mushellka

Kurcze, czuje sie jakby jakis wielki buldog mnie zlapal w pysk, pomemlal i wyplul osliniona :p Rano zaczelam od 20km na rowerku, bo stwierdzilam, ze mimo @ musze korzystac z dni, kiedy mam rano czas, bo wtedy najlepiej mi sie chudlo. Zobaczymy... Madziarku, to co Ty jesz w ciagu dnia to ja spokojnie na sniadanie wciagam :o Mysle, ze ten serek na wieczor tez nie jest zly, bo bialko na wieczor jest oki :) Juz tez sie ciesze na spotkanie :) Shaneeya, napisalam, ze wysle Ci gg na maila, ale maila nie mam :D Wiec napisze po prostu tu: 126 208 Aniu, 2 cukierki nie oznaczaja straconego calego dnia. Jeszcze tyle godzin do konca - mozesz zjesc dobrze, mozesz spalic. Grunt, ze walczysz!! Dzis Bozeny, jutro Martyny, ... niestety ale caly rok jest taki i nie mozemy sie przez caly czas usprawiedliwiac :( Pozdrowienia dla wszystkich!! :)

Jezdzilam, ogladajac tv :D dlatego mi sie nie nudzilo :) Hmmm... ja bez kolacji nie chce spac, bez kolacji nie chce spac... bez kolacji ;) jak spiewal Janerka

Ech, zyje ale co to za zycie ;) Wypompowana jestem kompletnie. @, 1.5h w kolejce, 2h prasowania, 1h na rowerze. Ratunku... Teraz siedze, ogladam \"Germany\'s next top model\" i czuje sie 100kg ciezsza :o

Grunt, ze osrodek pisania nieuszkodzony i klepac nam mozesz ;)

Madziarek, CHLEBEM? SOLA? Czys Ty na glowe upadla, kochana? Ale... niech Ci bedzie: chlebek czarny, sol na czubeczku noza. Dobrze, ze jestes

Madziarek, CHLEBEM? SOLA? Czys Ty na glowe upadla, kochana? Niech Ci bedzie, ale chlebek czarny, a soli na czubku noza :) Witaj

Shaneeya, na zimno smaczne sa ryby wedzone + salatka. Albo soczysta chuda szynka z jog nat (takie zboczenie - w kopenhaskiej mi tak kiedys smakowalo, ze czasem z nieprzymuszonej wlasnej woli tak jem :D ). Ja wiem, ze SB jest dobra. Aaaale.... ustalmy jadlospis to moze jeszcze mocniej bede to wiedziec ;) Wysle Ci numer mailem.

Yeeeeeeeeaah! Witaj w domu, Madziu :) Paula, gdzie tu do nas taka spocona? Pod prysznic marsz, a nie o slodyczach nam tu (mi, z @) ;) Daj zapomniec o tych przepysznych tfu! niezdrowych kaloriach!

Ja jestem wlasnie wymeldowana tymczasowo w domu. Nie oznacza to, ze dane w dowodzie sa automatycznie nielegalne. Sama tego nie zalatwialam tylko moja mama wiec nie wiem dokladnie co i gdzie ale moge podpytac. Cocolino, zamet siejesz. Znam 2 osoby, ktore bez problemu zalatwily obywatelstwo. Wprawdzie przed wrzesniem, jak nie trzeba bylo jeszcze tego testu zdawac ale to nie ma znaczenia. Test jest banalny (przykladowe pytania w necie), trzeba tylko pol miec dobrze. Mozna go zdawac az do skutku. Kazde podejscie to 25e. Reszta formalnosci ok. 250e. Moze to nie jest maly wydatek ale bez przesady - nie jest to kwota tak niebotyczna, ze nieosiagalna! Ja sama pod koniec roku mam sie zglosic na rozmowe i zaczna proces przyznawania drugiego obywatelstwa. Tak jak pisze Aglucola, sa specjalne kursy nawet. Z tego co sie orienutje przeznaczone sa one jednak glownie dla azylantow, ktorzy niemieckiego ni w zab. Jesli ma sie ZD albo uczeszczalo tutaj do szkoly/na uczelnie to to w zupelnosci wystarczy jako potwierdzenie znajomosci jezyka. Sylw84, madra decyzja zeby najpierw sie usamodzielnic. Tez caly czas walcze o niezaleznosc mojej przyszlosci tutaj od malzenstwa. Byloby mi o wiele latwiej po prostu wziac slub ale bez tez daje rade. Przejscie przez mechanizm przyznawania pozwolenia na prace nie jest przyjazny obcokrajowcom ale i to nie jest przeszkoda nie do przejscia. Moja rada z wlasnego doswiadczenia: znajdz firme, ktora NAPRAWDE bedzie Cie chciala, niech napisza w papierach do Arbeitsagentur takie wymogi w stanowisku, na ktorym Cie obsadza, ze zaden bezrobotny Niemiec ich nie spelni i... voila! Ja mam pozwolenie. Podobno jako jedyna studentka na uczelni (bylo o tyle trudniej, ze jako studentka mam 90 pelnych dni w roku kiedy moge pracowac itp.itd.)

