basia_81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez basia_81
-
dviki to czeka cie mega imprezka :) my mamy bardizej kameralne chrzciny za tydzien i kompletnie nie mamy głowy do przygotowan :) dobrze, ze jakies ubranko małemu kupilismy, bo tez zostałoby to na ostatnia chwile i byłby problem :) wisienko, anulka, słyszałam ze swieyne są kropelki inseptol i podobno łatwiejsze w podawaniu :) ja sie do tego przymierzam :) i faktycznie masz maluszka grzecznego, tylko pozazroscic! :):) aneczko swietny pomysł z tymi pojemniczkami :) moze sama skorzystam, bo bardzo zadno zdarza mi sie twardy cyc i moze warto to wykorzystac :) asiulek ja kupiłąm sobie maść homeoplasmine, jest bardoz fajna, poradziłą mi jąbabka w aptece :) a to cy ty tez miałąm pare razy i faktycznie od przedźwigniecia :) jutro, najdalej pojutrze powinno byc lepiej :) a co do szpitala, to Kubus był aniołem! budziłsie tylko raz w nocy i wszyscy byli pełni podziwu, ze moje dziecko wie do czego noc słuzy, tylko teraz chyba troszke juz zapomniał ;) mój Kubus znowu robi srednio 7,8 kup na dobe, nie wiem , czy znowu nie za duzo :/ zmykam, bo farbuje włoski i musze zmyc farbe :)
-
hej dziewczyny :) ja jak zwykle niewyspana :( nawet butelka sztucznego juz nie działa, mały sie najadł i pospał...półtorej godziny!!! teraz babcia sie nim zajmuje, a ja zamiast odsypiac buszuje po necie ;) właśnie zrobiłąm sobie kąpiel i zaraz pewnie kolejne karmienie. chyba musze sie przyzwyczaic, ze przez najblizsze pare tygodni co godzinka jak w zegarku karmienie ;) wisienko mój mały tez sie prezy co noc, ale kupki robi, wiec nie wiem, od czego to. cos go kreci po brzuszku, pewnie bedzie musiało minąć. dam mu dzisiaj herbatki z nagietka, podobno działa super kojaco. A co do kupek, to spróbuj zamiast od razu termometra u niesc mu nóżku do góry i husteczka pupke podrażnic. u mnie prawie zawsze konczy sie to kupką :) aneczko ty to imprezowa babka jestes!!! a obiadek jak zwykle pysznosci :) moze spotkamy sie kiedys wsyzstkie lipcóweczki i kazda zrobi cos pysznego :) to by dopiero imrezka była!!! a co do kawy, to jest ta nescafe, połączenie zbozowej ze zwykłą :) moze ta byłaby lepsza :) sama mam ichote na odrobinke kofeiny, nie powiem ;) asiulek masz złote dziecko! u nas niestety jak mały płącze, to jest zaduzo rąk do noszenia, ale generalnie jak nic mu nie jest, to tez sam zasypia w łóżeczku. tylko budzi sie jak w zegarku co godzine. nie ma to jak regularne karmienie ;) a żarłok z niego straszny! gdize tym naszym dzieciaczkom to sie wszystko miesci!! nic dziwnego, ze każda pielucha chociaz zmieniana co godzine jest ciężka jak kilo ziemniaków :) marylko rozumiem cie doskonale z nocnym wstawaniem :( ból okropny, a w dzien kimanko nie wchodzi w gę, bo jak tylko sie kłade, to od razu instynktownie sie budze, ze mały na pewno mnie potrzebuje. dobrze, ze mamy pomoc :) jednak zosia samosia to nie ja ;)
-
dzisiaj Kubus został sam z tatusiem i dziadkiem a ja z mamą poszłysmy na zkaupy chrzcinowe dla Kubusia i dla mnie :) oczywisice zdążyłysmy wejsc do 3 sklepów i alarm, ze Kubus głodny, butelke doi za butelką z moim w pocie czoła sciagnietym mleczkiem, wiec gwałtu do domu :) tam mały zasnął na nasz widok i śpi doteraz :) ach ci panowie, no ale dzielni byli, to im musze przyznac :) ale kupiłam sobie fajne kremowe spodnie z Zary, tylko nie zdążyłąm dokupic góry ;) mierzyłąm sliczne jedwaben bluzki i tuniki, ale wszystko ciasne w biuscie. niby miekkie i puste a i tak jakies takie przywielkawe :) a jak mam płacic 150 zł za bluzke, to powinna pasowac idealnie. Chciałam sobie poszalec, a tu sie nie dało :) a Kubusiowi kupiłysmy po prostu biały kaftanik i spodenki. Wszystkie chrzcielne rzeczy są niestety za wielkie a chrzest w przyszłą niedziele. Kupiłąm mu dwa kompleciki spdenek i koszulki, bo w Smyku mieli swietne wyprzedaze :) Komplet z 44 złna 13 przeceniony, drugi podobnie :) musze jeszcze jakis sweterek biały dopasc, jakby chłodniej sie zrobiło no i skarpetki białe. A w poniedziałek wybieram sie ods fryzjera, ale małego zostawie z babcią, da sobie rade, a ja bede miałą czas, aby za bluzką pochodzic :) Tata obiecałmi zrobic podpiwek , wiec bede miała Karmi domowej roboty :) podobno smakuje wyśmienicie, no i kalorii tez oczywiscie nie ma :) terka ja nie odgazowywuje Karmi, bo inaczej nie