chata bogata :) Pinokio - dziewczyny zdrowieją ( czyt. dziś lepiej...nie mówić ). Na tapecie teraz wieszaki i jeźdźcy na koniu ( też białym niestety ), ale najgorsze z tego, że tyyyyyyyyle roboty zrobiłam, a w kasie pusto dalej czekam na przelewy, bo to było do różnych odbiorców, a chciałam iść do fryzjera :( Punkty liczę, ale nie do końca pilnuje zasad :P ( czyt. mało pije, dużo owoców - stre grzeszki :P ). Jak nic nie melduje , to znaczy jest tak samo :O Viola - jak chcesz, możesz mnie zopierniczać :O ( czyt. j/w ) Pozdrowiłaś ode mnie Zieloną :D Fredka - myślałam , że to ja jestem popierdzielona, ale wracasz mi wiarę w ludzi - są lepsi ode mnie kamikadze :P :P :P Dla Wszystkich - miłego dnia
-
Witajcie Wszyscy :) Wygląda na to, że my, zołzy jedne, wypierdzieliłyśmy połowę odchudziaczy z tabeli, a oni skruszeni ( czyt. przytyci :P ) wracają na nasze łono :) Witajcie, witajcie i na nowo wpisywać sie do tabeli, kto zamierza ponownie wejść na słuszną drogę WW Sarda - aż się czerwienię :D, ale masz rację co do reszty - myslę, ż edlatego ten topik żyje, bo my jesteśmy \" baby z jajami \" cokolwiek by to nie miało znaczyć, jesteśmy Wszyscy Pinokio - wiem, wiem, że mleczko pszczele mozna kupić w aptece ( liedyś miałam dziadka pszczelarza ), ale zmyliłaś mnie tą pokrzywą, połączyłam dwa w jedno i się zastanawiałam co to za wynalazek. Tak przy okazji - właśnie mam \" szpital \" w domu - średnia wychodząc na praktykę padła, następnie kibelek, najstarsza - wzywała telefonicznie pomocy - padła w dordze do pracy - doholowała ją koleżanka i wzywali pogotowie, bo ciśnienie 75/55, ale nie miała gorączki, to pogotowie nie dojechało :( Powiedz mi proszę na g....płaci się ubezpieczenie, przecież w szczerych polach, przeważnie nie ma ośrodka - w nagłych wypadkach wzywa się pogotowie. Ja naprawdę jestem daleka, od nadużywania tego, ale jak już muszę :( Ynia - miodzio - następna z sukcesem - dobrze nam się zaczyna dziać :) po fali wakacyjnych grubszych powrotów :P Fredka - jak sie żarło, to teraz się wie, dlaczego dupa rośnie :P Niby proste, ale czasem ciężko pojąć :O Musze lecieć, wzywają pomocy :(
-
Ynia - jasne, że pamiętamy - wracasz córo marnotrawna, jak nasz Axel - czy zajrzałaś towarzysko :) :) :)
-
Coś się wreszcie ruszyło - we wpisach mam na myśli ;) Anido - nie ja pisałam o kawie z cykorią, ale ja kupuje zbożową, taką Anatol i nie dość, że jest to kawa expresowa - nie masz śmieci w kubku - to na dodatek ma cykorię. A jeśli szukasz prawdziwej z cykorią, to najprościej w markecie przestudiować półkę z kawą, mozesz przy okazji znaleźć coś ciekawego :) Ja kiedyś tak odkryłam kawę Lawazza - droga, ale miodzio :) Fredka - niby taka miałas byc dość mało oblatana z kompkiem, a tu proszę - rasowa forumowiczka jak złoto . Ziemniaki mam typ \" szwgierka \", a pomidory - jakżeby mogło być inaczej - u nas to tylko krzeszowickie lub krakowskie :) Poza tym stawy i kręguś najbardziej daje czadu w nocy - jak wszystko poprzestwiasz w dzień, to kiedy ma wrócić na swoje miejsce :( Pinokio - piszę w przerwach \" Tańca z gwiazdami \", zdążyłaś w miedzyczasie szrajbnąć co nieco - proszę dopisz coś więcej nt. tego mleczka z pokrzywą i tych odnóży - obleśna nazwa, ale jak pomoże - ską to \" likarstwo \" wziąć :O Słoików to ja robię ok. 1000, ale w cholerę zostało mi z ubiegłego roku, to pustych zaczyna brakować, a chcę dorobic to, co zjadamy - ogórki, papryka, buraczki, sałatki, grzybki, a nie te mało popularne - soki, kompoty. Viola - niech znajomi pozdrowią odemnie Zieloną Górę :) Marchewka - a jak mi wpisu nie wetnie, to co mam zrobić z tym skopiowanym - bedzie tak sobie zapamiętane po wsze czasy ? :O I czemu nie mogę sobie kopiować samą myszą ? :O No widzisz - jaka jezdem mądra ;) :P To by było na dziś , bo mi kompa wyłączają :(
