Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

basia_81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez basia_81

  1. figielek pewnie pesel jest inny, bo rok 2007 trudno zapisac, a teoretycznie mogą zyc osoby z 1907 i wtedy pesel byłby teoretycznie taki sam. ostatnio nawet sie nad tym zastanawiałam, jak to rozwiażą:) ja małęgo dopajam glukozą na żółtaczke, tam daje kropelki, ewentualnie robie mu baaaardzo słabiutką herbate zwykła z ociupinką cukru i tam wpuszczam. ta herbatka to stara szkoła położnych za czasów mojej mamy, jak ja i siostra wychowywałysmy sie na szcztucznym mleku i nie mogłysamy go pic za czesto a o jedzenie sie darłysmy :) Kubus chetnie pije, a herbatka podsuszyłą mu nawet troche kupki i nie robi juz takich wodnitych :) wisienko mam teraz teściową pielęgniarke w domu, któa zreszta pielegniarstwa uczyła i ona tez mówi, ze te prezenia to normalne, do 3 miesiaca bedzie, potem samo ustąpi, jak sie ukłąd pokarmowy lepiej rozwinie. u mnie jest identycznie jak u ciebie, z tym, ze nasilenie prezenia mam ok 5-9 nad ranem. u ciebie tez widze, ze jest to w miare regulerne. ja jem juz absolutnie wsyzstko i bez wzgledu na to czy jem, czy nie jem jest identycznie, wiec to na pewno nie od jedzenia :) ja daje mu infacol i troche pomaga. zawsze albo przed jedzeniem, albo wtedy jak sie prezy. Kubus robi z 8 kupek a i tak ma czasem problemu. justko wsyzstkiego najlepszego z okazji miesięcznicy Szymusia musze przyznac, ze dziadkowie mieli niezły gest, a synek w zabaweczce prezentuje sie wielce okazale :):) anulka faktycznie człowiek moze zgupiec od nadmiaru diagnoz :( dobrze, ze gardełko zdrowe, ale z drugiej strony ta wysypka. a moze to jednka hoprmonalne? a co do trwania wysypki uczuleniowej, to mój Kubus ma od tygodnia na brodzie wysypke, bo go wytarłąm troche naiwlzoną husteczka. durna mam, no ale trudno :) i nadal trzyma, wiec chyba moze :) ja tez mam bebilon i nie uczula :) przerwa na karmienie :):):) Kubus nie dałsie babci glukozą oszukac ;)
  2. dzisiaj Kubus w nocy dostał flache, bo jak polozyłm go po godzinnym karmieniu z obu piersi o 4:00, a obudziłsie o 4:45 na karmionko, to powiedziałam stop :) tatus dostał mleczko do reki, a mamusia poszła kimac :) teraz lezy mi na kolankach i sie smieje od ucha do ucha :) aneczko problem polega na tym, ze jakos nikt nie myslał o robieniu zdjec i nikt nie zrobiłzdjecia samego Kubusia na chrzvcinach :)tylko w foteliku samochodowym, jak wracalismy :):):) dobrze, ze Krzys lepiej znosi to zelazo, bo to jednak paskudztwo, a co do ilosci pieluch, to u nas podobnie, 10 to leciutko schodzi, ale Kubus robi nadal jakies 7,8 kupek na dobe :) anulka witaj po powrocie! kupkami sie nie przejmuj, bo Kubus miewa podobnie i pediatra powiedziała, ze od karmienia piersią jest to całiem normalne :) marylko to Tatianka z mlekiem matki wyssie jeszcze zamiłowanie do ksiażek ;) a z ciocią prezentuje sie cudnie :) aniu ja tez ostatnio wposminałam chwile spedzone w ciaży, jako czas, do któego chetnie wróce :) te słodkie kopniaczki i czkanie pod skóra :) no i ten radosny czas oczekiwania , nie mówiąc już nadmiarze snu jaki mogłam sobie zafundowac ;) ale jeszcze wszystko przed nami, juz niedługo znowu bvedziemy mogły wziać sie ostro do pracy ;) ja tez zafundowałąm sobie seksik po 5 tygodniach i było nawet ok, tylko mój ślubnyt czuje jakies mało komfortowe zgrubienie na macicy, myslicie, ze to sie wchłonie albo cos? bo przyznam, ze nie usmiecha mi sie miec jakis defekt i to w tym wrażliwym miejscu. no i dziekuje za miłę słowa, ale wy wszystkie prezentujecie sie ślicznie! a tych babeczek któych nie widziałam, to po dzieciach od razu widac, ze mamusie musząbyc niczego sobie :):):)
