Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kitty Jane

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kitty Jane

  1. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    hi there, no widzę trochę się ruszyło....witam wszystkie panie! chciałam napisać coś wcześniej, nawt wyprodukowałam obszerną odezwę do narodu (hihi) , ale mi wszystko zjadło (WSZYSTKO!) więc się wkurzyłam i sobie poszłam (komputer to wstrętna niewdzięczna maszyna....wrrrrr!) dzisiaj mam dylemat: przejmować się tym co mnie czeka jutro na zajęciach, czy olać sprawę i robić swoje...chyba to połączę, więc idę się uczyć i mam w nosie jakie będą tego efekty.... ps. mam nadzieję, że ten monolog pójdzie w eter i mi go znowu nie skasuje.... pozdrawiam :P
  2. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    good afternoon, ej, co tu tak pusto? czy tylko madusia1 urzęduje? (w nagrodę mam dla niej worek wiśni w czekoladzie...) :P poniedziałek odchaczony....:D udało mi się przeżyć bez większych problemów... chyba pójdę na chwilkę, bo papapapapa!
  3. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    cześć słoneczka, wiem, że was tu dziś nie będzie, bo przecież mamy niedzielę i każdy zajmuje się wszystkim innym tylko nie siedzeniem przy kompie, ale wybaczcie samotnej kobiecie....zrobię sobie przerwę między jedną kawą a drugą, czytaniem historii a polskim...i...pozanudzam was na śmierć (hihi) :) właśnie dziś mnie dopadł średniego natężenia dołek i zastanawiam się jaka tego przyczyna...coś znaleźć nie mogę, więc pewnie jak zwykle chodzi o całokształt wydarzeń przypadków i tego co nadejść mogło a nie nadeszło... znowu zjadłam ciasto, ale chociaż to moje ulubione, nie poprawiło mi nastroju i mam wyrzuty sumienia, buuuuuuu nigdzie nie idę, bo mnie wszystko wkurza, a po przeczytaniu jakiegoś tam topiku o samotności to już w ogóle mam dość chyba nie lubię niedziel... pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie (ale dziś nie przesyłam pozytywnych fluidów, bo nie działają....) :P
  4. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    elffik -> jak bym umiała, to bym ci ten plan zaraz napisała....
  5. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    nie ma to jak jabłecznik w leniwy sobotni poranek....mniam leticia ->
  6. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    behemotku nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee! będę ryczeć, nie odchodź please, jush będę grzeczna, posprzątam zabawki, zjem owsiankę na śniadanie, tylko nas nie opuszczaj! łeeeeeeeeeee! łeeeeeeeeeeeeeeee!
  7. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    drogie panie i panienki, całuski dla wszystkich -> 1.biorę kroofkę (chociaż dla mnie to raczej krowisko by się przydało, żebym miała dosyć...) 2. za procenciki wezmę się kiedyś tam...jak będzie okazja i nastrój... 3. rosołek? bleee.... 4. dzisiaj rozdaję frytki (czytaj: szef kuchni poleca....) 5. no to masz kongo behemotku, przeprowadzka...współczuję tego przenoszenia gratów, gracików, tobołków, kartonów, wielgachnych worasów, itd.... 6. elffik -> dla ciebie 7. dziewczynki, przypominam, że mamy piątek...proszę mi się świetnie bawić, baczność, wykonać! 8.baj baj, i\'ll be back! :P
  8. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    cześć, ktoś tu widzę pracę pisał....hmmmmm....ja na razie co najwyżej klasową, hehe... pozdrawiam
  9. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    uwaga! wiedza encyklopedyczna dla behemotka mojego kochanego: otóż beka oznacza nie mniej ni więcej tylko to, że wszyscy się ze mnie śmieją - inaczej jestem powodem megaradości dla innych...zaczaiłaś kochanie? (bo nie wiem jak to inaczej określić, beka to beka) na jabłecznik to się po prostu rzucam! mniam!
  10. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    cześć dziewczyny jest nas tak dużo, że już się pogubiłam....ale co tam, moment, kitty zaraz się odnajdzie, hihi.... ja chcę jabłecznika!!! tylko nie mówcie, że się skończył!!! nieeeee!!!! dzisiaj dopiero odzywają się moje mięśnie po wczorajszym wf-ie, więc kuśtykam od 6.30....wszyscy w domu mają ze mnie bekę nieziemską....jush ja się odgryzę... dołka nie mam, więc przesyłam pozytywne fluidy pozdrowienia i buziaczki dla wszystkich :D :D :D
  11. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    oj nie zdążyłam...behemotku, ty jush pewnie w domu.... jutro jak wrócę do napiszę cosik więcej, teraz zmykam do książek z historii :D
