basia_81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez basia_81
-
aneczko mysmy mieli tylko ceremonie, wiec jak poszlismy do ksiedza ustalic termin, podalismy od razu dane chrzestnych, ustalilismy termin i juz. zapytałam ile sie należy, powiedział co łąska, położyłam 200 zł i juz. Zrobiłoczy, ze duzo, wiecx wygląda na to, ze inni dają mniej. Ale nam poszedłna reke, bo zgfodziłsie zrobic ceremonie tylko dla nas, niew robił zadnych problemó, do tego termin wymyslilismy sobie za niecałe 2 tygodnie, wiec wsyzstko na wariata :) a nasza parafia biedna, kosciółjkest remontowany, wiec wydaje mi sie, ze dałam ok, wiecej nie mielismy :) nie wiem, o jakich aktach mówisz, mysmy nic nie dostali, tylko ładną pamiatke chrztu. Nic tez ksiadz od nas nie wymagał, chrzestny miałtyko przniesc karteczke, ze jest katolikiem, ale nawet potem nie chciał jej od niego :) wydaje mi sie, ze jak masz na mszy chrzest i dałas za msze intencyjną, to jest juz ok. Ja miałam tylko chrzest, wiec i opłata była pojedyncza, a u was sa jeszcze zbiorówki, wiec tez inaczej. a co do tego jonizatora, to moze faktycznie mokre pieluchy na kaloryfer i juz. faktycznie jak okna sa pozamykane to u nas tez mozna sie udusic. dzieki za link o spaniu :) wisienko bez komentarza zachowanie ksiedza i koscilnegfo u ciebie w kosciele :[ a dziwiasie ze młodzi odchodzą od koscioła dviki ja polecam glukoze , roztwór 5%. nie trzeba juzrozrabiac, wystarczy podgrzac :) a co do cukru, to mi połozna mowiła ze lepiej zastapic go glukoza w proszku, bo po cukrze dzieci lubia miec zaparcia :) ja polecam tez zywkłą herbatke, bardoz słabiutwnko z glukoza. świetnie zasusza kupki i gasi pragnienie :) tez zaleceni położnych :) co do konfliktu, to u mnie i u Kuby jest i niezgodnosć grupy i czynnika RH, wiec w ogóle kicha. Ja mam O\"-\" a mały A\"+\", ale mysle soebi, ze i tak dobrze, ze odziedziczył krew po tacie, bo z ta moją to same problemy. pozycja brzuszkowa super :) u nas sprawdziłą sie w poprzek. Kubus dzisiaj mnie od piersi nie odstepuje! chyba od rana półtorej godzinki bez małęgo przy piersi miałam :) ale niech sie nacieszy na zapas, bo jutro iweczorem znowu flaszki przez 3 dni. co do chusty to ja mam dokłądnie tą : http://www.premaxx.com/en/products/baby-bag/colours/27/zoom.aspx marylko kameralne chrzciny sa najlepsze :)
-
witam! wróciły stare dobre czasy, kiedy Kubus budził sie co godzine na jedzenie :) nia=e ma jak to piers mamy ;) na weekend robimy przerwe, wiec znowu sie wyspie, ale brakowało mi tego ciumkania małego :) rano siedział mi półtorej godziny przy cycu, mineło pól godizny i znowu chce :) troche mam mało pokarmu po tej przerwie i mały troche sie denerwuje, ale walczy twardo ;) spał mi na brzuszku i fajnie to wyszło ale mam pytanie , czy w tej pozycji brzuszek do brzuszka maluchy leżą w poprzek waszych brzuchów, czy wzdłuż? dzisiaj jeszcze jednsa przykra sprawa. jak nie Kubus to co innego :( mó ojciec jednak nie jest juz tak super zdrowy, bo miałrobione bardzo nowoczesne badanie, w zasadzie nowosc w Polsce i wyszło, ze jednak na kregodłupie i żebrze są jeszcze zmiany nowotworowe :( dzisiaj jedzie na konsylium, a w poniedziałek do szpitala. dobrze, ze jest w rewelacyjnych rekach, wiec mam andizeje, ze jezeli z Kubusiem jest dobrze, to i z tatą bedzie. Oni zawsze jakos tak razem mają lepsze i gorsze momenty. marylko ja tez jestem za kameralnymi chrzcinami. to ani czas ani okazja na wielkie halo :) my tez ochrzcilismy małego po cichu i szybko, dostosowalismy sie tylko do teściów, bo jedynie oni byli przyjezdni :) znam osoby, które robiły wielkie przyjecia w knajpie, takie poprawiny po weselu ;) a w tym wszystkim dziecko gdzies oczywiscie zginęło. aneczko chyba nasze rączki są dla dizeci najbardizej fizjologiczne ;) oczywiscie krecimy bicz na włąsny tyłek, no ale trudno :) ale tak sobie pomyslałam, ze nasze dzieci w naszych brzuchach tez musiały byc nieźle poskrecane i w sumie było i m wygodnie, wiec wszelkie tego typu wynalazki nie sągłupie :) no ale przekonac sie do tego troche trudniej ;) aneckzo a o co chodzi z tym zasypianiem, bo znowu mi cos umkneło, a chetnie bym skorzystała z rad :) a co do