Stockmar

Witajcie babeczki :) :) :) Jak obiecywałam melduję się, po paru dniach mozolnej pracy ( Plastuś, skąd my to znamy - zawsze wszystko na ostatnią chwilę ), już mi wzrok nawalił, wczoraj jak malowałam \"Józkowi\" (czyt. Józef - ten od szopki ;) ) oczy, to gdzie jest koniec pędzelka zauważałam w momencie, jak farba zaczynała robić kreskę na figurce :( No, ale tylko wariat potrafi malować po 15 godzin bez przerwy i to kilka dni pod rząd !!! Pinokio - nie załamuj się, nie rezygnujemy, jesteśmy i będziemy, nasz topik nie może upaść, diety są, były i bedą, ale czy my tutaj tylko dla diety ??? \"Podobno\" cygan dla towarzystwa nawet dał się powiesić... Zajrzę wieczorkiem, teraz muszę lecieć....patroszyć kurczaka, to taki \"prezent\" od teściowej, kurde, jak ja to \"LUBIĘ\" robić :( :(

Cześć punkciaczki odchudziaczki Pinokio - Madach ma rację - my grubaski jesteśmy jak nałogowcy, albo nałogowo sie obżeramy, albo nałogowo odchudzamy i tak w koło. Raz nam idzie lepiej, raz gorzej, ważne żeby to sobie uświadomić i nie dopuścić, do \"profanacji własnego ciała\". Małe to pocieszenie, ale ja też mam teraz \"zły okres\" i ...okres też...wściekam się na siebie, bo ciągle zaczynam \"od jutra\"...a teraz naprawdę zaczynam od jutra i ostro biorę się za pracę i za siebie, koniec z obżarstwem i lenistwem. Znikam na parę dni, bo wiem, że jak sobie pozwolę podejść do kompa, to niczego nie zrobię. Trzymajcie się cieplutko, myślami jestem z Wami, a ciałem \"przy pędzelku\". Dla wszystkich

Piokio - bo Cię wezmę na kolano i porządnego klapsa przywalę !!!Stanęłaś przed lustrem w czarnej kiecce, to nic dziwnego, że wszystko widzisz na czarno ;) Schudłaś 10 kilo ( jak przydaje się tabela :) ), czy to mało ??? Pomyśl sobie, że byłaś o tyle grubsza i jak to fajnie mieć aż tyle mniej !!!Żadnych muszę - tylko chcę !!! A takie wpadki jak Tobie z delicjami - wszystkim się zdarzają, tylko zmienia sie \"obiekt porządania\". Jak nie przemówi do Ciebie siła argumentów, użyję argumentów siły ;) ;) ;) Milka - tyle nie schudłam na WW, wcześniej byłam na Atkinsie, a schudłam 18 kilo, tylko mi się 1 kilosek wrócił :( Plastuś - malowałam moje \"janioły\" do 0 54 w nocy, a dziś \"odleciały\" do stolicy - to dla Ciebie Babeczki - nie załamujcie się, jeszcze bedziemy takie laski, że szok, a ja już wtedy tylko bedę mogła się \"pomarszczyć\". Do następnego :D :D :D

Cześć Babeczki - laseczki. Plastuś znalazłam takie serniki - sprawdź, który w przybliżeniu pasuje do Twojego i przelicz Nazwa Białko Tłuszcz Węglowo. KCal Tł. nasyc. Tł. nienas. Sernik krakowski 13,8 13,4 37,7 325 6,4 6,2 Sernik wiedeński z polewą kakaową 12,5 14,5 31,5 305 6 7,1 Sernik z rodzynkami 13,9 13,4 39,7 333 6,4 6,3 Narazie lecę, bo się spieszę... do wieczorka