  3. podsyłąm jedno zbiorowe chrezcielne zdjecie, gdize mniej wiecej widac i mame i małego :) szczesliwy tatus trzyma synka, mam to ta blondyneczka ;) a po kawałku głów widac chestnej i chrzestnemy, czyli siostrzyczce mojej i przyjacielowi :) byłam dzisija u gina i wsyzstko jest super, poza cenąktóra zaśpiewałza wizytę ;) no ale cóż, bywa :) poziom bilirubinki u Kubusia nie jest najgorszy, ale tez nie najlepszy 8,56, chyba bedziemy powtarzac za tydzien badanie :( aneczko super ze wróciłas, pusto tu było bez ciebie :) a Krzys jak dla mnie absolutna bomba! jak tescie wyjadą, to bede miałą dopiero chwilke wiecej aby poczytac :) ale jak dla mnie kameralne chrzty wygrywają wszystkie konkursy :):):) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5f75fa145b028f34.html
  4. ja szybciutko zdac relacje :) chrzciny odbyły sie w super kameralnej atmosferce :) pogode mielismy wymarzoną! w kosciele była tylko ceremonia, wiec oprócz nas nie było nikogo :) przejety dizeadek cykał zdjecia , nawet nie wiedziałam, ze mozna ;) ksiądz był bardoz rozrywkowy i co chwile w podniosłych momentach żartował ;) Kubus był tak cihutko, ze ksiadz stwierdził, e kariery na estradzie nie zrobi ;) szatke miał jeszcze z chrztu mamusi :) wygrzebałam ją po tylu latach z szafy i z sentymentem wykorzystałam przy chrzecie Kubusia. tylko na 30 min przed chrztem przypomniałam sobie ze po 25 latach warto byłoby ją wyprac ;) obiadek mielismy w knajpce pod Wrocłąwiem, wiec miejsca na spacery było duzo, tylko w sumie ja pstykałam zdjecia i są na nich wszyscy oprócz mnie :) ja tylko jestem w kosciele na zbiorówce :)przegladne potem jak wyszły i cos podesle :) Kubus miał ubrane zwykłe białe spodenki, body z krótkim rekawkiem i kaftanik i wyglądał jak aniołek :) kocyk miałam kremowy, ale i tak wszystko sie slicznie komponowało :) tort zamówili moi rodzice i był rewelacyjny! waniliowo malinowo jogurtowy, palce lizac! na kolacje wrócilismy do domku i siedzielismy do późnego wieczora. Kubus przespałprawie cały dzien i bałąm sie co bedzie w nocy, bo jadłam i ostre i grzyby i duzo niedozwolonych rzeczy, ale małemu absolutnie nic nie było :) żołądek chyba odziedziczył z tytanu po mamie ;)
  5. hej babeczki :) ale pogoda dzisiaj! idealna naz chrzciny :) własnie pakuje małego i na sekundke zajrzałam, aby sie zameldowac :):) wkleje zdjecia jak będziemy po :) soldeLuna nie zadawaj niemadrych pytań i przyłączaj sie do nas śmiało !!! super ze jeszcze teraz grono lipcóweczek na msie powieksza :) marylko ja tez chodze zakrecona ostatnio :):):) pewnie ze sie wymienimy fotkami po imprezkach :):) terka biedactwo mam nadzieje, ze malutka niczego nie podłapie, a ciebie wszystkie świństwa szybko opuszczą justynko ty to masz krzepe :) pisz pisz pracke, amy bedizemy cie dzielnie wspierac :) wisienko super ze imprezka sie udała, no a nic dziwnego ze tematy ciaz ciągle wracają, taki czas, ze na dzieciaczki pora :):) stonka mi położna mówiła, ze na ciemieniuche najlepiej posmarowac głowke najpierw spirytusem 70%, potem oliwką i wyczesac :)
  6. wisienko baw sie dorbze! ja uwielbiam takie klasowe spędy :) justynko podziwiam cie za wytrwałosc w pisaniu pracy, ja pewnie dawno bym powiedziała \"pas\" :) trzymam kciuki za szybki koniec :) marylko z jakich weselich? :):) moge wszystko przesłac, tyklo ja sie na żadne nie wybieram :) tylko na chrzest jutro mojego synka :)
