Babitek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Babitek
-
Waikiki, moze bedzie lepiej, niz myslisz..moze pozytywnie Cie zaskocza :)
-
podpis nie jest warunkiem :) warunkow brak ;) wpisalam Cie, jak wymyslisz jakis opis, to dawaj go :)
-
Witaj Aneczka115. ja o rozmiar sali sie nie martwie akurat, wesele bedzie na 100-120 osob, a sala pomiesci nawet 200. Zonqa, ja myslalam o smirnoffie, ale teraz sie dowiedzialam, ze np pałacowa jest tansza a podobno lepsza. wiec jeszcze zobaczymy helou calineczka :) Yza, joł :) Aneczka, wszystkie daty nas wszystkich z tego topiku na 2008 znajdziesz tu www.kalendarz.ilf.pl jesli chcesz, to podaj jakis tekstowy opis, ktory sie wyswietla z boku to i Ciebie tam dopisze :) a ja - 26 kwietnia 2008 o 17.00 :)
-
Helou :) Zabusia, sloik korniszonow? :) masz nam cos do powiedzenia? :P Cafko, i jak tam z M czas plynie? :) Cafko, Gagatku - Maniaczki drogie :) ktora wygrywa? Kocurku, pomogly kciuki, pomogly, raz jeszcze dziekuje :) Darianka, gratuluje sakramentu Twojemu ukochanemu i sobie :D Summer, nie martw sie kochana, naprawde. Wasze relacje sie same poukladaja. Do Marcina nie powinnas miec nawet zalu - On pewnie sie czuje, jak miedzy mlotem a kowadłem - mame kocha i nie chce, zeby plakala, Ciebie kocha i nie chce, zebys sie wkurzala, a wszystko trudno pogodzic - przez mame M. Nawiasem mowiac - nie, zebym chciala Cie buntowac, ale to \'swietna\' kobieta musi byc..zle mowila o Twojej mamie..jechala po Tobie..naprawde sie nie dziwie Twojej niecheci..a kobieta, jesli nie chce byc olana, powinna sie zastanowic nad soba. no ale wiem, ze Ty na to masz najmnniejszy wplyw, wiec jedyne, co mozesz zrobic, to olac. I to Marcin powinien zrozumiec, nie mozesz wybaczyc zlych slow na swoja mame, i slusznie, a On - broniac tak swojej powinien rozumiec, ze Ciebie to boli. Yza, Ty sie nie stresuj! Jak juz uslyszalas tu wiele razy - Slawek kocha Ciebie, z Toba spedzi swoje zycie, Ty nosisz Jego Wojtusia. Wybor jest oczywisty :) Tobie Babo niczego nie brakuje i absolutnie z nikim nie konkurujesz, wiec porownuj siebie do nikogo :) Gagatku - gratuluje sukienki :) fajnie :):) Iza, Tobie tez milego dnia i niech Ci zleci szybko :) Waikiki, fajnie, ze macie juz zespol i kamerzyste, nie stresuj sie zespolem, moze Cie milo zaskoczą :) w koncu im na tym zalezy, zyja z tego, ze jedni polecaja ich nastepnym, wiec beda sie starac, zobaczysz.
