Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AsiaSz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AsiaSz

  1. Ale zaraz o co ten krzyk?? Przcież KasiaW jest już na mapce?
  2. Hehe 102 ja wczoraj jak grzeczna żona przyszłam do meża w seksy bieliźnie. Był bardzooo zadowolony. ;) Nam łóżko służy tylko do wypoczynku. Thrillery to tylko i wyłącznie w salonie.
  3. Marta poszło do ciebie -możesz się dopisać :D Super fotki.
  4. oki gotowe -trochę zeszło bo mi się Paint zbiesił i musiałam użyć IrfanView No to komu słać?
  5. Balbi nie dam się odgonić od kompa. Dobrze że to lapek moge go zabrać pod pachę i uciec. śląsk to moje rodzinne strony... Ech gdzież mnie tu wywiało. A wszystko przez małża. :P
  6. Dziecię śpi, mąż i teść na rybach. A ja przy kompie. :D Dzięki za miłe słowa dla Kubcia. Rany jak to cudnie wygląda jak taka mała żabka pełza. Ależ jestem dumna. :D Hehe wpełzł w poszukiwaniu mojego kapcia pod stolik i utknął. :P Z przodu kanapa a z tyłu decha i nijak głowy przesunąć. O wrócili...
  7. Ano chyba Chemic miała na mapkę dodać Dorotę. No kochana nie obijaj się -wstawiaj kropkę i ślij dalej
  8. Najlepsze życzonka dla Mareczka i małej królewny Dorotki!! Sto lat dzieciaczki!! A ja chciałam się pochwalić że Kubuś dziś ruszył w świat -zaczął pełzać. :D Idzie mu to raz dwa -kurcze koniec już z bałaganem w domu. Mały sprzątacz nadchodzi. :) Dorota sprawdz poczte.
  9. Hej, matko was na chwilę zostawić. Gaduły straszliwe. :P Ja w ramach poprawy za ostatni megapost pisany wieczorem zajęłam się mężem a potem poszłam spać. Zresztą do 21.00 mieliśmy gości a Kubuś poszedł spać 21.30. Hehe ale rozmowy mnie wczoraj omineły. :D Muszę kończyć bo teść przyjechał. A mapkę to dostanę w ogóle? Zrobię ładną kropkę i wpis obiecuję. :D Narazie odezwę się póxniej.
  10. Witajcie gaduły wy moje. Sto lat dla Nataszy!!! Dziekuje za uznanie odnośnie posta. Starałam się jak mogłam. Małż stwierdził że on to krótsze wypracowania w szkole pisał. ;) Moje dziecię obudziło sie i wcale nie zamierzało spać. Siedział z nami i bawił się w najlepsze. Zasnął chyba po 1,5 godzinie. A rano pobudka o 6.30 oczywiście z pobudkami w nocy. Ech... Nie mam na nic sił. Dziękuję za piękne zdjęcia. Chemic próbuję sobie wyobrazić zarośniętego fiutka. :P Albo ogolonego. ;)
  11. Witka, no to mam do nadrobienia trochę stronek -ależ z was gaduły. :D Stoo lat dla Julki,Kaji, KasiuW gratuluję zębolka. Jakie to cudne gdy pierwszy mleczak w końcu się pojawi. :D Lenka ty też schizujesz z zebami? Syfik to i ja mam -walczę jak lew ale ginę jak mucha. To poprostu samo się robi. :( Zazdroszczę raczkowania. Musi to super wygladać. :D Super że ze skórką wszystko cacy. U nas jest tylko otarcie pod szyjką od śliniaka i ślinienia. Veria alez nie mamy za złe. Napisz coś o sobie. :) Folic chcesz 10kg? Oddam od zaraz. :P Kubuś czasem krztusi się ale zauważyłam że raczej wtedy gdy jest zmęczony. Wtedy kaszle i dźwiga mu się. Ale tak poza tym to je wszystko bez problemu. chrupek jeszcze nie jadł ale dostał ostatnio kawał surowej marchewki i był zachwycony bo nie dośc że zimne to jeszcze coś sobie uskrobał. A potem o mało co nie rzucił mi sie do