potrafiłąbym go wypic. kokopelasa ale masz przystojniaczka!! wisienko mi tez sie wydaje ze miała juz brzuch zupełnie płąski, a teraz jakis taki niewymiarowy sie zrobił :) no ale ciesze sie ze w sklepie w spodnie wchodze w rozmiar sprzed ciąży i nawet pasują:) gorzej z biustem ;) a co do mleka, to ja mam Bebiko i tam jest napisane ze wykorzystac w ciagu miesiaca. Tydzien to chyba cos za krótko. ja dopiero dałam trzeciaflaszke i jak nie wykorzystam to po miesiacu wyrzuce. A mleko jakiej firmy kupiłas? A usta Areczek ma faktycznie całuśne :):) a co do zapachu babci, to tak jest dokałdnie u mnie, wystarczy ze babcia jest w poblizu, mały ucicha, a ja jak pokaże sie na horyzoncie, to Kubus zaczyna sie krzywic i ciumkac tak , jakby tydzien nie jadł :) mowy nie ma, abym bez cyca go uspiła, albo uspokoiła :) ostatnio jak go uspokajałam, to przyssałmi sie do bluzki i zaczął ssac piers przez materiał:):):) anulka m kubus przybrał kilogram w 3 tygodnie i jeden dzien od tej wagi po schudnieciu, czyli 220 gram niższą. co do bączkó Kubusia, to czuc je zapachowo tylko, kiedy idzie za tym kupka :) aneczko ja tez w nocy w sumie co godzine wstaje i daje cycka dla świetego spokoju. tak to Kubus leży , torche marudzi i mlaska tak głosno ze sie nie da zasnać :) po mleku modyfikowanym śpi 4 godziny, a potem jak sie obudzi to co godzina. Ale przynajmniej mamy takaprzewagę przed tatusiami, ze my cyckuiem małęgo uspokoimy, a oni butelką tylko na chwile, bo jak sie skonczy, to trzeba sobie jakos inaczej radzic :) a co do pasa, to ja zamiast tego, spie tylko na brzuchu :) mam wrazenie ze tez to dobrze robi na brzuszek, no i przyjemnosc niesamowita :) marylko ja kupiłąm sobie farbke i jutro albo pojutre planuje sobie strzelic jakis ładny blond kolorek przed fryzjerem :) ma mtylko problem z wypadaniem włosów po porodzie, ale to chyba normalna cena, jaką sie płąci, za piekne włoski w ciaży :)
-
zjadłąm obiadek, Kubusia bawi babcia,wiec moge trovche popisac :) nie wiem, co jest w tych babciach, ale jak ja swojego malucha nie moge uspokoic, ani tym bardoiej uśpic, to wystarczy tylko jak oddam go mamie na rece, od razu spokój !!! mama sie smieje, ze babcie moze fluidy specyficzne wysyłają, ale wczotraj godzine sie meczylismy zeby uspokoic płączącego Kubusia, a babcia wzieła na rece i mały od razu zasnął na 4 godziny!!! tez tak macie? no i mały zaczyna lubic noszenie na rekach! starałam sie go do tego nie przyzwyczajac i faktycznie nie wymagał kompletnie noszenia, nawet wolał lezec sam, ale tatus i babcia nie mogą sobie odmówic tej przyjemnosci i krecą bicz na maminy tyłek ;) no i tak przyzwyczaili Kubusia, ze trzeba z nim rozmawiac, a nie po prostu nosic :) aneczko znam te jajeczka smazone na masełku :) to u nas jest specjalnosc taty na kazdą Wielkanoc :) tylko jak zamyka sie w kuchni i trzeba po nim potem sprzątac, to kuchnia wyglada jak po uderzeniu pioruna ;) przesiewowe badanie słuchu Kubus miał, o tym w głebokim snie nie słyszałam, ale zapytam. Okuliste musze dobrego znaleźćteraz, ale nie mam skierowania na to badanie. Pediatra moja powiedziała, ze do okulisty nie potrzeba, ale na takie specjalistyczne badanie to chyba powinnam miec jakies skierowanie? jak to było u was? a co do USG bioderek, to tez słyszałam, ze w 6 tygodniu sie robi, a mi lekarka powiedziała, zeby poczekac do 3miesiąca, ale skoro idziemy do ortopedy, to on sam nam najlepiej doradzi :) szkoda mi tylko , ze w ten upał nasz szkrab musi sie męczyc w dodatkowych pieluchach :( a faktycznie fajna cena wam wyjdzie za osobę, jak na ytaką ilosc jedzenia! zazwyczaj ceny są 2, 3c razy droższe, a jedzenia 3 razy mniej :) a skoro dzisiaj masz tyle spraw na głowie, i nie wiesz, jak sie za co zabrac, to najlepiej odłoż wszystko na później i sie zrelaksuj :) malwinistko tez jestem na etapie szukania okulisty, podobno na Kiliniach są swietni specjalisci, musiałybysmy zadzownc i popytac. Jak kogos znajde to ci napisze, a jak ty znajdizesz, to tez napisz, do kogo warto sie udac :) mó Kubus ma jeszcze slady żóltacki na oczkach, wiec nie wiem, czy jeszcze z wizytą u okulisty nie poczekamy. terka z twojego opisu wynika, ze te krosteczki to faktycznie mogą byc hormonalne. Kubusiowi wychodzą raz potówki, a raz te własnie krosteczki i te hormonalne przemywa sie rumiankiem. Chociaz mi połozna