Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

basia_81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez basia_81

  1. asiulek no kicha straszna z ta dysplazja :( ale zobaczysz szybko minie! dobrze, ze to tylko 6 tygodni. terka napisz jak sie bedziesz czułą po tej ogórkowej, bo przyznam, ze tez powoli mam ochote na ogóreczki kiszone :) stonka nie przejmuj sie szczepieniami, my tez jeszcze ni bylismy, a mały konczy dzisiaj 8 tygodni. W Niemczech nawet lekarz powiedział moejj cioci, ze za wczesnie zaczyna sie dzieci szczepic, i jak sie robi to ciut później, to maja większą odporność:) a to podciaganie, to po prostu jak mały leży, to trzeba wziać obie raczki o pociagnąć do siebie, aby usiadł, tak? nie próbowałam, a ciekawa jeste :)
  2. terka nam po prostu małęgo wypuscili z żółtaczką do domu, tylko dopiero w domu zaczełą sie nasilac. Cał yczas lekarz nam móiwł, ze moze schodzic do paru tygodni, no ale po 6, jak dalej oczka były żółte, to zrobilismy badanie. I teraz co tydzien musimy sprawdzac, czy schodzi. Zreszta gdybysmy sami nie zauwazyli, ze cos jest nie tak, to nikt by nie zauwazył. Typowe w polskiej służbie zdrowia :)
  3. Kubus spi, wiec korzystam z okazji ;) My znowu dzisiaj na flaszki przechodzimy, tym razem spróbuje Kube przetrzymac ze 4 dni. Mam nadzieje, ze bilirubina bedzie juz na tyle niska, ze nie bede musiała go juz odstawiac. Szkoda mi go, bo ma kompletnie rozregulowany cykl karmienia. Przez to jest niespokojny, jak moze to cały czas przy piersi mi siedzi i cały czas chce jesc. NO i niezły pucus nam rosnie. Wiecie co? poczułam sie wczorja troche dziwnie, bo mój mąż zerknął na nasze forum i zrobiło mu sie przykro, ze tak kiepsko oceniam jego pomoc przy małym, bo gdzies chyba napisała, ze tez czasami czuje sie , jakbym byłą sama ze wszystkim, a on sie tak stara. Jest fantastycznym mezem i ojcem i cały czas mu to powtarzam i nawet nie pamietam, kiedy tak pisałam. pewnie jak wsyzstkie miałysmy podobny klimat. Mojemu mężowi brakuje dystansu do pewnych rzeczy i bardoz łątwo mu przychodzi itrata wiary we własne możliwosci, za to odbudowanie tego jest bardzo trudne. Szkoda, ze tak sie stało, no ale moja w tym głowa, aby popracowac teraz nad tym. Wiecie jak to czasami pisze sie pewnie rzeczy beztrosko i bez konsekwencji. NO to mam za swoje. Szkoda ze zwątpił w to, ze jest dla mnie fantastycznym wsparciem. a zauważyłyscie, ze nie dosc, ze nasze dzieciaczki to lipcóweczki, to jeszcze sporo z nas brała ślub z paździeniku? dviki no niezła historia was wczoraj spotkała! a finał fatalny, to fakt. Mam nadieje, ze u twojego meża to płytksa rana i szybko sie zagoi, chociaz z płytką pewnie nie szedł by do szpitala... no nic, trzymam kciuki aby twój slubny szybko wrócił justynko bedzie dobrze, zobaczysz czasem tak jest, zew jestesmy madrzejsi od lekarzy ;) no ale w koncu to nasze dzieci i czasem najlepiej wiemy ze cos jest nie tak. Nam tez małego wypuscili z zółtaczką, no ale walczymy dalej, szczesliwy finałjuz blisko :) aneczko nie bój się, wszystkie małę dizewczynki to małe kokiety, towja Gabrysia tez pewnie nie dałaby sie w jakis pokrecony zestaw ubrac ;) Jak tatus nie dopilnował, to córeczka na pewno :):):) terka śliczne ubranko dla Faustynki :) istraa napisz od razu po powrocie od lekarza. Szkoda ze musicie płącic, no ale to i tak nie najgorsza cena. a wiadomo, ze lepiej zapłacic, a miec pewnosc ze wszystko gra :) gosdan normalnie złote dziecko! ja tez nie moghe sie doczekac, kiedy bede mogła przespac tyle godzin za jednym razrem :0 na razie nasz rekord to jakies 4,5 godziny, ale to po flaszce :)