nawilżacza powietrza, to dla mnei zbedny wydatek. po prostu otwieram okno na noc,a małęgo przykrywam. no i zwilżam mu sluzówki noca solą fizjologiczną, wiec łądnie oddycha. teraz powinno byc coraz chłodniej, wiec =i powietrze nie powinno byc tak suche :) chociaz faktycznie jak włączą grzejniki, to bedize kiepskawo. no ale nie ma to jak dobre wietrzenie w pokoju :) aniu to ty niezły szczypior musiałas byc przed ciażą, skoro teraz z ciebie taka laseczka, a wazysz wiecej :):) a co do ubran na chrzciny mojego dzieciatka miałam to samo. wsyzstko pieknie, tylkoe te piersi za nic nie chciały sie w żadną bluzke zmiescic ;) anulka to poprosimy zdjecia z sesji :) a co do kosztów, to po prostu zapytaj sie , ile sie należy, ksiadz ci powie albo co łąska, albo ile państwo uważacie i juz :) kładziesz mu pieniadze i juz :) ja sie oczywiscie bez sensu spytałam, czy 200zł moze byc, to sie usmiechnął i powiedział, ze nawet 20 byłoby dobrze :):) istraa przyznaje , ze nie mam problemu z Kubusiem na dworzez, jak tylko wychodzimy na spacer to po prostu zasypia, czesto podobnie jest na balkonie :) po protu nadmiar tlenu działa na niego jak tabletki nasenne ;) budzi sie na jedzenie, wtedy wiem, ze trzeba do domu, bo ze snu na spacerze nic wiecej nie bedzie :) wisiebnko no to z ciebie niezłą blond laseczka teraz :):) i faktycznie cena super :) ja tam tez lubie blodnd włoski, w ciemniejszych jestem strasznie blada :) a co do rozstepów to nie rób sobie wytrzutów. podobno smarowanie w ciaży wcale cudów nie uczyni. jak masz dostac to i tak dostaniesz. znam mnóstwo kobiet, które smarowały super drogimi kosmetykami i nic to nie pomogło. A co do mleka, to ma to jakis zwiazek z konfliktem serologicznym podobno. Nie wiem dokąłdnie o co chodzi, no ale podobno blokuje to obnizanie bilirubiny. asiulek Zuza przesliczna! a co do chrzcin, to moi znajomi nie mieli ślubu koscielnego, a do tego ojciec dziecka w ogóle nie był ochrzczony, a ksiadz nie robiłnajmniejszych problemów :) mysle ze u ciebie tez nie bedzie :) a co do pracy, to straszna kicha :( jakby były problemy, o któych pisze aneczka, to zapraszam do swojej parafii :) u nas wszystko jest bezproblemowe, a juz najbardziej proboszcz :) kokopelada z twojego małego mężczyzny niezły przystojniacha :) justka cioteczki lipcóweczki tez podrawiają twojego rozradowanego malucha!!!!!
-
my tez juz na nogach :) dzisiaj wygoniłąm tatusia, aby sie małym rano zajmował, a sama wziełąm sobie dłuuugą kapiel :):) dzisiaj bedąwyniki małego, wiec trzymajcie kciuki :) Kubus na butli tak łądnie w nocy śpi, ale juz tesknie aby znowu karmic go piersia, nawet za cene wstawania co godzine na karmienie :) wisienk na pewno kolor wyszedł ładniutki :) po prostu masz torche wiecej zmartwien teraz na głowie i nawet nowy kolorek nie jest w stanie popsuc ci humoru : ) no i tryzmam kciuki, aby te 55 groszy nie okazały sie jednak tak pechowe :) aneczko myslałam nad Bach for my baby i Mozart for my baby, ale ostatecznie kupiłąm skłądanke dwupłytową Muzyka dla ucha malucha :) Generalnie są na niej utwory wszystkim wiekszych kompozytorów, muzyka bardizej i mniej znana :) zobacyzmy :) a motyw z praleczką przedni :):):) istraa dziwne te normy kupkowe przy karmieniu piersią, Jak Kuba robił 8 na dobde to lekarz tez mówił, ze to norma przy karmeniu. Widac, ze albo co lekarz to opinia, albo faktycznie kupkowych norm przy karmeniu piersiapo prostu nie ma :) A co do spania, to my z Kub.ą mielismy podobnie, dlatego bałam sie, ze jak bedzie na flaszkach, to ze spania nicic. Ale szybko pojał o co chodzi :) po prostu jak karmimy, to nasze dzieci uwielbiają byc blisko mamusi :) jeszcze za tym zatesknimy ;) anulka no kicha straszna z tym zwolnieniem :( mam nadizeje, ze w towim wypadku sprawdzi sie powiedzienie, ze nie ma tego złego... i znajdziesz cos duuuzo lepszego :) dziewczyny, wasze dzieciaczki cudne!!! patrze jak pieknie nam rosną nasze lipcowe maluchy :):):)
-
