Stockmar
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Stockmar
-
To sem ja :) Anido - góweczka zawsze boli, jak się organizm oczyszcza, dlatego np. Tombak w czasie kuracji oczyszczających zaleca lewatywy :P Czyli, jak się \" wykupkasz \" powinno przejść :) No i mi tez zalezy na oczyszczeniu, a nie na schudnięciu Elisa - jacy nowi Panowie w domu :O Mam tylko jednego staŁego Pana - w porywach zwanego \" mężem \", najczęściej jednak \" gadem \" wrednym jednym :P Od czasu do czasu miewaŁam \" szambonurka \" co byŁo ściśle uzależnione od menu - w końcu Boody Pura mam zamiar zastosować pierwszy raz :) A Panów od kanalizacji miaŁam pierwszy i ostatni raz, chyba że...nażrę się jakichś środków ( nie powiem, że Boody Pur :P ) i kanaliza mi wyleci w powietrze, po \" owocnych obradach \" :) Ale ja mam dziś zasrane myśli ;) :P AAAAAAA następni będą Panowie od wylewek i na tym koniec fachowców - resztę zrobię sama :) Bajeczko - ja zapaciŁam za ów preparacik 34 zŁ - czyz nie mam narąbane - nie dość, że wychodzi z tego g**** to jeszcze za to pŁacę tyle kasy :P Megb - podeślę sŁoneczko, nie pŁacz Spadam po maŁą, która się imprezuje, bo już chyba macie dość mojego kanalarskiego wątku :O
-
To się chyba nazywa szewska sobota ;) Chciaż nie do końca, trawniki już z grubsza pograbione, chodnik + ganek wymyte, wyszorowane, obficie zlane wodą. Rozliczenie zrobione, fakturka wypisana i jeszcze czeka mnie spotkanie \" sŁużbowe\". Anido - tam chyba nie pisaŁo, że masz się gŁodzić przez caŁy czas :O Post ścisŁy obowiązuje od momentu wypicia pierwszej saszetki :) AAA zdjęcie byŁo jedno - na próbę - ta mniejsza laska, to najstarsza, wyższa - uśmiechnięta - to średnia. Humorek mają po mamusi :D A ta nalewka - dobrze zapamiętaŁam - do picia i do smarowania też :) Gosta - masz rację - podobno smakuje to gorzej niż g**** , ale ja od paru dni jestem w tym temacie na bieżąco, to m i wisi, czy tylko oglądam, czy do tego jeszcze spożywam ;) :P Elisa - witaj - z tym czytaniem to nie tak prosto - dziewczyny zapierniczją jak maŁe autobusy Przyznaję się bez bicia, że jeszcze nie nadrobiam zalegŁości :O Allik - bilansik - szóstka z plusem Pinokio - a Ty dziś co porabiasz - czyżbym Cię zainteresowaŁa sepcjalną \" Dianą \" ;)
-
W ten oto prozaiczny sposób, podŁączyli mnie do cywilizacji :) Śmiech, śmiechem, niby wszystko w domu jest tak samo, woda nadal leci w dóŁ, a nie wgórę ;) a...jakoś inaczej - przynajmniej szybciej, no i już nie muszę się martwić o wywóz, o to, że mi znów zamarznie i bedę zimą robić \" użyźnianie terenu \" z pomoca kilofa ;)Choć...\" mój \" szambonurek, ze swym nienagannie czyściutkim dużym autem , z napisem \" Pieniadze nie śmierdzą \", w swym pięknym nieskalanym kombinezonie - zawsze wzbudzaŁ u mnie dobry humor - gościowi chce się pracować, bez wzgledu na to w jakim gównie robi :) :) :) Niusia - może Twój mąż jest w ciąży \" pozamacicznej\" - Ty ją masz w brzuchu, On na brzuchu ;) :) AAAAAAA ja w ciąży z najmŁodszą przytyŁam tylko 8 kg i po powrocie ze szpitala ważyŁam mniej niż przed ciążą, ale za to później... :O :O :O Anido - piątka za wykŁad z Boody Pure dodam tylko, że w jednym opakowaniu znajdują się 4 torebki - pierwszą wypijamy o godz. 17, drugą o 19, kolejne dwie na następny dzień o 6 i 8 rano. Podkabluj jak Ci poszŁo ;) Ps. OdebraŁaś pocztę ??? Gonia - \" moi \" panowie wyszli ledwo co - facet nawet nie dawaŁ sobie rady doliczyć do 