Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Majek123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Majek123

  1. Fisiu...nawet nie zdążyłam zacząć się cieszyć...za bardzo czekałam na dzidzię...teraz zrobię badania genetyczne i zacznę myśleć nad adopcją, bo swojego chyba ju z nigdy nie będę mieć...
  2. zapomniałam dodać,że straszyli mnie łyżeczkowaniem....nie wiem co chcieli łyżeczkować...krew leci ze mnie jak ze świni:(:( obok mnie leżała dziewczyna z obumarłą ciążą...15tc....ryczałyśmy sobie na zmianę...
  3. Hej...jestem już pojedyńcza...wczoraj po usg wylądowałam w szpitalu na podtrzymaniu..dali mi za 2 dni 1 tabletkę duphastonu no 1 nospę...jak szłam się myć wieczorem chlupnęła krew...mało,ale wiedziałam,że to już koniec...rano już leciała i leciała...położna ta którą tak niemile wspominam z września, pobrała mi krew na morfologię..powiedziałam jej,że poroniłam i że chcę iść do domu..Później przyniosła mi duphaston powiedziałam jej,że już nie jest mi potrzebny i że chcę wypis..nie odezwała się..później był obchód, pokłóciłam się z ordynatorem...wykrzyczałam mu,że chcę iść do domu, bo oni nic nie zrobili od wczoraj żeby mi pomóc, to stwierdził,że dali mi duphaston...no to wyjechałam do niego,że jedna tabletka nie pomoże a on,czy myślę że 2 by pomogły...no to nie wytrzymałam i powiedziałam,żeby sobie wziął ulotkę i poczytał jak się podaje ten lek..inna lekarka stwierdziła,że nie zrobią mi badań tylko usg, bo \"to 5 tydzień, bez przesady\"...zabolało...wzięli mnie na usg i usłyszałam to samo co w styczniu..badał mnie właśniej mój exlekarz i stwierdził,że to okres...dokładnie tak jak w styczniu...powiedział,żebym zadzwoniła po kogoś,żeby zabrał moją krew do laboratorium na betę..bo w szpitalu nie robią..poszłam do sali..spakowałam się...poszłam podpisać wypis na żądanie i co mój lekarz mi powiedział? że on w ogóle nie dałby mi skierowania, bo to nie ciąża!!!!!!!!!!!! qrwa mać!!!!!!! dodał,że tamten lekarz dał mi skierowanie tylko dlatego,żeby \"pozbyć się strupa z głowy\"...ładnie zostałam potraktowana?? pierdolony zakopiański szpital...obchód wieczorny polegał na pytaniu czy wszystko dobrze...ani zdania więcej...nic...horror!! jutro zrobię betę i umówię się do kliniki w krakowie na badania genetyczne, bo mam dość..:(
  4. Wykąpałam sie i odpukać narazie nic sie nie dzieje...za chwilę wezmę 2x duphaston, niby w ullotce napisane zeby brać 1 co 8 godzin a jak objawy nie ustąpią to 2...ja wezmę od razu 2, po co mam czekać...wiecie co? choćby nie wiem co mam zamiar 3mać się planu i w marcu pojadę na porodówkę!! AMEN... Cholernie boję się tej nocy...tak bym chciała,żeby skonczyło się na straszniu...chciałam mojemu zrobić niespodziankę z bucikami jak Dziubassek, bo zawsze mi się to marzyło i od soboty nic nie powiedziałam..dzisiaj chciałam mu zrobić niespodziankę...no i zadzwoniłam z bekiem,żeby przyjechał po mnie i zawiózł mnie do domu, bo muszę leżeć...ale niespodzianka..:(
  5. Ale przecież skoro zaciążyłam to skąd @? W styczniu zaczęło się chyba różowymi plamieniami a teraz brązowymi, później troche krwi, a po duphastonie i leżeniu przeszło...tzn nic nie poleciało jak leżałam, a jak wstałam to zaraz...modlę się tylko,żeby dotrwać jakoś do jutra, ale boje się że rano obudzę się w kałuży krwi...jak mam znowu stracić dzidzię to wolę teraz niż później....tylko DLACZEGO znowu ja?
