Majek123

Tituś e tam:> głupoty gadasz:P patrzyłybyśmy jedna na drugą i lałybyśmy ze swoich min:P a że mam cięty ozorek to przy skurczach było by jeszcze ciekawiej:D

Tituś nie może być inaczej:D:D mówisz,że powiedzonko Ci spasiło:D Chyba w niedługim czasie zrobię się jak wieloryb..taki mam apetyt,że ciągle bym tylko żarła:|

Dziubek tyle jest kobiet, które miały ten sam problem co Ty i mają zdrowiuteńkie bobaski, więc dlaczego z Tobą miałoby byc inaczej? wykryli to u Ciebie na takim wczesnym etapie,ze zobaczysz,ze bedzie dobrze:) Titek ja chce z Tobą rodzić!!!!!!!!!:D:D o rety:D chyba sikałabym ze śmiechu:D:D

nono Kochane ,ale się dzisiaj zgrałyśmy:D:D

Hehe:D Fisiu teraz już wiem,że nie jestem sama :D i na tej porodówce też będę mieć "histeryczne" towarzystwo;)

zgadzam się z Fisią! Dziubassku, bo zaraz unam Cię za mega histeryczkę:> nie panikuj, bo będzie dobrze

hehe:D mliko:D:D mój tata to jest chory jak ktoś udaje ,że umie gadać po nasemu:D i mówi mliko zamiast mlyko:D aaaaaaaaaa zapomniałam powiedzieć odnośnie mojej babci,że jak złapała raz nerwa na moja siore to powiedziała "skur*** pojeb***ny":D a moja siora zawsze była jej pupilka i nigdy nie pozwoliła powiedzieć na nią złego słowa aż tu nagle z takim tekstem:D:D

i zawsze mówi na mnie MARYNIKA:D w ogole chodzi po wsi i wdówek szuka, bo babcia zmarła rok temu w marcu---> nie ta od tekstów

hehe, no dziadkowie mają teksty:D:D mój to jest wierszokletą:D:D jego wyrób to np "idzie dziadek borem lasem, półlitrówkę ma za pasem..wraca dziadek lasem polem, czuć od niego alkoholem":D:D

hehe:D wiem:D moja babcia była super:D często o niej myślę i cholernie mi jej brakuje:( zawsze jak mnie dorwała to wypytała na 10-ta stronę o wszystko i nie było zmiłuj. pamiętam jak byłyśmy na wczasach we Włoszech i babcia siedziała na leżaku a ja zakopywałam siostrę w piasku no i nagle patrzę a babcia fiknęła z tym leżakiem do tyłu:D a że nie miała stanika i spory biust to się nim nakryła:D o rety, ale miałyśmy z siostrą ubaw:D a babcia tylko coś tram mruczała:D śmiała się ,że nie może w nocy spać tylko leży i "śpekuluje":D albo jak pojadła to mówiła,że pociapała:D oj kochana była...nawet jak już umierała to zgadałyśmy się o winku..dawała mi całą butelkę zachomikowaną w piwnicy...była na morfinie, mało kontaktowała, ale o winku wiedziała.. Fisiu mam nadzieję ,że i u mnie to moja słodka Miniaturka się odzywa i daje sygnały,że już jest..dziewczyny w pracy też się ucieszyły i całowały brzuszek:D a frajdę miały jak rzygałam...tyle,że chyba po duphastonie bo już od jakiegoś czasu mam mdłości..ale dzisiaj to był dramat

Tituś moja mama ma całą masę powiedzonek:D tak samo jak ŚP babunia...ojjjj ona to dopiero umiała pojechac tekstem:D była taka bezobciachowa...jak rozpalaliśmy grilla i kiepsko coś nam to szło to babcia podeszła do niego, położyła rękę i powiedziała \"taki jak moja c**pa\":D:D do śmierci będę to pamiętać..

Oj Tituś:> już kiedyś pisałam o powiedzonku mojem mamy, że jak Pan Bóg dopuści to i z kija wypuści:D:D więc kto wie?:> może akurat:) Dziubek cieszę się,że udowodnisz swojemu,że masz w brzuszku Dzidziusia:) teraz już się nie wykręci:)

Tituś no coś Ty, żadnej plazmy nie chce w sypialni:> bo zamiast się mną zająć będzie mecze oglądać:P a o rybki już nie nudziłam dawno:P na urodziny chciałam tylko perfumy:D Qrczę, jakoś tak mam nadzieję,że ten jajniczek to jednak TO:( i ten bolący brzusio..tak mi się jakoś z jednym kojarzy. Z tymi Twoimi cyklami to faktycznie nieciekawie jest, lekarz powinien przepisać Ci duphaston albo coś takiego, bo on reguluje cykl i wywołuje owulację i może w końcu by się udało z nimi zgrać..Ja tam i tak wierzę,że w tym miesiącu zafasolkujesz:)