1000 ( 10 banknotów x 100 zŁ ) :O Cóż - Pani daŁa po 2 piwka, a...Pan tzw. Krowę ( dla niezorientowanych - flaszka wódki co najmniej 0,75 litra ), w tym przypadku byŁ to litr - \" Bo Jo jade , a Ty im teraz nie dasz , a niech sie chŁopy cieszą \" ( tu powinna być wściekŁa minka - ale mi nie wychodzi :O ). Tylko kto widziaŁ takich, co to zostwią \" na wichę \" :P Tylko że u mnie nie daŁo się zrobić krzywo, a jeśli nawet byŁyby jakieś odchyŁy, to i tak w ziemii :) AAAAAA widziaŁam taki fajny ciekawy krzywy dom, myślę, że ogrodzenie też może być atrakcyjne :P Iwona 455 - nie szukaj, tylko wstąp do apteki :) Nawet u mnie na wsi jest ten preparat :) Ps. Mam ogromniastą prośbę. KupiŁam sobie nad morzem bursztyn, zalaŁam spirytusem i mam naleweczkę :) Oczywiście z rozpędu wypierdzieliŁam ulotkę :O Która z Was jest z nad morza, lub wie, jak to ustrojstwo stosować - chodzi mi o kompleksową kurację - zaczyna się od kilku kropelek, ile to ma trwać itd. Córki się ze mnie śmieją, bo jak cokolwiek kupuję, to pierwsze co robię to odcinam i wyrzucam wszystkie metki :D Teraz spadam coś popracować
-
Piwo z rana jak śmietana :) NIe, no ja piwka z rana nie chleję, ale \" moje \" szmbonurki zamiast kawą, delektują się tym chmielowym napitkiem ;) Megb - echhhhhhh, żal mi żal, ale przyroda ma to do siebie, że się odradza. A ja wczoraj rano pięknie pokosiŁam i zagrabiŁam caŁą dziaŁeczkę :O Jak ekipa sobie pójdzie, muszę znów brać się za porządki. Zastanawiam się tylko, czy udeptywać wŁasnymi nóżkami góreczki po wykopach, czy się poŁożyć i toczyć po nasypie ;) Jak mówi powiedzenie - przyjdzie walec i wyrówna... :) Anido - dokŁadnie to pisze się \" Boody Pure \" :) Moja znajoma to zrobiŁa - w zależności od ukŁadu trawiennego - albo \" wykupkasz \" się już pierwszego dnia wieczorem, albo ( pewnie tak będzie u mnie ) następnego. Nie ma reakcji \" piorunującej \". Ja jednak wbrew zaleceń - nie chcę miec \" przesranej \" niedzieli, to zastosuję kurację w środku tygodnia :) AAAAAAAA wielka szkoda, że kiedyś, ktos nas rozdzieliŁ ;) :O Ps. WysŁam zdjęcie ponownie na \" pdomi... \" Lenka - ja nie mam wrogów - ten \" ukochany sąsiad \" byŁ jedyną osobą z którą się tak otwarcie pokŁóciam i jakiś czas nie odzywaŁam, no ale to nie moja natura - sama wyciągnęŁam rękę na zgodę...A studzienka, do której mieli nas wpiąć, miaŁa być na środku polnej drogi, tyle, że ta droga to jego wŁasność - on sam z niej nie korzysta - mieszka 50 metrów dalej ( idąc \" od wsi \" to bliżej ) :O Baloniku - dopiero zauważyŁam - aleś Ty już schudŁaaaaaaaa Muszę lecieć - kanaliza mnie wzywa ;)
-
Cześć Kobitki :) Tak piszecie o żareŁku i piszecie, to ja może dla odmiany o tym drugim końcu związanym z procesem odżywiania ;) PoczuŁam potrzebę kompleksowego oczyszczenia organizmu. W tym celu nabyŁam w aptece środek o nazwie \" Body Pur\" - może deko inaczej się pisze, ale d**** mam ciężką i nie chce mi się iść sprawdzić :P W przyszŁym tygodniu, zastosuje się do wskazówek :) Żeby byŁo śmieszniej - zniknęŁam na moment, bo znów mam \" bliskie spotkania z szmbonurkami \" - ściślej - podŁączją mnie do kanalizacji. Oczywiście wszystko pŁacimy sami. Jak część z Was jest zorientowana w temacie - dzięki \" uprzejmości \" mojego ulubionego sąsiada - podŁącze, które miaŁo mieć ok. 8 metrów, ma teraz 55 metrów !!! Mam rozkopany caluteńki ogród - od bramy, po skosie przez caŁy trawnik przed domem ( biedne