  4. dominisia zghadzam sie z tobą, z tym, ze faktycznie wydaje mi sie, ze dziadkow z obu stron sie zaprasza. Ale daj sobei spokój z wszelkiej masci wujostwom i kuzynostwem, jak chcesz kameralne chrzciny. tylko chrzestni i dziadkowie. my tak zrobilismy i było naprawde super :)
  5. nowa niezła historia! kolejny dowód na to, ze nasza służba zdrowia jest kompletnie do bani :[ no ale dobrze, ze pozbyłas sie tego paskudnego gipsu :) zapomniałąm dodac, ze odwiedziny w pracy sie baaardzo udały, Kubus zrobił absolutna firore i był absolutnie grzeczny :) robiłtrakie miny, ze wszyscy nie mogli sie na niego napatrzec :) dostalismy śliczny komplet poscieli, wiec super, bo miałąm tylko jeden :) jutro mamy gosci, wiec sprzatamy z mamą, serniczek w piecu a oczy na zapałkę ;)
  6. hej dziewczynki :) ale dzien pochmurny :( my dzisiaj idziemy z wizytą do mojej pracy, bo wszyscy sie juz nie mogą doczekac Kubusia, czeka na niego prezent, tylko musi go sam odebrac ;) wisienko a gdzie robiłąs to USG bioderek? bo musimy sie wybrac z małym :) tylko my nie mamy skierowania, wiec idziemy odpłatnie :) ty dostałas skierowanie? i od którego lekarza? aneczko ten odpis to oczywiscie kampania przedwybarczo, bo z racjonalnego punktu widzienia, nasz dziurawy budżet po prostu nie stac na taki wydatek :) no ale jak dla mnie czesciej mogą byc takie zawirowania polityczne, skoro z tego takie kwiatki wychodzą ;) justa Kuba tz spał wczoraj cały dzien :) myslałam, ze jak zasnał wczoraj o 21:00, to mnie rano obudzi, ale spał ładnie do 8:00 z dwiema przerwami na karmienie :) moze przez tą pogodę tak maluchom zostanie i bedziemy miały wiecej czasu dla siebie ;)
  7. marylko śliczne te ubranko faktycznie. A nie da sie nic zrobic ze spioszkami? Duzo są za duze? bo w zasadzie ja kubue tez kupiłąm za duze ubranko, rekawki troszke podwinełam, nogawki w spodniach tez :) bedzie w koncu na raczkach, wiec troszke za duze moga byc :) a wygladałaby twoja Tatianka w tym ubranku przepieknie :) A tesciami sie nie przejmuj. czasami po prostu trzeba cos puscic mimo uszu, bo gdyby człowiek wszystkim tak sie przejmował, to by zwariowal :) istraa u nas sprawdizłsie infacol :) teraz czekam na ten specyfik z niemiec, o którym aneczka pisała :) ma do nas dojechac w piatek, to napisze jak sie sprawdza :)
  8. oj cos czuje, ze nasze dzieci w takapogode będą miały senny dzien, a jutro rano zgotujanam piekna pobudke o poranku :) nowa moim zdaniem powinnas isc od lekarza, bo moze byc gorzej. tym bardziej, ze to kolano było juz operowane!!! popros kogos o opieke nad dzieckiem i zajmi sie w tym wypadku sobą. nabawisz sie kontuzji i bedizesz miałą jeszcze wiekszy kłopot! anulka to dobrze, ze wszyscy widzą podobienstwo do twojego meża, bo u mnie widzą do mnie i wsyzscy sie dziwnie na mnie patrzą ;) mą mąż sie smieje, ze mały anwet ziewa jak ja ;) na szczescie przyszła ostatnio do mnie kolezanka i od progu stwierdziłsa, ze mały to cały tata i uratowałą sytuacje ;) wiecie co? oglądam właśnie super nianię ;) o zgrozo!!!
