munka82

gienia, mnóóóóóóóssssssstttttwwwwooooo FLUIDÓW dla Adrianka....:) będzie dobrze:) olooo, co to za porządki? nie dość, że w pracy to jeszcze w ciąży i ze Stasiem... ale teściówka wygodna... eh te baby, czasem są ok, ale jak już mają jakiś myk to na całego:)

emdżi:) podzielam zdanie shirin:) agness, też mi nogi do tyłka dziś włażą, cały dzień praktycznie sama z małą byłam i to na dworze... uff, już nie mogę... jak tylko będzie lato to będzie łatwiej bo Matika uwielbia wodę, to się będzie taplać w baseniku, no przynajmniej taką mam nadzieję...:)

hej dziewczynki:) podam już na pysk:( pół nocy nie spałam, tak mnie katar męczył:( rano pobieranie krwi u mnie i małej, nie udało mi się jej moczu złapać... będę próbować codziennie aż do skutku:) jak na razie czekamy na wyniki i nic nowego nie wiem... olooo, presti, fajnie macie z tymi sukienkami:) ja nie mam potrzeby na takie:( a jakbyście tak dały sobie uszyć? albo w normalnym, niekoniecznie ciążowym sklepie poszukać? ja już mam 3 tuniki z normalnego sklepu:) olooo:) ta w róże też mi się podoba:) koobi fluidki dla Ciebie:) copa, dla Majka fluidki:) lecę już się może położyć:)

chwaliła się Wam niedawno, że mała ładnie je łyżeczką... no i się skończyło... chyba się jej znudziło albo co bo uparcie chce jeść rączkami:( a chleb próbuje jeść łyżko, mam nadzieję, że to tylko takie eksperymenty i jej przejdzie:) no i leniuszek się z niej robi bo mówi tylko początki słów niektóeych wyrazów... np. kolczyk to kol, leon to le, dziadek to dzia... no i zauważam przejawy buntu, jak jej mówię zrób papa to ona mówi cześć, a jak powiem "powiedz cześć" to ona macha rączką i mówi papa:) buntownik:)

dziewczynki:) dzięki za wsparcie i fluidki:) Mańka, tak się jej wykrzywiły, że kolana poszły na zewnątrz, takie jakby o... nie przejmowałam się tym specjalnie bo widuję czasem dzieci, które też tak mają... a ostatnio jak ją wyciągło do góry to już nie jest tak widoczne, normalnie ludzie tego nie zauważają... jakby Twój Maciuś tak miał to na pewno byś zauważyła:) podobno mąż miał to duuużo gorsze i go na krzywicę leczyli, a potem okazało się, że to nie krzywica, teściowa mnie pociesza, że to pewnie rodzinne mają... mam nadzieję:)

