munka82

shirin:) no to gratuluję pracy:) trochę popracujesz i potem ciąża:) tak siedzieć w domu cały czas to faktycznie można zwariować, ja to mam tu rodzinę i znajomych blisko to nie jest źle, ale gdybyśmy tak byli gdzieś daleko to już bym pewnie zwariowała:) sikorka, olooo:) tak piszecie o tych kuchniach, mojej też by taka spasowała:) no ale gdzie ją dać? chyba na balkon... a ta teściowa to mnie do szału doprowadzi... znalazłaby se jakiego chłopa i byłby spokój:) wymyśliła, że mąż nie powinien brać na mnie opieki po porodzie bo będą na niego krzywo patrzeć w pracy... no normalnie zgłupiała już do reszty! co ją to w ogóle obchodzi? jak się mu opieka należy to bierze i już:) nudzi się jej i wymyśla... nie w iem z czego w końcu ta wysypka była, ale zeszło:)

Marta:) liście i oeparol są właśnie po to żeby poród skrócić:) magia:) nono 3700, niezła waga:) moja córcia jak się urodziła to miała 3360, a wcale lekko nie było bo rodziła się z rączką przy główce... mój brat ważył 4500 i moja mama mówi, że nie mogła go wypchnąć... no ale w tamtych czasach to usg nie mieli, teraz mamy łatwiej:) Myszka:) właśnie ciekawe skąd takie duże te dzieci:) chociaż te pomiary z usg to różnie wychodzą bo z córką to mi mówili, że na pewno nie będzie miała 3kg i jak się urodziła to zdziwieni byli, że jednak:) a ja nie wiem ile moja dzidzia waży:( za tydzień mam wizytę to się dowiem... ostatnie usg miałam prawie 2 miesiące temu... pozdrawiam:)

Izabelcia:) na bolące piersi okłady z liści kapusty są dobre, włóż kilka liści kapusty do lodówki na kilka godzin, po wyjęciu obtłucz młotkiem do mięsa albo po nakłuwaj widelcem tak żeby puściły soki i włóż do stanika... mi to przynosiło ulgę:)

kate:) ja też po pierwszym porodzie chciałam jak najszybciej do domu, po 2 dniach nas wypisali:) też się już nie mogę doczekać kiedy urodzę, tak bym chciała żeby już było miesiąc później:) ale boję się trochę reakcji mojej córci na rodzeństwo... Myszka:) mi te liście i oeparol pomogły przy pierwszym porodzie bo urodziłam szybko:) na kiedy Ty masz termin? z tego co kojarzę to będziesz miała dużego synka:) nie jest to u Ciebie wskazaniem do cc?

hej dziewczynki:) ależ Wam zazdroszczę, że już macie blisko terminy... ja mam na 28 września i już mnie szlag trafia... a jeszcze lekarz kazał mi się oszczędzać z tydzień żeby bezpiecznie wejść w 37 tc bo lekkie rozwarcie już mam... brzuchol już mam taki wielki, że nie daję rady nawet normalnie się z córką bawić... od poniedziałku planuję pić liście malin i brać oeparol... wiem, że te liście to pijecie, a bierze któraś z Was oeparol? poprzednią ciążę przechodziłam super, nic mnie nie bolało... a teraz to jak już jestem wrakiem człowieka... pozdrawiam:)

copa... straszne to:( sikorka:) fluidki dla Twojego Jasia:) sylwunia:) właśnie najważniejsze żeby dziecko zdrowe było, a płeć to najmniej ważna:) pospałam z Matiką 2 godzinki i o dziwo spało mi się bardzo dobrze, nic mnie nie bolało:) boję się jak będzie w nocy... ten dzidz w brzuchu chyba nigdy nie śpi... non stop się rusza, a już najintensywniej jak ja leżę... ufff... no i wszyscy dookoła mnie denerwują, mam ich dość już i tego głupiego gadania \"nie podnoś małej\", a moje dziecko i se ją podnoszę, całą ciążę nosiłam to i teraz będę... no i wszyscy tylko się pytają jak my się pomieścimy w tym naszym mieszkanku w czwórkę i szkoda, że dom jeszcze nie gotowy... normalnie jakbyśmy tego nie wiedzieli, znów unikam teściowej żeby jej nie powiedzieć co o niej myślę... no to się wygadałam:)

hej:) sylwunia:) ja do tej pory nie miałam takich problemów:( czekam na 12 jak na zbawienie bo wtedy położę się z Matikiem:) powodzenia u lekarza:)

wykocze sie:( polozylam sie kolo 24 spac, meczylam sie do 1, potem czytalam ksiazke do 2.30 i znow teraz wstalam:( nie moge zasnac:( a Matik wstanie najpozniej za 4 godziny... masakra jakas...

