munka82

dziewczynki:) dziękuję bardzo za miłe słowa:) choć na pewno nie czuję się lekko:( ciężko mi już okropnie, no ale mam za swoje - po co tyle jem... no i mam już dość tych ciążowych ciuchów... w kółko te same bluzki bo najczęściej chodzę w tych, których nie trzeba prasować:) no i z ciuchami też porządek zrobię jak się okaże co się nam urodzi:) jak Maurycy to wszystkie babskie ciuchy na sprzedaż, a jak Melania to pójdą na sprzedaż, ale trochę później:) choć pewnie takie, z którymi ciężko się rozstać to zostawię bo może to trzecie będzie dziewczynką:) co do bucików to do tej pory kupowałam małej w bartku, ale ostatnio kupiłam jej sandałki z elefantena i jesienne też jej elefanteny kupię bo są wyższe i sztywniejsze w kostce niż bartki, a to dla nas ważne:) już nie mogę się doczekać kiedy będzie mogła chodzić w normalnych bucikach bo te wszystkie podwyższane to wyglądają tak sobie... sylwunia:) no zrób ten test:)

sikorka:) super ta kuchnia:) bardzo mi się podoba:) ciekawa jestem co będziesz miała:) poszukam innego gina faktycznie... a co do ktg to nie mam robione, w ciąży z Mati pierwszy i ostatni raz miałam jak zaczęłam rodzić, teraz mam mieć 2 dni przed terminem, nie wiem czemu akurat tak... emdżi:) u nas ta burza była o 3 w nocy... wyglądało to strasznie... no i dzięki za zdjęcia Laurki:) cudna jest:) a kiedy do Zakopca jedziecie? bo jak mam wtedy urodzić to wolałabym już wiedzieć kiedy to będzie;) menku:) super masz chłopaków w domu:) a z Ciebie niezła laska:) koksinel:) jak się czujesz? jeszcze 2 tygodnie muszę się oszczędzać... bardzo mnie to stresuje, no ale jakoś to minie i będę mogła normalnie funkcjonować:) a to Moja Matika ze mną wczoraj: http://matylda.markiewicze.pl/zdjecia/6a.jpg ona waży teraz 13kg i mnie już przybyło 13kg w tej ciąży:) mój brat po tym wypadku w Rumunii dopiero dziś w nocy wróci do Polski, cieszę się, że nic się tam poważnego im nie stało:) mieli dużo szczęścia, że szyby w tym autobusie wytrzymały i nikt nie wypadł na zewnątrz:) pozdrowienia babonki:)

dziewczyny, co za dzień wczorajszy:( tym autobusem jechał mój brat: http://www.rmf.fm/fakty/?id=141612 nic mu się nie stało. mnie użarł kleszcz, a żeby było śmieszniej moja ginka pojechała na wakacje na 2 tygodnie i wychodzi na to, że nastepna wizyte bede miala 8 tygodni po poprzedniej... troche żadko chyba szczególnie, że przydałoby się jakieś badania zrobić... i prawie pożarliśmy się z teściową:( bałam się, że jeszcze w nocy urodze z tego stresu... potem Was poczytam żeby sie odstresować:) miłego weekendu babony:)

no i gratuluje wszystkim z tymi nocnikami:) nie mam cierpliowsci zeby mala sadzac... ale kupie teraz nakladke na sedes bo wydaje mi si, ze latwiej nam tak pojdzie bo ona bardzo chetnie na kibelku siada... na razie to dla niej zabawa... koksinel, jak u Was z tym odpamperowaniem? bo Ty wlasnie Jagoda uczylas nakibelek od razu?

