mushellka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mushellka
-
Aniu, mam nadzieje, ze bedzie, ale rewelacji to w tym chyba nie ma. Wiem na pewno, ze w PL mozna tez inne serwatki w proszku dostac :) Jestem naprawde dumna z ciebie ze tak walczysz i wiem, ze wiosna bedzie twoja Ja mam jutro 40te urodziny, tez ciotki. Ale nie zakladam, ze nie bede jesc ciasta. Nie zjem jutro obiadu po prostu, moze pobiegam rano i musi byc okej :)
-
gugajnaa, to musimy sie razem trzymac ze sportem :) Bo chyba obie nie umiemy/chcemy rezygnowac z pysznosci :) Kiziu, jeszcze slowo o tym specyfiku z allegro. To jest najzwyklejsza serwatka, ktora mozna kupic tutaj w rossmannie za ok. 2.5euro. Moze w PL tez sa :)
-
Ale sie Alex zgralysmy czasowo :) Zycze tobie spokoju, a tesciowi duzo zdrowia i dobrych wynikow
-
Witam wieczorkiem Niby weekend, a jednak caly czas zajety :) Rano sprzatalam, bylam na zakupach, potem siadlam troche do nauki, a przed chwila bylam \"probowac biegac\" :) I tym razem moja noga wspolpracowala dzielnie - biegalam prawie 1.5h :) Jupi :) Jestem z siebie dumna i ciesze sie, ze bol przeszedl Przed chwila zjadlam kupe brukselki i piers usmazona na kapce oliwy. Pysznosci, ale nie bardzo sie ruszac moge :o Widze, ze u gugajnyy tez sport pelna para, a ograniczanie jedzenia nie do konca. U mnie tak samo :o Tzn. staram sie nie jesc slodyczy, ale poza tym to sobie raczej folguje. Na wadze dzis 91, czyli 0.8 mniej niz wczoraj. Mam nadzieje, ze w poniedzialek (po okresie) bedzie jeszcze mniej :) Asiu, fajnie napisalas to o wymiotach w ciazy. Kiedys w PL widzialam taka serie dokumentalna o zyciu czlowieka. Jeden odcinek byl w calosci poswiecony ciazy, bylo pokazane jakim cudem jest ciaza i jak czesto sie zdarza, ze kobieta wcale nie wie, ze poronila w ciagu calego zycia kilka razy, ile malenstwo przechodzi. Pieknie to bylo pokazane :) Kiziu, zareczyny tureckie ale na miejscu, w Niemczech znaczy. Oni oboje wyrosli tutaj, ale mimo to tradycja jest bardzo mocno zakorzeniona :) Fajnie :) Kurcze, jeszcze fajniej bedzie jak mi sie uda te 15kilo zrzucic :) A zdjecia tej pani z linka.... Wow!!! Ja tez tak chce. Balbi, gratuluje 8mki :) U mnie jeszcze kawalek. Mysle, ze za dwa tygodnie najpozniej powinna zagoscic na stale. Gooooooonie cie Aniu, ciesze sie, ze u ciebie tez sie normuje i ze widac efekty porzucenia slodkosci :) Bedziemy laski na wiosne :) Musimy :) Piszcie, piszcie :) Ja siedze i podgladam znad skryptu
-
Ale fajnie, ze jestescie Madziakru, ja dopiero teraz przeczytalam o tych nieudanych probach wysylania butkow. Kurcze, moze dlatego nie dochodzily, ze ja mam teraz niemiecka karte w telefonie a polska sobie lezy :o O kurcze, sorry... Ale moj pech - nie zobaczylam butkow :o Kurcze, tutaj tez nic nie moge znalezc - albo bardzo drogie (ok. 140 euro) albo nijakie. A jak znalazlam jedne, ktore mi sie podobaly i byly za 60e to jakos mi sie w nich nogi koslawia. Jakas nie taka jestem. Poczekam na przeceny :D Balbi, czekam na zdjecia w nowej fryzurze. Najchetniej