Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

munka82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez munka82

  1. sikorka:) nie masz za co przepraszać:) czemu miałabyś przepraszać za pomarańczki:) współczuję z powodu śmierci wujka... co do rajstop to nie pytałam jeszcze w aptece... coś jest z tą sklerozą ciążową bo zapominam o wielu rzeczach... a że nogi mi (odpukać) na razie przestały puchnąć to zapomniałam o rajstopach... który Ty masz teraz tydzień? emdżi:) też miałam od razu 75g, ale tym razem miałam na to sposób... odrobina cytrynki:) i dało się wypić:) oj trafiłaś z tą taczką:) trafiłaś:) dziadki niepocieszone, że oni nie wpadli na ten pomysł:) mańka:) hej:) dziś już miałyśmy w miarę normalny dzień z Matiką:) doprowadziłam ją do ładu po pobycie u dziadków, była u nich 24 godziny, a po powrocie nie to dziecko, na wszystko miała odpowiedź \"nie\" i tak 2 dni było... dziś już ok:) boję się jak to będzie jak będzie u nich 3 dni... bo planujemy wyjazd na weekend sami:) ale mam leniuszka w domu... ona dużo więcej potrafi powiedzieć niż nam się wydaje, dziś rano oglądała książeczkę, na obrazku były buty i czapka i ten mały piernik mówi sobie tak \"buty, czapa\", a nigdy wcześniej tego nie mówiła... no i jeszcze taki spryciarz... jak chce coś z lodówki (tego nie widać) to potrafi powiedzieć \"abuza\" albo \"jogut\", a jak chce coś co leży na blacie w kuchni (co widać) to tylko pokazuje i \"yyy\", jak udajemy, że nie wiemy o co chodzi to się złości:)
  2. no a teraz z innej beczki:) koksinel:) z tego co wiem to żeby stwierdzić cukrzycę to trzeba zrobić test obciążenie 75g glukozy... ten test po obciążeniu 50g jeszcze na nic nie wskazuje:) posyłam Ci fluidy żeby było dobrze:) emdżi:) gratuluję z tymi smokami:) na razie mojej nie oduczam ani smoków ani pampersów bo jak będzie młode to ona i tak też będzie smoki chciała no i pampy:) no i Matika uwielbia taczki:) hiiihiiii olooo:) też miewam teraz takie koszmarne sny, przeważnie mi się śni, że mam przedwczesny poród:( zajrzę jeszcze potem jak mała zaśnie:)
  3. pomarańczki, dajcie se luzuuuu... jak Was sikorka w kurza to nie czytajcie jej postów i już... sikorka, chyba powinnaś przestać im odpowiadać bo nie odpuszczą:( już mi się odechciewa wchodzić na forum, w kółko to samo:(
  4. co do funduszy dla dzieci... właśnie jesteśmy na etapie szukania czegoś dla małej, chcemy jej założyć zanim drugie się urodzi... rozmawiałam z kolegą finansistą i on mi radził żebyśmy sami jej wykupywali jednostki tych funduszy, ale to nie dla nas... stanęło na tym, że zadzwonimy do amplico, commercial union i ing i umówimy się z ich doradcami i zobaczymy, którzy mają ofertę, która by nam najbardziej odpowiadała... chcemy coś takiego żebyśmy wpłacali i nie martwili się o nic:) trochę się boję tych funduszy bo po tym krachu zeszłorocznym straciliśmy sporą sumkę na funduszach:( ale przy takim długim oszczędzaniu nie da się podobno stracić:) oby tak było:)
  5. kasinska:) evi:) dziękuję Wam bardzo za odpowiedź:) nie mogłam nigdzie na necie znaleźć tych norm:) i już zaczęłam snuć czarne wizje, że mam cukrzycę... uspokoiłyście mnie:) dziękuję:)
  6. dziewczyny:) Wy pewnie w temacie więc piszę do Was:) miałam test obciążenia glukozą 75g, po 2 godzinach wyszedł mi wynik 122 mg/dl, na kartce z wynikiem nie mam zakresu podanego:( wiecie może jaka jest norma? zawsze jak mam trochę czasu to Was podczytuję:) pozdrawiam serdecznie:)
  7. dziołchy czytam Was, ale nie mam siły odpisać... głowa mnie już drugi dzień boli jak gupia:( i do tego ząb... miałam go obserwować i zgłosić się do dentysty jakby mnie coś zaczęło w nim niepokoić, no i ząb mnie pobolewał i pobolewał, a ja zwlekałam i zwlekałam, no i jak mnie zaczął mocniej boleć to się okazało, że dentysta na urlopie:( no i wizyta za 2 tygodnie... wrrr no i wyniki glukozy mam chyba też coś nie teges... pozdrawiam serdecznie:):):)
  8. Mańka:) widziałam twoje posty na topiku Bielsko-Biała gdzie rodzić... dobrze zrozumiałam - rodziłaś w esculapie? chwalisz sobie?
