Ja jestem w trakcie właśnie organizowania i planowania wesela i ślubu bo to już 28 września. I wiesz co? Świetnie się przy tym bawię. Owszem załatwień jest sporo, dużo rzeczy na głowie, ale mimo wszystko uważam to za jedyny w swoim rodzaju czas i nigdy nie nazwałabym go koszmarem. Aha i również sami wszystko załatwiamy (w sumie bardziej ja bo wiadomo jak to faceci ;))