Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pynia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pynia

  1. a tak pomyślałam sobie, że przecież łabędzie zwykle chadzają samotnie.....to kaczuchy mają stadko przyjaciół.....czemu mnie to nie przekonuje :)
  2. ale za to dziś jestem dobrej myśli....nic ni przekąszę ...bo nic nie kupiłam...to najlepsza metoda :)
  3. hej :) ja wczoraj niewyhamowałam i zjadłam znów czekoladę...całą....to chyba bierze się stąd, że nie mam innych możliwości-przyjemności....
  4. kąpiel zawsze dobrze robi :) ja strzele sobie drinka...to też dobrze działa :)
  5. słucham sobie muzyki do kolacji....i akurat leci Peszkowa... nie mam czasu na seks a tak bardzo chciałabym mieć nie mam czasu na kochanie na pieprzoty...całowanie... iiii Karolina Kozak nie sądziłam, że mój świat zmieni sie aż tak....
  6. Ja muszę sie przyznać, że rzadko chodzę....wstyd i hańba....ale naprawdę nie wiem na kogo głosować....z polityków nikomu nie ufam, nikogo nie szanuje, nikogo nie podziwiam, mało kogo toleruje....
  7. mój pączek właśnie usnął :) idę sobie przygotować dobra kolacyjkę ...samotną....może pomidory z mozzarellą i bazylią....szybko i dobre :)
  8. Andziu - niezła reklama wyborów.... Idziecie??
  9. ogarniam w domu iii zerkam jednym okiem na tańce na lodzie...porażka ....
  10. no i klucze...te zawsze znikają w momencie gdy jestem już ubrana i gotowa z Aluszkiem do wyjścia :D
  11. czy Wam dziewczynki też giną nagminnie różne drobne rzeczy....no nigdy nie wiem gdzie są nożyczki do paznokci, pilniczek, spinka do włosów, telefon, pilot........a potem sie znajdują...w różnych przedziwnych miejscach :D
  12. mamuniu - ja Cię naprawdę podziwiam za chęci kulinarne....dziś sobie tak pomyślałam, że ja czas i ochotę na gotowanie będę chyba miała dopiero przy wnukach :D
  13. mamuniu - ja jestem z tych co ciągle maja zimne części dystalne :D ...a w sprawie ubierania Aluszki na mojego męża nie mogę liczyć wcale...odpowiedź zawsze jest taka sama - ja nie wiem ....
  14. a w temacie spanka...to moja Aluszka też niestety jest rannym ptaszkiem 5 -6 zawsze jest gotowa do życia na najwyższym biegu...a ja nawet wstecznego nie mam jeszcze siły zarzucić.... za to ma drzemkę o 8, 11, 14 , 17....a do 20 zawsze już ululana :D
  15. mamuniu - rybka powiadasz....a ja bym skusiła sie na pstrąga z grila z masełkiem ziołowym ojjjojjj...dobrego pstrąga robią w Chorzowie w chacie rybackiej ale....za dalekie progi na nasze małe nogi :D
  16. jakoś ciągle sprawia mi problem...to ubieranie :D
  17. Aluszka miała na sobie body i koszulkę z długim, rajstopki, skarpety frote, ogrodniczki sztruksowe na polarku, kurtkę z grubszego misia i czapka + kocyk oczywiście. ale mijałyśmy dzieci różnie ubrane od rękawiczek zimowych po rajstopki i krótka spódniczkę....
  18. wybrałyśmy się w końcu na spacer i Alusz spała opatulona jak misio polarny :) ja dziś zajadam się gołabkami mojej mamy....mniammmm a Aluszka dostała na deser pierwszy raz jogurt z owocami :) czyżbym tylko ja była na spacerze...bo nie piszecie jak ubrałyście maluchy...
  19. jak oceniacie dzisiejsza pogodę...dobra na spacer?? niby świeci słońce, a na termometrze 7 stopni...czy to już czas na kombinezon??
  20. mamuniu - to dobrze :) ja już po śniadanku - pięteczka z ziołowym serem. Alusz nie chce jeść drugiego śniadanka...już były trzy podejścia... Wczoraj wyszykowaliśmy sie i pojechaliśmy do nowej poradni...łapiemy za klamkę...zamknięte...remont...weszliśmy wiec od strony dzieci chorych , a tam ocean ludzi z pociechami wiszącymi u szyi albo u nogi ;) Nic to myślę...damy radę ...mamy czas... podchodzimy do rejestracji..okazuje się , że naszej lekarki nie ma...jest inna...czy chcemy?...no jak już przyjechaliśmy to chcemy nie chcemy -musimy....pytam czy to wszystko dzieci zdrowe ...tak ...zasiadamy na końcu korytarza....czekamy...czekamy...czekamy...poradnia ładna , kolorowa, motylkowa...czekamy wiec i oglądamy....wychodzi lek i instruuje nas , że jest duży bałagan i że musimy zachować spokój...(jak na wojnie ...myślę...luzik przywykłam) ...dzieci chore prosi o przejście na koniec korytarza ...zdrowe z przodu i zaprasza najpierw do szczepienia...szok ale nie ogromniasty...nic mnie już nie zdziwi przecież....czekamy dalej i dalej i dalej...w gabinecie ekspres 3 minuty...rozebrać...położyć...zdrowa...szczepić...(komendy jak na wojnie)...koniec końców szczepiła bardzo miła pielęgniarka ufffff...do domu uffff . Powoli przywykam...jeszcze rok ...dwa i wszystko będzie dla mnie NORMALNE!!!
  21. dzień dobry dziewczyny :) Andziu - ....tekst prawdziwy, ze aż boli :D ...ja już nie mogę sie doczekać etapu kiedy wdepnę w piszczącą kaczuszkę :D Sebek już w pracy, Aluszek ma poranna drzemkę....ja zaraz przytulę sie tez do pierzynki.....
  22. Destiny - mojej Aluszce też okresowo włącza się buczek .... teraz obiadek i wyruszamy na szczepienie...
  23. ciekawa jestem czy każdy ksiądz zasługuje na stację niebo.....coś szczerze w to wątpię :) mysico witam serdecznie z powrotem mojej Aluszce dałam wczoraj do obiadku trochę żółtka.....no i odpaliła dziś jajeczną torpedę :D weekend znów zapowiada sie samotny :( ...chyba muszę Was wszystkie zaprosić do siebie .....ojjj było by wesoło :D....albo w ogóle zaszalejmy....wspólna integracja my kontra nasi małpi mężowie :D
  24. w domyśle ...już nie jesteś fajna laska...dobrze Ci tak ;) zdjęcia obudziły moja tęsknotę za morzem ... za ciepełkiem....za odpoczynkiem....a co mi tam....za seksem na plaży :D
×