Babitek

no wlasnie, na jakiego ksiedza trafie :) ktoz to wie Iza, niedobrze, ale cale szczescie, ze z okiem bedzie okej! Milej pracy. a ja juz 2 kawe...i ciagle spiaca

Iza, Gagatka, juz nie bede Wam smęcic..pogodzic sie z tym wszystkim nie pogodzilam - zupelnie nie w pore sie zadzialo, za mloda bylam, ale oswoilam sie, w koncu przez 11 lat mozna nawet do najgorszych mysli przywyknac. Iza, ja mam 159cm :) wiec jestem bardziej malutka o 1cm od Ciebie :) i zdarzalo mi sie wybrac na imprezy na obcasach, ale pozniej ledwo wytrzymywalam. nie wyobrazam sobie, zeby na wlasnym weselu nie moc juz tanczyc :) dziewczyny, powroce do watku juz kilkukrotnie poruszanego..co zrobic z kosciolem, ksiedzem i spowiedzia w sytuacji, w ktorej mamy z adrianem ten sam adres w dowodzie? ot tak po prostu bez bolu przyznac sie, ze mieszkamy razem - bo z tym samym adresem i tak tego nie ukryjemy i liczyc na to, ze ksiadz da nam rozgrzeszenie? - podobno nie zawsze w takiej sytuacji rozgrzeszenie daja... czy moze wymyslac jakies bajki, zeby to wytlumaczyc? ale czym to wytlumaczyc? jaka jest taktyka tych z Was, ktore juz mieszkaja z ukochanymi?

Witajcie Iza, kochana, nie chcialam smęcic, tym bardziej doprowadzac nikogo do lez...tak sobie tlumacze, ze tata wszystko widzi, wszystko wie, no ale trudno sie tym zadowolic. duuuzo sie kiedys nad tym zastanawialam, za bliskimi, ktorzy zmarli tesknimy strasznie egoistycznie - ale to silniejsze i nic na to nie poradze, pewnie nikt nie poradzi. Twoje butki bardzo ładne, dla mnie oczywiscie za wysoki obcas :) ale jak ktos umie chodzic na takich, to super :) Gagatka, niech Ci szybko i milo minie :) A mi ziiiiiiimno strasznie (cos nowego ;) )

witam nocnie :) wlasnie wrocilam z kolejnych nocnych wojazy, ale dzis jakos jeszcze nie chce mi sie spac :) Zabusia, bardzo ladne buty. Ja bede szukala nizszych, nie jestem zupelnie przyzwyczajona do obcasow i strasznie sie w obcasach mecze :) A konkretniej o butach bede myslec jak juz bede znala chociaz kolor sukienki :) chcialabym ecru, ale zobaczymy, jak wyjdzie. kolorowych snow :)

Zonqa, nie martw sie sprzeczka, wszystko minie - zobaczysz. a Ukochanemu tez pracoholizm przejdzie - tak, jak pisalam wyzej. uwierz mi kochana.

Gagatka, ja lenia mialam, ale zycie zmusilo mnie do posprzatania mieszkania :) adr wyslalam na duze zakupy do hipermarketu (prawie mu sie udaly tak jak powinny ;) ) a sama posprzatalam 80m, wlasnie sie wykapalam i niedlugo wychodzimy Zabusia, dawaj zdjecie butow Imili, odpoczywaj :) Zareczona, dawaj tiramisu! :P Zonqa - gratulacje :) super

aha - Summer - oczywiscie wpisalam Twoj opis :) chcialam Was poczytac jak wrocilam w nocy, ale bylo juz po 4, wlaczylam monitor - zobaczylam 4 czy 5 stron i wymieklam :D poszlam spac :)