(Kafe powinna chyba wprowadzic osobne strony na te moje elaboraty :D )

No to ja sie tez ciesze. Na zlosc wrednej m@lpie. Na zlosc deszczowi, ktory musial kurde spasc akurat jak sie wybralam rowerem do pracy. Ciesze sie. O! :) Fajnie widziec tutaj taki ruch od poczatku dnia :) Mi forum tez pomaga - wlasnie dlatego wrocilam (nie calkiem) skruszona do Was. I wiecie co? Rozmawialam wlasnie z Madziarkiem i... a zreszta, same zobaczycie, co Wam bede psuc niespodzianke ;) Joanne, przegralas bitwe, ale los wojny jeszcze nie przesadzony. Wstajemy i walczymy, w koncu to tylko jeden dzien odstepstw. Nie ma wczoraj, nie ma przedwczoraj. To juz bylo. Teraz jest dzisiaj, wiec dzisiaj probujemy robic tak, zeby jutro bylo lepsze dzisiaj :) Takze zagladaj co rano na topik, rozpedzaj motorek i zasuwaj z nami przez dzien. Ha! A jak jeszcze pomyslisz, ze inna 30cha tez smiga z Toba to hoho :D Wczoraj wieczorem nie mialam juz sily zeby cokolwiek pisac bo mialam jeszcze troche roboty, a po stepie bylam tak wypompowana, ze szok :o Zajecia prowadzil Hansi (dla niewtajemniczonych: *mrau* ciacho) i powiedzial, ze sie bardzo za mna stesknil . Ostatnio zdradzalam go z moja nowa miloscia - laseczka, co tak nami kreci po stepie, ze jest lepiej niz na karuzeli ale teraz doloze jeszcze i go. Chyba takiego aerobowego wysilku nie moze byc za duzo, zwlaszcza jak caly dzien siedze na tylku... Ooooj, wraca lady dynamite! Bang! Bang! Dzisiaj przerwa - pojezdze tylko troche na rowerku, bo go jeszcze nawet dobrze nie wyprobowalam :o Agnieszka, i jak? Obejrzalas? Madziarek nie odpisywala Ci na gg, bo zapomniala hasla czy jakos tak i ma juz (od jakiegos roku..) inny numer. Jak wroce do domu to Ci podam :) Chyba ze szbyciej ja gdzie indziej spotkasz hihi Shaneeya, mieszkam w Niemczech. Tutaj SB nie jest az tak mocno popularne - kroluje WW. To turbo bede mogla poczytac jak na swieta do PL zladuje. Cos mi sie jeszcze obilo o jakiejs diecie Dukana, tez opartej na indeksie gdzie (jesli dobrze zrozumialam) je sie mniej wiecej jak na SB tyle, ze robi sie na zmiane pierwsza i druga faze np 5 dni 1sza, 5 dni druga i tak az do skutku. Ale moze cos pokrecilam :D Kurcze, przyznam sie, a co! Wczoraj po stepie nie chcialo mi sie gotowac, a ze bylam w bibliotece w centrum, poszlismy z facetem zjesc. Wzielam zupe tajska ostra jak smok z kurczakiem, do tego kawalek bagietki. W sumie sie nie najadlam ale mialam wyrzuty sumienia, bo biale pieczywo, pewnie smietana itede Ale... dzisiaj na wadze niespodzianka mimo @ 1kg mniej. Moze to glupie ale utwierdza mnie to w przekonaniu, ze nie wazne co sie zje, wazne zeby ruszyc tylek, a potem organizm sam sie ustawia na dobre tory. Wczesniej jak odchudzalam sie z dziewczynami tez tak chudlam - praktycznie tylko ruchem. I juz znowu mam watpliwosci czy (jakakolwiek) konkretna dieta jest dla mnie. Lubie miec taka wolnosc w wyborze jedzenia, bez koniecznosci codziennego siedzenia w garach i przygotowywania zarelka. Ale SB jednak kusi... Niech mnie ktos walnie w leb za to marudzenie i niezdecydowanie, plizz RomantycznaWbrewSwiatu, mam nadzieje, ze czytajac nas nie odnosisz wrazenia, ze tylko siedzimy w domu i jemy? ;) Zgadzam sie z Toba, ze nie ma co odkladac zycia na pozniej i warto o siebie i swoje samopoczucie dbac przy kazdej wadze Aniu, ja wiem, ze Tobie sie uda schudnac ale nie rob prosze znowu takich ekstremalnych rzeczy jak 10kg w miesiac. Normalne tempo, ciut ruchu i tez poleci nim sie dobrze obejrzysz A co do auta - moze pomysl nad wymiana akumulatora? Ja tak mialam i tez byly fazy kiedy jezdzil normalnie i takie, ze nie wiedzialam czy mi odpali. Pomoglo. Scorpio, napiszesz mi nazwe tego blonnika? Bym sobie kupila jak bede w domku :) Hihi ale mi sie papa chacha, mnie swedzi. Chyba sie witac bede :D

