

Babitek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Babitek
-
Boisz sie Cafko, bo nie do konca wiesz o co kaman :) wszyscy boimy sie tego, czego do konca nie znamy. Tak, jak moj instynkt - czasem czuje sie jak wariatka, objezdzajac warszawe dookola, tylko dlatego, ze mam schize ze dzis na jakims moscie nie powinno mnie byc :) a wez jeszcze wytlumacz to adrianowi tak, zeby nie mowic Mu o co Ci chodzi :D Mozemy pisac poradnik! :) spoko. ja tam moge pisac wszystko :D na spaghetti sie pisze, ale za jakis czas - akurat skonczysz robic :P
-
Babitek wyjaral peta :) i nalal sobie swieza porcje kawy
-
Babitek idzie jarac peta :D
-
Waikiki, przykro mi :( Cafka, z moimi znami jest bardzo roznie, czasem snia mi sie totalne glupoty - nie wiadomo skad i po co, czasem sni mi sie cos, co sie sprawdza, czasem sie sni i nic sie nie dzieje. Miewam ze to przeczucia - np poznajac kogos mimo, ze ktos jest bardzo mily i serdeczny, jakos nie moge sie przekonac do czlowieka i wydaje mi sie zly, po jakims czasie sie okazuje, ze jest wredny, zlosliwy itp itd. czasem mam np takie cos, ze czuje, ze nie chce jechac jakims mostem samochodem - droga, ktora normalnie jezdze, nie przyznaje sie nigdy adrianowi, tylko mu mowie - jedziemy tedy, bo tam na pewno korek - zdarzalo sie, ze byl na \'niechcianym\' moscie wypadek, cholera wie, co byloby z nami. czasem bez przyczyny nie chce gdzies isc, mam jakis taki dziwny wewnetrzny opor i tego typu. I nie wiem, na ile to sa moje paranoje, na ile instynkt samozachowawczy, a na ile podpowiedzi podswiadomosci - i nigdy sie pewnie nie dowiem :) ale mam do takich kwestii ogromny respekt i raczej slucham swoich lękow :) - wole dmuchac na zimne, niz pozniej pluc sobie w brode :) Cafka masz fajnie, jasne symbole, ktore zawsze oznaczaja to samo - bardzo fajnie :) dogadujesz sie ze swoja podswiadomoscia :)
-
Cafka, rozumiem. wiele osob to przeraza. mnie same pogrzeby nie przerazaja, raczej smuca - z reszta od smierci Taty pogrzeb kojarzy mi sie z najwieksza traumą mojego zycia, wiec nic milego..pamietam wszystkie tamte wydarzenia, jakby to bylo wczoraj, wspomnienia w ogole nie chca sie zatrzec i pewnie nigdy nie zatra :( No mysle Waikiki, ze tak jest, wiem ze Tata straszyc by mnie nie chcial na pewno. Przykro mi kochana z powodu Dziadka, nic nie mowilas.. :(
-
a moze juz za pozno? moze juz uznalyscie mnie za czubka? :D
-
Gagatka, uwazaj na siebie, bo Ci sie nozki wbija w podloge :D Cafka - ja juz milkne :) zanim uznacie mnie za stuknieta :D
-
Widzisz, my mamy zdolnosci, z ktorych nie zdajemy sobie w ogole sprawy. Twoja Babcia widocznie jest bardzo otwarta osoba. Waikiki, zmarli rzadko ciesza sie, ze sa zmarli, zwykle w jakikolwiek sposob chca tu wrocic. Wiec wywolujac duchy narazamy sie na wlasne zyczenie. A ponoc duchy sa bardzo rozne - zle, neutralne, dobre, intencje maja bardzo rozne i uwazam, ze to igranie z tym, czego nie umiemy opanowac. U mnie w domu przesuwaly sie meble - bez wkretow :), spadaly rozne rzeczy ze scian - ktore spasc nie mialy prawa (karnisze, obrazy), a wszystko po czyjejs smierci. Ja natomiast na wlasne oczy widzialam uginajacy sie fotel - Taty fotel, wlasnie wtedy, kiedy prosilam, zeby przyszedl. Kot wtedy uciekal tak, ze az sie za nim kurzylo, zaczely sie delikatnie poruszac firanki a ja z otwarta buzia i lzami w oczach ze strachu mowilam na glos, idz juz, boje sie, nie chce itd itd. I fotel sie odgial i juz. Mialam jeszcze wkret na voice fenomenon - nagrywanie glosow zmarlych, najpierw chcialam na noc zostawic w pustym pokoju dyktafon wlaczony, a pozniej mialam pomysl wycieczki z dyktafonem na cmentarz - w ciagu dnia oczywiscie, ale wymieklam, zmadrzalam i doszlam do wniosku, ze poki co - to nie dal mnie :) ps. a tak swoja droga - to logiczne, jesli ktos na duchy jest otwarty, mowi, mysli o tym, jest ciekawy, to czemu nie mialby zostac odwiedzony? :) przeciez duch nie pojdzie do osoby, ktora w ogole nie uwierzy w to, co widzi..