emdżi:) nie smuc sie:) na wojne nie masz wplywu, a sytuacja finansowa sie ustabilizuje:) masz sliczna, zdrowa coreczke i to jest najwazniejsze:) olooo:) koszul tez nienawidze:) mam dwie bo musialam do porodu z Mati kupic... fajnie masz to zaplanowane z praca:) ja chce byc w domu jeszcze 2 lata... mala pojdze do przedszkola, a drugi dzidz do babci:) ale im dluzej w domu siedze tym mniej mnie cieszy perspektywa tego, ze kiedys do tej pracy pojde... ruda:) fluidy zdrowotne dla Ciebie:) sylwunia:) zycze Ci zebys tego okresu nie dostala:) menku:) ja sie dzis lenie u rodzicow:) mala z dziadkami szaleje, a ja odpoczywam:) jutro bedziemy caly dzien same to zbieram sily:) pisalam Wam kiedys o mojej tesciowej, ze nieciakawie z tesciem... no i w koncu sie rozstali, staram sie unikac tego tematu zeby sie nie denerwowac no ale nie da sie tak:( wszystkim w domu udziela sie jej humor... na poczatku jak tesc sie wyprowadzil to musielismy mala trzymac z daleka od tesciowej bo nie wiem co w nia wstapilo, ale co widziala babcie to bylo \"dziadek gdzie?\" no i tesciowa w ryk:( doluje mnie ta cala sytuacja... ale ciesze sie, ze sie rozstali, tesciwa przywyknie i bedzie lepiej... mam nadzieje:) przynajmniej sie mnie juz nie czepia, ze mala nosze:)

olooo:) ale masz liste:) tez taka mialam do porodu z Mati:) ja mam 12kg na plusie:( ale co mi tam, zrzuce...

koksinel:) ogromna ilośc fluidow dla Ciebie:) bedzie dobrze:) z Matika lezalam miesiac z powodu skracajacej sie szyjki - do 36tc, a urodzilam dzien po terminie:) masz jeszcze szanse przenosic:) tez mam juz szyjke tez skrocona, ale nie jakos bardzo i lekarz mowi, ze dobrze ze sie juz skraca:) za 2,5 tygodnia moge juz bezpiecznie rodzic:) dzis bylam w tej klinice gdzie bede rodzic i mam zabrac ze soba: kosmetyki, ktorych uzywam i obuwie na zmiane dla siebie i meza:) i to wsio:) reszte oni daja:) jak Matike rodzilam to mialam ogromna torbe do szpitala... nie mam polskich znakow bo jestem u brata na kompie, a on ma jakas walnieta ta klawiature... olooo:) ale idziesz na macierzynski? czy tak od razu po porodzie masz zamiar pracowac? sylwunia:) moja to w sumie sama wymysla zabawy:) sikorka:) jeszcze troche i ten najgorszy okres ciazy minie:) juz nie narzekam na moj brzuchol, ze duzy:) naogladalam sie dzis kobiet w tym okresie ciazy co ja i naprawde bylo mi niektorych kobitek zal, w upaly z takimi brzuchami... Matika juz poj godziny sie meczy z zasnieciem:/

no ja nie mogę:) emdżi:) Laurka świetna w tych okularach:) a Ty się mi tu nie tłumacz tylko wpadnijcie następnym razem:) a co do zabezpieczeń to my też takie mieliśmy i jak u inezh:) zostało one oderwane (u nas blokowało podnoszenie deski sedesowej)

babony:) emdżi:) Ciebie to ja muszę opierniczyć!!! byliście tu i nie wstąpiliście, nieładnie:( co z tego, że nasza kolej, choć na chwilkę mogliście wstąpić:) następnym razem proszę się poprawić:) koksa, mańka:) byłyście w parku niespodzianek? my tam jeszcze nie byliśmy, ale pewnie kiedyś się wybierzemy:) mam już wszystko dla drugiej dzidzi przygotowane:) tylko jeszcze torbę spakować do szpitala:) ale to dopiero pod koniec tygodnia bo w środę idę na wizytę przed porodową do tej kliniki gdzie chcę rodzić i się dowiem co trzeba mieć z sobą:) a Matika moja już gada na całego:) nawet takie wydawałoby się skomplikowane wyrazy jak: koparka, karuzela, klamerki... jest bardzo grzeczna i o co ją poproszę to zrobi:) ale ma też czasem przejawy jakiegoś buntu... uprze się na coś i koniec! dziedka i taty nie słucha zupełnie:) ale to przez to, że tak ją sobie nauczyli:) hiiihiii, to ona nimi rządzi:) ale mi się marzy plaża i szum morza... ale to za rok...