Zonqa, minie Mu z czasem, zobaczysz. Ja tez mialam taki okres w zyciu (rownoczesnie z Adrianem, ze nie przestawalismy pracowac - mnie zafascynowalo to, czego sie ucze w pracy, a adr chuchal i dmuchal na nowo zalozona firme), ale z czasem i mi i jemu minelo, czasem pracujemy duzo, jesli jest taka koniecznosc, ale generalnie cenimy sobie relaks, wspolny czas i odpoczynek (ja po wyjsciu ze szpitala, do ktorego trafilam min. z powodu zaniedbania siebie baaaardzo zmadrzalam - choc trudno powiedziec, ze w pore, duzo za pozno). Ale zobaczysz, ze Mu minie, nie wsciekaj sie kochana, bo jedyne, co do Niego trafi - to ze Go nie rozumiesz - nie bedzie chcial rozumiec, ze to z troski i milosci do Niego. Kazdemu pracoholikowi mija po jakims czasie...nie martw sie Zonqa Kochane, aleśta mnie rozczulily :D dziekuej bardzo za peany pochwalne i laury :D:D:D wariatki jestescie :) czuje sie doceniona :D:D:D ja za Wasze zdrowko takze wypilam, ale to nie byla akcja tak zorganizowana, jak u Was! jestescie boskie :) dziekuje :) Iza - sukienka bardzo ksiezniczkowa, ma duuzo uroku, ja chyba jednak kiepsko bym w takiej wygladala (kurdupel :D ) Gagatka, jesli chodzi o wspolne spanie i zrzucanie sie z lozka, my nie umiemy spac na lozkach malych :) kazde z nas przez sen sie rozpycha - zasypiamy zaaawsze przytuleni, tzn ja - bo zasypiam pierwsza i szybko, pozniej adrian jak juz zasne przestaje mnie glaskac i sam sie uklada wygodnie :D taka ma dzidzie do uspienia co dziennie. a materac kupilismy sobie 2mx2m, wiec jest gdzie sie rozpychac i jak np jedziemy do adriana rodzicow to sie nie umiemy wyspac :) Piekne te Wasze historie poznania :) ja sobie mysle, ze nie znamy dnia ani godziny. ja poznajac adriana bylam w zwiazku 5cio letnim z facetem, z ktorym myslalam, ze spedze zycie, choc nie bylo jakos \'ognia\', i chyba bardziej zalezalo Jemu, niz mi. Adriana poznalam glupim przypadkiem - byl sobie kolega we wroclawiu, ktory na gg do mnie pisal czesto i tego dnia postanowil sobie porobic jaja ze mnie i napisal z jakiegos nieznanego mi numeru, nie chcial powiedziec kim jest, a wszystko o mnie wiedzial, musialam wyjsc z domu, wiec sie pozegnalam, ale okienko gg zostalo wlaczone na kompie, wrocilam wieczorem i mi sie przypomnialo - chcialam sprawdzic kto to pisal, wiec znowu zagadalam z pytaniem kim do cholery jest...a kolegi juz tam nie bylo - byl za to adrian, do ktorego nalezalo to gg. nie moglismy sie oderwac od siebie, siedzielismy dzien i noc i pisalismy, dzwonilismy - jakies wariactwo, nigdy wczesniej takich akcji ni emialam :) po tygodniu powiedzial, ze przyjezdza z wroclawia do mnie, bo on takiej szansy w zyciu nie zmarnuje. a ja prosilam zeby nie przyjezdzal - mowilam, ze mam poukladane zycie, ze nie chce nikogo krzywdzic..uparl sie jak osiol i powiedzial ze w piatek o godz. jakiejstam bedzie na centralnym - przyjde, lub nie - moj wybor -on bedzie czekal. no i byl. i ja tez pojechalam :D nie moglismy przestac sie w siebie wpatrywac, jakis kosmos w ogole :) tamten zwiazek sie skonczyl...bylo duzo lez i bolu, strasznie mi bylo ciezko po 5 latach..ale wiedzialam juz ze kocham adr calym sercem i nie zrezygnuje z niego bo bede nieszczesliwa. i gdzies po poltorej roku zamieszkalismy razem :) a do zareczyn minelo 5 lat :) tyle jestesmy razem :D

