Zidane
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Zidane
-
Dossa, a jutro i pojutrze? Jak mi Isolda przywiała WIATREM, to mi szczęka szczęka...
-
Isoldo, trochę doszło. Dmuchaj daleeeeej... Bardzo proszę Zafira - czekam na fotki. Czy wystawa jest na zewnątrz i wewnątrz zamku? Jagul - dogadzaj swojemu psiakowi. Dwom dzisiaj latajacym, Dossie i Sokołowi pomyślnych wiatrów. Dome - Twoja kawa dała mi napęd na cały dzień. A gdzie Robinka ze zdjęciami? O Anciene juz nie wspomnę. A Samona i SAMorodek jeszcze śpią???
-
Jest poniedziałek. Nie jest źle. A nawet dobrze. Z wyjątkiem pogody. Z tą mam na bakier. Mam do Was prośbę - zamieńcie sie ze mną Waszymi pogodami. Do piątku. Oddam z nawiązką!!! Fotki z wczorajszego dnia. Kuźnia wodna z XVI wieku w Oliwie. Jedyna czynna tego typu w Europie. Polecana przez czasopismo National Geographic jako warta zwiedzenia: http://images20.fotosik.pl/282/f84a918209bf427e.jpg http://images21.fotosik.pl/227/f3f348dcb108efde.jpg http://images21.fotosik.pl/227/bd604b1b49ebd983.jpg http://images20.fotosik.pl/282/f76d33944a6d12b0.jpg
-
- babciu, ile masz lat? - 35. - nie zmyślaj. Ile masz lat? - ? - wiem. 45. - ha, ha, ha - No to 58... - nie podoba mi się to zgadywanie... - no dobrze, nie będę pytał. A dostanę \"Marsa\"? Emija, żałuję, że nie dotarłaś. Zrobiłybyśmy sobie takie całodzienne spotkanie jak w ub. roku. A może dojdzie do skutku latem? Jestem padnięta. Do jutra. Dobranoc
-
Nawiązując do \"rozwiązłych\" artystów. Na tej samej ulicy co ja, mieszkała moja koleżanka, artysta plastyk. Na początku, gdy domy jeszcze pachniały farbą, zaprosili ją sąsiedzi z pietra niżej, na urodziny pana domu. Nie miała ochoty, ale nie chciała odmawiać. Ubrała się elegancko, wzięła album o sztuce greckiej i poszła. Posiedziała, pokonwersowała, ale jak goście zaczęli śpiewać \"niech mu gwiazdka\" (ma na to uczulenie) zabrała się i poszła. W domu, szczęśliwa walnęła sie na łóźko, ale za 5 min. usłyszała pup puk do drzwi. Nie zareagowała, a ponieważ puk puk wielokrotniało, otworzyła. I tu rzucił sie na nią solenizant, pchając energicznie do sypialni. Gdy zaczęła protestować, a w końcu krzyczeć, zdumiony pytał w kółko: jak to, jak to, Ty artystka i - nie chcesz? I tak to mity gonią mity. U mnie słońce, za nimi chmury. O 12 jadę po wnuka, zabieram go na kilka dni. Chciałabym, żeby była pogoda, bo zaplanowałam różne wycieczki. Pogodnego dnia Wam życzę i zapraszam dzisiaj do TV, Canał+ o 15.30 na dokument (przynajmniej zerknijcie w program). Hej!
-
3 x kuskus: http://www.smacznie.com/index.php?option=content&task=view&id=75 http://www.smacznie.com/index.php?option=content&task=view&id=2506 http://www.smacznie.com/index.php?option=content&task=view&id=870
-
igana w kinie, sokół jeszcze krąży, EpoPeJa konwersuje, zanna - mam nadzieję, że już w lepszym nastroju, Opuntia głaszcze kota, kappa szuka w przepisach (zaraz Ci pomogę) i...
-
Gdzie Wy? Co się dzieje? Kawowy Wafelek w Jerozolimie, Mastaba (informacja z 20.22) w Bratysławie, Isolda wiadomo gdzie, na koncercie, Samona, jak się przed chwilą zorientowałam - u sąsiadów na chałupach, Dome10 pewnie już chrapie (a może tylko poświstuje?), Dollot i Dossa jedzą chałwę, Anciene popija winko, Zagielek razem z mm przy kolacji, a pozostałe? Gdzie? Piszcie, bo będą kolorowe karteczki! Gdybyście jutro szukały czegoś interesującego w TV, to polecam - Canal+, godz 15.30. Bardzo interesujący film dokumentalny...
-
Nie podoba mi się. Miały być piękne słoneczne dni, a już się oziębiło i w prognozach śnieg (!!!). MM wyjechał na Kaszuby z zamiarem spędzenia kilku dni, spacerów, kajaków itp, i prawdopodobnie, wygoniony zimnem, szybko wróci. A tak sie cieszyłam na wolne, na robienie comisiępodoba, i beztroski luz. Od niedzieli do piątku mam mieć wnuka, zaplanowałam więc każdego dnia wycieczki i co? Po śniegu będę się ślizgać!!! Protestuję! Dlaczego południe ma mieć lepiej? A co to północ od macochy?
-
Pomysł z autobusem niezły, tylko nie każcie mi być organizatorem tej wesołej wyprawy. Muszę kończyć pilną robótkę. Pa
-
Samona, dlaczego odpowiadasz za SAMorodka???
-
Tam, gdzie grasują jelenie, to już kwitną bzy? Zafira, mam nadzieję na fotoreportaż.
