Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mushellka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mushellka

  1. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    MADZIAREK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Super, że znowu jesteś z nami!! I nie mogę się doczekać zdjęć! :) Mam nadzieję, że i zaginiona w świątecznych akcjach SCORPIO się pojawi ! Napiszę słowo o mnie: jestem imbecylem. Do wczoraj znowu żarłam :( Nie wiem co ze mną jest. Była i pizza i tortilla chips i wino i ser i czekolada i i i i................ Byłam też biegać ale mała to pociecha :( Ja sobie naprawdę nie radzę z tym co dzieje się w głowie. Jak wieczorem zaczną mnie nachodzić \"ochotki\" to po prostu wyłącza się mózg. Nie wiem jak sobie z tym radzić. Dzisiaj po raz nie wiem który postanowiłam sobie, że koniec z niekontrolowanym żarciem. Chcę wrócić do moich zasad z początków diety, ale strasznie mi ciężko :( Odkopałam też nienapoczęte opakowanie ForSlim z września i chyba nadszedł czas żeby się wspomóc, zwłaszcza psychicznie. Póki co dzień mija okej, na wieczór chcę się tylko napić nowokupionej serwatki, ew. zjeść owoc i tyle... Muszę zacząć to jakoś kontrolować, bo inaczej ani się obejrzę, a wyląduje na 110... A propo wagi: nie chciałam się ważyć do końca stycznia, głównie ze strachu. Ale widziałam co się ze mną dzieje, jak nie mam nad sobą pasa - za mną ponad miesiąc żarcia (nie jedzenia, ale właśnie żarcia) wszystkiego, a przede wszystkim: tłustego, słodkiego, wysokowęglowodanowego, wysokotłuszczowego itd. I to jeszcze zwlaszcza po 22, zero sportu itd. Waga jest w stopce. To waga popoludniowa kiedy to nie moglam wytrzymac niepewnosci i wlazlam na to cholerstwo.Czyli nie zmienilo sie nic - rano pewnie jest kolo 85... Mialam szczescie, ale nie moge tak dlluzej, bo w koncu musi sie odbic. Dzisiaj biegalam 80minut. Troche odswiezyl mi sie mozg, przemyslalam moje uzaleznienia i startuje, oby tym razem na dluzej... Mam nadzieje, ze zasuniecie porzadnego kopa w dupe jak zajdzie taka potrzeba.
  2. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    gugajnoo, u mnie najgorsze jest, ze ulegam takim i takim. Nie wymienialam wszystkiego co wczoraj pochlonelam bo by nam chyba strone rozwalilo jak wtedy kiedy Balbi krzyczala tysiacami wykrzyknikow ;) "Jestem Ania, od kilku lat uzalezniona od chipsow. Zdaje sobie sprawe, ze wine za to ponosza zawarte w nich substancje chemiczne, ktore namieszaly mi w mozgu. Mam nadzieje, ze z wasza pomoca zaczne nowy etap w moim zyciu, bez zniewolenia tymi cudownymi chemicznymi smakami..." Hehe, tak serio to ja lubie wszystko... Boczek... Mmmm... Z Polski mam jeszcze jakies pol kilo kabanosow i kielbase czosnkowa tlustsza niz ja :D
  3. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Dzieki za odzew, dziewczynki Powiedzcie mi jak to jest, ze radzicie sobie bez wiekszych problemow, a ja jak glupia daje sie prowadzic zachciankom...? Przyznam sie, ze wczoraj po zarciu bez konca mialam przez moment mysl, zeby to z siebie wyrzucic... :( Ale w koncu rozsadek zwyciezyl i wytlumaczylam sobie, ze musze ponosic konsekwencje takich 'wybrykow' to moze sie w koncu naucze, ze nie mozna tak bezkarnie i zanim nastepny raz sie nawpycham pomysle 2 razy. Oby. Oby. Oby. gugajnaa, oby mimo tych 'synchronow' nigdy nie doszlo do tego, ze zamiast pisac na kafe czy - jeszcze lepiej - pogadac na zywca, bedziemy sie kontaktowac tylko telepatycznie ;) A co z reszta?? HALLLOOOOO?? Hop, hop?