marylko, justynko nieźle brniecie w ten wiekowy temat ;) anewczko przyznam ze nie mnam pojecia po co ten bukszpan :) mama mówi, ze od zawsze wpinało sie dzieciaczkom cos zielonego :) to jak wianki na komunii, są, ale z czego to sie wywodzi to nie wiadomo :) no chyba ze to ten symbol niewinno sci, ale w kosciele to chyba niepotrzebne ;) jolu ale śliczne zdjecie!!! no pociechy masz przepyszne :) tylko schrupac ;) wisienko czasami jest tak, ze jedna baba w urzedzie cos chlapnie, ze sie nie da, a moze sie okazac, ze uda wam sie jeszcze cos załątwic :) próbuj, bo warto :) o mi tez sie dzisiaj jedzeniowy smok włączył :) no i kupilismy dzisiaj dla małego płytke z muzyka klasyczna dla dzieci :) słychał jak zahipnotyzowany :) tylko troche bez sensu obok spokojnych utworów włacza sie nagle jakis marsz :) troche to wybija z rytmu ;) ale w koncu w drugim pokoju stoi pianino, a ja długo sie uczyłam grac, wiec moze spróbuje sama cos zagrac Kaubusiowi, ciekawe jak zareaguje :)
-
aneczko my tez tak mamy w dzien ze spaniem. w nocy mały spi super, a w dzien ledwo patrzy ze zmeczenia, ale marudzi i rozbudza sie co chwile. nawet na spacerze nie wytrzymuje bez jedzenia dłuzej niz godzine, a tak to spał zawsze nie ważne jak długo bysmy nie siedzieli na tym dworze. moze to taki troszke wrażliwszy okres. a jak było z Gabrysią, teżw dzien tak marudziła jak była w wieku Krzysia? marylko zgadzam sie z aneczką, ze bzdury gadasz :):):) justynko Kubus miał krewei z główki i z reki, i faktycznie z główki leci nieporównywalnie szybciej. a co do przedszkola, to Gabi moze bedize odpowiadac towarzystwo rówieśników, ale faktycznie powinna ot byc wasza wspólna decyzja, nie teściów. wisienko to faktycznie pech!!! a suma idiotyczna! szkoda ze nie da sie nic zrobic :( chyba aneczka pytała o te gałązki :) to faktycznie bukszpan, a chodzi o to, zeby dziecko miała wczepione cos zielonego. w mojej mamy strona przyczepiało sie to na rączke. nie wiedziałam o tym, dopiero w dniu chrztu moja mama wszedzie szukała, aby wczepic Kubusiowi :) a dzisiaj jak powiedziałam mojemu mężowi o obowiązkowej czerwonej kokardce do wózka, aby nikt naszego Kubusia nie oprzyroczył, bo każdy do wózka zagladał, to zrobił mnie oczy jak 5 złotych :):):)
-
hej babeczki :) pisze na szybko, bo mam reglamentacje kompa ;) bylismy dzisiaj z Kubusiem u lekarza i na badaniach. miał pobieraną krew z głównki tym razem i w ogóle nie chciał płąkac, co jest konieczne, aby lepiej zobaczyc żyły. wiec pielegniarka wbiłą mu igłę i tak niąwierciłą szukajac igły, ze mały w koncu włączył syrene, a mi oczywiscie sie serce scisneło,. od razu chciałam dac mu smoka, ale mążmnie powstrzymał, bo jak Kubus płąkał, to krew szybciej płyneła. Rano tez łapalismy jego siku i zajeło nam to dosłownie minute :) nałożylismy woreczek, napoilismy glukoza i mleczkiem otwierzam pampersa, a tam piekne siku w woreczku. zanim zabralismy sie za sciaganie, to Kubus jeszcze zrobił troszke, wiec jest co badac :) Lekarka powiedziała, ze jak bilirubina nie zejdzie do poziomu maks 1,2 to dostajemy sierowanie do szpitala :( a nie zejdzie na pewno, bo miał ostatnio 8,56, a chociaz oczka są bledsze, to jeszcze troche żółtego widac. No zobaczymy jutro jak bedzie :( Ja dzisiaj jestem mega zmeczona ale to chyba z niewyspania. Poza tym, czuje , ze zaczyna mi brakowac pokarmu, a jeszcze od jutra mam wytrzymac i dawac mu flache. no i jeszczem usimy sie pochwalic, ze Kubus w ciagu 11 dni przybrał 760 gram!!! ma juz 5290 :) co do pieluch, to my tez przerzucamy sie na pampersy 3, przede wszystkim dlatego, ze sa wyzsze, a Kubus potrafi zrobic kupke, która na plecach laduje :0 chusteczki uzywałam niemieckich, nei pamietam firmy (były oczywiscie najlepsze), bambino, tez ok, a teraz bella happy. jak dla mnie troche za bardzo perfumowane, ale kubusiowi nic nie jst po zadnych. któras was pytała, o krem na odparzenia. Kubusiowi bardoz pomógł Bepanthen, ale maść, wiec polecam :) wisienko widzisz jaka jestem zakrecona :) pytałam jak przystawiasz sowjego Arusia do piersi, a w głowie miałam obraz Kubusia przy mojej :)) aniu ja mam chuste, ale jak Kube raz do niej włozyłam, to wydawał mi sie taki pokrecony, ze chusta wisi nad łóżkiem :) podobno to fizjologiczna pozycja, ale wyglada dziwnie :) aneczko Krzys super :)rosnie ci przystojne chłopisko :):):) marylko super kolorek!!!! asiulek ni zazdroszcze sytuacji! i tak masz niezłe nerwy ze to wytrzymujesz. Ja bym chyba zwariowała, gdyby ktos tak notorycznie podważał moje wychowawcze kompetencje! justynko trzymam kciuki za skonczenie pracy :)
