AsiaSz

Hehe ja też słyszałam o takich dziwnych przemianach płci dzieci. :) A co do opłaty za wizytę to u mnie jest tak: 60zł (sama wizyta) plus 20zł -usg. Łącznie płacę 80zł. :)

Aniu ja mam usg na każdej wizycie. Hehe ostatnio synuś nawet pokazał co ma między nóżkami tak wyraźnie że są dowody na zdjęciu. :P A co do imienia to myślę że chyba będzie Kubuś. :) Jestem z woj. lubuskiego a konkretnie z okolic Gorzowa Wlkp. :)

Aniu to masz termin taki jak ja. Też 10.10. :D Jak tam twój maluszek rozrabia bardzo? Mój łobuziak z dnia na dzień coraz bardziej szaleje. Miejsca coraz mniej a synuś coraz większy. :P W czwartek idę do gina na wizytę i już się nie mogę doczekać co tam u mojego synunia. :)

Witaj AniaOL!! Napisz coś o sobie skąd jesteś, co robisz i najważniejsze na kiedy masz termin. :) Balbinko czy to co ci napisałam pomogło choć trochę?

Balbinko z tego co widze jest to pismo dot. wniosku o zasiłek rehabilitacyjny. Zasiłek rehabilitacyjny jest to zasiłek, który wypłacany jest ubezpieczonej, która wyczerpała zasiłek chorobowy ( a więc 182 dni) i nadal wymaga leczenia. Będą miały do niego prawo np. te kobiety, które ze względu na zagrożenie ciąży nie będą mogły przez okres dłuższy niż 182 podjąć pracy.Prawo do tego zasiłku przyznawane jest na okres nie dłuższy niż na 12 miesięcy, a zasiłek wypłacany jest za każdy dzień niezdolności do pracy, także dni wolne od pracy. Świadczenie rehabilitacyjne wynosi w czasie ciąży 100% podstawy wymiaru. Do jego uzyskania potrzebne jest zgłoszenie do ZUS na druku ZUS NP7 oraz zaświadczenie od pracodawcy na druku ZUS Z 3a, jak i zaświadczenie od lekarza, wydane na stosownym druku. Zgłoszenie powinno nastąpić nie później niż na 6 tygodni przed upływem zasiłku chorobowego. Jeśli do zasiłku chorobowego pobieranego wcześniej nie było dostarczane zaświadczenie lekarskie o stanie ciąży, to wówczas należy też takie zaświadczenie przedstawić. Zasiłek rehabilitacyjny może zostać cofnięty jeśli ubezpieczona w czasie jego pobierania będzie wykonywać działalność zarobkową lub wykorzystywać czas w sposób niezgodny z celem na jaki świadczenie rehabilitacyjne zostało przyznane.

Kasiu masz racje że Folicum powinna pójść do lekarza. A co do leżenia do góry brzuchem to mam nadzieję że wkrótce dołączę. :D

Folicum jak dla mnie to żadna panika. Musisz dbać o swoje zdrowie. Przeczytaj: Ukąsił mnie kleszcz. Na co powinieniem zwrócić uwagę, aby uniknąć zakażenia? Czy powinienem obserwować miejsce ukąszenia? Jak objawia się zakażenie? Czy pomimo ukąszenia mogę zaszczepić się przeciwko jakimś chorobom odkleszczowym? Pozdrawiam! Robert z Polic Po ukąszeniu wszelkie działania profilaktyczne są spóźnione. Kleszcze roznoszą dwie choroby: odkleszczowe zapalenie mózgu (nazywane czasem mazurskim, jako że populacja kleszczy tam zamieszkujących roznosi tę chorobę) i jest to choroba wirusowa, a także boreliozę (nazywaną chorobą z Lyme) i jest to choroba powodowana przez bakterie - krętki. Tak jest w Polsce. Można uodpornić się na obydwie choroby - są szczepienia ochronne i na boreliozę, i na wirusowe zapalenie mózgu, ale PRZED kontaktem z kleszczem. Na szczęście obie choroby są dość rzadkie. O ile trudno mi podać jakieś objawy charakterystyczne dla zapalenia mózgu a możliwe do osobistej obserwacji, to w przypadku boreliozy należałoby zwrócić uwagę na zmiany skórne w postaci zmieniających się, wędrujących po ciele plamek i grudek. Taka nietypowa wysypka pojawia się w ciągu 3-32 dni od ukąszenia u aż 3/4 chorych. Rumień wędrujący (bo tak się nazywa) utrzymuje się nawet kilka tygodni. Często towarzyszą mu objawy rzekomogrypowe - czyli takie, jak przy przeziębieniu. I to jest właściwie ten moment, gdy należy się zacząć niepokoić. Co zrobić? Zgłosić się do lekarza. Problemem są przypadki o nietypowym przebiegu, ale na szczęście nie są częste. Leczenie choroby polega na stosowaniu antybiotyków. Szczepienie należy wykonać wiosną. Luty - marzec będą chyba najlepsze, jako że już w maju może się pojawić pierwszy \"wysyp\" kleszczy. Jeśli jest Pan mieszczuchem i do lasu wybiera się z okazji letnich wakacji, to późniejszy termin jest też rozsądny. Odporność nie powstaje natychmiast, stąd trzeba trochę czasu między szczepieniem a ekspozycją, aby szczepienie było skuteczne.

