mushellka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mushellka
-
Okej, ja sie zegnam i mykam sie kapac, bo za godzine wylatujemy do HH :)
-
No to juz poprawiam. 3kg w 3 dni? Co ty robisz?? --- nick ------ wiek - wzrost -- start:data - waga -- cel -- waga 1.09 doroteczkaa .. 24 .. 167 .... 30.08.07 ... 124 .... 80 ...... 123 fanka_deszczu 25 .. 170 ..... 1.09.07 .... 90 .... 70 .......90 foka ........... 25 .. 176 .... 30.08.07 ... 86.5 ... 70 ...... 85.5 herbatka ...... 23 .. 176 .... 14.07.07 ... 115.5 .. 89 ...... 101 jaskowa zona . 29 .. 174 .... 29.08.07 ... 112 .... 80 .......109 mushellka ..... 24 .. 168 ..... 1.08.07 ... 108.5 .. 97. 5 ... 98.7
-
Ja mieszkam w Kiel, to jest na polnocy Niemiec, tez nad morzem, a raczej zatoka, godzina od granicy z Danią :) fanko_deszczu: do mnie tez doszly zdjecia. Ladnie ci sie to 90kg rozlozylo, bo nie wygladasz na tyle Moje maile tez w drodze --- nick ------ wiek - wzrost -- start:data - waga -- cel -- waga 1.09 doroteczkaa .. 24 .. 167 .... 30.08.07 ... 124 .... 80 ...... 123 fanka_deszczu 25 .. 170 ..... 1.09.07 .... 90 .... 70 ......90 foka ........... 25 .. 176 .... 30.08.07 ... 86.5 ... 70 ...... 85.5 herbatka ...... 23 .. 176 .... 14.07.07 ... 115.5 .. 89 ...... 101 jaskowa zona . 29 .. 174 ..... 1.08.07 ... 109 ....80 ......109 mushellka ..... 24 .. 168 ..... 1.08.07 ... 108.5 .. 97. 5 ... 98.7 Jaskowa zono, wpisalam, ze zaczelas 1.08, bo nie wiedzialam :)
-
Aniu, bedzie dobrze! Przeciez masz nas! :):):) Na South Beach pierwsze dwa tygodnie sa bardziej restrykcyjne - nie je sie pieczywa, ale i niestety tez owocow. Potem wprowadza sie powoli inne skladniki. Poczytaj sobie, nie bede tu wszystkiego pisac, bo pewnie jeszcze byki wrzuce. To by bylo chyba cos dla nas obu - dla ciebie, bo na razie jadlabys naprawde tylko zdrowo, a potem stopniowo probowala wprowadzac inne rzeczy, dla mnie - bo chyba nie powinnam tyle jesc :o I moze nie zrobi mi zle jak na troche odstawie chlebek P.S. A co do chleba - nie mozna u was kupowac po 100g?
-
Jeszcze wiek, fano_deszczu. Czekam na maila :) --- nick ------ wiek - wzrost -- start:data - waga -- cel -- waga 1.09 doroteczkaa .. 24 .. 167 .... 30.08.07 ... 124 .... 80 ...... 123 fanka_deszczu ?? .. 170 ..... 1.09.07 .... 90 .... 70 ......90 foka ........... 25 .. 176 .... 30.08.07 ... 86.5 ... 70 ...... 85.5 herbatka ...... 23 .. 176 .... 14.07.07 ... 115.5 .. 89 ...... 101 mushellka ..... 24 .. 168 ..... 1.08.07 ... 108.5 .. 97. 5 ... 98.7
-
Aniu, ja mysle, ze powinnas dac sobie dzisiaj wolne, tzn. nie katowac sie. Jesli bedziesz miala ochote na lody - zjedz je ze smakiem i delektuj sie nimi. Lepsze to niz nos na kwinte i swiadomosc, ze nic ci sie nie \"nalezy\"... Nie wiem na ile to wszystko siedzi w glowie. Ja ostatnio tez mialam takie mysli, ze jem za duzo i ze dlatego w tych ostatnich tygodniach juz mniej spadalo :o A z drugiej strony dziwi mnie, ze chudne, mimo ze tyle jem. I, oszukujac sama siebie, mysle, ze to niemozliwe, bo przeciez wczesniej tak duzo wiecej nie jadlam. A tu guzik! Moze i ilosciowo nie bylo wiecej ale teraz jem zdecydowanie inaczej i mam nadzieje, ze do konca nie wpadne na pomysl zeby przechodzic na liczenie kalorii albo cos takiego... Jak bede chciala sie glodzic, wszczynajcie alarm!! A z pieczywa... nie umiem i chyba nie chce rezygnowac. Lubie pyszny soczysty ciemny chlebek z nasionami i wiem, ze moge chudnac razem z nim. Ale south beach kusi, oj kusi. Moze sprobujemy jej razem? Chocby tydzien pierwszej fazy...
