kurde no

witam, coz, podejrzenie wrzodow i infekcji na dodatek, zwolnienie do piatku, kupa badan itp, bylam prywatnie. najgorsze ze malej nie ma, maz mi jej nie przywiozl od tesciow bo sie boja ze ja czyms zaraze ;(

niestety, moja lekarka znowu na urlopie, dopiero w czwartek jestem zapisana do jakiejs innej, nie wiem czy mi da L4, co ja cholera mam zrobic? poumawiana bylam do dentysty itp a teraz odwolywc to musze ;/

cholera, w kosciach mnie lupie, glowa bloli, miesnie, brzuch, w nocy spocilam sie jak mysz! wychodzi ze do tego jakas grypa sie przyplatala, sama w pracy, zamowienia rozgrzebne nie mam jak z klientem sie skontakcic, z checia poszlabym w pizdu na L4! a do tego mam dziewczyne z centrali, i musze znia czas spedzac, po pracy, a jakze. W czwartek mam z nia sama w biurze byc. Ale chyba tym pizdne i pojde do lekarza, nie bede sie meczyc tu z gorączką. Najbardziej sie boje ze mała ta grypą zoladkowa zaraze, bo to chyba zarazliwe jest?

Dziewczyny chyba mam wrzody ;( od kilku tygodni nie moge jesc a jak juz zjem to do pol godziny to zwracam. Szysci mnie i nudnosci mam. Bylam u lekarza ale akurat mojej nie bylo tylko jakas gowniara i cos na uspokojenie mi przepisala ;/ nie badajac nawet ;/ do tego od pol roku zazywam tabsy i chyba musze odstwic bo juz drugie odrzucam! najpierw 3 opakowania Regulonu - w polowie zazywania wystepowal okres, i trwal do konca wlacznie z 7 dniowa przerwa. Przeszlam na Cilest - 15 tabletka i to samo! mam przez to okrez 2 tygdonie ;( chyba odstawie calkowicie. i tak sexu nie ma bo jestem tak zmeczona ze zasypiam o 20 00 Mala ma odparzona piske chyba od siskow, bo pupcia jest ladna, nie pomaga Linomag ani Sudokrem, az jej sie na pipce skora zmarszczyla, idziemy do lekarza b tak sie nie da dluzej. samechoroby. a ja nawt urlopu nie mam jak wziac ;(((

cisza w robocie, zaraz ide do domu, sama nie wiem czy sie cieszyc czy nie cieszyc. Az mi sie tam wracac nie chce ;/

coz,czy lepiej, normalnie to lepsze slowo. cholera dzis mam znowu jezdzic (łaske mi mąz zrobil) i teraz zaczelam sie naprawde bac ;( ten zaplon mnie wykancza ;(

Martynke fascynuja..chusteczki do podcierania pupy, szelesci paczka no i powyciagac sobie mozna. i paczka Tik-Taków tez moze byc, taka grzechtka ;p ps. mamy juz 6 rowniotkich zębiszczy w gebiszczy!

dziekuje Julka ;) a co do Twoich zmartwien - glowa do gory! zdrowie dzidzi najwazniejsze! na wakacje mozna zawsze pojechac, a w ciaze tak latwo sie nie zachodzi ;) pamietacie jak my z mezem nieswiadomie uzywalismy podziurawionych gumek po moim wieczorze panienskim? miesiac po nardzinach Martynki..tez sie balam a teraz tylko sie z tego smiejemy;)

czesc Wam, u mnie dol na maxa ;( odebralam wczoraj to wyczekane, wymodlowe i coz, chcialam prowadzic do domu autem męza. coz, gaslo mi na kazdym skrzyzowaniu, nie mglam ruszyc, odpala sie inaczej niz na tych na ktorych sie uczylam, trąbili na mnie, mąż sie darl zebym 4ke wrzucila (jezdze max na 3ce). dzis chcialm probowac jechac do pracy (mala u tesciow wiec bez niej rzecz jasna , z nia nie chce jezdzic jeszcze) ubralam odpowiednie buty, wzielam okulary.. a maz mi NIE POZWOLIL! opierniczyl ze przez to ze mi auto gasnie, ze ludzie sie do pracy spiesza itp. koniec koncow sie rozplakalam i siadlam po stonie pasazera. mam dola, siedze w pracy i rycze (dobrze ze jestem sama). Moj mąż jest specialista w jebaniu poczucia mojej wlasnej wartosci, pierdoli to co moj instruktor probowal mi wpoic przez dwa lata - WIARE W SIEBIE! teraz co chwile dzwoni i chce pogadac, ale ja nie chce z nim rozmawiac, juz nie.