-
Waikiki, blagalam, prosilam Tate, zeby przyszedl, strasznie chcialam Mu powiedziec wiele rzeczy, ktorych nie zdarzylam kiedy zyl (nikt sie nie spodziewal, ze tak nagle umrze..) i zaczely dziac sie dziwne rzeczy, nic wielkiego, ale wiedzialam, ze to widze i dzieje sie naprawde, wiec zaczelam prosic Tate, zeby nie przychodzil. To co czulam, tak paralizujacy strach, lzy w oczach z przerazenia - wiedzialam, ze jak cos sie zdarzy, to mnie to przerosnie. Ja w to wszystko wierze Waikiki, wiem, ze takie rzeczy sie zdarzaja i wiem tez, ze takie \'kontakty\' moga byc bardzo niebezpieczne - jesli sa narzedziem w rekach ludzi, ktorzy nie potrafia sobie z tym radzic. a siebie nie jestem pewna, wiec nie bede ryzykowac.
-
szkoda, ze nie zapisujesz Waikiki, czasami naprawde warto poanalizowac :) Gagatko, prawde mowiac nie sadze. To, o czym pisze to zadne czary mary. Po prostu - sny tworzy nasza podswiadomosc, ktora z cala pewnoscia, ponad wszelka watpliwosc istnieje. Powoduje nasze reakcje, zachowania, skrywa tesknoty, smutki, wiele rzeczy wypieramy ze swiadomosci - bo tak nam latwiej zyc. A podswiadomosc wszystko przetrzymuje w szufladkach :) I tak, jak mowilam - sny bywaja rozne, czasem na zasadzie wspomnien z przeszlosci, przezywania tego, co sie dzialo, czasem to mysli o tym, co bedzie - jak np sny o slubie - myslimy o tym, wiec sie sni, czasem koszmary, pokzujace to, czego sie najbardziej boimy, a czasem pewnie, u niektorych osob sny moga byc w jakims stopniu zwiastunem przyszlosci, ale mysle, ze tego typu sny maja tylko osoby, ktore maja bardzo poukladane wszystko w glowie. Podswiadomosc mozna w jakims stopniu kontrolowac, wprawdzie nie do konca decydowac o tym, co w niej jest, ale przynajmniej z wielu zdawac sobie sprawe. W ogole kiedys, daaaaawno dawno temu kazdy czlowiek mial wiele zdolnosci, ktore wtedy nie byly niczym nadzwyczajnym, a z biegiem lat, rozwojem wiele zatracilismy - a szkoda. Wiecie, ze np buddysci wieki cale podrozowali astralnie? W ogromnym skupieniu umieli opuscic swoje cialo i przeniesc sie duchem (podswiadomoscia) w dowolne miejsce na swiecie. i nie bylo to dla nich absolutnie nic dziwnego - dzien jak codzien :) ile ja bym dala, za to, zeby to umiec...(uczylismy sie z adrianem :) ale ciagle brak nam czasu na skupienie :( )
-
nie, tego nie czytalam akurat. ale czytalam namietnie czy male dziecko moze widziec ducha - ktory z dzieci i duchow przerzucil sie na opowiesci z zycia wziete o spotkaniach z duchami :) nie moglam sie od niego oderwac, zwlaszcza wieczorami, a pozniej wolalam z sypialni adriana, zeby po mnie przyszedl i poszedl ze mna do lazienki i siedzial i czekal az sie wykapie :D naczytalam sie artykulow w necie, naogladalam zdjec, reportazy i porzucilam swoje zainteresowanie :) uznalam, ze nie chce wiedziec tego, w co wnikam - przeroslo mnie to. moze kiedys do tego wroce, zobaczymy... sama mialam dziwne zdarzenia w zyciu i i chyba wole w nie na razie nie wnikac :) a wszystko zaczelo sie po smierci Taty, tak za Nim tesknilam, ze nie marzylam o niczym innym, jak jakakolwiek forma kontaktu. tyle, ze tak naprawde wcale nie bylam na to gotowa..
