Babitek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Babitek
-
dzieki dziewczynki :) z powodu deszczu plakac nie bede :) ale wolalabym suchosc ;) tak czy siak - na to wplywu nie mam wiec sie po prostu dostosuje :) jeszcze sie do Was na pewno odezwe przed godzina zero :D
-
Waikiki :) witaj kochana :):) oczywiscie ze pokaze :) no juz chyba teraz gladko pojdzie - plan zadaniowy jest ulozony godzina po godzinie :) tylko co z pogoda? dzis jest pieknie ale wg niektorych serwisow ma byc w sb mokro..
-
witajcie dziewczynki :) ja zabiegana :) (Summer, i stara :P - ja mam dzis 28 i do soboty nic sie nie zmieni ;) ) wlasciwie wiekszosc juz zalatwiona, udalo sie ze wszystkim. zostaly detale do dopiecia. nie mam np jeszcze sukienki :) bedzie w domu jutro wieczorem. no i ostatnie potwierdzenia - godziny z kamerzysta, fotografem itp itd. zestresowana jakos specjalnie nie jestem (chyba), choc jestem lekko nerwowa :) ale ogolnie nastroj dobry :) zostaly 4 dni :) (95 godzin :D)
-
Przede wszystkim - bardzo mi przykro z powodu Dziadka Zonqa i z powodu Wujka Agatko :( sciskam Was obie z calej sily! Kati - Zuzia cudna :) Belleteyn - jak dla mnie te - http://allegro.pl/item343172213_czolenka_jolyvia_l228_kremowe_odkryte_palce_r38.html i tez chyba przychylam sie do opinii, ze z zakryta pieta Kami - co pisac? wszystko :) ja wlasnie chyba nie szaleje juz i juz nie mam koszmarow slubnych - zastanawiam sie, czy to nie jest technika wyparcia ;) zostalo mi 8 dni do slubu i z kazdym dniem jestem coraz spokojniejsza :) Gagatko - powiedz, jak i czym mam sie leczyc :) Kala, ja czekam na zdjecia niecierpliwie ;) Ruda - ja mam tez szope lokow :) troche dluzszych. na fryzurze probnej suszac troche podprostowala na duzej szczotce, ulozyla (trudno to opisac - troche podniesione na czubku glowy, grube pasemko jakby w formie grzywki na bok - splywajaca na ramie, reszta do tylu), z tych do tylu ulozyla loki - troche wieksze niz moje wlasne - na malej prostownicy zawijala, i podpiela w bardzo fajny sposob - ale nie wszystkie - zrobila mi na glowie taki elegancko kontrolowany balagan - tak jak chcialam. a tyl sukienki - czemu nieszczegolny? :) jest taki, jaki powinien byc w takiej sukience :) wszystko z nim w porzadku. marzenia o cichym slubie w ucieczce :) mam jedna kolezanke ktora tak zrobila - cala rodzina jest na nia obrazona do dzis :) ale oni sa zadowoleni - tak chcieli, tak zrobili.. Ruda, my poznalismy sie czystym przypadkiem - kolega adrianiastego i moj chcial mnie powkrecac i napisal z adriana gg, nie mowiac kim jest, ja musialam wyjsc wiec go olalam i jak wrocilam - wrocilam do rozmowy, ale przy komp byl juz nie on tylko adrian. po godzinie juz nie moglismy sie oderwac. a z tydzien pozniej przyjechal (na rumaku PKP :D ) do warszawy i tak nam zostalo, a dzialo sie to 6 lat temu :) a ja dzis bylam sie podcieniowac u fryzjera, odkrylam dobrodziejstwo dyfuzora...wysuszyla mi wlosy suszarka z dyfuzorem (nie chcialam zadnej konkretnej fryzury) i nalozyla mleczko ujarzmiajace loki - wyszlo super, w zyciu takie loki mi nie wyszly :) no i oczywiscie - efektem tego byl doskonaly nastroj :) (efektem fryzjera i zmiany fryzury)
-
no niestety tak to jest Dubduss, na kase chorych nie ma co czekac, bo mozna zeby stracic w miedzyczasie ;) wiec trzeba placic.. a panowie :) no coz :) adrianiasty uwielbia sie uzalac nad soba :) cokolwiek by mu sie nie dzialo - mam wrazenie, ze jak sobie posteka to mniej go boli :D
