basia_81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez basia_81
-
hej dziewczynki :) my tez juz wstalismy. nareszcie kuba wraca do starego rytmu burzenia sie i nie nęka mnie juz w środku nocy wołąniem o mleczko ;) chociaz ten usmiech od ucha do ucha jak podchodze do łóżeczka jest rozbrajający :) teraz rozmawia przez telefon z dziadkiem, który jest w szpitalu, a rozgadał sie az miło :) wczoraj bylismy z tą plamką u dermatologa i powiedziała, ze ot moze byc od wszstkiego,. ze masc która smarowalismy jest zasilna, mamy natłuszczac penatenem, sudokremem, albo bepantenem i juz:) tak mysle, ze to nie od płuynu, bo zmieniał niedawno i jakos wtedy zaczęły mu te plamki wychodzic.
-
aneczko po kim Gabi i KRzys mają noski? bo mają identyczne i slicznie razem wygladają!
-
dziewczyny a jak to jest z tym mlekiem poczatkowym? na opakowaniu jest napisane, ze od 5 miesiaca jest już nr2, a w tabelach, ze mozna podawac dziecku jeszcze w 5 i 6 miesiacu poczatkowe. Tylko nie wiem czy jezeli nie wprowadza sie jeszcze stałych pokarmów to tez :) jak wy bedziecie robic?
-
lalik widac z tego ze co tabela, to troche inaczej opisana :) ale w sumie moja mama praktycznie od poczatku nie miałą pokarmu i wykarmiła mnie od początku kaszka manna i nic mi nie jest :) a do tego jako dziecko w ogóle nie chorowałam, podobnie jak moja siostra :) z drugiej strony moja kuzynka karmi prawie półtoraroczne dziecko do teraz piersią i ma już potworne alergie skórne i uczulenie na pokarmy, chociaz Ewa ani nikt w rodzinie nie miał. Wydaje mi sie, ze za bardoz demonizuje sie karmienie dziecka czyms innym niz tylko i wyłącznie piersiąprzez pierwsze 6 miesiecy :) przyjaciółka mojej mamy miała 4 dzieci, wszystkie karmiła prawie dwa lata i wsyzstkie noin stop choruje, z czego jedna córeczka zmarłą w wieku 3 lat na białaczke :) moja przyjaciółka tez karmiłą syna 2 lata i mały cały czas łąpie jakies infekcje, a moja mama mówi, ze ja z siostrą chociaz wychowane na kaszce nie łapałys,my żadnych chorób jako dzieci :) moze dlatego wszyscy w rodzinie jak dowiedzieli sie ze nie mam juz pokarmu stwierdzili, ze przeciez nic sie nie stało, przynajmniej bede noce przesypiac :) dlatego wydaje mi sie, ze zarówno Julcia jak i Ania będą tak samo zdrowe, bez wzgledu na to która co zaczynała jesc w którym miesiacu ;) ale sie rozpisałam, mam nadzieje ze chociaz z sensem :):):)
-
dziezwczyny jak ot jest z tą wielkoscia porcji mleka. na opakowaniu jest napisane, ze 6 porcji , na 150 ml wody 5 łyzek mleka, ale to zwieksza objetosc po dodaniu proszku do ok 17:0 ml. w tabelach zywieniowych w ksiażkach jest napisane tez ze 6 porcji po 150, ale liczone przed dodaniem proszku, czy po. bo juz głupieje :) tu jest inaczej i tu jest inaczej
-
Kubus włąsnie wypił mleczko i zasnął w łóżeczku obok tatusia, który jeszcze sie nie obudził :) Kubus juz zdążył wypic sniadanko i drugie sniadanko i w miedzyczasie zdrzemnać sie na pół godzinki a tatus ani mysli z wyrka sie podnosic :):) śpia moi mężczyźni słodko sobei teraz :) dviki no pewnie że tęskniłysmy :):):) ale cie KArolek nieźle załatwił ;) a twoi chłopcy naprawde cudnie wyglądają razem :) a co do kolaji to jedyną jaką robię, to domowa pizza z jakas sałąteczką :) jakos obiadki mi lepiej