talerza z kapustą gotowaną. Dałam mu troszkę marchewki z kapusty -był zachwycony i chciał więcej. Przeleciałaś nas? A no szybka jesteś kochana? :D Monia kto by pomyślał że z powodu małej mrówki może zrobić sie taki duży problem. A ty jesteś może uczulona na jad albo coś takiego? Ech co do dzieciaczków to nie dziwię ci się ja też nie potrafie zostawiać Kubcia na długo. U nas po polio był ślad i gulka pod skórą -tylko na tę szczepionkę tak reaguje. Po innych nie było śladu. Stosowałam altacet w żelu w formie okładu. Dmka niezła ta nakręcana myszka. Kubcio ostatnio siedział w swoim autku i wyciągał z szuflady wielką pokrywkę i w końcu mu upadła na płytki. Huk się zrobił straszny a mały rozpłakał sie straszliwie. Aż mi go żal było. Dorota no to ząbków już niezły komplecik. U nas nadal dwa i jakieś zapowiedzi dalszych. Ale ileż można czekać? Męczy się malutki. Co do domu to fakt -trzeba się trochę napracować a ja nie z tych którzy to lubią. E no takie zachomikowane winko i to wiśniowe musi być the best. Poprosze jak coś ci zostało. ;) Kitek super że net działa. Wiesz nie jesteś sierota -tak bywa.Zazdroszczę ci tego mama. Kubuś mówi głównie tatata ale jakoś nie widzę żeby to było skierowane do taty. Ziarnko no pamietam bo tyle się udzielałaś a tu nagle cisza. :) A co to za dietę miałaś? chyba coś ominęlam. Balbinko z tgo co czytałam to lepiej żeby zupka była na mięsie a nie na kościach. A co do dorosłych potraw to ja jakoś nie jestem narazie przekonana tym bardziej że mały jeszcze glutenu nie próbował. Czekam do skończenia 9mies. Co do komarów to my mamy w oknie sypialnianym moskitierę i to chyba najlepsze wyjście. Do raidu nie jestem przekonana bo jakby nie było niezalecają używania go przy żywności nieprzykrytej i z tego co pamietam odkrytym akwarium. Wolę więc moskitiery. Skąd ja znam te problemy ze smarowaniem. Kuba też tego nie lubi. Nie ma co się pietrać dentysty choć ja wolę iść do gina niż do dentysty. A trzeby byłoby wybrać się na kontrolę. :( Mojaspinko kwaitry cudne. Też takie chcę -chyba coś sobie łykne. :P Kurcze zazdroszczę wyjazdu my to juz wieki nigdzie na wakacjach nie byliśmy. Współczuję przejść chorobowych. :( Ambaa a ugryzły te mrówki choć w pożyteczne miejsce twego mężczyznę? :P Biedne to dziecko -przeraża mnie jak to wszystko może się nagle zmienić. :( Mam nadzieję że maluszek z tego wyjdzie. Hehe niezła ta twoja motywacja. :D Ja chyba też wejde Kubie na ambicję i mu nagadam jaka Lusia jest zdolna. Dziś motywowałam Kubę zakładką do ksiażki -chciał ją złapać i próbował pełznąć i w ogóle śmieszne to było. Amelinka niezła jest -nas to jeszcze czeka. ale przygode miałaś świetna. :D Beybe to gdzież tak szlałaś że ci fotkę policja strzeliła? Lepiej wiedziec gdzie na ciebie uważać. ;)Zdjęcia super. Tak patrzyłam na was w wodzie -podobny Wiktorek do ciebie. No super się wypiękniłaś poprostu. Ja chodzę teraz do kosmetyczki z tymi wrastającymi pazurkami to przy okazji czasem coś zrobię dodatkowo. Ale bez żadnych luksusów. A co do ciuchów z przed ciązy to u mnie głównie więcej w talii no i w biuście. W niekóre ciuchy wchodze ale z wiekszością nadal problem. Nie jesteś więc sama. Przewijaka