  6. Ehhh...nic z tego nie będzie...ledwo wstałam i zeszłam na dół to już pokazały się 2 brązowe plamy..nie wiem jak zajadę do tej lekarki jutro..w ogóle nie wiem jak mam się wykąpać...chyba muszę zacząć myśleć o adpocji...żeby to jeszcze takie proste było...;( całe życie pod górkę...teraz wiecie dlaczego nie chciałam powiedzieć głośno,że są 2 krechy....
  7. Maniu wlasnie dzisiaj powinnam dostac @...jutro pojade do lekarki na usg i po zwolnienie o ile mi da...moj lekarz bedzie dopiero w piatek wieczorem:( szczerze mowiac to boje sie ida na usg, bo jak zacznie mi gmerac to zeby to nie zaszkodzilo:(
  8. Narazie sucho...Boze tak sie boje:( zjadlam 4 tabletki duphastonu....nastepna za 8 godz...boje sie wstawac na siku:(
  9. .............plamienia...krew....powtorka ze stycznia....;(;(
  10. Dziubassku plan to plan:p hihi, ale ciiii:D
  11. Validosku szkola rodzenia jest super!!! wiec nie zwlekaj tylko sie zapisuj. Ja niestety nie zdazylam sie zapiasac, bo planowalam zrobic to w pazdzierniku,ale nie bylo mi to dane...moja kumpela chodzila i tam wszystko mowili jak sobie radzic pozniej z dzieckiem , jak masowac brzuszek, jak nosic, karmic...wszystko mowia! dlatego ja na pewno pojde...o ile bedzie mi to dane i dotrwam szczesliwie do konca..co do wyniku to milcze..narazie nie chce nic zapeszac tak jak w styczniu....:( dlatego nic nie powiem poki co:) sama rozumiesz
  12. Cebulka wszystkiego dowiecie sie w swoim czasie:P:P
  13. Dziubek nie pisne ani slowka:P:) Dafi przykro mi z powodu dziadka:( wiem co czujesz...moja ukochana babcia zmarla w maju na raka...ehhhh....3maj sie
  14. Dziubassku gdzies tak z 2 miesiace jeszcze meczarni przed Toba:P
  15. Titusia DUPA ze mnie wolowa!:(:( pseplasam:( Ania, Mania...nic narazie nie powiem:P Roslyn oj to wygląda mi na ciążę:) ale nie chce robic złudzen, więc...
  16. Tituś @ nie ma,testowalam juz wczoraj:P zostawilam Ci \"litanie\" na NK:)
  17. aaaa i ja w pierwszej ciąży pochłaniałam mega ilości słodyczy i też był synek:P
  18. Heloł:) Karla mój już zapowiedział,że jeszcze raz coś D. powie to w końcu zrobi z nim porządek:D Titunia Kochanie paczusia doszła tak jak mówiłaś:) bardzo Ci dziękuje razem w rybkami:D niech Ci Pan Bóg w dzieciach wynagrodzi:) tylko powiedz mi jeszcze która ta mała budeleczka jest do czego:D bo mój angielski fachowy to tak niespecjalnie po długiej przerwie:P poproszę po \"polskiemu\":D Fisiunia ,ale się usmiałam:D qrczę szkoda,że mnie tam nie było:( uwielbiam takie akcje:D:D ale musiało być śmiesznie:D z drugiej strony współczuję sąsiadki...masakra.. Koug ta wstrętna baba wróciła z urlopu?:> Jejciu,ale miałam dzień! rzygało mnie na wszystkie strony i w krzyżu coś tam pobolewało...a przecież nic nie dzwigałam..dziewczyny w pracy zagryzały się między sobą..nowa się poryczała i meliskę piła:D ale sama tego chciała, bo jak kabluje starej to co się dziwić,że inne tak reagują.. Wczoraj mój chłop kupił mi rybki..Brzanki , neonki, sobie motylkowca obleśnego, glonojadka, gupiki, bocje i suma rekinowego..Sum po godzinie zniknął do