  9. to ten graco, o którym myślę: http://allegro.pl/item387816179_graco_quattro_duo_2008_folia_torba_gwar_pl_wys0zl.html
  10. shirin:) mały cuuuudny:) sikorka, olooo:) co do wózka to u mnie będzie tylko 18 miesięcy różnicy i będę sama do spacerów, moja chodzi na krótkie spacery po nóżkach, ale gdzieś daleko i na zakupy to biorę wózek... no i słyszałam, że jak są tak dzieci rok po roku to to starsze jak widzi, że małe jest w wózku to też chce w wózku jechać... więc moim zdaniem w naszym przypadku taki wózek muszę mieć, czytałam o tych graco i chwalą sobie je mamuśki, pewnie na pare miesięcy się przyda... a najlepiej wymyśliła moja teściowa... kupiła Matice wózek dla lalek - gondolę bardzo podobną do gondoli, w której Matika jeździła i mówi \"jak będziecie chodzić na spacery to ty będziesz wiozła dzidziusia, a Matyldzia lalę...\" zwariowała chyba!! przecież 1,5 roczne dziecko jest jeszcze za małe na coś takiego... eh... szkoda mówić... udanej reszty weekendu życzę:)
  11. dziewczyny, do kiedy dzieci śpią w łóżeczku? bo zastanawiam się czy nie dać tego łóżeczka od Matyldzi maleństwu, a jej nie kupić czegoś z opcją przerobienia na normalne łóżko... olooo, a jaki wózek kupujesz? jane? mi się one podobają, ale niestety cena mnie odstrasza i chyba zdecydujemy się na graco, oglądałam go już w sklepie i wygląda całkiem zgrabnie i fajnie się prowadzi po sklepowej podłodze...:) na wertepach pewnie będzie trudniej:)
  12. ja już po glukozie... bleeee:( a tak w ogóle to witam:) olooo:) ja chyba od komody zacznę... bo wiesz jakoś nie mam zapału do tej wyprawki bo nie mam miejsca... będziemy musieli do pokoju, w którym mieszkamy jeszcze jedno łóżeczko wstawić i komodę właśnie żeby było miejsce na ciuchy tego młodszego... w zimie nam tu będzie bardzo ciasno, ale myślę, że jakoś w połowie przyszłego roku się będziemy wprowadzać do domku nowego:) super macie z siostrą, że tak razem w ciąży:) no i siostra z tymi ciuszkami:) kokos:) jedź:) sylwunia:) ja bym mogła śpiewać Alleluje, Alleluje, Leje!! w końcu czuję się jak człowiek:) moja córka dziś była z moim bratem ponad 3 godziny i dali radę:) ale brata tak wykończonego jeszcze nie widziałam:) hiiihiii:) a na noc idzie do dziadków:) jutro się z mężem wyśpimy:) jak byłam na tej glukozie to jedna dziewczyna po godzinie zwymiotowała, biedna, jeszcze raz to będzie musiała pić:( była tam kobieta, której w zeszłym roku zmarł syn (miał 18 lat), krótko po tej śmierci ona zaszła w ciążę i termin porodu ma dzień przed rocznicą śmierci syna... niesamowite było jak ona się dobrze trzymała, opowiadała o tym synu i mówi, że ta ciąża dała jej dużo siły żeby się nie załamać... stawiam drugą kawkę:)
  13. olooo:) tak dobrze to nie było... 6kg miałam zaczynając 3 trymestr:) chyba mam za dużo wolnego czasu, że się takimi pierdołami jak waga przejmuję... muszę zacząć o wyprawce chyba myśleć, jakąś torbę do szpitala powoli kompletować, no i przemeblować...