hej babony:) copa:) nienawidzę wiosny razem z Tobą:( szlag mnie trafia, z nosa się leje, cała głowa opuchnięta, nie mogę oddychać:( jutro idę do lekarza, normalnie o tej porze roku biorę leki na alergię, a teraz w ciąży to nie wiem jak to będzie:( buuuu, zamęczę się:( olooo, presti:) dzięki za odpowiedź:) jutro rano sobie zrobię badania... a teraz coś o mojej Matice... jak zaczęła chodzić, miała wtedy 10 miesięcy to wykrzywiły jej się nóżki, teściowa mówi, że mój mąż miał tak samo i że mu przeszło jak zaczął na rowerku jeździć... no ale byłam z nią u ortopedy i wg niego wszystko jest ok. poza tym, że za wcześnie zaczęła chodzić i miała za słabe stawy i od tego te nóżki krzywe, kazał chodzić w bartkach po domu i na dworze... potem nasza pediatra powiedziała żeby małej tak dla świętego spokoju zrobić badania krwi (fosfor, wapń i fosfotaze alkaliczną) pod kątem krzywicy! bo innych objawów oprócz tych krzywych nóżek nie ma, ale żeby ją tak na wszelki wypadek przebadać... badanie zrobiliśmy i wyniki były powyżej normy - to się tym nie przejęłam... dziś pojechałam do lekarki, tak tylko żeby małą obejrzała bo jest zakatarzona, pokazuję jej te wyniki, a ona mi, że te wyniki są złe:( mała ma zaburzony stosunek wapnia do fosforu, a ta zawyżona fosfotaza może świadczyć o tym, że źle przysfaja wapń:( muszę jej jakimś cudem jutro pobrać mocz do badania, dziś już zrobiliśmy jej rentgen nadgarstka i rączki żeby określić wiek kostny, jutro muszę zawieść zdjęcie do opisu i zobaczymy co będzie... no i jeszcze będziemy szukać laboratorium gdzie oznaczają poziem wit D3 w kościach... bosh, ale się denerwuję:( mała nie ma żadnych objawów (oprócz tych nóżek) krzywicy, ma 80cm wzrostu (w ciągu trzech mcy urosła 5cm, więc prawidłowo)... ale skąd takie złe wyniki? lekarka twierdzi, że powinno być ok, ale musimy ją przebadać żeby czegoś nie zaniedbać... dziewczynki poproszę o fluidy dla niej... kurcze, w 21 wieku krzywica? nie chce mi się wierzyć... mam nadzieję, że ma takie nóżki po tatusiu po prostu i z tego wyrośnie... pozdrowienia dla wszystkich:)

:) cześć dziewuchy:) podam z nóg, cały dzień na zakupach... Matika ma nowy kostium kąpielowy DWUCZĘŚCIOWY!! już taki bardziej dorosły, do tej pory miała jednoczęściowe:) mała była u mojej mamy, a monsz się leczył w domu bo wciąż coś chorawy... jak wróciłyśmy wieczorem do domu to wszystko było już ogarnięte i okna pomyte:) zaskoczył mnie bardzo:) zadowolona jestem z niego:) olooo:) też będziemy podwójny wózek pewnie kupować, na takie bliskie spacerki to Matika na nóżkach chodzi, ale jak gdzieś dalej trzeba to w wózku, a jak maluch będzie w wózku to ona pewnie też będzie chciała:) co do płci drugiego to też będzie dla nas niespodzianką:) sylwunia:) bardzo ładny domek:) agness:) Lenka cuuuuudna!!!!:) ślicznie wygląda:) shirin:) małego przystojniaka masz w domku:) to tyle, nie wiem co jeszcze chciałam pisać... olooo, presti - ile razy robiłyście badania krwi i moczu teraz w ciąży? bo ja na razie krew raz i mocz 2 razy, no i wydaje mi się, że to jakoś mało...

copcia:) Agatki cuuuudne:) zresztą jak zwykle:) no a Ty laska:) fluidy na wyjście z tej ospy... presti, fluidki dla koleżanki:) shirin:) gratulacje:) fajnie tak, wszystkie przygotowania przedślubne przed Tobą:) super:)

katinka:) gratulacje:) a ja myślałam, że to koksa będzie następna:) agness:) gratuluję odwagi z kolczykami:) jakoś wciąż nie mogę się przemóc, teraz Lenka trochę popłakała, za to w przyszłości nie będzie z tym problemów... dawaj foty małej w kolczykach:)