Cześć Punktowe Babeczki. Ile razy obiecuje sobie, że \"jutro\" to tak na ostro do roboty i nikt i nic mnie nie odciągnie, to zazwyczaj nawet do południa nie mam szans zająć sie na poważnie pracą, bo KTÓŚ mi przeszkodzi ;) A skoro juz \"pracuję\" dzis na kompie, to sie dopiszę do tabelki (poprawię statystykę :) ), jak mi się uda oczywiście nick ( imię -dobrowolnie)... data rozpoczęcia odchudzanka...wzrost...waga wyjściowa....waga docelowa... waga aktualna Pinokio (Asia) ...26 kwietnia 2004............175..........87........61-65........77 Madach(Magda)...sierpień ..................169..........74,6........65.........71,3 Żarówka(Teresa)...styczeń.......162..........80...........60.........63 To może narazie spadam, bo rzeczywiście nic nie zrobię, a moje aniołki muszą w czwartek \"lecieć\" do stolicy :)

Cześć Babeczki Wczoraj walnęłam taki wpisik, że aż milutko i córunia \"niechcący\" mi zamknęła, bo nie dokończyłam, a przyszli goście ... No więc ( od no więc nie zaczyna się zdania - tak mnie uczyli w szkole [pokazać język] ) ... przy okazji sobotnich gości - cholera - jakiś tydzień odwiedzin i to bez okazji !!! - oglądaliśmy kasetę z wakacji - dość dobrze się złożyło, bo jakoś wcześniej nie miałam okazji przelecieć w całości, tylko cokolwiek sprawdzaliśmy w kamerze, zaraz po nagraniu. Niestety doszłam do tragicznego wniosku - jeśli tak mnie widzą ludzie, jak ja siebie zobaczyłam - toż to tragedia Nagranie jest z końca lipca, czyli z okresu, gdy prawie ważyłam najmniej (niedawno schudłam jeszcze 2 kg, ale już się wróciło :( ), czyli 62kg - a wydaje mi się, że tłuszcz mi wisi naookoło, nie sądzę, że to tylko kamera tak zniekształca !!!!!! A ja się tak cieszyłam, że schudłam......Muszę się zabrać na nowo za siebie, ale chyba trzeba by zejść poniżej 60, tylko, czy w moim wieku mogę sobie jeszcze na to pozwolić ??? Sama z siebie zrobie babcie, zanim zrobia mnie nią dzieci :( To tyle, muszę lecieć, mam trochę zamówienia - śiąteczne aniołki, bałwanki, choinki...narazie trzymajcie się cieplutko...A nasze \"cmok jak smok\" już całkiem wypadło z gry...o szefowej to już nawet nie wspomnę... papillonpl - ja znam super szybką dietkę, ale to nie ten topik :(

No co TY \"czekoladko\" - przynajmniej będzie nam słodko ;) A jeśli chodzi o callanetics to \"wyrzeźbia\" ciało, dzięki niemu gubisz sadełko tam, gdzie nie powinno go być - z tego co wiem Madach ma kasetę przegraną od kumpeli, z książki to raczej trudno - musze spadać....

Witajcie odchudziaczki Milka - witaj, sorki, że nie przywitałam Cie wcześniej - masa problemów - a kojarzysz mi się z czekaoladką...wystawiasz nasze wytrwałości na niezłą próbę...pokusa na całego :) Plastuś - dlatego ten sklep nazywa sie niebieskie migdały - przy odrobinie chęci, można to zrobić samemu, za duuużo mniejsze pieniążki, tapetowanie - zero problemu - mebelki - surowe kupić w ikei i super kryje sie farbą Dulux, z wymalowaniem ozdób - kto jak kto, ale Ty nie miałabyś problemu :) to tak na marginesie, moja \"dzieciarnia\' już dawno wyrosła z takich pokoików, ale z chęcią bym komuś takie coś zrobiła...może wnuczkowi...;) Ale zgadzam się, niektóre propozycje są \"przesłodzone\", jedno co mi się podoba to paleta barw. Madach - dzięki - teraz podziałało - ten zeżarty dziś precel było ostatnim węglowodankiem, obiecuję i już nie od poniedziałku, a od zaraz dieta, na imieniny (córki) nic nie piekę, kupię tylko tyle ciastek ile osób przyjdzie i zastrzegę - dokładek nie będzie ;) Szczerze mówiąc nawet wyjdzie taniej, a zamiast torta do kawy zrobię owoce w galaretce, ale bedą mieli SZOK...może w końcu przestaną mnie nawiedzać...Muszę spadać. DZięki Madach - jesteś Wielka - duchem ( a nie ciałem !!!) Muszę lecieć. Papatki