wcale nie miałam -nie wyobrażam sobie go teraz używać -Kuba szaleje mi po całym łóżku przy zmianie pampersa. Sili u nas też przez te zęby takie cyrki że mały pół nocy spi z nami. Znam ten ból. Truskawki już jadłam i nie było ze strony Kuby jakiejś szczególnej reakcji. Z domem faktycznie lepiej byłoby ale widze że chłop uparty. Skończy studia to nie bedzie miał wymówek. ;) Diamenciku pierwsze słysze o takim uczuleniu. Raczej chyba byłaby to reakcja na to co matka zjadła. Caterinko super że jesteś z nami znów. :D Właśnie pracuje nad kolejnym megapostem. :P Chemical współczuję chorego chłopa w domu -tak jakbyś dwójkę dzieci miała.Mam nadzieję ze wszysstko z praca doktorską się ułoży. Ależ masz dołek. Nueva fajnie że już jesteś.Super że wypad sie udał. współczuję alergii. Mojego małża też coś męczy -co jakiś czas krew mu leci z nosa. :( Jak napisałaś o nogach to mi się przypomniało potworne puchnięcie nóg w ciąży. Rany straszne to było. Na koniec cała byłam spuchnięta. Pamietam tę radość gdy po porodzie mogłam wreszcie buty do końca na stopę założyć. No dziewczyny co to za rozmowy nocą o biciu wkoło? Takie brutalne byłyście? No nie spodziewałam się. ;) co do żarełka to Kubolek lubi wszystko co mu dam. Krzywi się niemiłosiernie tylko przy podawaniu wit. c. A tak poza tym to nie ma żadnych problemów z jedzonkiem. (oby tak dalej -odpukać w niemalowane) Mal_a rozumiem chęć ucieczki od dziecka -jesteś tylko człowiekiem a na dodatek bardzo zmęczonym. Masz prawo odpocząć. Anaczko trzymam kciuki za pracę i za obronę. Bedzie dobrze! :) Gartulacje dla Szymonka z okazji ruszenia w świat. Malenka no super że się pokazałaś. Luxor, Netka. :D Kurcze miałam ambicję dotrzeć do końca dnia dzisiejszego ale Kubolek się obudził w nastroju zabawowym. Wybaczcie więc że nie dokończę już dziś. Jutro się poprawię.
  12. Hehe Luxorku skąd my to znamy. Kubulek tez jest na etapie -ja muszę z mamą a na dodatek sam nie wiem co chcę i gdzie. Hej Ksemma wieki cię nie było. Gdzież to się włóczyłaś co? A Ziarnko też gdzieś wywiało. Co do sprzątania to się zgadzam -mieszkanie jest ok -my mamy jakieś około 60m a i tak czasem mam wrażenie że jest za dużo do sprzątania. :P Balbinko, wiesz myślałam że szybciej te górne zębolki pójdą. W sumie przy dolnych jedyneczkach poszło raz dwa a teraz... Ech biedne te ząbkujące dzieciaczki. :(
  13. Basiu a czemu by nie? A co to mleczne zebolki gorsze jakies czy coś? Ja nie zastanawiałabym się czy się chodzi czy nie tylko poszła bo wiedziałabym co i jak i nie musiałabym sie dalej zamartwiać. A poza tym kochana to nawet z tego co czytałam zalecana jest wizyta u dentysty gdy pojawią się pierwsze ząbki u maluszka. Więc absolutnie nikt cię nie wysmieje kochana. Żaden obciach tylko troska matki. :D Kurcze ja też rozdglądam się za lekką spacerówką. Mamy spacerówkę ABCDesign jest super bo ma świetną amortyzację, pompowane koła i wygodna dla maluszka jest. Ale jest cięzka a na dodatek ciężko się nią manewruje -muszę przy gwałtownych skrętach podnosić przednie kółko lub użyć obu rąk. Wiec szukam czegoś odpowiedniego na czas gdy synuś zacznie być badziej mobilny. Luxorku co to zagadałaś się że zupkę spaliłaś?
