Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ale prowokacja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ale prowokacja

  1. Wiecie co dziewczyny w życiu tak sie dziwnie plecie ,że zawsze ale to zawsze kazdy dostaje wszystko na własne życzenie- to tak apro po mojego eks meża.:-)Mam w sobie taka jakby dziwna satysfakcje ,że on taki wspniałay men, co kasiore potrafi zarabic i w oglóe,ze tak powiem;-) nie potrafi sobie zycia uporządkowac. A to ja przeciez byłam jakas tak ni jaka. a moje życie jest poukładane i w pełnym porządku i spełnionej miłosci.Gdzieś musi sie w koncu zaczynac sprawiedliwosc, prawda?Los jest ślepy , ale trafia bez pudła:-)
  2. Hej Aga!! No to własnie miałam na mysli. Nie rozumiem tylko dlaczego kobiety sa wobec siebie tak bezduszne. Wyrywaja sobie po kawałku te emocje i jeszcze z tego czerpia satysfakcje.
  3. Hello wszystkim:-) widze że koleżanki pomarańczowe maja nowy temat.Ech życie! i tak źle i tak niedobrze!niektórym nikt i nic nie dogodzi!Aga może chodzic nawet na rzęsach a wam nic do tego. Napisze wiecej Aga moze nawet sama to zrobic w ramach cichej zemsty na nim i tez wam nic do tego.Aga zwyczajnie moze zrobic dokładnie wszystko co sobie wymysli i przemysli i dalej wam pozostanie dorabianie durnej filozofii i szukanie dziury w całym.To jej mąż, jej rodzina i jej cele zyciowe.A jak ktos ma problem to niech zacznie sam sobie określac swoje priorytety, zobaczymy jak łatwo mu przyjdzie zmierzyc sie z rzeczywistoscia.
  4. No to jestes w kregach niefizjologicznych i jak ci z tym dobrze to ok.ale dlaczego obarazasz ludzi?
  5. trzeźwa biedaczko- ja tak sobie mysle,ze ty swojego chłopa trzymasz za morde co najmniej w gagańcu. A Ka. ma racje, to kochanki zawsze maja to lepsze-auta, pierscionki perfumy.
  6. a jednak to krynolina tak cie uwiera.
  7. No coz tylko krowy nie zmieniaja poglądów jeno pastwiska. Bardzo dziwne ze facet nareszcie zrozumiał co dla nie sie liczy co nie?
  8. Nie no nie wytrzymam. Stalinem własnie ty sie stałas.taka dobra tatusia!!!
  9. pozwól ze ja sama bede oceniac, wrózko spod ciemnej gwiazdy. xyzed to dla mnie facet x i ja sie nie zamiaru wywlekac sie na lewa strone i udowadaniac ze cos z nim jest nie tak. A swoja droga to xyzed bardziej prowokuje niz co ma na myslli -co wam chodzi po głowach.
  10. do bardzo poranne pantofle--nie napisałam ze rzucasz zza winkla ze nie tolerujesz zdrady. To była przenosnia.jestes uszczypliwa ale nie napisałas wczesniej dlaczego. teraz napisałas i wszytsko jest wiadome. Posłuchaj, ja jestem rozwódka. Miałam slub i cywilny i koscielny. Znam słowa przysiegi to o wiernosci równiez jak i o szacunku o doli i niedoli.Jak myslisz dlaczego sie rozwiodłam?bingo! poniewaz mój eks mąz mnie zdradził.Nie pytałam którą chce , bo to dla mnie było wtedy czyms nie do przyjecia. Znał moje podejscie do życia ten mój eks i wiedział,że ja ślubuje mu na conajmniej 50 lat a potem ja pan bóg da.Znał wiedział ,ale i tak zrobił co chciał. Czy wg tego mnie w jakis sposób ponizył? Dla jego kochanki napewno tak, ale nie dla mnie.On sam siebie przerobił za to ,że nie dotrzymał obietnicy przysiegi.Ten sławetny papierek w moim przypadku zdał sie psu na budę. I musze ci jeszcze napisac ,że gdyby np. nie szanował mnie lub co gorsza pił i bił, to skutek byłby taki sam-ROZWÓD.Bo to równiez nie jest dotrzymanie przysiegi małzeńskiej.Po moim teraźniejszym mezczyźnie wiem,że moze byc i tak że zdrada nie musi byc przyczyna rozwodu. Czyli moje poglądy na ten temat wcale sie nie zdewauowały, wręcz przeciwnie potwierdziły. Naleza do tego typu ludzi ,ze mozna mnie przekonać jesli racje są po drugiej stronie. Nikogo nie zamierzam potepiac. Widac gołym okiem co sie dzieje z ludźmi.Mój eks mnie \"puścił w trabe\" bo wg niego za mało sie znim zajmowałam, za mało chwaliłam i za mało byłam dzielna w borykaniu sie z problemami. Ok. To jego sprawa, ale przerobił sie sam. Do dzisiaj ma problemy ze soba, tamta puściła, z inna nie dał rady. Ot życie proste!