  4. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Jak glosno trzeba krzyczec zeby ktos sie zjawil?!?!?!?!?!?! RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!! RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  5. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    A ja sie we wtorek napisalam, nagadalam, a wczoraj porazka na calej linii. Padal deszcz i pozno wstalam (hehe, slabe alibi). Musialam wyslac kurtke, ktora sprzedalam na ebayu (ta moja jesienna parka - byla juz za duza, poszla za 5euro wiecej niz za nowa dalam hihi). Przed wyslaniem wypralam ja we wtorek ale jakos tak cala obeszla od srodka w praniu (bawelna :P ) i byla tak pognieciona na wierzchu, ze dobra godzinke sie nameczylam zeby ja uprasowac, kolejne pol h spedzilam na szukaniu ogromniastego kartonu, ale w koncu kolo 12tej bylam na poczcie. Ze wzgledu na czas nie chcialo mi sie juz jechac do biblioteki zeby czytac i stwierdzilam, ze zrobie to w domku... No ale \"przy okazji\" nie poszlam i na sport.... Zamiast tego najechala mnie ciotka z babcia i przywiozly drozdzowke z kruszonka i \"blok\", za ktory dalabym sie pokroic.... Napisze to szybko: zjadlam wczoraj kalorii za caly tydzien chyba, a do tego sie nie ruszalam. Jak tak dalej pojdzie to pod koniec stycznia na wadze bedzie setka :o RATUNKU!!!!!!!!!!! Na domiar zlego dostalam dzisiaj okres. Siedze w pracy i mnie skreca, ale przynajmniej moge sobie wytlumaczyc czemu ciagnelam wszystko jak odkurzacz w ostatnie dni :o RATUNKU!!!!!!!!!!
  6. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Właśnie widzę, że faktycznie był wpis między moimi. Czary mary :) Widzę, że coś grzebią przy kafe, bo przy datach postów pojawił się rok... Mogliby przerobić ją tak żeby można było np. wstawiać pliki i zrobić sobie obrazek do nicka itp... Ech marzenia... Gratulacje Alex! pół kilo to może być nawet treść jelitowa, takimi wahaniami nie ma się nawet co przejmować :) Niejedzenie po 16tej jest dla mnie nierealne, ale jak ktoś chodzi normalnie spać to pewnie tak się da... :) Komu jak komu ale tobie na pewno się uda! Aniu, oby tak dalej!
  7. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Ojej, Kiziu, strasznie mi przykro Zawsze jak czytalam jak na niego czekalas np. to mialam wrazenie, ze miedzy wami musi byc super i w ogole... Szkoda... :( Co sie stalo, ze podjelas/-liscie taka decyzje? Byl jakis konkretny powod czy \"po prostu\" tzw. niedopasowanie? Mam nadzieje, ze masz wokol siebie kilka osob, ktore sluza wsparciem...
  8. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Aaaaa dziwne, na stronie glownej pokazuje mi, ze ost wpis jest z 12:32, a ostatni jaki widze jest moj z 12:22.... Aaaaalbo mi soczewki szwankuja albo serwery kafe... Pisze, bo mi sie jeszcze cos przypomnialo: ostatnio wylatywaly mi wlosy na potege, mimo ze moja dieta restrykcyjna nie byla... Mama polecila mi SILICA - podobno u niej po miesiacu jest duza poprawa. Kupilam sobie i zaczelam dzis palaszowac... Dam znac co i jak, a moze ktoras z was tez ma taki problem...
  9. mushellka