mówiła, zeby zostawic, to same zejdą i faktycznie schodza :) a co do Karmi to mozna pic klasyczne i malinowe, tak mi położna móiła :) ja osobiscie preferuje malinowe, bo to drugie jest dla mnie za słodkie. Ale musi byc koniecznie swiezo otwarte i mocno schłodzone :) aniu ja jak stwierdziłam, ze kolejna noc nieprzespana mnie wykonczy, to zdecydowałam sie dac Kubusiowi mleko sztuczne wieczorem, ale ja w ogóle mam mało pokarmu. ale sprawdziło sie, i w nocy po tym mleku Kubus budzi sie po 4 godzinach, a potem po piersi srednio co dwie :) no dzisiaj był wyjatek, ale moze dlatego, ze gorąco i małemu sie pic chciało :) dobrze, ze zawsze po karmieniu w nocu zasypia i nigdy nie marudzi, bo inaczej to juz bym dawno po scianach chodziła :) marylko to zaliczyłas niezły spacerek :) dobrze, ze chociaz pogoda była :) no i niezła gimnastyka! chociaz pewnie byłaś nieźle wkurzona, mnie tez powalaja na łopatki takie historie z całowaniem klamek :) a słyszałyscie o czyms takim jak wkłądki laktacyjne z materiału? ma mi je wysłac moja kuzynka z Niemiec, podobno są super, nie przesiąkają i sie je normalnie pierze, wiec oszczednosc kaski jest spora :) ale przyznam, ze nie widziałam czegos takiego w Polsce.
-
terka ja tez kąpie Kubusia w Oilatum i ma po tym super skórke :) ale co drugi dzien kąpię w krochmalu, rozrabiam w kubku i daje zedwie łyzki takiej mazi do wody :) ale wczorja miał juz suchąskórke i posmarowałam troche oliwką Hipp, ale kupioną w niemczech wiec nie uczuliła, a pachniał po tym przecudnie :) anulka ja w nocy daje cyca po flaszce modyfikowanego, bo bardoz sie umeczę zawsze jak ściagam, a dwie butelki w ciagu dnia codziennie sciagac, to byłaby dla mnie mordęga :) ale przynajmniej przesypia te 4 godziny po flaszce, wtedy piersi zdążąnajsc mi mlekiem i po piersi tez daje mi 2 godzinki odetchnąć, wiec i tak nie jest juz źle :) no i czeka wsas super wyprawa nad morze, az zazdroszcze ;) a niunia jak powdycha troche świezego powietrza morskiego, to pewnie bedize spała jak aniołek :) aniu mi tez sie wydaje ze 3 krople wit D3 to troche dużo. moze spróbuj pogadac z innym lekarzem, tylko sie skonsultowac. aneczko, meggi, justka tez sie baaaaardoz cieszymy z powodu taty, no i Kubusia cały czas by teraz bawił z usmiechem na ustach :) wczesniej tez to robił, ale wiadomo, świadomosc, ze moze nie bedzie mu dane widziec jak jego ukochany wnuczek dorasta jest dosc bolesna. ale Kubus to dobry duszek naszej rodziny i mam nadizeje, ze nadal bedzie zwiastunem samych dobrych wiesci :) aneczko co do badania wzroku, to pytałam o to mojej lekarki i faktycznie powiedziała, ze ma mwybrac sie do okulisty, wiec teraz szukam dobrego specjalisty. badania słuchu nie miał robionego, tez o tym nie słyszałam, ale zapytam w poniedziałek na kontroli. Musimy isc do ortopedy, bo troszke za słabo odwodzi bioderka, no ale to chyba nie jest wynik jego wczesniactwa. A Krzys miał badanie słuchu? Robi sie og tylko wczesniaczkom? a co do chrzcin, to my chyba tez zdecydujemy sie na domowe pichcenie. wyjdzie taniej, a jedzenia pewnie na 2, 3 dni bedzie. a z tymi xzimnymi zakaskami to świetny pomysł :) ja jeszcze polecam jajka faszerowane, któe robi sie błyskawicznie, a są trewelacyjnę!! gotuje sie jajka, kroi na pół żółtkauciera się ze startymi na tarce i usmażonymi z cebulką pieczarkami, doprawia solą i pieprzem i wkłąda w białka jajek. na to daje jogo majo, albo zwykły pomieszany z jogurtem i posypuje szxczypiorkiem :) mniam :) a musze przyznac, ze menu masz bardzo bogate :) my chrzcimy o 13:00, po mszy o 12:00, wiec pewnie ciut mniej bedize jedzenia, bo sniadanie odpadnie :) madzik jezeli to sama brzowa woda, to faktycznie kupki nie powinny tak wygladac, ale jezeli w normalnej kupce oddziela sie troche wody, to podobno normlane przy karmieniu piersia. Moj nały tez tak ma i pytałąm juz 3 lekarzy, kazdy mówił ze tak moze byc. a na obiad wiem co bedzie :) pierogi ruskie!!! a dajecie juz troche cebulki do nich? bo ja ich sobie odmawiałam, ze wzgledu na cebulke, ale mały konczy jutro 4 tygodnie wiec chyba troche przesmazonej cebulki nie zaszkodzi, prawda? wisienko obawiam sie ze te prężenia nie muszą byc od niczrego co zjadłas. mój Kubus tak ma codziennie prawie, i ta lantex herbatka tak sobie pomaga. potrafi grymasic przez sen i dalej spac. podobno to mija w 3, 4 miesiacu.
