mushellka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mushellka
-
Tak na chybcika napisalam coby nam ta chwila nie umknela :) Dzieki, ze nie walicie po lbie. Mam nadzieje, ze rozumiecie, czemu o tym nie trabilam... Balbi, moze taki dzien akurat. Kto wie - moze jutro obudzisz sie jako Cindy Crawford :) Na dolki najlepsze jest wino, cieply koc i do wyboru ksiazka albo film :) No i ktos kochany obok ( o ile to nie on akurat wkurza ;) ) Aniu, mam nadzieje, ze w koncu znowu cos ci przeskoczy i zaczniesz na nowo. Wszystkie mamy bardzo rozne fazy w tym naszym chudnieciu. Mam nadzieje, ze takie przeskoki u ciebie beda bardzo rzadkie, no idealnie jakby ich w ogole nie bylo . Nie wiem czemu diete kojarzysz z jedzeniem znienawidzonych warzyw. Zawsze obruszasz sie jak masz akurat determinacje jak ktos powie, ze malutko jesz itd. Mowisz, ze inaczej nie mozesz... A moze jednak powinnas - zanim kolejny raz bedzie jak teraz. Nie wymyslaj :), wskakuj rano na wage i MADRZE zaczynaj z nami. Ja wiem, ze ci sie uda ! Julia, masz racje. Oczywiscie kazdemu sie zdarza zwatpienie :) Teraz mowie tez: oczywiscie, ze walczymy dalej! Mam wage, a to juz bardzo duzo - ja sie waze nalogowo. Jak nie mialam, mialam ze to tak ujme - uspione sumienie i myslalam, ze tak sobie bezkarnie moge wpierniczac do rozpeku :D Stara a glupia! A twoj stroj bardzo ladny! Az mnie na basen natchnelo! :) Ale dzisiaj obiecalam sobie przerwe, bo co za duzo to nie zdrowo :) Aaaa i tez mam takie dzinsy! Nawet nienoszone. Kupilam, bo byly tanie (przecenione z 70 na 20euro). Jak je kupowalam w ciemno byly takie, ze nawet ich na tylek nie moglam naciagnac. Teraz wchodza i przy wciagnietym brzuchu daja sie zapiac, czyli moze za jakies dobre 5kg beda okej :) To mamy nasze cele bardziej przed oczami. Urszula Dudziak opowiadala kiedys w Miescie Kobiet, ze ma taki patent na siebie: za male "dzinsy, ktore strasza". Kupila specjalnie za male, powiesila na szafie w sypialni zeby byly pierwsza rzecza, ktora widzi jak wstanie. Potem przewiesza je na lodowke, zeby odpedzaly i tak towarzysza jej caly dzien :D Moze niezly pomysl :D jagaaga, nie lam sie. Ziemniaki i sledz to jeszcze nie koniec swiata :) Ciesz sie, ze to nie jakiesz szybkie szamanko albo slodkie :) Czy masz taka diete co ci "zabrania"? A rowerek - super sprawa. Nie mam swojego, ale pozyczam od chlopaka. Tez powinnam czesciej jezdzic :o Czemu myslisz, ze przez jezyk sport zorganizowany odpada? Na aquaaerobiku starczy przeciez robic to co reszta :)
-
_______________ 11.000 postow!!! _______________
-
Dzieki, Aga . I tak ciesze sie, ze DZIEKI WAM opamietalam sie na tyle szybko, ze nie skonczylam w punkcie wyjscia, albo jeszcze wyzej :) Czuje, ze teraz pojdzie lzej. Mam wiecej zapalu i wiecej wiary, ze sie uda. Jak zmienialam stopke, zobaczylam w swoim profilu, ze tyle co teraz wazylam pod koniec pazdziernika, czyli tak jak mowilam: 3 miesiace w plecy. Ale to nic. Jestem silniejsza, mam wiecej ochoty. W ciagu ok. 10 dni prawie ze samo z siebie spadlo 4kg. Fakt, duzo ruchu. Ale i lody byly i ciastka i mimo to. Mialam okres - moze dlatego tak duzo - ale jednak... :) Czuje, ze sie uda. I jak pisalam: gonie cie, Aniu :) Dzieki, ze jestescie Gdyby nie wy, bylabym juz pewnie znowu na trzycyfrowce!
-
No to zrobilam sobie "pasujaca" stopke. Masakra. Mnie ta waga nadal dobija.... Dam rade ta dyszke to i dalej pukne!