  7. wczorja przyjechali tescie i dziadki z acji tego ze mój mąż nie pije opijali narodziny wnuka :) tescie przyjechali z drugiego konca Polski, wiec widzą go po raz pierwszy i myslałam, ze bedzie dzisiaj leczenie ksaca przed jutrzejszymi chrzcinami, ale nawet trzymajasie dzielnie :) to jutro wielki dzien kubusia! madzik no ja tez mam problemy z rozróżnianiem płączu małego. a co do szczepionek, to mi lekarka poleciłą 5 w 1, bo sama zamawia dla pacjentów w hurtowni i bede miałą po cenie hurtowej. tylko pierwszy raz nasze dzieciaczki beda miały dwa ukłucia, bo jeszcze za darmo dostaną na żółtaczke. przy nieskojarzonych na żółtaczke kłują przy drugim szczepieniu, aby jednorazowo juz nie walic 4 szczepien. my idziemy do ortopedy na początku wrzesnia wiec zobaxczymy czy nas wysle na USG bioderek. a wiesz, gdzie prywatnie mozna zrobic we Wrocku? wisienko bedziesz zadowolona z laktatora :) ja herbatke fitomix pije od poczatku, ale tez od dwóch dni jest troszke lepiej z pokarmem, wiec moze w naszym wypadku to faktycznie był chwilowy kryzys :) ale jak daje małęmu wieczorem flaszke, to przesypia 4 godziny, a mi w tym czasie piersi zdążąnajsc mleczkiem i tez jest w nocy nienajgorzej :) w razie kryzysu spróbuj :) a co do prezenia przed kupką, to Kubus ma tak ok 4,5 nad ranem. nigdy nie ma problemu z kupką, tylko w nocy, ale jak przystawiam do piersi, to od razu robi, bo podobno karmienie przesuwa pokarm w jelitkach i dzieciom jest wtedy łatwiej :) marylko mi macierzynski wraz z zaległym urlopem wychodzi z koncem roku i myslałam wziać ze dwa miesiace wychowawczego, a by mały miał juz tak 7,5 miesiaca. chce karmic tylko do 6 miesiaca, to akurat go przestaewic na butelke i troche normalnego hjedzenia, ale zobaczymy co z finansami,. formalnosci chyba nie ma, pisze sie trylko do szefa podanie o urlop wychowawczy od... do ... i juz :) mozesz wziąc 3 lata z dwoma przerwami z tego c okojarze :) no i gratuluje zakupuów! tez sobie kupiłam butki z przeceny z 300 na 130, więc tez super :) nic tak nie cieszy, jak udane zakupy ;) będziesz mega laska na weselu!
  8. zaraz przyjdzie położna pobrac krew do zbadania poziomu bulirubinki :( mąż sie taktycznie ewakuował i ja bede musiała patrzec jak płącze :( dzisiaj przyjeżdzajateście na chrzciny, więc po tym weekendzie Kubus pewnie inaczej jak na rączkach juz nie bedzie chciał fubkcjonwac :) a noc jak noc. po flaszce 3 godsziny snu, potem co godzine pobudka. położyłam sie o 1:00, wstałam o 7:00, w miedzyczasie 4 pobudki na karmienie. chodze po ścianach jak zwykle :) justynko fajne te twoje szkraby :) a do USC oprócz tego zaswiadczenia mój mąż wział nasze dowody. czy były potrzebne nie wiem, ale twój mąż też niech weźmie na wszelki wypadek :) to na pewno wystarczy :) acha i jezeli nie braliście ślubu w tym USC, to odpis waszego aktu ślubu jest potrzebny. a jeśli chcesz komus oddac połowe swego mleczka to ja sie pisze ;)
  9. wisienko mi sie wydawało, ze to \"łeee\" \"łeee\" z żałosną minką to własnie z głodu, no ale mi ise wszystko z głodem małego kojarzy ;) do tego ciumkanie i ssanie paluszków po kciuki :) a co do laktatora to jest naprawde fajny, zreszta to raczej podzielana opinia :) tylko niestety ręczne laktatory majato do siebie, ze musisz sie nieźle namachac. miesnie to mi wychodzą spod skór na rece, no ale to urok, każdego recznego laktatora :) ale zasysa naprawde fajnie :) zreszta butelki są rewelacyjne, bo mały tez sie musi napracowac, aby cos wypic i nie odrzuca potem piersi, wrecz przeciwnie :) istraa a co lekarka mówiła o cezezette, bo przyznam,. że mam na nie ochote :) super, ze wszystko ci sie tak ładnie zagoiło, stażysta faktycznie sie postarał ;) my chyba jednak zdecydujemy sie na skojarzone, nam z kolei i lekarka i położne te doradzają. mam nadizeje, ze ot tez dobry wybór :) no i dobrze, ze te paskudztwo juz ci mineło. podobno zapalenie piersi boli niemiłosiernie, moge sie tylko domyslac, no ale dorbze, ze mozesz nadal karmic i jest ok :)