-
faktycznie każdy różnie o tych witaminach pisze. mi pediatra powiedziała, ze wit K tylko w razie koniecznosci, bo nadmiar moze prowadzic do zakrzepu żył. brzmi groźnie. A z D3 uważac, aby nie przedawkowac, lepiej nie podac wcale. faktycznie fajny numer tej gazetki, chyba tez sie skusze :) terka twój szkrabik przepyszny :):):) a co do potówek, to ja tez Kubusia nie przegrzewam, a jak pije mleczko z maminej piersi, to tak sie przytula, ze jak w koncu sie odklei to jest cały spocony i w mleku. położna mi powiedziała, ze faktycznie od tego tez sie kropeczki robią, ale ja niczym nie przymywam i samo schodzi :) ja jestem teraz na etapie wymyslania menu na chrzest w przyszła niedziele :) z nami rodzicami bedzie tylko 8 osób i zasanawiam sie nad cateringiem, aby nie musiec robic. wychodzi ok 60 zł od osoby, bez ciast, ale sama nie wiem. ziemniaki pewnie bedą chłodne, i manu wszedzie takie jakies nie za bogate. a z drugiej strony przy garach siedziec tak sobie sie chce. a wy dziewczyny któe robicie w domach chrzest, same szykujecie?
-
my dzisiaj po wizycie u pediatry :) mamy skierowanie do ortopedy, bo mały za słobo bioderka odstawia, ale mówi, ze pieluszkowanie powinno wystarczyc i mamy sie nie martwic, no ale lepiej dmuchac na zimne :) wit D3 dostalismy, tylko mamy po dwie kropelki dawac codziennie. wit K tak samo jak u was nie zalecana, a czasem nawet niebezpieczna. chwyt marketingowy :) cebion multi mówi, ze nie potrzebny. Mamy dawac mu mleko raz dizennie jak tak mu służy i mówi, ze Bebiko jest bardoz dobre, bo Bebilon jest po prostu modny, a prawda jest taka ze skałdy są prawie identyczne. Normy są surowe i w przeciwnym razie nie wszedłby do obrotu :) idzemy do okulisty, wiec czeka nas pare wizyt. No i szok na koniec. mały przybrał kilogram od wyjscia ze szpitala!!! a w ciagu ostatnich 16 dni 800 gram :):):) co do kupek, to mój robi pare na dzien, prawie po kazdym karmieniu i lekarka mówi, ze luzik, tak moze byc :) tak wiec ja przebieram małego praktycznie po kazdym nocnym i dziennym karmieniu :) marylko napisz koniecznie co lekarz powiedział, i czy Tatianka juz nie wymiotuje. niezła historia z tym facetem, wie gdize popatrzec, aby były ładne widoki ;) wisienko zgadzam sie z tobą, ze pomoc mamy jest niezastąpiona :) pewnie same szczypiory z nas by zostały, a tak to same dorodne mamusie, na babcinym wikcie ;) a co do witaminy, to jest chyab tez bez recepty do kupienia, ale mi farmaceutka powiedziała, ze trzeba bardzo uważac, lepiej nie podac, niz podac nawet jednaza duzo. aneczko ja fotelik dostałam, wiec nie bede narzekac, a w sumie Kubus tak łądnie w nim zasypia, ze w sumie z naszego punktu widzenia to dobrze, ze nie potrzebuje dodatkowych wspomagaczy :):) a z Krzysia to niezła armatka kupkowa, tak tatusia załątwic ;) uciekam bo syrena wyje z dołu ;)
-
madzik na kazdym zdjeciu z Kubusiem lezaczek jest czyms przykryty i go nie wiedac, wiec machnełam zdjecie samego lezaczka rozłożonego prawie maksymalnie. mozna go jeszcze bardziej na płąsko rozłożyc, albo na zupełnei siedząco :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/509e0fee6c752558.html
-
malutki wykąpany, wiec pora na chwileczke ploteczek ;) w ogóle jestem dzisiaj uskrzydlona, bo mój tato był na badaniach i okazało sie, ze jego nowotwór z przerzutami zupełnie ustąpił!!!!!!!!!!!!! zmagał sie z nim, jak ja byłam w ciaży :) mówiłam mu, ze Kubus przyniesie szczescie i tak sie stało :) wiec dzisiaj świetujemy, Karmi poszło w ruch ;) madzik znajde gdizes zdjecie małego na leżaczku, to od razu zaobaczysz, jak nisko ustawiam jka oosbie lezy :) wtedy wkleje link :) mam z chicco i baaardoz sobei chwale, a mały go uwielbia! disiaj jak go uspiłtatus na nim, to mały spał ponad 3,5 godziny :):) asiulek ja mam to samo z pokarmem, z tym, ze w nocy tez cogodzinne karmienie. dałam za wygraną i robie wieczorem zamiast ostatniego karmienia flache i oboje przesypiamy kawałek nocy wtedy :) ja jestem wypoczeta, mam wiecej mleka na dalsze nocne karmienie, no i Kubus jest