-
helou :) ja wstalam z 30 minut temu :) i planuje dzis sprzatac. graczki, postrzelajcie sobie chomikiem ;) http://www.grymix.pl/502/wystrzel-chomika/ (gra jest humanitarna, chomiki przezywaja kazdy strzal :D ) apropo sukienek, moja bedzie mnie kosztowac z dodatkami ok 1500pln - szyta przez krawcowa - ale sprawdzona. Ines, 1900pln za sukienke na warunki londynskie to bardzo malo. na warunki polskie rzeklabym - normalnie. wcale nie drogo wg mnie. mnie niewiele mniej kosztuje szyta, a nie kupowana :) 4 strony temu caca pytala, czy skorzystalybysmy z firmy zajmujacej sie organizacja wesel - zastanawialam sie nad tym na samym poczatku - kiedy ilosc rzeczy, ktorymi trzeba sie zajac wydawala mi sie przerazajaca - teraz wiem, ze wszystko rozklada sie w czasie i spokojnie mozna to zrobic z przyjemnoscia samemu :) wiec raczej nie, nie skorzystalabym.. Kala, jak produkcja? :P
-
Gagatku, ja tez sie zbieram do wykapania psa. ale my kapiemy go wieczorem, zeby przez noc wysechl :) Summer - nie dolecialy do mnie te pierogi :P Gagatku, pewnie lepiej, zebys sie nie uprzedzala - kto wie, moze okaze sie, ze Ci sie podoba w banku? Gosiaczek grzeje na urodzinki, a ja umowilam sie z przyjaciolka na kawe - zanim wroci do Irlandii.. i Tobie Gosiaczku tez powtorze to samo - nie przejmuj sie tesciowa. ja zauwazylam ze czesto taka akcja jest w wypadku mam chlopakow, boja sie i trzesa, ze synkowi wlos z glowy spadnie. jak jezdzimy do moich tesciow, to mama skacze wokol adriana, a jak mowie, zeby go nie rozpieszczala, bo zapomni, ze ma tez jakies obowiazki to poblazliwie sie usmiecha pod nosem i mowi, ze ona tak z tesknoty - no i w sumie to rozumiem. ale tez wiem, ze tesciowa rozumie to, ze adrian nie jest swieta krowa. ja sie zbieram na tą kawe (pewnie mrozona z mieta - moja ulubiona) i pewnie nie skonczy sie bez jakiegos ciasta tez :P a to wszystko Wasza wina :P do pozniej badzcie grzeczne! :)
-
halo halo, Summer, pierogi poprosze i ja :) ja na razie mam wizazystke, do paznokci kogos znajde a i ja zapytam, moze pazury tez zrobi. a jest sprawdzona juz po slubie przyjaciolki :) robila makijaz Jej, Jej Mamie i mi. witaj Donna :)
-
Summer, ja jestem o 3 latka starsza od Ciebie, wiec ćsiiiiii ;) Produkcja, no ba! to jeden z przyjemniejszych \'obowiazkow\' w zyciu ;) Guziczek - mojego trzeba troche przycisnac i wtedy sie zabiera za robote ;) sam z siebie rzadko - ale to sie tyczy nie tylko slubu i przygotowan - ale calego zycia ;) Z maskotkami to prawda, bywa, ze maja ich po prostu bardzo duzo. ale np przyjaciolka na slubie swoim poprosila o rzeczy dla domu samotnej matki - niekoniecznie maskotki, dostala duzo kosmetykow dla dzieci w roznym wieku, pieluchy, przybory szkolne - przerozne rzeczy dla dzieci i ich mam w roznym wieku, dla kobiet w ciazy tez..i taka koncepcja bardzo mi sie podoba.. Cafka, tak to juz jest, z czegos sie rezygnuje zeby w zamian dostac - cos wiekszego w sumie. ale ja z roznych powodow tez na razie odkladam. pewnie zaczniemy sie starac jakis czas po slubie..
-
Cafko, ja dziekuje - wlasnie zjadlam sniadanie :) ale smacznego Tobie! taaaa, w sam raz ;) o polowe krocej tez byloby w sam raz ;) ale nie chcialam nic pominac, wiec odpisalam na wszystko :) Gagatka albo liscie grabi, albo pies wrocil i go pierze :)
-
wiesz Summer, w sumie to tak zawsze jest, ze znajduja sie potrzeby finansowe. biorac to pod uwage zawsze znalazlby sie powod do odlozenia dziecka na pozniej. wiec o ile tylko sytuacja finansowa nie jest tragiczna, nie ma co odkladac na potem :) pozostaje zyczyc powodzenia? :) i przyjemnej produkcji? :P