-
Waikiki, no wiem, ze sie przyznalas, wiem wiem :P Wiesz, ja uwazam, ze z facetami wbrew pozorom bardzo latwo walczyc, kwestia tylko tego, czy obiekt chce walki, czy sam sie wpisuje (sama) w taka pokrzaczona rzeczywistosc, znam niestety kobiety, ktore same sie prosza, zeby traktowac je jak sluzace, a wiemy, ze jesli sama siebie nie szanujesz, nie bedzie Cie szanowal nikt inny :) wiem wiem, to morał do Hogatowa, a nie Ślubowa :D ale tak chcialam tylko wspomniec ;) Paczki - tak tak, sa dla wszystkich, ich ilosc przewiduje takze dokladki, wiec jedzcie na zdrowie :) A sny..tak naprawde niewiele jest symboli uniwersalnych, ktore mozna dopasowac do kazdego - dlatego jestem przeciwniczka sennikow - tam sa powymyslane niby prawdziwe znaczenia symboli, ktore tak naprawde trzeba rozpatrywac indywidualnie. Wiadomo (wg freuda), ze podluzne ksztalty oznaczaja penisy :) natomiast cala reszta roznych symboli oznacza to, co śniącemu kojarzy sie z tym przedmiotem, miejscem, wydarzeniem. Zeby zrozumiec wlasny sen, trzeba sie wyciszyc, skupic, miec pusta glowe i kombinowac - z czym kojarzy mi sie basen (na przyklad)? i metodą skojarzen mozna dojsc do tego, dlaczego cos nam sie snilo. jesli komus sie sni pogrzeb, absolutnie nie oznacza to smierci. rzadko cos sni sie doslownie. Jesli sni Ci sie, ze latasz, oznacza to sen o wolnosci tak naprawde a nie o fizycznym unoszeniu sie w powietrzu. Podobnie jest ze smiercia - to moze byc zakonczenie czegos (tak mi sie kojarzy smierc - stanowcze i ostateczne zamkniecie czegos). jesli widziala placzacych bliskich, moze brakuje Jej zainteresowania ze strony bliskich - dlatego widziala wszystkich skupionych wokol siebie, tzn kazdy plakal, czy sie smucil z Jej powodu, takie zwrocenie uwagi na siebie, moze w rodzinie jest jakis problem, dlatego widziala smutnych bliskich, moze boi sie bliskich zawiesc czyms - wszystkich z Nia zwiazanych widziala smutnych ze swojego powodu. Trudno tak naprawde powiedziec. We snach istotne sa najdrobniejsze szczegoly - dlatego np kiedys spalam z dyktafonem obok i jak tylko sie budzilam - opowiadalam sen - nagrywalam go, zanim ulecialy mi detale :) a pozniej sobie to analizowalam na spokojnie. Wazne sa kolory, miejsca, ksztalty, pogoda, ubrania, kazdy detal - im ich wiecej, tym latwiej sen sklada sie w calosc :) Kiedys strrrrrrrrrrrasznie sie tym interesowalam, pozniej moje zainteresowanie przeszlo na grafologie i uczylam sie interpretacji pisma, az po duchy i swiat niematerialny :D A co do zaluzji (odswiezylam sobie i zanim wyslalam, Ty dopisalas :D ) spoooookojnie, jak na woooojnie :) ja sie nie czuje zżaluzjowana :) ja stety/niestety nie jestem z tych najmilszych :D czesto pokazuje rozki i staram sie nosic spodnie w naszym zwiazku :D jest regularna walka o przywodztwo :P awkors potrawie byc tez slodka jak miodek :) kiedy trzeba...ogolnie, jesli chodzi o zwiazki, stara ze mnie manipulantka :) moj byly mawial, ze jestem jak komar - dziury nie zrobi, a krew wypije :D:D:D Mowie przeca, ze paczkow nie zabranie, wiec mi tu nie beczec i nie warczec! :P
-
tak tak, dziekuje :) dobrze, ze ciepla, bo mi zimno :)
-
Cafka, dobry paczek? :) Iza - milej pracy. aj, ja lubie niespodzianki :) Za prace sie zabieram, umowilam sie juz na piatek, ktory, jak wiecie - jest juz jutro :) Paczek na droge dla Izy :)
-
aa, Waikiki - dziekuje za maila :D to łach niemyty! dostanie dzis w dupsko! :D Landrynka, ja slubuje tez bez \'r\' - w kwietniu i brak r zupelnie mi nie przeszkadza :)
-