jeszcze dzis jak na swiezo widac \"co fryzjer chcial pokazac\". Ja sie nie moge zdecydowac na sciecie i poki co chyba sobie pozapuszczam przez zime - nie lubie nosic czapek wiec wlosy sa jak znalazl :O Co do mojego zaparcia - znowu wzielo mnie mocno na sport. Dodatkowo motywuje fakt. ze mam teraz do konca marca ten karnet wiec moze uda mi sie cos do wiosny zrobic :) Ale gdzie mi do Kizi i Alex. Lata swietlne :) Moze na przyszle lato.... Poki co mam termin graniczny 22.03 - tureckie zareczyny. Do tego czasu marzy mi sie 75. Bede walczyc :) Buziaki znad ksiazek
-
Witajcie Melduje sie juz prawie znad ksiazek. Zaczelam dzien dosc intensywnie - o 10tej najpierw godzinka BBP (brzuch, nogi, tylek), potem sie przemycilam na silownie, pocwiczylam ciut na rece i plecy, a potem przemaszerowalam 45 minut na orbitreku. Schodzilam z niego jak Bridget Jones z rowerka, jesli ktoras z Was pamieta :D Ale teraz po prysznicu czuje sie naprawde fajnie i mam mnostwo energii. Mam nadzieje, ze w koncu i waga pojdzie w dol, bo cos mi ostatnio figle plata. Dzisiaj w nocy kolo 1ej sie wazylam i bylo rowno 91, a rano 91.8. Nic z tego nie rozumiem. Przeciez bylo juz 8 :( Ech, moze to wina okresu. Poczekam az pojdzie i dopiero wtedy sie zalamie ;) Balbi, no to faktycznie troche niefartownie. A w sobote jakos przed poludniem dalabys rade wyrwac sie chociaz na godzinke na jakas kawke czy cus? Albo moglabym ja u ciebie posiedziec moze? Fajnie by bylo jakby sie nam jakos udalo spotkac :) Madziarku, a mi z biustu w ogole nie leci. Nadal mam balony jak mialam. Nic nie rozumiem. Niby ciuchy, ktore byly ciasne u gory robia sie luzniejsze ale staniki jakos nie bardzo. Moze mi tluszcz z plecow splywa hihi. Tez super :) Przynajmniej zwisy beda mniejsze :o Kurcze, jak mi sie marza mniejsze piersi. B albo chociaz C.... Mam nadzieje, ze jak uda mi sie jeszcze 20kg zrzucic to i w koncu i cycuchy dopadnie. Aska ma racje - mniejsze sa fajniejsze, zwlaszcza, ze nie ma potem co (mocno) wisiec Okej, odrywam sie do ksiazek. Zajrze do was za jakas godzinke. Mam nadzieje, ze ktoras z was jest na warcie i bedzie co poczytac. Wszystkim pieknego dnia
-
Czesc malenstwa Wczoraj mialam kompa w rekach tylko przez moment i jak na zlosc nie chciala sie polaczyc kafeteria... U mnie dietowo nie najgorzej, ale i nie najlepiej... ;) Od poniedzialku nie jadlam slodyczy, ale dzisiaj zjadlam 2 amarettini, czyli te mala ciacha co sa w cappucino - tlumaczy mnie okres i kolezanka, ktora wrocila z Wloch :D Hihi, nic mnie nie tlumaczy. Zjadlam i juz. Poza tym okej. Wczoraj bylam na zajeciach BBP (BauchBeinePo) czyli na brzuch, nogi, tylek. Naprawde mila godzinka z Panem(!), ktory wygladaaaaaa :) Jutro chyba tez sobie na takie pojde, a po nich moze sprobuje troche pobiegac, bo same te cwiczenia raczej ukierunkowane na te regiony i bez \"skakania\" :) Madziarku, moze fatycznie misia urodzisz Balbi, a wiesz... to jest pomysl! W nastepna sobote jade do Lübeck na urodziny cioci/babci mojego faceta, moze w drodze