munka82

http://www.allegro.pl/item270097227_fisher_price_fantastyczny_aparat_cyfrowy_dwa_kolor.html copa, a ten powyżej widziałaś?

koksinel, w Ustroniu, z jednej strony fajnie bo uzdrowisko i dla małej dobrze, ale wyjść za bardzo nie ma gdzie jak nie ma sezonu... jeszcze rok temu w Krakowie mieszkałam, tam to było gdzie wyjść:) ale wyprowadziliśmy się min. ze względu na powietrze... czasem jak mąż jedzie na uczelnię to się z nim zabieram żeby po sklepach pochodzić i zawsze (głupia) zaczynam od smyka, 51015, działów dziecięcych w h&m, zarze... i jak już mam niby czas na zakupy dla mnie to musimy wracać... taka wariatka, przyjeżdżam z zakupami dla małej, a wyjeżdżam po zakupy dla mnie:) bo tu ciężko coś ładnego kupić...

copa:) aparat w sam raz dla aparatki:) mam tak jak koksinel, pod wpływem Twoich opowieści o córach też chcę dla Matiki siostrzyczkę:)

koksinel, Ty masz przynajmniej gdzie wyjść:) ja to na takim zatyłkowiu teraz mieszkam, że sklepy do 17 otwarte i koniec, a nie mam siły 30km do miasta jechać... i andrzejki:) my będziemy w domu siedzieć:( bawcie się dobrze:) i spokojnie możesz z cycem na wierzchu iść:) w końcu idziecie razem od tak dawna, masz motywację do zakupów... super:) mnie mąż wciąż wysyła na zakupy,a mi nie chce się nawet ciuchów przymierzać, po co żeby po domu w nowych ciuchach chodzić? chyba bardziej jestem wyczerpana przez tą jego magisterke, bo przez to, że wciąż pisze nie mogę nawet gości zaprosić żeby mu nie przeszkadzać:( jak to skończy to zostawiam ich samych na cały dzień i... jeszcze nie wiem co będę robić, ale coś wymyślę:)

caro, wydaje mi się, że takie rączki to u dzieci normalne:) Mati jest raczej szczupła, a rączki to takie właśnie bułeczki ma:) co do mleka to mała w nocy nie je, na wieczór zjada 240ml kaszki (19-20), a rano wypija 180ml mleczka (7-8), jak czasem obudzi się w nocy to daję jej 150ml mleka i to jej wystarcza dzięki za wsparcie, tzn. ja już myślałam, że jakaś nienormalna jestem bo wszyscy wokoło mi mówią, że to sama radość móc w domu z dzieckiem siedzieć i nie musieć pracować, a ja jakoś coraz mniej tej radości mam... może nie nadaję się na matkę taką poświęcającą się, chyba nie... bo normalnie nie mogę, Sikorka tak jak Ty najchętniej czasem na 2 godzinki bym ją gdzieś oddała, bo nie mogę, nic nie zrobię przy niej i dopiero jak śpi to ogarniam dom... nie mam siły, ale dzięki Wam wiem, że nie tylko ja tak mam i może nie jestem taka nienormalna całkiem...:)

hejka:) dziewczyny nie mam już sił, co robić? całymi dniami nic tylko małą się zajmuję i powiem Wam, że mam dość... żebym chociaż miała perspektywę, że jak maż wróci i mi pomoże to byłoby chyba lepiej. a tak on wraca, je obiad, potem drzemka i pisze tą pieprzoną magisterkę... mam wrażenie, że w tym czasie to by doktorat już zrobił. tak myślę, że jak nic się do stycznia nie zmieni to szukam pracy, a Mati z nianią bo ja nie mam sił, nie wiem już w co się z nią bawić i w ogóle co robić... wypaliłam się:( jak to jest u Was dziewczyn niepracujących? jak sobie czas wolny organizujecie? macie taki? no i Mati już w zasadzie nie śpi w dzień:/

koksinel, no super:) to są takie po domu buciki?