-
wisienko ta echnika brzuszek do brzuszka, to rozumiem ty lezysz na pleckach, a Kubus na twoim i swoim brzuszku buźkado dołu, tak? Bo cos mi umkneło, jak o ty,m pisaliscie, a skoro warte jest to wypróbowania to tez spróbuje :)
-
my dzisiaj tez po nawet przespanej nocce, ale Kubus meczył sie okrutnie z kupka wiec budzłsie czesciej. Ae jak obudziłsie po godzinie od karmienia i nie mogłam mu podac mleczka, to zrobiłąm mu słabiusienka herbatke z odrobiną glukozy, jak radizłą położna i przespał na niej ładnie prawie 2 godzinki jeszcze :) tatus małegho wrócił z zawodów dopiero wczoraj po 23:00 i byłledwo żywy, ale na kazde karmienie i przewijanie wstawał pomagac, chociaz ledwo na oczy widział :) a miałąm wczorja przygode, bo jak chciałam sciagnąc mleczko, to cos mi w laktatorze przeskoczyło i przestał działac. PRzeraziłąm sie okrutnie, zadzwonił do poradni laktacyjnej i po szpitalach, ale wszystkie laktatory były wypozyczone! Wpadł mnie odwiedzic tata chestny Kubusoia, wiec zapakował mnie w samochód i pojechalismy do centrum handlowego kupic szybko nowy. Wziełąm taki z pompka chicco za 50 zł, na wypadek, jakbym z Aventu naprawiła. Przyjechalismy, a tam sąsiad, przyjaciel rodziców, naprawił mi mój :) Okazało sie, ze cos tam przeskoczyło i było nie tak włożone :) dobrze, ze nie otworzyłam druiego, bo moge go oddac, ale przygode mielismy przednia :) Potem zrobilismy pizze i gadalismy do północy, aż mąż wrócił z wyprawy :) Dziewczyny nasze maluchy bardzo wszybko wyrastająz pajaców, wiec polecam przeciać na dole stópki :) ja tak robie Kubusiowi i nie dosc, ze ma luzik w stopkach, to ze skarpetkami jeszcze długo pajace mu służą :) figielek [ kwiatek] na poprawe nastroju :) a swojadrogą zabieranie sie za cudze jest dla mnie nie do pomyslenia. Raz zostałąm okradziona w autobusie i do konca nie wierzyłąm, ze ktos moze tak po prostu wsadzic komus reke do torby i cos sobie zabrac! wisienko ja tez polecam wkłądki Penaten :) są bardzo mieciutkie i swietnie sie trzymają. Niestety nie wiem czy nie przeciekają, bo mi pokarm raczej nie leci z piersi i nie ma co przeciekac :) stonka faktycznie nieciekawie z tymi tabletkami :[ ja odpukac czuje sie dobrze, ze wziełąm na razie 4 sztuki. Ile tywziełąs tabletek, zanim sie źle poczułas? mam andizeje, ze po ich odstawieniu szybko poczujesz sie lepiej :) blada super ze imprezka sie udała :) a nic dziwnego, ze malutka była dzien wczesniej niesopkojna, no bo jak miała byc gwiazdeczką nastepnego dnia to jak tu spac ;) aneczko to naprawde masz wyrozumiałą córcie :) :):)
-
Nie chce zapeszac, ale białeczka oczu chyba robia sie bielsze Kubusiowi!!! Az chora jestem, jak pomysle, ze mogliby Kubusia zabrac do szpitala i podłączac do kroplówek, ledwo wytrzymałąm pobieranie mu krwi. Jutro mam mu juz podawac moje mleko, ale badanie krwi mamy dopiero we wtorek, wiec chyba przetrzymam go na modyfikowanym do tego czasu, chociaz moje piersi to jedna rana od tego laktatroa. No lae Kubus jest najważniejszy!!! Aneczka musiała przejsc niezłą szkołę po urodzeniu Krzysia, bo na samą mysl o szpitalu słabo, a to przeciez nic w porównaniu dokKrzysiowych problemów z brzuszkiem. justynko sliczna z ciebie dziewczyna , która opowiada głupoty! aneczko rozumiem towje wyczerpanie zwiazane z brakiem snu. ja dzisiaj zobaczyłam, ze jak Kubus po wczorajszym dniu zapomniał o piersi, to dzisiaj jest i spokojniejszy, i szpi dłużej. Faktycznie nasze dzieci wstają czesto w nocy nie z głodu, ale żeby poprzytulac sie do mamy. Dobrze, ze Krzysiu nie ma kolek. A prezy sie czasami, jakby nie mógł kupki zrobic? Bo w sumie Kubus kolek tez nie ma, tylko czasem przez sen tak sie właśnie prezy. A pizza i KFC to faktycznie bomba, Krzys bedzie miał żołądek w tytanu :) poczatek brzuszkowy miał nieciekawy, ale za to później bedzie podwójniie dobrze :) terka to super, ze mozecie na rodziców liczyc! A jak mąż, wszystko dobrze? To szczescie ze tak to sie skonczyło, Justyna ma racje, szczescie w nieszczesciu.