powrotnej w niedziele bym dala rade zajechac do ciebie... Masz cos zaplanowanego juz? A moze wybierzemy sie do Ostsee Therme razem, czy nadal nie dasz sie namowic? Kiziu, 1.5kg. Wow I to jeszcze przy twojej niewielkiej wadze. Gratuluje. Co do mojej wagi - pisalam 2 dni temu. Po powrocie z Polski 16.10 bylo 92.6, 2 dni temu przelotnie 89.7. Teraz mam okres i z wazeniem poczekam do poniedzialku. Wydaje mi sie, ze ta 8mka to jakas pomylka :o Aniu, ciesze sie bardzo z twoich madrych wyborow Jestem pewna, ze niedlugo bedziesz miala efekty. Ach, jeszcze musze sie czyms pochwalic. Z tych spodni, ktore niedawno zamowilam jedne po 2 ubraniach zaczely sie mechacic w kroku, wiec je odeslalam z powrotem i potrzebowalam nowe. Znalazlam sobie tani model na ebay\'u i poszlam przymierzyc go w sklepie :) I.... zmiescilam sie w 40 :):):) To nie zart. Po tym \"odkryciu\" przymierzylam jeszcze 10-15 par spodni i tak: w spodnie biodrowki wchodze w 42, w takie troche wyzsze (ale nie az do pasa) w 40 :) Ciesze sie :)
-
Czesc Alex Fajnie, ze znalazlas jeszcze chwilke dla nas. Ja mysle, ze prawdziwa specjalistka to jest tu Balbi - ja to probuje zaczac robic to co robilam w sierpniu. Ale spec ze mnie jak z koziej d.upy rajzetasze :D Tez mam generalnie zasade MZ, ale to u mnie 2 twoje dni z ilosci :) Wazne zeby spadalo :) A ty jestes niekwestionowana zwyciezczynia na topiku jesli chodzi o kilosy - nie chowaj sie za nieuzasadniona skromnoscia :) Slodkich snow
-
Witam z zakwasami! Przepraszam, ze dopiero teraz pisze, ale wlasnie dotarlam do domu po calym zajetym dniu.... Po nauce pojechalam szukac butow i wrocilam z kolejnym swetrem. Normalnie zaloze sobie szlaban na kupowanie ciuchow przed zimowa wyprzedaza. W koncu chce schudnac i te 42 maja byc za male! Ech, durna baba. A butow jak nie mialam tak nie mam. Dzisiaj zostalam zaproszona na marzec na zareczyny przyjaciolki (tureckie zareczyny to jak dobre polskie wesele) wiec mam kolejna motywacje do chudniecia - marzy mi sie piekna sukienka :) Zobaczymy :) Biore sie na dobre za siebie i jakos - mimo poczatku okresu(hihi, nie wazylam sie dzis) - nie brakuje mi zapalu. Wczoraj na aerobiku bylo cudnie, a dzisiaj boli brzucho i ramiona od cwiczen, ale to dobry znak... :) Fajnie czuc, ze gdzies tam pod tym tluszczem sa miesnie :) Jeszcze ujrza swiatlo dzienne! :) Aniu, nie pisz tak o sobie. Scorpio ma racje - ladnie sie ubierzesz, podmalujesz i zaraz bedzie inaczej. Wiadomo - cos powinno spasc, ale co ma spasc to spadnie, a ty mozesz sprobowac czuc sie juz teraz dobrze we wlasnym ciele Scorpio, nic mi nie mow o ka$ie :( Mam nadzieje, ze stypendium w koncu dotrze, a pieniadze na spotkanie nie beda wyrzuconymi w bloto :) Balbi, mi z pieczywem chodzilo tylko o to czemu wlasnie wase, a nie normalne. Dlatego, ze ma kilka kalorii mniej? Kurcze, ja na razie nie umiem/chce nic zmieniac. Mam nadzieje, ze cos schudne w tym tygodniu.... Moze napisze - zwlaszcza z mysla o Ani, bo ona czesto mowi, ze nie ma pomyslow - co dzis jadlam. Bylabym wdzieczna za wszelkie uwagi i krytyki. 10.oo kawa z mlekiem, sucha ciemna bulka (nie zdazylam zjesc sniadania w domu) 12.3o kopa salaty: salata, salata czerwona, kielki, ogorek, kukurydza, marchewka, pepperoni, wedzona ryba, feta, nadziewane pepperoni, oliwki 15.oo muesli z jogurtem naturalnym, kawa 17.oo kilka rodzynek, 5 migdalow 19.3o patelnia: cebula, puszka tunczyka, jajko, papryka +ziola, bulion