  14. Basieńko no co ty to za głupoty wymyślasz? Krzywy ząb przez ciebie? no wiesz co!! Kochana najlepiej wybierz sie z małą do dentysty -zobaczy co i jak. Może wtedy się uspokoisz? :)
  15. Melduję się. :D Jak tam fotki dotarły dziewczyny? Ja całe życie mieszkałam w domku. a po slubie kupiliśmy mieszkanie w bloku. W sumie to do hałasów codziennych jestem przyzwyczajona bo mam dwóch małych braci więc to dla mnie nic nowego. Wkurza mnie tylko remontowanie z samego rańca lub późnym wieczorem no i wrzaski na klatce schodowej. Brak mi własnego podwórka bez sąsiadów zaraz obok. A rodziców i teściów mam bardzo daleko od siebie więc choć rozumiem że nie mieszka się z nimi za dobrze (najlepiej na swoim) czasem zazdroszczę tym co mają rodzinkę bliżej. Dmka rozumiem biedulko, rozumiem. Tak czy inaczej idź do gabinetu bo na pewno ci pomogą. Może być tak że metalowej klamry nie trzeba bedzie i wystarczy plastykowa lub tylko podkładanie tamponady. Trzymam kciuki za biednego palucha coby nie trzeba było go za dużo męczyć oraz mam nadzieję że wyniki wyjdą idealne. D.or.o.t.k.a Kubcio też już tak próbuje stawiać nózki jakby chodził. Słodko to wygląda. :D Zębole nawet mi nie mówcie -Kubuś męczy się i męczy -dziąsełka nabrzmiałe i obolałe a zębolków nie ma i nie ma. Tak mi go żal. Maluńki mój. Sili 36m -malutko. A ile metrów ma ten domek co mąż nie chce w nim zamieszkać? Luxorku też uważam że pora na wizytę u lekarza. Coś za długo ten katar się trzyma Oli. nie ma co trzeba to sprawdzić kochana. 102, Netka hej, hej!!!
  16. Ambaa ależ ja wysłałam ci fotki -sprawdź jeszcze raz. :) A co do lapka w kibelku to powiem szczerze że nie pomyślałam o tym. :)
  17. KasiuW ja poprostu podziwam cię. Jesteś wspaniałą mamą i tak cudnie piszesz o Adusi i twojej miłości do niej. Aż ciepło sie na sercu robi jak się to czyta. BZICZKU kochana opróżnij skrzynkę bo mi mail wrócił. No chyba że nie chcesz już zdjęć? ;)
  18. Hhe Chemic obłędni jesteście poprostu. Nie dziwię się że Lusia taka niezywkła przy takich rodzicach? ;) Kuba też jakoś nie tuli sie do mnie szczególnie. Też woli raczej powalczyć z grawitacją niż z mamą potulić. Ale czasem tak mu się uda. Luxorku cudne zdjęcia -dzięki. :D A co do jedzenia to może przez te upały albo poprstu nie ma ochoty. W końcu każdy nawet taki maluszek ma swoje potrzeby i chęci. Dziś Kubie zupka nie podeszła. Zaczął sie dławić a w końcu zwrócił wszystko w dwóch ratach. Mleczko było ok. Diamenciku ja tam meczy nie oglądam. No chyba że siatkówki. :D Balbinko, Mojaspinko jak to miło że nie jestem z takim problemem sama. :) Monia z tym pudełkiem to genialny pomysł. Ja już wiele razy chciałam takie niezwykłe uczucia schować aby móc zawsze do nich wrócić. wysłałam wam kilka zdjęc. Gdyby ktoś nie dostał to głośno krzyczcie. :D