-
Gagatku, Michal - typowy facet :) adrian skaleczenie przezywa bardziej, niz ja przezywalam operacje, albo zlamana noge, czy reke (ja urazowa jestem ;) ) Dubdus :) na mnie dentysta nie krzyczal nigdy :) ale mimo to sie boje, to taki dziwny strach - zawsze prosze o znieczulenie i nie boli, wiec w sumie nie umiem powiedziec czego sie boje - to chyba raczej brak sympatii dla zabiegu niz strach :D no a drogo - oj tak, ja sluchajcie wydalam w przeciagu pol roku ok 4 tys. cale szczescie, ze 'na raty' - za kazdym razem po troche. ale sama sie o to prosilam - wczesniej dlugo nie chodzilam.. Gagatku, ja Ci nie placilam a nie krzyczysz :D
-
Belleteyn, ja tez nie znosze chodzic do dentysty, ale sie zmusilam ostatnio i chodzilam do skutku (ostatni raz w ten wtorek bylam) - teraz juz nie mam co robic z zebiskami (poza opisanym wczesniej wybielaniem :) )
-
witajcie :) Darianko Żonko :) ja nie widzialam jeszcze zadnych zdjec - wiec poprosze :) bata.b@wp.pl zagladaj do nas jak najczesciej :) Summer, odpoczywaj :) i tez zagladaj :) godzina zero - 9 dni :) Kala, milego dnia i Tobie :) Gagatku, taki lajf - trzeba pilnowac caly czas ;) inaczej sie bezprawie robi :D (z dlugoscia postow) tez bym sobie poszla na solarium..ale miewam po solarium czerwone plamy na ciele i sie boje - ze przez te kilka dni nie zejda - juz wole byc bledsza niz w czerwone plamy :D leczyc jednak? no tak - tego sie obawialam :) opowiadaj nam sny :) ja nie mam slubnych koszmarow (moze dzis bede miala po napisaniu tego :) ), za to adrian mial jeden :) ja bede zdawala relacje na biezaco - dzis o kolejny dzien mniej i stresu nadal zero :) (pewnie sie zkicham w dniu slubu ze strachu :P ) Gagatku, prawda to, ze w panice i stresie nie kazdy wie co robic, ale wydaje mi sie, ze jak czlowieka uderzy samochod i ów czlowiek sie słania na nogach, to odruchowo sie probuje mu pomoc - podeprzec, pomoc usiasc itd..wiele osob nie chce pomoc - wola stawiac sie w roli widzow, niz cos zrobic. Gagatku, a co nie tak z obraczkami jest? jol Imili :) Iza, przez mgle, ale pamietam ;) :P wow - minus 3..u mnie az tak zimno to nie - ale ciepelko tez ucieklo - nawiasem mowiac, w dniu slubu ma byc ok 17 stopni i zachmurzenie, ale bez deszczu - kiepawo..zamarzne :) jol Zabusia :) powodzenia na rozmowie - kciuki! :) jol Belleteyn :) zaproszenia i zawiadomienia bardzo ladne - chyba takie, jak chcialas, nie? :) poszalalas z zakupami :) powodzenia z magisterka - tez kciuki :) Ruda, a jak chcesz je upiac? dziekuje za tyl sukienki :) moja ciekawosc zaspokojona :) no i w dalszym ciagu uwazam, ze pasuje do kapelusza. Yzulka - niezle :):):)duzo elementow w Twoim snie. ja mialam jakies skromniejsze zawsze :D Kati, Ty tez sie przysmazylas :) i tez koszmar slubny :) a ja - ani opalona nie jestem, ani koszmarow nie mam.. a odliczanie na pewno sprzyja mysleniu o tym :) a ja mam 9 dni :P Baloo - mysle, ze nie ma odpowiedzi uniwersalnej, my zapraszalismy sami, ale jesli czujesz, ze chcialabys z rodzicami/rodzicem i rodzice tak czuja - to czemu nie. kwestia wylacznie Waszej woli. a dni zleca szybciej niz myslisz :) Dubdus, nie wariuj ja tez wydalam krocie na dentyste przez ostatnich kilka miesiecy :(
-