-
Pierwszy raz to sobie tak razem zebralam i obliczylam. Jak zaczynalam mialam tylko pierwszy cel zgubic 10% wagi. I tak pomyslalam, ze pociagne dalej w tym stylu, bo jakbym myslala, ze moj cel to 60kg to bym chyba usiadla i ryczala, ze za ciezko...
-
Kurcze, przykro mi strasznie, Aniu . Ja sie bardzo staram nie komentowac twojej diety, ale wiesz, ze moim zdaniem twoje cialo sie tak broni przed tym prawie-glodowaniem. Nie chcesz sprobowac jesc wiecej - oczywiscie nie tak jak zjadlas teraz \"na wystepku\", ale zdrowo? Moze dojdzie jeszcze jeden kilogram, ale w koncu organizm powinien sie przyzwyczaic. Ja tak tylko gdybam, ty musisz wiedziec.... Ale boje sie, ze bedziesz sie tak meczyc w te i wewte (jak to sie pisze? :D ). Ja tez mam ciezki weekend - dzisiaj sprobuje nic nie jesc do tego alkoholu, ktory poplynie, ale jutro pewnie badzo sute sniadanko. Zobaczymy. Od poniedzialku bedzie scislejsza dieta zeby odrobic :), moze w koncu south beach...
-
No i dalej ciemno glucho :( Wkleje Wam co sobie obliczylam, a co juz pisalam na 2 topiku: Ja sie ciesze, ze moj pierwszy cel juz tak na wyciagniecie reki Nowy cel = nowa motywacja!! To bedzie jak nowy poczatek, mam nadzieje, ze organizm zapomni, ze tyle juz mu ubylo i bedzie dalej ochoczo zrzucal jak sobie wmowie, ze to poczatek Hihi... A drugi cel to bedzie 97.5 - 10%(97.5)= 87.75, czyli powiedzmy 87.7 ( a co! nie zaokragle do .5!). Tak czy inaczej te moje \"kroczki\" to po ok. 10kg maja 108.5 >> 97.5 >> 87.7 >> 78.9 >> 71 >> 63.9 >> 57.5 ..........^ tu jestem Nazwe to chudnieciem 6cio-fazowym. Pierwsza faza prawie za mna... A tak szczerze, nie wierze ze zrzuce do 60tki, bo ja przy 70ciu juz szczuplo wygladalam, a budowe mam dosyc szeroka. Przy 60 bylabym na pewno szeroka ale plaska, taki nalesnik No nic, zobaczymy A teraz BMI: 38.27 >> 34.72 >> 31.18 >> 27.99 >> 25.16 >> 22.68 >> 20.55 Czyli 6 faz byloby idealnie, ale poki co nie robie sobie parcia Na najblizsze 20kg daje sobie pol roku, czyli chce byc w pol roku w czwartej fazie - ponizej 78.9 A dalej tez jakos musi pojsc Kurcze, ale mnie wzielo na to liczenie. Moze to glupie, ale jakos pomaga mi ten plan uwierzyc, ze sie uda, ze dam rade!! I cieszy mnie, ze juz po mojej pierwszej fazie bede sklasyfikowana w innej piatce w BMI To duzo dla krazenia! Hihi, to sa dopiero dlugie monologi mushellki :) Musze sie za dzis wieczorem i jutro nagadac :D
-