  9. hej dziewczynki :) U nas noc nawet spokojna, ale to przez flaszki, które nadal Kubusiowi w nocy aplikuje :) Dzielnie walczyłam o 7:00 o jeszcze dwie godzinki snu, no ale mały krakowskim targiem pospał tylko godzinke :) Ale to tez dobrze :) Wczoraj u ortopedy tez było ok :) Mielismy szczescie bo trafilismy na fajnego lekarza. JAk tylko przyszlismy do poczekalni, to akurat wyszedł i spytał, czy my z dzieckiem to przypadkiem do niego, i wział nas bez kolejki z takim maluszkiem :) Mały odwodzi bioderka w zasadzie dorbze, ale kazał jeszcze przez miesiac pieluszkowac i zrobic USG bioderek :) Dla dziewczyn z Wrocka :) Robią na pl. Św. Macieja i na Żeaznej, podobno kosztuje to ze 20 zł :) Wizyta byłą krótsza niz przygotowywanie sie od wyjazdu :) wieczorem mielismy gosci i Kubus dostałrewelacyjne kapcie, jak juz bedzie raczkował :) sądząc po szybkosci rośniecia mu stopki, nastoąpi to za jakis miesiac ;) a co do picia z butelki, to nasz ciagnie wsyzstko we wszystkich ilosciach :) nie robi mu różnicy czy butelka czy piers i co jest w butelce. najgorsze świnstwo wypije bez problemu :) aniu no to pieknie rozwija sie Amelka!!!! przyznam ze nie wiem, co mozna robic po przysposobieniu obronnym, ale faktycznie czasami tak poustawiane są kierunki na studiach, ze nie wiadomo co z tym zrobic :( mam nadzieje, ze cos wymyslisz :) a cóeczka widac po kim odziedziczyła urode !!! anulka twoja cóeczka bedize po prostu seksi laseczką:):) nasz Kubus robi sie znowu papusny strasznie, pewnie nadrabia te niedobory z okresu jak sie urodził. Mam nadizeje, ze nie bedzie miał problemów z wagą jak tatus w dziecinstwie. terka Kubus w koncu nie miałlamp, ale one są faktycznie na żółtaczke. PO prostu oczka ma nadal zażółcone i chce zobaczyc, czy wszystko ok :) a z Faustki laleczka jak sie patrzy :):) marylko faktycznie zdjecia wywołane to zupełnie cos innego. Ja tez musze sie zmobilizowac, aby to zrobic :) a co do chrztu, to kup cos cieplejszego, bo faktycznie nie zapowiada sie ciekawie. Chociaz ja pamietam jak brałam ślub 3 lata temu 2 pazdziernika, to cały czerwiec był paskudny, a u nas na ślubie takie słoneczko ze wsyzscy chodzili w krókim rekawku :) tobie tez zycze takiej pogody w tym pieknym dniu!!! blada u nas na odwrót. Kubus kocyk zawsze skopytwał, a kołderka trzyma sie idealnie :) no ale rączki tez zawse muszą byc na zewnatrz, wiec nawet z tym nie walcze :)
  10. terka Kubus jest troche wczesniaczkiem i baaardoz długo utrzymuje mu sie żółtaczka dlatego idziemy do okulisty :) moze to moja nadgorliwosc, ale bede spokojniejsza :) a jesli wszystko z porodem i dzieciątkiem jest ok, to mysle, ze nie trzeba isc do okulisty :) anulka daj znac, co ci lekarz powie, bo my tez dzisiaj idziemy :) nieźle sie zawziełas z tym mlekiem, jak pewnie dawno b,m odpusciła, no ale mały ewidentnie marudzi ze sie nie najada, wiec mleczko modyfikowane u nas na dobre poszło w ruch :) super, ze idziesz z meżem! dviki zgadzam sie z tobą. najważniessze jest to, kim jestesmy i jacy jestesmy, a no co posiadamy! aneczko masz złoto a nie meża w domu! madzik napisz, jak Emilka zniesie tą kojarzona szczepionke, bo my tez chyba na nią sie bedziemy decydowac :) a co do butli, to obawiam sie, ze mozesz miec taki problem, jak moja kuzynka. jej roczna córeczka do tej pory nie chce butli, od zawsze wolała mamy cyc. Kupowała jej juz chyba wszystkie smoczki swiar=ta i nic nie pomagało. No ale moze to chwilowy kaprys :) oj syrena sie włączyłą!!! czy wasze dziexci spia na poduszeczkach? bo mojemu daje taką cieniusienka pod główke, bo na tym twardym materacu ucho mu sie odbija