-
No to jeszcze Maria J.P. Wiosna W parku, wkoło jakiegoś nudnego popiersia, zakwitły bzy jedwabne, ciężkie - cała Persja! Posąg szepce do siebie: Bzy kwitną. Jestem wieszcz. Żałuję bardzo. Czego? Wiosno, ty już wiesz...
-
Anciene, propozycji jest zawsze sporo, nie wszystkie da się i - warto realizować. Rowerem przez 2 tygodnie wzdłuż Dunaju nie chce mi się. Pewnie jak dziewczyny wrócą i będą opowiadać, to zacznę żałować. Rzym jest jeszcze ciągle przede mną. Muszę znależć towarzystwo kogoś znajomego, kto jeszcze nie był w Rzymie, wie to i owo i nastawiony jest na łazikowanie. A Krym? Kiedyś byłam, ale na Krym chce się wracać. W dodatku taka tatarska wioseczka, no i ta fabryczka...
-
Jagul, maluszek prześliczny. Nawet internetowa ciotka może na takiego maleńkiego patrzeć z czułościa. Rozine, jestem za. Krym, Tatarzy, wino, śpiew... I piszę to na serio.
-
Ale! Dobre! Nie chce się wierzyć, ze ten samczyk taki malutki. Może to i dobrze, bo gdyby taka mała ropuszka niosła dorodnego samczyka, to... to... to... to by nie doniosła...
-
Rozine, wynalazłaś ciekawy adres, ten ostatni o wsi Wiesiołoje. Widoki, mało turystów, Tatarzy i miejscowa fabryczka win... Warto się jej bliżej przyjrzeć. A może... byśmy... tak kiedyś... ... skoczyły... na to...winko...
-
Rozine, ja bym zaryzykowała. Nawet z ciekawości. Często przypadkowe znajomości bywają bardziej znaczące w życiu niż te wieloletnie. Zamknij oczy, wstrzymaj oddech i - dzwoń!
-
Isolda, wyobrażam sobie Twoje przerażenie, no i współczuję córce. I takie są także skutki zawiania . Koledze onegdaj, podczas letnich egzaminów, sparaliżowało prawą połowę twarzy. Pamiętam, że zawsze był leserem, a zdał na czwórki. Egzaminatorzy pewnie sądzili, że więcej wie, niż mówi. Przeszło mu po kilku dniach. Dome10, który to z Sekretów? Jakiego autora? Któregoś z poniższych?: http://www.biblionetka.pl/k.asp?l=S&p=10 Zagielku, jak będziesz miała ochotę łyknąć jodu nad Morzem Bałtyckim, to jestem do dyspozycji.
-
Rozine, szkoda, ze jeszcze nie skorzystałaś z oferty znajomej. Ta Sergiejewka zaczyna intrygować. Gdyby kogoś interesowały wycieczki na Krym http://www.eastway.pl/ http://www.eastway.pl/ http://www.bezkresy.pl/?d=64 ciekawy program, ale objazdówka , także autokar http://www.biuroczajka.pl/oferta/krym1.php Ech, zapachniało mi wakacjami...
-
Rozine, ten adres to Truskawiec za Lwowem. Chwalą go sobie Polacy (obcokrajowcy też tam jeżdzą) bo nie tak drogo, zabiegów sporo, poziom niezły, wycieczki, podobno o niebo lepiej niż w Druskiennikach. Jest jedno ale - to kombinat.
-
EpoPeJa, a może by tak rejs statkiem? Np.: http://www.rejsowewakacje.pl/?site=main http://www.holidaytravel.pl/travelnowa/glow.php?ktory=5&iden=30&id=252 http://www.traveligo.pl/travel.php/410/3989/Rejs-po-Nilu-hotel-statek.html http://podroze.wakacje.pl/oferty.php?rodzaj=50&n=1&rid=117&nr_strony=6 http://www.juventur.bydgoszcz.pl/main.php?pr=rejsy
-
Nekanaftu, też wiem! Witaj kochana. Dossa, tulipany u Ciebie już wyłażą? Fotki dasz? Samona, jesteś lepsza ode mnie. Ja dopiero przed śniadaniem. Muszę Ci napisać, że drzewo, na którym mieści się obserwowane przeze mnie gniazdo wypuściło liście, zasłoniło obiekt i chyba nici z planowanych fotek srokowej młodzieży.
-
Dome10, Twojej mamie - 100 lat i wiele szczęścia! Obyś zjechała na 15 maja. Wiem już, jak mama ma na imię. Puszysty S. - skąd ta grypa? Kuruj sie, wyłaź z niej szybko, bo lasy, pola, łąki czekają. Trzeba zrobić oblot. Samona pewnie jeszcze śpi, Anciene segreguje fotki z delegacji, ja z turbanem na głowie (naturalna maseczka i nareszcie skuteczna) szykuję się do nowego dnia. Obiecywałam sobie ranne wstanie i rowerek, ale za oknem pochmurno. Zmienię plany. EpoPeJa, myślę, że ta propozycja Rozine warta grzechu. Tym bardziej, że kurort mało znany a więc nieoblegany przez tłumy turystów. Poza tym dom, a nie hotel czy inne gmaszysko. Ciekawe, jak z dojazdem. I w ogóle. Jestem ciekawa.
-
Wszystko jeszcze przed nami? http://www.youtube.com/watch?v=PFxnV1YekO0&mode=related&search=