mańka, a nie idą mu zęby znów? może jakim żelem posmaruj na noc i daj np. panadol? u nas jak mała miała problemy ze spanie to pomogło, że daliśmy jej poduszkę:) teraz śpi bez problemu w łóżeczku na poduszce:)

olooo:) a jak z Twoim porodem? bo będziesz miała cc? kiedy będziesz wiedziała w jakim terminie? no dokładnie z dzieckiem wszystko się wolniej robi:)

hejka babony:) menku:) fluidki dla Igorka:) sylwunia) to może faktycznie będzie dziewczynka:) koksinel:) doskonale Cię rozumiem... o ileż łatwiej nam będzie po porodzie... Matika już wie, że jak chce biega ze mną albo żebym z nią do domku poszła to e nie dam rady pokazuje mój brzuch i mówi \"duzi brzuch\"... obiecałam jej, że jak dzidzia się urodzi to tata się zajmie dzidzią, a my się w końcu normalnie pobawimy:) sikorka:) u Ciebie teraz najfajniejszy okres ciąży:) copa:) Twoje baby jak zawsze świetne:) no a ja dziś byłam u lekarza i mam szyjkę skróconą i małe rozwarcie i mam się jeszcze tydzień oszczędzac, ale lekarz twierdzi, że poród przedwczesny mi nie grozi... no to po co sie mam oszczedzac? no i 26 wrzesnia mam przyjśc do kliniki na ktg ze spakowaną torbą:) bo on by był za tym żeby już wtedy poród wywoływac jakby co:) no zobaczymy... a ni zrobil mi usg bo mu sie zepsuło dziś:( za tydzień idę do mojej ginki t mi zrobi:) czy Wasze dzieci mają uczulenei na proszek do prania? bo ja do tej pory płukałam zawsze pranie 2 razy odkąd Matika się urodziła, a ostatnio postanowiłam spróbowa płukac tylko raz, no i Mati ma wysypkę na buzi jak się obudzi, przypuszczam, że to od poduszki bo lubi spa na brzuszku... możliwe, że to z tego pojedynczego płukania? pozdrawiam babonki i dzidziolki:)

hej wszystkim:) inez:) gratulacje dla przyjaciółki:) olooo:) też mam tak ze zdjęciami ostatnio... jak brzuszek był jeszcze mały to spoko, a teraz to aż warczę jak mi mąż chce zdjęcie zrobić... hiiihiii:)

olooo, sikorka:) pokażcie jakieś aktualne zdjęcia brzuszków:) cho sikorka u Ciebie to pewnie jeszcze nic nie widac...:)

olooo:) współczuję tych wyników, ale jesteś pod dobrą opiekę więc wszystko będzie ok:) no i nogi też mam ciężkie i puchnące wieczorami... takie uroki... sikorka, olooo:) to mnie pocieszyłyście z tym brzuchem:) dzięki:) a co do łóżeczka to też jakoś mi się nie wydaje, że Matika mi do 4 roku pośpi w tym co ma... już jej tam pełno... z jednej strony to chciałabym urodzi jak najwcześniej, a z drugiej to się boję jak to będzie...

izabelcia:) GRATULACJE:) magdae:) ja za 8 dni zacznę 37 tc - czekam na to jak na zbawienie bo boję się, że coś się wcześniej zacznie dzia bo brzuch mi już opadł... mamani:) przygotowujesz jakoś Manię na to, że będzie miała rodzeństwo? moja córka jest miesiąc starsza od Twojej:) i szczerze mówiąc boję się jak zareaguje... a na wywołanie porodu to polecam sex:) mi to pomogło w poprzedniej ciąży... no i jeszcze teściowa dała mi w dzień terminu lampkę koniaku... może ze 2 łyczki tego zrobiłam, ale parę godzin później rodziłam więc może to było to:) mama_Julki... je też mam inaczej w tej ciąży... w poprzedniej nic mnie nie bolało, po prostu nagle dzień pop terminie odeszły mi wody i dostałam skurczy i 3 godziny później miałam już małą przy sobie:) a teraz mam jeszcze 5 tygodni do terminu, a wciąż coś mnie boli i brzuch opadł... nie wiem dlaczego tak się dzieje... pozdrawiam Was wszystkie:)

copcia:) no dawno Cie nie było:) ile przed porodem opada brzuch? bo mi opadł... kurde, tak mi się wydawało, że jest niżej już od początku tygodnia i dziś babka w sklepie mi mówi, że już niedługo bede rodzi bo brzuch mam opadnięty... potem jeszcze mama moja stwierdziła, że faktycznie opadł... kurde jeszcze z tydzień dwa bym chciała pochodzi w ciąży...

