Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

munka82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez munka82

  1. co do płci to czasem jak mnie korci żeby jednak się dowiedzie co będę miała to przypomina mi się historia menku:) i sobie myślę, że po co wiedzie skoro i tak zdarzają się jeszcze pomyłki:) sikorka:) ja też bez znieczulenia, miałam szybki poród, który był dla mnie pięknym przeżyciem, ledwo urodziłam i od razu mówiłam mężowi, że chcę znowu:) zdziwiony był po tych moich wrzaskach, ale się ucieszył:) bo on był przy mnie cały czas, a jak mała się urodziła to nie wiedział co robi czy ze mną zosta czy iś z małą (bo zabrali mi ją żeby zważy, zmierzy i zbada):) fajne przeżycie:) za to karmienie wspominam jako koszmar:( no ale tym razem będzie lepiej:) sikorka, tak na wszelki wypadek krew bym mu zbadała, pewnie taka już jego natura, że lubi pospa, ale żeby czegoś nie przeoczy i by spokojnym to krew można zbada:) moja ma co 3 miesiące robione badania tak profilaktycznie właśnie, na początku z paluszka, a teraz już z żyłki... żal mi jej przy pobieraniu, no ale takie dziecko nie powie, że coś boli, więc badamy krew i mocz (z tym to jest sajgon):) odchudzanie w ciąży:) dobre:) to co, zamiast ty się chudnie? pomysłowe:) ja już po ginie:) wsio ok:)
  2. mona:) też myślę, że 2 banany i 2 razy mleko to dość dużo:) menku:) bardzo dobrze, że wróciłaś na topik bo widać, że wstaje na nogi:) produkcja rusza:) czy Wasze dzieci się malują? bo jak moja dorwie jakiekolwiek kosmetyki to się \"maluje\", teraz np. siedzi na podłodze z pomadką i zawzięcie maluje usta, a potem chowa pomadkę do kosmetyczki i tak w kółko:)
  3. a dziś mam wizytę u ginki, oby wszystko dobrze było:) ciągle mam stresa, że coś jest nie tak... w ciąży z Mati dobrze się czułam i wszystko było git, a tu nagle na wizycie kontrolnej po 7mym miesiącu - szyjka się skraca i trzeba leżeć... i przez to teraz się boję iść do gina, że znów taką rewelację usłyszę:( no ale musi być dobrze:) przecież ktoś się musi Matiką zajmować:)
  4. sikorka:) ja zrzuciłam 17kg po porodzie, 12 tych co przytyłam i dodatkowe 5 mi samo spadło:) bez diety... sama byłam z Matiką przez 3 miesiące to i na jedzenie czasu nie miałam za bardzo:) jakoś to będzie:) Tobie udało się 25 zrzucić:) i jest git:) wyglądasz super:) nigdy bym nie powiedziała, że tyle z Jaśkiem przytyłaś:) moja ciotka ma dziecko 8 letnie, przytyła z nim w ciąży prawie 30kg, no i jak przytyła tak jej zostało:( no ale ona o siebie nie dba... najważniejsze żeby dzieciaczki zdrowe były:) poród naturalny:) teraz też taki chcę:) ale u nas w polsce to teraz problem ze szpitalami i tym razem będę rodzić w klinice bo w szpitalu to już im jedna pacjentka zmarła, a druga na oiomie wylądowała:( no i moja ginka mówi - \"z daleka od tego szpitala\" a szkoda bo poród z Mati tam wspominam bardzo dobrze:) opieka po porodzie była za to beznadziejna, ale to już inna bajka... choć podobno i tak dobrze byłam traktowana bo miałam tam znajomości (teraz tych znajomości już nie mam bo personel się wykruszył) Ty też naturalnie rodziłaś, prawda?