wychodzią, cohciaz marna ze mnie kucharka :) no ale cwicze sie w sztuce ;) figielek u nas Kubus zaczął sam zasypiac w łóżeczku, jak przerzucilismy sie na butle. na poczatku trzeba było byc przy nim i pospiewac mu torche kołysanek, a teraz zanosze go jeszcze rozbudzonego do łóżka daje smoka, pieluszke i sobie zasypia po mału. czasami tylko podaje mu smoka bo wypluje i szuka :) a jak jest juz bardzo spiacy to nawet smok nie jest potrzebny :) tylko ze ja nigdy ne brałam Kubu do siebie do łóżka i zawsze jak mi zasypiał podczas karmienia to od razu go odkłądałam. jak sie budził to najwyzej jeszcze raz go przystawiałam :) on po prostu nie zna innego łóżka jak swoje :) czasami tylko w dzien zasnie w wózku albo pod zabawkami, ale to tak sam z siebie :) asiulek to daj znac, jak bedizesz Zuzke zapisywac, moze wybierzemy sie na ten sam basen :)
-
asiulek ja tez juz zastanawiałam sie nad basenek, tylko takie zimnicho ze boje sie ze przeziebie małego. juz sama nie wiem. a ty co planujesz? aneczko witaj z powrotem!!!! konrtowersyjną czy nie, super miec cie znowu na forum lalik dzieki za zdjecia :) nie jeste ze mnatak źle, bomniej wiecej tak to sobie wymysliłam :) a juz myslałam, ze z moja wyobaźniąjest już naprawde niedobrze :) no to zabieramy sie za ćwiczenia :) maania z herbatką to u nas różnie, zalezy od Kubusia. jak przespi do pory karmienia co 3 godizny, to daje mu mleczko, a jak mija półtorej dwie godzinki, a mały marudzi to dostaje herbatke :) zazwyczaj wychodzi jakies 2,3 herbatki na dzien :) a na raz daje mu jakies 100, 110 ml, taką małą całą buteleczke :) kiedys pił tylko 1/3 albo pół i nawet przy niej zasypiał, a teraz odkąd daje mu witaminke C i jest troszke kwasniejsza to wypija zawsze całą :) tylko herbatka leci szybciej niz mleczko i jak do mleczka daje smoczki z 3 dziureczkami, to do herbatki jeszcze z dwiema :) ja daje glukoze, bo musiałam ze wzgledu na żółtaczke, ale moze Julcia wuypije bez :) chocoaz taka odrobinka dla smaczku lepszego wydaje mi sie ze nie zaszkodzi :) a zobaczysz, jak Julcia bedzie po niej sikac, nerki pracują po niej ślicznie ;)
-
ale ze mnie gapa!!!! blada miliony buziaków dla Zosieńki maania po kim Julcia ma takie piękne oczy? oj będzie kokietowac facetów jak dorosnie ;) ale sie rozgadałąm od rana ;)
-
maania ja daje zwykła czarna Lipton :) zaparzam esencje w kubeczku i po prostu podgrzewam wode i dodaję ok jedną łyżeczkę, półtorej tej esencji, zalezy jak jest mocna i tak płąską glukozy. mozesz tez zaarzyc takiej słabiusienkiej, ale potem długo trwa zanim sie ostudzi, wiec lepiej zrobic to w drugą strone :) jak spróbujesz to woda jest leciutko słodkawa i prawie nie czuc herbatki, ma tylko taki słomkowy kolorek :) wpusc jak chcesz kropelki wit C, to dodatkowo dziecko uodporni :) zobaczysz jak Julci bedzie smakowac :) a Julcia ma cieplutko w pokoju? bo moze faktycznie lepiej by spała gdyby miałą ciut chłodniej :) dziewczyny a kładziecie juz dzieci na poduszce? ja podkładam Kubusiowi pod głowe taką cieniutką i sama nie wiem, czy dobrze robie
-