  11. witam o poranku :) cos Kubus ostatnio stwierdził, ze 7:00, to świetna pora na wstawanie :( no trudno, jak trzeba to trzeba :) udało sie zarejestrowac Kubusia do okulisty na połowe października :) oczywiscie miejsca z NFZ wyszły wczoraj po dwóch godzinach, wiec dostalismy sie na płątne, no lae dobre i to :) dzisiaj zaliczamy ortopede wieczorekim, ciekawe czy kubus dostanie sztywna pieluche do pieluszkowania. Mam nadzieje, ze nie, ale obawiam sie, ze jego odwodzenie nie jest w 100% dobre. Ważne aby było ok. Oczywiscie przedwvczoraj znowu zapomniałam tabletki. Najlepiej, ze alarm mi dzwoni, ja go wyłączam i w drodze do apteczki zaczynam robic cos innego :) Chyba nie bede konczyc tego opakowania, bno obawiam sie, ze z drugim nie bedzie inaczej. a szkoda, bo naprawde swietnie sie czuje po tych tabletkach. Okazało sie tez, ze mojego ojca przygotowujajuz do autoprzeszczepu, wiec miesiac jest zamkniety w izolatce i wchodzic do niego moze tylko pielegniarka jedna. A warunki ma tak sterylne, ze do kazdego myscia musi miec osobny recznik, nie moze sie golic, aby nie przeniesc bakterii na maszynce, a do toalety, która oczywiscie ma w pokoju, bo na korytarz nie wolno mu wychodzic, musi chodzic w jednorazowych rekawiczkach. masakra! nie mówiąc juz o tym, ze co dziennie ma swieza posciel i piżame. Dobrze, ze ma przy łóżku telefon w jedna strone, to cały czas rozmawiamy z nim \") potem miesiac w sterylnych warunkach w domu i kolejne 6 tygodni w szpitalu juz na mega chemii. No ale mamy nadzieje, ze wybije to cholerstwo juz w 100%. Najlepiej bo pielegniarka powiedizałą, ze wsyzstko juz wie o Kubusiu, bo czego tacie najbardziej było szkoda, ze zostawia Kubusia i nie bedzie go widział przez miesiąc :) no ale jaka motywacja do walki z chorobą!
  12. dziewczynki ja tylko sie przywitac, bo padam na twarz. Wstałąm o 6:00 i zawiozłam tate do szpitala, a teraz musze skoryzstac, ze mały zasnął i troche sie położyc :) mąż pojechał rano zarejestrowac Kube do okulisty i zrezygnował bo na pół godziny przed otwarciem było czarno od ludzi :/ No nic, bedizemy próbowac jutro. Potem poczytam, co naklikałyscie :)
  13. oj Marylko widze, ze wszyscy mamy problemy z kasą ostatnio. U nas tez same wydatki, długi rosną, ajeszcze mieszkanie do wykonczenia. Mamy niewiele na to, ale trudno, po mału zrobimy, nie musimy miec wszystkiego od razu. A co do opieki nad maluszkami, to mój mążstara sie jak nie wiem, a czasem tez mam wrzenie, ze sama ze wszystkim zostaje. Tak to juz jest, ze z jednej strony staramy sie robic wsyzstko jak najlepiej, a z drugiej ogarnia nas frustracja, ze z nikąd pomocy. Chyab takie małe kryzysy, jak sie pojawia maleństwo w domu są nieuniknione, no ale mam nadzieje, ze jakos to wszystkie przejdziemy :) wisienko chłopcy wyglądają na niezłych rozrabiaków, choc to jeszcze takie maluchy ;) Fajnie razem wyglądają:):) a ja zaraz bede robic pizze :) Nie karmie do jutra, to sobie dogodze, choc juz mi teskno, aby małego przystawic do piersi :) on sam dobiera mi sie do koszulki jak go na rece biore. Mąż w delegacji, tmama chora, wiec mój ojciec dzielnie zajmuje sie ze mnawnuczkiem :) w ogóel jestem pod wrazeniem, bo jak miał w nocu przykaz od babci, aby mi pomagac, jak bede flaszke robic, to nsa kazde jego kwilniecie był juzw drzwiach :) a rano jak mały wstałskoro swit, to cały czas go ode mnie brał i usypiał:) Chce sie nacieszyc oprzed jutrzejszym szpitalem wnukiem :) ale moja mama mówi, ze nami tez sie tak zajmował, jak byłysmy małe :)
  14. istraa to widze, ze nasze dzieci podobnie ze spaniem :) pewnie wsyzstkie lipcóweczki beda dzisiaj od rana na topiku, bo w sumie wsyzstkie dzieciaczki miały wczoraj senny dzien :) No a Ewcia rewelacja!!!