ha! ale Wam napisalam :P słowotok jakiś :) (tak sie konczy, jak mnie u Was dlugo nie ma - i pozniej sie za duzo zbiera :D)
-
nocne helou :) Kala, ja uwazam, ze wspolpracownicy - tak jak pisalam rano - zapraszasz ludzi zpracy - niezaleznie od stanowisk, wiec nie ma wg mnie obowiazku wymieniania, kto szefuje, kto pracuje :) Kati, przykre :( mam nadzieje, ze chlopak wyjdzie z tego caly..oby. typowe zachowanie tlumu - kazdemu sie wydaje, ze to ten inny wykona ruch za niego, w efekcie nikt poza Toba nie kiwna palcem :(. ze mna w autobusie szarpal sie gnoj o torebke - chcial z nia wyskoczyc z autobusu, a ja kurczowo trzymalam ja na kolanach z calej sily (ulamek sekundy wczesniej zerwal mi lancuszek) - w autobusie masa ludzi - nikt nic nie zrobil - koles uciekl spokojnie - na szczescie bez torebki. a ludzie siedzieli i sie gapili. dobrze, ze Ty masz glowe na karku Kati, szczescie chlopaka.. Yzulka - gratulacje sukcesow na polu slubnym :) Yzulka chce powalic wszystkich w dniu slubu :) jest w tym jakas metoda :):) - ja tam rozumiem :) Witaj Kami :) Kala, moja mama widziala tylko zdjecia fragmentow malych sukienki :) ale pewnie zobaczy dopiero w dniu slubu :) z zaskoczenia ;) Jol Ruda :) ladny cytat :) wiecie co adrian chcial wygrawerowac? :):):) \"hop siup, zmiana dup\" :D relacje z wybielania zdam :) mysle ze sens jest sie wypowiedziec po ok. tygodniu - nie wczesniej. (troche za pozno sie za to zabralam - bardzo w moim stylu :D ) peeling - codziennie - oczywiscie ze za czesto :) dwa razy rzadziej powinien byc robiony (maks 3razy w tyg), ale do slubu (a zostalo mi 10 dni) chce zrobic dawke uderzeniowa, zeby efekt byl maksymalny :D (oczywiscie jak zauwaze ze cos zlego sie dzieje, to zaprzestane szatanskich praktyk :D) wizazystka na probnym makijazu poradzila mi tez - uwaga :) - cenna rada ;) - zeby przez ok tydzien (przynajmniej z tym zdarzylam na czas ;) ) smarowac na noc twarz kremem nawilzajacym - gruba warstwą (na dobrze nawilzonej skorze duzo lepiej trzyma sie makijaz i twarz wyglada duzo 'jasniej i promienniej') i stosowac krem przecizmarszczkowy pod oczy (tu mnie dobila - myslalam ze tylko ja widze moje zmarszczki, cienie pod oczami i sine wory ;) no ale coz - trza sie pogodzic, ze lat nie ubywa :D ), mam tez platki kolagenowe ktore sie wklada do lodowki, i pozniej przykleja pod oczy na 30 min - kupilam sobie 4 pary, na 4 razy :) (jak wrocilam ze sklepu kosmetycznego - adrian sie zalamal i powiedzial, ze mialam isc tylko do dentysty - a wrocilam z 2 torbami kosmetykow - i naprawionym ostatnim do naprawienia zebem :D) a teraz Twoj kapelusz kochana :) kapelusz dodaje cala mase szyku, klasy i elegancji, sam w sobie jest bardzo duzym dodatkiem - dlatego nie pasuje do strojnych sukni. ale Ty akurat gustujesz w elegancko skromnych sukniach - wiec jak ulał :) no i nie pasuje do strojnych fryzur - nie wiem, jakie masz owlosienie glowowe? :) nie wiem, czy sukienke bedziesz szyc - czy kupowac, ale jesli bys szukala - wg mnie ten kroj ze zdjec na imageshacku pasuje do kapelusza spokojnie - suknia jest prosta, niezdobiona, bez falban, itp itd. ma fajnie skrojony dekold - inaczej - oryginalnie - ciekawa jestem bardzo, jak ma cięte plecy :) ramiaczka ma tez ciekawe - tez inne..wg mnie pasuje jak najbardziej :) ale oczywiscie najlepiej bedzie, jak przymierzysz jedno z drugim - wtedy bedziesz miala pewnosc..
