pynia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pynia
-
Wczoraj po południu poszłam sobie na kebaba w bułce (przyparła mnie ochota) ....oczywiście z Alutką......ulokowałam wózek starannie pod parasolką ....patrze śpi jak aniołek....więc zamówiłam.....siadam.......i będąć już mama z jakim takim stażem zasuwam szybko...na wszelki wypadek.......noooo iiii była akcja.......... Ali się sporo ulało (zupką marchewkową ) po czym wrzask!!!!!!! no to smok....no to odkładam kebab.....no to na boczek....no to na drugi...........no to na rece...NIC......no to tłumacze....spiewam.....kołysam.....podryguje.......(kebab juz zimny, ja mokra , przechodnie maja widowisko ... ja stres ..........okropny...................w końcu udało się............odkładam Alę do wózeczka........gówno.........nie udało się.............trzeba jechać na sygnale :( :( :( .........jadę .....ludzie spoglądają spode łba.....nic to myśle.....jade.......nagle słysze klakson..........mysle ......co za h........jade.......znowu klakson...........patrze podjeżdża mężulo kochany autkiem..........zapakowaliśmy sie ....cały czas na sygnale........ale już we dwoje......RAźNIEJ :D
-
Ja mogę spać zawsze i wszędzie :)
-
marchewko :D
-
Fraszko - ja dokładnie przed chwilą miałam podobną sytuację......zadzwonił telefon więc wyrwałam nieprzytomnie z łózka.....układając sobie po drodze w głowie ...kiedy Ala jadła i , że chyba przespałam karmienie .....MATKO KOCHANA...., poczym mąż uświadomił mnie że spałam właśnie 1,5 godziny........może to jakaś magiczna liczba :) .....z reguły Ala nie spi tak długo więc może dlatego tak odleciałam :D......teraz tak myśle , że to chyba zupełnie inna historia....., a ja jestem jeszcze na wpół śpiąca wiec jesli bzdury popisałam to sorry :) Alutka śpi dalej więc ja tez wskakuję w pościel i
-
marchewo- całkiem dobra pogoda na rodzenie dzieci :D ...taka nie zapomniana :D..... Ja pamiętam , że na początku lutego było słonecznie niemal wiosennie a poranek po porodzie przywitał mnie bialutkim puchem :D...takich rzeczy sie nie zapomina :D
-
aaa swoją drogą ciekawe jak fani radzą sobie na koncercie Genesis na Stadionie Sląskim :D :D :D
-
dzisiaj ala zjadła 4 łyzeczki zupkimarchewkowej z warzywami gerbera , juz powoli kuma o co w tym biega :D
-
Paprotko - sinlac to też mąka chleba świętojańskiego + hydrolizowana mąka ryżowa :) Napisz mi na którym przepływie dajesz te kaszke .....bo w awencie trójprzepływowym sa trzy mozliwości...... i jak często podajesz mleko zageszczane......ja mam podawac raz na noc......próbowałam to bo w ulotce pisze , że jest bardzo smaczny...ale ja bym sie z ta opinia nie do konca zgodziła :)
-
dla brzuchatek - dacie rade !!! Wczoraj na noc dałam zagęsciłam Ali mleko Sinlakiem ...dosypałam jedna łyzke na poczatek.....ktos pisał tu chyba , że dosypuje do mleka kaszke....ile sie tego dosypuje?? iiii jakim smoczkiem to podawac??? ja próbowałam 3 awentu i tym awentem do regulowania przepływu....Ala jadła słabo....choc jak sama próbowałam to leciało ok ......
-
Ja wracam do pracy od wrzesnia......choć chetnie bym posiedziała z Alą aż skończy roczek . Niestety takie są realia polskie..... :( :( :( Młoda mamuniu - nooo to witamy panią magister :D :D :D U ginekologa wszystko w porządku......zrobiłam sobie też usg piersi i też ok :) a.....moja ginekolog w ciaży :D :D ....kto mnie będzie tak delikatnie badać !!! jak jej zabraknie !!! Pytałam gdzie zamierza rodzić.....na Raciborskiej....