spokojniejszy i najada sie szybciej i na dłuzej :) aneczko ja jem jajka. nawet nie wiedziałam, ze mogą byc niewskazane :) nie za duzo, ale specjalnie sie tym nie przejmuje :) a co do skapywania pokarmu to to bardzo ekonomiczna metoda :) zero wysiłku i zapasa jest :) ja po laktatorze bede miała miesnie, jak po siłowni niedługo ;) a ja kupiłam zamiast moskitiery na wózek takąceniutkasiatke, jak do okien przeciwko komarom :) dajemy ją tylko na balkon wiec wstydu nie ma, a przepuszcza rewelacyjnie powietrze i wiem, ze zadne robaki sie nie dostana :) wisienko ja tez mam takie włoski na brzuchu i jeszcze krecha czarna mi wyszła dopiero po porodzie :) wole jeszcze nie depilowac, no ale na pewno bedzie trzeba jakos sie tego pozbyc :) w koncu walczymy o figury do ponetnego bikini ;) :):) blada moja mama na odwrót, jak widzi, jak ja przykrywam małego, to od razu by go rozbierała :):) ja jestem straszny zmarzluch moja maluta wrecz przeciewnie :):) ostatnio jak byłysmy na spacerku, to mały leżałw samym rampersiku, skarpetkach i był odkryty (30 stopni było) a koło nas podjechała z wózkiem babka, która miała bluzeczke na ramiaczkach, a dziecko opatulone kocami po pachy, ciepłą czapa na głowie, zasłoniete po uszy! biedny malec :) spojrzała na naszego i uciekłą stanąć dalej :) ciekawe co sobie pomyslała ;)
-
aniaOL pare z nas planowało rodzic w wodzie, ale koniec koncem, albo nie zdążyłysmy, albo była cesarka :) ale z opinii osób które w wodzie rodziły wiem, ze jest to super sprawa, choc zdania co do sterylnosci waruynkó są podizelone :) podobno jest to fantastyczny naturalny znieczulacz, ja bym sie na 100% decydowała na poród w wodzie, gdyby nie to, ze u mnie sie cesarką skonczyło :) aneczko ja staram sie uszko choc pieluszka zawsze przykryc, czasami sciagam, jak nie ma wiatru, albo jest naprawde gorąco, ale nie słyszałam, ze to konieczne. będę tego faktycznie lepiej pilnowac, bo moja siostra ma nawracajace zapalenie ucha, to wiem, co to znaczy :) a co do pokarmu, to chetnie bym uszczknęła troszke od ciebie ;) mysle, ze gdybysmy wszystkie zestawiły nasze nadmiary i niedobory, to wyszłoby akurat dla kazdego :):) a mam pytanie, jesz juz papryke? bo myslałam o leczo, ale bez cebuli to takie bez smachu chyba :) zastanawiałam sie tez czy mozemy jeszcz szczypiorek, aby zrobic sobie jakis pyszny twarozek :)
-
w koncu sie dzisiaj jako tako wyspałam!!! wieczorem znowu dałąm butelke, bo piersi pusiutkie i mały marudził, to spał 3,5 godziny do 1:20, potem obudzoił sie na cyca o 4:10 i potem o 7:10 :) po placku ze śliwkami nic mu nie było, wiec bardoz sie ciesze :) a przez tą przerwe po karmieniu sztucznym moje piersi majączas, aby troszke bardziej najsc mlekiem, wiec Kubus potem potrafi sie tez na dorbe 2 godziny najeść:) meggie polecam leżaczek :) mój Kubus go uwielbia i w dzien przesypia w nim sporo czasu :) anulka78 no ja sobie własnie poradzil am w ten sposób, ze raz dziennie wieczorekim daje małęmu flaszke. spi po niej ładnie, a ja mam czas, aby sie wyspac i najsc troszke mlekiem :) a co do kichania, to jest to normalne u niemowlaczków, bo przeczyszczajasie drogi oddechowe i nosek :) mój Kubus tez czesto kicha, ale pediatra powiedziała, zeby sie tym nie przejmowac :) oczywiscie zawsze sprawdzam, czy mu nie jest za chłodno :) a co do ubierania, to ja tez leciutko ubieram małego. w nocy pajacyk i kocyk podwójnie, jak jest chłodno, a w dzien na spacer kaftanik, rampersik bez rękawów plus skarpetki albo spiochy. jak jest chłodniej to dresik na body z krótkim rekawem. czapeczke daje tylko jak jest chłodniej, bo mały bardzo nie lubi :)
-