  11. Wiesz Aga moja eks do tych rękoczynów sie nieposunęła, chociaz widac było że chciała.Za to leciały takie teksty ,ze ja stwierdziałam,że samej siebie chyba nie znam. Miałam byc ta która rozwala zwiazki dla samego rozwalania. I jakze dobrze sie stało,ze przy tym był mój facet. Prawda sie objawiła ze mną az wzdrygneło- tak naprawde nie interesowałam sie dlaczego sie rozwodza, stwierdziłam,ze sam mi powie jak bedzie gotów. Ona przyspieszyła jego reakcję.Nie mam odwagi tego tutaj pisac, bo kiedy to słuchałam byłam jak szoku traumatycznym. Myslę że łatwiej byłoby jej gdybym faktycznie była powodem ich rozwodu, ale po tym co powiedział głośno to rozwiódł sie z nia przez nia.
  12. a mi sie wydaje,ze w takim temacie jak ludzkie emocje uogólnianie to pierwszy krok do popełniania wielu błędów myślowych.Ludzie tu pisza otwarcie a ty jakby zza winkla cos rzucasz.
  13. o jezu no nie tak nie mozna.Po co takie jazdy strzelcze?
  14. Aga kurde jestes mądra babaczka. Odpowiedz mi bo ja tez daje ledwo rade. Eks mojego faceta była mi taka wdzięczna ze ja uwolniłam od męża, byli na ostatnim etapie rozwodu(wtedy go poznałam), ja juz byłam rozwiedziona. A teraz jest istna schiza . Kobieta zwariowała albo nie wiem co.No nie moze zniesc faktu ,że jemu sie życie ułozyło.
  15. masz prawo do własnego zdania, mnie akurat z lekka scisneło jak przeczytałam o tym samochodzie.Nikt nie neguje słów wiernosci. Tylko że nie przyjmujesz do wiadomości prawdy ze życie nie jest takie proste jak 2razy 2 jest 4. Każda z nas ma tu swoje doświadczenia.W koncu z innego powodu nie wchodziłybysmy na ten topik. Albo sie w życiu godzimy na to że nie jest nigdy łatwo i przyjemnie,albo zyjemy w zgyzocie. Może Aga sie nie pogniewa że podam jej przykład, ale naprawde jest wielka kobieta. Stara sie zroumiec motywy i działania róznych stron. Ale napewno nie poddała sie zgryzocie bo to zniszczyłoby ja sama.
  16. Pewna jest tylko smierć i podatki.Co do sypania sie związku to zwykle nawet małzonkowie maja problem z ustaleniem kiedy sie zaczeło. W każdym zwiazku bez wyjatku, wina lezy po srodku bez wzgledu na to kto zdradza czy żona czy mąż.
  17. do bardzo ranne pantofle- uprościlas z samochodem i to bardzo, ale nie rozumiem obruszenia z twojej strony.A może ja sie myle, przysiege mozna kupic jak i całe zycie?
  18. zaraz!!a od kiedy dom sie buduje z kochanką:-)??i w dodatku piosenka faceta ,który ma powiedzmy bardzo nonszaalnckie podjescie do życia a zwłaszcza do swoich kobiet.
  19. do bardzo ranne papierki-----no wiesz a jednak upraszczasz, bo mówisz o samochodach. Tylko,ze ten samochód ktos kupił, a przysięgi to chyba sie nie kupuje prawda? skoro juz sama napisałas , słowa przysiegi!tak samo jak nie kupuje sie dalszego życia.
  20. Ten papierek xyzed to takie chyba załatwianie sobie męża na stałe. Kurde sama byłam mężatka,ale żeby od razu uwazać ,że mąż to jest tylko mój i tyle.No może jako mąż to tak, w sensie statusu, ale jako człowiek to wolna wola raczej.W końcu szczycimy sie tym ,że dostaliśmy od Boga ten dar wolnej wol i to nas odróznia od zwięrząt. Ja w ogóle nie rozumiem jak można zmusic człwieka do uczucia.W innych sprawach jakos jestesmy mniej radykalni. Jakoś niedawno tutaj czytalam ,ze tesciowa którejś z dziewczyn przeczekiwała zdrady meza. Nie zlapała za ręke ale wiedziała co robi. Dawała mu czas na wyszumienie sie.Ja juz nie pytam w imie czego taka postawa,ale napewno nie ma to nic wspólnego z miłoscia.
  21. do sc---------a dlaczego tobie ma wierzyc a nie jemu?jakos to dziwne-- taka wiara na wpis inetrnetowy.
  22. Witam xyzed:-)my ranne ptaszki jak widzę. :-) A na topikacha jak w tyglu.Wszyscy wszytko wiedzą najlepiej, uświadamija sc jakby swojego rozumu nie miała.A to z prawa a to z lewa, a co bedzie jak bedzie ,że zona sie nie podda co bedzie jak córka sie wypnie na ojca.Adrenalina ruszyła w góre.
  23. Doszło do tego ,że juz prawdy napisac nie można.Bo od razu dostałam po łbie głuptakiem. Nie bede nikogo przekonywac, ale swoja droga wypowiedzi niektórych trącą bagnem. A moze juz co niektórym wydaje sie,że maja wylącznosc na zwiazki emocjonalne z dzieckiem. No cóż on (czyli mój facet)sie rozwiódł z żoną, a zona go rozwiodła z dzieckiem.Od tak sobie poprostu i z taka sama krwiożerczoscia jak niektórzy tu wypisuja na temat prawa rodziców do dziecka i odwrotnie.Alimenty to tylko pieniądze, dodatek do zycia moze i jeden z najwazniejszych ale w dalszym ciagu dodatek.
  24. sc to masz jak w banku--mimo tego życzę wam ,żeby sie udało!
×