-
Imili - na razie nie mam pojecia, czy zel dziala :) uzywam go od wczoraj - poza tym, ze jest niesmaczny ( :P ) i trudno mowic z ta guma w japie :D - nic nie moge dodac..ale jak juz zauwaze rezultaty lub ich brak - od razu Wam powiem :) peeling do rak: http://www.nokaut.pl/oferta/dax-perfecta-body-peeling-orzechowo-cukrowy-do-rak-i-paznokci-100ml.html (polecila mi go babeczka w sklepie - i naprawde jest fajny i slicznie pachnie :) a maseczka: http://www.domzdrowia.pl/domurody/57976,paloma-regenerujaca-kuracja-odzywcza-do-dloni-i-pazokci-rekawiczki-gratis.html oba razem - po jednym razie efekt rewelacyjny - a zamierzam peeling robic codziennie i codziennie na noc maseczke (i spac w rekawiczkach :D - dzis obudzilam sie bez - i nie wiem, czy zdjelam je przez sen celowo czy niechcacy :D) wczesniej uzywalam tylko kremow do rak - ale to jest bez porownania. Dubduss - za zel zaplacilam 50 z hakiem - http://www.domzdrowia.pl/40141,biala-perla-zel-wybielajacy-zeby-2-x-65-ml.html Kati - no przy okazji slubu na lato bedzie jak znalazl :D Gosiaczku, ja chcialam kupic paste - Ty ja chyba kupilas juz - diamond cos tam, ale pani w aptece poradzila mi ten zel - zobaczymy :)
-
hej Kati, poodpoczywaj troche bo nam padniesz kochana! Adrianowi np czesto sie zbiera na amory jak zasypiam wlasnie :) - jakby to robil z przekory :P (czekajac az zaczne zasypiac) hej Imili :) dobrze, ze dupcia ocalała ;) ja nie wiem, czy mnie trzeba podziwiac, czy leczyc ;) - wydaje mi sie, ze troche stresu czuc powinnam :) generalnie skupilam sie mocno na sobie :) kupilam sobie - zel wybielajacy do zebow (z takimi gumowymi nakladkami na zebiska) i sobie wybielam ze 3 razy dziennie, kupilam sobie peeling do rak i maseczke do rak z rekawiczkami bawelnianymi (polecam :) dlonie jak pupcia niemowlaczka :) ), przed chwila wlasnie zmylam farbe z wlosow - jutro ide wycieniowac i popodcinac bo sie za ciezkie zrobily podobno :) balsam brazujacy tez czesto uzywany :) (mam uczulenie na solarium, wiec tylko balsamy mi pozostaly).. a adrian patrzy na to, co wyprawiam i sie smieje ze mnie :) dobrze, ze moge pracowac w domu - inaczej byloby ciezko z takim egocentryzmem :D
-