Hej:) ale poszalałyście:D:D i to właśnie lubię:) Validosku oby:) ciągle mam nadzieję,że może jednak się uda.. Tituś mnie się wydaje ,że małe jest:D a co do plazmy to mój właśnie chciał taką kupić do sypialni:D nie wiem czemu kupił mi rybki:D:D Cały dzień dzisiaj w pracy bolał mnie prawy jajnik..coś się chyba ze mną dzieje niedobrego..do tego brzusio dołem trochę pobolewał..już się ucieszyłam,że chyba się udało, ale ten jajnik jakoś tak mi nie pasuje do reszty:(

aaaa:> byłabym zapomniała:D macie może pościel z satyny? jestem na kupnie i nie wiem jak się sprawdza w praktyce czy zjeżdża czy nie?:> pod flanelą strasznie mi gorąco a z kory po kilku praniach robi się szmata:( bawełny nie cierpię, bo taka sztywna jest i jeszcze zostaje satyna:D

Validosku, ale Ci zazdroszczę tego pukania:) już nie mogę się doczekać kiedy znowu to poczuje i będę patrzeć jak brzuch mi skacze..Ząbek dzisiaj prawie w ogóle nie boli, może mnie w końcu popuści. Mam nadzieję,że fluidki poskutkują i za tydzień i ja się pochwalę 2 krechami Tituś akwarium jest na 112 litrów. Największą frajdę mam z glonka, bo ciągle gdzieś się chowa i nie mogę go znaleźć:D wczoraj jak już się wyseksiliśmy to szamaliśmy w łóżku chrupki i oglądaliśmy akwariowe kino:D:D ale rybki szalały:D szczególnie kiryski:D jeden chyba molestował drugiego:D:D

kiryski nie karaski:D nie ma to jak przekrecic:D

Titunia faceci już tacy są niestety i rzadko zauważają,że nabyłyśmy sobie nową rzecz:( ja z moim zawsze chodzę na zakupy i tylko słyszę \"a po co ci tyle tego\", \" w tym na pewno nie pójdziesz do pracy\".. ale i tak go kocham:) dzisiaj zabrał mnie po pracy do zoologicznego i kupiliśmy rybunie i roślinki:D o rety, cały czas mam nos przyklejony do szyby:D przed chwilką 2 gupiczki zrobiły kupkę:D glonojad wlazł do zamka i 10 min go szukałam:D a on napalił się na glonojada za 160 zł takiego dużego..mam już 4 gupiki (2 samce i 2 samiczki), 5 danio, 5 kardynałków, 2 karaski, 3 szczupo coś tam:D i glonojadka:D jeszcze kupimy neonki i mieczyki:) Co do wkurzania to mój jest zazdrosny jak cholera, więc nie mam z tym problemów. Jeśli Twój Krzychu też tak ma no to już mu naściemniaj,że jakiś tam Cię zaczepił i pochwalił jaką to masz super bluzkę, albo że świetnie wyglądasz w tych spodniach:D i że np. Twój mąż jest szczęściarzem:D a niech wie jaki ma Skarb:) Akwarium jest na tej komodzie sypialnianej, więc jest prosto. Nie wiem czy świetlówki nie grzeją za bardzo i może dlatego? wodę już odlaliśmy i teraz mamy jakieś 10cm od góry. klapka jest uchylona,żeby jakiś przewiew był. Zmykam na szaszłyczka:D mniamciu:D dobranocka

Heloł:) Validosku no to potężny Człowiek:D bardzo się Cieszę,że tak dobrze się rozwija i że ładnie zapozował do zdjątka (też mam takie:P):) Może zostanie modelem?:D Miejmy nadzieję,że urodzisz jak najbardziej w terminie:> grzybki marynowane też bym zjadła:>:D możesz podesłać słoiczek:D hihi...Fasolka chyba już w tym miesiącu nie przyjdzie, bo nic mi nie \"dolega\":( W nocy tak mnie bolał ząb,że obudziłam się przed 2 i wziełam ketonal, bo stwierdziłam,że jest silniejszy od ibupromu..Oczywiście mam teraz kaca, ale tak mnie bolał,że ryczałam:( dlaczego zawsze mam takie problemy z zębami..za tą sumę którą wydałam na zęby w ciągu roku miałabym teraz pół samochodu:/ narazie nic nie boli, nie wiem czy tel dalej działa czy poprostu już przechodzi...mam nadzieję,że już nie będzie bolało. W razie W biorę do pracy szczoteczkę i pastę i najwyżej się umówię na dzisiaj. U mnie też dzisiaj bezchmurne niebo..aż żal mi iść do pracy:( i jeszcze stara będzie..jutro pewnie będzie deszczowo , bo mam wolne...a tak bym się poopalała... Uciekam do pracki, miłego dzionka wszystkim życzę

buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu;( schodzi mi skóra z cycków:(:( narazie taka mała kropeczka i swędzi jak diabli:(