Zajrzyj na tę stronkę - http://kleszcz.owady.info/jak-sie-chronic są tam informcje jak się chronić przed kleszczami. :)

Hej folicum! Straszne tu ostatnio pustki na forum. Gdzież te dziewczyny wszstkie wywiało?? Kochana z tego co wiem to miejsce po kleszczu należy zdezynfekować spirytusem.

Co z was za śpioszki?? :P Ale rozumiem to doskonale -gdybym mogła to też spałabym długo. Ale cóż zrobić narazie. :(

Hej dziewczynki!! :) Witanko wtorkowe. Za oknem tak szaroburo w ogóle na lato ten lipiec nie wygląda. Nie mówię że chciałabym upały ale choć trochę słoneczka i w ogóle. Olcia zdolna jesteś utworzyłaś grupę w Outlooku. :) Dzięki kochana za zdjęcia -od razu jakoś tak wakacyjnie się poczułam. :D

Madzia masz racje. Jak pisałam jeszcze trochę i wypisuję się z tego bałaganu. Jakos wytrzymam ten tydzień. Chyba i tak wystarczająco długo się już męczę?? Wysłałam smsa do Folicum. U niej wszystko ok jest tylko strasznie zalatana ale obiecała że dziś wpadnie na forum. :)

Hej Ma-lenka gratuluję synka. :) Mam nadzieję ze jednak nad morzem znajdziesz gdzieś chociaż kafejkę internetową żeby do nas zajrzeć. :)

Ale pustki... Gdzie się wszystkie podziałyście??? Smutno tu jakoś... :(

Kasiu no właśnie dlatgo myślę o czwartku -wtedy mam wizytę u gina i myślę że to już koniec z pracą. :) Posłucham sobie Leonarda Cohena to moze mi się humor poprawi. Kocham jego muzykę. :D

Hej Kasia i Balbinka. A ja miałam dziś dobry humor ale mi go już w pracy zepsuli. Zostałam tak centralnie zignorowana. Ależ to było miłe. :( Normalnie aż mi się odechciało wszystkiego. Byle do czwartku. Jakoś to wytrzymam...

Hej Diamencik!! :) A co ty tak wpadasz jak po ogień?? ;) Marusiu gratulacje -taka fajna ta pierwsza miesięcznica. :D U nas 2 lata będą w październiku. :) A wiecie muszę sie wam pochwalić jeszcze ruchliwościa maluszka. Ostatnio mąż czasem przyklada głowe do brzucha namawiając synusia równocześnie do aktywnosci -czyt. kopnij tatusia. Hehe no i sie doczekał zdecydowanego kopniaka w ucho -pewno sie mały zdenerwował że co mu to ojciec z uszami sie pcha. :P

Hej witanko poniedziałkowe. :) Beybe dzieki za zdjecia -brzusio jak piłeczka. :D Marusia mój synuś właśnie ostatnio coraz bardziej się rozkręca i czasem jak zacznie się kręcić w brzuchu to mam wrażenie że tam dyskotekę sobie robi. Hehe napewno się doczekasz. :)

Hej dziewczynki. :D Po pierwsze dzięki za fotki 102, Balbinko i Madziu. Brzuszki wszystkie piękne. :) Balbinko sarenka prześliczna. :) Hehe widze że nie tylko ja mam kreskę na brzuchu powyżej pępka. :) U mnie weekend ok. Tylko w sobotę przemokłam z lekka i zostałam w domku zamiast imprezować. Cóż musze dbać o synusia. Synuś szaleje coraz bardziej -brzucho mi co chwile skacze. :D

E nie bo mój małż jeszcze przed ślubem zaczął gadać że on chce córunię. No i dopóki lekarz nam nie powiedział że to synuś to małż mówił że to Zuzia. :P No ale teraz bardzo się cieszy z synusia. :D

Aneczka powalasz mnie!! :D Chciałabyś mieć wyższy poziom cukru we krwii??? Obłędna jesteś. Masz dobry wynik i nie kombinuj za bardzo. :P Miłego wyjazdu życzę. Nałykaj się dużo jodu i świeżego powietrza. Zrób zdjęcia i pamiętaj ze po powrocie masz się tutaj zameldować. :)

Hej Bazadora. Ja też kilka tygodni temu wzięłam się za sprzątanie szafy. Rany ileż człowiek gratów właduje do szafy a potem na nic nie ma miejsca. :P Życzę udanego weekendu. My z małżem idziemy jutro na wesele. :) Zobaczymy jak się będę bawić no i ile czasu wytrzymam. :)

Pszczoła gratulacje z okazji studniówki. Moja będzie za 3 dni. :) Hehe no przyspuszczam ze brzuszek masz spory skoro twoje panny takie dorodne. :) Ja mam wizytę w czwartek 05.07 i mam nadzieję ze się dużo dowiem co tam u mojego \"dekoratora brzuchowego\" słychać. Ile waży i tym podobne. ;) Oczywiście od razu wam napiszę. :)

Basiu tfu, tfu. Ale to chyba nic nie da bo już zapowiadają powrót upałów. Ech jak my to przetrwamy. :( Żadnego stanu pośredniego: albo upał albo zimnica i wietrzysko. :(

Almazka no mówiłam że nie taki diabeł straszny. ;) Pszczoła jak miło że zajrzałaś. Zrób sobie zdjęcie bo jestem ciekawa jakie duże \"mieszkanie\" mają twoje dwie małe pszczółki. :D