  10. aniu ja rodziłąm 13 i tez czasami jeszcze zaplamie :0 podobno 6 tygodni masz prawo krwawic. poznałam w szpitalu babke, któa mówiła, ze jak połód trwa 6 tygodni, to u niej krwawienie tez bite 6 tygodnie, tak wiec sie nie martw :) wisienko gdzies czytałam, ze miedzy 3 a 6 tygodniem moze pojawic sie kryzys laktacyjny. trzewba wtedy jak najczesciej przykładac małego do piersi. to u nas, to moze właśnie to? wydaje mi sie, ze trzymanie dziecka, aby nie spało niewiele ci da. niech sobie pospi w dzien, to ty moze przy nim. tak to bedizesz wypompowana i w dzien i w nocy :) u mnie, jak mały pospi w dzien, to w nocy jak jest najedzony tez spi. jak jest głody i do tego zmeczony, to marudzi jeszcze bardizej. chociaz ja zostałam na kaszce mannej wychowana, moja siostra na krowim mleku,bo mama nie miała pokarmu, mąż podobnie jak my i nic nam nie jest :) moja mama i tesciowa twierdzą, ze trudno, mam sie nie pałowac, bo to nie ma sensu, a teraz mleka dla dizeci są naprawde dobre, a my przeciez tez mnóstwo chemi i pestycydów wcinamy z pokarmem co nie jest bez znaczenia dla maluszków :)
  11. aniu mecze laktatorem piersi, ale jak zawsze z jednej sciagałam 80ml, tak dzisiaj ledwo z dwóch teoretycznie pełnych pociagnełam, a to i tak dobrze :( poza tym, jak sciagam, to potem mam na łądnych pare godzin problem z wykarmieniem Kuby, bo mi nie nadąża sie produkowac :( ale mam nadzieje, ze to jednak kryzys a nie zanik :)przystawiam małego, ale wiesz jak jest w nocy, jak godzine karmisz, a potem po pól godzinie płącze, ze chce znowu :) no trudno bedizemy walczyc :) wam sie udało, nam tez moze sie uda :) marylko u mnie jest podobnie, z tym, ze najlepszym usypiaczem jest mamy cyc. wczoraj nawet wieczorem nie walczyłam, dałam flaszke i mały nie mógł zasnać, to przystawiłąm go dostłownie na moment i od razu kima :) patrz jakie to małe, a juz jakie cwane ;) no i kupiłam sobie ślicznąbluzke na chrzest w monnari na przecenie i do tego sweterek, wiec nie musze isc w czerni, przynajmniej tyle :)
  12. a ja dzisiaj mega niewyspana :( tragedia!!! cała noc walczyłam o wykarmienie Kubusia, wieczorem dostał flache, aby pospał troszke i mi napłynął pokarm do piersi, bo juz wczoraj był kryzys i faktycznie spał prawie d o2:00. a potem karmienie przez dwie godziny prawie z jednej i drugiej piersi, co mały zasypiał ze zmeczenia i odkłądałam go do łóżeczka, to od razu budził sie dalej głodny! zasypiałna góra 40 minut i tak do rana. teraz dostał flaszke i w koncu sie najadł, a piersi puste. nie wiem, czy to chwilowy kryzys, czy powoli zanik pokarmu :( a wczoraj Kubus nasikał sobie na głowe :):):)lezał mi na kolanach na poduszeczce przodem do mnie, odwinełam mu pieluszke aby sobie troszke skóra oddetchneła jak tatus szykował kąpiel, a tu Kubus zribł sobie sam prysznic dokłądnie na głowe :):) troche był zadziwiony sytuacją, ale sie nie rozpłakał, choc było blisko ;)
  13. blada ja tez jak szukałam bluzki na chrzciny, to wszystko pękało w biuscie :) w sumie to nie zazdroszcze babkom z ponetnymi kształtami, bo mają nie lada problem! a jezeli w biuscie dobre, to w pasie o dwa numery za duze :) tez siegnełam do szafy, a tam same czarne ciuchy :) dorbze, ze chociaz ze spodnaimi nie miałam problemu. kupiłąm kremowe i założe czrnabluzke, trudnko :) moja mama ubolewa i wysyła mnie na zakupy, ale mi sie juz nie chce, poza tym, konczy sie to zawsze na tym, ze sobie nic, za to wracam z reklamówką ciuchów dla małego ;) wisienko, ale Kupuś idealnie do małego pasuje!!! bardzo to okreslenie spodobało sie mi mi mojej rodzicne :) a jakie adekwatne do jego przerobu jelit ;):):) aniu, justka mi dzisiaj infacol nawet pomógł, moze tez spróbujcie. tylko jak w nocy prezy sie od 4, to juz do karmienia o 24:00 zaczeła mmu to podawac. przynajmniej potrafił po dwie godziny pod rząd pospac, a to u nas naprawde duzy postęp :) blada najważniejsze ze malutkąnic nie boli :) a ze przesypia całą noc, to pozazdroscic! no i zawartosci twoich piersi również ;) mi to ledwo z bólami nakapie 80ml, ale to naprawde maks i nie zawsze.