-
Cafko, wiem wiem, troche przegielam z pisaniem ;) salatka jest naprawde pyszna. a z kwiatkami w pelni sie z Toba zgadzam :) Summer, ja absolutnie nie krytykuje nikogo za kwiatki :) sama jednak bede sie czula lepiej, wiedzac, ze ktos ma z tego dlugo pozytek (ktos potrzebujacy), niz ja radosc, patrzac kilka dni, zanim kwiatki zwiedna :) co do ciazy - ja sie na razie nie podpisuje :) aczkolwiek wszystkim chcacym sie rozrastac rodzinnie - powodzenia :) i bede Wam goraco kibicowac :)
-
helou :) I znowu troszke zaniedbalam i mam duzo nadrabiania :) Summer, pytalas, co myslimy o kwiatach - ja jednak, mimo ich uroku (z ktorym sie zgadzam), jestem przeciwna. wiem, ile sie mniej wiecej wydaje na kwiaty i milo mi bedzie, jesli bede mogla rezygnujac z kwiatow przyczynic sie do jakiegos dobrego uczynku..od tylu osob to duza kwota, i ja wole zdecydowanie zamiast kwiatow jakies rzeczy do domu dziecka, domu samotnej matki, czy cos w tym stylu, wiem, ze drobiazgi za tyle kasy to duzo przydatnych takim ludziom rzeczy...wiec nie kwiaty, tylko cos dla kogos (jeszcze pomysle dla kogo). Cafka, oj kciuki musialy pomoc, bo bylo naprawde fajnie :) bardzo Wam kciukowiczki dziekuje :D Kala, jesli chodzi o menu, my swoje tez musimy zaklepac 2 tyg przed weselem, wiec sie nie zastanawialam za bardzo jeszcze. Gagatku, kochanie, stary numer z tymi kolezankami z bylej pracy..jesli zazdroszcza i tez by chcialy przygotowywac sie do swojego slubu, nie powiedza nic innego, niz - \'malzenstwo to glupota\', \'bez sensu brac slub nie majac dobrej pracy\' itd itp. ot, po prostu, glupio sie przyznac, ze chcialyby tego samego, ale jak wiadomo, do zareczyn ukochanego nie zmusza. wiec zostaje im tlumaczenie przed Toba, przed samą sobą, ze slub jest zbedny, slub jest zly i tyle. absolutnie, w najmniejszym stopniu sie tym nie przejmuj a co do samej pracy, wiesz, w zyciu bywa roznie - raz latwiej, raz nie, raz praca jest, raz jej nie ma. a to, ze obok ma sie ukochanego meza, z ktorym wzajemnie cieszycie sie razem z radosci i pokonujecie wspolnie smutki i problemy - to nieopisany plus i ustawianie slubu pod prace to conajmniej durne :) ot i moje zdanie! Cafka, Ty sie nie przejmuj tesciowa. pogada pogada i przestanie Zareczona, my kupujemy smirnoffa. I Ty tez nie przejmuj sie tesciowa..ja sie domyslam, ze musi Wam byc przykro, jak sluchacie takich tekstow, ale na szczescie, to nie za nie wychodzicie za maz. beda sobie gdzies tam obok i tyle Ja na razie nie mam powodow do narzekania na tesciow, oboje sa bardzo kochani. moze sukces tkwi w tym, ze mieszkaja tak daleko i rzadko nas widuja ;) Zareczona, ja nic nie podpowiem z prezentem na chrzciny - nie kupowalam :) nie zastanawialam sie.. Calineczka - dietetyczne i makaron - chyba sie wykluczaja ;) Iza, ja z kawy nie skorzystam, dziekuje :) wyspalam sie dzis. Tobie tez milego dnia, niech Ci praca szybko minie :) Tobie Kala tego samego :) szybkiej pracy i milego :) Gagatka, jak czytam, to co piszesz o tym centrum, mam wrazenie zabawy ludzmi. nie fair. dzwonic w ostatniej chwili, nie liczac sie z tym, ze czlowiek cos sobie zaplanowal :( Cafka, apropo salatek - ja mam tez swojego faworyta :) puszka ananasow w kawalkach, puszka kukurydzy, ok 40dkg sera gouda w kostce, ok 3 zabkow czosnku i troche majonezu. ser trze sie na grubych oczkach na tarce, czosnek wyciska, reszte wrzuca (odsączone) i miesza...rewelacja :) Summer, typowa pani z zalem na caly swiat, ze kazali jej przyjsc do pracy ;) Jol Gosiaczku :)