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Dirna super zlecialas.... Jak udalo ci sie nie przytyc po kopenhaskiej? Co jadlas pomiedzy? Wymienialas jakies produkty? Ile wazysz teraz? (Jesli to nie tajemnica - ja sie wlasnie boje swiat np. po takich dietach i jestem ciekawa czy da sie nie przybrac..) A ty, darias, co planujesz 'po'?
  10. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Cześć Dziś już powrót do szarej rzeczywistości u mnie czyli siedzę w pracy. Mam ambitny plan odbębnienia dzisiaj całych 8h to mi na czwartek tylko 4 zostaną - zobaczymy czy dam radę po taaakiej długaśnej przerwie :o Pisałam na GG do Ani - dołączam do was i jestem zdeterminowana. Nie wiem ile ważę. Nie wchodzę na wagę żeby się nie załamywać :o Chyba trochę przytyłam ale nie chcę się łamać więc biorę się ostro do pracy: wraca sport 3-4x w tygodniu 1-2h! Zważę się MOŻE pod koniec stycznia żeby wiedzieć na czym stoję... Inna opcja jest taka, że nie zważę się w ogóle, a tylko będę obserwować zmniejszające się ciuchy. Zobaczę jeszcze. Póki co i tak wysiadła mi bateria w wadze. Muszę pozbyć się: 1. śmieci z żarcia - w czasie świąt i całego tego ucztowania jadłam i piłam nie dość że za dużo to jeszcze dokładnie tak jak nie powinnam. Nie będę wymieniać co i ile bo jeszcze czasem komuś narobię smaka (np. sobie :P ) Tak jak jakiś czas temu pyszności nie były zagrożone kiedy znalazłam się w pobliżu tak teraz po prostu sieję spustoszenie i dobrze rozumiem gugajnęę , ze wieczorem się chce i już :o 2. jakichś 20kg w tym roku. Nie daję sobie terminów co i do kiedy. Mam po prostu nadzieję, że w Sylwestra będzie 6tka z przodu. Przyznam się, że różne pomysły łażą mi po głowie - m.in. słynna kopenhaska z małymi przeróbkami własnymi czyli generalnie coś a\'la 1 faza south beach. Nie wiem jak mi się uda zniszczyć w sobie tą chrapkę na bezsensowne diety. Może jak się porządnie wypocę :o Kiziu, pisz o wszystkim Mam nadzieję, że problemy osobiste to nie w małżeństwie tylko chociaż ciut dalej... Trzymaj się dzielnie gugajnaa, będzie dobrze. Trudno jest na pstryknięcie palcami zmienić od razu wszystko co jest złe. Dobrze, że się starasz - na pewno powoli uda ci się i niejedzenie chlebka na noc. Jeśli to ci pomoże - pomyśl o mnie. Ja też tak się ostatnio do kolacyjek przyzywczaiłam (jej, chlebek to nawet jeszcze niegroźny się wydaje przy tych moich niektórych świństwach...). Ale też od dzisiaj będę się męczyć i po prostu muszę się odzywczaić od żarcia na noc. Jak będzie cię dzisiaj kusić - pomyśl, że nie męczysz się sama. Mam nadzieję, że jutro obie napiszemy, że się oparłyśmy.... Po pracy kupię sobie jeszcze jakieś fajnie herbatki i może ten koktajl co Kizia piła bo jest akurat w promocji... I jak będzie mi się chciało jeść - będę się zalewać :P Kiedyś z kumpelą odzwyczaiłyśmy się od słodyczy w ten sposób, że umówiłyśmy się, że jak któraś coś zje to za każdą kostkę/kawałek wbiega 2x na pieszo na ostatnie