Zapomniałam - zobaczcie jakie śliczności dziś znalazłam, jak macie małe dzieciaczki...www.niebieskiemigdaly.com

Dzięki Pinokio za Twój optymizm, chyba się poddaję i...zaczynam \"zażerać\" problemy...nie jadłam pieczywa, a zaczynam, bo czuję, że mi tego brak, nawet po 18 mam ochotę na żarełko, na szczęście rozum każe mi jeść zerowe produkty, ale kolejny błąd - chleję hektolitry kawy, pewnie dlatego chodzę rozdrażniona, po tej \"przygodzie z dachem\" nie jestem sobą...cholera, ale przynudzam. Trzymajcie się cieplutko. Papatki.

Witajcie odchudziaczki. Pinokio - dzięki z optymizm, ale...cały problem, że wszyscy, którzy już nie robią tego co robili ( i lubili) są finansowo pod krechą, a jak wiesz z mądrości dziejowych - z próżnego i Salomon nie naleje... Na zrobienie swoich wzorów potrzeba czasu, kasy, a Niemcy nie bedą z nami rozmawiać jak wzór nie będzie opatentowany ( sztuka 6000 zł !!!), jechać na rozmowy, lub wynająć stoisko, lub uruchomić produkcję - to też są duże koszty...wracamy do punktu wyjścia, stąd moja deprecha, bo nie widzę możliwości wydostania się z tego błędnego koła...A to, że jestem stara, to mówię w sensie możliwości zatrudnienia, bo ogólnie nie jest tak źle - czuję się, jak wyglądam, a jak wyglądam, to niech Madach oceni ;) ;) To tyle narazie.

Pinokio - Masz rację kiedyś był artykuł w Nesweeku, czytałam w internecie, bo stale szukam ...ale to o podobnej firmie, próbowałam się z nimi skontaktować, pogadałam sobie tylko, bo właściciele są fajni. Artykuł był przejaskrawiony i bez autoryzacji właściciela, to pomieszali dane z 2 różnych firm. Mają swoją załogę, mieszkają ok. 200 km. ode mnie :( i to jest główny problem. Wiele z ich produktów ma specjalną technologię produkcji, wymagającą precyzyjnych maszyn, są to rzeczy duże i do samego malowania nie opłaca się przewozić ( ich adres www.tarnawa.pl ) Ja dotychczas robiłam bardzo dużo figurek, kurde, muszę dorwać ten drugi adres to Wam podam, są śliczne, ale nie uwierzyłybyście za jakie to robi się pieniądze :( Na zachodzie, to super sprawa, oni już dwno przestali kochać Barbie, a zarabia pośrednik 200 - 500 %. Z tym, że wejść na ten rynek jest strasznie trudno. Dlaczego nie robię? Tak wogóle, to ja mam swoją działalność, więc gość był szefem tylko z nazwy, robiliśmy na zamówienie pośrednika, konkretną produkcję z jego wzorów, poszedł do sądu z Niemcami, to mu powiedzieli dowidzenia. Chcieliśmy sami skontaktować sie z Niemcem i zaproponować po naszej cenie - byłoby dla nich duuużo taniej, ale problem w tym, że w firmie pracują \"kable\" gościa i przechwytują nasze pisma. Poza tym są to takie dziwne \"układziki\" rodzinno - jakieś tam, długo by tłumaczyć...w każdym razie jestem na lodzie :( i mam doła....stara jestem....nikt mnie nie chce zatrudnić...do miotły za mądra, też nie chcą... do reszty za głupia.....( czyt.również za stara )...poza tym dziecko jeszcze za małe, żeby samo zostawiać na cały dzień gdy ja \"do wielkiego miasta\" bym jeżdziła...w CO pali się samemu...itd. itp....cholera, ale się porąbało...Musze lecieć, mam dziś straszne \"sensacje żołądkowe\".... Papatki