helou :) Imili, ja jeszcze panuje nad moim instynktem maciezynskim ;) ale pewnie bedziemy sie starac przed 30tką, wiec w przeciagu roku.. Ruda, jesli ladnie Ci w nakryciach, to powinnas pomierzyc i wybrac :) Suknia - najbardziej mi sie podoba druga - nie ma ozdob na spodnicy i chyba to jej urok - jest niby skromna, ale bardzo elegancka i romantyczna - sliczna. Summer, brakowalo paznokci :D - dzis je odhaczylam wlasnie :) umowilam sie na przyszly czwartek. Belleteyn - sloneczniki - bajka. uwielbiam sloneczniki :) Baloo, KP jest jakby wstepem do umowy i z KP mozna sie klocic, ale z paragonem raczej ciezko :( wydaje mi sie, ze kolezanka moze wyegzekwowac tylko zwrot zaliczki i nic wiecej :( ale ludzie sa niepowazni - znajoma powinna ich obsmarowac w internecie - przynajmniej inni beda mieli na uwadze ich rzetelnosc.. Gosiaczeeeeek :):) - kope lat :) prawde mowiac - ani ani, nie denerwuje sie wcale i tym sie troche denerwuje :) zostalo 10 dni, wiec powinien mnie gnebic jakis stres, a tu nic.. powiem Wam, jak mnie dopadnie :) a jak Twoje przygotowania Gosiaczku? moje odchudzanie to porazka :) odkladalam odkladalam..moze znacie diete cud dzialajaca w 10 dni? :D Dubdus, ja nie szyje w salonie, ale szyje u krawcowej. łacznie przymiarek ok 6 - szyjac od podstaw. w odstepach srednio tygodniowych. Imili, przykladaj sobie kefir do pupy :):):) (chociaz pewnie juz dzis jest lepiej :) ) Kala, konwalie sa piekne - ja tez je uwielbiam, ale niestety sa bardzo nietrwale, wiec mysle, ze wiazanka moglaby szybko pasc..ale pewnie w kwiaciarni powiedza ci wiecej.. Gagatku, ja Ci moge ewentualnie podpowiedziec - jak wychodowac brzuch :D (chociaz dziewczyny juz tu wymienily sposoby ;) ) Do ecru pasuja wszystkie kolory kwiatow - ja mam np jeszcze koronke zlotawo - capuchino - i kwiaty beda brazowo - ecru. ale jesli masz samo ecru to czerwone beda pasowac - choc beda kontrastowe. tak, jak pisze Ruda - ecru, herbaciane delikatniejsze. ale jesli podoba Ci sie kontrast, to czerwone pasuja :) Kala, ja bym chyba sie postarala nie rozgraniczac na szefow i pracownikow, tylko nazwalabym ich jakos łacznie - współpracowników - w koncu to nie jest sluzbowe zaproszenie, tylko zaproszenie na Twoj prywatny slub, wiec zapraszasz nie stanowiska, tylko ludzi. w sumie ciezka sprawa :) Yzulka, powodzenia :) milego wszystkim Wam dziewczynki :)
-
ja nie kupuje nic na sale - mamy tam kwiaty - wlasciciele zapewniaja, dla mam nie wliczylam - ale tez kupujemy 2 bukiety..