olooo, ja też chcę kąpiel, i to przy świecach... ale Ci fajnie:) na gardło: chlorchinaldin, mi pomogło bo też ostatnio mnie coś brało, już mi mleko z czosnkiem i cytryną przestało pomagać i wzięłam te tabletki (nie dobre są:() i jest ok:) jak pan metka? spodobał się Stasiowi? sikorka:) no zestaw głośnomówiący świetna rzecz... tylko trzeba go jeszcze zamontować... mamy już z 2 miesiące nowe auto i zestaw leży wciąż w szafie bo nie ma go kiedy zamontować... w poprzednim aucie mieliśmy i było super... a teraz muszę ze słuchawką w uchu jeździć:/ agness, wiem, że się budujecie i mam pytanie: jak długo powstawał projekt waszego domu? bo mam wrażenie, że nasza projektantka coś się obija... a z Lenką bym poszła do lekarza... fluidki dla niej:) fluidki dla potrzebujących:) saly, pewnie sikorka Ci pomorze:) z tym tłumaczeniem, kiedyś się uczyłam, ale dawwwno to było:) emdżi, copa:) my dziś na obiad do naleśnikarni:) wpadnijcie kiedy to się razem wybierzemy:)

koobi, jesteś mistrzynią oszczędzania, powiedz mężowi niech sam spróbuje za to wyżyć! ja bym nie umaiła, szczególnie, że jest małe dziecko, co innego jak są tylko dorośli, to jakoś się przyoszczędzi, ale na dziecku przecież nie można oszczędzać... fotki super, ślicznego masz synka:) mamy teraz pewną kwotę na miesiąc, mąż zarabia dużo (ja nie pracuję bo nie ma takiej potrzeby) i czasem jest miesiąc, że nam braknie bo jakoś nie umiem się powstrzymać przed zakupami dla małej, chciałabym żeby miała wszystko:) a jakiś rok temu mieliśmy połowę mniej i też daliśmy radę, więc moim zdaniem w miarę jedzenia apatyt rośnie i mając większe dochody ma się też większe potrzeby... Misha Antoś, mamy ten warsztat z fp i nie polecam, tzn. małej jakoś specjalnie nie interesuje (może dlatego, że to dziewczynka:)), ale może u Was się sprawdzi:) a co do pchacza to polecam z chicco, quatro: http://www.allegro.pl/item272561959_nowe_autko_auto_chicco_quatro_4w1_jezdzik_pchacz.html olooo, nienawidzę takich rachunków, nic takiego się nie kupi, tylko właśnie trochę jedzenia i chemii, a rachunek jak z kosmosu:( chciałam Matyldzi kupić buciki i mam problem bo w bartku od 19, a elefanten niby robi od 18, ale trudno je dostac, a małam ma rozmiar właśnie 18... więc na razie musi jeszcze w takich dzidziusiowych chodzić... Mati już sama w pływkach utrzymuje się na wodzie, nie pije już wody, i zaczyna łapać jak ma się przemieszczać w wodzie, super to wygląda, taki mały szkrab sam w wodzie:) dzieciaki na basenie zaczynają się sobą interesować, dotykają się i uśmiechają do siebie:) dobranocka:)

agawu, fluidki:)

hej:) Emdżi, fluidki dla taty:) dobrze, że nic poważniejszego się nie stało:) też chudnę, mam 5kg mniej niż przed ciążą, mam teraz 172cm i 55kg, jeszcze może być, ale mniej już nie chcę... też robiłam wszystkie możliwe badania (nawet markery nowotworowe) i jestem zdrowa... więc to chyba ten ruch przy dziecku:) Olooo, fajny ten pan metka, ale przypuszczam, że zabawka z celowo doszytymi metkami do zabawy to jednak nie będzie to samo co metki z ciuchów np.:) jak dałam małej mój stary telefon to miała go gdzieś:) musi mieć ten nowy:) rozmawiałam z lekarzem o tym nocniku i dowiedziałam się, że każde dziecko jest inne i faktycznie już roczne dziecko może nauczyć się robić na nocnik, ale przeważnie to po drugim roku dzieci się uczą i jego zdaniem nie ma sensu zaczynać nauki dopóki mała nie skończy roku... ale widzicie, faktycznie to że dziecko może się nauczyć dopiero po 2 latach to nie do końca prawda. straciłam wenę... dobranoc:)

Emdżi, przesyłam fluidki dla taty, dużo fluidów... wszystko będzie dobrze:) trzymaj się:)