  15. Kubus dzisiaj postanowił, ze 6:30 to swietna pora aby wstac :( Na szczescie dziadek go zabrał i teraz karmi go mleczkiem i rozmawiaja ze sobą, wiec mam chwilke dla siebie ;) moja sistrzyczka chce wyjeżdzac do Anglii i to chyab w tym miesiacu. A za rok do Berlina na stałe. Rozumiem ja doskonale, bo gdybym dostawała na reke 1000 i nic by mnie tu nie trzymało, juz dawno by mnie tu nie było. Tylko skzoda troche, bo bardoze jestesmy ze soba zwiazane :( moze w styczniu pojechałąbym do niej do pracy, popracowac troche, moge wziac wychowawczy. kaska by sie przydała, tylko wątpie, czy odważe sie zostawic małego. justynko no nie pozazdroszcze sytauacji w domu. no ja bym chyba z twoim mężem za długo nie wytrzymała, ale silna z ciebie babka :) przykre jest to, ze tak sie zmienił, ale nie pleć, głupstw, ze to ty nie jestes warta tego aby sie starac. po prostu twój mąż nie potrafi docenic co ma. a wagą sie nie przejmuj. kilogramy przychodzą i odchodzą. śliczna z ciebie dziewczyna i sama masz wiedziec ze tak jest! aneczko Krzys w tej czapeczce wygladał absolutnie bosko!!! super ze imprezka sie udała, przynajmniej nie bedizesz musiała gotrowac przez pare dni :) a co do zastrzyków, to faktycznie mam recepte ;) sale chyab jej nie wykorzystam. zrezygnuje z tabletek, bo to bez sensu. i tak nie chce karmic dłuzej niz 6 miesiecy, wiec skoro wuytrzymałąm tyle, to wytrzymam jeszcze troche :)
  16. wiecie co? chyba daruje sobie te Cerazette. czuje sie ok, ale właśnie przypomniałam sobie po raz kolejny, ze o 19:00 miałam wziac tabletke. Teraz łyknełam i zobaczyłam ze wczoraj w ogóle zapmniałąm. To hcyba mija sie z celem, bo na pewno w kazdym opakowaniu zdarzy mi sie cos wziać nie w terminie, skoro biore dopiero od tygodnia i juz 2 wziełam po ok 2,3 godzinach, a jednej w ogóel zapomniałam. Myslicie zepowinnam przerwac i dac sobie spokój? Wziełąbym jednak zastrzyk, bo mam recepte na 3 miesiace, tylk ozastanawiam sie, jak teraz odstawie tabletki, to jak moge sobie ten zastezyk wziać? troche szkoda mi znowu płącic 150 zł za wizyte u gin, aby sie dowiedziec :[
  17. wiecie co? właśnie po raz pierwszy wykapałam samodzielnie Kubusia i jestem dumna, aż uwiecznione to zostało na zdjeciu :):) wprawdzie zostałąm postawiona pod scianą, bo tatus w delegacji, a babcia chora, no ale zawsze :) teraz dziadek usypia Kubusia spiewajac mu stare rosyjskie i rewolucyjne piesni i mały słucha jak zahipnotyzowany :) a ja mu wciskałam klasyke ;) własnie słysze z dołu, ze mały zasnął :):):)
  18. terka to tylko sie cieszyc :):):) u mnie infacol tez stoi, ale chyba nie postoi za długo ;) marylko to niezła laseczka z twojej Tatianki, bo mój Kubus z rozm. 68 zacyzna wyrastac :):) no chyba, ze rzeczy sąz H&M, tutaj jeszcze 62 daje rade :) dla dorosłych te rozmiary są przesadzone, dla maluszkó widac tez :) a w powietrzu chyba faktycznie cos wisi, bo Kubus tez spi i nic go nie rusza :) Teraz mam naszykowaną wode do kąpania, ale tak sie fajnie bawi z dziadkiem, który go nakarmił, ze szkoda mi ich rozdzielac :) a z torebki cyba nici, bo moja maluta spoglada jednak na nią łakomym kaskiem ;) jeszcze jak moja siostrunia przyjechałą i powiedziała, jakie to cudo, to już w ogóle :):) własnie słysze, ze dziadek spiewa Kubusiowi "Hej Sokoły" :):):)