-
w warszawie za: bukiet, dekoracje na samochodzie, bukiet dla swiadkowej, dwa do butonierek (dla mlodego i swiadka) krzycza sobie ok 800pln. ja po znajomosci za wszystko to place ok 500pln. ale ile sam bukiet Gagatku - nie wiem :)
-
Gagatku, pokaze pokaze - ale pewnie dopiero na zdj slubnych :) jeszcze sukni nie mam, a jak juz bede miala - trudno mi w niej sie bedzie prezentowac w domu - z racji wiecznej obecnosci tu adriana :) (nie ma pojecia jak wyglada suknia i postaram sie, zeby tak zostalo :) ) mi sie najbardziej podoba bukiet 3 :) ale to chyba dlatego, ze ja wole 'luźniejsze' - nie za mocno scisniete
-
czesc dziewczynki nie mam totalnie czasu ostatnio - normalna praca, plus reszta przygotowan. zostalo poltora tygodnia do dnia 0 :) i musze sie przyznac, ze zupelnie sie nie stresuje :) (moze jestem jednak nienormalna? :) ) Ruda, moje zdanie takie jak Belleteyn - jesli Ci do twarzy - łaj not? ja sie sobie w nakryciach glowy nigdy nie podobalam, ale jesli Ty sie dobrze w tym czujesz to bier :) a nam udalo nam sie zalatwic poradnie, spowiedz, dzis odbieramy zapowiedzi, sukienka praktycznie gotowa - podoba mi sie :) w tym tyg ja odbieram, welon gotowy, buty rozchodzone, menu ustalone, winietki zrobione :) zastanawiam sie nad pogoda, nie wiadomo w sumie, jak bedzie, zamarzne w sukience, wiec musze sobie kupic szal - taki ecru welniany - nie zeby w nim smigac, ale np jak bedziemy czekac przed kosciolem, zeby sobie zarzucic na plecy co by nie zsinieć :) (wg prognozy ma byc 12 stopni ale chociaz bez deszczu) wybralismy zabawy na oczepiny, opisalismy nasza wizje kamerzyscie, umowilismy sie z fotografem, mialam probna fryzure, probny makijaz - jedno i drugie mi pasi :) zamowilismy tort, kwiaty, w tym tyg ostatnia lekcja tanca :) umowilismy sie z organista - beda organy i trąbka obraczki wygrawerowane, protokol podpisany, prezenty dla rodzicow kupione, hotel zalatwiony, autokary zalatwione.. zostaly koncówki końcowek do zalatwienia :) czy o czyms zapomnielismy? :) podpowiedzcie dziewczynki..
-
aa, mialam sie pożalić! nie mozemy znalezc poradni przedmalzenskiej. to juz dla nas ostatni dzwonek, na naukach bylismy jednodniowych u pallotynów i tam byla tez 1h poradni, i od kilku tygodni bezskutecznie szukam poradni na pozostale 2h - i albo nie ma miejsc wolnych do maja/czerwca, albo dzis np uslyszalam, ze jak mialam 1h gdzie indziej, to zebysmy sobie tam wrocili po pozostale 2..nie ma miejsc? nic pani na to nie poradze, powodzenia. no i klops. ale szukam dalej
-
witajcie wieczornie dziewczynki :) wrocilam wlasnie z sali, probowalam ustalic menu, ale za duzo bylo wszystkiego i ostatecznie zdecyduje w domu. widzialam nowa dekoracje - tegoroczna - sliczna :) bardzo mi sie podoba. ucieszylismy sie, ze starczy kasy - dzis dokladnie co do grosza spisalam co jeszcze trzeba kupic/zaplacic i okazalo sie, ze brakuje :( ale na szczescie czesc rzeczy mozemy zaplacic po weselu, wiec powinno sie udac. my z podziekowan zrezygnowalismy..damy rodzicom adr i mojej mamie filizanki - kazdemu po jednej z talerzykiem i lyzeczka fajna http://www.artdetable.pl/shop/?&idKat=4&idPodKat=31&start=12&idProd=622 i mamom po bukieciku - ale wszystko bez piosenki i bez \'owacji\' - po cichu :) piosenki nie poslucham :( chwilowo wywalila mi sie karta muz w kompie i zyje bezdzwiekowo :) bukiety sliczne :) mi sie w ogole trudno zdecydowac :) dlatego duza czesc decyzji oddalam pani florystce :) zdecydowalam o ksztalcie, kolorze..rodzaj kwiatow zostawilam w spokoju :) a florystka dobrze mi znana - tzn mama przyjaciolki, wiec nie spodziewam sie rozczarowania :)