  5. emdżi:) świetne fotki na blogu:) bardzo mi się podoba ta w samochodzie jak mąż szyby myje:)
  6. dziewczynki:) ja Was czytam na bieżąco, ale nie pamiętam cały czas co mam odpisywać bo coś mi się z pamięcią dzieje (w ciąży z Mati też tak miałam) teraz zrobiłam sobie kawkę zbożową i posiedzę chwilkę z Wami:) shirin:) loda zjadła całego, to był pierwszy raz:) cały wózek był ufajdany, no ale ile mała miała radości:) świetne fotki:) Farid wygląda na starszego:) przystojny jest:) saly:) brzuszek jest... ale na tych fotkach jakoś nie widać, musiałabym bokiem chyba stać żeby na zdjęciach był dobrze widoczny... menku:) no w końcu:) długo Cię nie było... emdżi:) sukienek to ona ma bo babcie szaleją, jak teściowa raz poszła do lumpku po dostawie to zostawiła tam 800zł! (stwierdziliśmy z mężem, że jej odbiło) większość z tych ciuchów leży u męża w pokoju bo jeszcze za duże, ale za jakiś czas będzie jak znalazł, ale ogólnie uważam, że mała ma za dużo ciuchów jak na nasze małe mieszkanko, jak będzie miała siostrzyczkę to super bo się to wykorzysta... teraz mnie teściowa oszczędza bo w ciąży jestem, ale wcześniej to wciąż małej przywoziła ciuchy, no a ja miałam pranie i prasowanie:/ co do bucików to masakra z cenami, my musimy bartki kupować na te krzywe nóżki i w tym tygodniu nas czeka zakup dwóch par, jedne po domu, a drugie po polu... sikorka:) ja już mam 8kg na plusie i widzę, że mi to w tyłek idzie... przed ciążą byłam szczupła, a teraz to czuję się jak słonica... no ale nie narzekam bo cieszę sie strasznie z tej ciąży:) z Jaśkiem miałaś mdłości? aja, moja Mati też odmówiła niedawno picia mleka, cóż nie chce to jej nie zmuszam, tak samo z obiadami jak nie chce to niech nie je... mała mi śpi, uwielbiam ten czas po południu, mała najedzona śpi, a ja mam czas dla siebie, jak wstanie tak koło 13.30 to jest jeszcze taka spokojniutka, robimy sobie coś do jedzenia, potem jemy, a potem bawimy się spokojnie w domu i czytam jej książeczki, no ale tak po 15 zaczyna się znów szaleństwo, jak dochodzi czwarta to ona przynosi mi buty, każe ubrać, ciągnie za rękę do drzwi i mówi \"czekam\" (co oznacza, że czeka na tatę, który za pół godziny wróci z pracy), wtedy idziemy na pole i sobie czekamy aż mąż przyjedzie:) wczoraj lało u nas, a my i tak czekałyśmy przy bramie... Matika w pelerynie:) poskakała po kałużach przy okazji i nosiła mokry piasek:) no i wczoraj po południu mąż wziął ją do parku pobiegać, on biegał, a ona miała spacer przy okazji:) jak wrócili to oboje strasznie dyszeli:) ale miałam ubaw, mąż dyszał to ona też:) ma któraś z Was taki drewniany rowerek bez padałów? chcę to małej kupić, ale nie znalazłam u nas... pozdrawiam:)
  7. dziewczynki kochane:) na stronce w mojej stopce są nasze fotki z wakacji:) w końcu znalazłam czas żeby wkleić:) w przyszłym tygodniu się poudzielam na forum bo mąż wyjeżdża na kilka dni to będę miała czas wieczorami:) pozdrawiam Was serdecznie:) p.s. do porodu mam już jakieś 3,5 miesiąca, a pozwolenia na budowę jak nie mieliśmy tak nie mamy:(
  8. presti, babonie:) Jagod jak zwykle suuuper:) śliczna jest:) sylwunia:) super fotki:) świetne masz chłopaki:) corula:) Mikuś przystojniak:) aja:) pamiętamy, właśnie ostatnio o Was myślałam, co u Was? dziś wielki sportowy dzień, najpierw kubica, a potem polacy grają, no i przy tej atmosferze radosnej w domu mój mąż kąpał Matyldzię, a mój brat stał przed tv i relacjonował mu co się dzieje... no i przy tych ich romowach Mati załapała 2 nowe słówka... pierwsze to \"dziele\" (jak mąż powiedział \"ja pindziele\") a drugie to \"kulde\" powtórzone za moim bratem...:) potem chodziła i nawet przez smoka powtarzała \"kulde, kulde, kulde\":):):)
  9. babony:) sikorka:) no ja w poprzedniej ciąży przytyłam 12kg, a teraz to już mam 7 na plusie, no ale przyznaję, że teraz nie pilnuję się już za bardzo, no ale wiem, że dam radę to potem zrzuci:) a z tymi sukienkami i bluzeczkami to racja:) dużo fajniejsze niż swetry... ale za to upały wykańczają, puchnące nogi bleee... emdżi:) mąż dziś montował huśtawkę na naszym placu zabaw, jeszcze kilka doróbek i będę mogła Was zaprosi:) powiedziałam teściowej, że do Matiki koleżanka wkrótce przyjedzie to ona pojechała i kupiła dwa malutkie krzesełka i stolik ogrodowy żeby mogły sobie posiedzie:)
  10. Radatka, ja mam blokady do szuflad... nie wiem jaka to firma bo kupował to mąż, a kupił je w auchan... to są takie blokady wewnętrzne, wkręcane śrubkami wewnątrz szuflad, tak że dziecko jak pociągnie to szuflada otworzy się tylko do pewnego stopnia tak żeby można było od góry włożyć palec i nacisnąć tą blokadę, wtedy szufladę można dalej otworzyć... u nas to zdaje egzamin:) nie polecam tych blokad zewnętrznych, mieliśmy taką na kibelek w łazience, ale Matika ją rozpracowała... no i pamiętam, że tamte blokady wewnętrzne nie były drogie w porównaniu z tymi zewnętrznymi, no ale jest więcej roboty żeby je założyć... z szufladami mamy spokój, ale nie wiem jak szafę z rozsuwanymi drzwiami zabezpieczyć... bo to moja zmora, codziennie wyrzuca z dolnych półek rzeczy i układa po swojemu, póki co na tych dolnych półkach są już prawie tylko zabawki... sikorka:) cały dzień o Tobie myślę:) super, że jesteś w ciąży:)
  11. od kilku dni Matika wstaje o 5.40 rano:( kto da więcej?