O to przepraszam foczka :) Ja sie ciesze, ze moj pierwszy cel juz tak na wyciagniecie reki :) Nowy cel = nowa motywacja!! To bedzie jak nowy poczatek, mam nadzieje, ze organizm zapomni, ze tyle juz mu ubylo i bedzie dalej ochoczo zrzucal jak sobie wmowie, ze to poczatek :) Hihi... A drugi cel to bedzie 97.5 - 10%(97.5)= 87.75, czyli powiedzmy 87.7 ( a co! nie zaokragle do .5!). Tak czy inaczej te moje \"kroczki\" to po ok. 10kg maja :D 108.5 >> 97.5 >> 87.7 >> 78.9 >> 71 >> 63.9 >> 57.5 ..........^ tu jestem :) Nazwe to chudnieciem 6cio-fazowym. Pierwsza faza prawie za mna... A tak szczerze, nie wierze ze zrzuce do 60tki, bo ja przy 70ciu juz szczuplo wygladalam, a budowe mam dosyc szeroka. Przy 60 bylabym na pewno szeroka ale plaska, taki nalesnik :D No nic, zobaczymy :) A teraz BMI: 38.27 >> 34.72 >> 31.18 >> 27.99 >> 25.16 >> 22.68 >> 20.55 Czyli 6 faz byloby idealnie, ale poki co nie robie sobie parcia :) Na najblizsze 20kg daje sobie pol roku, czyli chce byc w pol roku w czwartej fazie - ponizej 78.9 :) A dalej tez jakos musi pojsc :) Kurcze, ale mnie wzielo na to liczenie. Moze to glupie, ale jakos pomaga mi ten plan uwierzyc, ze sie uda, ze dam rade!! I cieszy mnie, ze juz po mojej pierwszej fazie bede sklasyfikowana w innej piatce w BMI :D To duzo dla krazenia!
-
Przyjechalam tu na studia 6 lat temu, ale najpierw chcialam wrocic. 4 lata zylam w zwiazku na odleglosc z Polakiem, no ale sie rozpadlo. Teraz jestem bardzo szczesliwa z moim facetem i chyba nie wroce. Zobaczymy jak sie zycie ulozy :)
-
Nie, nie. Ja nie mam jeszcze dzieci :) To zdjecie z komunii mojego chrzesniaka, a na zdjeciu ja z kuzynem no i mlody \"komunista\" - rodzice chrzestni. Moj obecny chlopak jest Niemcem
-
herbatko, moja docelowa waga to tez 60, ale to jeszcze tak duzo, ze wole po kawalku. Wlasnie po 10% :) Bo dzielenie na np. 10kg jest nierowne, bo z duzej wagi ladniej spada, a mysle, ze np. dla osoby 70cio-kg jest tak samo trudno zrzucic 7kg jak mi dyche :D --- nick ----- wiek - wzrost -- start:data - waga -- cel -- waga 1.09 doroteczkaa . 24 .. 167 .... 30.08.07 ... 124 .... 80 ...... 123 foka .......... 25 .. 176 .... 30.08.07 ... 86.5 ... 70 ...... 85.5 herbatka ..... 23 .. 176 .... 14.07.07 ... 115.5 .. 89 ...... 101 mushellka .... 24 .. 168 ..... 1.08.07 ... 108.5 .. 97. 5 .... 98.7
-
Ja sie waze prawie codziennie. Lubie np. zwazyc sie przed bieganiem i potem widziec ile wypocilam :D Moje zboczenie, zobaczymy co reszta powie. Dorotce sie twoja wersja podobala wiec ja zostawiamy na razie :) --- nick ----- wiek - wzrost -- start:data - waga -- cel -- waga 1.09 doroteczkaa . 24 . 167 ..... 30.08.07 ... 124 .... 80 ...... 123 foka .......... 25 . 176 ..... 30.08.07 ... 86.5 ... 70 ...... 85.5 herbatka ..... 23 . 176 ..... 14.07.07 ... 115.5 .. 89 ...... 101 mushellka .... 24 . 168 ..... 1.08.07 ... 108.5 .. 97. 5 .... 98.7
-
Wydaje mi sie, ze to specjalne ustawienia kafeterii zeby nie rozciagac stron wklejajac dlugi tekst w ogole bez spacji. Robia chyba po ilus znakach automatycznie
-
Wiem, inaczej nie mialabym takich problemow u gory :D