dziouchy:) nie przesadzajcie, widzę, że mam brzuchol, no ale dziękuję bardzo za komplementy:) jak Was czytam to zaraz mi lepiej:) ah, jeszcze wpadnę w samozachwyt... hiiihiii:) w domu to tylko słyszę, że mam dużo większy brzuch niż miałam z Matiką... dziękuję:) kochane jesteście:) agaif, Pieter świetny:) radatka, jejku, dobrze, że nic Ci się nie stało... wszędzie trzeba uważać, nawet we własnym domu... inezhh:) olooo, no wywaliło, z Mati taki miałam pod koniec 6tego miesiąca:) shirin:) sikorka:) presti, co za maupa! ale nie przejmuj się takim gupim gadaniem, szkoda nerwów na takie maupy... początek będzie pewnie ciężki, ale za to potem:) już nie mogę się doczekać jak będą razem psocić i broić:) no i moja też śpi raz dziennie, tak koło 1,5h... a bywało że spała 3h, ale to już przeszłość... sylwunia:) daj trochę tego ciepełka... u nas znów leje:( już kilka dni tak jest... saly, fluidy żeby było dobrze:)

dziouchy, gdzie Wy sie podziały? lody truskawkowo śmietankowe i arbuza mam:) która chętna? bo dzielę:)

dziewczynki:) przepraszam, że nic nie dopiszę, ale już nie zdążę bo muszę zaraz po małą iść, ale postaram się zajrzeć później:) a teraz zdjęcia mojego brzuchola:) namęczyłam się żeby je wgrać to pokazuję:) http://michasia.markiewicze.pl/zdjecia/18tc.jpg http://matylda.markiewicze.pl/zdjecia/2dzidz.jpg http://michasia.markiewicze.pl/zdjecia/19tc.jpg http://michasia.markiewicze.pl/zdjecia/19tc1.jpg a zdjęcia mojego dziecka w mojej stopce:) może coś zdążę skrobnąć:) inezka, shirin, gingera:) maluchy rozkoszne:) łobuziaki małe:) olooo:) spodnie kupiłam, ale w normalnym sklepie, po prostu takie niższe biodrówki:) brzuszek mam dość wysoko to się nadają, nie miałam czasu gdzieś dalej pojechać na ciążowe, a tak to mam spodnie na ciążę za całe 65zł:) hiiihiiii:) cieszę się bardzo bo bym nie miała już w czym chodzić... dziewczyny mają rację, Staś coraz bardziej do Ciebie podobny:) mam nadzieję, że pokarzesz się nam w sukience wieczorowej:) bo kupiłaś ją? no i ciąża Ci służy:) gingera:) też widzę podobieństwa:) kiedyś się dopatrzyłam na Waszych zdjęciach takiej czapki jak my mamy:) presti:) widzę, że wracasz do żywych:) ścięliśmy Matikę maszynką, ale prawie tego nie widać, ma tak rzadkie i jasne włoski, że nie ma wielkiej różnicy... agness:) no, w pracy pewnie odpoczniesz, roczne dziecko jest wykańczające... co do wago to moja waży 12kg, a nie wiem ile ma wzrostu, muszę ją zmierzyć, ale ppodobno jest wysoka... mańka:) nie przejmuj się, różnie dzieci rosną, też zależy jacy są rodzice, bo jak drobni to dziecko też:) emdżi:) jak tylko pogoda się poprawi to musimy się spotkać:) koksa:) super zdjęcia z sudocermem:) Matika też kiedyś zjadła:) hiiihiii

hej dziewczynki:) stronek naprodukowałyście, że hoho! może dam radę, póki co czasu brak, melduję się tylko, że u mnie wsio ok:) udanego weekendu:)

koksa:) drugi chłopak, a dziewczynka trzecie? ;) fajne takie wakacje na luzie... ja dopiero w przyszłym roku:) presti:) też jak patrzę na Jagoda to jakbym moją widziała:) niesamowite jest to podobieństwo:) a fotelik do karmienia taki mamy bo polecałaś:) i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni:) agness:) udanej majówki:) olooo i presti, jak wasze ciąże przebiegają w porównaniu z pierwszą ciążą? bo u mnie to w sumie jak na razie jest bardzo podobnie:) no i zakupów dziś nie zrobiłam:( monsz chory, musiałam go z pracy przywieść, zorganizować mu legowisko w innym pokoju żeby mi małej nie zaraził (przed chwilą miał ponad 39 gorączki, ale spada na szczęście) truchleję tylko żeby Mati tego nie złapała bo to podobno jakiś wirus... tak on twierdzi, ale ja przypuszczam, że to przeziębienie bo wczoraj u nas nie było za ciepło, a on latał w krótkim rękawku i krótkich spodenkach... koksa, fluidki dla Antosia, wciąż o Was myślę, skąd takie choróbsko się przyplątało... tak jak pisze olooo, dobrze, że ma apetyt:)