krzewy i drzewa :O ), pod chodnikiem, wzduż domu, druga studzienka na zakręcie + 3/4 drugiej dŁugości :O Jutro podobno finisz, tylko co za krasnoludek posprząta ten sajgon, to nie wiem :( AAAAAAAle za to wiem, że jak by mnie tak po tym \" Body Pur \" zbyt \" wzięŁo na miŁość do muszli klozetowej, to mogę być spokojna - pojemność nieograniczona ;) :D :P Janta - dasz radę, nie takie rzeczy robiŁaś, przeżyŁaś, uwierz w siebie i... pamiętaj o nas. Powodzenia Pinokio - dziś kupiŁam sobie specjalne wydanie \" Diany \" kwiaty szydeŁkowe - myślę, że By Ci się spodobaŁy Anido - mam pocztę, maŁo - wysŁaŁam Ci próbnego maila i zdjęcie moich starszych córek z wakacyjnego wyjazdu :) WcięŁo mi podgląd, to nie wiem co i komu pisać. Ale.......muszę coś podkablować - myślę, że nie dostanę wpiernicz :O A że lubię dzielić się dobrymi wieściami - czytajcie. Moja stara poczta nie dziaŁaŁa - dziś mi gość naprawiŁ na tyle, że odebraŁo się 68 wiadomości ( niestety - zero możliwości otworzenia zdjęć ). Wśród nich maleńki mailik od Ramatti - pamiętacie naszą koleżankę - wiecie czemu zniknęŁa ??? Będzie mamusią, tylko gŁuptasek nie wiedziaŁa jak nam to powiedzieć, że zamiast się odchudzać, będzie tyć W ten oto sposób, już za niecaŁy miesiąc znów będziemy \" mamusiami \". Soneczko kochane - jesteśmy z Tobą Tyle narazie, może coś później szrajbnę
-
Cześć Kobitki A co tu tak pusto :O SpodziewaŁam się tysiąca wpisów, a tu co :( Ja to oficjalnie piszę jak strażnikuję, ale Wy :P Wracając do wakacji. MiaŁo być tak ślicznie, cudownie, mieliśmy się spotkać w super atrakcyjnym gronie - 3 foko - laseczki + jeden men, ale nic z tego nie wyszŁo. W konsekwencji miaŁam być tylko z córką, ale zaraz \" dopadaŁa mnie szarańcza \" w postaci rodzinki. Pogoda byŁa fajna - ja nie przepadam za upaŁami, więc dla mnie radocha. Temperatura wody zblizonoa do temperatury morza = brak szoku termicznego, gdybyż tylko nie laŁo byŁaby peŁna sielanka. ZaliczyŁam peŁne trójmiasto - w tym wszystkie atrakcje typu koncerty, jarmark dominikański, zawody tenisowe + Jastarnia + Hel + sentymentalna 2 dniowa wycieczka do kaszubskiego miasteczka, gdzie spędzaŁam wakacje jako \" mŁode pacholę \" :) Co prawda, to wszystko, nie zastąpiŁo mi to obiecanych wcześniej spotkań, ale...mam nadzieję, że to jeszcze kiedyś i gdzieś nastąpi :) Bambasia - już myślaŁam, że nici z fotek - nie dawaŁo się otworzyć, ale od czego \" pomysŁowy Dobromir \" w ten sposób mam wszystko na pulpicie :) Dzięki U mnie też szaro, lekko kropi, ale taż ciepŁo. Dziś mam 2 wywiadówki - ważniejsza u maturzystki - jak zdążę to zaliczę obie, ale rozrzut szkóŁ - kilkanaście kilometrów - czasowo - prawie niewykonalne :O Cath - z suszeniem grzybków mam super - daję oczyszczone i z grzubsza posiekane - znajomy ma suszarnię - za 2 dni odbieram suche na pieprz :) Tyle, że przy takim zbiorze ( on też z nami byŁ ) pojemność suszarni okazaŁa się niewystarczająca :O AAAAAA ja kawę piję tak dŁuuuugo, że też jest niedobra, bo zimna :( Pinokio - jesteś jak Peegy - ciagle marudzisz , a w gruncie rzeczy zdajesz sobie sprawę, że jesteś OK Becik - miŁego plastrowania i... kasowania :) Megb - owszem - mam parę - dosŁownie - sztuk 2 - ze mna w roli gŁównej, ale...są robione zwykŁym aparatem, daŁam co prawda caŁą kliszę do zeskanowania, ale ...wyszŁy cholernie ciemno. Jeśli więc masz ( macie - tu pytanie do Wszystkich zainteresowanych ) jakiś program do zdjęć - mogę podesŁać. AAAA Twoich wakacyjnych nie mam :( Frogus - Ładnie brzmi, pewnie jeszcze Ładniej wygląda, ale chyba te fitnesy i inne bajery, to nie w czasie pracy ;) No chyba, że z Szefem :P Że też ja się kurde tak wcześnie urodziŁam... :O Bajka - a wiesz co mnie najbardziej wnerwia w moich przetworach ? Że później codziennie mam do mycia tyle sŁoików :O AAAAAA Pinokio i Tosia to mi zdjęć nie wysŁaŁy @@ jedne kwadratowe :P Tyle, muszę spadać. MiŁego dnia