Tituś bardzo dziękuję!!! Jestes Aniołem nie będę nic zabierac rybulkom:P ja nie z tych:D aa arbuza też mam:D i wszamałam całą paczkę ruskich pierogów:D:D znowu zaczął mi się mega apetyt:D

Ojjj Kochane co to za strajk?:> ja rozumiem,że pięknie za oknem ale to nie powód,żeby tak skracać lektirę:> proszę mi się tu poprawić:P Fisiu to eliksierek na pół i na pocztę:>:D Fajnie,że będę mieć towarzystwo do histeryzowania:D:D Anulka wiesz, tak samo sobie pomyślałam w pracy. Wziełam w sumie 4 tabletki przeciwbólowe (2x apap, po którym nic nie ustąpiło i 2x ibuprom max)jak nie przejdzie do jutra to pójdę do dentystki. Zdjęcie już mam, bałam sie go robić..Babeczka też była przeciwna,ale ją uprosiłam i zrobiła. Założyła mi 2 fartuchy mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze..Fluidki wszystkie złapałam oby pomogły.. Dziubassku u mnie w 7tc jeszcze nic nie było i wtedy ten durny lekarz tak mnie nastraszył,że kolejne 2 tyg były męczarnią. Powiedział wtedy,że nie zakłada mi karty ciąży, bo jeszcze w niej nie jestem i że pęcherzyk albo pęknie albo zarodek się rozwinie....co 5 min byłam w kiblu i patrzyłam za kriwią i za każdym razem czułam ulgę.... Ale stara mnie wkurzała w pracy,... co za BABSKO!!! później coś jej przeszło, bo kiedy wparowałam z ogórkami kiszonymi i zjadłam przy niej z pół paczki to zaczęła się śmiać i powiedziała,że będzie syn...wmurowało mnie od razu...no to wypaliłam,że na słodkie tez mnie zbiera..i co ona na to? w takim razie chyba bliźniaki:D:D a co! niech się oswaja z ta myślą:D będzie w szoku jak dam zwolnienie:D ta nowa dziewczyna powiedziała mi dzisiaj,że zrobi chyba tak jak ja, postara sie o dzidzie i pójdzie w cholerę:D ale chyba nie ma jej na tyle.. Ogólnie ciężki dzień...aaaaaaa dostałam od mojego M. domek dla rybek:D:D hihi:D Titunia:> Tobie też skraplała się woda w popkrywie i zalewało z tyłu akwarium? odlaliśmy wczoraj troche wody, bo całą komodę nam zalało:/ i nie wiem czy to od tego czy co..

Validosku super filmik:D mam nadzieję,że moja komórka nie była taka wymagająca:D

Validosku fluidki złapane:) jak sobie poradzicie na porodówce z taką histeryczką jak ja?:D:D oj mógłby już być marzec:D:D hihi.. a tą dobrocią męża to się delektuj, bo już niedługo oboje nie będziecie wiedzieli w co macie ręcę wsadzic:P Dziubassku Validosek ma rację:) mój się popłakał jak zobaczył kropeczkę z bijącym serduszkiem:) chodził ze mna na każde usg i miał zajawkę jak widział co Maluszek robi:) później godzinami o tym gadał:) a jaki był dumny jak było wiadomo,że to synek:) tutaj niby gadał,że woli dziewczynke ,ale później był dumny jak paw.. Jutro idę na to nieszczęsne prześwietlenie zęba:( mam straszną schizę czy aby na pewno to nie wpłynie na dzidzię, bo nie wiadomo czy już jest czy dopiero będzie. No ale nie mam wyjścia i muszę go prześwietlić

Dziubassku nasz plan musi wypalić!! wczoraj sobie poryczałam a dzisiaj jestem dobrej myśli i wierzę,że się uda:) ale nie wiem co zrobię jeśli się nie uda...nawet nie chce o tym myśleć , bo znowu będę ryczeć..