Mala spi u tesciow 2 razy w tygodniu, bo rano mąz ma za daleko aby ja do nich zawiesc. Kurde no pracowac musze ;/ laba sie dawno skonczyla ;/

okoko spoxik, olej ten oblany egzamin, ja sie z glupim prawkiem meczylam bite 2 lata! zaczelam jak panienka a skonczylam jako zona i matka 10 miesieczniaka dziewczyny w czym siedza wasze maluchy, moja wychodzi z lezaczka bujaczka, potrafi sie z niego oswobodzic i wstaje! nie raz mi z niego fikla na podloge ;( mala dzis na noc byla u tesciow, dwie noce w tygodniu tam bywa, zla jestem ale co mam zrobic..maz ma daleko do pracy jakby chcial ja rano zawozic wiec musialalm na to przystac.

nie wierze..;) pomaranczko rozbawilas mnie! TO NAPEWNO NIE TEN! TO JAKAS POMYLKA!

ja zas wyje na tym (mam na MP3 i slucham w autobusie): http://www.youtube.com/watch?v=EpgXFcNXjBs&feature=related i na tym..(mojej suczce to spiewalam jak byla szczeniaczkiem) http://www.youtube.com/watch?v=_9T1LXLU8Es&feature=related Pan Kleks gora! jak bylam mala kochalam sie w Adasiu Niezgodce, ciekawa jestem jak on teraz wyglada;)

DZIEKUJE ;) A to dla naszch maluszkow z okazji DNIA DZIECKA. no i dla nas tez http://www.youtube.com/watch?v=l8nqGg3He4E&feature=related moje dziecinstwo..;)

a jak mi sie gęba śmiala ;) Mala spoko, bardzo fajna, ale jak mi dzis z rana przypierniczyla z piąchy w samo oko..wrrr..nadal boli ;) ma nieskoordynowane ruchy ten moj dziabong kochany. A jaka smieszka..;) kocha psy bardziej niz ludzi ;) a moja wystraszona psina przed nia zmyka gdzie pieprz rosnie ;)

hej Skarbie ;) po 4 probach w Krakowie (za ostatnim egzaminator kazal mi ..jechac pod prąd!) wzielam papiery i wynioslam je do Nowego Sącza ;) zrobilam kilka byczkow ale malych, egzaminator na koniec dostal buziaczka ;)

witam po latach wielu ;) zyje(my) i mam(y) sie calkiem OK. Martynka ma juz 4,5 zeba ;) pisze, aby zostawic slad w postaci swojego IP z pracy, aby nie bylo ze niby ja atakuje na pomaranczowo.. PS. ZDALAM NA PRAWKO! WRESZCIE! ech, 28.05 byl dla mnie szczesliwszym dniem niz dzien mojego slubu ;) ps2. czytuje tu czasem ale bardzo czasem, przenioslam sie na zupelnie inne forum tematyczne. Teraz to autka mnie interesuja ;) pozdrawiam kurde no vel Avinion.

ok spoko, taki upierdliwy diabel ze mnie rogaty ;) A co do prezentu to moze byc cos ze zlota. Ja pamietam ze dostalam kase.A jak ja bylam swiadkiem to kupilam..segregator! ;) bo tego sobie kolezanka zyczyla ;)))

widze ze mnie uprzedzilyscie - SUPER ;) mam nadzieje ze mi wybaczą..

OKOKO - PLISZKA - KARUSIA - dla oczyszczenia atmosfery uprzejmie Was prosze abyscie poslaly reszcie dziewczyn wiadomosc ktora dzis rano wyslalam Wam na NK. Jest to to samo, kazda skopiuje to powinno sie zgodzic slowo w slowo.

ja przeprosilam juz wczoraj, moge przeprosic i dzis, I POTWIERDZAM to co mowi okoko i pliszka - TO ZE SIE SPOTYKAMY NA KAWE NIE ZNACZY ZE GADAMY O WAS! nie obgadujemy was, naprawde. Moze wam sie wydac dziwne ze pisalm im na NK ale to samo moge skopiowac i wam wyslac na @, nawet mialam zamiar tak zrobic. Po prostu nalezalo sie dziewczynom z Krakowa wyjasnienie, bo przeciez ta pomarancza tez pisala ze jest z Krakowa. Jula Ja nie uwazam ze swiat kreci sie kolo mnie! Po prostu co ma niewlaczanie sie zawsze do dyskusji do tej sprawy z wczoraj. Dalas zly przyklad i dlatego odpisalam co mysle. Nadal mnie to boli. Pamietacie ze juz byly tu najazdy na pomaranczowo, i obawiam sie ze będą. A co do mojej samokrytyki - coz, pisze co mysle, zawsze pod czarnym nickiem i normalne ze po mnie jada. To ze ty slodzisz albo nie piszesz w innych topikach pod swoim nickiem to masz spokoj, proste. Myslalam ze to oczywiste a widac i to musze tlumaczyc. tyle mam do powiedzenia.

juz wczoraj za to przeprosilam. No i wlasnie widac ze ty tez nie czytasz na bieząco wszystkoego co jest pisane na topcu.

oj niestety dobrze.

no coz, i doprowadzilam sama jak wdac do tego, ze musze stad odejsc. Ale nie uwazam sie za winna tego ze nie odpisauje na kazdego posta, ze nie sledze na beząco co piszecie. Nie czytam i nie bede czytac wszystkiego. To ze narobilam afery zgadzam sie, ale to jedna sprawa, i to nie upowaznia Julki do tego aby wi wypominala cos co nie jest zwiazane z tematem. Same przyznacie ze nie zawsze odpisujecie i nie zawsze odpisuje sie wam. To co robi Julka do wyciaganie brudow, zwalenie tematu na inn tor aby tylko sobie wreszcie pojedzic po Kurde no. Znalazl sie pretekts to polecialo.

czyli juz dwie na jedna - ok, ktora na mnie najedzie nastepna? latwo jest teraz na mnie zwalic bo ja wczoraj ostro zareagowalam.