cholera jasna, a do tej pory z aktywnych ja bylam pierwsza :P skonczylo sie :D no nic, ale jestem druga :) Zareczona - im wiecej alko w tiramisu, tym lepsze, ja ostatnio potroilam przepisowa dawke :P Gosiaczku, dziekuje :) aleee mi dzis fajnie :D ciagle chwalona, moglybyscie troche przedluzyc ten stan? :P Oczywiscie wkleilam Twoj opis kochana. kochane, ja uciekam, ide pic :P jutro do Was zajrze i powpisuje wszystko, co dzis omine, wiec zostawiajcie swoje opisy na kafe. Gosiaczku, niech Ci szybko wieczor w pracy minie, wszystkim Wam milego wieczoru zycze i do jutra :) wypije Wasze zdrowko :D

dziekuje, nadal bardzo mi milo :D:D:D wpisalam opis kochana. wieczorem jak mnie nie bedzie pewnie znowu napłodzicie kilka stron, czlowiek wychodzi na chwile a tu bach, trudno nadazyc :)

Darianka - kazda panna mloda wyglada ladnie, niezaleznie od mankamentow urody, figury i wlasnych kompleksow :) po pierwsze chyba przy zadnej innej okazji nie wkladamy az tyle wysilku w wypindrzenie sie, no a po drugie - blysk w oku, szczera radosc - dodaja niesamowitego uroku i urody - wiec nie ma bata, wszystkie bedziemy piekne (zwlaszcza, ze z natury piekne jestesmy :D ) Imili, fotograf swietny, super zdjecia. nie podoba mi sie studio jedynie, ale to dlatego, ze ja nie lubie zdjec w studio - wydaja mi sie strasznie nienaturalne. plener inaczej boski :) a to moj - pokazywalam juz, ale co tam :) jeszcze raz! http://www.fotogaleria.com.pl/

łeee, szkoda. Ale mam nadzieje, ze Ci sie spodoba - bo bardzo fajna cena :)

hmm, nie polecam jednej na druga :D poza tym - za duzy koszt ;) ta z rekawami ma sznurowaną gore - wiec spelnia kryteria tej sznurowanej :) zatem jedna odpada ;) no i haft przerzucamy na ta pierwsza znacznie uszczuplajac jego ilosc - i jest calosc :) ja bym ja tylko nieco uskromnila na dole - zeby nie byla az tak rozlozysta, zmienilabym kolor na ecru - i jest gotowa sukienka :) no taaa - jak widzisz Cafka, ja tez mam problem, zeby wybrac jedna w calosci :D miedzy innymi dlatego szyje. Gagatka - nei masz zadnych zdjec tej sukienki? Trzymaj sie Cafko, mnie wieczorem nei bedzie, i ja Tobie zycze :) wszystkiego Ci zycze :D

A zgapiaj kochana Cafko smialo :) nie ubedzie mi sukienki od tego :D skoro mamy taki sam gust, bede Ci podrzucac, jak cos podobnego jeszcze znajde :) fajnie, ze Ci sie podobaja :)

joł Imili :) wpisane :) dziekuje dziekuje (urosne chyba dzis :D ) Cafka - milo mi, ze sukienki Ci sie podobaja, z haftem sie w pelni zgadzam - ja chcialabym, zeby byl taki delikatniutki bardzo - w tej sukience haft jest chyba jej glownym elementem, a ja chcialabym, zeby byl tylko akcentem. no i w koncu znalazlam sukienke z rekawami, ktore mi sie podobaja... oj czy ja wykazalam sie kiedys brakiem cierpliwosci? :) wpisywanie tego nie jest klopotem :) niewielka praca. gorzej bylo wprowadzic nas wszystkie na poczatku, ale to juz z glowy :) mam tylko nadzieje, ze nigdzie sie nie rabnelam w dacie :) w niektorych miejscach wymyslilam fikcyjne daty - w dacie -zeby wszystko sie przeliczalo musial byc parametr dd-mm-rrrr, a niektore dziewczyny podaly tylko miesiac i rok, wiec wpisalam fikcyjny dzien :) ale to wszystko do poprawienia, jak rzeczone panny mlode sie pojawia :)