  14. oj mó synio mnie dzisiaj przed kapiela załatwił :) leżał sobie z gołym tylkiem i jesc mu sie zachciało, to go mamusia wzieła na rece aby dopoić troszke glukozą na okolicznosc żółtaczki :) nie chciałam mu dawac piersi przed kapaniem, aby sie ne pluskał z pełnym brzuszkiem, a z pustym tez bysmy za wiele nie zrobili. Kyhbusiowi było tak dobrze z gołym tyłeczkiem u mamy na rece, ze mnie pieknie obkupkał od piersi po kostki :):):) tera pojad ł i osbie spi :) zauwazyłam tez, ze mały pręży sie im dłużej śpi. jak sie budzi, to jest ok, tak jakby podczas snu jelitka zwalniały prace i sobie nie radziły. nie mamy tak, ze płącze i prezy sie jak lezy, tylko własnie podczas snu. a dziadkowie zafundowali małemu pyszny torcik na chrzest!!! bedzie waniliowo, jogurtowo malinowy, a dziadek wymysliłnapis \"z okazji chrztu Kubusia\" :) chciał zeby koniecznie było napisane Kubus, a ze i tak zjemy go od razu, wiec niech jest napisane cokolwiek :) no i jednak knajpka, ale nie wyjdzie strasznie drogo :) ania mi tez sie wydaje, ze to moze byc kolka, tym bardziej, ze odrzuca piers. ja jeszcze słyszałam, ze jest stara szkołą wg któej bardzo pomaga gorąca pieluszka nasączona rumiankiem. oczywiscie tak, aby nie oparzyc malca stonka gratuluję pociech!!! :) dominisia twoje aniołki i szczesliwa mama teżabsolutnie cudne!!! aneckzo szerokiej drogi i udanego wypoczynku :)
  15. zapomniałąm wam opowiedziec historie usypiania kubusia z wczorja wieczora :) dostał o 22:00 flaszke i zrobiłąm błąd, bo zamiast go nakarmic w zaciemnnym pokoju, gdize pewnie by zasnął, karmiłam go przy rodzicach. zanim odniosłam go do łóżeczka zdazył sie rozbudzic. zreszta w ogóle nie zasnął :) a jeszcze w miedzyczasie byłprzebierane, wiec w ogóle :) do 23:00 próbowałam go z mamą uśpic. wyciszła ise tlyko na rączkach babci (na moich od razu szukał cyca, wiec mogłam zapomniac). raczki to szkołą tatusia i babci :) generalnie lipa. w koncy nie wytrzymałam i przystawiłąm go na moment do piersi. ząsniecie zajeło mu góra 2 minuty :):):) wie co dobre!!! odłożyłam go do łóżeczka i kimał do 2:40 :)
  16. aneczko ale laseczka ci rośnie w rodzinie!!! i modnisia pierwsza klasa :0 tatus bedize niedługo musiał niezła selekcję adoratorów wprowadzic ;) justynko szczerze mówiąc ja tez darowałabym juz sobie chyba rozmowy. moze dlatego, ze nauczono mnie w domu, ze mam szanowac innych i sama mam tego wymagac w stosunku do siebie. zobaczysz, jeszcze ułożysz sobie zycie. z meżem albo bez, ale wierze ze szczesliwie ania no to mążfaktycznie ci dogodził :) ja na poczatku musiałam nieźle sie napocic, aby machac tą rączką w laktatore, ale powoli wyrabiam sobie mieśnie i mam coraz lepsze wyniki ;) nowa ja na odparzenia uzywam maści Bephanten (ale maści nie kremu) i jest rewelacyjna. jak tylko mały ma troche pupine odparzoną, to masc załątwia sprawe błyskawicznie :) a co do daty, to uważam, ze nasze dzieciaczki bedą miały niezłe szczescie w życiu :):) justka niewiele kobiecie potrzeba do szczescia, prawda?? fryzjer, kosmetyczka i uśmiech od ucha od ucha ;)
  17. my z Kubusiem jak zwykle kiepsko pospalismy :) po butelce spał do 2:45, ale potem pobudka standardowo co godzinka :) no i stwierdzam, ze Infacol nie działa :/ mały dalej sie prezył i popłakiwał przez sen. Juz tak do tego przywykłądm, ze jak mąż wstaje zobaczyc czy sie obudził jak zapłącze, to każe siebie budzic, tylko jezeli ma otwarte oczka ;) fajna ze mnie mama, ani słowa :):) asiulek mamy to samo z bioderkiem, tylko nie potrafie znaleźć dobrego ortopedy. do jakiego wy sie wybieracie? aneczko wydaje mi sie,ze jezeli Krzys nie przesikuje tobie ciuszków, to nawet za duzo bierzesz ciuszków :) ja średnio