piętro wieżowca na uczelni. Ponieważ wieżowiec ma 14 pięter koleżanka szybko oduczyła się jeść łakoci, a ja nie jadłam z lenistwa... Aleks, napisałabym \"cierpliwości\", ale chyba Tobie jej nie brakuje.. Twoja (nad)waga (właśnie: masz jeszcze w ogóle nadwagę??) jest coraz mniejsza to i oporniej schodzi. Ale w końcu polecą i te ostatnie gramy Przy odśnieżaniu na pewno nieźle się napocisz, a i sprzątnąć cały domek to trening, że hej! Tyle osiągnęłaś to i do końca dasz radę!! Aniu, co to za wpadka wczoraj? Jak wizyty u pana? Mogłabyś nam opisać znowu jakieś ćwiczenia motywujące? Masz coś jak mantry?
  11. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Sukienka przesliczna Bardzo podoba mi sie taka prostota.... Aaaaaaach, chocby ze wzgledu na sukienke warto wziac slub ;) Nie wiem czy Scorpio do was zajrzala w miedzyczasie ale jak nie to wam sie wygadam, ze cos sie u niej na palcu swieci po swietach :):):) Mam nadzieje, ze mnie nie zabije :o Macie dziewczynki racje - ruch to podstawa!! I faktycznie warto sprobowac wytrzymac wiecej niz o.5h. Jesli nie ma sie kondycji na jakis intensywny dlugi wysilek, polecalabym cwiczenia interwalowe. Czyli troche w miejscu, troche umiarkowanego ruchu i wysilek na maxa na przemian.... A na pewno za jakis czas bedziemy mogly wiecej :) Aniu, to nie tak, ze ze wszystkiego musisz rezygnowac. Jak bedziesz sie tak regularnie ruszala na pewno jakos poleci :):) Trzymaj sie A ty, Aga... musisz sie wziac w garsc, taka prawda. Czasu faktycznie robi sie coraz mniej i sama dobrze widzisz jak pedzi. Tym bardziej cieszy mnie, ze jestes na dobrej drodze. Mysle, ze do czerwca takim sposobem i stowke rozmienisz Ja dolaczam do was w boju. Jutro z rana jedziemy i od wtorku zasuwam z wami z cwiczeniami i ogranicze weglowodany. Mam slub przyjaciolki latem i musi byc lepiej niz jest :)
  12. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Heeej Przepraszam, ze sie nie odzywalam, ale do Nowego Roku o bozym swiecie nie wiedzialam - jak nie bylam akurat zaprzagnieta w kuchni czy na zakupach to nie bylo mnie w domu. Oj dzialo sie, dzialo. Najpierw swieta, w drugi dzien impreza rodzinna na duuuuuza skale, zaraz po niej potancowka do rana w ramach dawnej klasy. Super. Potem juz tylko imprezy, wyjscia, spacery. Jak nie lazenie nad Wisla czy \"zwiedzanie\" Galerii Pomorskiej (centrum handlowe) to latanie po znajomych. Niepotrzebnie sie balam reakcji na mojego faceta i tego jak bedzie sie czul. Bylo wszystko jak najbardziej okej :):) Do domu wracamy jutro (), bo we wtorek musze isc do pracy. Jejku, jak ja chce TU byc... Koniec marudzenia.... Postaram sie brac przyklad z Ani i Agi - tak trzymac laseczki!! Jestem pewna, ze waga w koncu ruszy w dol!! A u mnie... nie wiem, omijam wage szerokim lukiem, pewnie juz cie Aniu \"dogonilam\". Okej, mykam na spacer do parku palacowego w Ostromecku :) Odezwe sie