a, nie odpowiedzialam :) Cafka, niestety nie da sie tak, zebyscie same mogly wpisywac - to wisi na serwerze adriana fimy i zabilby mnie, gdybym podala publicznie dane dostepu :D poza tym, nie ma zadnego tekstowego panela, w ktory mozna by to bylo wprowadzac, wiec z kazdym wpisem trzeba grzebac w bebeszkach stronki. ale ja bede grzecznie wszystko wpisywac :) moooooze czasem z lekkim przestojem, kiedy mnie nie bedzie, ale bede nadrabiac zaleglosci - a wiecie, ze bywam tu czesto :)

heheheheh, no nie, nie na wszystkim :) jesli chodzi o kompy - troche wiem, bo to jedyne narzedzie mojej pracy (poza glowa :D - ale w tej jeszcze nie ma zwarć po zalaniu :D:D:D) i nie jeden moj komp w zyciu juz mial bliskie spotkania z H2O :) po spaleniu kilku zasilaczy, kart graficznych itp nauczylam sie suszyc dokladnie wszystko przed wlaczeniem :D ale ze babitek zdolny - no coz Gagatko, trudno zaprzeczyc ;) :D ooooczywiscie mi sie nie chce tak samo, jak Tobie - jak pisalam w ktoryms poscie wyzej...

helou Cafka. ojoj, niedobrze, ze okna przeciekaja. zanim wlaczysz znowu przedluzac, upewnij sie, ze jest suchy. jesli nawet woda naleje sie do kompa - nic sie nie dzieje, o ile jest odlaczony od napiecia. dopiero w momencie wlaczenia robi sie zwarcie i przepalaja sie czesci. dlatego nie podlaczaj przedluzacza do pradu, dopoki porzadnie nie wyschnie kochana. dziekuje za pochwaly :D wpisu oczywista dokonalam :) no i gratuluje butow :) nie ma to, jak znalezc sobie pretekst do zakupow ;)

oo, Gagatka - a masz zdjecie jakies sukienki? ja sie dzis umowilam z kumplem ze szkoly sredniej, wiec bede siedziala sobie grzecznie w domu pewnie do jakiejs 19. a mam dzis mega lenia, wszystko moge robic, byle nie pracowac :D Gagatka - tzn, ze jeszcze w poniedzialek, tak?

wrocilam - najedzona, swieza i pachnaca :D witaj Ania_868 - dopisalam :) pisz cos :) nie ukrywaj sie ;) Darianka, ja tez \'uwielbiam\' placic rachunki, kasa z konta leci a korzysci nie widac :) elo Zareczona, dziekuje dziekuje :D oczywiscie dopisalam. tiramisu - uwielbiam na rowni z karpatka - nie ma nic lepszego..mmm

Gagatka, Michala dopisalam :) Ze zdjeciami bylby juz klopot - duzo wiecej pracy, przy wkladaniu tez, bo kazda z nas ma zdjecia w innych rozmiarach. Nie ma za co Darianka :) wykorzystalam tez nieco mojego adrianka do produkcji kalendarza :) nie to ze sama ;) ja ide cos zjesc moze, albo najpierw sie wykapie - jestem dzis w domu :):):) (chociaz i tak musze pracowac, ale przynajmniej pospalam dluzej)

Darianka - wpisane :)

Gagatka - wpisane :)

hej Darianka :) dziekuje :D (rosnie moje ego ;) ) Waikiki - wpisane :) moze imie jeszcze? a moze chcesz nam cos wyznac publicznie? :D

Waikiki, niestety tylko ja, nie ma do tego zadnego panela, ani nic do wprowadzania tresci. ale obiecuje wkleic wszystko, co przeslecie :) bez cenzury :D