piore po dwóch uzyciach ciuszki, chyba ze jest gorąco i mały jest spocony,rto od razu do pralki :) weź sobie po jednym kompleciku na dzien, to ci starczy az nadto :) ja tez preferuje nieprzegrzewanie dziecka, chociaz moja mama jeszcze zimniej by Kube chowała. Ona ściaga skarpetki, ja pocihu wkłądam, ona przykrywa pieluszką, ja zamieniam na kocyk :):):) ale oczywisice i tak jest po mojemu :) a co do fryzurki to musiałby mnie małżonek obfotografowac, bo z przodu mam tak ładnie na prosto do brody, a z tyłu fajnie wycieniowane i miałby pewnie za dużą radosć z moich pomysł ów ;):) a co do H&M to faktycznie mieli fajne rzeczy :) ja wziełam tylko sweterek biały, koszytował sporo bo 60 zł, ale nie miałam białego na chrzest jakby było chłodniej i nigdize nie mogłam nic znaleźć. ale nie mam nizego ciplejszego, to akurat bedize miał na chłodniejsze dni :)
  18. ja juz po fruzjerze i zakupach :) wygladam kusząco w nowej fryzure :):) nawet mój fryzjer pochwaliłmnie za profesjonalny kolorek ;) mam z przodu roche dłuższe, a z tyłu krótsze, trohe poszalałam, mam dosc awangardową fryzurke, ale czuje sie rewelacyjnie, przynajmniej mogew pochodzic w rozpuszczonych, dopóki mały nie ciagnie za włosy, bo potem to kitka albo króciutkie ;) a co do ciuchów, to zamiast sobie kupiłąm4 kubusiowi ;) w tym sweterek z H7M :) był zdziebko drogawy, ale sprawił mi to niesamowitą fajde :) aneczko no to Krzys ma jelitka w stanie niczego sobie, skoro tak kupki robi ;) a co do gazów, to faktycznie, jak tylko pocieram odbyt chusteczka przy przewijaniu, to Kubus od razu robi kupke, albo puszcza bączki :) na śmierc zapomniałąm dzisiaj o badaniu słuchu, ale zapytam jak bedziemy szli za tydzien na kontrole. a o okuliste sie upomnę. wybieram sie do normalnego, od niego musze dostac skierowanie na to badanie, zrobia w szpitalu. zobaczymy czy sie uda :) nowa ja używam Jelp do białych na wsyzstko i zadengo płnu :) ciuszki są mieciutkie i super czysciutkie :) co do herbatki, to faktycznie mi sie wydaje ze nie jest najlepsza. Kubus robie czesto kupki, ajak sie prezy, to po herbatce robi wiecej kupek, ale mam wrazenie, ze bardziej go w brzuszku kreci, wiec odstawiłam je na rzecz kropelek. wisienko, aniu ale was rozumiem w kwestii pustych piersi. a jak chce sciagnąć cos do butelki, to potem kompletnie nie mam czym nakarmic małego :( mam nadizeje, ze nie przyjdize nam sie licytowac, która wczesniej pokarm straci :( a co do lezenia na brzuchu, to nie wiedziałam, ze hamuje laktacje,. ja tylko tak spie, chyba pora to zmienic :) ja herbatek Hippa nie lubie, bo jest za słodka, ten srodek mlekopedny, o któym aneczka pisze jest smaczniejszy, ale czy działa, to wątpie. no chyba, ze gdyby nie to, to juz bym w ogóle pokarmu nie miała terka ja nie bede dawac przed kazdym posiłkiem, tylko w nocy, tak od 4, bo wtedy przez 4 godziny małęmu jest zawsze gorzej. mysle o zakraplaczu cały mdo buziola. pediatra powiedziała, ze jezeli stosuje sie nawet przed kazdym posiłkiem, to jest ok, i sie nie przedawkuje. marylki lekarka widze, ze jest ostrozniejsza :) no i uważaj na siebie!!! mi położna mówiła, ze mleko sie scina od 38,5, to jest granica. twoja 39,5 wydaje mni se troche sporawa, ale moze tak faktycznie jest lepiej :)
  19. zapomniałam do dac, ze wybieram sie dzisiaj do mojego fryzjera, a potem na zakupy :) dwie flachy ściagniete, z małym zostaje babcia, wiec panowie nie muszą sie obawiac, ze osbie rady nie dadzą jak ostatnio, wiec wybywam na troche :):):)