Anulka78 Kubus ma potówki czasem koło noska, xczasem blizej uszka. Mogą to tez byc hormony, położna powiedziała, ze samo przejdzie. Czasami Kubus tak sie przyklei policzkiem do piersi, ze cały sie spoci, od tego tez ma kropeczki :) nie przejmuj sie. POwiedziała, ze mam nixc nie robic, a jak juz bardoz chce to przemywac rumiankiem. aneczko jednak instynkt mamy nie zawodzi!!! to super, ze z Krzysiem lepiej i nie musi brac tego paskudztwa. Czsami po zelazie dorosły człowiek ma problemy a co dopiero taki maluszek!! a co do sciagania pokarmu to ja mam tak iproblem, ze niestety sciagam mało, ale piersi tez mam miekkie i w ogóle mleko mi sie nie leje. zadne wkłądki nie są mi potrzebne :( no i zjadłam dzisiaj placek kruchy ze śliwkami, mam nadzieje,z e bedzie ok :) a co do szczepien to sama głupieje ojojoj rozpłąkało siem oje szczescie!! pora karmienia :) kolejna ;)
-
dzisiaj sie troche wyspałam, bo wczoraj wie zorem Kubus wyssał jedbną piers, potem drugą i płąkał o reszte, to przełąmałam sie i dałam mu butelke. Spałpo niej do 3:00, czy li 5 godzin!!! potem wstał, zjadł troche mleczka z maminej piersi i znowu do 5:00. Piersi zdążyły mi nabrzmiec, bo wczesniej jak pił co pół godziny, to miałam juz same flaczeki. on sie meczył i ja. rano marudził, bo miałgazy, ale mama weszłą ciuchutko, zabrała Kubusia na doł i mogłam z meżem jeszcze troche dospac :) anioł nie kobieta :) aneczko pójde w srode do pediatry to zapytam o te witaminki :0 ale narobiłąs mi smaka na sodkosci i barszczyk!!! poprosze przepis na serniczek :) marylko super, ze chumorek ci wraca :0 czasami jedno miłe słowo czy gest bliskiej osoby potrafi zdziałąc cuda!!! anulko mój Kubus tez ma potówki na policzkach, położna mówi, ze to normalne i zeby nic z tym nie robic :) mogą wystapic tez od tego, ze lezy buzką przy cycu i sie spoci po prostu, tak wiec nie martw sie :) a co do jedzenia, to ja wcinam za pieciu, bo mam juz schozo na punkcie małęj ilosci pokarmu :( cos czuje, ze nie pokarmie za długo, zreszta podobnie jak moja mama i babcia. moze to dizedziczne, jak mełe brzuszki w ciaży? na szczescie chodze w rzeczach sprzed ciaży i waze tyle samo, wiec nie mam problemu z ciuchami. tylko na chrzest małęgo jak przymierzyłam moją sukienke, to biust lekko nie wchodzi w żadną ;)
-
ja tylko na mommencik, bo mały sie budzi :) ni dałpospac znowu mamie :( ma cykl nocny, godzina karmienia, półtorej spania (i to maksymalnie). dobrze, ze w dzien mama sie nim zajmuje i mąż w nocy przebiera, bo chybabym padła. jem za dziesieciu, bo wszyscy na mnie krzyczą, łącznie zpołożna :/ gdyby,m jadła normalnie, to chyba by wióry ze mnie zostały. spróbuję dac dzisiaj Kubusiowi flache, zobaczę, czy to ja mam mało mleka i sie nie najada, czy taki jego urok. A tak poza tym, to jaest przekochany, bo w ogóle nie płącze. W dizen potrafi spac 3 godziny, a w nocy kicha :/ nawet melisy opiłam sie na noc, zeby go troche wyciszyc, to skonczyło sie na tym, ze ja zaypiałąm w fotelu, a on konsumował co godzien w najlepsze :) w zasadzie trosnie w oczach wiec powinien sie najadac. maksymalnie potrafie z piersi sciągnąć 60, 70 ml, położba mówi, zep owinien jest ok 100 ml na raz, wiec faktycznie troche mało. no zobaczymy acha i zmieniłąm pieluchy na wieksze i Kubus nie przesikuje :) aneczko przyznam, ze nie wiem nawet co to jest cebion multi, ale wszystko sobie zapisuje i jak moja pani doktor wróci 8 z urlopu to od razuy sie do niej wybiore :) jystynko gratuluję syneczka!!! dzielnie zniosłas poród przykro mi z powodu twojego meża, faktycznie nie zachowuje sie najlepiej, delikatnie mówiąc. nawet specjalnie nie wiem co ci poradzic :( na poprawe nastroju marylko zgadzam sie z aneczką, ze powinnas zrobic cos dla siebie. ja mam pomoc w domu, chociaz meżą tez całymi dniami nie ma, ale jednego dnia po prostu naściagałam melaka do butelek, wziełam mame do samochodu i pojechałąm na zakypy. kupowałam tyklo sobei rzeczy i poczułam sie dobrze :) a w ciagu dnia, oddaje Kubusia pod opiekę babci i robie sobie dłuuugie kąpiele z pianką z kompleksowym kosmetycznym zestawem :)
-
a to nasz Kubus w trakcie i po kapaniu :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/963aa43bdb05b591.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3762a79a3f866973.html
-