wisienko kuruj sie!!! a co do herbatek, to ta zwykłą słomeczka bardzo Kubusiowi służy :) to jest stara szkołą położnej mojej mamy jeszcze i zarówno moja położna jak i lekarka Kuby mówią, ze to najlepszy pomysł :) ja tez boje sie podawac mu rumianek i ziółka \"dorosłe\" ale taka zwykła słabiusienka herbatka z glukoza i wit C bardoz wyregulowała u Kubusia robienie kupek i w ogóle nigdy prez to nie miałproblemów z brzuszkiem :) a co do eksperymentów to tez jestem ostrozna :)
-
lalik masz zupełną racje :) tak jak piszesz, jezeli trzeba stumulowac pewne partie mięśni to w formie zabawy i nic na siłę ani wbrew reakcji organizmu dziecka :) ja pomagam Kubusiowi cwiczyc rączki bo faktycznie jest duzy i rączki mu sie rozjedrzają, a efekty widac :) ale bałabym sie robic z nim cos, do czego jeszcze nie jest przygotowany :)
-
justynko cos jest nie tak albo z moim serwerem albo z portalem nasza klasa, bo nie moge sie zalogowac :) nie wiem, czy udało mi sie juz do ciebie cos wysłac, bo przerywa mi połączenie
-
i jeszcze odnosnie przypieszania na siłę rozwoju dzieci :) ja jestem zawsze bardzo ostrozna i uwazam, ze na wszystko przychodzi czas :) mozna dziecko ćwiczyc, ale nie powinno sie przyspieszac procesu rozwoju :) siostra mojej mamy bardoz wczesnie zaczełą siadac i raz jak usiadła jak miała 6 miesiecy to pękłą jej żyłka w główce i zmarła. nie chce nikogo straszyc, ale nasze dzieciaczki rozwijają sie własnym rytmem, czasem trzeba im troskze pomóc, ale wydaje mi sie, ze usiadą i staną na nóżki jak same bedą na to gotowe :)
-
lali kzgadzam sie z toba odnosnie tych alergii. u nas było tak z kotem. zbadałam sie w ciaży i jak okazało sie, ze przechodziłam toksoplazmoze, to moja gin powiedziała mi, ze kot moze mi na głowe wchodzic i tak tez było :) dzieki temu małemu nic nie jest , cohciaz wsyzscy patrzyli na mnie jak na wariatke, jak w ciaży kot mi na brzuchu spał. spotkałam ostatnio u weterynarza pielegniarke, która pracuje przy noworodkach i zew zgrozą stwierdziłą, ze jak tylko dziecko kicha, to lekarze od razu stwierdzają alergia i każa pozbyc sie zwierząt z domu, a przyczyna zazwyczaj jest zupełeni inna. moja kolezanka tez miałą takąstuacje, jej dziecko cały czas kichało i lekarz kazał pozbyc sie kota z domu. ona powiedziała, ze w zyciu i pozbyła ise z domu wsyzstkich cieżkich dywanów i narzut. dziecko od tego czasu jest zdrowiutkie :) ja tez na poczatku za kazdym razem wyparzałam butelke az moja mama powiedziała mi , ze kiedys jakis madry lekarz powiedział jej, ze dziecko chowa sie czysto, ale nie sterylnie i jak raz wyparzyłąm, to potem mam po prostu myc w ciepłęj wodzie ) i w sumie racja, bo mały teraz wszystko pakuje do buzi, a na pewno nie jest to czystsze niz wyparzona butelka ;)
-
hej dziewczynki :) ale pogoda dzisiaj, brrrrr :( zimno i pochmurno. my spróbujemy dostac sie dzisiaj do dermatologa, bo Kubie taka sama plamka jak pod paszką wyszła na szyi. zobaczymy co powie. wczoraj Kubus miał małę problemy z zasnieciem, co chwile sie budził, chociaz oczka miałmetne. cos mnie tkneło i wziełąm go na moment na rece do pionu. tak mu sie dwa razy mocno odbiło, ze potem jak go położyłąm spał jak suseł do 3:00 podjadł torche i pospał jeszcze do 7:00 : kręciło go cos po brzuszku biednego. Kubus zawsze sam zasypia po kąpaniu, wiec tak mi sie wydawało, ze cos musi byc nie tak :) ach ta matczyna intuicja ;) lalik moja wyobraźnia cos chyba szfankuje ;) czyli rozumiem, ze kolanko miało