-
Witajcie Cos swieci pustkami popoludniami i wieczorami. Heh, sama nie czuje jak sie rymuje :) Jak zapowiedzialam tak i zrobilam. Bylam dzisiaj na 2h aerobiku i wcale nie jestem zmeczona. Znowu jestem lady dynamite :) Serio serio. Bardzo sie ciesze ze sie w koncu \"zmusilam\" bo bym to pewnie odkladala i odkladala a tak juz jest dobrze. Nieciezko zgadnac, ze bylo rano 8 i to dalo mi dodatkowego kopniaka. W ogole dziwna sytuacja, bo ani nie cwiczylam ani sie nie odchudzalam, a spadalo :) Ale dzisiaj rano na chwile stanelo mi serducho. Stanelam na wadze i zobaczylam 9.7 z tylu. I co pomyslalam?!? No, nic dziwnego, tak to jest jak sie zacznie zrec bez opamietania, a do tego sie nie rusza. Pieknie, znowu praktycznie stowa. A dopiero za chwiele oprzytomnialam na moment, przesunelam duzy palec i oczom mym ukazalo sie 8. Naprawde piekny widok. 89.7, ale zawsze. Nie stanelam drugi raz bo balam sie, ze bedzie wiecej :D Postaram sie tego nie zaprzepascic i poplynac na tej fali. Od dzisiaj detoks od slodyczy no i ruch :) Jak dobrze pojdzie moze uda mi sie faktycznie skonczyc moja druga faze odchudzania (przy 87.7) Ok, koniec zanudzania. Co do MM - jestem pewna, ze to dziala. Nieswiadomie moje zalozenia dietowe (jak jeszcze trzymalam diete) byly praktycznie identyczne jak 6tka Shane. I powiem, ze (oprocz pizzy 3x i princessy 100x) nadal sie tego trzymalam. I tak np. dla mnie na obiad mama smazyla bez panierki, ziemniaki zjadlam tylko kiedys w zupie, bialego ryzu ani makaronu nie tykalam (a tym samym nie laczylam ich z miesem), a ciemny makaron jadlam (moze ze 4x od poczatku sierpnia) ze swiezym sokiem ze sklepu ekologicznego z pomidorami i tofu. I wiem, ze to dziala. Ciesze sie, ze \"wepchnelam\" Anie w ramiona Shane, bo pisalam Ani na gg o jej postepach, metodzie itd. ... Mysle, ze z tego zwiazku samo dobro moze wyplynac :) I sama tez sprobuje sie bardziej trzymac wskaznikow, nie tyle IG, co wlasnie weglowodanowych. Musze jednak otwarcie przyznac to, co napisalam na gg do Ani: moim zdaniem zamienienie ciemnego pieczywa z pelnego przemialu na Wase to nieporozumienie. A moze po prostu nie znam dokladnego powodu. Widzialam Balbi, ze probujesz i zamiast razowej bulki jesz tekturki. Mozesz mi wyjasnic czemu? Pewnie to moja niewiedza, ale ja Wase lacze tylko i wylacznie z chemia i mysle, ze naturalne pieczywo jest zdrowsze. Uciesze sie z uswiadomienia :) Tak czy inaczej mam nadzieje, ze to u Ciebie zadziala, Balbi. Ty najbardziej z nas wszystkich zaslugujesz na efekty za madrosc i wytrwalosc - i w diecie, i w ruchu :) Jestes moja idolka :) A propo fanklubow: damy rade sie jakos spiknac zanim wrocisz do PL? Buziaki dla Wszystkich