  19. Witajcie, dziękuje za miłe słowa. A co do tych moich żalów to miałam taki mały dołek ale szybko mi przeszło. :D Gratulacje dla dziewczynek -Julci i Amelci!! Sto lat! Spinko no widok musiał być zabójczy a chlusnięcie jeszcze lepsze. Ja jak narazie to nawet się nie zbliżam do wody bo wówczas musiałabym się rozebrać a w tym temacie nie czuję się na tyle dobrze żeby to reszcie świata pokazać. W ogóle to mnie moja sąsiadka zdołowała -urodziła niecałe 2 miesiące wcześniej niż ja a wygląda jakby w ogóle nie była nigdy w ciązy -brzuch płaski, szczuplutka. :(Ale ona zawsze taka kruszyna była.A ja ?? Normalnie horror buuu.... Lena co do szarego mydła masz rację ale prawda jest taka że jeżeli wrastanie zaczyna się głebiej (nie przy samym na przykład końcu paznokcia) to samo moczenie i wycinanie nie pomoże bo paznokiec rośnie innym torem niż powinien. Dlatego często trzeba zakładać klamry w celu podniesienia paznokcia do właściwego poziomu. Acha Dmka możesz poczytać sobie ten temat: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3197998 Pojawiła się tam pani kosmetolog która właśnie zajmuje się problemem wrastającyh paznokci -możesz się z nią skonsutować. :D Co do ubioru to Kuba w domu jest albo w body i spodenkach plus skarpety albo bodziak i śpioszki. A w nocy to przeważnie body z krótkim rękawkiem i spiochy. W pajacyku mu za ciepło. Dmka no taki strój to chyba przesada -długi rękaw, rajtuzy? przecież się dziecko upoci. Nie ma co przesadzać bo to nie dobre. Lenko lodówka to raczej ma bulimię -naje się aż spuchnie a potem wszystko oddaje i jest pusta. ;) Dorota miłego wypadu niedzielnego życze. Oj to będzie istna wyprawa -jak zawsze gdy sie jedzie z dzieciakami. :) Sili zgadzam się życie w akademiku to super sprawa. Tyle wspomnień mam z tego czasu. :D A nawet poznałam tam mojego męża. Też czasem tęsknię do tego co było wtedy. :) Netka próbuję sobie wyobrazić jak to twoje dziecię śpi zwinęte w ten rulonik Hhehe naleśniczek mały. :D Kubcio jak zasypia to kładę go na boczku, potem czasem przekreca sie na brzuch ale jakoś szczególnie mu to nie podchodzi bo szybko się budzi i płacze. Monia świetna ta twoja łobuzica. Hehe ma niezły ubaw pewno z taty że go nabrała. Jak ja uwielbiam gdy Kuba się do mnie przytula. Szczególnie gdy główkę o mnie oprze np. na ramieniu. Takie to słodkie. L) Aha to co jest w nagrodę za megaposta? ;)
  20. Mal_a kochana jesteś. :D Ja też chciałabym żeby Kubciowi wyszły w końcu te górne zębole bo tak się biedny męczy przez nie. :( No ja też góra 22.00 padam i kłade się spać no chyba ze mąż wymyśli jakiegoś thrillera przed snem. ;)
  21. Kasiu ja zazdroszcze tego spania. Mój synuś najdłużej pospał do 7.20. :( Godzina 9.00 to dla mnie niestety marzenie. Dziś wstał o 5.20. Ja nie mogę z tym skowronkiem malutkim. :P Jestem pewna że uda wam się ten złoty strzał wkrótce. Hhehe ja zauważyłam że nasz Kubcio czasem jakby wiedział że rodzice cos kombinują bo obudzi się jak na zawołanie. :) Zazdroszczę wam tego grilla z jednej strony a z drugiej to sie cieszę że nie mam go w planach na dziś bo muszę schudnąć jeszcze trochę a skoro nie mogę sie odchudzać to musze się ograniczać. Mój małż też ostro się wziął za siebie. :D