mi cos zobrazowac, a nie chodziło dosłownie o głąskaniu sie po kolanku ale jestem kumata, ani słowa :):):) maania Kubus zaczął tak spac jednego dnia. pamietam na poczatku, to chyba wiedlismy prym w niespaniu i czestosć nocnych pobudek. potem jak przerzucilismy sie na mieszany pokarm, to było różnie, ale odkąd dostaje same flaszki (tylko rano podaje mu ciut piers, ale tam juz raczej niczego nie ma) to Kuba zaczął spac od 8:00 nawet do 8:00 z jedno przerwą na karmienie ok 6:00. po zmianie czasu cos mu sie poprzestawiało i dzisiaj obudzoił sie np. o 3:00, ale i tak zasnął potem od razu i spał do 7:00. pewnie gdybym sie uparła i nie wstała do niego, to pokręciłby sie i dalej zasnął, no ale nie bede dziecka meczyc tylko dlatego, ze z mamusi spioch ;) kiedys wydawało mi sie, ze Kubie jest za chłodno w nocy i zaczęłam mocniej podgrzewac. mały zaczął sie wteduy wiercic i budzic pare razy w nocy, wiec znowu grzeje tylko tyle,z eby nie zmarzł :) moze julci jest za ciepło w nocy? ja zauwazyłąm ze Kuba lepiej spi, jak jest chłodniej troszke :) a co do temperaturki, to odejmuje sie 5 kresek i podobno temperatura u dziecka do 37,7 to jest noirma i podaje sie cos dopiero kal przekraca 38,0, wiec sie nie martw. Julcia mogłą czuc sie niespokojna, ale na pewno nie gorączkowała. Mysle, ze to mogłą byc jeszczereakcja po szczepieniu i Julacia powinna sie wyciszyc spokojnie :) podawaj jej do herbatki profilaktycznie wit C w kropelkach i mozesz jej dawac na łyżeczce wapno dla dzieci. Mi lekarka kazała podawac tak 2 razy dziennie po półłyżeczki (ok 2ml). To ją powinno ustrzec przec chorobą :) justynko przesłałas mi info na nasej klasie?? :):):) a tak sobie ostatnio myslałam, gdzie cie moge znaleźc :) poczekaj, sprawdze :) evcia a Raoul pije 180 ml wody plus mleczko, czy to juz jest 180 po przygotowaniu mleczka? :) ja podaje 150 ml wody i dosypuje 5 łyzeczek mleczka to tak wychodzi ok 170 po przygotowaniu :) wisienko a pamietasz jak chyba istraa pisała o herbatkach dla niemowlat?? ze jej Ewcia zatrułą sie tą rumiankową HIPPa i lekarz powiedział, ze to jakies swinstwo i juz miał kilkanascie przypadków zatrucia tą herbatką? wydaje mi sie, ze nawet takie specyfiki dla niemowląt nie zawsze im służą :) ja tez nie zamierzam niczego małemu podawac dla niemowląt, no ale herbatka słąba na przepicie czemu nie, tym bardizej, ze mleczko kiepsko podobno gasi prgnienie :) a glukozą nauczyłąm sie dosładzac dlatego,. ze Kuba jak miał żółtaczke, to musiał jej pic jakies straszne ilosc, aby wysikiwał bilirubinke :) czsami takie babcine sposoby sa najlepsze :) ale to chyba nie istraa tylko Terka była ;) asiulek a na czym kąpie sie Zuzka? ja probowała na foczce, ale mały tylko sie denerwował :) oj ja chyab tez musze spróbowac kąpieli z Kubusiem :) ciekawe jak by zareagował :)
-
maania z herbatkato różnie. generalnie przestrzegam, aby między kazdym mleczkiem było 3 godziny różnicy, ale Kubusia kąpie zawsze tak pare minut po 19:00 i mały jest przyzwyczajony, ze zawsze cos dostanie po tym :) czasami mleczko dostaje godzine, półtorej przed kąpaniem, bo tak wypada, a Kubusia nie tak łatwo czyms oszukac, wiec po prostu dostaje po kapaniu herbatke i albo sie obudzi po dwóch godzinach na mleczko, albo śpi juz tak do 5:00 :) wtedy flaszka i jeszcze kima do 7:30-8:00 :) właśnie babcia rozsmiesza smiesznymi minami Kubusia a mały tak sie na głos rechocze az sie dłąwi :):):) zabawiamy małęgo, bo juz jest pora kapania, a tatus wraca z wykładów i koniecznie chce sam kapac :)
