Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

munka82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez munka82

  1. Matika dostała prezent od siostrzyczki, ale nie zrobiło to na niej większego wrażenia...
  2. olooo:) kochana:) GRATULACJE!! Hania śliczna:) życzę Ci z całego serca żeby Staś jak najszybciej przyzwyczaił się do nowej sytuacji:)
  3. heloł:) tylko ostatnią stronkę podczytałam... inezh:) super wyglądasz, a Olek przystojniak:) emżi:) świetna ta kuchnia:) coś czytam o forum innym, mój mail: misia.l@interia.pl Matylda wykańcza mnie psychicznie:( doszło do tego, że muszę zakończyć karmirnie piersią już definitywnie bo jak mi Matika przywaliła w pierś wczoraj to myślałam, że zwariuję... wózek podwójny się u nas sprawdza jak na razie bo jak Mati widzi, że Melcia w wózku to ona też chce jechać... Melcia ma już 13 dni i od wczoraj nie zrobiła kupki, nie wiem jak takie niemowlęta powinny często kupki robić? Matika to robiła kilka dziennie... i nie wiem czy to jest niepokojące jak mała o wczoraj nie zrobiła? niepokoi mnie to, ale nie wiem czy powinnam do lekarza dzwonić? brzuszek ją nie boli bo zachowuje się jak zawsze czyli śpi i je:) jakaś depresja mnie bierze chyba... wczoraj i przedwczoraj nic tylko ryczałam:( nie mogłam nawet na spacer wyjść taka byłam zapuchnięta... dziś już niby lepiej, ale źle się czuję z tym, że małej piersią nie karmię bo chciałabym, łanie pije i myślałam, że chociaż rano i wieczorem bym ją mogła karmić jak mąż w domu będzie żeby Matika nie szalała, no ale chyba się nie da:( pytałam Matiki czy też się chce napić to ona nie, ale jak widzi, że mała je to zmienia się nie do poznania... nie smędzę już... pozdrawiam:)
  4. hej babony:) co tam z presti? olooo:) fajnie, że znasz datę:) u nas jakoś to się kręci, chyba przesadziliśmy z poświęcaniem uwagi Matyldzi:( zrobiła się hmmm niegrzeczna:( bo wszyscy na wszystko jej pozwalają... wszystkie trzy mamy katar:( a tak poza tym to jest całkiem fajnie:) pozdrawiamy:) oj, kiedy ja będę miała czas żeby spokojnie na necie posiedzieć?
  5. hej babencje:) moje babony śpią:) Matika już jest ok:) wczoraj nawet chciała tańczyć z siostrzyczką... mąż tańczył z Matiką na rękach, a ja z Melanią i jak chciałam małą odłożyć do łóżeczka to Mati nie pozwoliła:) a jak byliśmy w sklepie to Matika zadecydowała, że siostrzyczce trzeba smoka kupić:) no ale karuzelkę na łóżeczku ma na razie Matika:) i jej ulubioną zabawą stało się udawanie, że śpi w łóżeczku małej albo gondolce... bardzo się cieszę, że nie zdecydowałam się jednak na cc bo tydzień po porodzie, a ja nie pamiętam, że rodziłam:) presti:) jak tam? może to już? pozdrawiam Was babony:)
  6. olooo:) nie przejmuj się głupim gadaniem, Twoje dziecko i Ty decydujesz jak ma na imię, Hania to piękne imię:) mi się podoba:) nam teściowa wiecznie smędzi żebyśmy nie dawali Melania bo Matika ma tak na drugie... a nic jej do tego i będzie Melania Marianna:) dziewczynki, tak czekałam na ten poród, a teraz to mi żal, że nie zdążyłam tego zdjęcia z brzuchem i Matyldzią zrobić:( i wiem, że chcę być jeszcze raz w ciąży:) pod koniec ciąży powiedziałam mężowi, że na tej dwójce poprzestaniemy, a teraz to już chcę znów kiedyś mieć taki brzuszek:) czytam dalej coście popisały... aa, Mańka:) jak wróciłam do domu to mąż kupił mi smalec:) hiiihiii, dwa dni nic innego nie jadłam tylko chleb ze smalcem:) a co do eskulapa to żadna rewelacja... jedyny plus to znieczulenie przy porodzie, no i na fajną lekarkę trafiłam, tak pokierowała akcją, że nie musiała mnie nacinać i normalnie już funkcjonuję:) a położne to różne - jak wszędzie, było kilka takich super, ale były też takie sobie... jak Twoje wrażenia z pobytu tam?