-
witajcie z rana :) Kubus znowu nawet ładnie pospał na butelkach, wiec nawet widze dzisiaj na oczy ;) wczoraj wypiłam z rodzicami sampanka za zdrowie i narodziny Kubusia i zjadłam pyszną, cieżkostrawną pizze, wiec dzisiaj mleczko rano wylądowało w zlewie :) a szkoda, bo sporo go było. No ale po południu znowu do pudełek. Od jutra Kubusia przystawiam znowu do piersi, troche sie za tym steskniłam :) a przy okazji aneczko dzieki za rade odnosnie pudełek na mocz, sprawdzają sie rewelacyjnie, są niedrogie i pojemnosc idealna! terka to sie biedna strachu musiałas najesc! dorbze, ze z meżem wsyzstko w porządku. rozumiem twoje rozterki zwiazane z autem, niby rzecz nabyta, ale potrzebna. Ale spokojnie dochrapiecie sie kolejnego, a zdrowia meżowi zadne pieniadze by nie wróciły :) dla ciebie, rodzinki i przede wsyzstkich ślicznej Fauski, która wyglada jak aniołek :) justynko nie jestes materialistką, tylko trzeźwo patrzysz na rzeczywistosc :) trzymam kciuki za skonczenie pracy ! kokopelasa jak bedziesz podawac gluzkoze, tro kup od razu roztwór 5%, taką kroplówke :) bedzie ci wygodniej, i pamietaj, aby trzymac w lodówce po otworzeniu. Tylko uprzedzam, ze po glukozie Kubus od razu cyca szuka ;) justka tak juz chyba jest, ze te nasze babcie mają niesamowity wpłym na nasze dzieci :) dzisiaj stwierdziłąm, ze Kubus chyba woli moją mamęniż swoją ;) wczorja zasnał jej na kolanach i spał 3 godziny cał yszczesliwy. Ale mama mówi, ze rodzice są od wychowywania dizeci, a dziadkowie od rozpieszczania, bo dziadkowie zyją krótko i dzieci mają miec jak najlepsze wspomnienia z nimi zwiazane :) oczywiscie mówiąc o rozpieszczaniu miałą tez na mysli zdrowy rozsądek ;)
-
walczymy z Kubusiem o sen. Od rana nie moge go uśpic, widac ze mu piersi brakuje. Ale juz niedługo mam nadzieje :) marylko napisz jak Tatianka czuje sie po szczepieniu, bo my tez chcemy wziać skojarzone, tylko przez tą żółtaczke szczewpienie nam sie przesunie o nie wiem ile :( a co do tabletek, to ja tez najlepiej toleruje te tańsze :0 brałam juz różne cuda, a w sumie najlepiej mi było po Microgynon, które tez chyba kosztują ok 13 zł. Moja gin mówiła, ze skoro swietnie je toleruje to po co zmieniac na jakies mega drogie :) wisienko no profil masz sliczny, a twoje dzieciatko no to wiadomo, uśmiech ma przesliczny! :):):):) nie tylko uśmiech oczywisice ;) oj justka ja tez mam dosc tych upałów, nasze dzieci nic dziwnego ze marudzą, jak my chodzimy ledwo oddychając :(
-
hej dziewczynki :) my nawt po niezłej nocce, bo mały spał po flaszkach ładnie. karmiłam go o 23:00, 3:00, 6:00, 9:30, raz tylko przepoiłam go herbatkaz glukozą, aby miałdłuższa przerwe :) za to ja padam na twarz, w ogóle nie spałam, bo co chwile sie budziłam, chyba z przyzwyczajenia, czy aby mały nie płącze :) on słodko spał, a ja sie męczyłam. I okazało sie , ze mam niezłą ilosc pokarmu! w nocy musiałam sciagac, potem rano z dwóch piersi sciagnełam 2 pełne flaszki, a pewnie wiecej by sie nazbierało, tylko juz mi reka uschła od laktatora. to juz wiem, na czym Kubus przybiera, bo generalnie jak cia.gnie cyca, to zawsze piersi mam puste :) zobaczymy jak ot bedize wygladac. dzisiaj bede mrozic pokarm, bo szkoda go wylewac, Od wczorja wieczora wylałam 4 flaszki, reszte zachomikuje na czarna godzine :) ale musze przyznac, ze pokusa aby karmic butelką jest silna, bo to baaaardzo wygodne, no ale liczy sie zdrowie syneczka, a nie ma to jak mamine mleczko :) aneczko ja tez bym pewnie od razu chciałam wyskoczyc do tej durnej baby i maż by mnie powstzymał! kompletny brak wyobraźni, bez komentarza. a co do mleka, to ja karmie Bebiko, położna i lekarka powiedziały, ze skoro je lubi, to mam nie zmieniac. Dzisiaj oczka ma nadal żółte, ale musze mu dac czas. Tez mam nadizeje, ze szpital nie beddzie potrzebny, ale na pewno małęgo samego w nim nie zostawie! marylko nie przejmuj sie głupią babą, tak juz niektóre mają, ze za duzo gadają i do tego głupoty!!! wisienko bardzo sie ciesze, ze laktator ci pasuje, ja tez uważam ze to super wybór, a zakup z allegro bardzo sobie chwalę :) niższe koszta, a towar super :) i dziekuje za trzymanie kciuków, my tez mamy nadzieje, ze wszystko bedzie ok :)
-