-
lalik chyba rozumiem :) prawa reka do lewej stopy, a lewa ręka na kolanko lewej stopu, tak? :) ale ona sam tak sobie złąpie później? bo rozumiem ze przytrzymywac mam tylko prawą rączke do lewej stópki i na odwrót, tak? a kolanko ma on potem sobie sam łapac :) zmierzyłąm kolana, chyba sie zmiesci ;)
-
lalik a myslisz, ze mogłąbym mu na stole pod pupke podłożyc poduszke po prostu? przepraszam, ze tak mecze, ale jestes jedynym znanym mi ekspertem, któego moge sie poradzic :)
-
lalik to juz wiem o co chodzi :) mama mi mówiła, ze ona robiła nam tak za sugestią położnej na stole, ale nie wiem, czemu to wtedy służyło :) tylko obawiam sie że Kuba jest tak dłuuugi, ze i tak głowa bedie mu zwisac z kolan ;) no nic, spróbujemy :) wisienko odrysuj najlepiej jak Areczek ledwo co zaśnie, bo jak juz pospi troche, to mozesz go tym wybudzic, a tak, to raczej nie :) przetestowałam to przy obcinaniu paznokci małemu ;) ale Kuba i tak przez sen wierci sie i wyrywa raczki, wiec powodzenia :):):) a własnie, jak czesto obcinacie dzieciaczkom paznokcie? i obcinaczkom czy nożyczkami? ja obcinałam Kubie w piatek a znowu sie podrapał :( nie nadążam!!!
-
lalik tez spróbuje z tymi naprzemienny mi rączkami i nóżkami, moze tez szybciej zacznie na boki sie przekrecac :) a moge to robic przed kąpielą, jak kubus lezy rozebrany na stole? miałabym lepszą kontrole, a mały jest wrtedy najbardizej rozluzniony i rozbawiony :) maania prawda, ze ładnie by razem wygladali? ;) a co do herbatki to ta meliska to fajny pomysł :) mi położna kazała samej pic, aby mnały lepiej spał,jak go jeszcze piersiakarmiłąm . efekt był taki, ze w nocy Kubus dalej regularnie jak w zegarku na mleczko sie budził, a mama ledwo na oczy widziała :) a moze tez spróbuj Julci dawac pare ktopelek wit C do herbatki :) nazywa sie cebion :) tak na odpornosc :) to jest jeszcze stara szkołą położnej mojej mamy i moja lekarka to potwierdza :) ja na poczatku docukrzałam troszke cukrem, jak to robiła moja mama jak byłąm mała, ale połozna tez mi powiedziała, ze glukoza jest lepsza, bo po cukrze dzieci lubia miec zatwardzenie :) tylko ja daje zwykła herbatke słomeczke :) ale z meliska tez spróbuje w takim razie :)
-
zmieniłąm stopke, zobacze co wyszło :) musze dodac jakies aktualne zdjecia Kuby :) maania co do ukłądania główki, to pediatra poleciłą mi, aby po prostu odwrócic dziecko w łóżeczku do góry nogami, bo czesto jest tak, ze dizecko przyzwyczajone do widomu ludzi po jednej stronie nie chce odwracac głowy do sciany :) spróbuj, moze poskutkuje :) my tez mielismy ten problem, ale jakos sam sie rozwiazał :) w wózku zawiesilismy mu zabawke na stronie mniej przez małego lubianej i jakos nauxczył sie odwracac główke w obie strony :)
-