-
czesc dziewczynki :) ja dzis mam cierpienia brzychowego ciag dalszy..co za los Gosiaczku, generalnie to byla msza cala, ktora trwala ok godziny, tyle, ze w jej trakcie ksiadz mowil bardzo duzo personalnie do mnie, i naprawde mowil pieknie, opowiadal o symbolice sakramentow, co oznacza krzyzmo, skad jest, zapalona swieca, pozniej sie smial, powiedzial zebym juz ja zgasila, a ona nie chciala zgasnac :) a mowil wczesniej, ze to plomien w sercu, o ktory trzeba bardzo dbac, bo tak jak plomien swiecy, latwo go zgasic w zyciu i smial sie, ze jednak ten moj plomien chyba nie jest taki wątły i latwy do zgaszenia :) pozniej opowiadal o albie - ktora mialam na sobie (tu tez bylo wesolo - albe sie dobiera na wzrost i nie bylo w kosciele ani jednej dla mnie, wszystkie byly za duze :D mozna je bylo o polowe skrocic ;), w koncu znalazla sie jedna krotka). no a same sakramenty, gdybym je wyciagnela z mszy, trwaly moze z 20-25 minut. Nam mija 5 lat 9 listopada (niedawno mi to uswiadomila przyjaciolka, bo jakos oboje nie bardzo znalismy date konkretna ;) ) witaj Kala Yza, Ty pamietaj, ze masz absolutny zakaz stresowania sie! :)
-
czesc dziewczynki doczlapalam sie do komputera, zeby do Was napisac :) nie mam totalnie sily, okres mnie zabil, leze jak kaczka i nie mam sily kiwnac palcem :( a sakramenty - wszystko ok :) bylo bardzo fajnie, ksiadz potwierdzil moje zdanie o Nim, strasznie kochany czlowiek. bylo 6 osob ze mna, nikogo z zewnatrz - obcego, ksiadz mowil bardzo personalnie - tzn nie \'regulkami\' tylko tak od serca..bylo piknie :) nie mam sily czytac wczesniejszych postow, wiec nie odpisze teraz na to, co pisalyscie, jak wroce do zywych to Was poczytam
-
dziekuje Kocurku :) albo nie dziekuje? :) sama juz nie wiem :D jedna nosem, druga stopami - niezla druzynka ;) :P
-
o ja pierdykam dziewczyny :) co za płodność słowna dziś :) zabieram się za czytanie.. Iza - fryzurka fajna :) Gagatku, nie choruj! zakaz! :) dzieki Wam kochane za zyczenia wszystkie :) moj nastroj jest z godziny na godzine coraz bardziej nerwowy :D Waikiki - niech Pan sie okaze dobrym panem, zebys miala w koncu spokojna glowe.. Gagatku - na pewno sie nauczysz bez problemu osprzetowania niemowlecego, jestem przekonana :) Grajace nocniki? :D:D:D:D Guziczku - tak tak, robia badania krwi, badanie ogolne u internisty - od medycyny pracy i przeswietlenie klaty :) Kati - strasznie milo Cie widziec. przykro mi, ze problemow ciag dalszy :( mam nadzieje, ze w koncu sie od nich uwolnisz i bedziecie sobie spokojnie czekac na slub..jakbys chciala pogadac - wal, jak w dym kochana Waikiki - na mojej umowie sa takie info: data zawarcia, pomiedzy ... a ..... przedmiotem jest obsluga muzyczna przyjecia weselnego w dn.... adres lokalu...... cena za obsluge przyjecia w wymiarze ....godzin zostaje ustalona na....., w tym koszty transportu, platne gotowka po zakonczeniu oczepin. zadatek wynosi....platny przy podpisaniu niniejszej umowy. nie wywiazanie sie z umowy z winy zleceniodawcy powoduje utrate zadatku. nie wywiazanie sie z umowy z winy zleceniobiorcy powoduje zwrot zleceniodawcy podwojonej kwoty zadatku. obie strony akceptuja warunki umowy, um sporzadzono w 2 jednobrzmiacych egzempl, zagadnienia nie objete umowa, regulowane sa kodeksem cywilnym. no i podpisy :) Calineczka, toś sie skryla :) joł! dasz rade, na szczescie jest bardzo duzo wszystkich slubno uslugodawcow, wiec na pewno kogos znajdziecie.. Darianka, milego sprztaania :P Gagatku, dobrze Ci idzie to pisanie stopami :P