Jestem raz jeszcze, jakis porąbany mam ten dzień... Pinokio - głodu nie cierpię, bo ...nie płacę wszystkich rachunków, taka jest smutna prawda, ale muszę \"coś\" z tym fantem zrobić :( A koleżanka boi się, że schudniesz i to ona bedzie \"ta grubsza\", to na wszelki wypadek obniża Twoje zapędy...Rób swoje dalej...A ja, waga w miejscu, bo przerwałam \"plażę\" z konieczności, ale przed świętami wrócę do jej zasad. :) Plastuś, ale Ci podałam adres :( już się poprawiam www.geminitoys.de To narazie, w końcu muszę wziąć się za robotę, zniesienie do piwnicy tony węgla, to jeszcze nie robota ( wg. mojego Pana ). Papatki.

Jestem, jestem, ale nawet \"siły natury\" sprzysiegły się przeciw mnie. Co chwilę albo nie ma prądu, albo\"siła wyższa\" net nie działa, dziś znów \"gwizda\", że już znów boję się, czy mi dach nie odfrunie... Plastuś - weszłam na Twoją stronkę - subcio - właściwie umię zrobić wszystko co masz w ofercie, no przesadzam - nie robię porcelany, ale spoko mogę ją malować. Z tym, że ostatnimi czasy, to \"siedzę\" w drewnie. Nie mam swojej strony, ale podam Ci adresy firm, dla której ostatnio robiłam. Oferta jest dość uboga, bo właśnie poszło o wzory, więcej jest na stronie odbiorcy niemieckiego, ale nie znam jej. Wenę mam, tylko nie mam śrdków na uruchomienie ilościowej produkcji i mozliwości sprzedaży. Liczy się lokal - miejsce zamieszkania, atrakcyjność itd, itp. Coż ja mogę biedna baba ze wsi :( Miałam zamówienia, współpracowałam ze stolarzami, posrednik brał hurt i jakoś się kręciło przez parę lat, a teraz ...jesteśmy na lodzie, bez kasy, bez wzorów, bez perspektyw...to tyle na razie i AŻ tyle...Spadam, bo jak mi znów wyłączą prąd i się wpis skasuje, to się zastrzelę...

Cześć dziewczyny. Dziś mam paskudny dzień, wczoraj wichura nawiedziła moją miejscowość niezliczone ilości połamanych drzew, zerwanych lini energetycznych, telefonicznych, pozrywane dachy - mój też \"odlatywał\", ale udało mi się uratować, dzięki szczęśliwemu trafowi, że miałam \"silnego faceta pod ręką\" (chłopak córki) - zerwał tylko jedną płytę, resztę udało sie utrzymać i zabezpieczyć, parę domów dalej, taki sam dach złożyło na pół !!! Oprócz tego wyrwało mi piękną sosnę i po całej posesji lata nizliczona ilość \"różności\", które właśnie idę sprzątać... Plastuś - współczuję Ci, też walczę z \"błędem lekarzy\", uczulili mnie na wiekszość leków i teraz \"w razie czego\", ciężko mnie ratować...Chciałabym z Tobą kiedyś prywatnie porozmawiać, już pisałam, ale chyba Ci umknęło, też pracuję \"pędzelkiem\", może mogłabyś mi pomóc wyleźć z doła...... Meteora, możesz zmienić nick, a najlepiej zrób sobie hasło i \"bedziesz czarna\" i juz nikt nie napisze bzdur w Twoim imieniu, a to co sie stało - olej !!! My czytamy, to co Twoje :D To narazie, spadam na to \"pobojowisko\" :(

Cześć Dziewczyny. Ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu...tylko czemu nie da się tego przeliczyć na pieniążki... :( Ale zdarzało mi się\"popełniać\" wpisy, z tym, że kretyńska kafeteria \"zjada\" moje pisadełko, to już nie mam nerwów na poprawki :( Mało tego - opuściłam się we wszystkim, zero dietowania, jem byle co, byle kiedy i byle jak :( Sorki, muszę spadać...wybaczcie. Papatki, do miłego...