  22. Witajcie, najpierw wrzucam mój zaległy i niestety niedokończony post z 01.06 -nie wrzuciłam go bo net mi się ostatnio sypał: \"Wszystkiego najlepszego dla wszystkich dziciaczków w dniu ich święta. A dla Adusi podwójnie z okazji skończenia 8 miesięcy!!! :D Beybe -świetna impreza była. Dzieciaczki pewno zadowolone a rodzice też. :D Zdjęcia irlandzkie Dorotki super. :D Fajna rodzinka -w końcu są razem. Dobrze znam takie tęsknoty przez odległość. Chemical -naprawdę podziwiam Lusię. Przy niej mój Kuba i jego akcje to małe miki i naprawdę nie ma sie czym chwalić. :) Dmka ja też źle się czuję w swojej skórze -kilogramy ciążowe dawno spadły ale chętnie oddam jeszcze z 10kg. A poza tym te wstrętne rozstępy i wielgachny brzuchol. :( A do tego włosy mi się sypią aż strach. Ale tak jak pisze Balbinka musimy myśleć pozytwnie. A co do Racewicz to jak znam życie to miała pewno własnego trenera, dietetyka i w ogóle sztab ludzi do pomocy którzy sprawili że wróciła szybko do formy :) Ambaa bepanthen jest naprawdę super. nie wiem co bym bez niego zrobiła. :D Balbinko no niby masz rację ale jakoś tak mi się smutno robi kiedy widzę że jakoś tak moja obecność (posty) czy nieobecność na forum przechodzą z jednakowym odzewem. Wiem że nie da sie zawsze odpisywać każdemu ale czasem wystarczy choć jedno słówko i widać że ludzie czytają to co się pisze. Sama staram sie odpisywać na jak największą liczbę postów. Nie zawsze mi to wychodzi ale nikt nie jest idealny. A poza tym chyba musze się pogodzić z tym ze niestety nie należe do popularnych osób na forum o których wszyscy stale myślą i piszą. Cóż... Przepraszam ale jakoś tak mi się smutno zrobiło. Ale już z tym konczę. :) a co do pomocy meżczyzn przy dzieciach to u nas też jest róznie ale ileż tej pomocy moze być jeżeli tatuś pracuje od 7-18? Tylko weekendy a wtedy też róznie bywa. Więc rozumiem jak się czujesz Balbinko. Mnie ostatnio jakoś zaczęło boleć w okolicy lewego jajnika ale wyszło w końcu ze to były sprawy jelitowe raczej i wizyta w wc pomogła. A może u ciebie to raczej coś od układu moczowego skoro boli cię przy sikaniu? Sili mojemu Kubciowi też chyba mają zamiar wyjśc górne ząbki -chyba ze 4 sie szykują więc znam twój ból. Mam wrażenie że mały jest ostatnio jak bomba o podwyższonej gotowości -tu jest wesoły a za chwilę ryk taki że uspokoić sie nie da. Oby to sie szybko skończyło. wymiękam. Ale ja szczepiłam zwykłymi szczepionkami. A co do tego ze o była ta sama szczepionka to weź pod uwagę że każda szczepionka nawet tego samego typu moze być trochę inna bo są one z róznych partii zazwyczaj wiec nie ma szansy na 100% identyczną szczepionke (chodzi mi o skład). Więc może coś tam w składzie sprawiło taką a nie inną reakcję -zresztą mały organizm dziecka też może róznie reagować.\" Oki to tyle zaległego a teraz aktualne: Dzieki za życzenia dla Kuby na 8 miesięcy. Ja też składam najlepsze życzenia wszystkim małym solenizantom. Wybaczcie że tak późno. Co do drugiego dziecka to owszem jak najbardziej chcemy ale jeszcze nie teraz. W sumie to już chyba pisałam że wyszło mi że drugie będzie gdzies 2 lata po pierwszym (wróżyłam sobie) ale nie pamiętam czy to miał być już poród czy zajście w ciaże po tych 2 latach. Luxorku, KasiaW trzymam kciuki za udane działania na froncie dziecięcym. Podziwam że tak szybko sie staracie o kolejne dziecię. :D Mój łobuz ostatnio trenuje samodzielne siadanie. Jakoś dziwny sposób ma ale w sumie to każdy sposób dobry skoro skuteczny. ;) Wczoraj położyłam go na czworakach i tak fajnie zaczął się bujać przód tył a nawet próbować