Ciesze sie, ze nie czujesz sie urazona Kamo. Moja uwaga o zachwycaniu sie wlasna \"tworczoscia\" dotyczylo Myshy, a nie Ciebie. Bo jednak jest miedzy wami pewna roznica i docenic nalezy, ze wrocilas by pomagac kobietom z podobnymi problemami. Natomiast Mysha odeszla, gdy zaczelo jej sie ukladac, a wrocila, bo jej swiat rozsypal sie w kawalki.