  13. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Witam Madziu, ale mialam nosa :) Kurcze, ciesz sie kobitko, ze w ciazy jestes bo inaczej pewnie by ci sie za to \"odgadywanie\" niespodzianki po lbie dostalo :o ;) Jak zaraz po swietach jedziesz to sie nie spotkamy. Szkoda, no ale trudno. Moze przyjade w styczniu na tydzien na urodziny mamy... Co do mojego zajecia... W domu hihi to troche posprzatalam ale na adwent, bo tutaj obchodzi sie go duzo bardziej uroczyscie niz w Polsce, tzn. w kazda niedziele jakies kawki itp, a wszystkie ozdoby swiateczne sa juz wlasnie na adwent robione. W sumie to chyba i lepiej, bo jak sie ponawiesza tego tuz przed swietami to nie ma sie kiedy nacieszyc tymi swiatelkami i duperelkami, a po swietach to juz tak \'po ptokach\' :O Ale wracajac do zajecia: czas mam calkiem szczelnie wypelniony: 2 dni w tygodniu pracuje w tej firmie, w ktorej latem mialam praktyki (programuje), a poza tym prowadze na uczelni 2 cwiczenia i musze jeszcze poprawiac prace tym dwom grupom studentow (ok. 60 osob, ale liczba powoli maleje ;) ). Oprocz tego mam jeszcze 2 wyklady no i prace do pisania, a tak jeszcze poza tym od grudnia bawie sie w nianke dla synka brata mojego faceta. Troche jest hihi Kiziu, ja sie chyba do Douglasa wybiore dzisiaj - niech mnie pomaluja. Maja tam taka babke na etacie. Powiem jej zeby mi walnela smooky eyes i kupie jakis tusz zeby nie bylo :o Mozesz jakis fajny polecic? (Rzesy mam raczej geste ale cieniutkie i krotkie) Alex, elfiku Co kupilas rodzince? :) Dziewczyny, pomozcie, bo ja wlasnie jeszcze cos musze zorganizowac dla rodzicow i brata. Tzn. dla mamy to tak mniej wiecej wiem: zakochala sie w moim szklanym pilniczku wiec taki dostanie, a do tego cos z BodyShopu - chyba wlasnie do rak zeby pasowalo do pilniczka ;) Ale dla taty jestem bezradna.... Co mozna kupic facetowi ?? A brat... hm.... 20 lat... tez nie wiem.... Moze macie jakies pomysly??
  14. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Hihi, chyba im sie cos na kafe poprzestawialo z tymi godzinami ale teraz jak widac juz chodzi :) Kiziu, tyle pudru to ja nigdy w zyciu na sobie nie mialam :D Jak mam straszny wysyp wypryskow jak zbliza mi sie okres uzywam LaRochePosay Unifiance, ale jak nie mam to zwyklej Nivea BeYoung czy cos takiego: krem i podklad w jednym w promocji za 10zl w Rossmannie :D Aniu, ten PierreRene to taka tania marka co jest czesto na rynku (przynajmniej w Bydgoszczy) i chyba wlasnie w Rossmannie tez. Kurcze, ale sie napalilam na taki mocniejszy makijaz. Ale ja to bym pewnie wygladala jakby mnie ktos pobil :O Kiziu, a wstawilabys mi zdjecia krok po kroku? ;)
  15. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Aniu, baby sa podle i wredne!!! Ale... baby tez jako pierwsze zobacza jak cie ubedzie i to wlasnie takie paskudne malpy jako pierwsze beda ci zazdroscic hihi :) Ale ja brzydka jestem! :P Wychodzi ze mnie prawdziwa @ jak slysze o takich osobniczkach. Wrrrr... Ja wiem Aniu, ze wygrasz z czekolada :)
  16. mushellka