Cześć Dziewczyny. Ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu...tylko czemu nie da się tego przeliczyć na pieniążki... :( Ale zdarzało mi się\"popełniać\" wpisy, z tym, że kretyńska kafeteria \"zjada\" moje pisadełko, to już nie mam nerwów na poprawki :( Mało tego - opuściłam się we wszystkim, zero dietowania, jem byle co, byle kiedy i byle jak :( Sorki, muszę spadać...wybaczcie. Papatki, do miłego...

Cześć w nowym tygodniu ! Może Was zasmucę, a może ucieszę, nie wiem, ale dochodzę do wniosku, że zdecydowanie za dużo przesiaduję przed kompem !!! Nie, żeby to był czas stracony, ale może nie do końca dobrze wykorzystany...dni coraz krótsze, zajęć coraz więcej (dochodzą \"sezonowe\" obowiązki), a ja, jak ten narkoman \"wciągnięta\" w kafeterię...muszę troszkę powalczyć ze swoją słabością, bo może to się źle dla mnie skończyć :( Przede wszystkim komp tylko wieczorkiem i w ograniczonym czasie, dzieci mają czasem \"szlaban\", to teraz sobie daję taki sam :( No to, do jutra wieczorkiem . Papatki.

CZEEEEEEEŚĆ No to się porobiło - punkciarki na \"Plaży\" !!! W listopadzie ;) Niestety, nie dane mi było cały czas trzymać diety, to trudne do wyjaśnienia...ale grzeszyć, też nie grzeszyłam !!! Dziewczyny - mówię Wam - dla takiej chwili warto żyć !!! Spotkałam się z kumpelą ze średniej szkoły, ostatnio widziałyśmy się na zjeździe absolwentów, jak mnie zobaczyła ???????!!!!!!! Ona, zawsze laska, szczuplutka, a tu.... ja chudsza od niej !!!! I to nie ona przytyła, tylko ja tak schudłam - subcio !!! Mam 2 kilo mniej od niej !!! Jestem taka happy, że Wam odpuszczę wszystkie grzeszki, z tym, że od poniedziałku ma mi tu być porządek!!! Madach - na wagę Pinokio - sio od czekolady, dobry szpinak jest \"cacy\" Meteora - ziemniaczki są dobre dla \"świnek\" Plastuś - ciasteczka owsiane ? jak zaczniesz, nie przestaniesz!!! A gdzie reszta odchudziaczek ????????????? Tyle narazie...padam...więc spadam...

Cześć. Pisałam do Was dużo i namiętnie, podtrzymując \"dogorywający\" topik, ale umieszczanie tego na kafeterii graniczy z cudem, dziś prubuję rano i to jest moje \"pożegnalne\" wejście - znikam do poniedziałku :( Pinokio - spadek wagi to nie tylko ocet - teraz mogę otwarcie się przyznać, bo widzę, że tutaj, to my juz bardziej towarzysko ,a dietkę to każda sobie modyfikuje - ja też \"jestem na plaży\". Dokładnia od piątku, stąd efekt nie jest jeszcze oszałamiający, ale znów mam \"ciocię\" to może jest lepiej;) w każdym razie czuję luzik. Poprawiły mi się proporcje - moje aktualne wymiary - biust 96cm, pas 72 cm, biodra 99cm, a jak zaczynałam się odchudzać miałam w biodrach 125 cm !!!! Dla mnie to żaden kłopot nie jeść chlebusia i innych \"węgli\" u Atkinsa miałam tak samo:) Madach - wyznaczam Cię na dużurną podczas mojej nieobecności;) Trzymajcie się cieplutko, wracam...o parę kilo lżejsza :D

Wpis kontrolny, jak mnie \"wypierdzieli\" to więcej nie napiszę !!!!