  12. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    cześć kochane, dziś ledwo doczłapałam się do domu...dali nam taki wycisk na wfie, że dziś jush sie nie ruszam.... a wy widzę gadacie sobie o waszych facecikach....buuuu, ja nie mam :( idę coś zjeść, bo jush nie mogę z głodu wytrzymać... pozdroofka :D
  13. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    behemotku -> nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee! powiedz głowie, że ma przestać boleć... :)
  14. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    elffik -> no ratujesz zycie z tymi ciastkami tylko bez dołków mi tutaj! dzisiaj mamy dzień bez doła i tego się trzymamy.... :P
  15. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    w szkółce jak w szkółce...wiesz, raz taki zapieprz że zdążyć nie można, innym razem można usnąć z nudów... w każdym razie poniedziałkowe obowiązki mam jush za sobą oj, kawa mi się właśnie skończyła, buuuu...ja chcę czekolady!!! - dla ciebie behemotku
  16. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    behemotku -> dobra mirindę tesh biorę, a co tam.... dzisiaj myślałam, że nie wstanę...ciemno, zimno i ble...6.00 rano a ja nieprzytomna...no ale jakoś dałam sobie radę...w szkółce tesh przeżyłam więc jest ok.... :) a co tam u ciebie?
  17. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    no qrcze, znowu mam zaległości, wrrrrr! ale mniejsza z wiekszą - i\'m back! dopiero teraz udało mi się dogrzebać do kawy.... mam chyba niedobór glukozy, czy ktoś ma na to radę? jakieś czekolady, jeżyki, hę? pozdrowienia dla wszystkich moich dziewczyneczek :D :D :D
  18. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    pocieszenie: - nie przejmuj się uja tesh nienawidzę poniedziałków i wszystko co złe zwalam własnie na ten dzień - jutro poniedziałek więc w moim przekonaniu wszelkie doły są usprawiedliwione - nie ma to jak kobieca przyjemność, możemy podać sobie ręce... - zjedzmy to wszystko co tu się pojawiło, to jush nie będziemy miały siły się zadręczać :)
  19. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    helou, elffik, dawaj tego pieguska...:) dzisiaj jem wszystko co popadnie taaaaki mam apetyt...
  20. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    ej no, niewiasty, co z wami??? zbiorowa wycieczka na marsa czy co? :):):)
  21. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    cześć kochane, oj, nie ma mnie tu trochę a jush taaaaaakie zaległości!!! nie do pomyślenia, co ja poradzę, że rano nie mogę? chyba, że laptop mi spadnie z nieba, to napiszę coś na matmie, hihi... jak jush wpadłyśmy w temat jedzenia, to dziś jem danio straciatella (o qrcze, ale reklama...) kto chce niech się przyłączy... :) no nareszcie piątek! ja na ten dzień od poniedziałku czekam! :):):) pozdrowienia dla wszystkich ze słonecznego 3city...
  22. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    oj, no nie umiem obsługiwać tego czata, wrrrr! włażę, i....nic, mogę gadać sama ze sobą....buuuu...idę sobie w takim razie, może jutro mi się uda...see you
  23. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    okiej, ja przynoszę chipsy!...bebemotku -> uciekłas mi z czata, ty niedobra kobieto!...a teraz muszę lecieć....za karę jesz największą paczkę chipsów!... kobitki ->
  24. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    behemotku -> dla mnie mleczna albo z amaretto, własciwie każdą wciągnę... :P
  25. Kitty Jane

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    stona -> wiesz, ja tam może zbyt wielu doświadczeń nie miałam w tej kwestii, ale mogę ci powiedzieć jak to z mojej strony wygląda...byłam kiedyś z bardzo miłym gościem, ale trwało to tylko 3 miesiace... tak po prostu, potem spotykałam się jeszcze z jednym, ale to był na prawdę epizod...i teraz...od dłuuuugiego czasu jestem sama...i doprawdy nie wiem dlaczego, gdybym wiedziała to bym pewnie coś zrobiła, ale ja zielonego pojęcia nie mam co tu nie gra....zgadzam się z tobą; w pubie czy na dyskotece nie znajdziesz tego czego szukasz, tesh nie jestem typem słodkiej laluni...tylko skoro nie tam mam go poznać to gdzie?...stwierdzenie, że można poznać wszędzie i o każdej porze jest miłe, ale nie bardzo w to wierzę...nie chodzi tesh o to, że siedzę i się użalam, bo tak nie jest...żyję normalnie, bywam gdzie trzeba i zachowuję się tak jak inni....tylko, że gdy kończą się grupowe spotkania wszyscy wracają do domów w parach a ja sama...i wtedy jest mi bardzo smutno...
×