    40 kg do stracenia !!! kto zaczyna ?????

    up .... atka, dodalam sobie ciebie na naszej-klasie :) Zupelnie inaczej wygladasz na tym zdjeciu tam :) Nawet inaczej niz na tym szczuplym, ktore od ciebie dostalam.... Co robicie, laski? Ja siedze i poprawiam prace studentom. Kupa roboty jeszcze przede mna :p a len przedni :o
  17. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Ojojoj, jakie tu pustki dzisiaj :( Wystarczy, ze sie odezwalam z ranka, a cisza jak makiem zasial A BUUUUUUUU!!!!!!!!!!!! Madziarku, sama jestem bardzo ciekawa co to za prezent.... Moze jakis fajny sylwester dla was wszystkich - jakis wypad zanim bedziesz mocniej zaciazona a potem zajeta malenstwem ladnych kilka miesiecy :o Tak czy inaczej niespodzianka jest mila wiec nic tylko czekaj niecierpliwie i pisz nam jak tylko bedziesz wiedziala co i jak!! Ja juz w domu ale mam dzisiaj strasznie duzo roboty :( Eeeeeech
  18. mushellka

    40 kg do stracenia !!! kto zaczyna ?????

    Piekna Byc: dorwalas sie w koncu do skanera? Bo my (ja) z niecierpliwoscia czekamy na twa piekna buzke :)
  19. mushellka

    40 kg do stracenia !!! kto zaczyna ?????

    atka, gratuluje!! Kg na tydzien to bardzo duzo. Pomysl o kilogramie miesa mniej, o kilogramie, ktorego nie musi dzwigac kregoslup!! To bardzo duzo, nawet 0.5kg w dalszym przebiegu to duzo :) Ale.... Ale... nie popadaj w pulapke zakladania sobie kiedy ile bedziesz wazyc. Nasz organizm to nie arytmetyka i niestety czesto nie udaje sie tak szybko osiagnac zamierzonego efektu. Jesli taki cel motywuje - super, ale jesli czasem potrwa to miesiac czy dwa dluzej nie mozesz sie zniechecac!!
  20. mushellka

    40 kg do stracenia !!! kto zaczyna ?????

    Ja trzymac tez sie jako tako trzymam, przynajmniej wagowo hihi Jesli chodzi o diete juz troche gorzej - w sobote robilam urodziny dla rodzinki i do kawy 3 ciasta :O Troche powydawalam na odchodne, ale i tak - mimo staran i obzarstwa mojego faceta ;) - jeszcze leza i kusza :o Do tego wczoraj jadlam pyszna zupe porowa, w ktorej lyzka prawie stala :O (zaciagnieta serkiem topionym), a przedwczoraj zapiekanke z warzywami, gnocchi, mielonym miesem i mozarella.... Ach, cud, ze nie tyje... Mam nadzieje, ze po swietach uda mi sie znowu wystartowac z power-programem :D
  21. mushellka

    40 kg do stracenia !!! kto zaczyna ?????

    Piekna Byc: daj nam dobry przyklad i pisz co u Ciebie U mnie waga bez zmian a zly nastroj chyba wreszcie prysnal. Ale teraz jestem w pracy :o i strrrrasznego lenia mam
  22. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Hejka Dzisiaj slowko z pracy :) W ostatnim czasie mialam straszne humory... Gdyby nie to, ze dostalam okres, pomyslalabym, ze jestem pewnikiem zaciazona :o na tyle masakrycznie bylo. Wszystko wkurzalo: brak czasu, zblizajace sie swieta, facet, nawet glupi operator komorkowy, ktory bez mojego udzialu pogrzebal mi w taryfie... Generalnie wszystko bylo nie tak. Wczoraj w sklepie przymierzalam sukienke na sylwestra i zamiast sie cieszyc, ze rozmiar 40/42 byl dobry, wylam, ze mam za grube nogi :o Dzisiaj wstalam chyba w koncu prawa noga i mam nadzieje, ze ten glupi czas juz sie skonczyl... Diety praktycznie nie bylo i w ostatnie dni ze wzgledu na okres nie bylo i sportu. Waga waha sie nadal okolo 85 wiec tragedii nie ma - zobaczymy jak po swietach hihi W piatek jade do PL!! na swieta i bardzo ale to bardzo sie ciesze! :) Chociaz mam i troche nerwa, bo po raz pierwszy zabieram ze soba faceta. Boje sie i reakcji rodziny i tego, zeby mu sie nie nudzilo, ale w koncu kiedys i tak go to czeka :p a ze rwie sie jakby za Odra byl raj na ziemi, to go wezme ;) Alex, roznica miedzy pierwszymi zdjeciami a aktualnymi jest ogromna, ale te ostatnie to juz nie az tak... Duzo zalezy od tego co masz ubrane, moim zdaniem np. w tych ciemnych dzinsach i niepolyskliwej bluzce wygladalas najszczuplej I moze bylby jeszcze wiekszy kontrast jakbys zawsze robila sobie fotki w podobnych ciuchach, chociaz pewnie wiekszosc tych starszych za bardzo wisi... Ech, wymyslam... Aniu, co z czekoladami zrobic sama wiesz najlepiej :) Nie oczekuj od nas, ze pozwolimy ci je palaszowac przez 2 tygodnie :o Jesli chcesz - prosze bardzo. Po kosteczce, ale tego twojego Lindt\'a, a nie tych paskudztw coby zgubic mogly Madziarku, myslisz, ze uda nam sie jakos spotkac miedzy swietami a Nowym Rokiem? Moze i Scorpio dalaby rade.... Tylko ze ja kurcze chyba bym z \"ogonem\" byla... Mimo to chcialabym :):) Milego dnia, Dziewczynki!
  23. mushellka

