kurde no

jezu, dziewczny jak ona sie drze!!! jest pojedzona, wybawiona,. wychusiana wiec o co jej chodzi??? nie moge jej uspokoic na dluzszą chwile.. Moze to te zęby ? mam juz dosc.

u nas bedą szly zęby, Boze jaka ona od 2 dni marudna, najgorzej okolo popoludnia.. kupilam dzis gryzaczek, przyssała sie. a i smakują jej sloiczk z indykiem.otwiera buzie

okoko jak bedzie ogrodek to dopiero bedzie hmm..;) ja do ciebie przyjade i razem posiedzimy!

a mieszkam na 10 p ;/ wiec ciezko jest. ale jak sie przeprowdzimy w marcu to bezie suuuper ;) bo to wysoki parter! jakby sie urodzilo wczesniej i mialo malucha cale lato to inaczej, ale szybko jesien nadeszla.

nie no moja tak ze 2 razy w tygodniu ale jak byla ladna pogoda, a na balkonie to często ;)

ja was podziwiam z tymi spacerami..ja z moją nie wychodze, na palcach mzoa policzyc ile z nia bylam, pogoda nie teges, zimnica.

wiem ze macie, ale u nas nie ma

chimerka - u nas w kraku nie ma chip kart;) ksiazeczka ubezpieczeniowa nadal jest obowiązująca, podbijana co miesiąc

pliszka..nie zadawaj takich pytan na ogóle please.. mozesz wykasowac swoj ostatni wpis? domyslasz sie czemu..

moze to ci pomoze: http://matir.ovh.org/becikowe/index.php?becikowe=krakow

Plisia tego ci nie doradze, my po mprostu mieszkamy wszyscy tu i tu jest tez zameldowany moj dziabong. po prostu z wypisem ze szpitala ze tego i tego sie urodzila poszlismy zalatwic becikowe ale jak mowie - robila to moja ksiegowa i moj mąż. Na Stachowicza (to jest miasteczko studenckie, a dokladnie kolo ul.Syrokomlii)

Koug - ja żyje ;) dla Ciebie zawsze! buziaczki dla nowych mateczek ;)

ja kaszke baje z butli, mam taki specjalny smoczek z Canpolu, no i z butelki z Biedronki bo ma duża dziure i przepuszcza. A moja żre jak świnka sloiczki, te z mieskiem jak spasowaly ;) otwiera sama buzke jak sie ja karmi.

a niech mnie Pliszka!ja jak czekam na tego kopa! chcialabym cie wreszcie spotkac w realu ;) jak za starych dobrych studenckich czasow...

dziekuje wam za mile slowa, Martysia do mnie podobna tylko z oczu i pipeczki, reszta to tata nestety ;( nawet blondynką po nim zaczyna byc ;/

pliszka cwaniaro..no przejrzalas mnie swintucho! pewnie ze do ciebie pije!!! ;))) ..... zartuje, to byl odrebny topic tematczny.

dzewczny, nie dajmy sie zwariowac i nie podejrzewajmy sie wzajemnie! ;) bede juz mądrzejsza nastepnym razem, jak bede chciala cos komus doradzic choc nie bedzoe to mile dla tej osoby, to zrobie to na pomaranczowo. Szczerosc tu nie poplaca.. Za szczerosc dostalam baty ;/ a autorce topicu sie pare zdan prawdy nalezalo jak chlopu ziemia. Najpiew daje ciała nieznanemu sobie czlowiekowi (sic!) a potem placze ze jej dziecko nie ma ojca i jak ona mu to wytlumaczy ;/ inne jej tez pisaly ze pleciala po bandzie i sama sobie winna, ale zrobily to na pomaranczowo a ja jedna pod swoim czarnym nickiem.

okokoko ja pisalam do admina aby usunol CALY temat w ktorym tak nas mnie najezdzaly(a), ale usunal tylko moje wpisy..choc w innych byly teksty typu : \"do kurde no\", \"ty kurde no jestes taka i taka \", czyli moj nick byl i jest tam caly czas! mimo ze moich postow tam nie ma, doszlo do tego ze nawet autorka postu zaczela na mnie jechac choc mnie nie znala. Ech,. nie powiem wam ktory to post.

obawiam sie to nie wytępi fałszywych lasek ;/ owszem sporobowac mozna, ale wiekszosc ma przeciez zmienne IP, stale to rzadkosc.. ps. Nie spodziwalam sie ze ktos moze byc taki wstretny..slodzic na czarno, obrazac na pomaranczowo.. Boze ale siara ;/

hello lasencje! wiecie co..jest tu na cafe jakis(jakas) zdrajca.. słodzi na czarno a wyzywa na pomaranczowo, opisuje to co tu napisalo, oczywiscie przekrzywiajac fakty i wypominając. Nie wiem czy tu czy na "ciazowych starankach" ale ta osoba mnie dobrze zna i obraza na innych topikach. Coz, na jednym zjechala moje dziecko, na drugim rodzine, męża, wypomniala ze kiedys pisalam ze nam sie nie uklada.. Problem w tym ze pisalam to tylko tu i na starankach. Tak ze prosze, bądzcie czujne. Pozdrawiam i lece z mala do lekarza.

nie no jasne ze lepsze grupowe spotkanie niz indywidualne, ja napisalm do Plisi aby do mnie zwitala tylko dlatego ze mieszkamy po sąsiedzku ;) dwa bloki dalej ;) hahaha ale jaja ;)

rozumiem, ja musze wrocic do pracy bo mieszkanie nie wykonczone, a wprowadzic sie chcemy do marca.Kasa odlozona sie konczy, no i prawko trzeba wkoncu zdac (juz ponad 3 tysie na to poszlo wiec nie moge odpuscic tylko zdać). no i dziecko a to tez wydatek.. ja nie uda mi se zalawic L4 to tez wroce 26 stycznia..musze sie jutro do lekarki zarejestrować. A i jutro z Małą do kontroli, ale nie moge ponoc brac opieki bo jestem na urlopie a ona nie przerywa wypoczynkowego ;/ tez sie nie mogla pochorowac z miesiac pozniej ;) ae juz jej lepiej a to najwazniejsze.

hej Karusia, jak u ciebie z praca? masz cos? czy wychowawczy? kurde zaraz w Faktach beda gadac o tym przedluzownym macierzynskim;/ nie ogladam bo mnie szlag trafia ze sie nie zalapalam ;( nie potrafie sobie tego wytlumaczyc, jest mi tak przykro ze musze wracac do pracy ze az mi sie ryczec chce. nawet myslalam o zajsciu w druga ciąze, byle tylko tam nie musiec wracac ;(((

no i Pliszka rzecz jasna u mnie w domu sie stawiasz, na ploty ;)

urzad miasta jest na Stachowicza, tam są mniejsze kolejki. W necie znajdziesz szczegoly.