-
Scorpio, faktycznie jak brazylijska telenowela :o Faceci sa maskaryczni. Nie rozumiem jak mozna byc tak durnym i myslec, ze w takiej \"klice\" takie cos nie wylezie, juz calkiem pomijajac fakt jak mozna komus takie cos wywijac. Co do przegladania komorki - moze i dobrze sie stalo, bo w koncu dziewczyna otworzyla oczy. Pewnie, ze nie powinna mu grzebac, bo to osobiste i w ogole, ale mi juz tez sie zdazylo raz byc w takiej sytuacji. Brzydze sie takimi \"akcjami\" a mimo to kiedys mialam czuja i faktycznie tez bylo nie-tak... To tylko i wylacznie brak zaufania, a bez niego i tak daleko sie nie dojdzie... Ty chyba zrobilas dobrze, tzn. nie stawalabym na twoim miejscu miedzy nimi. W koncu to nie dzieci, a lepiej, ze ona sama przejrzala na oczy (mimo ze bolesnie). Kurcze, czemu w ogole ludzie robia sobie takie bagno.... Brak slow... Madziarku, skoro tak niekorzystnie wyglasz (moze ci sie tak tylko wydaje, bo zmeczona jestes...) to pewnie maly lumpik ci rosnie, tak jak ci maz obiecal - wychowacie dziewczynke na lobuza :) Nadal czekam na zdjecia :) Najchetniej z toba, ale samymi butami poki co tez sie zadowole :o Asiu, nie przesadzilam. Sama widzisz - brzucho spory, a tylko kilogram. Laska jest z ciebie i tyle, a jak problemy z cera - trudno: chwilowo laska z \"tapeta\" ;) A tak serio - chyba ci ciaza wzrok wyostrzyla :) Jest ladnie Alex, piekny prezent na swieta taka kurtka w malym rozmiarze. A jeszcze piekniejszy juz sobie zrobilas - szczupla sylwetka. Gratuluje i zycze piekniej nowej garderoby :), ktora dodatkowo zmotywuje do trzymania \"fasonu\" :) Aaaaa, u mnie z dieta bardzo kiepsko. Nawet nie bede pisac o tym. Mimo to chudne. Sama tego nie rozumiem. Od dzisiaj probuje znowu odzywczaic sie od slodyczy, ale to na drugim planie. Na pierwszym wraca lady dynamite i zasuwa na power-workout i po nim jak nie padnie na pyszczek na fat-burner, znaczy mam karnet na pol roku na aerobik i nie zawaham sie go uzyc :) Ach, na wadze dzisiaj byla piekna cyfra, ale nie wiem czy to nie pomylka :) Srobuje odczekac tydzien
-
Asiu, dzięki za zdjęcia :) Szczuplak z ciebie, mimo tej 80tki na karku. I kolor włosów też bardzo udany :) Służy ci ciąża - pewnie drugiego chłopaka sobie zrobiliście :) Kurczę, też chciałabym być taka ładna. I to jeszcze w ciąży!!! Alex, takie odstępstwa tylko podkręcą ci metabolizm jak nie będzie ich za dużo :) Aniu, wiem, że będzie dobrze. Zrobiło ci *klik* w głowie i teraz powinno się na nowo rozpędzić :) Kurczę, ja nie mam głowy do diety. Chciałabym się zarazić twoim zapałem i chęcią na te 30 mniej :) Tak trzymaj @Malusiaaa: nie da się szybko i efektownie. Dla mnie efektownie znaczy na długo(zawsze), a na to potrzeba czasu. Powodzenia
-