GRATULACJE dla pierwszej rozpakowanej:) mam pytanie odnośnie wyciągu z wiesiołka... od którego tygodnia i w jakiej ilości się go bierze? w poprzedniej ciąży brałam oeparol, ale nie pamiętam od kiedy i ile:( a myślę, że on rzeczywiście skraca czas trwania porodu bo córcię urodziłam szybko:) co do uniknięcia nacięcia to ze mną było tak, że robiłam w ciąży masaże z olejkiem z oliwek, ćwiczyłam mięśnie koegla i piłam tą herbatę z liści malin... a moja córcia postanowiła się urodzić z rączką przy główce no i mnie nacięli... a dziewczyna na łóżku obok nie robiła w tym kierunku nic i jej nie nacięli, a dzieci nasze miały podobną wagę... polecam po porodzie tantum rosa, w takim rozpylaczu do kwiatków rozrobić sobie tantum rosa i po każdym podmywaniu psikać sobie tym spryskiwaczem, po czym dobrze osuszyć (ja używałam suszarki)... byłam dość poważnie nacięta, ale dzięki temu nie miałam problemów z siedzeniem czy chodzeniem i nic mnie nie bolało:) chociaż mam nadzieję, że większości z Was uda się uniknąć tego cholernego nacięcia...:)

hej dziołchy:) emdżi mnie zmobilizowała żebym się odezwała:) olooo, straszne to co przeżyłaś, gratuluję zachowania zimnej krwi, no i cieszę się, że ze Stasiem już ok:) u nas wszystko ok:) budowa ruszyła:) dziś chłopcy wylewają fundamenty:)

koksi:) cudne foty:) ślicznie wyglądacie:)

emdżi:) copcia:) kawki się napiję:) my też od świtu na nogach:( no i znów upał:( ale dobrze wiedzieć, że nie tylko my tak wcześnie wstajemy:)

grubcia:) maja danonków nie je... pisałam o DANIO, a to zupełnie co innego... koksa:) też chcę taki rowerek o jakim piszesz:) mam nadzieję, że zakupy będą owocne:)

widzę, że o mleku mowa:) ja mam pytanie o jogurty... Matika codziennie przed drzemką zjada jogurt (najczęściej fantasie lub danio) no i od przedwczoraj widzę, że jeden taki to ma mało... dziś jej dałam danio to większe 240ml i ona to zjadła! no i się zastanawiam... czy to nie za dużo jak na takie dziecko? co myślicie? a co do mleka to moja pije tylko wieczorem do kaszki, wciąż bebilon:) podobnie jak koobi nie słyszałam dobrych opinii o mleku w kartonach, lepsze to w woreczkach, ale też nie wiem dlaczego:) no i każdy daje swojemu dziecku to co uważa za stosowne:) chyba wszystkim wokoło udziela się wielkość mojego brzucha bo wczoraj rodzice kupili nam łóżeczko dla drugiego dzidzia:) przywieźli je i mówią żebyśmy je już powoli wstawili żeby Matika się zdążyła przyzwyczaić... przyjrzałam najmniejsze ciuchy Matiki... jejku jakie one malutkie, aż trudno uwierzyć, że taka mała była...:) no i jeśli to będzie chłopak to czeka mnie dużo ciuchów do dokupienia:) bo przeważają ciuchy w kolorze różowym... miałam dziś małą zaszczepić na meningokoki... i co? nie ma naszej lekarki:( zawsze jak już się zdecyduję żeby iść to coś nie wypali...

sikorka:) moja też się budzi:) śpi już prawie 3 godziny, nadrabia za rano:/

dziewczyny, pamiętacie może od kiedy bierze się oeparol i pije herbatę z liści malin? no i na co to właściwie było? pamiętam tylko, że to brałam, ale od kiedy to już nie... tak bym chciała z 2 tygodnie przed terminem urodzić... to by było jeszcze 7, a nie 9 do końca...

copa:) u mnie wczoraj byl taki obiad:) dzis nie gotuje... nie mam sily, obiad ma maz skombinowac...

oj sylwunia:) marzy mi się taki hamak jaki Dawidek ma u dziadków:) super masz te chłopaki:) przy mojej pannie byś w koralach nie pochodziła:) sikorka:) ja też zdycham niestety:( mimo tego, że między 12, a 17 siedzimy w domu to ledwo tu dycham:( rano biorę ją na pole i staram się chodzić cieniami, a od 11 do 12 u nas w ogródku siedzimy bo jest cień, w domu niby nie ma ciepło, ale i tak zdycham... miałam zająć się ciuchami dla drugiego dzidzia i nie mam siły:( jeszcze 2 miechy:) zazdroszcze Ci tej ciąży na zimę:) emdżi:) pisałaś o wielkości brzucha:) jak zazdrościsz to zachodź w ciążę:) ja mam już taki brzuch w obwodzie jaki miała z Matyldzią przy porodzie... boję się myśleć co będzie dalej, jeszcze 2 miechy, teraz już wiem, że w ciąży może być ciężko się zgiąć (w poprzedniej ciąży nie wiedziałam, że tak może być)... czasem żałuję, że nie chciałam poznać płci dzidzia - byłoby mi teraz łatwiej z wyprawką, no ale już niedługo (choć te 2 miechy to pewnie będą się ciągnąć w nieskończoność)