hej dziewczyny :) ja jak zykle po nieprzespanej nocy :( jak policzyląm, to od 22:00 do 9:00 rano karmiłam 7 razy, to zdziebko duzo :) teraz troszke dospałąm, bo babcia uspiłą małego na balkonie, ale po p[ół godzinie sie obudziłam, e pewnie moje szczescie głodne :) byłą u nas położna dzisiaj, żółtaczka zanika, wiec nie musimy jechac na poziom bilirubinki. co do witaminy D, to dziwiła sie ze pediatra mi nie przepisał, ale mówi, ze Kubus nie musi, bo ona jest na ciemiąrzko łądne, a Kubus ma podobno przesliczne i juz twardawe, wiec luzik :) proponowała tez wit K, ale farmaceutka w aptece złapałą sie za głowe, ze to niebezpieczne. musze zapytac sie mojej lekarki, bo zgłupiałam troche. mówi, ze Kubus musi dac mi odetchnaćw nocy, bo znikne i strace pokarm. Dostałam zawiesine na lepsząperystaltykę jelit i na noc czopki uspokajające, aby mały spał lepiej. ja mam pic melise :) no zobaczymy :) co do dzczepien to ona bardzo zacheca do skojarzonych. sama serwowała swojej małej. mówi, ze 3 na raz zastrzyki są duzo gorsze, a ten krztusiec panstwowy, to bardzo stara szczepionka, którya powoduje silny odczyn. te skojarzone są łągodniejsze. chyba sie jednak zdecydujemy. kupuje sie tyle pierdół małęmu,wiec warto kupic zamiast cos porzytecznego. zdziebko drogo, ale tatus powiedział, ze na zdrowiu synku nie bedize oszczedzał ;) byłam drugi raz w kancelarii parafialnej zapytac , co muszą miec chrzestni :) to chrzestna nic, bo jest z tej parafii, a chrzestny tylko zaświadczenie ze swojej parafii, ze jest wierzący i praktykujący. zadnych karteczek od spowiedzi :) i robimy samąceremonie. ciuchutko i kameralnie :) moja mama znalazła szatke z chrztu mojego i siostry i jest przesliczna!!! Kubus bedzie miałna chrzcie cos starego po mamusi, choc to nie ta impreza ;)
-
od nas właśnie wyszli goscie :) zawsze bardoz lubiłam spotkania towaryskie, ale teraz szybko sie męćze i wole na spokojnie z moim synkiem sobie czas spedzac :) tez tak macie? ja skusiłąm sie dzisiaj na jogurt z grunchy i ciacho domowej roboty :) no i pare winogron, ale tylko na próbę, czy bedize ok :) jutro mysle o nektarynce bo leża na tacy w kuchni i kuszą ;) z tą witaminą to tez pierwsze sysze, jutro bedize połozna to sie zapytam. zreszta zrobiłąm juz sobie liste pytan, bo potem połowe zapominam :) zatroskana dobrzee ze wsyzstko dobrze ise skonczyło i jestes juz z malenstwem w domu blada Zosienka przesliczna!!! aneczko dziekuje za link :) zapytam o tego okuliste, dobrze, ze lekarka powiedziałą ci szczerze jak to wyglada, ale obawiam sie, ze w wiekszosci gabinetów w panstwowych przychodniach sprzet jest nienajlepszej jakosci :( a co do pierożków, to mniam...... sama bym sie skusiła :):) marylko niezłą jestes z tym pasem :) babeczki jak sie na cos uprą to nie ma siły!!! no ale czeg osie nie robi, aby pieknie wyglądac :) zreszta nie mam wątpliwosci, ze seksowna z ciebie mamusia :) a co do skierowania do neurologa yto faktycznie pediatra daje. gdzies czytałam, ze wczesniakom zaleca sie wizyte ok miesiac po urodzeniu, a warto przebadac profilaktycznie reszte dzieci miedzy 3 a 6 miesiacem, no ale to wedle uznania :)
-
aneczko nie dostałam skierowania do okulisty. w ogóle w szpitalu potrasktowali mnie tak sobie, jakbym to ja była winna, ze mały kruszyna, ale zalecen nie dostałąm zadnych. sama wyczytałam ze warto isc do neurologa i sama poprosiłąm o skierowanie. ale o okuliste zapytam :) a mogłabys jeszcze raz wkleic harmonogam szczepien? gdzies sobie zapisałam i nie moge tego odnaleźć :) cała ja ;) a z Krzysia to juz kawał faceta!!! wisienko Kubusiowi tez krwawił pępouszek, ale położna obserwowała i mówiła ze to normalne. w pewnym momencie nie kazała nawet przemywac spirytusem, bo juz był poraniony w srodku od ostrego, tylko wodą utleniona. sam sie ładnie zagoił. tez w srodku był taki ropiasty, le spirytus i później woda utleniona załatwiły sprawe :) a co do pieluchy, to ja profilaktycznie pieluszkuje Kubusia. pediatra uważnie obserwowałą jego bioderka, wiec boje sie, aby nie musiał potem w szynach chodzic. marylko ja mam to samo z Kubusiem, nuie wiem, cyz to ja cos jem, czy to mały połyka tyle powietrza :( az serce sie kraje, jak patrze jak sie meczy :( a co do połoznej, ja trafiłąm na rewelacyjną babeczke :) zawsze robiew jej kawke i sobie poplotkujemy :) no i rozwiewa wszystkie moje wątpliwosci, a to najważniejsze :)