-
Myślę, więc jestem...jestem więc myślę...po jasną cholerę ja Wam o tych sŁoikach pisaŁam :O Kurde, co za podziwianie, jak ja tylko 78 szt zrobiŁam za caŁy sezon !! Oj, pardąsik - jeszcze jakieś 30 z saŁatką, al eto drobiazg, to \" se \" zapomniaŁam :P Więc zero wyrzytów - sie gajcie babeczki po weki na póŁki sklepowe i smacznego Wam życzę - ja też jak mam ochote - się gam na póŁeczki ( sklepowe ) i wisi mi z czego to jest zrobione i ile tam różnych konserwantów :P Jak smakuje, to ok. dopóki samo nie peŁza po talerzu ;) Pinokio - to ja tak delikatnie - znając z doświadczenia \" czuŁość anorektyczek \" na tym punkcie - a Ty chcesz z grubej rury :P Proszę bardzo - jesteś gruba tylko we wŁasnym spojrzeniu - a dziecku - to daj sobie dokŁadnie buźkę oglądnąć :O Frogus - gdzie pracujesz, co do szczęścia tylko Ci stroju do fitness potrzeba :) A co do WW wiem, że mam rację :D Szalija - uświadomiŁaś mi mi, że czeka mnie jeszcze papryka do tego buraki i przecier pomidorowy - co jak co, ale tego idzie u nas \" na tony \" :O Roxana - tylko dwa dni :) aleeeeeeeeee - nie masz pojęcia co to znaczy przerobić tyle grzybów :O O wiele przyjemniej się je zbiera - nawet bez sexu i bez Łona... o czym wspominaŁa Pinokio :) Lenka - jak wspomniaŁam wyżej - bez wyrzutów - ja też się sŁaniam, ale z innego powodu niż weki :O No i smutno mi, bo wiem, że z basenu w tym tygodniu będą nici - \" smarkata \" jestem A gdzie reszta strażniczek ??? To nara Ps. A moja nowa poczta dalej pusta :O
-
Witam we wtorek MiaŁam ogromną ochotę \" pochwalić \" się, że w tym roku nie zrobiŁam ani jednego ( czyt. ZERO ) sŁoików z przetworami :P Jak niektórym wiadomo - dla mnie to niesamowity sukces, gdyż produkowaŁam tego zazwyczaj w sezonie 800 - 1500 , licząc oczywiście szt/szt, a nie szt/litr, mówiąc po Polsku - maŁe, duże - jak leci - sztuka się liczy :) Ale....w tzw międzyczasie, ślubny mnie wywiózŁ w kieleckie lasy i mówi - zbieraj cholero, jak nie - nie zabieram cię spowrotem :P No...chyba jednak deko inaczej powiedziaŁ, ale stara jestem, gŁucha, to coś mi się popierdzieliŁo ;) Ogary poszŁy w las.... i jak dostaliśmy oboje \" weny \" tak spŁodziliśmy jakieś 50 kg grzybków. Na wszelki wypadek ja polazŁam sobie w inne obszary leśne, co by Panu ( póki warsztat jeszcze hula ) nie przyszŁo do gŁowy spŁodzić jakiegoś \" leśnego szuwarka \" vel \" dziedzica \" :P Niestety później musiaŁam toto wszystko przerobić, maŁo - Pan nastepnego dnia poprowadziŁ na zbiory drugą grupę i jak ja byŁam na finiszu, dowiózŁ mi kolejne :O Może nie ma tego zŁego...wyszŁo 78 sŁoików i w 10 litrowych sŁoikach mamm wŁożone suszone ( wkŁadam, przesypuję pieprzem i zakręcam żeby mole nie wlazŁy ). To tyle z maŁych relacji :) Pinokio - a ja nie dostaŁam zdjęć, choć podaŁam nową pocztę i wogóle... ja się tak nie bawię - biorę zabawki i idę do domu :O AAAAAAAAAA czy Ty czasem nie zaczynasz mieć zachowań anorektycznych - mówię caŁkiem poważnie :( Mówimy , że jest ok. Ty widzisz w lustrze grubasa, zjesz coś - masz wyrzuty, obwiniasz się o sŁabą wolę itd. Nie podoba mi się to :O Bambasia - mi sie zachciaŁo Morskiego Oka zimą - tyle wŁażenia na nogach, po śniegu, w kurtkach itd, żeby zobaczyć...kawaŁek zasypanego śniegiem pola :O Latem to co innego AAAAAA jeśli celowo zamiast mąż - napisaŁas maŁż - to superaśne określenie - pasuje jak ulaŁ do mojego Pana ( cholerka, czemu sama na to wcześniej nie wpadŁam :P ) - pŁaskie, oślizgŁe, bez smaku i w zasadzie bezużyteczne :P Tosia - żeby tylko takie naŁogi byŁy ;) :P Gonia - nieeeeeeeeee, ja wcale tak ciagle nie sprzatam, nie nadaję się na zapalonego \" konserwatora powierzchni pŁaskich \", ale - maŁy opis sytuacji. Mieszkam na wsi, mam maŁy piętrowy dom - wprowadziliśmy się na pięterko - Łatwiej byŁo nam wykończyć górę - parter jest dalej w stanie surowym - 3 pokoje + kuchnia. Dzieci ( kurde - stare krowy ;) ) już podrosŁy i zaczyna być ciasno :O Chcąc więc zagospodarować 80 m kwadratowych muszę wszystko z tamtąd usunąć, wykuć ścianę, zrobić wylewki, wygŁadzić ściany itd, itp. UzbieraŁo się takich \" czarÓw - marów \" od groma i ciut - ciut, bo ze względu na poŁożenie domu w pobliżu rzeczki, dom nie jest podpiwniczony, ale...najgorsze jest to, że tam też jest moja pracownia . Kapujesz teraz - więc spoko - bez wyrzutów - u mnie jest czysto - ale nie \" sterylnie \" ;) AAAAA maso orzechowe to jest masŁo robione z orzeszków ziemnych - w sŁoiczku , ma kolor orzeszków - dla mnie blllllllleeeeeeeeee, ale dziewczyny je zachwalają :) Kate - no to sru po tą wagę :) Sorki - muszę spadać, ale jeszcze dziś zajrzę :) MiŁego dnia
-
Tym razem na chwilkę - bo ja dalej się bawię w porządki. Z konieczności mam nową pocztę - od dziś jak by któraś miaŁa ochotę i potrzebę - stary \" trimel \" juz nieaktualny - nowy adres pod nickiem - zapraszam :) Pinokio - wieeeelka szkoda No i jakby tego byŁo maŁo...a może na szczęście - ścięli w momencie jak skoczyŁam na moment do szkoŁy ksernąć sobie jakieś papierzyska :O NakręciŁabym to na kamerę, bo takie drzewo nie często pada...echhhh Jak teraz Łyso
-
Cath - w poniedziaŁki też miewam pawera, ale jak mnie coś wnerwi, to bez kija nie podchodź ;) A tak się stanęŁo po rannym telefonie ( no i tu się powinna pojawić wściekŁa minka, ale ze względu na wiadome Ł wyszŁoby G....).A teraz robota pali mi się w Łapkach - a pomysŁów jeszcze więcej, tyle, ż ew tym momencie smażę sobie cukinię, więc nie próżnując... :) Roxana - matma to mój ulubiony przedmiot, zresztą...jeden z wielu ulubionych :D Megb - to może lepiej piorunami nie strzelaj, przynajmniej nie w moją chaŁupę ;) A czemu ??? Jakiś czas temu - przy okazji prądowych problemów - mówiŁam, że piorun strzeli w dęba, który rósŁ tuż za pŁotem, a przy moim domu. Jakieś 2 tygodnie temu - jak byŁy takie wiatry - zŁamaŁ się z niego ogromny konar i spadŁ na moje ogrodzenie, no a dziś...ścięli drzewo :O W co teraz będzie waliŁo ??? :O Widok bardzo smutny - taka potęga - rosŁo 200 - 300 lat - nie potrafię określić - obwód pnia na oko 3 metry - leży...A zostaŁo jeszcze jedno, baaardzo pochylone - też mają wyciąć, ale to sprawa energetyki, bo spadŁoby na linię wysokiego napięcia, tyle że pioruny upodobaŁy sobie akurat to już ścięte :O Szalija - fakt - nie znamy się - ale tak ogólnie powitaŁam \" nowe \" i \" stare \" - pewnie cosik tam o sobie pisaŁaś - obiecuję nadrobić lekturę :) Co do warunku dla Marii - to ja pisaŁam :) A klawiatura - jednak myślę, że to awaria - ustawienie języka - dawŁoby też inne bŁędy, a nie tylko z jedną literką - ale szukaj - jak się na tym znasz - chętnie się douczę :) Dzięki za chęci Lenka - to poczekaj aż \" dzieci \" dorosną - wtedy dopiero dają do wiwatu :O Lecę na tą cukinię, bo zaraz zostaną same węgielki :O