  7. babony kochane:) w końcu mam chwilkę żeby napisać... bardzo przepraszam, że z Wami nie pogadam jak dawniej no ale wiem, że rozumiecie:) jak tylko będę mogła to wrócę aktywnie:) a teraz co u nas... no więc na początku popełniliśmy błąd bo mąż zajmował się Matiką, a j a tylko małą jako że byłam obolała i zmęczona po porodzie i doszło do tego, że Matika się na mnie obraziła, nie chciała do mnie podejść i nie dawała się przytulić:( straszne to było, moje ukochane dziecko mnie odrzuciło:( wzięłam się w garść i wczoraj od rana zajmowałam się tylko Mati, wyszłyśmy z domu i spędzałyśmy czas jak dawniej:) no i Mati znów jest moją Matiką:) teraz jest tak, że jak Mati jest w mieszkaniu to Melani nie bierzemy na ręce gdy nie ma takiej konieczności... żal mi jej bo przecież też potrzebuje mojej bliskości:( ale sytuacja się w końcu ustabilizuje:) jutro Melania będzie z babcią, a my jedziemy z Mati na krótką wycieczkę tylko we troje... no i mamy problem z karmieniem piersią, Matice bardzo się nie podobało, że małą karmię no i karmimy się z butli, a pierś tylko rano i wieczorem jestem pozytywnie zaskoczona naszymi nocami:) jak Melcia się obudzi to szybko dajemy jej butlę i Matika się nie budzi:) w sumie to wszyscy się wysypiamy:) dziewczynki 2w1 pamiętajcie żeby max czasu poświęcać starszakom:) no i jak sobie pomyślę ile niepotrzebnej roboty miałam przy Mati jak była noworodkiem... - Mati przewijałam co 3 godziny, a Melcię tylko jak ma kupkę... - Mati ciuszki prasowałam, Melci już nie... - Mati przebierałam po każdej zmianie pieluchy, a Melcia 24h ma te same ciuchy no chyba, że się zbrudzą... - Matice późno dałam smoka, a Melcia już go ma... jakoś tak do drugiego dziecka podchodzi się bardziej na luzie moim zdaniem... dziewczynki pozdrawiam:)
  8. babonki ukochane:) bardzo się cieszę, że przeżywałyśmy to razem:) po każdym smsie od emdżi płakałam ze wzruszenia:) jeszcze nie poczytałam co u Was boście tego naprodukowały bardzo dużo:) aktualnie Matika poszła do babci na górę, a Melania sobie śpi w łóżeczku, w sumie to ona na razie tylko śpi i je:) no i wygląda jak klon Matiki:) pisałam sobie tu z Wami w niedzielę wieczorem, że mi ten czop odszedł... na wszelki wypadek zadzwoniłam do kliniki co to, a lekarz mi powiedział, że to jeszcze długo... za chwilkę jak mnie złapał skurcz to aż sobie przypomniałam jak się oddycha podczas porodu, po 3 minutach kolejny... i po 3 znów... zaczęłam się pakować tak na wszelki wypadek... Marek zadzwonił do kliniki, a tam lekarz mu mówi, że niemożliwe żebym już miała skurcze co 3 minuty i mu wmawia, że na pewno nie są bolesne... no ale kazał przyjechać, to wsiedliśmy do auta i jedziemy... miałam myśli, że to pewnie fałszywy alarm i po co jechać, ale mąż się uparł, że jedziemy (i całe szczęście):) o 24.15 byliśmy w klinice, zanim mnie przyjęli i położyli do zbadania to była chyba 24.30 i położna mówi \"tylko się znieczulimy i rodzimy bo pani już ma 7cm rozwarcia\", szybko po anestezjologa i znieczulenie, co to była za ulga, nogi mi trochę zdrętwiały, ale nic mnie już nie bolało:) leżę na stole do znieczulenia, wchodzi babka lekarz i anestezjolog się jej pyta czy tam teraz będzie rodzić, ona że tak, to ja se myślę, że pewnie mnie przewiozą do innej sali, a tam jakąś rodzącą... okazało się, że to ja miałam rodzić... lekarz mówi \"zaraz poczuje pani potrzebę parcia\" i faktycznie:) jeszcze mi pęcherz przebiła i potem były 3 skurcze parte i mała wyskoczyła:) nawet mnie nie nacięli, sama lekko pękłam i mam trzy malutkie szewki:) dziewczyny, każdej życzę takiego porodu:) w sumie trwało to niecałe 2 godzinki:) malutka dostała 10pkt apgar, miała 3800g i 56cm:) czułam się jakbym to już przeżywała bo wygląda jak Matika:) jestem przeszczęśliwa, że mam już obie w domu i mogę się im poświęcić:) dziewczynki, dziękuję za wsparcie:) Matika jak zobaczyła siostrę to od razu \"siostrzyczka, siostrzyczka\" ale jest biedna zdezorientowana... już leżały razem w łóżeczku Melanii, Matika pomogła mi małą nakarmić i jak spały w południe to w jednym pokoju i nie budziły się nawzajem... teraz mąż ma 2 tygodnie opieki więc jakoś to będzie, a potem też musi być:) ale kurcze, mimo małych szwów i tak na tyłku siedzieć nie mogę za bardzo... pozdrawiam serdecznie:) brakowało mi Was bardzo:) mąż powiedział, że gdyby wiedział, że tak to będę przeżywać to by mi neta do komórki kupił:) hiiihiii, no ale w sumie nawet 36h nie byłyśmy w klinice:) jak mamy 2w1? jak się czujecie?