-
Fredka - witaj moje koło ratunkowe :) Jak mam czas ( czt. nie maluje ) to zagladam tu z 15 razy dziennie i jak nie ma wpisów, to jestem smutasek :( Co do cech wspólnych - z nadgarstkami mam problem już od zakończenia szkoły średniej - dorobiłam się tego uprawiając czynnie sport :O Nie przeszkadza mi to dalej się poświęcać - wygląda na to, że jestem masochistką :P Co do serka - masz rację - a próbowałaś Piątnicę 0 % - też jest smaczna :) I wiesz, też zafundowałam sobie herbatki Slim, ale dopiero piję 4 dzień, wcale nie są wstrętne, przynajmniej 1 faza, poza tym uwielbiam zapach anyżu :) A na koniec - czyta się zaległe posty ( wpisy ), bo nicki to nasze pseudonimy :) Nie przejmuj się, ja też nie byłam taka \" inteligentna \" , co nie znaczy, że już jestem ;)
-
Witajcie odchudziaki :) Ja już po wykopkach, mam aż 3/4 wiadra ziemniaków w domciu ( tyle sobie wzięłam za zbieranie, reszte dowiozą mi później ), to zaraz zrobie święto pyrów - frytki, placki, pieczone co kto chce i sama też wpierniczę, a co , jak święto, to święto :) Poza tym jadam ostatnio same pomidory :P Pinokio - to może nadawaj po chińsku, nawet jak będzie to samo, to i tak nikt nie zrozumie ;) No chyba, że Aylin :) Mimesis - Viola dała wykład w jakimś wpisie powyżej - liczy się suma limitów dziennych, ale w rozliczeniu tygodniowym. Jesz ile chcesz i o której, nawet po 18, ale...powinniśmy jednak trochę logicznie myśleć :) Anido - jak mąż wróci, jedz wszystko, ale o 2/3 mniej, bierz do ust małe porcje i żuj dłużej w ten sposób skończycie jeść razem, a Ty nie będziesz opakowana. Nawet jak przytyjesz, to będzie to minimalnie, a nie całość wcześniej utraconej wagi :) Współczuję córci, to naprawdę męczące, ale pocieszający jest przykład syna - mała też z tego wyrośnie i bedzie zdrowa :) Axel - żyjesz jeszcze na tej wodzie, czy już kończysz opróżniać lodówe :P No to idę unicestwiać te ziemniaki :)
-
Pinokio - chyba w cuda nie wierzysz ;) Jeszcze mu wejdzie w nałóg i pomysli, że tak już ma być zawsze :P Mam taki akuratny kawał. Było małżeństwo, mąż pracował jako górnik, żona prowadziła dom. Facet zawsze wracał z pracy i mówił do żony - obiad - dupy i spać. Babka po 20 latach małżeństwa już miała dość, poszła po poradę do sexuologa, co by tu zrobić, żeby się mężowi odechciało, ten poradził, żeby poszła do majstra i poprosiła o skierowanie męża do cięższej pracy, jak się zmęczy, to mu się odechce figli. Tak też zrobiła. Wraca mąż do domu i mówi - dupy, obiad później, bo już jestem zmęczony :) :) :) Tak przy okazji - nie jestem sexbomba i ten sport mnie nie rajcuje, dla mnie bardziej liczy się gest, dobre słowo, stabilizacja, rodzina. Nie mówię, że w pewnym wieku to już nie wypada, nie robie takich podziałów, ale uważam, że to zależy od temperamentu, dla mnie nie jest to najważniejsze, chociaż jak mówi przysłowie \"Jak przyjdzie ochota, to i pies kota wychrobota \" :P To może tyle z rozprawki na temat sexu w rodzinie :) Co do odchudzania - właśnie zakupiłam sobie 2 skrzynki pomidorów, mogłabym wymysleć jakąś nową wariacką dietę pomidorową, wspartą 16 kilogramami arbuza :) A poważnie, będę robić przecier, tylko mi wcięło ( czyt. komus pożyczyłam ) takie bułgarskie \" ustrojstwo \" - lejek na maszynkę do mięsa - mieli się pomidory, bokami wychodzi czysty przecier, a ze środka lejka wyłażą skóry i pestki. I co ja teraz zrobię z 40 kilogramami pomidorów :O :O :O Kurde ide kopać po spiżarce, może się znajdzie w tzw. \" nowej szafie \"
-
Viola - dzięki za Pana, nie powiem Ci jakie on ma marzenia...a zresztą - dorośli jesteśmy - do szczęścia to wystarczyłby mu sex co najmniej 2 x dziennie i byłby calutki szczęśliwy :P :P :P