  19. aniu musisz srpóbowac wprowadzac nowe rzeczy, bo zwariujesz na tej jałowej kuchni :0 terazze dzieciaczki są starsze i mająmocniejszy ukłąd pokarmowy, wiec tez dobrze przyzwyczajac je do wszechstronnej kuchni, bo jak potem bedziesz podawac gotowe produkty, to sobie nie będą radzic :) tak mi sie wydaje :) bez strachu :0 po malutku, a na pewno Amelce nic nie bedzie :) wisienko super miec taki patencik dla maluszka na sen :) mojego Kubę najlepiej niestetu piers albo flaszka usypia, ale za to na amen :) terka to masz charakterne dziecko :) zgadzam sie z wusienką, ze zdjecie z jezykiem byłoby zabawniejsze ;) no ale problemy pewnie juz mniej zabawne :):) kupiłam sobie dzisiaj sliczna zieloną torebkę z Solar. W sumie kupiłąm ja mamie na prezent, ale była zupełnie inna niz mama chciała, wiec od razu jej powiedziałam, ze sobie ją wezme bo na pewno ona woli inna i kupie jej, jaka chce na urodzinki :):) nie ma to jak dobry pretekst!!! tylko mamie tez sie strasznie podoba :):)
  20. wisienko pozycja \"bez pieluszki\" to tez ulubiona pozycja do sikania mojego Kuby ;) a zapytam o wykładowców :) ja tam kojarze tylko Borkowskiego, zreszta z nim znam sie dosc dobrze osobiscie, no i Zawade, ale to z wiadomych przyczyn :)
  21. balladynko ja tez ostatnio w Smyku kupiłam pajaca rozm. 80 i zastanawiałam sie czy nie za duzy, ale ostatnio kupiłam małemu 68, był za duży, a teraz sie w niego ledwie miesci. Jak kupie 74, to znowu pochodzi 2,3 tygodnie i kicha :) Kupiłam taki z materiału ciepłego, podwójny, ale nie pierzynke, bo te bardzo grube na mrozy mam dwa odziedziczone, wiec kupiłam taki późno jesienny, bedzie akurat :) marylko bardzo dostojnie Tatianka wyszłą na tych zdjeciach paszportowych :):):) ale faktycznie to troche bez sensu, tym bardizej ze dzieci tak szybko rosną, ze z tym zdjeciem bedize pewnie miałą paszport na raz :) no ale takie są uroki naszych urzędowych wymagan ;) wiecie co? dzonił do mnie mój znajomy z Irlandii, ze za chwile ma samolot do Polski, ale boi sie jechac, bo tam podobno chodząsłuchy, ze u nas jest taki dym polityczny, ze ludzie zaczynajana ulice wychodzic i jest niebezpiecznie :):):) dla mnie to co sie dzieje raczej komedia niżdramat, no moze tragikomedia ;) powiedziałam, ze moze przyjeżdzac na mojaodpowiedzialnosć, najwyzej go z kraju nie wypuszczą z powrotem ;)