przesuwać rączki albo nóżki. Niestety synchronizacja nie wychodzi mu jeszcze. Co do pampersów to my od samego początku używamy tylko ich i jestem zadowolona. Przez pewnien czas któryś rozmiar nam przeciekał często ale teraz przy 4+ tudzież 5 wszystko jest ok i tylko czasem kupka gdzieś się wymknie przy większej ilości. ;) A co do chusteczek to po przetestowaniu pampersowych (ochydnie śmierdzą gorzej niż niejedna kupka ble) i nivei wybraliśmy już na stałe Dzidziusie. Jak dla mnie sa najlepsze- dobrze nawilżone i zapach ok. Co do łóżeczka to my opuściliśmy Kubie na najniższy poziom już ponad miesiąc temu. W sumie to nie było na co czekać. Teraz przynajmniej może sobie spokojnie siedzieć i podnosić sie do wstawania. Co do chodzenia to ja czasem małego przez chwilę przytrzymam pod paszkami albo za rączki i pozwolę mu podreptać. ale do prawdziwego prowadzenia to jest daleko od tego. Dmka nie przejmuj się zaległościami -ja też czasem mam totalny bałagan bo nie mam sił ani chęci na nic. Ja też Kubolka w nocy jak się zbudzi ładuję do nas do łóżka -nie mam siły co chwilę do niego wstawać a tak to tylko się go pbróci na drugi bok tudzież da mu się smoka i jest cacy. :) Paznokcie wrastające. Ech współczuję. Co mogę poradzić? Po pierwsze omijaj z daleka chirurgów bo oni albo zrywają cały paznokieć albo wycinają klinowo cały brzeg paznokcia. Ani to ani tamto nie jest dobre. Dlatego najlepiej pójść do kosmetyczki wyspecjalizowanej we wrastających paznokciach, która odpowiednio zajmie się problemem.Zerknij tu: http://www.zdrowe-nogi.pl/gabinety.php -lista gabinetów zajmujących się tym. Zasadniczo to wszystko zależy od stopnia zaawansowania problemu. U mnie niestety przy jednym paznokciu jest dość poważny stan (teraz jest już o niebo lepiej ale jeszcze daleko do ideału) -zrobił mi się stan zapalny -ropiało okropnie i krew leciała, ogólnie potworny ból podczas chodzenia był. Poszłam do kosmetyczki która wycieła mi wrastające brzegi paznokci tak że wszystko ma czas żeby się podgoić. Okazało sie że i drugi paznokiec zaczyna wrastać. Ale przy nim wystarcza odpowiednie podpiłowywanie i podkładanie tamponady w celu podniesienia paznokcia tak aby wrócił na właściwy tor wzrostu. Niestety przy drugim paznokciu od którego wszystko się zaczęło nie pomoże to i dlatego 24.06 idę na założenie klamry , która podniesie paznokieć dzięki czemu wraz z tamponadą wszystko powinno wrócić do normy. Są dwa rodzaje klamer plastykowe (za 40zł) i druciane (u nas za 125zł). Te plastykowe można zakładać gdy nie ma stanu zapalnego (trzeba go najpier wyleczyć) więc u mnie to odpada. W moim przypadku lepsza będzie klamra druciana która się zakłada od razu a stan zapalny leczy się niejako przy okazji wyprowadzania paznokcia. Wybierz sie więc jak najszybciej do jednego z gabinetów z podanej strony a tam napewno ci pomogą. Nie czekaj jak ja no i omijaj chrurgów. :) Ambaa zdarza się. :D Gratulacje z okazji zdanego egzaminu. :) Chemic ja to poprostu podziwiam twoją Luśkę -ona to jak nic jakaś akrobatka albo artystka cyrkowa będzie. Kuba też ostatnio budzi się co chwilę. Wczoraj wieczorem też tak było. Aż w końcu dałam mu butlę mleczka -wydoił ponad 100ml i padł na