  9. jejku, właśnie ze mnie wylazł taki śluz z krwią... to czop śluzowy? sorki za szczegóły, ale z Mati tak nie było...
  10. copa:) to jest prowokacja... liczę na to, że dzidzi zrobi mi na złość...
  11. presti:) dzięki za fotki:) super:) bardzo ładnie wyglądasz:) no i widzę, że udało Ci się uniknąć rozstępów, super:) a zdjęcia z Jagódką boskie:) cudna pamiątka:) teraz to bym wolała jednak nie urodzić do jutra żeby też sobie taką fotkę jeszcze z Mati strzelić:)
  12. ruda:) chciałabym żeby już była ta faza kiedy się prze... mańka:) najadłam się chleba z almette, ale wciąż mam smaka na smalec... byle do rana... gienia:) ja mam wywoływanie w środę jakby co... ale wolałabym żeby samo się ruszyła...
  13. copa, a nie wpadłam na to żeby się czegoś przytrzymać:) mańka, ja chcę chleba ze smalcem!!:) ale mi smaka zrobiłaś, a tu smalcu ni ma, jak nie urodzę do rana to lecę po smalec...
  14. presti:) trzymam kciuki żeby dzidzia chciała wyjść sama i żebyście w szpitalu były max 3 dni:) chcę fotki:) bardzo:) wyślij mi:) copa:) chciałam se przysiady porobić jak radziłaś... i wiesz co? nie dam rady, normalnie nie umiem z tym brzucholem się podnieść z przysiadu do pionu taka ciężka jestem...
  15. heloł:) ja wciąż 2w1:( kasiahel:) gratki przespanej nocy:) no i bardzo się cieszę, że ze skurczami lepiej:) sylwunia:) to miałaś przejścia z tą szufladą... dobrze, że małemu nic się nie stało:) sulonda:) uśmiałam się:) ruda:) to jakby co to dostanę niższy wymiar kary:) hiiiihiiii gienia:) witaj po przerwie:) mona:) super fotki:) a my kombinujemy jakby tu zmusić malucha do wyjścia na świat... no i efekt tych naszych starań jest taki, że mam skurcze... całe do południa co 5minut, a teraz już rzadziej... ale mam wrażenie, że to i tak nic nie da - wyjdzie jak samo zechce...
  16. kasiahel, podzielam zdanie olooo co do no spy, wszystko będzie ok:) olooo, a jak u Ciebie? jak się czujesz? jestem na maxa nie wyspana, jak chciałam się przez południe zdrzemnąć to znów te skurcze miałam...
  17. jakbym teraz wymordowała pół rodziny to byłoby w afekcie? prawda? \"ty jeszcze chodzisz?\" \"jeszcze nie rodzisz?\" \"kiedy urodzisz?\"
  18. kasiahel, lepiej skontaktuj się z lekarzem, ale ja wierzę, że wszystko jest dobrze:) fluidy jakby co posyłam:) olooo:) może Ty lepiej odpoczywaj, a nie biegaj po sklepach? nie chcę Cię straszyć, ale mi w ciaży z Matika szyjka się skrociła po zakupach właśnie:( odpoczywaj teraz dużo bo nie ma żartow... może niania faktycznie się sprawdzi:) oby:) a ten fotel z ikei też się nam podoba:) copcia:) o tych przysiadach to nie wiedzialam... sprobuję:) carola:) z imieniem to dużego wyboru nie mamy bo musi być na M:) będzie MELANIA albo MAURYCY:) ja już nie wiem co mam myśleć, ale w nocy od 24 do 2 miałam skurcze bardzo bolesne tak co 5 minut, a potem mi przeszły i ogromne parcie na pęcherz i nie tylko czułam... leżeć się z nimi nie dało bo były wtedy nie do zniesienia, pochodziłam, wzięłam ciepły prysznic... dziś od rana też mam skurcze, ale rzadko, nie wiem co to się dzieje bo z Mati tak nie maiłam... wczoraj dłuuuudi spacer, potem poszaleliśmy z mężem więc może, może coś się zaczyna... dziś już po długim spacerze, a jak dzidzia sprzedamy do dziadk~ów to ciepła kapiel:) chciałabym to już mieć za soba... dziewczyny, udanego weekendu:) p.s. zastanawiam się jak bez Was wytrzymam te 2 dni w szpitalu:( będzie mi ciężko bo się od Was uzależniłam:) bardzo się cieszę, że jesteście:)
  19. jeszcze się pożalę... mam już dość tych pytań codziennie od rodziny i znajomych "jak się czujesz? kiedy rodzisz?" bardzo ciekawe skąd mam wiedzieć kiedy rodzę...