jol jol :) wrocilam do Was, z pączkami dla wszystkich (z konfiturą) :) smacznego! :) Dawac mi tu szybko kawe z mlekiem bez cukru :P Nie-dziekuje za kciuki - co by nie zapeszyc Iza :) Waikiki, pokrecona dziewczyno :) Wiecie, jak to jest ze snami....albo sa projekcja tego, co sie dzieje w zyciu/dzialo (lot w kosmos chyba nie jest z tej kategorii :D ), albo projekcja marzen. Nasza podswiadomosc leczy w ten sposob nasze tesknoty :) dajac nam namiastke marzen we snie. pieknie, pieknie Waikiki :) marza sie podroze kosmiczne - czym ze jest w swietle tego moje bali :D A z nickiem - no coz kochana, i tak juz nie jestes anonimowa :D wsypalas sie juz dawno temu, wiec sie nie łam ;) :P Waikiki, a sny o lataniu sa domena dzieci - jesli masz takie czasem, znaczy to, ze nie stracilas dzieciecej wyobrazni - super :) WItaj truskawkowa landrynko :) oczywiscie, ze przyjmiemy :) Waikiki - masz tyle samo do gadania, co my wszystkie :)
-
witajcie :) poprosze kawe - ale jeszcz enie tereraz, ja podrzuce pączki :) Iza, wiesz, na codzien robie wszystkim strony internetowe, mam narzedzia, mozliwosci, grafika, programistow - wszystko, co trzeba, wiec juz dawno ten serwis powinien stac w necie..tak naprawde, wstyd, ze drugi rok place za domene i jedyne, co na niej wisi, to komentarz kolegi - ktory tez uwaza, ze to wstyd, ze tak dlugo! :) ale dzieki Wam wczoraj znowu temat wrocil i obiecalam sobie, ze sie od razu za to wezme :D teraz musze na chwil kilka wyjsc, a pozniej wracam do Was z paczkami dla Wszystkich :D
-
cholera, to poprzeczka czasowa stoi wysoko :) no ale co zrobic - postaram sie :) uwazaj na siebie w nocy, coby nie byla pora na batmana czy innego terminatora :P okej - ja przyjde z rogalikami, a Ty stawiasz latte :) do jutra :*
-
dobrej nocy Cafka :) Dobrej nocy ziomki :D:D:D ja takze stawie sie rano na kawie :)
-
Gagatka, sukienka chyba ladna - niewyraznie jak dla mnie widoczna na zdjeciach, ale wydaje sie ladna :) Pani z afery politycznej - to zrobimy tak, jak ja juz bede miala te swoje miliony, to wroce do zawodu z wyksztalcenia i dolacze do Twojej afery - zrobimy wspolna :D no faktycznie - pamietam jak popijalas w samolocie Cafka :) Faktycznie, to tak bylo - Gagatka mowila o tym nowo naprawionym aparacie, ze to z niego takie ladne zdjecia beda :D nie ogladalam spidermana :) ale sny masz odjechane :):):) Kochana, kiedy? no wiec, jak mowilam - najpierw spotkanie w piatek, musze wszystko pchnac, zbuduje serwis, nazbieram ten maly milion uzytkownikow - pomozecie :D i sprzedam - nastepnego dnia mozemy sie pakowac :D Gagatka - to ja pytalam o film :) samolot - jestem za! :) babitkowy team :D albo kafe team :D spijcie dobrze aferzystki i inne spidermanki :D (spiderwomanki :P ) bedizemy lezaly, opalaly sie i swietowaly, ciagle bedziemy swietowaly, pod palmami :D
-
a daj spokoj z kartka Cafka, pojedziemy wszystkie razem! :)
-
to: 3.jpg - to z naszego prywatnego samolotu, ktorym tam dolecimy - tuz przed ladowaniem na miejscu :D (pamietam pamietam - to Cafka robila to zdjecie :) )
-
jakie zartowac Cafka? :P to zdjecia z naszych wspolnych przyszlych wakacji :D http://www.kalendarz.ilf.pl/zdj/
-
czuje naplywajaca motywacje...rosnie, rosnie...do piatku dojde do apogeum, w piatek wszystko poskladam, moze w sobote puszcze materialy do grafika i zacznie cos rysowac :) sooł, kiedy? niebawem! tak! :) wstyd, wiecie ile ta domena tam wisi? drugi rok........
-
Cafko, dziekuje :) No coz, Adr uwielbia jeczec :) i jesli tylko ma powod - buzia mu sie nie zamyka :) wiec masz szczescie, ze Twoj jest twardszy :) ojjj taaaak, doba powinna miec przynajmniej z 48.. ja za chwile lece do wanny :) Gagatka - nie chcialam :P Strona - hmm, zobacz sobie - jest \'obraz kontrolny\' z komentarzem mojego kolegi :) http://www.kkkik.pl ja nie jadlam kolacji, zaraz zjem ananasa ktorego wlasnie kroi adr :D ale za to mi sie nie chce cwiczyc..a obiecuje sobie ciagle :( Salatka z pomidorow i fety to nic strasznego Gagatko :) jakbys do tego wsunela 5 kanapek to co innego :D a jaki film ogladalas?