Ja też zaraz idę! JUPI! Mam karnet na aerobik ale to są różne zajęcia. Dzisiaj idę na Step, mój ulubiony! :)

Shaneeya, a pamiętasz pierwsze zapisane polskie zdanie? "Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj" Matko, jakich to się głupot człowiek uczył w szkole. A najgłupsze w tym wszystkim, że to właśnie takie pierdoły się pamięta :D Ja też właśnie zjadłam jogurcik ale owocowy :o, a o 17tej idę na sport :) Haha, przypomniało mi się jak kiedyś sobie wzięłam do pracy jog nat z pistacjami. To musiało być SB. Od pistacji jogurt zrobił się w czerwone plamki, a ja cały dzień miałam banana na ryjku na myśl, że zjadłam jogurt "z biedronki" :D

Jak ja Was dobrze rozumiem P.S. "niezgorzej" = nie najgorzej. Nie wiem skąd mi się to słowo przyplątało. Dobrze, że jeszcze wymarłych form z Bogurodzicy nie wstawiam :D:D:D

Często widzę w postach, że się powtarzam. Zasób słownictwa mi chyba zubożał. Ratunku!! Będę kaleką - jeszcze nie perfekt po niemiecku, polski przekręcam. Aaaa. Polećcie mi jakieś książki to jak będe na święta to się obkupię coby zupełna kaleką-półanalfabetą nie zostać!

Shaneeya, to jestem ciekawa Twoich odczuć po filmie. Mój facet (Niemiec) był nim zbulwersowany. Jak obejrzysz, zrozumiesz czemu podkreślam narodowość. Poza tym twierdzi, że za dużo było epatowania nagością - moim zdaniem było wszystko w sam raz, może jakaś wypaczona jestem :D Czekam na Twoje wrażenia :) Mi nie przeszkadzają ani chude modelki ani kobiety z gazet. Nie wiem czemu. Od "zawsze" wiedziałam, że to często nierealne twory. Nie postrzegam ich jako chudzinki tylko biorę takie jakimi są. Wiem jednak, że obraz siebie samej jaki mam w głowie jest mocno wypaczony, bo o ile czasem w lustrze wyglądam niezgorzej, o tyle jak widzę zdjęcia często mam tylko ochotę zapaść się pod ziemię i podświadomie myślę, że to nie ja, że jakoś tak brzydko wyszłam/stanęłam akurat :( Przypadek dla habilitowanego psychiatry :D

Obejrzyjcie \"Lektora\" z Kate Winslet (oskarowa kreacja). Albo wyguglujcie sobie zdjęcia z tego filmu. Aż nie do wiary jaki wielki odzew ma to, że normalna, niewyretuszowana i niewychudzona kobieta pokazała się nago z wiszącymi piersiami i szerszym tyłkiem. Wszyscy biją brawo, a prawda jest taka, że tak w najlepszym razie wygląda normalna kobieta z ulicy. Nie rozumiem podążania do rozmiaru \"0\", a Victoria Beckham wygląda dla mnie jak córka Barbie - nie wiem jak się nazywała - i w życiu bym nie chciała być taką szkapą. W zeszłym roku jak regularnie chodziłam na sport czułam się w moim ciele okej i też latem chodziłam w krótkich spódniczkach. Wprawdzie nie do pracy ale jednak ;) i umiałam siebie zaakceptować mimo dodatkowych kilogramów. Muszę znowu osiągnąć ten stan pogodzenia z własnym ciałem, a potem dalej zbijać w dół jak Ty, Paula. Bo ja też właśnie wtedy rozwaliłam się na laurach sukcesu :( Tak na marginesie: szkoda trochę, że piękna pokazana intymność w w/w filmie jest teraz sprowadzana do roli pokazowej ludzkiej anatomii, bo film jest jednym z lepszych ostatnich lat, moim zdaniem oczywiście.