-
No to jestem :) U mnie to jak w kalejdoskopie - jeden telefon i się wszystko porypaŁo :O Ale za to ja hyc do kompka :) No i niech mi któraś spróbuje wcisnąć, że to się nazywa uzależnienie ;) Tak ogólnie - w ramach maŁej relacji - będę Was raczyć opowieściami na etapy - co by nie zanudzić i tak wogóle. Może to się Wam spodoba, może nie - ten topik traktuję bardziej jako wirtualny Blog, niż zapiski w sprawie diety. Wystarczająco sporo osób zdaje relację z codziennego menu, żebym to jeszcze ja miaŁa robić :P Bo tu tkwi fenomen tego tematu, że myśmy się wirtualnie zaprzyjaźniŁy, lub co najmniej baaaaaaaaaardzo polubiŁy. I choć się nie wszyscy do tego przyznają, to każda z \" byŁych \" tu zagląda :) A ja z dietką, jestem na takim etapie jak Tosia - liczę 5/10 - jem poŁowę porcji - nakŁadam na mniejsze talerze i tyle :D Jest mnie więcej niż byŁo kiedyś, ale i dużo mniej niż byŁo na początku - Pan zadowolniony - ja w porywach też, a reszta...jest milczeniem ;) Pinokio - spróbuj mnie obsztorcować :P Lenka - Ty się kurde nie nabijaj z mojego Ł - jak tylko dorwę sie do nowej klawiatury - Ł - znika - to się kŁóci z moim pojęciem \" kultury czystości języka \" :O Roxanka - czyżby jakieś poprawki ? Ja też się cieszę, że jesteś, a w tabelce bardzo podobaja mi się Twoje \" 7 \" Megb - idziesz jak burza Cath - z tymi poniedziaŁkami, to mamy tak samo :O Kate2 - Twoje \" 6 \" też są śliczne :) Tosia - wydawaŁo mie się, że \" już mi przeszŁo \", ale to naprawdę wciąga. Chyba zdajesz sobie sprawę, że nie zaglądamy tu po to, żeby przeczytać co która dziś zjadŁa, ale co u której sŁychać nowego :D A reszta, to tak jakoś przy okazji ;) Gonia - ja do życia to zawsze podchodzę \" na trzeźwo \" niekoniecznie \" na zdrowo \" , z czym nie zawsze zgadzamy się z Panem :O W tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciaŁo na raz :D Anno D - jak będziesz wiedziaŁa jaka dzidzia siedzi w brzuszku - kabluj Anido - sońce - obiecaŁaś pisać, a Cie nie ma .... :( To juz nawet ja @@@@ jedna wróciam .... PoniedzaiŁek - poniedziaŁkiem, ale...muszę lecieć :O Miego dnia
-
Hejka w niedzielę :) Jestem happy - córunie wróciŁy caŁe z wakacyjnego wypadu - co ostatnio skutecznie spędzaŁo mi sen z oczu - jeśli ja ostatnio wogóle sypiaŁam ;) Za to dziś \" pociagnęŁam \" do 9 48 biorąc pod uwagę, że poszliśmy spać o 5 15 to chyba można przymknąć oko :D Pinokio - Ty maŁpiszonie jeden - rozmawiaŁyśmy przecież ile ważę - tabelka jest jak najbardziej na bieżąco :P Żeby schudnąć we czwartki jeżdżę na basen, jak na razie musi mi to wystarczyć - jak nie schudnę, to się nie zastrzelę ( czyt. \" wisi mi to \" :P ). Aaaaaaaaaa Tobie powiem, że robisz się zdecydowanie za chuda :O Anno Domini & Niusia - moje gratulacje - czyżby powoli nasz topik zamieniaŁ się na topik \" ciężarówek \" :) AAAAAA ja jednak się baaaardzo cieszę, że mnie nie byŁo owego pamiętnego dnia we Wrocku :) :) :) Funiasta - sŁyszaŁam o dzidzi - moje gratulacje Sardunia - a co u Ciebie ??? AAAAAAAAreszta forumowiczek musi poczekać :O Duży dla Wszystkich.