Cześć w ten niedzielny poranek :) Pana wywiało na grzyby... Bozia później... chwila dla mnie... Pinokio - tak na Dzień dobry doszłam do tego, że jak robisz (dziergasz) te swoje robótki, to siedzisz, a może zamiast tego jak byś \"troszkę\" potrenowała, to dupsko byłoby lżejsze i jeść by się nie chciało ;) Co Ty na to ?? A poza tym nie rób sobie za dużo, bo przecież niedługo będzie na Tobie wisieć i na próżno robota :D Miła perspektywa, nie prawdaż... Madach - pisz coś więcej, bo naprawdę nudno tu czasem... Plastuś - jak tam, często \"jarzyło\" się na czerwono ;) Spadam na \"Wysokie obcasy\" tam zawsze jest coś do poczytania, a ostatnoi sie zaniedbałam...Do wieczorka

Cześć punkciaczki - odchudziaczki, jak mnie znów nie wypierdzieli, to coś spłodzę na naszym topiku :) Plastuś - przesyłam Ci pozytywne fluidy - jak będziesz chciała zaszaleć na tych imieninkach, to niech Ci w główce zaświeci czerwona żarówka ;) A tak na marginesie - co robisz, bo ja, jeśli mam zamówienie, to też pracuję pędzelkami :), może mnie wyciągniesz z doła :(, bo wbrew pozorom - uśmiechnieta moja gęba, to lekarstwo, żeby całkiem nie oszaleć......wcale mi nie do śmiechu... Pinokio - gratulacje, widzę, że masz \"napady\" jak ja, z tym, że mnie bierze na wiele różnych sposobów - mówię, że mam \"ciąg\" - teraz na szycie, ale już czuję (dzięki Tobie - szydełko), po nim z pewnością bedą druty, bo już wymyśliłam sobie komplecik z grubego materiału \"wełny\" spódnica i króciutkie wdzianko z rekawami i stójką, lub malutkim kołnierzykiem - dorobionymi z wełny. W przeciwieństwie do \"wcześniej\"- teraz ubieram się \"blisko ciała\" i jest mi fajnie :) A tak wogóle to schudłam 0,5 kg - zawsze to coś :D Narazie tylko tyle, dziś \"dzień palenia\", bo wieczorkiem zrobiło się zimno, a w tym domu to ja jestem palaczem :( inne profesje chwilowo pominę...przecież nie będę sie chwalić;), no to spadam do kotłowni...

Cześć przed weekendem :) Niedługo dostać sie na kafeterię będzie graniczyło z cudem, tak było wczoraj, myślałam, że mnie szlag trafi Pinokio - myślałam, że to ja jestem \"ten wredny typ\" co pragnie ciszy i spokoju i dlatego wściekam się na bandę domowników, którzy pozbawiają mnie tej przyjemności ;) Znów jestem chora i wszystko mnie denerwuje, boli od kaszlu i wogóle, ale najciekawsze jest to, że zażyłam sobie polecaną szczepionkę przeciw grypie - dziś biorę II dawkę - czy to możliwe, że po niej zachorowałam, bo tak mniej więcej po zażyciu, za 2 dni \"mnie wzięło\". Jak znów nie pojadę do domu ( czyt. rodzinnego domu...), to padnę, a jeszcze PKP przygotowało niezłą atrakcję cenowo - biletową :( No i najciekawsze jest to, że w domciu już zoztał tylko 1 \"ludź\", więc nie będzie żarełka, do tego podróż...mogłabym \"schuść\" te moje wymarzone 2 kiloski ;) Madach - ja pamiętam o \"dniu ważenia\" a Ty :) :) :) :) :) ???????????

Meteora - mam steper, ćwiczę na najsłabszym obciążeniu, bo stawy kolanowe wysiadają - mięśnie łydek mam za to \"super rozbudowane\", teraz nie mogę zapiąć kozaczków, które dostałam \"w spdku\" od córki, doszłam do tego, że chętniej biegam po schodach, mam domek jednopiętrowy, po 15 minutach mam już dość, ale za to wiem, że nie tylko nogi pracują :)