Balbi, lekkiego dnia Asiu, zazdroszcze. Sama bym chetnie poszla, ale musialabym do Hamburga jechac, wiec sobie darowalam :o gugajnaa, bardzo chetnie :) Bede wdzieczna za wszystkie rady i wskazowki :) A moze znasz jakies strony w necie gdzie byloby pokazane jak np. malowac oczy hihi. Moze sa filmiki ...?!? Ja jestem po kolejnej nieudanej probie biegania :( Martwi mnie ta kostka. Powinno byc juz okej - chyba przejde sie do lekarza. Poki co zycze wszystkim milej niedzieli Ja o 12tej ide sie uczyc :o Bede jeszcze wieczorkiem :)
-
gugajnoo, problem jest taki, że ja jak się pomaluję wyglądam jakby się dziecko do kosmetyczki mamy dorwało :) Nie umiem i już :( Mam głęboko osadzone oczy, mało widać z powiek, kreski proste wychodzą czasami na lewym oku, na prawym nie umiem. Nie znam nawet podstawowych zasad: co najpierw - tusz, kreska, cien? Jak kłaść cienie? Gdzie jasne/ciemne? A może jeden? Matowe/opalone? Jakie kolory itp. Chyba powinnam pojść na jakieś \"porady\" gdzie by mnie tego chociaż wstępnie nauczli, to siedziałabym potem przed lustrem i trenowała jak sztuczkę cyrkową :) Beztalencie jestem w tej kwestii...
-
Właśnie dostałam :) Różnica ogromna Wyglądasz tak jakoś ... hm ... bardziej kobieco. Trochę poważniej, bardziej elegancko, fajnie Ci. Jak zupelnie inna osoba :) I wydaje mi się, że twarz ci zeszczuplała trochę od Szkocji :) Zazdroszczę, że umiesz się mocno malować. Mi to strasznie niezdarnie wychodzi, a bardzo chciałabym się nauczyć :)
-
Ach, gugajnaa, ja też czekam niecierpliwie na fotki z nową fryzurką :)
-
Melduję się na posterunku :) Dzień dietowo dobrze, ale na bieganie moja kostka nie chciała się zgodzić. Przebiegłam kilka metrów i to by było na tyle :( Kurczę no, tak to ja nigdy nie schudnę. Waga waha mi się w tym tygodniu koło 93. Raz jest 92 z hakiem, raz 93 z hakiem i zależy to za przeproszeniem tylko od tego czy danego dnia odwiedzę królewskie siedzenie na dłużej... Coś mam z tym problemy ostatnio :o Ale są ciekawsze tematy, tzn. u was, bo u mnie to wieje nudą :)... Trochę turbulencji w serduchu, a poza tym flauta. Ale może to i dobrze. Uśmiałam się z waszych historii :) Kurczę, Balbi, wyciągnę cię gdzieć póki jesteś, szybko upiję (bo mówiłaś, że mało sączysz) i wypytam o co bardziej pikantne :) Wyobrażam sobie jakie to przeboje jak już te co piszesz są niezłe! :D Niech mnie ktoś kopnie, a potem walnie łbem w ścianę :o
-
Aniu, nie mam pojecia czemu nie chce ci sie gadu zalogowac. Ja mam dwa numery i jeden (na oficjalnym GaduGadu) chodzi bez problemu, a drugi (na Tlenie) nie chce sie tez polaczyc. Pewnie maja problemy z serwerem. Nie mam pojecia. Ciesze sie, ze jadlas dzisiaj normalnie. To najlepszy sposob na schudniecie. Oby tak dalej Kiziu, ja mam stepper - w piwnicy :P bo mnie strasznie nudzil i rowerek stacjonarny tez kiedys mialam - teraz ma go przyjaciolka, tez nie dla mnie. Tak samo nie umialam jakos cwiczyc na silowni, meczylo mnie to. Ja bym proponowala ostatecznie jakies zajecia w grupie \"w zamknieciu\", a jeszcze lepiej opatulic sie grubo i isc wdychac jod. Troche wieje, ale od czego sa grube swetry, szaliki i nauszniki? :) Zwlaszcza, ze mocno sie raczej nie pocisz - nie powinnas sie zaziebic (o ile znowu z umyta glowa nie wyskoczysz :o ) Acha, doszly zdjecia?