-
Rany - wlnęłam taki wpisik i wszystko mi wcięło, a teraz to już mi się nawet nie chce pisać na nowo :O To może chociaż skrócona wersja. Pinokio - pytałam o dzisiejsze samopoczucie - już wiem :) Viola - co Ci się tak wczoraj spodobało w naszym duecie ??? Axel - witaj spowrotem na pokładzie - widzę, że urosłeś w szerz i w zdłuż, a...kapielówki się zmarnowały ( w tym sezonie :) ) . Ja tam się nie zgadzam z dziewczynami, mała płynna głodóweczka Ci nie zaszkodzi, w końcu do niedzieli to tylko 2 dni, tylko najpierw doszczętnie opróżnij lodówkę :P A przy okazji - co daje palenie papierosów, poza smrodem w domu i wydana kasą - pytam poważnie ??? Jakoś nikt mi na to nie odpowiedział, a u mnie w domu nikt nie pali :) Marchewka - GRATULACJE jesteś i przyjmuj pochwały z podniesioną głową, należy się - nikt za Ciebie nie cierpiał, jak sobie odmawiałaś rarytasów, gdy inni je wpierdzielali :O Spódniczki mini daruj sobie, nos takie przedłużone mini - troche przed kolano, z małymi rozcieciami - delikatnie odsłaniają detale, ale skutecznie zasłaniają mankamenty ( czyt. grube uda :P ) Anido - gdzie Cię wcięło kobito - jak mężuś wróci, znów znikniesz, co prawda mamy tu jedną specjalistkę od \" figo - fago \" ale Ty masz to jak w banku... po takiej przerwie... :D Jeszcze podkabluje - Madach nam się zrobiła na miss lasek - foto - gracja i elegancja, aż ją uspakajam, że blaskiem nie może przyćmić Panny Młodej. Na koniec - dziś mój Pan ma urodziny - nie powiem, że 51, tylko nie składajcie mu życzeń, mówiłam, że małpa jestem i tak mu nie powtórzę ;) :P Może teraz nie \" wetnie \". Miłego dnia
-
Pinokio - pomyśl tylko - cygan dla towarzystwa dał się powiesić, to czemu nie my ??? Nie znałabym tylu fajnych, ciekawych, dowcipnych, opiekuńczych, cierpliwych, mądrych, elokwentnych - długo tak moge wymieniać - dziewczyn :) :) :) A na koniec powinnam dodać - wiecznie odchudzających się :P :P :P Chyba jednak zostaję :) przynajmniej narazie :P Gdzie ja znajdę takie cierpiwe słuchaczki Na imprezkę idź i tak Cię znają taką, jaka jesteś, ciucha też w końcu kup, bo wygląda na to, że długo nie będziesz miała w czym chodzić :O Poza tym jest jedna super zasada - z dużego zawsze da się zrobić małe, w druga stronę to nie działa :O a jak sobie kupisz małe i przytyjesz :P Ps. kiedyś pytałam czemu na gg nigdy nie jesteś dostępna
-
Wiesz Pinokio - masz rację, często myśle - jestem durna, tak piszę wszystko, ledwie włączam komputer, to zaraz forum, zaglądam tu jak pies do jatki - bez żadnych podtekstów proszę - chciałam powiedzieć, że ciągnie mnie jak pszczołę do ula, jak muchę do miodu... i co....zamiast schudnąć to przytyłam, zamiast mieć więcej czasu, to mam go mniej, zamiast mieć mniej obowiązków, to zaniedbuję te, które już mam... Jedyny i największy plus jaki mi świta w głowie - mam Was - wirtualne przyjaciółki na całym niemalże świecie :)
-
A ja się tak nie bawie - wróciłam, to nikt nie pisze, jeszcze pomyślę, że to z mojego powodu Niemozliwe, żeby przez calutki dzień nikt nie miał ani chwilki czasu :( To ja już lepiej idę malować :( Ale przynajmniej zrobiłam dobry uczynek, ba nas wywaliło na drugą stronę :O
-