a ja mam załamke :( właśnie drugi dzien biore pigu ki i zapomniała drugiej!!! biore dopiero po 3 godzinach, myslicie ze musze miesiac czekac? dzwoniłam tez do położnej, mówi, ze poziom u Kubusia bulirubiny jest wysoki jak na 6-cio tygodniowe dziecko. Kazła mi na dwa dni odstawic małego od piersi i właśnie meczymy sie przy zasypianiu. Mały chce jest, a jeszcze godzina do kolejnej flaszki, a ojca nie ma bo wyjechał. Biedny malec, szuka cycka, a nie moze dostac. Dobrze, ze babcia usypia go na rekach, bo gdyby ode mnie poczuł mleczko, to kaplica :( Podaje mu tez wit. E i zobaczymy we wtorek na kolejnym pomiarze bilirubiny. Jezeli wynik nie bedzie schodził w dół, to skierowanie do szpitala. Chyba sie załamie :( mam nadzieje, ze bede mogła z nim zostac, bo samego Kubusia nie zostawie, mowy nie ma. Chce mi sie płakac jak pomysle o mojej kruszynie. Dlaczego ta cholerna żółtaczka nie puszcza!! Ciałko ma już różowiutkie, tylko te nieszczesne białka na oczkach. aneczko super, ze z Krzyniem ok :):) a co do grzechotek i gryzaków, to ja dostałąm pare prezencie, ale Kubus interesuje sie tylko pluszakami które grają, nivc w raczkę świadomie nie bierze, wiec na takie zabawki chyba dla niego za wczesnie :) aniu co do usmiechu, to Kubus tez ju z reaguje usmiechem :) eisienk ociesze sie, ze laktator ci sie podoba, ja tez mysle, ze Avent jest naprawde ok :)
-
terka faktycznie niezła historia z tymi herbatkami :( biedne maleństwo mysi sie teraz mećzyc! Kubus tez brał Lacid i nie przejmuj sie, bo to osłonowo na żołądek, położna mówiła, ze to probiotyk, wiec sie nie przedawkuje i nie zaszkodzi. to jest w ampułkach, ja wstrzykiwałam odrobine wody aby rozpuscic zawartosc i przelewałam do butelki, tam dolałam jeszcze ok 15-20 ml ciepławej wody i Kubus chetnie pił :) a przepajam go glukozą (kupuje taki roztwór jak kroplówka 5%) ale to dlatego zeby wypłukac żółtaczke. Ale nam położńa mówiła, ze mozna przepajac glukozą. czasami daje mu bardzo słabiutenko zwykłą herbatke z odrobina cukru. Szkołą położnych za czasów mojej mamy :) Kubusiowi bardzo smakuje i chwile potem ma spokój z piciem :)
-
figielek ja dałam 200 zł, mysle ze absolutnie wystarczy :) a co do fałdek to przyznam, ze sie nie przygladałam, ale podpacze :) madizk mój mąż tez dzisiaj pojechałna zawody paintball, niby sama go wygoniłam, ale zobaczymy, jak sobie poradizmy z Kubą w nocy sami :) a w dwa kolejne weekendy konferencje. tak to juz jest, ze to my kobiety chcąc niechcąc przyjmujemy na siebie największy cieżar poczotkowego chowania maluchów :) uważam, ze ot dobrze,ze maż może wszedzie pojechac, ale troche mu zazdroszcze. Mam ochote na zadymioną knajpe, kipeskamuzykę graną przez kumpla dj\'a i chrzczone wodą paskudne piwko :) nigdy nie myslałam, ze zatesknie do takiego zestawu ;) wisienko wydaje mi sie ze na okres to jeszcze za wczesnie. mi tez raz na jakis czas wiecej poleci, choc juz zasadniczo nie plamie, ale byłam ostatnio u gin i mówił, ze do okresu jeszcze daleko. a Aruś faktycznie slicznie przybiera :):)
-
aniu stonka to sie ciesze ze nasze maluchy przybierają podobnie, bo mi sie wydaje, ze mój Kubus to taki pucus sie robi, ze niedługo w brzuszku wszystkie ciuszki bedą mu za małe ;) ale widac, nasze dzieciaczki zdrowo sie chowają :) justynko zgadzam sie z dziewczynami :0 bierz co dają bo i tak zanim sie spostrzezemy, to państwo zedrze z nas wiecej, niz kiedykolwiek od niego dostałysmy :) i odpocznij troche bo trupem padniesz!!! podziwiam cie za wytrwałość i zorganizowanie :)
-
ja dzisiaj nawet wyspana! osiagnelismy małuy sukces z Kubusiem, bo budził sie tylko o 22:30, potem o 1:40, potem 4:00 (tu karmienie było podwójne i trwało dobrą godzinke), a potem o 7:00 :) no i na koncu dla przyzwoitosci o 8:00, aby juz nie było za dobrze ;) mozewszystko sie unormuje i mały będzie przesypiał troszke wiecej czasu :) zaraz nadrobie wczorajszy dzien, bo słysze ze jakies fotki były wrzucane, a nie zdąrzyłąm was poczytac :) aneczko faktycznie same kiepskie wiesci :( mam nadzieje, ze z mamą bedzie w porządku i kolejny dizen przyniesie dla opdmiany więscej dobrych wiesci :) szkoda tego maluszka, zreszta ssama wiesz najlepiej, jak to jest, jak człowiek martwi sie o swoje dziecko, jak nie ma pewnosci czy wszystko ok. anulka moze faktycznie dam mu ze dwie flaszki :) ja nie moge sciagac tak mleka, tylko w drodze wyjatku, bo potem piers bardzo długo nachodzi mi mlekiem i mały sie denerwuje ze nic nie leci :( no zobaczymy :) justynko jestes sliczną blondyneczką:):):) dziewczyny a wiecie moze jakie są normy przybierania na wadze? Kubus konczy dzisiaj 6 tygodni a ma juz 2 kg na plusie :) robie sie okrąglutki jak paczus ;)