ale sie nałaziłam! spacerowalismy sobie 3 godizny, a jak juz miałam dosc, to wyreczyła mnie moja mama :) ja sie teraz rozgrzewam zupką, a mały dalej spi z babcią na dworze w najlepsze :) i żadna głupia baba mi nie wmówi, ze tonie pora na spacery z dziecmi bo za zimno :) marylko mu pewnie tez jeździlibysmy wszedzie z małym, ale poniewaz na razie mieszkamy z rodzicami, to po prostu zostawiamy małęgo w domu pod opiekąszczesliwych dziadków :) zawsze bylismy ba5rdoz toewarzyscy, a teraz jakos najchetniej spedzamy czas razem w domku :) oj robimy sie nudni na starosc ;) a co do herbatki, to jak Kubus nie spi i tak 2 godzinki po mleczku marudzi, to podaje mu herbatke :) akurat wytrzymuje jeszcze godzinke do mleczka, a faktycznie lubi sobie mlek popic, bo to w sumie proszek i czasem jak mu sie uleje, to smak musi miec nieciekawy w ustach :) ja podaje mu zwykła herbatke, ale baaaaardzo lurowatą, taką tylko zabarwioną z odrobineą glukozy dla smaku. wkropuje do niej 4 kropelki wit C lda dzieci Cebion :) odkąd zaczełąm podawac tą witaminke, to herbatka tak mu smakuje, ze wypija nawet 110 ml jednym duszkiem :) maania ależ śliczna twoja Julcia!!! jakby co, to Kubus jeszcze niezajety kawaler ;) a co do melisy, to mozna podawac ją bezposrednio takiemu maluszkowi? pewnie nieźle ci spi po niej ;) blada ale ten czas leci!!! oj jeszcze zatesknimy za tymi naszymi brzdącami ledwie z brzuszka wyciagnietymi :) ja już z sentymentem wspominam okres ciąży, ciekawe co bedize dalej :) lalik ale pieknie Julcia sie rozwija :) dziekuje za porady odnosnie cwiczen, bo faktycznie tez widzimy postepy :) wyciagam rece wzdłuz jego ciałka jak sugerowałas, tylko mały zgina je w łokciach, ale dzieki temu, ze są blizej ciałka to nie ropzjezdzają sie i Kubus potrsafi sie na nich wesprzec :) tylko musze go asekurowac z boku, bo inaczej sie rozjeżdzaja łapki jeszcze :) dzisiaj nawet z zaciekawieniem ogladał swiat przed nim, az miło było patrzec :) bedizemy cwiczyc dalej :) a co do historii z tym dzieckiem to faktycznie dosc niezwykłą historia!!! ja znam niestety inną duzo smutniejsza. moja kuzynka opowiadała o historii w Niemczech o kobiecie, która w zaawansowanej ciazy dowiedziała sie, ze jej dziecko ma Downa i chciałą sie go pozbyc, zreszta zgodnie z prawem. Udało jej sie, ale historia jest przykra i nie bede jej opowiadac. Mam tylko na dizeje, ze matka do konca zycia nie pozbedzie sie wyrzutów sumienia. ferbnanda ja tez nie obnizam łóżeczka, tez poczekam az Kubus zacznie siadac :) a co do ciotki, to chyba wszystkie mamy jakies takie dziwne przezycia :) a co do hartowania dziecka, to przypomniała mi mi sie historia, któa opowiadałkiedys Kamiński, ten któy bieguny wszystkie zalicza ;) mówił, ze jako dziecko jego rodzice chuchali i dmuchali na niego, bo był bardoz horowity. zadnych przeciagów, zadnych spacerów jak zimno i w ogóle cieplarniane warunki. wiec on jak miałpare lat, wiecozrem w łóżku jak nikt nie widział odkrywałkołdre i zimą otwierał okno jak szeroko. tak sie zachartował, ze do dzisiaj w og.óle nie choruje ;) zmieniam stopke, bo juz jakis czas temu założyłam małemu stronke na bobasach, tylko zapomniałam troszke o tym :) a co do dokarmiania, to tak czytałam ostatnio, ze dzieci na butli nie wczesniej jak od 5 miesiaca, a na piewrsi od 6, bo mozna je łątwo uczulic, i bedą miały problemy na całe zycie. ja chyba jednak poczekam do swiat z pierwszym daniem :)
-