-
Ruda, rozumiem :) no masz racje, jak juz jest wesele, to talerz zupy to za malo. niestety koszty rosną łańcuszkiem i sa spore. my dostalismy troche kasy i myslelismy, ze to w duzej mierze zalatwi sprawe. niestety warszawa nas przerosla i po jakims czasie (po wplaceniu juz zaliczek) okazalo sie, ze wesele zamiast przewidywanych 25tys bedzie kosztowalo ok 40tys. (i nie to, ze fajerwerki, fontanny i inne takie - bez cudow) a myslelismy na poczatku, ze musimy uzbierac do 25tys..no i to wiele zmienilo, nie bylo lekko, ale sie udalo. a w zwiazku z tym, ze wysypala sie spora czesc adriana rodziny (obnizylo nam to mocno koszt hotelu - 2 doby i nieco obnizylo koszty sali), wyobrazcie sobie, ze kasy nam zostalo :) oczywiscie od przybytku glowa nie boli i doskonale wiemy, co z ta kasa zrobic ;) Belleteyn, jesli slub jest w jednej z Waszych parafii, to dajecie tylko w tej drugiej, jesli slub bierzecie w zupelnie innej parafii (my tak mamy), to oboje musicie w swoich kosciolach dac na zapowiedzi. Nie ma obowiazku 2 mies wczesniej. Maksymalny okres to 3 miesiace (3mies przed podpisujecie protokol i wtedy dostajecie kartki na zapowiedzi), a najpozniej ok 3tyg przed slubem, poniewaz to trwa 2 niedziele :) - przez 2 niedziele pod rzad oglaszane sa w kosciele zapowiedzi, po tych 2 tygodniach odbierasz karteczke z podpisem i pieczatka. my nasza karteczke oddalismy niedawno :) czyli ok 4 tygodni przed slubem, dopiero w przyszlym tygodniu ja odbieramy. Iza, nie wiem na ile wygodne sa Twoje buty, ja w moich chodze po domu ok tygodnia, moze z hakiem i juz sie rozchodzily :) Kala, my tez wlasnie nie chcielismy brac kredytow na slub, bylo by to bez sensu..Ale przyznam, ze ostatni rok odkladalismy sumiennie kazda nadwyzke, ja staralam sie brac wiecej projektow, no i na szczescie jakos poszlo. Iza, wg mnie tez 2 bukiet najladniejszy. Gagatku, ja bylam u fryzjera w zeszly czwartek i totalnie nie wiedzialam, czego chce. wiedzialam, ze chce kontrolowany balagan - cos spiete, cos wypuszczone - i tyle. fryzjerka sama mi zaproponowala fryzure i baaaardzo mi sie spodobala :) z bukietem bylo podobnie :) poogladalam w kwiaciarni mnostwo albumow ze zdjeciami i pokazywalam - w tym podoba mi sie kolor, w tym ksztalt itd., no i cos z tego wyszlo :)
-
Ja mam gorset wszyty w sukienke - nie taki typowy, a w gorset mam wszyte miseczki z jakims cudem, ktore je będzie trzymało razem :) (biust nie mały bo D) wszystko mocno usztywnione fiszbinami - zeby wcisnac brzuch do srodka :D (ależ mi będzie wygodnie :P - ciekawe, czy da się wstrzymać oddech na dobę ;) ?), dekold mam wykrojony dość mocno na ramionach - sukienka w zasadzie zaczyna się na pograniczu ramion - na tej kości, i tam też zaczyna się półprzezroczysty rekaw do łokcia (do zgięcia) z delikatnej koronki - którą też będzie zdobiona sukienka. Yzulka, ja buty mam od kilku dni - juz probuje je rozchodzic :) kupilam dwie pary - jedne na obcasie ok 5cm, zakryte, bez czubka ostrego, drugie \'gdyby co\' na zmiane - zupełnie płaskie (na 1cm \'obcasiku\') a Wojtusiowi powiedz, zeby byl dzielny z ząbkami.. dla Niego