-
Witam No to teraz sie przyznam, cobyscie mogly mnie zagryzc. Moj dol absolutny, chec odejscia i brak ochoty spowodowany byl wagami w MediaMarkt. Kiedy to bylo? Jakos na poczatku marca... 95.6 powiedzialy wtedy wszystkie jak jedna. A jeszcze w rozmowie z Ania uslyszalam \"jakbys z powrotem na 95 byla to by byla tragedia. wroc\" Aaaaaa masakra. Dlatego wadze cioci bardziej wierzylam w 92 z hakiem. Dzisiaj waze 91.05. Masakra, ale juz tylko kilogram do 8mki, a potem walcze dalej! Przepraszam - nie mialam sily sie przyznac :( Tak mi wstyd Laski z 3fat chicks natchnely mnie na pomysl porobienia sobie zdjec. Z przodu, z boku, z tylu w samej bieliznie. I co miesiac kolejna porcja zeby wiedziec, ze nie mozna odpuscic. Przede mna najgorsza dycha jak to mowi Ania - 80 to byla moja \"normalna\" waga pod koniec liceum. Mam nadzieje, ze do konca maja mi sie uda do niej wrocic, a potem dalej... Dluuugasna droga. Balbi, poprawiona wersja grzywki wyglada super Juz nie tak jakby ci jakis babel przy glowie majstrowal :D A twoj brzuch to w ogole klasa :) Ostatnio tez mam fobie, staje przed lustrem w przedpokoju, wciagam brzuch, potem jeszcze jedna reka lapie z boku i wtedy to dopiero laska jestem :D Julia, dziekuje za zdjecia. Jaka ty mloda jestes Masz racje - chudnij teraz i nie marnuj swoich najlepszych lat! :) Milego dnia wszystkim!! Julia, moze sprobuj rozlozyc ten basen bardziej w tygodniu? 1-dniowe przerwy w cwiczeniach sa jak najbardziej wskazane
-
Nie kokietuje. Tak jak myslalam jest 9tka :( Rano powiem ile dokladnie
-
Jestem. Padnieta ale jestem. Dietowo okej, ale bardzo dlugi dzien byl i zmeczona jestem... Nawet sportu bylo duuuzo: 20min Crosstrainer, potem 1h Workout i potem 1h Fatburning na stepie. Super sie czuje, mimo ze nowa waga mnie dobila... Niewazne. Oby w dol.
-
A ile na pewno jeszcze bedziesz w Berlinie? Bo ja sie za jakis czas wybieram do przyjaciela... Moglybysmy sie spotkac :)
-
Aniu, super masz organizm, ze ci na takim jedzeniu nie tyje... I jak jutro zrobisz post na pewno poleci w dol... A ja sie zabieguje na aerobikach jak \"gupia\" :D jagaaga, 2 lata to kawalek czasu. U mnie przelamywanie sie trwalo pol roku. Warto!!
-
jagaaga, to ciezko ci musi byc jak tak z jezykiem na bakier... ile czasu jestes w Niemczech?
-
A ja siedze pod nowym kocem cieszac oko nowo zawieszona lampa:) Zaraz bedzie szampan i jakies odcinki GilmoreGirls :D Nie mam tv... :o
-
Jest u gory :) Fajnie :)
-
Julia, moj chlopak tez robi fotki amatorsko i tez sie bawi w przerabianie? Podeslesz mi na maila te twoje 2 najulubiensze? :) Gugajnaa, ja dzis tez z lososiem, ale na sniadanko. Ale takie dzwonki.... Mniam mniam :) A jeszcze bardziej mam ochote na ta paste rybna Ani :) Kurcze, jak ja lubie slone :o Co robicie dzis wieczorem, malenstwa? :)
-
Swietne zdjecia, gugajnaa... az czuc wiosne :) I super plaszczyk masz :) Ja dzisiaj tez bylam na dluzyszym spacerku nad zatoka. Ale teraz wlasnie siedze i czekam az mi feta uszami zacznie wylazic :D:D
-