dzisiaj go nie ma..Brzanki atakują bocje...chcieliśmy wywalić je do kibla, no ale jak je złapać jak uciekały..Suma chyba zakopał kamyczkami jak bawił się z napowietrzaczem i zakopywał wężyk, bo przepadł...i tak mi się nie podobał:D a teraz poleciał nad rzekę szukać dużych kamieni:D coś go nosi:D no to tak w skrócie streściłam:D aaaaaaaa w ogole wczoraj calutki dzień przespałam:D nie wiem jakim cudem:D i nawet nie miałam kiedy napisać do Was oki, uciekam, bo pewnie zaraz wróci i już będzie sapał,że ledwo weszłam do domu to już na laptopa...ehhhh...do jutra moje Kochane
  19. Tituś hahaha:D:D no to już:D a moja stara to nie kierowniczka tylko \"szefowa\", ale tutaj też użyłabym cytatu mojego młotka \" na szefa to trzeba mieć wygląd i pieniądze\":D w oryginale było na \"pan\",ale musiałam dać coś stosowniejszego:D Kochana dlaczego ciągle mam wysłuchiwać za wszystkiech? przecież mam pyszczek i od teraz nie zawacham się go użyć:) nie zależy mi na tej pracy, już NIE:)jak napisałas o tych samcach i klamce to przypomniało mi się powiedzonko mojego:D dwa samce na jednej klamce:D albo jak mu mówię ,że gdzieś pójdę a on jest przeciwny to mi mówi \"na gaśnicy do piwnicy, albo do hiuston na motyle\":D nie wiem jak sie to pisze:D a jak cos oglądam to sie mnie pyta czy tyłuł jest \"suche gacie na dnie morza\":D:D
  20. Validosku skąd TA pewność?:> oj tak bym chciała,żeby się udało..normalnie chyba wtedy mojego ozłocę, no ale to chyba, bo wiadomo hormony:D:D mówisz,że miałaś pracowity dzień:) w taką pogodę Kochana to lepiej siedziałabys w domu na zgrabnym tyłeczku,żeby się nie przeziębić, no chyba że u Ciebie pogoda jest taka w miarę:>qrde znowu mi niedobrze...do tej pory było mi tak raz na jakiś czas a teraz prawie co 10min...dlaczego wszystko robi mi nadzieję na bobo:( o rety, ale ciemno za oknem...jakaś czarna chmura przylazła...oj idzie bieda...ale wiedziałam,że tak będzie, bo starą strasznie nosiło ale jestem z siebie taaaaka dumna,że jej odpyskowałam:) w końcu się przemogłam:) a skoro zrobiłam to raz to już teraz jak tylko coś będzie gadać to zaraz ją zgaszę...w poprzedniej pracy potrafiłam się wydzierać na szefową na pół sklepu, więc teraz też dam radę:) w końcu jak mówi Dominik---twarda sztuka ze mnie:D nad czym to on ubolewa:D aaaaaaaa w ogóle mi powiedział,że mamy szanse na wielką miłość!! hehe:D on żonaty ja mężatka a takie głupoty mu w głowie:D no,ale głowa siwieje dupa szaleje jak to mówi moja mama:D
  21. Hehe Anulka Słonko ja to za tydzien będę złopać, bo mam imieninki i w pracy starej nie będzie i zrobimy sobie imprezę...no chyba,że @ nie przyjdzie to będę grzeczna a jak przyjdzie to zaleję się z żalu:( dzisiaj humorek mam straszny...muszę poczekac na Titka,bo na pewno mnie rozrusza:D Mam nadzieję,że powiedzą Ci kogo masz w brzuszku:) chociaż taka kinderniespodzianka jest całkiem nice:D o pobieraniu krwi to nawet mi nie mów, na samą myśl już mnie naciąga...w ogole cały dzień dzisiaj mnie naciągało a ja tylko trzymałam,żeby stara nie widziała i dostawałam gęsiej skórki. oho..idę rzygać!!!