-
Ja bym wolala moc dopisywac ile waze, a waze sie czesciej niz raz w miesiacu ale niech reszta sie wypowie :)
-
Ostatnia juz jakos wyglada :D Ale jeszcze probuje :) ----nick-------wiek---wzrost--- start:data---waga-----cel----waga obecna doroteczkaa...24.......167......30.08.07......124......80. ......123...(1.09) foka............25.......176.......30.08.07.....86.5 .....70......85.5(01.09) mushellka......24.......168.......1.08.07....108.5....97 .5.....98.7 (1.09)
-
No i kupa. Jakas dziwna czcionka tu jest :D ----nick-------wiek---wzrost--- start:data--waga-----cel----waga obecna doroteczkaa...24......167......30.08.07.....124......80.......123...(1.09) foka.............25......176.......30.08.07.....86.5 .....70......85.5(01.09) mushellka......24.......168.......1.08.07....108.5....97.5.....98.7 (1.09)
-
Ustawilam w Wordzie, zobaczymy jak wyjdzie w praniu... ----nick-------wiek---wzrost--- start:data--waga----cel----waga obecna doroteczkaa...24......167........30.08.07.....124......80.......123...(1.09) foka................25......176........30.08.07.....86.5.....70.......85.5(01.09) mushellka......24.......168.........1.08.07.... 108.5....97.5.....98.7 (1.09) Teraz dopiero widze foczka, ze ty duza dziewczynka jestes :) Nie masz duzej nadwagi jak wiekszosc z nas :) fanka_deszczu: pewnie :) Napisz cos o sobie, masz ochote to dopisz sie do tabelki.... i zaczynaj z nami! Herbatko, jak sobie zyczysz. Dziewczyny wpisaly chyba ostateczny, ja najblizszy bo taki daleki mnie przeraza...
-
Elo Aniu, czemu wcale nie zagladasz na topik gugajnyy? Nie obrazilas sie na nas o nic, mam nadzieje? Wracaj i nawoluj ze mna, bo jakos pustkami swieci :(
-
Moze alfabetycznie zeby ladnie bylo widac???
-
Och, widze, ze dzisiaj pustawo :O Szkoda. Na temacie o chudnieciu 40kg wstawilam tabelke i pomyslalam, ze moze my tez tu taka chcemy, tzn. ktos to kiedys proponowal. Poniewaz ciezko to cholerstwo ustawic, wkleje tu tamta. Piszcie co myslicie o niej tzn. czy chcecie w ogole, czy kolumny ok czy cos brakuje czy czegos za duzo :) ----nick-----wiek---wzrost--- start:data--waga----cel----waga obecna mushellka...24.......168.......1.08.07...108.5...97.5....98.7 (1.09)
-
----nick-----wiek---wzrost--- start:data--waga----cel----waga obecna mushellka...24.......168.......1.08.07...108.5....97.5....98.7 (1.09) Cos mi kolo pierwszej wagi mocno rozwala samo, nie wiem czemu :o Pewnie dlatego, ze tyle miejsca wtedy potrzebowalam :D
-
Ostatnia proba(?): ----nick-----wiek---wzrost--- start:data--waga----cel----waga obecna mushellka...24.......168.......1.08.07.... 108.5....97.5....98.7 (1.09) Jak sie wam widzi? A co do zestawien comiesiecznych - jak najbardziej :) Dzisiaj akurat dobry dzien na zestawienie :)