    40 kg do stracenia !!! kto zaczyna ?????

    Ja tez czytam, ale mam ostatnio taki humor, ze sie wole nie odzywac. Dzisiaj przymierzalam sukienke w sklepie i jak zobaczylam moje nogi to sie rozbeczalam :o Masakryczna chandra mnie dopadla :( Ciesze sie, ze u Was lepiej niz u mnie i gratuluje zgubionych kiloskow
  24. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Heeeeeeej Balbi super, ze chociaz na chwilke udalo Ci sie do nas wpasc :) Piekny jest Twoj nowy piecyk. Uwielbiam zielen, a do tego takie ciepelko :) Piknie :) Ale .... mimo to zamiast piecyka wolalbym zobaczyc 88-kilowego Balbika z nowymi \"zderzakami\" Urodzinki w sobote sie udaly jak najbardziej, mimo ze dzien byl troche nerwowy zanim przyszli goscie. Troche za dlugo sobie pospalam i robilam wszystko na ostatnia chwile jak zawsze. Placek mi nie wyszedl, tzn. mleko sie nie skarmelizowalo :o Ale to na pewno wina mleka niemieckiego :P Jak bede w domku to jeszcze raz sprobuje! Ale zanim zobaczylam, ze mleko nie takie, zrobilam juz mase budyniowa. I tak oto powstala moja odmiana 3-bita z musem czekoladowym i kremem budyniowym. Pyszne bylo :) Co do wigilii: ja niczego nie obiecuje, bo moja mama chce jeszcze zrobic mi w domu osobna filie bylych urodzin i nie wiem dokladnie na kiedy wypanie :) A poza tym zabieram do domu faceta, tzn. bede miala caly czas zajecie :o i troche glupio byloby przy kompie siedziec ale mysle, ze mimo to sprobuje wpasc :)
  25. mushellka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Jestem Szkoda, ze Balbi dopiero w lutym bedzie :( To jednak wraca do pracy znowu?? Szkoda, myslalam, ze juz szczesliwa bedzie mogla urzadzac mieszkanko i nowe zycie w Polsce, bidulka... Jutro robie tego 3bita. Jestem bardzo ciekawa jak wyjdzie. Kupilam mleko 7.5%, o cukrze nic nie jest napisane na puszce, ale to takie najzwyklejsze mleko skondesowane. Puszka ma 340g. Myslicie, ze te w PL sa takie same? Bo w razie czego 2 kupilam to moglabym dolozyc.... A i jeszcze sie co do sniezki chcialam upewnic - naprawde sniezke razem ze smietana? Okej :) Moze nawet skusilabym sie na ta Krowke tylko nie jestem pewna ile wodki na ile tego toffi. Jak zaczne probowac to sie nawale zanim ktos w ogole przyjdzie :D Moglaby moze ktoras z was tak orientacyjnie proporcje podac? Pisalyscie jeszcze o kosmetykach. A co byscie widzialy dla mnie? Mi sie tez bardzo podobaja mocno podmalowane oczy i jasne usta ale ja to za cholere nie mam talentu do malowania sie :o A takie smoky eyes to nawet nie wiem czy kredka czy czarnym cieniem czy czym :o Powiem wam, ze jestem padnieta po tym tygodniu. Ciagle ktos cos ode mnie chce :o Nie wiem jak to dalej pociagne. I jeszcze nadal biegamy szukac mieszkania.......... Aaaaaaaaaaaaaaa
×