-
Cześć Babeczki i jeden Men :) Mam teraz Windows XP, ale ciemna jestem jak tabaka w rogu i do wszystkiego dochodzę na \" piechotę \"...tylko nie pytajcie jak mi przyszŁo wyŁączyć to \" ustrojstwo \" :P W myśl zasady - nic na siŁę - wszystko mŁotkiem :) Aaaa nie myślcie tylko, że nie wiem co to kliknąć w " wyŁącz " :P U mnie byŁoby to zbyt proste ;) OOOO wŁaśnie - Alex - to nie nasz dawny Axel ??? Sorki - chwilowo - dokŁadnie do środy - nie mam czasu na lekturę zalegŁości :( , a później to już mi tylko forum pozostanie, albo z nudów palnę sobie w Łepetynę. Wtedy obiecuję dŁugaśną relację, co jak z kim i dlaczego ;) Anido & Pinokio - dzięki za poza wirtualne wsparcie w ciągu mojego niebytu na Kafe - jesteście KOCHANE M_arii - witam Cię sŁoneczko - choć się nie poznaŁysmy wcześniej - wspóŁczuję :( Pewnie Twoja Mamusia jest gdzieś w moim wieku, no i ja wczoraj miaŁam urodzinki, to już prawie jesteśmy jak w rodzinie :D Z tym egzaminem, to gdzieś mi się obiŁo o uszy, że bez zaliczonego jednego egzaminu można przystąpić warunkowo do dalszej nauki - oczywiście zalegŁość należy zaliczyć w innym terminie. Zapytaj, bo szkoda roku :O Narazie tyle, czas mnie goni - jestem w domciu tylko z maŁą = zero pomocy :O MiŁego dnia Ps. A może ktoś z Was wie dlaczego nie mogę pisać maego \" Ł \" - to wina klawiatury, czy ustawienia ?
-
Jezdem jeszcze :) Luuuuuuuuuuuudzie Pinokio obchlastaŁa wŁosy - ale laska - fiu - fiu ( czyt. 10 lat mniej :) ) Ja też miaŁam sobie fundnąć fryzjera, ale mnie \" janioŁy \" nie puściŁy :( Dobra - teraz spadam, święto - świętem, ale żarcie dla Pana musi być :P Papatki
-
Żarówka - Reinkarnacja :) DosŁownie przed chwilką gość podŁączyŁ mi komputer, ALLELUJA !!!!!!!! Z góry przepraszam - nie wiem czemu nie mogę pisać malego \" Ł \", do czasu usunięcia awarii - prawdopodobnie do czasu kupienia nowej klawiatury - będzie tak jak widać :( Nie mam spisanych Waszych nr. GG i nie dziaŁa jeszcze poczta - później poproszę o uzupeŁnienie danych, które mi \" wsysŁo \" Chwilowo - NIESTETY - muszę spadać - dziękuję pięknie Wszystkim za cudowne życzenia ( że też pamiętaŁyście o takiej starej mapie !!! ), sprawiŁyście mi ogromną niespodziankę. Duża buźka dla Wszystkich
-
Czść Laseczki Aleście naszrajbały tego, przez czas mejego niebytu, że ho - ho :) :) :) Witam \" stare \" witam \" nowe \". Duża buźka dla Wszystkich W końcu udało mi sie wykołować Pana i wlazłam do Kafejki ( znajdującej się o kilka kroków od Jego pracy ), tak, że mnie nie nie widział :P Pisałam Wam kiedyś, mam nadzieję, że Pinokio i Anido też powiedziały o moich kłopotach z komputerkiem . W końcu mam dobrą informację - od przyszłego tygodnia ruszam spowrotem do akcji :) Co u mnie ???? Czasu teraz mam od groma i ciut - ciut :) No nie powiem, że to dlatego, że nie przesiaduję na kafe ;) :P Zero pracy i powakacyjne lenistwo też się kłania w pas :) Waga - tak jak była, ale skutecznie biorę się za siebie. Kiedyś bywały \" Obiady Czwartkowe \", ja dla odmiany mam \" Czwartkowe Baseny \" Tyle narazie dla ciała i dla ducha, o reszcie pomyślę później. Tyle narazie, muszę spadać. Lekturę wpisów uzupełnię później :( Narazie usciski. Papatkii kwiatki
-
Cześć Laski :) Jestem w Gdyni, z moich cudownych planów spotkania się z Pinokio, Anido, Vilolą i Axelkiem, wyszły nici - ledwie dojechałam, dopadła mnie \" szrańcza \" ( czyt. dojechała rodzinka ) - reszta - siła wyższa . Czuję się już deko lepiej, ale to nie zasługa wypoczynku :P Anido - dzięki za pomoc. Viola - proszę zadzwoń ok. wtorku, bo nie dam rady swobodnie rozmawiać - muszę się też dowiedzieć, czy za rozmowę z Niemiec, na komórkę ja też nie zapłacę, bo mogę Ci podać nr. tel. stacjonarnego do budki ( napisz sms z nr. Twojej komórki ), o określonej porze, będę tam stać - wtedy zadzwonisz :) Buźka dla Wszystkich. Ps.Nie odpisujcie mi na kafe, bo nie mam dostępu do internetu. A tak wogóle - \" zaliczyłam \" już całe trójmiasto, wczoraj pływaliśmy do Jastarni i na Hel, dziś leje i jest pogoda \" barowa \" tylko wypić nie mam z kim ;) :P
-
Wiem, że Wam smucę...przepraszam...trzepnijcie mnie w łeb...kurde, czemu to wszystko jest takie trudne...ale dzięki...za dobre słowo i pozytywna energię...echhhhhhhh...jak nie wyląduję w wariatkowie, to będzie dobrze......