  12. Sikorka i fajny termin Ci wypadnie, bo końcówkę w zimie przechodzisz:) bo ja to się teraz bardzo męczę w te upały, a to dopiero 6ty miesiąc, nie wiem co będzie w 9tym... jakoś zimą się tak nie męczyłam...
  13. Sikorka SUUUPER!! GRATULACJE:) ależ się cieszę:):):) a zastrzyków nie będzie:)
  14. babony, no gdzie Wy? wróciłam już z wakacji:( było suuuuper, teraz robię porządek ze zdjęciami... muszę posegregować i zamieścić na stronie... jak się z tym wyrobię to będę aktywna na forum (no w miarę możliwości bo przy tej pogodzie to praktycznie mieszkamy na polu) ślę fluidki potrzebujęcym:) pozdrawiamy z Matiką:)
  15. dziewczynki:) ja na chwilkę:) dziś w nocy wyjeżdżamy nad morze, więc cały dzień upłynie nam na pakowaniu... wczoraj miałam usg połówkowe:) dzidz waży już 0,5kg:) i wszystko z nim ok:) tydzień nie będę Was czytać bo postanowiliśmy z mężem, że to wakacje i n ie bierzemy laptopa... jakoś przeżyję, ale proszę bardzo nie produkujcie za dużo;) do napisania:)
  16. mecz się chyba już kończy więc też powoli zmykam... mam nadzieję, że będę mogła wkrótce zajrzeć:) nie wiem co bym bez Was zrobiła:) zawsze macie jakąś dobrą radę i ciepłe słowo:) bardzo się cieszę, że mogę tu z Wami pisać:) jesteście super:)
  17. mecz się chyba już kończy więc też powoli zmykam... mam nadzieję, że będę mogła wkrótce zajrzeć:) nie wiem co bym bez Was zrobiła:) zawsze macie jakąś dobrą radę i ciepłe słowo:) bardzo się cieszę, że mogę tu z Wami pisać:) jesteście super:)
  18. mecz się chyba już kończy więc też powoli zmykam... mam nadzieję, że będę mogła wkrótce zajrzeć:) nie wiem co bym bez Was zrobiła:) zawsze macie jakąś dobrą radę i ciepłe słowo:) bardzo się cieszę, że mogę tu z Wami pisać:) jesteście super:)
  19. dziewczyny:) moja Mati dostała dziś od dziadków wózek dla lalek i pierwsze co chciała zrobić jak go zobaczyła to... próbowała do niego wsiąść:) a potem jak woziła w nim lalę to robiła to bardzo szybko, wprost z nim biegała bo spieszyło się jej do innych zabaw, a tą lalę to tak jakby z przymusu woziła:) ale się uśmialiśmy:)
  20. sikorka:) nie strasz mnie babonie!!! drugie przeciwieństwem pierwszego? no nie, ja się trzymam tego, że z drugim łatwiej;)
  21. to ja mam na odwrót, Matikę karmiłam 2 miesiące, a teraz będę chciała tak z miesiąc... nie nadaję się do karmienia piersią niestety:( brał któryś z mężów opiekę po porodzie na Was? mój wtedy pracował na zlecenie i mu nie przysługiwała, ale teraz będzie mógł wziąć no i się chciałam zapytać czy lekarze to bez problemu wypisują?
  22. no byłam... ale zawiózł mnie mąż:) nie ma szans żebym sama trafiła...
  23. całe noce przesypiała? długo ją piersią karmiłaś? wiem, że też miałaś problemy z karmienaim, ale nie pamiętam dokładnie jak to u Ciebie było...
×