my tez juz wyspani :) wczoraj nadgorliwosciamatczynąprzeszłam samąsiebie :) wieczorem jak kładłam sie spac, to Kubus spał w najlepsze :) ale oczywiscie mamusia kwoka musiała zacząćpoprawiac mu kołderke, przesuwac go na podusi, aby było mu wygodniej no i mały sie obudził :) strzelił uśmiech od ucha do ucha i musiałam robic mu mleczko :) miałam za swoje ;) przypomniał mi sie odcinek Superniani sprzed tygodnia, kiedy mama przerażona ze synek nie wykąpał sie wieczorem myła mu mokrymi p[łątkami ręce i buzie jak synek juz smacznie spał :) na koniec jeszcze kreomowała mu buźke kremikiem ;) lalik Kybus pije 5-6 razy dziennie po 150 ml wody+5łyzeczek mleczka, to wychodzi jakies 170-180 ml mleczka :) na butelce napisane jest, ze powinien dostac 6 porcji, ale czasem przesypia 10 godzin bez przewy no i jedna wypada :) ale przepija sobei czasem herbatką z odrobinaglukozy wiec pewnie bizans wychodzi na zero :) a wydaje mie sie, ze przy karmieniu piersia dziecko tez inaczej pije, jak jest starsze. szybciej sie najada, wiec moze tez te przerwy są dłuższe, tylko ze dzieci lubiasobie przy piersi poleżec nawet jak nie są głodne i trudno wyczuc :) a co d osiły forum to sie w zupełnosci z tobązgadzam :) niezłym jestescie oparciem w trudnych macierzyńskich chwilach :) tez nie byłam pewna jak to bedize po porodze, ale ciesze sie, ze wszystko tak naturalnie sie pociagneło dalej :) i tez mam nadzieje, ze aneczka wróci. jakos tu pusto bez niej :( wisienko ja polecam te wieksze pampersy, są naprawde super :) tylko najlepsze jest to, ze dokłądnie ten sam rozmiar nosi o rok starsza kuzybka Kubusia ;) ale nasze pociechy rosną!!! aniu ja tez jeszczcze nie miałam okresu :) wydaje mi sie, ze nawet wieczorem wyszły by ci dwie kreski, jakbys by ła w ciaży :) a co do smiechów, to Kuba tez juz sie rechocze az miło :) zobaczysz, jaka to frajda :) marylko to wy nieźle aktywne życie w rodzince prowadzicie!! a od fajeczek, to prosze mi sie trzyamc z daleka :):) maania serdecznie zapraszamy :):):) jesli chodzi o gabaryty, to jak na lipcowe dizecko przystało, Julcia tez musi byc duza :):):) choc i tak Kubusia nie przebije ;) i koneicznie dopisz sie do tabelki :) Kubus ma obwód główki 43, no ale on jest w ogóle wielki :) nie przewraca sie jeszcze, tylko z boczku na plecy, w drugą strone nie chce :) a co do mleka, to Kuba urodziłsie 13 i dalej daje mu Bebilon 1. koncze włąsnie opakowanie i mam jeszcze jedno 400 g, wiec mysle, ze po tym przerzuce sie juz na 2 :)
-
a właśnie sobie przypomniałam, ze przeciez w zamrażalce mam 30 butelek sciagnietego mleka, jak nie mogłam małego karmic :) chyba pora to wykorzystac :)
-
lalik ja karmie flaszkąto nie wiem, Kuba pije co 3 godziny i faktycznie jest głodny, za to nc przsypia bez mleka. Wczoraj wypił o 17:30 to jak zasnął o 19:30 to na tym mleku pociagnął do 5:00 rano. Moze po prostu dzieci lepiej potrafianajesćsie na raz i nie potrzebują co chwile piersi :) a co do wychodzenia na spacer, to tez usłyszałam juz pare mądrych rad o pogodzie na spacerowanie od jakis durnych bab. Szkoda tylko ze nasze dzieciaczki im jest zimniej tym lepiej śpia :) Tylko one nie mogą tego wiedziec, bo NIE SĄ ICH MAMAMI!!! marylko ja tez mam wrazenie, ze Kuba zaczyna jakies nowe dzwieki wydawac :) to niesamowite, ile mała prosta nowa czynosc naszego malucha potrafi wywołac radosci :)