Shaneeya, skąd ja to znam :D:D Mój jest o tyle kochany, że mimo że sam się nie odchudza nie marudzi na odchudzoną kuchnię i nie buntuje się o schabowe czy inne. Po prostu przeważnie dla niego jest to co dla mnie plus ziemniaki/ryż :) Ale jak nie daj Boże nic nie ma przygotowanego to zaraz pada "to może dönera/pizzę/frytki i ryba w panierce?" Odchudzać mogę się "od jutra" jak już koniecznie muszę, ale te rzeczy wcale nie są złe: w dönerze same sałatki, mięsko, na pizzy warzywka, rybka przecież zdrowa, a od kilku frytek nikt nie przytył - to są jego argumenty. Ręce czasem opadają :D Ja na śniadanie też chlebek dzisiaj ale wyjątkowy, bo odkryłam w sklepie tosty ze 100% mąki żytniej. Pyszota. Kurczę, gdyby nie chleb od razu robiłabym SB... Shaneeya, a może zaweźmy się razem, co? Raz na 2 dni mogłybyśmy ustalić mniej wiecej jadłospis żeby nie zabrakło odpowiednich składników w domu...

Dzień dobry bardzo Na dobry początek dnia życzę wszystkim przepięknej pogody pozytywnie nastrajającej do walki z cielskiem i anielskiej aury wokół coby nie tracić panowania nad tymże :D Joanne, fajnie, że znowu jesteś :):) Odzywaj się jak najczęściej. P.S, U mnie jak widać @kres@weg@ walenia ciąg dalszy, odpowiednio do mushellki aka walenia :D

Generalizując też uważam Polki za bardziej atrakcyjne ale mam kilka "ale". Myślę, że potrzebny byłby złoty środek pomiędzy często kiczowatym, przesadzonym strojem Polki a przeważnie eleganckim ale nudnym strojem Niemki. Coś pomiędzy najbardziej mi się podoba. Poza tym któraś pisała o tonie tapety na twarzach młodych Niemek. Ja akurat widziałabym to w drugą stronę: to w PL pełno jest solarek z rzęsami do brwi w różowych kurtkach przed pępek w środku zimy, kupionych na rynku i to takich, do których można by ze szpachelką podejść :D Nie reagujcie na pomarańczowe zaczepne wpisy, obojętnie do kogo należą, bo to tylko niepotrzebnie syf robi... P.S. Program WW się wrzuca :)

Ale dzisiaj piękny dzień na topiku. Oby taka frekwencja utrzymala sie na zawsze Trzymam kciuki za pozytywną odpowiedź, Shaneeya!! :) No i za wytrwanie bez chrupania na filmie. Podobno dobrze jest przygotować sobie pocięte we \"frytki\" marchewki w kubku żeby sięgać po nie przy oglądaniu jak po paluszki.. Eeee, takie rzeczy to ja tylko w \"Kasi i Tomku\" widziałam :D Ale może z kalarepką.... Mniam :o Ja dzisiaj tak względnie jedzeniowo, ruch zaliczony ale generalnie jakaś padnięta jestem. Staram się nie olewać pracy i łazić regularnie, bo płacą mi za godziny ale mam taaaaakiego lenia :p Gugajnaa, 8 się zbliża Miałam coś jeszcze napisać ale mi się nie chce :D Do jutra

Heh, jeszcze cos mi sie przypomnialo: wlasnie jak On zobaczyl, ze ma kilka kilo na + to ja sie obudzilam z mysla "skoro on-szparag przytyl kilka kilo to co ze mna". Brawa za inteligencje i wczesne odkrywanie faktow lezacych na dloni :D A potem to juz tylko placz i zgrzytanie zebow. Echh

Shaneeya, moj chlopak wysoki jest i szczuply z budowy ale tez mu wyskakuje pilka lekka i zdziwil sie, ze po zimie kilka kilo do przodu :D Trzymam kciuki za Twoja rozmowe :) Skad jestes i co to za praca? * Gugajnaa, Paula, milego odpoczynku po pracy. Mi juz tez ostatnie minuty zostaly. Potem musze jakies bzdury robic no i na 19ta ukochany step. Sie wyskacze :D Do wieczora! ________________________________ * tak, jestem ciekawe jajo.

Paula, lepiej, że słodkie zjadłaś, bo tak to może by Ci teraz kolce w przełyku stały ;) A tak serio: nie martw się, postaraj się jeść dzisiaj już tylko lekko, okres minie i będzie już dużo łatwiej. Ja właśnie jestem przed ale zamiast rozdrażnienia dzisiaj mam głupawkę :D:D Strzeżcie się :o

Shaneeya, mozesz na maila - jak Ci wygodniej. Ale mysle, ze dziewczyny by tez z checia zobaczyly fajne jadlospisy :) Kazda sciaga jest dobra. Fajna sprawa z tym squashem - juz normalnie Ci zazdroszcze. Ja sie czaje jak czajnik zeby zaczac znowu z firmy regularnie na badmintona chodzic. Ale tez jakos nikt mi nie chce ani siedzenia ani zderzakow wymienic cobym sie rozneglizowana wstydzic nie musiala :D A ten Wanted to oczywiscie moj luby chcial ogladac bo dorwal gdzies w HD, a jest na etapie ujezdzania telewizora (6 lat zyl bez)