Jestem wg umowy około południa, ale zegarków proszę nie ustawiać ;) Małe wyjaśnienie. Otórz - stolarz speprzył robote i musiał poprawiac moje ( juz prawie Wasze ;) ) koniki. Dawniej na wykonanie tej ilości miałam tydzień, teraz musiałam uwinąć się w trzy dni. Malowałam po 20 godzin na dobę i zaczęłam się odżywiać super zdrowo - kawa i słone orzeszki ziemne - dobra, możecie sobie na mnie poużywać :O Nic dziwnego, że nawalił mi zołądek ( chyba znów wrzody sie odezwały ), od ciągłego siedzenia dostawałam skurczy łydek, na koniec złapała mnie kolka w prawym boku ( mam jeszcze wyrostek ), to już nie wiedziałam sama co mi właściwie jest - do menu dołączyłam super tabletki p-bólowe i nospę :( Szok w trampkach. Pinokio - ja Ci dam rezygnacje Dziś pojechałam do US, po drodze patrzę dziewczyny z plecaczkami, znaczy się młodzież, buźki sliczniutkie, tyłki jak szafy trzydrzwiowe ( niestety mam takie skrzywienie - zwracam uwgę :( ). Myśle sobie - moja facjata już niestety pozostanie, ale zadek to sobie mogę zmienić :P Jak bym była taka młoda, nie pozwoliłabym sobie na takie gabaryty. Bedę z tyłu \" liceum\", z przodu \" muzeum\" :) A co do pleśniaka - mam podobną wersję, tylko \" dla leniwych \" z wszystkich składników oprócz białek i połowy cukru robi się kruszonkę ( jak do drożdżówki ) połowę miesza sie z kakaem. Na blaszkę sypie się jasne ( zostawić jedna \" garstkę\" na posypanie po wierzchu ) - owoce, powidło wg smaku - ciemne ciasto ( też zostwić \" garstkę \" ) - ubitą pianę z białek z cukrem - posypać ciemną i jasną kruszonką. Ciasto dla leniwych - bo odpada zagniatanie, mrożenie, ścieranie ciasta na tarce i jest mało naczyc do mycia :) Viola - właśnie pamiętałam, że już chodziłaś na spotkania WW, stąd zaskoczyłaś mnie, że każda \" nowa\"...i już całkiem zgłupiałam :O Anido - jak Ci synuś za głową nerwowo przestepuje z nogi na nogę, to się zapytaj czy czasem nie chce mu się sikać, bo łazienka, to jest tam ( tu wskarz właściwy kierunek ) :P Ja ustaliłam zasadę - jak mam ochotę to zejdę, a MUSZĘ tylko w przypadku konieczności odrobienia lekcji. Nam się też jeszcze coś od życia należy, bo rodzice, to nie tylko kasa zapomogowo - pożyczkowa :O Ramatti - wiesz, że jesteś mi z córeczką szczególnie bliska :) :) :) zawsze składam życzenia albo pierwsza, albo ostatnia , tak się też teraz złożyło - wybacz - dużo szczęścia i słodyczy, tego Ci Żarówa życzy A miałam tyle napisać..........już za mną dzwonili, muszę lecieć, ale nie cieszcie się :P wrócę - mam nadzieję :)
-
Sory dziewczyny - nawet nie moge przeczytać wpisów, oprócz krótkiego wołania Pinokia, które wpadło mi w oczy - zdycham, jak przeżyję - jutro ok. południa się odezwę
-
Anido - jak tak się sprawy mają, to sio od żarcia i niech się te lody nawet zepsują, a Ty sobie nie zepsuj całego efektu kilku miesięcznej pracy nad sobą !!!!!!!!!!!!!!!! Szczerze - ja bym sobie nawet narzuciła wiekszy reżim dietkowy - ale jak już kiedyś wspominałam - jestem wariat :P Niekoniecznie godny naśladownictwa :O Ale będzie szok - zabierz ze sobą młodzież i dzieci - niech też widzą tryumf mamy i moment euforii w oczach ojca :) :) :)
-
Niestety - już wtorek :O Viola - sądziłam, że już chodziłaś na te spotkania, tylko teraz jest pierwsze po wakacyjnej przerwie i będziesz miała swoje \" Wejście \", a tu wyszło \" Wyjście \" - czytaj dosłownie Jak są takie \" szczere \" to niech się duszą w tym swoim tłustym sosie i tyle, a Tobie jeszcze z tego zostanie zaoszczędzona kasa :) Zdjęcia dostałam, jesteś super laska, zdecydowanie widać różnicę w porównaniu z poprzednim ( takie w kuchni przy stole ). Jestes Pinokio - czasem stronki nie chcą wchodzić i wtedy musimy pisać \" w ciemno \" :O Posłuchaj Violi, ale podział P zastosuj swój :) Marchewka - pamiętasz naszą rozmowę - my tu jesteśmy też po to, żeby powiedzieć STOP - uważaj, nie przeginaj z odchudzaniem. Co Twój mężuś będzie miał, jak Ci zniknie cała\" inteligencja \" :P Anido - czy Twój mąż wie, że się znacząco odchudziłaś, podczas jego nieobecności, czy to będzie kompletne zaskoczenie ??? Z komputerem idzie Ci super, zdolna bestia - ten rocznik tak ma ;) :D Madach - czemu się do mnie nie odzywasz Dla Wszystkich Spadam - \" nie chcem, ale muszem \" :O