-
ja tylko na sekundke, wiec jutro was podczytam :) postanowiłąm dzisija podliczyc, ile razy przystawiałam małeog do cyca w nocy, i po 7 razie straciłąm rachube :( mam pytanko, czy jak wasze dzieciaczi śpią w nocy, to w dzien tez zadko piją? bo zastanawiam sie, czy jak bym go nie przystawiała w dizen tak czesto, to moze i noce by przesypiał. ale jak chce jesc, to przeciez mu nie odmówie :) sama nie wiem :) olcia picała o jakies ksiażce, która kae wieczorem czesto karmic, co to takiego? bo nie słyszałam? uciekam, bo mały znowu jesc woła :) przede mnapewnie zbnowu nocka nieprzespana :( co noc obiecuje sobie, ze to ostatnia doba karmienia piersią, od ana daje flaszki ;) no i Kubus wyssał mi kawałek skóry koło brodawki, wiec w ogóle sympatycznie :) ach ta moja małe bestyjka kochana :)
-
aneczko to faktycznie miałas niezły spacer :) wiem cos o kupowaniu ubranek do chrztu dla maluszka, bo u nas tez było to mocno kombinowane :) dpbrze, ze juz masz cos skompletowane :) ja uzywam jelp , ale moze faktycznie spróbuje ten Persil Gold, moze bedize lepsze :0 za tydzien przyjezdza rodzinka z Niemiec i chyba ich poprosze o ten Sab Simplex, skoro tak zachwalasz, zobacze czy pomoze :) a co do rozpoznawalnosci z reala, to przyznam, ze nigdy nie zdarzyło mi sie nikogo rozpoznac :) z asiutlką tylko spotkałysmy sie w szkole rodzenia, ale obie sie na forum zgadałysmy, ze tam sie wybieramy wiec to co innego :) zawsze mi sie wydaje, ze jak uczciwie podchodzi sie do tematu, to w zasadzie nie ma sie czego obawiac, ale chyba masz racje, ze różnie z tym bywa :)
-
dzisiaj znowu mały najlepiej przy piersi u mamy cwaniaczek :) maż sie smieje, ze kręcę bicz na własny tyłek, no ale jak oglądalismy film na kompie, to prosciej było synka do piersi przystawic, niz zabawiac jak marudził ;) niezła ze mnie mama, ani słowa :) ale Kubus buł jak najbardizej za takim rozwiazaniem :) teraz babcia uspiła go na balkonie, wiec mam chwile przed przyjsciem koleżanki na ploteczki :) aneczko zabiłas mi ćwieka z tym chodzikiem, nie sądziłąm, ze to moze byc takie wywrotne. my tez mamy schody w mieszkaniu rodziców, po któych mozna nieźle zjechac, wiec faktycznie musze przemyslec kwestie. a jakiego uzywasz płynu do płukania? ja nie płucze w niczym, ale kupiłam ostatnio Kubusiowi dosc gruby sweterek z takiej nitki i po praniu jest sztywny. aniu zazdroszcze takieog anioła! ciekawe czy mi kiedys dane bedzie doczekac tej chwili ;) wisienko mi właśnie położna któa do mnie przychodziłą mówiła, ze to właśnie dopiero po takim czasie wychodzi. Kubus konczy 6 tygodni w piatek, a dopiero tydzien temu wyszedłmu ten rumien i trzyma, wiec tez daj temu troche czasu, na pewno bedize dobrze :) jak nie puchnie i nie ropieje, to jest ok :) istraa mi pediatra mówiła, ze wit. K lepiej nie podawac bez wyraźnych wskazań, bo to jednak ten typ witamin, których przedawkowanie jest niebezpieczne. a wit C nie podaje, przyznam ze tylko dziennie 2 krople D3. a tobie kazał lekarz wit c podawac? i w jakiej formie? kupiłam dzisiaj pigułki cerazette, zaczynam dzisiaj, napisze jak sie bede czuła po nich. zdziebko drogo to wychodzi, bo 40 zł za opakowanie, ale czego sie nie robi dla sprawy ;)
-
a iwecie, ze w Niemczech nie ma w ogóle proszków do prania dzieciecych ubranek? Dzwoniła dzisisaj siotra mojej mamy,c zego potrzebujemy dla malca, bo przyjeżdza za tydzien i pytała sie o płuyn do płykania dzieciecych ubranek, to sie zdziwiła, ze w ogóle proszki u nas są :) ale tam proszki są zupełnie innej jakosci niz u nas, wiec w sumie pewnie nasze dzieciece są gorsze niz ich normalne :) chce mi przywieźć fajny chodzik po mojej chrzesniaczce, tylko mówi, ze troche podrapał im podłogę. sama nie wiem, czy chciec go w takim razie, czy mozna cos z tym zrobic. Znacie jakies patenty moze? :)
-