  20. my juz po wizycir u lekarza :) mały musi miec niestety zbadany poziom bilirubinki, w tym tygodniu wpadnie do nas położna, to pobierze krewe na miesjcu. Ale lekarka mówi, ze 7 kupek to jest ok, i mam sie tak nie martwic. co do chrztu, to mama wczoraj znalazłą super knajpke pod Wrocłąwiem, zupełnie przez przypadek i chyba jednak bedziemy sie goscic poza domem ;0 jest nowa, wiec wyjdzie tanio, ale dokładnie ile, to facet nas dzisiaj podliczy :) no zobaczymy :) wisienko faktycznie ten sposób na kolki brzmi ciekawie :) chetnie wypróbuje, jak wsyzstko zawiedzie :0 a co do pieluszek, to tez kupie paczke Huggis, bo mały przesikuje absolutnie wszystko :) przynajmniej ma zdrowe nerki ;) aneczko oj chyba by mnie cos trafiło gdyby nas cos takiego spotkało. nie dosc ze czeka sie miesiacami w kolejce, to panie w rejestracji mają kiepska pamiec. bez komentarza :/ justynko niezły synus sie trafiłtej babce :) a ja myslałam, ze mój 4-kilowy kloc jest juz cieżki ;) marylko tez kupiłąm dzisiaj ten infacol, ale nie dostałam wskazówejk, jak dozowac :) Jak ty go podajesz? a co do jedzenia, to znam babke, której cóeczka miała kolki od 2 tygodnia do 3 miesiaca, a ona jadał same jałowe rzeczy i nic nie pomagało. nie ma reguły :)
  21. eva gratuluje syneczka! faktycznie sie nacierpiałas, ale najważniejsze ze juz razem jestescie :) Terka ten drugi lek to pewnie Esputicon, o którym pisze aneczka. ten oinfacon podaje sie w zakraplaczu na jezyk przed posiłkiem. podobno nie jest to trudne, bo jest smaczny, a jak maluszek nie chce, to podczas karmienia wystarczy z boczku brodawki do buzki mu wcisnąć :) popytam jutro, ale ja pewnie i tak bede dawac podczas tych nocnych karmien, po których zazwyczaj mały sie pręży. aneczko w sumie moze faktycznie to po sokach, bo troche pije jabłkowego i pozeczkowego, do tego jem owoce i codziennie sporo sałaty. mam andzieje, ze to nic złęgo, i ze mały uzupełnia płyny :( u nas niestety słonka dzisiaj nie było, a szkoda, bo chetnie bym wystawiła buźke małemu na troche :) a Krzys to juz kawał chłopa!! ale rośnie!!! justynko nie zazdroszcze pisania pracy teraz. ja i tak chodze po ścianach, a co dopiero praca intelektualna przy tym!!! ale super, ze Ksawci jest taki kochany, no i ze mążconieco zaczyna rozumiec ;) a co do foteliku to masz 100% racji!!!
  22. Terka Kubus ma to samo. W sumie nie płącze, tylko na =d ranem strasznie sie wije przez sen i czasem nawet zapłącze. Ja na równe nogi, aon śpi dalej. PLantex u nas nie pomaga, ale tez od jutra chce dawac Infacol, ale nie przed kazdym karmieniem, tylko przed tymi nocnymi, gdzie meczy sie najwiecej. Zobaczymy czy pomoze. Zapytam lekarki jak dozowac, bo jutro idziemy. A co do odbijania, to po butelcre mu sie odbija, a po piersi tak jak u ciebie, wije sie okrutnie i tyle,. Ale i tak go trzymam w pienie, aby trosze lepiej sie przetrawiło. wisienko mi tez sie wydaje, ze jezeli kiełbaska łagodna, to nie powinna zaszkodzic :) a co do farbki, to ja tez, jak farbowałam po pasemkach na całości, to pierwsyz traz u fryzjera, a potem juz sama, siostra mi robiłą i wychodziło super :) moze tez u fryzjera machnij sobie cały kolorek :) ja używam Loreal Professional albo exellence,juz nie pamietam i jest super!!! polecam :) aneczko to napisz, c zy Krzysiowi było cos po tej kawce i czy był bardzoiej aktywny, moze tez sie skusze :) a na czekoladke tez mam chetke, nie powiem ;) mam pytanie, Kubus robi srednio od 8 kupek na dobe, to nie za czesto? i są dosc zadnakwe, ale to chyba normalne. Zastanawiam sie, czy nie posilic sie czekoladą przed snem, sama nie wiem. z drugiej storny w nocy sie prezy, jakby nie mógł zrobic kupki, a jak go zaczynam karmic, to jelitka zaczynajapracowac i jest kupka prawie przy kazdym karmieniu. nie wiem, czy tymi koperkowymi herbatkami bardizej mu nie szkodze, jak i tak robi tyle kupek, choc w bólach.