-
Belleteyn - sliczna :) subtelna, delikatna i romantyczna, wg mnie pasuje stylem bardzo do Ciebie (kojarze Twoje zdjecie nad wodą :) )
-
helou znowu :) bylam u zębologa :) i w cukierni - zamowilismy tort. 10kg z bita smietana i owocami, nie pietrowy, wielki jednopoziomowy prostokąt :) Zareczona, milo slyszec, ze sie dobrze czujecie :) i Ty i Fasolek :) tez uwazam, ze dobrze, ze odlozyliscie wesele, nie ma sensu Cie meczyc, no i fajnie bedzie, jak na wlasnym weselichu bedziesz mogla poszalec :) Ruda - gratulacje :) w McDonaldzie chyba calkiem niezle placa? Moj adrianiasty mieszkal we wrocl kilka lat, ale teraz juz mamy daleko do Ciebie na rynek :) Jesli nie macie ani kasy, ani ochoty na wielkie wesele - nie robcie go na sile - po co, skoro to wbrew Waszym checiom bedzie..wg mnie wazniejsze jest, zeby bylo tak, jak Wy sobie wymarzyliscie i jesli to jest skromny, maly slub, to taki wlasnie powinniscie zrobic, no a jesli wielkie wesele - to takie byc powinno :) Gagatka, trzeba bylo powiedziec, ze Twoja siostra jest tak naprawde facetem i ciagle czeka, az bedzie miał mozliwosc zajscia w ciaze dzieki nowoczesnej medycynie ;) pewnie nigdy wiecej by nie zapytaly :D A z odmowami - nie stresuj sie...zawsze sie troche wysypuje z roznych powodow - my rozdalismy/wyslalismy ok 120 zaproszen na wesele - z cichym przelicznikiem, ze przyjdzie ok 100 osob, w efekcie przyjdzie 90. Ci najblizsi przyjda na pewno kochana :) Imili, moglo sie tyczyc tak samo Ciebie, jesli sie przejmowalas plotkami kochana :) tyczy sie kazdej z nas..trudno znalezc osobe, ktorej ktos nie dopiekl w taki sposob. a naprawde nie warto sie tym przejmowac..ludzie maja taka nature i nic tego nie zmieni. wiec, jak mowilam, trza osikac cieplym moczem :)
-
to fakt Belleteyn :) \'osiołkowy\' konik jest swietny :) słodki bobas :) (ma wieeeelkie oczka :) ) jol Yzulka :) Nam ksiadz mowil, ze nie ma sensu, zawsze w kosciele sa swieze kwiaty itd, mozna tylko jakos kleczniki przystroic i wsio, ale o tym bedziemy gadac z zakonnica tuz przed slubem - czyli tak, jak u Gagatka :) jol Zareczona :) jak sie czujecie? :) ploty trzeba miec gleboko...bardzo gleboko. zwykle sieja je ci, ktorzy nie maja swojego zycia - nie maja o czym myslec, tylko o cudzym zyciu, albo ci zawistni, ktorzy zwyczajnie zazdroszcza tego, o czym plotkuja. w obu przypadkach - osikać :) i zupelnie sie nie przejmowac. No wlasnie, Darianko - ponawiam apel o zdjecia :) ja tez nie dostalam... bata.b@wp.pl
-
Belleteyn, ja z tych raczej mniej przesądnych ;) ale mam chyba bardzo bujna wyobraznie ;) i jak wymyslam sobie jakis sen, to go trudno pozniej zdzierzyc ;) budze sie zmeczona i takie tam :) (ciekawe, kogo zabilysmy - nie pamietam zupelnie) A bujaczek slodki (jej, juz rok - pamietam, jak pisalas, ze Dominik sie urodzil :) - ale czas leci..), ale prawde mowiac, balabym sie w przypadku rocznego dziecka, ze gdzies pod te 'płozy' wsadzi łapke, czy cos - bezpieczniejsze chyba byloby cos z plastiku wg mnie..