Emdżi, to ładni Ci się udało z tym garnuszkiem:) fajnie, że czasem można tak taniej coś kupić, a ile radości jest przy tym:) uwielbiam mieć taką świadomość, że coś zaoszczędziłam:) Caro, ja bym do lekarza z tym poszła rano, a teraz nic nie robiła... Koksinel, no właśnie te pneumokoki, ja się ciągle waham, dobrze, że telewizji nie oglądam bo bym się też stresowała... nie wiem jak teraz, ale kiedyś te reklamy były drastyczne... jak Jagódka zniosła to szczepienie? spadam już stąd bo jutro Mati do moich rodziców, a ja się zabieram z mężem do Krakowa na zakupy:) ciężko mi tak małą zostawić na cały dzień:( no ale kiedyś trzeba... dobranoc:)

ewapit, pokaż Bartusia:)

ewapit:) my z mężem też chcemy następne:) biorę już folik od miesiąca i zrobiłam sobie wszystkie badania, w tym na toxo, więc niech się dzieje co chce:) no i nie zabezpieczamy się już:)

Garniera, co za gówniara!! idiotka jakaś małe dziecko straszyć i jeszcze rzucać śnieżkami!! nakopałabym takiej do d..y za przeproszeniem i jeszcze wytargała za włosy, jezuuu, co za chamstwo!! zadzwoń do mamuśki i powiedz jej jak pięknie dziecko wychowała... KasiaHel, nie wiem jak z tym kosztem wysyłki... może zapytaj sprzedającego:)

KasiaHel, taki mam http://www.allegro.pl/item272561959_nowe_autko_auto_chicco_quatro_4w1_jezdzik_pchacz.html on jest od 9 mcy, fajnie bo ma wyższe oparcie i pasy:) Matyldzia lubi w nim jeździć... szybko:) albo się bujać jak jej założę płozy do bujania:)

olooo, ewapit:) piszcie o tych fotelikach bo właśnie się zastanawiam czy maxi cosi czy roamer:)

witaj ewapit:) polecam bebilon:) bo bebiko i nan to takie sobie są, z tych dostępnych w sklepach to podobno bebilon jest najbliższy mleku matki:) sylwia, na ząbkowanie dentinox

http://www.allegro.pl/item268410297_lalka_emilka_nowe_kolory_lamaze.html olooo, to ta lala co powyżej:) a ta, którą Emdżi ostatnio wkleiła (ten noworodek) to mnie szczerze mówiąc przeraża... bo po co komu taka lala może być? chore jakieś...

dziewczyny, które mają skoczki, jakie macie? Mati sprężynuje, tzn skacze, ale musimy ją podtrzymywać, i tak myślę, że taki skoczek to by był dla niej w sam raz:) olooo, no lepiej żeby Staś przy pchaczu nie stawał, przecież to niestabilne jest może podjechać i guz gotowy... używacie jeszcze oilatum? kupiłam Mati żel do mycia z nivei i nic się jej po nim nie robi, więc powoli oilatum pójdzie w odstawkę a wiecie co z tymi zabawkami? najlepsze to chyba są takie zabawki niezabawki:) mała wczoraj bardzo długo bawiła się garnkiem i pokrywkami od słoików:) a ile radości z tego miała:)

dziewczyny, planuję obdarować rodzinę kalendarzami na 2008 rok ze zdjęciami Matyldzi i... już kilka dni wybieram zdjęcia, tyle ich mam i na wszystkich Mati mi się podoba, że ciężko mi coś wybrać... uff, ciężka praca:) a chcę to już zamówić żeby doszło na święta... polecam ten pomysł:) kiedyś daliśmy rodzicom kalendarze z naszymi kotami:) byli zachwycenie:) a co dopiero teraz:) kalendarz z Matyldzią:)

Emdżi, nie sugeruj się bardzo tym co napisałam o tej lali... ja tylko piszę, że ona się Matyldzi nie podoba na razie, mam nadzieję, że do niej dorośnie:) mi się ta lala bardzo podoba:)

co jest? gdzie są wszyscy?

koobi, Matyldzia sama nie pije, bawi się butelką i próbuje pić (ale ona tylko na siedząco, za nic na leżąco) wkłada smoka do bużki i ciągnie, ale nic jej nie leci bo nie podnosi butli do góry, pomagam jej w tym