  23. aneczko ty ostatnio pytałas o kawe, prawda? pyałam własnie moejj kuzynki w Niemczech i ona mówi, ze piła od 2 tygodnia kawe i małej nic nie było. Zreszta W niemczech diety każa scisłej przestrzegadc, a kawet pozwalają :) Zadnej zmiany w snie nie zauważyła, wiec ja chyab tez spróbuje, choc sie troche boje, bo mały i tak nie sypia najlepiej w nocy. Chyba sie Na tą Nescafe Ricorette zdecyduje na poczatek :) aniu oj znam te bolaczki pustych piersi. A kolorek zawsze mozna zmienic:) choc pewnie wygfląda łądnie, tylko ty nie jestes do niego przyzwyczajona :) pamietam jak ja zrobiłam ciut ciemniejszy, czułam sie dziwacznie, chociaz kazdy mówił, ze wyglada super :) a z tym ulewaniem nie wiem co ci poradzic. Moj tez zaczął ulewac, ze jak spi w nocy to koło buzi ma zawsze mokrą plame. Czasami nawet krztusi sie jak je i po jedzeniu. Pewnie samo musi minąć. Zawsze kłąde go pionowo na ramieniu, czasem tez przerywam karmienie i troszke go do pionu stawiam, to mam wrazenie ze jeste lepiej. Moze tez spróbuj :)
  24. ja znowu po średnio przespanej nocy niestety :( miałą takie puste piersi, ze mały spijał z jednej i drugiej i jak go odkłądałam, to jeszcze ssał paluszki, po czym budził sie po godzinie półtorej głodny, i znowu to samo. karmienie trwa niestety godzine, no ale nie chce dawac mu wiecej niz 1 butelke, bo chce aby jak najdłuzej był przy piersi. Ale położna mi powiedziała, ze jak dalej bedizemy tak funkcjonowac to strace pokarm i sie skonczy. Rano mama wziełą Kubusia i kazała mi sie zdrzemnąć i oczywiscie nie mając synka przy boku wytrzymałam 15 minut :) a jak spi koło mnie, to co chwile sie budzi a ja z nim :) i znajdźtu dobre rozwiazanie ;) aneczko u mnie z ubieraniem jest podobnie jak u ciebie. na noc obowiazkowo przebieranie, bo przeciez dziecko tez sie poci w dzien. na dwór w zależnosci od pogody, albo przebieram, albo jak dspi i nie chce go rozbudzac, to tylko wrzuce cos do torbe na zmiane i idziemy w tym, w czym był w domu, ale jak przepoci to zazwyczaj go przebieram po powrocie. ale mały przscikuje sporo omplecików, wiec jest przebierany chcąc nie chcąc pare razy dziennie :) zazwyczaj w nocy spi w pajacach, ale dwie ostatnie noce w ta duchotę ubrałam go w zwykłe body i przykryłam pieluszką :) zreszta mały najbardizej lubi miec jak najmniej ubrania na sobie i byc kompletnie odkryty, wtedy sie przeciąga, uśmiech od ucha do ucha i jest szcześliwy :) no i aniołek ci sie trwafił, ile ja bym dała aby Kubus pozolił mi pospac godiznke dłuzej w nocy :) ale i tak nie mam co narzekac, bo budzi sie tylko na karmienie i jak napełni brzuszek, co trwa czasem godzinke, to spi rozkosznie :) wisenko ja też jak miałam baleyage, to w pewnym momencie stwierdziłam, ze bez sensu, dół juz mam prawie w jednym kolorze, a odrost w pasemkach i machnełam jeden kolorek :) teraz jestem zadowolona i z wygladau i oszczednosci, bo kolorek od czasu do czasu mogę machnąc sobie sama :) kupuje tylko drozsze farby, aby za bardzo włosów nie wysuszyc :) kokopelasa mi bóle ustępowały same, ale tez troche to trwało. juz chyba taki urok cesarek, ze troche dłuzej trzeba sie ze skutkami pomeczyc :) moze faktycznie spróbuj tej maści o której pisałą aneczka :) anulka mi pediatra powiedziałą, ze USG bioderek robi sie w 3 miesiacu, a połżna, ze w 6 tygodniu, wiec zgłupiałam. Ale wybieramy sie do ortopedy, pewnie cos doradzi :) mam tylko problem ze znalezieniem dobrego specjalisty niestety :( justynko ale słodziutki twój synuś! minkę zrobił taką, ze tylko wziać go na rączki i utulic :):)
  25. no i znowu jestem seksi blondynka :):):) teraz popijam Karmi i staram sie przetrzymac małęgo, aby jak najpóźniej dac mu flache przed snem. Moze zlituje sie nad mamą i pospi choc 3 godzinki :) moja mama proponuje mi zabranie małego na noc, ja mam sciagnac torche pokarmu i wyspac sie porzadnie z meżem :) Kusząca propozycja, ale pewnie i tak instynktownie budziłabym sie co godzine i szukała małego :) MArylka to teraz seksi laseczka bedziesz :) do tego pewnie ponetny biuscik, nic dziwnego, ze mąż maślane oczy robui na widok takiej żony :):):) mi tez kupienie ostatnio spodni sprawiło niezła radoche, ale teraz mam zagwozdke, co do krmowych spodni pasuje. najbardizej czarna bluzka, ale nie wiem, czy nie za smutno na chrzest własnego dzecka :) a spodnie fajniutkie, takie rureczki kremowe na kancik :) w koncu nam tez sie cos od życia nalezy, prawda? ;) aniu daj znac, jak tobie kolorek wyszedł :) a mam pytanie, jak jeszcze ciuteczke od czasu do czasu plamie, to myslicie, ze seksik juz wchodzi w gre? jakos nie chce mi sie czekac półtorej tygodnia do wuizyty u lekarza, a nic mnie nie boli :) jak to po cesarce? te plamienia są juz faktycznie małe :)
×