-
Jestem...ale lepiej żeby mnie nie było...bo takiej mnie jeszcze nie znacie...mam doła, cierpię na straszną fobię, która się odzywa co kilka lat...nie wiem, czy ktoś by ze mną wytrzymał...a Pan trwa i dzięki mu za to...i chyba dlatego ze sobą jesteśmy...on jest w stanie strawić, takiego świra, jak ja, a ja mu za to odpuszczam całą resztę...to jest straszne...ale niestety prawdziwe...może Becik przślesz mi jakieś swoje pozytywne fluidy ( mówię całkiem poważnie )...proszę o nic nie pytajcie...Przepraszam...
-
Hej. Tylko w kwestii wpisu - wg. życzenia Poniokio - miało być słówko - Pinokio życzenie - jest dla mnie rozkazem :D A dziś czasu u mnie niet :( To miłego - wiecie czego - tego co ja nie cierpię :P
-
Jestem... Nie chciałabym Wam truć d**** od poniedziałku, co to mi się znów zawaliło...jest gorzej niż źle - wyjazd pod wielgachnym znakiem ????? Spotkanie z Madach - nierealne, smopoczucie pod psem i...może tyle wystaczy :O Znikam, na nie wiem ile, nie mam siły, a siać złych wieści też nie będę....Nie pytajcie proszę o nic... Buźka. B
-
Kto wymyslił weekendy...za \" moich czasów \" to sie chodziło 6 dni do szkoły i tyleż samo do pracy, później wprowadzili jedną sobote wolna w miesiącu, a później to już .....:O Przecież to się zanudzić można :P Pinokio - jak zacznę latać w te i spowrotem, to nie dość, że już jestem \" waryjot \", to gotowi mi tu podesłać tych z kaftanem :P A gdyby jednak, to co zimą ??? Co do słodkiego - ćwicz siłę woli - zjedz odrobinkę i MUSI wystraczyć :O Ps. Moje autko stoi w garażu, a powsinoga jeszcze nie wróciła No a na rowerku nie byłoby aż tak tragiczne, tyle, zże mieszkamy na Wyżynie Krakowsko - Częstochowskiej, to po drodze kilka takich poważnych wzniesień, na takim byle jakim sprzęcie nie uciągniesz :O Elisa - chyba się ze mnie nabijasz :P AAAAA bardzo \" skromnie \" dodam, że robię jeszcze duuuuuuuuuuuuuuuużo więcej :P :D Anido - ja nigdy nie odmawiam Madach, tylko my to jak ten \" Żuraw i czapla \" - ja mogłabym w weekend - Madach pilnuje wtedy mężusia, jej pasuje w tygodniu, ja wtedy nie mogę :O A w Krakowie, czyli tak pośrodku, też umawiamy się jak sójki - gdyby tak częściej pędzle mi się zdzierały, spotykałabyśmy się częściej... :) A Pana jak nie było....mieliśmy jechać nad Rabę - woda - lodówa - bo to górska rzeczka - płytka, kamiennna, zaraz dostanę nerw i pojedziemy same
-
Anido - mamy do siebie no nie wiem dokładnie, powiedzmy ok. 40 km. Tyle, że dotychczas spotylałyśmy się w miejscu neutralnym - w Krakowie i raz Madach już u mnie była, ja niestety jeszcze nie :( Najpierw nie było czym, a teraz nie ma jak :O AAAA u mnie jest dziś 37 stopni :O w cieniu oczywiście, bo na słońcu.....to szkoda gadać...:( Elisa - kiedyś już pytałam - biegasz w terenie, czy na bieżni w domciu ? Teraz żałuję, że na 40 zafundziłam sobie rowerek stacjonarny, a nie bieżnię :O
-
Madach - a mój dalej kija moczy i pewnie przyjedzie \" o kiju \" :P AAAAA jak ja bym wypiła 300 ml wina, byłabym sztywna przez dwa dni :O Pinokio - NIE :O I wiesz o tym dobrze :O To jest nienormalne - kiedy skończą się te upały