  22. istraa no to niezłe Ewunia ma chody u lekarzy ;) taka mała, a juz potrafi sie odpowiedni ustawic, Super, nie bedzie miała w życiu problemów :):) a co do ciuszkó na zmiane, to ja juz jestem przyzwyczajona, ze jak tylko rozbieram kube u lekarza, to jest wielkie sik na wszystko na około, wiec zapasowy komplet ubranek obowiazkowy :) Justynko mó mąż robił doktorat z nauk społęcznych, to juz troszke szerzej, ale generlanie zajmuje sie PR i to wykłada na dizennikarstwwie. Do tego jakies tematy zwiazane z mediami, etyka dziennikarską, komunikacja społęczna, promocją na stosunkach miedzynarodowych no i troche filozofii u siebie w instytucie :) Mój mąż to człowiek orkiestra :) Kiedys pracował w biurze promocji, wiec propjekty graficzne tez nie są mu obce :) Generalnie ma łeb jak sklep ale jak każdy przykłądny naukowiec cieżko mu idzie przekuwanie tego na pieniadze ;) Mój ojciec zreszta ma to samo, tylko on jest fizykiem :) kokopelasa ssanie piąstem maluchów to normalny odruch :0 Kubus tak robi, jak jest głodny, ale generalnie ssał paluchy i piastki praktycznie od urodzenia :) a co do krawienia, to mi tez od czasu do czasu sie zdarza, a mineło juz 7 tygodni :) a jestem taka ciasna, ze tez mysle, ze dopiero zaczynam ;) marylko a twoja Tatianka tez musiała miec takie paskudne zdjecie z profilu robione? Jak wytłumaczyc takiemu szkrabowi ze ma zrobic obojetną mine? ;) aneczko zdaj relacje z chrztu koniecznie! u nas pogoda taka sobie, mam nadzieje, ze wam pogoda bardzo dopisała. w Warszawie chyba nie jest najgorzej, a do was nie az tak daleko stamtąd :) ale pysznosci szykujesz, az mi slinka cieknie :):) a papryka na koreczki super, moze tez byc cebulka marynowana, albo jakis ogóreczek słodko kwaśny :) co do pieluch, to zauważyłam ostatnio w sklepie, ze Pampersy rozm. 3 są dwa rodzaje, jedne zwykłę, a jedne nasączone jakims rumiankiem. Moze te z rumiankiem uczulają?
  23. no i dizewczyny musze szczerze powiedziec, ze jestescie niezłym oparciem na wszystkie problemy i bolączki
  24. my w nocy nie spalismy z Kubusiem, bydziłsie co godzine i nie mół zrobic kupki, dopiero termometr nad ranem pomógł. Od dzisiaj znowu przez weekend flaszki, to troche pospie :) a co do pieluch, to zaczełąm Pampersy 3 i mały nie ma uczulenia. Ja znalazłam promocje za opakowanie 33 zł, to chyba sie opłąca, prawda?? :) Dla babeczek z Worcławia, takie tanie są w Selgrosie :)
  25. justynko to kup sobie roztwór glukozy 5% i przepajaj Ksawcia, nawet ok 100 ml dziennie. Mi tak kazdy kazałrobic, zreszta glukoze stosuje sie w szpitalu, tylko dozylnie :) Spytaj lekarke albo położną o wit. E, bo przy podwyzszonej żółtaczce tez sie stosuje. A ja nie bedzie pomagac, to spróbuj tak jak ja, odstaw małęgo od piersi na dwa dni, a różnica bedzie kolosalna :) Masz jeszcze czas, wiec wsyzstko powinno spokojnie ustapic :) aneczko i tak wydaje mi sie, ze juz dosc kaski dałas :) bez przesady, chrzest nie jets jakims luksusem i i tak dobra wola parafian, ze dają pieniażki co łaska :) mysle ze wiecej nie musisz dawac :) czeka cie troche szykowania, nie powiem, ale imprezki domowe są bardoz urokliwe :) marylko fajna ta twoja Tatianka :):):) włożyłąm przed chwilą Kubusia do chusty i miała takadziwną mine, ze od razu wyłożyłąm go z powrotem :) ale fakt, chuste dostałam, ale jest mega stabilna, mojej kolezance służyła, jak juz dziecko chodziło i raczkowało, nosiłą go w pozycji siedzącej :)
×