koksa:) mi też to jakoś szybko leci, już 19 tydzień, brzuchol rośnie, a dopiero co test robiłam... jak Ci się marzy to do dzieła:) będzie miał Antoś towarzystwo:) hiiihiiii

sikorka:) wszystko ma swoje plusy i minusy, my nie mieszkamy w bloku tylko dlatego, że potrzebujemy kasy na budowę, a tutaj mieszkamy w domu dziadków mojego mensza i im nie płacimy za mieszkanie... ale gdybyśmy mieli dość funduszy to byśmy już mieszkali gdzie indziej, bo nie ma to jak być osobno całkiem:) niby osobne mieszkanie mamy, ale zawsze coś się wtrącają, a już najbardziej mnie szlag trafia jak mała czasem płacze bo coś wychciewa, a ja jej nie dam to potem babcie męża z głupim pytaniem "czemu ona płakała" bo wg niej dziecko nie może płakać... eh teraz latem fajnie z tym ogródkiem, ale też mieliśmy przeboje jak mąż kosił trawę to dziadek mu staną na drodze i zabraniał kosić bo rosły tam mlecze, a wg niego ona są pożyteczne i mają zostać... starsi ludzie mają takie dziwne problemy... no i wiecznie małej by jakieś słodycze podtykali pod nos... a jak mieszkasz sama to możesz ich wszystkich mieć w du...:) mała mi teraz śpi, jak wstanie to wiozę ją do mojej mamy, a ja na zakupy:) jak nie kupię spodni to mnie chyba szlag trafi bo mam dość chodzenia z odpiętym guzikiem... ogólnie to czuję się już jak słoń... eh

:) ruda, fluidy dla Wikuni:) koksa, dla Antka też, żeby to choróbsko se poszło całkiem:) olooo:) mdłości to już z miesiąc nie mam:) w końcu to już 5ty miesiąc:) z jakiej firmy masz te spodnie? mańka, jak małemu miałoby być niewygodnie w tym siodełku to lepiej inne, a sąsiadce powiedz, że Maciusiowi w nim niewygodnie, przecież nie będziesz dziecka męczyć, powinna zrozumieć:) a jak nie to jej problem:) sikorka, fajne mebelki:) copa, współczuję z alergią:( przechodziłam przez to jak byłam mała, całą podstawówkę w czerwcu do szkoły nie chodziłam bo nie mogłam z domu wychodzić... po odczulaniu powinnaś mieć lepiej:)

na stronce w mojej stopce są nowe zdjęcia Matiki:) zapraszam do oglądania:) gienia:) fajny taki dzień na świeżym powietrzu, ale jak dla mnie wykańczający:) mańka:) nie łam się, ja na swojego mensza nie narzekam, ale z kasą to u nas tak, że on się nie orientuje ile mamy na koncie i nie patrzy na ceny, no a potem pod koniec miesiąca efekt taki, że nam brakuje i musimy sobie z lokaty pożyczać... bo on chyba myśli, że kasa na koncie to się sama mnoży... no ale nie narzekam bo jakoś to jest:) też bym poszła do pracy:) ale w związku z ciążą na razie się nie wybieram... też tak często mam, że jak akurat mam czas to na kafe pustki... a teraz już zmykam, lost czeka:) no i monsz...