miłej niedzieli:) nie mam siły ani chęci żeby się ubrać bo jak widzę te ciuchy ciążowe to mi się wymiotować chce:( buuuu na nic nie mam już sił, a tu jeszcze tyle roboty z budową, chciałam jeszcze przed porodem zaprojektować sobie łazienki i kuchnie, ale nie chce mi się nawet sprzętów do kuchni wybrać... ciężka ta końcówka dla mnie, może we wrześniu będzie lepiej bo teraz jeszcze dochodzi stres, że dziecko jeszcze nie donoszone... za to Matyldzia to sama radość:)

koksa, czyżbyś była następna?:) emdżi:) to rozumiem, że do nas wpadniecie:) bardzo się cieszę:) teraz jak już się wygadałaś, że tu będziecie to musicie do nas wpaść:) już się nie mogę doczekać:) pozdrowienia dla wszystkich:)

mocną kaffkę stawiamy, tradycyjnie z kółkami:) sirin:) gratulacje:) no i wyrazy współczucia z powodu teścia...

Gingera:) mojej ciemiączko już dość dawno zarosło, ale czytałam gdzieś kiedyś, że może do dwóch lat zarastać:) sulonda:) u nas też było masz, ale udało się i teraz mówi "posze":) emdżi:) głupim gadaniem ludzi się nie przejmuj... jak ktoś ma problemy sam z sobą i nie potrafi sobie z nimi poradzić to potem innych obgaduje... co to kogo obchodzi ile Ty masz lat, najważniejsze, że jesteś wspaniałą mamą dla Laurki:) a wiek tu nie ma nic do rzeczy:) Sylwunia:) normalnie teraz to będę tylko o Tobie myśleć, super wiadomość:) podziałała na mnie odstresowująco:) jeszcze raz GRATKI:)

Sylwunia:):):):):):) GRATULACJE!!!!!! cieszę się razem z Tobą:) SUPER:):):):):):):):) to teraz Ci życzę żeby to była dziewczynka:) ale super:)

emdżi:) ja to bym się cieszyła jakby mi tak babcia małą porywała na spacer:) mam tak, ale jak jadę do mojej mamy, a to przeważnie z 1-2 razy na tydzień:) fluidy na nową pracę:) Matika też ostatnio nie chciała się kąpać, to jej nie zmuszaliśmy - szybki prysznic i koniec, a od kilku dni jak ją wsadzamy pod prysznic to sama daje korek i mówi \"dzidzia kąpać\":) więc u Laurki to też pewnie chwilowe:) menku:) moim zdaniem nie masz już z czego się odchudzać:) sikorka:) jak Ty się czujesz? który to już tydzień? dajecie może dzieciom kakao? bo ja nie wiem co mam zrobić żeby Mati mleko piła, samego się nie napije, jeszcze do niedawna na kolację piła kaszkę... najpierw 300ml, potem 240, a teraz doszło do tego, że wypija 60ml:( no i się zastanawiam czy jej kakao nie robić bo może to by piła...

jeszcze 2 tygodnie i będę miała donoszoną ciążę:)

no wiecie!:) żebym kończyła i zaczynała dzień... tak jeszcze nie było:) więc stawiam kawkę, a Matika do tego \"kółka\":)

sylwunia:) w ciąży z Mati zrobiłam test w dniu spodziewanej @ i mi wyszła jedna kreska, następny zrobiłam jak @ spóźniała się 10 dni i wtedy wyszły dwie kreski:) miałam przeczucie, że w ciąży jestem, a test mnie zawiódł i w tej ciąży test zrobiłam też po 10 dniach od spodziewanej @:) więc rozumiem Cię, że zwlekasz:) jak Ci się już tyle dni spóźnia to... życzę Ci tego z całego serca:)