a to mój mały szalej: http://matylda.markiewicze.pl/zdjecia/78.jpg http://matylda.markiewicze.pl/zdjecia/77.jpg woda była lodowata... ale jej obiecałam, że pójdziemy nad wodę jak tata wróci z pracy więc trzeba było iść:)

hej babony:) my dziś na nogach od UWAGA: 5 rano:( nowy rekord... mańka:) dobrze, że opuchlizna zeszła:) sikorka:) co do wózka to moim zdaniem nie potrzebujesz dwóch pozycji oparcia, my na co dzień jeździmy speedy, ale on jest za ciężki żebym go mogła sama do bagażnika wkładać i kupiłam taką lekką spacerówkę hauck właśnie po to żebym miała jak np. muszę w urzędzie coś załatwić, no i nie wiem po co by tam miała być regulacja oparcia skoro w takim wózku dziecko tylko na chwilę siedzi:) no i Matik też już w wózku od dawna nie śpi:) koobi:) my byliśmy w tym roku nad bałtykiem:) było fajnie, nawet bardzo, ale w przyszłym roku jedziemy na południe:) a chorwacji też są piaszczyste plaże jak się trafi na fajny ośrodek to oni tam mają już tak tereny zagospodarowane żeby przyciągnąć turystów:) nad nasze może wiadomo, że fajnie pojechać, ale z tą pogodą to jest loteria, no i ceny:( inezhh:) ciężkie zadanie przed tobą z tym porodem...

hej babencje:) my już w domu z Matyldzią:) wypoczęłam troszkę:) i nawet jakoś strasznie za małą nie tęskniłam:) ona miała się dobrze, ale cieszyła się jak wróciliśmy, choć widziałam, że jeszcze z kilka dni by chętnie u dziadków spędziła:) musimy znów jakiś wypad zaplanować, a mała na wakacje do dziadków:) za to dziś byłyśmy cały dzień razem, nie odstępowałyśmy się na krok:) no i rozgadała się u dziadków, powtarza (lub próbuje) wszystko:) normalnie się z nią idzie dogadać:) emdżi:) życz rodzicom od nad udanych wakacji:) a co do zdjęć to my wywołujemy na empikfoto, im więcej tym taniej, czekam aż mi się uzbiera 300 i wywołuję, a jakość mają naprawdę dobrą:) bo niektóre laboratoria to robią tanio, ale kosztem jakości... olooo:) cieszę się, że nie masz tej cukrzycy:) w te upały czuję się źle:( a skurczy nóg nie mam odkąd biorę magne b6 3 razy dziennie:) koksi presti:) foty cuuuuuuudne:) sylwunia:) wszystkiego najnajnajnajnaj lepszego:) dla Munki:) dzięki za linka:) Mańka:) tak jak corula radzi podaj wapno, to pewnie reakcja alergiczna na jakieś ukąszenie... co do lekarza to jak nie zejdzie po wapnie to bym poszła, ale ja to z wszystkim do lekarza lecę:)

:) ja na moment co do szczepionek to jedna dawka na meningokoki jest jak dziecko skończy rok, a na pneumokoki jak skończy 2 latka nam w tym roku zostały jeszcze meningokoki (mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu) i ostatnia dawka hexy we wrześniu... co do priorix i mmr to mi lekarka powiedziała tak: \"skoro sanepid wycofał mmr (bo tak u nas było) to znaczy, że coś z nim było nie tak\" mmr bym nie zaszczepiła pozdrawiam:)

aniula:) można płacić co miesiąc albo raz na kwartał albo raz na rok, nam akurat pasowało teraz raz na rok bo mieliśmy uzbieraną kasę... najlepiej się z nimi skontaktować, ja to zrobiłam tak, że napisałam maile do tych większych firm mających takie produkty, a agenci już sami się ze mną kontaktowali...:)

koobi:) może nie przesadziłaś:) mojej po groszku nic nie jest...