  14. emdżi:) no ja wiem, że to zrzucę, ale wiem też, że będzie mi się gorzej rodzić z większą wagą, no i ogólnie funkcjonować w te upały... ale już nie narzekam... przecież nie mogę się głodzić:( jeszcze niecałe 3 miechy i będę się odchudzać:)
  15. olooo:) niezły ten czekoladowy obiad... też bym zjadła:) z Matiką o tym czasie ciąży miałam 6kg na plusie, a teraz to nie wiem co się dzieje:/ emdżi:) mój też bez słodkiego żyć nie może:) nadrabia w pracy... dziś dzwonił o 11 i mówi mi, że już zjadł ciastko z galaretką i jeszcze delicje ma:/ i nie wiem po co mi to mówi... a jak wraca z pracy to Matika mu grzebie w torbie i bardzo często znajduje tam napoczęte albo nawet całe opakowania różnych ciasteczek... raz miał takie dobre herbatniczki, takie małe zoo... zjadłyśmy to:( normalnie czasem tak mam, że nie mogę się powstrzymać i dlatego w domu mam teraz niewiele słodyczy (no oczywiście biszkopty, kinderki... muszą być, ale na to mnie na szczęście nie ciągnie) \"różowa panienka\" fajne:) co do chrupek to ja mojej kupuję tylko te bezsmakowe, raz dostała u babci takie kolorowe, ale jak przeczytałam skład to je schowałam:/ kupuj strój i jedź na basen:) zrobicie tam z Laurką furure:) takie laski:) ruda:) dobrej zabawy:) i udanych wakacji:)
  16. sylwunia, może ząbki mu idą i dlatego taki humorzasty? już masz z głowy te szczepionki:) ja idę z moją za 2 tygodnie na meningokoki:/ nie lubię szczepień:( a dzidz w brzuchu bardzo ruchliwy:) Matika tyle się nie wierciła:)
  17. sikorka, pewnie, że odżyjesz:) o te rajstopy to muszę zapytać gina w przyszłym tygodniu, podobno to na receptę jest... Ty masz na receptę?
  18. sikorka:) super to:) co do imion to mamy wybrane:) będzie Melania albo Maurycy:)
  19. mój babon śpi:) koksinel:) super masz tą nianie:) widzą, że Jagod już wyuczony, że będzie siostrzyczka:) przygotowujesz ją jakoś na to, że będzie miała rodzeństwo? mnie ta moja waga przeraża... już teraz mi ciężko, a co dopiero potem... w tym tępie też pewnie 20 przekrocze...:( sikorka:) faktycznie masz nieciekawie z tym, że nie ma Ci kto pomóc... wiem jak dużo daje taka możliwość, że choćby na pół godzinki ktoś się dzieckiem zajmie... koksa:) no niestety puchnę, z Matiką też puchłam:( ale w 9tym miesiącu dopiero po porodzie było dla mnie szokiem, że mam takie szczupłe nogi:) sylwunia:) jak Dominik zniósł szczepionkę? co do obiadu to u mnie ziemniaki z maślanką... jakoś tak mnie dziś na to wzięło, a Matika jeszcze nie jadła, mam nadzieję, że zje:) te dzieci to mają różne śmieszne pomysły... jakiś czas temu byliśmy z Matiką u 3 letniego Kamilka, wczoraj wieczorem Kamilek przyjechał do nas, a Matika już spała... wszystkie osoby obecne wczoraj były też obecne na spotkaniu u Kamilka z wyjątkiem Matiki bo wtedy była, a wczoraj nie, za to wczoraj była moja szwagierka dodatkowo (taka wymiana szwagierka za Matikę)... Kamilek tak się przygląda szwagierce (dorosła kobita, 23 lata ma) i mówi \"jak ty tak szybko urosłaś? ostatnio byłaś jeszcze malutka\":):):):):) śmiechu było duuuużo:) zachmurzyło się:) hiiihiii zapomniałabym... shirin:) zazdroszczę tego przedszkola...