-
Kocurku, ja to nawet swojego fryzjera nie mam :) ale poszukam jakiegos fajnego najladniejsze wg mnie jest to 3/4 - z brazem - moim absolutnym faworytem wsrod kolorow :) ale ma kokardke, ja sporo wysylam poczta, wiec bede szukac jakiegos jednowymiarowego :)
-
helou dziewczynki to teraz obszerniej nt fryzury :) na pewno nie rozpuszczone calkiem i na pewno nie calkiem spiete, kreca mi sie same, wiec wystarczy je \'ujarzmic\' na grubych walkach, zeby pokrecily sie rowno i tak samo i jakos fajnie poupinac w niektorych miejsach, reszte powypuszczac, robiac kontrolowany balagan :) wiec chyba cos w stylu tego, co mowi Cafka :) i Kocurek (oh, coz za zaskoczenie :P ) Gagatko, rozumiem, ze mozna bic brawo i gratulowac? :D dziekuje dziewczyny za wsparcie :) za kciuki nie dziekuje, co by nie zapeszyc ;) ale jeszcze jutro przed 18 na pewno do Was napisze nie raz i nie dwa ;) Kocurku, a skad zamawialas probki i ktore zamowilas? poka poka.. ja wlasnie sie nosze z zamiarem zamowienia probek po sakramentach, jak juz bede miala troche spokojniejsza glowe
-
fryzurki fajne :) ja na swoja pomyslu jeszcze nie mam ja niebawem zwiijam sie z pracy
-
Gosiaczku, no tak, zawsze to jakas proba ;) Dzieki dziewczyny z gory :) Cafko, ja nie wiem, czy ktos bedzie, czy nie - sakramenty bede przyjmowac sama - nikt poza mna, ale wiesz, to kosciol, wiec byc moze akurat wtedy ktos zechce przyjsc sie pomodlic, wyspowiadac, czy cos...no i jak ktos przyjdzie - nie wygonie ;) a z mojej strony bedzie doslownie kilka osob. Nadzieja w tym, ze odbedzie sie to w malej kaplicy, nie w duzym kosciele, wiec licze, ze jak ktos przyjdzie sie pomodlic, to do duzego kosciola, nie dotrze do kapliczki :) zobaczymy... dzis sie bede uczyc - mam sciagawke - dialogową - co kiedy mam mowic.
-
Cafko, jak wybierzesz materac, to sie pochwal - ciekawa jestem :) No wszyscy, ktorzy tam beda, a ja nie wiem, ile osob bedzie - nie wygonie z kosciola jak ktos przyjdzie ;) mam nadzieje, ze bedziecie te kciuki trzymac :) przypomne Wam jeszcze - na 18.00 :)
-
jol Gosiaczku :) tak, troche sie denerwuje..nie wiem, jak to wszystko wyjdzie. wiem, ze niby nic strasznego mnie nie czeka, ale wiesz..cos nowego, to i stres jest, poza tym, wszyscy tam beda sie na mnie gapic, a ja tego strrrrrrrrrrrrrrasznie nie lubie :)
-
Waikiki, powiedz temu kolesiowi z zespolu, ze nie masz czasu na przekladanie - jesli jest zainteresowany, niech znajdzie czas - bez sensu, zeby Was zwodzil a Ty wciaz nie wiesz, na czym stoisz. I nie ograniczaj sie tylko do swojego miasta, bardzo czesto dla zespolu czy kamerzysty nie jest klopotem dojechanie z jakiegos niedalekiego miasta - warto popytac. nie stresuj sie :) A stronka, wisi, grafika bardzo powoli sie rysuje i zobaczymy, co dalej :) tzn co to ja wiem - stronka bedzie, nie wiem tylko - kiedy..
-
na zdrowie Cafko :) nie ma za co nasz ma ze 2 latka i nie narzekam na niego absolutnie. a placilismy za niego jakos troche ponad 1000 - nie pamietam dokladnie. (i chyba nie wlosie konskie w nim jest - jak pisalam wyzej, tylko plyta kokosowa, czy cos takiego :) ) w kazdym razie, jak wtedy szukalismy - a szukalismy duzo i dlugo, to to byla jedna z firm gdzie materace byly bardzo fajne a ceny przyzwoite. tam jest jeszcze na stronce poradnik - poczytaj go sobie, ciekawe rzeczy tam pisza, co jest wazne.