  20. hejka:) my po długaśnym spacerze:) ja też chce nad nasze morze... albo do grecji też może być... a tu jeszcze z rok do wakacji coby młodsze trochę podrosło:) co do odmieniania to Matika też odmienia:) ale zdania to takie raczej max 3 wyrazowe układa... no i Matika jadła sama pięknie łyżeczką, ale od paru dni coś się jej poprzestawiało:( i nie chce jeść łyżeczką - jogurty znów zjada palcami:( a wczoraj to mi niezły numer wycięła... na obiad ona miała słoik hippa (makaron z mięskiem i sosem pomidorowym), a ja miałam zupkę chińską bo mąż z nami nie jadł to nie gotowałam... no i dałam jej to danie, a sobie wzięłam zupkę, jak zobaczyła tą zupkę to dostała ślinotoku i skończyło się tak, że jadła raz łyżeczkę swojego jedzenia, a raz łyżeczkę tej zupki, na koniec nalałam jej trochę tej zupki na talerzyk i zjadła sama, wciąż mówiąc \"pyszna zupa\"... jak się jej ta zupa skończyła to był wielki płacz... potem poszłyśmy do babci i babcia się pyta: co jadłaś na obiadek? a Matika: pyszną zupe... jakby tak babcia wiedziała co to za zupa była:) hiiihiii bierzemy się ostro za wywoływanie dzidzia z brzuszka:) Matika na jutrzejszą noc do dziadków jedzie i właśnie wtedy dzidzia się ma urodzić:)
  21. teraz będę się rzadziej odzywać bo monsz w domu... ale jak by co to dam Wam znać przez emdżi:)
  22. heloł:) kurde, jeszczem nie urodziła, ale już po ktg:) wyszedł 1 skurcz, ale porządny i nic nie bolał:) lekarz stwierdził, że wszystko jest na dobrej drodze i że to już lada dzień:) pytał czy mam nocą skurcze? a ja mam:) powiedział, że to bardzo dobrze:) dziś np tak mnie bolało, że aż z tego bólu wstałam... polecił mi \"zbliżyć się do męża\" hiiihiii i chodzić dużo i się ruszy:) a jakby nie to w środę na wywołanie, a jak to nic by nie dało to najdalej za tydzień nie będę już w ciąży bo wtedy cc w piątek:) olooo:) ta dzidzia rusza się dużo więcej niż Matika się ruszała:) kasiahel:) ja kupuję podwójny graco... w moim przypadku nie obejdzie się bez takiego wózka bo jestem sama do spacerów, a jak Matika zobaczy, że małe w wózku to ona też będzie chciała choć wózka już bardzo rzadko używamy... jak ostatnio na spacerze spotkałyśmy kolegę, który w wózku jechał, a Matika była piechotą to skończyło się tak, że ją musiałam pół drogi nieść:( presti:) co do namiotu to super tzn. powinien się sprawdzić bo u nas teraz na topie jest domek w ogrodzie, a jak jest brzydko to robię jej w domu domek z łóżeczka i koców:) zadowolona jest bardzo:) radatka:) fluidki dla dzieci i Ciebie na ozdrowienie:) wasza, wciąż 2w1 munka:)
  23. olooo:) co chwilę sprawdzałam kafe co u Ciebie, jak szyjka zamknięta to spoko:) a już myślałam, że będziesz miała maleńką już dziś:) no ale pewnie wolałabyś żeby Twój lekarz zrobił Ci cc... to odpoczywaj teraz i dbaj o siebie:)
  24. olooo:) jestem z Tobą:) trzymaj się:) jak moje dziecko zasnęło w końcu o 14.30 to do tej pory śpi:)
×