wisienko ta krostka to tzw. rumien i wychodzi on właśnie po miesiacu. moja położna mnie uprzedziła, ze tak sie prawdopodomnie stanie i faktycznie. trzeba tylko obserwowac, czy nie ma jakiegos ropnego zapalenia, jezeli to tylko taka krosta czewona, to jest to jak najbardizej w porządku. a co do 3 miesiaca, to obawiam sie, ze chodzi o 3 miesiac włącznie, czyli jeszcze trochep rzed nami. wtedy przyjmuje sie, ze ukłąd trawienny dzieciaczków jest juzna tyle rozwiniety, zeby maluchy mogy normalniej funkcjoinowac. podobno dotyczy to tez innych organów, dlatego przyjmuje się, ze jak maluch ma 3 miesiace to jest juz wstepnie odchowany :) terka ja daje Kubusiowi od razu przed karmieniem. Najpierw zakraplacz, a dopiero potem na rączki do karmienia. ale raz jak dałam mu jak sie prezył, a on potem spałi nie chciał jesc, to zauważyłąm, ze faktycznie ten infacol lepiej działał, wiec tez spróbuj raz dac pomiedzy karmieniami. a dziwie sie, ze przy 40 stopniach goraczki karmiłas, bo mi położna mówiła, ze powyzej 38,5 robi sie ser z mleka. widac co położne to inna szkoła :) eva u nas Kubus budzi sie zdecydowanie za czesto i mam co noc pokuse, aby przerzucic go na flaszki noca :) najdłuzszy sen ma miedzy 21:00 a 24:00 a potem budzi sie co godzine , rzadziej co półtorej, czasem nawet czesciej i długosc karmienia zamiast skracac sie, to sie wydłuża :( aneczko mam andzieje, ze sie łądnie zagoje i tez bedize hulaj dusza ;) a faktycznie nie chcemy długo czekac z kolejnym dzieciaczkiem, jak to moja matula powiedziała, jak nas rodziłą - zajednym praniem pieluch ;) jmiedzy mnąi siotrą jest tylko rok i 3 miesiace różnicy i jestesmy w rewelacyjnej komitywie, chodzimy razem na wsyzstkie imprezy i rozumiemy sie bez słów. Mój maż nie ma rodzenstwa i bardzo ubolewa. Poki mamy siły i ochote to nie ma na co czekac :) zobaczymy tyko na co finanse pozwolą, bo to niestety zawsze jest jakis hamulec, tak wiec nie dziwie sie, ze wydanie kaski na jedzenie któego nie bedzie za 2 dni wprawia cie w kiepski humor. a Krzys jest rewelacyjnym pacjentem! Nie ma jak to dzieciatko, któremu wszystko pasuje, nawet kropelki do nosa :) anulka ja takiego sąsiada bym chyba udusiła! rozumiem, ze cisza jest od 23 dopiero, no ale troche wyczucia! a córcia ma hcharakterek i bardzo dobrze :):):) wiec o dobre ;)
-
anulka czasami czuje sie jak dojna krowa, cały dzien mału mi piers obciąga :):) no ale najważniejsze ze rosnie :) my z lulaniem mamy podobnie, w dzien potrafi łądnie zasnąć, ale wieczorem musi sie przytulic do mamy piersi :)
-
znalazłam jeszcze zdjecie Kubusoia odpoczywajacego po vchrzcie :) myslałam, ze nie ma, ale tatus pstryknął :) niezły pulpecik mi rosnie, prawda? ;) ale nic dziwnego, jak mały ostatnio w 9 dnbi przybrał 700gram! http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/27ccd66344ccab53.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/39f12c5f08ec7ee2.html
-
aneczko to faktycznie Gabrysia dałą ci niezły koncert :) ale ja pamietam, ze tez nie podobało mi sie moje imie jak byłam mała i potrafiłąm miec kompleksy z byle pierdoły, co dla mnie urastało do mega problemu :) Gabrysia to piekne imie, i twoja madra córeczka sama szybko to zrozumie :) Moze tez miałą gorszy dzien :) super wam sie udało zrobic intencyjną msze, Krzysiu bedzie sie zdrowo chował :) a 8iole kropel tego MArimeru wpuszczasz Krzysiowi? kokopelasa to pewnie faktycznie przewianie. moja babcia i za nia.mama były przeczulone na punkcie osłaniania piersi. Ogrzej je czyms i pilnuj, aby w nocy były osłoniete. nie wiem. jakie leki mogą pomóc, ale uważaj, aby znowu ich nie zawiac. marylko tak mi sie wydaawało, ze stopien pokrewienstwa miedzy wami musi byc naprwede bliski, bo w pierwszej chwili myslałam, ze to ty, dopiero potem doczytałam, ze ciocia :) urokliwa zreszta :):) wiecie co? wydaje mi sie, ze jak zaczniemy ganiac za naszymi pociechami, to na żadnagimnastyke nie bedize czasu :) ja myslałam o siłowni, aby wzmocnic troche sflaczałe miesnie po pordodzie, ale teraz od samego noszenia i sciagania mleka mam juz taki bicepsik, ze az mąż sie dziwi :):) ktos madry powiedział,z e dzieci to faktycznie najlepsza gimnastyka :) stonka to widac, ze synek maminy ci rosnie :) a z tym błotem to fdaktycznie podziwiam, ja ledwo balsam na ciało zdążam sobie nałożyc :) wczoraj jak npusciłąm sobie pełnawanne wody z pianką, to ledwo zdążyłam sie zanurzyc, to w progu staneły babcie ze spaceru z syrenana rekach i tyle było z odprężajacej kąpieli ;) justynko z tego co pamietam, to marginesy robiłąm takie jak ty, tj, 3,5 na oprawe i reszte po 2,5.