Matika lubi patrzeć na przejeżdżające pociągi, to dziś zrobiliśmy jej wycieczkę i przewieźliśmy ją pociągiem:) pierwszy raz jechała:) no i plac zabaw już zaczyna wyglądać tak jak powinien:) jeszcze kilka popołudni i będziemy zapraszać:)

presti, Jagod cuuuuuudna:) sulonda, no no, toś sobie zafundowała relaksik nad ranem:) każda pora dobra, byle odpocząć:) koksa, dobrze, że z Antosiem już ok:)

ah, Presti:):):):):) jutro obcinamy Matikę maszynką:) monsz się podejmie tego zadania:) ja chciałam do fryzjera z nią iść, a on stwierdził, że przecież sam może ją obciąć:) hehe:) pod wpływem Twojego pomysłu też małą obetniemy:)

:) coś śmiesznego... pojechaliśmy dziś po piasek do piaskownicy dla małej, facet dał mążowi worki żeby naładować tego piasku (byliśmy swoim autem i nie chcieliśmy bagażnika zabrudzić) no i mąż naładował piasku, niesie worek do bagażnika i trrrrrach! worek poszedł piach się nam wsypał prosto do bagażnika:):):):):) miał potem monsz sprzątania:) ale mała już ma przynajmniej piaskownicę:) jeszcze podest pod domek zrobimy i musimy kupić huśtawkę ze zjeżdżalnią (teściowa kazała wybrać, a ona zapłaci:) hiiihiiii) olooo, gdzie kupiłaś takie spodnie? jaka firma? bo mam właśnie problem, u nas są same takie z pasem na brzuch, a jak już są bez tego pasa to białe... i nie ma szans na dzinsy, a ja właśnie chcę dzinsy biodrówki, no i w przyszłym tygodniu do katowic muszę za tymi spodniami pojechać bo w swoje to już ledwo się mieszczę:( już nawet myślę, żeby normalnych biodrówek niziutkich szukać... Matika dała nam dziś do 8 pospać:)

presti:) będzie musiała koleżanka pewnie leżeć, mi się szyjka skróciła na początku 8 miesiąca i leżałam cały 8 miesiąc żeby Matika nie urodziła się za wcześnie, ale leżałam w domu, w 9 miesiącu już normalnie chodziłam, a mała urodziła się w terminie... mi lekarka powiedziała jeszcze, że lepiej nie brać na to leków bo wtedy można się zablokować i poród może być ciężki wywoływany, tylko poleżeć i w 9 misiącu czekać, a poród miałam szybki bo szyka już była skrócona:) no i z tymi włoskami masz rację, Matika też ma takie piórka i chyba ją do fryzjera wezmę żeby jej to obcięli bo na mazynkę nie mam odwagi:)

napisałam posta i mi się komp zwiesił:( vii:) ja rozumiem gdyby się czepiali istotnych rzeczy lub chociaż budynku, ale nie! przyczepili się np. tego, że nie mamy pozwolenia na wycinkę drzew, a my żadnych drzew nie musimy wicinać, albo tego gdzie będą samochody parkowały, no samych takich głupot, a to dlatego, że nie wzięliśmy projektanta od nich, bo podobno (dopiero teraz się o tym dowiedzieliśmy) podstawą dostania pozwolenia u nas jest projektant, który ma kontakty z urzędem, a my projektantkę mamy nietutejszą... doświadczona babka i nigdy jeszcze nie miała takich problemów... ja rozumiem, że urzędnik to też człowiek, ale niestety nie wszędzie:(

copa:) ja mam ten problem ze sobą, że wszystko sama... no ale wymówkę teraz mam, jak nie chcę się widzieć z teściową to nie muszę:) żeby się nie stresować, męża wysyłam jak coś potrzebuję:) czasem takie wymówki są suuuuper:) a co do tego nocnika, to ja chyba nie mam cierpliwości:( łatwiej mi te pieluchy zmieniać niż kombinować z nocnikiem, no ale w końcu będzie trzeba...