  20. uuups, niepotrzebnie tą kawkę stawiałam, sikorka była pierwsza:) i to z bułeczkami:) sorki sikorka, jakoś przegapiłam z tą kawką:)
  21. kawkę stawiamy z Matiką:) jejku, czuję się jak słoń:( wstałam rano jakaś napuchnięta, staję na wadze i co? 10kg na plusie... no i nie wiem jak to się stało? mam nadzieję, że to tylko przez te upały... no i nie wiem co z tą opuchlizną zrobić:/ chyba muszę czekać na deszcze:( z trzecim dzieckiem będę chodzić w ciąży w zimie... albo niech mąż se chodzi;)
  22. :) cześć baby:) olooo, emdżi:) dzięki za odzew:) nie dam jej do tego przedszkola:) znalazłam niańkę - mojego brata:) hiiihiii... tylko nie wiem jeszcze jak sobie poradzą... jakoś muszą:) sikorka:) współczuję Ci z tymi zastrzykami:( no ale coś za coś... jeszcze trochę i mdłości minął:) co do wagi to ja mam 8 na plusie już z miesiąc chyba... wszystkie słodycze dałam mojemu bratu (a mieliśmy ich mnóstwo) i nie kupuję nowych i mężowi też zabroniłam - jak chce jeść słodkie to niech je w pracy i mi nie pokazuje... mam tylko czekoladki takie jak lubię i jem jedną dziennie:) sylwunia, koksa, shirin:) chcąca:) moja całe szczęście śpi u dziadków bez problemu:) jak się budzi w domu to woła \"mama\", a jak u dziadków to \"baba\":) mańka, nie wiem czemu miałabym nie mówić mężowi o tym forum? wiele dobrych rzeczy się tu dowiedziałam... no i opowiadam mu o dzidziolkach:) nawet zdjęcia pokazuję:) to Wy tak z własnego wyboru chcecie osobno mieszkać? a jaki Maciek będzie miał kontakt z ojcem? tylko w weekendy? rozumiem jak ktoś ma pracę wyjazdową, ale żeby tak z własnej woli... dziś moja mała przeszła samą siebie... ona bardzo lubi się stroić, a już najbardziej to lubi mieć na sobie korale... i dziś przed wyjściem do sklepu zadecydowała, że musi mieć torebkę (ma takiego konika torebkę) i do tego ubrała sobie 3 sznury korali (z czego dwa takie czerwone duże) i tak wystrojona paradowała po sklepach... wszyscy na nią zwrócili uwagę:):):) jak ją chwalili to widać było, że jest z siebie dumna:) a panie w sklepach jak nas widzą to już z daleka się śmieją i sprawdzają jakie korale Matika ma na sobie...:)
  23. sikorka, a noże karmi malinowa pasja?:) prawie piwo...
  24. corula:) fluidy:) będzie dobrze, zobaczysz:) koksinel:) dobrze zrobiłaś, przynajmniej Jagódka nie będzie musiała przez ten remont przechodzić:) a tak w ogóle to nie za dużo tej niani płacisz? że ona tak ciągle na wakacje jeździ?;) ja mam dylemat, szukam kogoś kto by mi się zajął małą w piątek na jakieś 2,5 godzinki (muszę tą glukozę zrobić) i jak na złość nie ma nikogo w tych godzinach co potrzebuję... moja mama jest przedszkolanką i zaproponowała żebym małą jej do przedszkola podrzuciła na ten czas, no ale ja się boję bo jeszcze małej nie zaszczepiłam na żadne koki, a mama mi mówi, że i tak na podwórku będą i żebym się nie bała jej tam zostawić... może jakaś przewrażliwiona jestem? powinnam ją tam zostawić?
×