-
hej! Ja muszę powiedzieć , że juz tak bardzo przywykłam do urlopu, ze sprawia mi on ogromna frajdę.....zamiast siedziec w pracy ....spaceruje sobie po parku.....leżę i plotkuję z Alą......śpiewam i recytuje wiersze z swoim bakiem , a nie cudzymi .......przyjmuje odwiedziny......i prezenty odwiedzinowe.......jak tak sie nad tym zastanowic to zyć nie umierać :) .......a dziś też czeka mnie wizyta kontrolna u ginekologa...........po porodzie mam jakąś fobie na samą myśl o badaniu :(
-
hej! U mnie dzis pracowity dzień......ogarnełam generalnie chałupke :) Ala jakaś marudna....więc za wiele mi nie pomogła.... ......jeszcze doskonale pamiętam przyjemnosć kupowania wyprawki dla małego bąka.....:) ....u nas wprawdzie to wszystko zrealizował Sebek bo ja byłam w szpitalu......ale dobrze , że juz dużo wcześniej powybierałam :D
-
my juz po zupce.....malutko......nie wiem czy pół łyzeczki weszło do brzuszka :(
-
aleeee się zachmurzyło......no ale my już zaliczyłysmy spacerek :) jak alutka sie obudzi to przymierzymy się do zupki..... młoda mamuniu - idąc twoim śladem zapisałam się na czwartek do fryzjera i do kosmetyczki :D
-
właśnie wróciłam ze spacerku .....rozglądałam sie za Tobą Paprotko :D
-
zaliczyłam właśnie powtórkę meczu naszych siatkarzy z argentyną.....ale im szło jak krew z nosa.....nooo ale koniec końców dobra nasza :)
-
choć......jak sobie przypomne swoją obronę.......to stresior był......oddychac nie mogłam.......i pamietam , że jak wychodziłam z domu to mama spytała czy napewno nie chce żeby ze mną pojechała....dla otuchy.......i tak mnie to wzruszyło.....ze jak zamknęłam drzwi to mi łzy pociekły po policzkach....a potem się okazało , że na obronie było bardzo przyjemnie, niemal po partnersku.....i nawet wyróznienie otrzymałam.....pochwale sie :D :D
-
młoda mamuniu - to ucz sie biedulko :) a w najgorszym wypadku książka pod poduszke ....i jakos to będzie :)
-
Ja też witam :) My już po spacerku...dobrze że Ale warstwowo ubrałam bo musiałam ją szybciutko z bluzy rozbierac...fajniutko sie na dworze zrobiło :)
-
rozglądam sie własnie po internecie za łózeczkiem turystycznym...może cos polecicie ??
-
młoda mamuniu - a gdzie ja mogę zobaczyc Twoją nowa fryzurkę.....ja też chciałabym cos zmienic.....ale chyba nie odwarze sie obciac włosów.....odkąd pamietam zawsze siadajac na fotelu u fryzjera mówię....prosze podciąć tak żeby nie było widać :)
-
z jabłuszkiem poszło tak jak z marchewką........ale to chyba normalne ??
-
Dzień dobry w weekend :) Wczoraj zaszalałam na Festiwalu Opole ...... Alutke ululałam o 20.....zszejkowałam sobie malibu z mlekiem.......zasiadłam na sofie......i słuchałam.......śpiewałam.......słuchałam.......az usnęłam ...........i dopiero ocucił mnie Sebek jak wrócił z pracy :) a śniło mi się .... :D
-
nooo i MUSZE sie pochwalic że po tej marchewce druga kupka dziś poleciała :) czyli chyba cos tam jednak do brzuszka też wskoczyło :)
-
mysici - booo my obydwie jesteśmy