  22. :( buuuuuuuuuuuu:( Koooouuugggg!!! zrób sama ten eliskir, bo zwariuję;( no co za q*wsziszon stary;( od samego rana tak się po mnie woziła,że pod koniec już nie wytrzymałam i odpyskowałam jej tak,że ją wmurowało a koleżanka, która była przy tym stwierdziła,że to było mistrzostwo świata:D:D...ileż można słuchać...a później się poryczałam i koleżanki zaczęły mnie przytulać i powtarzały,że nie mogę się stresować...chwilę później dostałam napadu histerycznego śmiechy i qmpela stwierdziła,że mam huśtawki nastrojów i muszę być w ciąży i że ona dobrze mi wróży:D:D OBY, bo jak Bóg mi świadkiem --ZWARIUJĘ!! Dobrze,że był Dominik to chociaż na chwilę oderwałam się od rzeczywistości i posłuchałam gupiego gadania:D ahhh:D:D chciał buziaka:D:D ale mnie nudził, ale była nieugięta:) możecie być ze mnie dumne:) nic a nic:D a jego skręcało:D mojemu oczywiście już nic nie powiem,bo jak mu pisałam jaka zła jestem to napisał,że jutro mi kupi rybkę:D oboje mamy wolne:) nawet stara mnie opierdzieliła,że karmię rybki 2 razy dziennie! a co ją q*wa moje rybki obchodzą?:/ co za babsko:/ grrrrrrrrrrr...tak mi powiedzieli w sklepie i nie będę ich głodzić:|
  23. pora na mnie, mój zaraz wróci.. Poszedł księżyć hajci, zrobił sisi w majci, gwiazdki to widziały, z księżyca się śmiały. Księżyc zawstydzony ściągnął kalesony i zgadnijcie dzeci ... czym on teraz świeci:) dobranoc:* do jutra 3majcie kciuki za te moje bóle:D:D apetyt i ogórki;)
  24. Fisiu nawet mi nie mów:D mój to chyba by go zeżarł:D mój stwierdził,że powiedział by tylko "zdejmij okulary":D to odnośnie mojego wujka:D otóż dawno temu jak mój tatuś był piekny i młody to tak dawali w d**ę,że boki idzie zrywać:D było ich 4-5 nie wiem dokładnie, mieli swój zespół no i wujek z drugim wujkiem weszli w konflikt:D a że jeden miał okulary to ten drugi mu powiedział "Alek zdejmij okulary" no i Alek na ziemi:D no a że mojemu ten cytat się spodobał a Dominik ma właśnie okulary to wiadomno co by było:D:D Tituś cholera:> MUSIMY razem rodzić i ch*j:D jeszcze nie wiem jak to zrobimy,male musimy:D:D i koniecznie musimy to nakręcić:D dla potomności:D:D Dziubek nie narzekaj tylko czytaj:P i ryj:D:D dobrze tak od czasu do czasu poświrować:)
  25. hehe:D:D jeszcze nie jestem takim wielorybem ,ale jak bedę pochłaniac takie ilości jak teraz to w niedługim czasie...ojjjjjjj aż boję się pomyśleć...Dominikowi pewnie przejdzie zapał:D:D ooo jutro wtorek:D ciekawe co tym razem będzie mi mamrotał:D ale mojemu już nie powtórzę, bo stwierdził że w końcu się przejdzie do mnie do pracy i zrobi z nim porządek:D
×