dobre. Widocznie nie najada sie moim mlekiem. Sama widzę że jest go coraz mniej. Czyżby mi się dziecko pomału odstaawiało? Dzięki za tabelki -super sprawa ale ja zauważyłam że jakoś sie ich nie trzymam ja narazie. Oj nie ładnie. Jak pornol? Fajny? :P Balbinko widzę że te nasze chłopaki to faktycznie bardzo podobne do siebie z tym rozwojem są. :) Mój Kubolek też tak coś sie czai na raczkowanie. Czyżby coś w końcu było? Hehe spanie w poprzek łóżeczka to u Kuby standard. Już mu się zdarzyło leżeć z głową w nogach łózeczka. :D Hey_Madzia a ty co nie ładnie tak tylko czytać i się nie odzywać. Ty, ty!! ;) Gratulacje i całuski dla naszego pierwszego kafetkowegoo dzieciaczka!! Pisz częściej. :) Aneczko ja też basen dla Kubcia chciałabym ale też mam tylko balkon. Ale licze na Kubcia chrzestnego -budują dom i mają sporą działkę. No to jeszcze tylko basenik i mamy gdzie szaleć. :D Spinko no to fajny macie program tv skoro takie super thrillery w nim lecą. :P Chemic a co do staników to ja polecam wszystkim zapoznanie się z tym forum: Lobby Biuściastych: http://tnij.com/DvBZ Jest tam dużo informacji na temat właściwego doboru staników a także informacje gdzie można kupić staniki z poza typowej produkcji. Polecam!! Sama czytam i się edukuję stanikowo. :D Lena zajrzyj sobie na tę stronkę i żebyś się nie zdziwiła gdy się okaże że wcale ci do E lub F nie jest daleko. ;) A własnie z racji odwiecznych problemów przy wklejaniu długich linków z przecinkami które potem się rozsypują i nie można wejść na stronę polecam tę stronkę http://tnij.com/ Wrzucacie link potem klikacie tnij.com i macie krótki link który pięknie działa. Polecam bo to super spraa na te durne długaśne linki. :D KasiaW ja to już raczej nabitych piersi nie miewam. Mleczko mi kapie tylko gdy mały zabiera się do picia. Wtdy z obu piersi leci jakby ktoś kran odkręcił. Wkładek laktacyjnych już nie noszę więc pieluszka tetrowa musi byc pod ręką bo inaczej ja mokra i dziecko. :D Nueva życze miłego wyjazdu. Współczuję ci z powodu alergii. Wczoraj była u mnie moja kochana przyjaciółka -biedna też sie męczy z alergią -była ledwie żywa.:( 102 no to szykujemy sie na nalot :D Pewnie już odliczas dni do wyjazdu. :) No właśnie a gdzie cała reszta dziewczyn: Aniołek, Ma_Lenka, Bazadora, Skorpionka (czasem zajrzy od wielkiego dzwonu), Dynia (no też czasem wpadnie), Almazka, Czakuś (też sie ostatnio tu pojawiła), Iliosz i Marusia. No kochane wpadnijcie zameldować się chociaż że żyjecie. :D Dobra kończę teo posta bo mnie jeszcze wywalicie za gadulstwo i rozpasanie. :P P.S. To co udał mi się post wszechczasów czy jeszcze nie? ;)
  23. Witajcie, po pierwsze to wybaczcie że tak długo nie pisałam. Tak jakoś wyszło. Ech... Po pierwsze -najlepsze życzenia dla wszystkich solenizantów!!! Wielkie buziaczki!!! Przeczytałam wszystko co napisałyście -ależ płodzicie. :D Nie mam sił na odpisywanie każdej z was z osobna -upał mnie osłabia poprostu. Wiem niedobra jestem. :( Czy ktoś w ogóle zauważył moją nieobecność? :( Na dziś chyba tyle -jestem totalnie zblazowana. Aha mój Kubuś zaczął ostatnio trenować samodzielne siadanie. :D Coraz lepiej mu to wychodzi. Zajrzę wkrótce i napisze coś więcej. :)
×