U mnie jak najlepiej. Wlasnie jestem po obfitym - ale zdrowym! - sniadanku, a przede wszystkim po sporcie :) Bylam dzisiaj tylko godzinke na tzw. WorkOut, bo niestety crosstrainery pozajmowane a mi sie czekac nie chcialo :o Ale i tak jest dobrze. Na obiad salatka grecka i piers z indyka (chyba w panierce, bo mnie kusi), potem moze jeszcze jakis jogurt czy pistacje. Pieknie jest. :) Julka, to ty jeszcze b. mloda jestes! I juz taka weteranka wczasow odchudzajacych? :) Mam nadzieje, ze tym razem na dobre pozbedziesz sie kiloskow :) Zostan z nami Aniu, nie ma dieta-dupa :) Tak ladnie ci szlo - szkoda by zmarnowac. Nie glodz sie jak to czesto masz w zwyczaju jak cie najdzie tylko sprobuj inaczej jesc. Bedzie dobrze! Do lata jeszcze kawalek! :)
-
A ja wstalam o wpol do siodmej \"na siku\" to pomyslalam, ze moge pralke wstawic. No to wstawilam, no to pomyslalam, ze od razu sciagne to, co sie suszylo przez noc zeby na nowe bylo miejsce. No to sciagnelam. I tym oto sposobem od 7ej prasuje. W niedziele. Czub nad czuby :D:D:D Wczoraj dietowo nawet-nawet. Z okazji dnia kobiet zjadlam 2 galki lodow, ale nie bylo obiadu wiec sobie odpuszczam ;)
-
Ale tu dzisiaj cisza... U-hu-uhu.... Ciemno wszedzie, glucho wszedzie ... ;) Balbi, przepraszam - bylam pewna, ze nie da sie inaczej wypracowac trzycyfrowki :D:D:D Ale to super, ze to pierwsze i jedyne odchudzanie Julia, male masz rozmiary na 100 prawie. Podobno moje sa juz male w porownaniu z reszta, ale kolo 100tki to mialam dol 44, a dol byl raczej szczuplejszy. A u ciebie gora taka mala.... Nono :) Fajnie :) Aha - "porządne". Aniu, a jak dalej mija ci dzien? :) Co u Reszty?
-
Ale tu dzisiaj cisza... U-hu-uhu.... Ciemno wszedzie, glucho wszedzie ... ;) Balbi, przepraszam - bylam pewna, ze nie da sie inaczej wypracowac trzycyfrowki :D:D:D Ale to super, ze to pierwsze i jedyne odchudzanie Julia, male masz rozmiary na 100 prawie. Podobno moje sa juz male w porownaniu z reszta, ale kolo 100tki to mialam dol 44, a dol byl raczej szczuplejszy. A u ciebie gora taka mala.... Nono :) Fajnie :) Aha - "porządne". Aniu, a jak dalej mija ci dzien? :) Co u Reszty?
-
Ale tu dzisiaj cisza... U-hu-uhu.... Ciemno wszedzie, glucho wszedzie ... ;) Balbi, przepraszam - bylam pewna, ze nie da sie inaczej wypracowac trzycyfrowki :D:D:D Ale to super, ze to pierwsze i jedyne odchudzanie Julia, male masz rozmiary na 100 prawie. Podobno moje sa juz male w porownaniu z reszta, ale kolo 100tki to mialam dol 44, a dol byl raczej szczuplejszy. A u ciebie gora taka mala.... Nono :) Fajnie :) Aha - \"porządne\". Aniu, a jak dalej mija ci dzien? :) Co u Reszty?
-
Axala: topik dlugi, bo sie przez ten czas zroslysmy i odkleic od siebie nie mozemy :) Wiadomo, ze ze 100 nie chudnie sie tak jak z 55 na 50 i ze to musi trwac. Malo kto ma w sobie tyle zaparcia, ze sie zawezmie i schudnie jednym ciagiem i nigdy juz nie przytyje. Ale-ale... Mamy tu Alexandrie :) Ktora od poczatku zeszlego roku zeszla z 90tki do normalnych 67kg, wiec jesli tylko sie wystarczajaco mocno chce :):) A tak szczerze: nie rozumiem co cie przestraszylo? Ze po schudnieciu mozna przytyc? Chyba troche bajerujesz, bo jak inaczej wytlumaczysz swoja obecna wage? (Wychodze z zalozenia, ze jestes ofiara \"jojów\" po dietach jak praktycznie my wszystkie).
-
Scorpio? Scorpio?... hm.... Nie pamietam :D Przedstaw nam sie, dziewczynko :D
-
Aaaa to bede miec nowa kolezanke ze Starkowa :D Madziarus, dorzuc miasto A ja poki co mowie papa. Ikea wita...
-
Zaprzyj-jaźni-się ze mną :D Agnieszka ze Starkowa
-
Każm.... :) Agnieszka oczywiscie. Pasuje? :)
-
Ktos pytal skad w PL jestem.... Bydgoszcz :)