-
Hej Szkoda, ze nie chcesz sie z nami podzielic twoimi szalonymi eskapadami, Balbi Tobie z oczu tak patrzy, ze wygladasz na niezle ziolko :D Asiu, ciezko wprawdzie cos poznac, ale super masz bobaska! :) Po twojej legendzie widze chociaz Cos :) Kurcze, ja mam dzisiaj ciezki dzien, ale dietowo jest dobrze :) Mam nadzieje, ze nasze cory marnotrawne tez wroca. O Tobie mowie przede wszystkim, Aniu, podczytywaczu z ukrycia Teraz ide jeszcze poczytac ale zajrze dzisiaj jeszcze
-
Albo kiedys pod namiotami kumplowi namalowalysmy na czole \"czubek\" i tak szedl z rana po wino do sklepu, w bokserkach i glanach zreszta :) Wrocil i mowil, ze wszyscy sie na niego dziwnie patrza. Byly rowniez ustawiane sesje z osobami, ktore w trakcie picia zaliczyly \"zgon\". Poza tym kisiel gotowany na wodce, podziwianie gwiazd lezac na srodku szosy na Mazurach i cala masa temu podobnych :D Kurcze, fajne czasy :) Nie mowiac o jajach odstawianych w szkole :D
-
Hihi, ja tez raczej nie bylam aniolkiem, a i imprez przezylam juz sporo. Kiedys na sylwestra poszlam w butach na obcasie, a do domu wrocilam w jednym swoim, a drugim o 2 numery za malym i plaskim :D 2x skakalam juz od siebie z balkonu (2 pietro) :)
-
Asiu, mam nadzieje, ze jutro nam sie pokazesz :) Strasznie jestem ciekawa jak ci z brzuchem :) Nie wiem kiedy to mozna zobaczyc, ale spytam... wiesz juz co bedzie? Kiziu, no to sie nie martwie szpilkami ;) Zartuje. Po prostu nie umiem sobie siebie w takim czyms wyobrazic. Podobnie jak w innych wymienionych rzeczach. A w mocnoczerwonej pomadce juz w ogole :D Ach, jeszcze jedno: przyznaj sie pod jakim nickiem pisalas :D
-
Ja to jakas nie z tego swiata jestem : nigdy nie mialam tipsow/paznokci zelowych (jak to to samo - wybaczcie), nigdy nie mialam pasemek/balejazu. Ba! Ja nawet nigdy nie mialam szminki (tylko blyszczyki). A i jeszcze cos! Nigdy nie mialam prawdziwych szpilek! Kurcze, chyba mam do nadrobienia jako kobieta :D
-
Balbi, nie mysl o wieku nadal to moze i zmarszczki zapomna sie przyplatac :D A twoj obiadek brzmi pysznie. Z jakim serem ten cycek? Z zoltym? Przecielas i wsadzilas do srodka? Napisz cos wiecej dla mushellki - kuchennej analfabetki :D Kiziu, daj linka, to sie wszystkie posmiejemy :)
-
Scorpio, mam nadzieje, ze mimo problemow uda ci sie jakos przemycic ten temat. Ja sie tez moich obu prac strasznie boje, wlasnie dlatego, ze to tu tak wyglada... Ale poki co mam dosc zmartwien z tym moim egzaminem wiec na razie odpycham mysli o pisaniu :o Madziarek, oby nie Kuwetka :) :D Kizia, sprobowalam jeszcze raz wyslac ale chyba po prostu nie spojrzalas, ze w zalaczniku jest spakowany plik :)