-
hej mamusie :) ostatnio mamy cły czas gosci i mało czasu, ale teraz Kubus sie najadł, jestem sama, to moge troche nadrobic :) Zaklepalism termin crztu, planujemy zrobic go za dwa tygodnie w niedziele, tylko oczywiscie przytomnie nie zapytałam, co muszą miec chrzestni ze sobą i musze w sobote isc jeszcze raz :) W srode naściagałąm trzy flachy mleczka i zostawiłam małego z tatusiem,a sama pojechałąm z mamąna zakupy :) kupiłąm sobie dwie pary butów z przeceny, bluzeczke i mnóstwo pierdół kosmetycznych :)) zmiesciłąm sie w swoje jeanski i nawet nie dokuczałą mi rana, wiec poczułąm sie dobrze :) oczywiscie co chwile dzwoniłam do domu pytac co i jak i tatus nieźle podkarmił małego, bo wydawało mu sie ze jest cały czas głodny :) wszystko jest ok, gdyby nie te gazy nieszczesne nocne u Kubusia, przez co chodze strasznie niewyspana. Herbatka Plantex pomaga, ale nad ranem tak ok 5:00 juz nie mam psania, bo mały sie pręży, chociaz nie ma problemu z kupkami. Sama nie wiem co to jest, ale podobno chłopcy maja tendencje do wzdęć, a Kubus strasznie połyka powietrze :( jest jeszcze torche żółty wiec nie wiem, czy nie pojedziemy do szpitala na zbadanie poziomu bilirubinki. no zobaczymy.
-
hej dziewczyny :) ja tez dzisiaj po nieprzespanej nocy :( dokłądnie mój maluch miał jak dzieciatko istry, nie płąkał, ale prężył sie, uspokajało go przystawianie do piersi co godzine, potem zasypiał, drzemał 15 minut i pół godzinki marudzenia i prezenia sie. tez kupie dzisiaj ten Plantex, bo w sumie nie jem nic innego co jadłam zawsze. zobaczymy czy pomoze. dziewczyny śliczne są wasze bobay!! w ogóle lipcowe dzieciątka sa najpiekniejsze na świecie :) aneczko mam pytanie odnośnie barszczu. dodajesz do niego troche cytryny? bo wydaje mi sie, ze bez bedzie mdły, a z drugiej strony podobno cytryny nie można, jak sie karmi. telimena gratulacje justynko nie martw sie, na pewno w mig urodzisz :) długie oczekiwanie, ale krótki i bezbolesny poród, tego ci życze :) wisenko mi poożna mówiła, ze jak sie karmi piersia, to kupki mogą być zadkie, moze sie nawet woda oddzielac, wiec nie ma powodu do obaw :) tylko jak pisze aneczka trzeba uważac, bo wiadomo, ze wodnite, to zawsze jakies zagrozenie, ale jak dzieciatko je regularnie, to wydaje mi sie ze ok :)
-
anulka u nas w oknie mój tato założył nam siatke, takakupioną w castoramie cieniutką. super sie sprawdza, zadne paskudztwa nie wlatują a jak jest gorąco mozna otworzyc okno :) potem dokupiłąm jeszcze jedną, bo jak mały spi na balkonie, to przyktywam niawózek, dostęp powietrza jest rewelacyjny, a ja nie musze sie martwic, ze jakas osa wleci :) aneczko to uspokoiłs mnie z tym prężeniem, bo nie mogłam wymyslic, co tez mogłam zjesc, a w sumie jak powoli wprowadzałam nowe rzeczy,m to było ok :) co do chrzcin, to my robimy chyba juz za 3 tygodnie, bo teście chcą zobaczyc małego, zanim podrośnie. a ze bedzie bardzo kameralnie i bez mszy, tylko pare minut, wiec będizemy juz mieli spokój :0 reszcie rodziny sie nie tłumacze. mysle ze kazdy zrozumie, poza tym Kubus to kruszyna, gdyby miał pare miesiecy to co innego, a tak, to po prostu uważam, ze jest to bardzo kameralne świeto i takim powinno pozostac :) gdybysmy zapraszali wiekszą rodzine i tak bysmy wszystkim nie dogodzili, wiec po oc w ogóle zaczynac :) blada ja mam muszle z Aventu, ale ich nie uzyam, bo mam malenkie brodawki, a one są jkies wielkie, wydaje mi sie, ze nic by małemu nie pociekło :) ja kupiłam maśćBepanthen i jest rewelacyjna!!! ale maść, nie krem :) spróbuj tej, albo tej o któej wspomina aneczka. Bepanthen działą tez rewelacyjnie, jak Kubus ma troszke pupkę bardziej czerwoną. posmaruje i spokój :) śmiejemy sie z mamą, ze nakupowałysmy nie wiadomo ile kosmetyów, a i tak używamy krochmalu do kapania i kartoflanki do pupki :):) a jak jest chłodno, a Kubus ma jeszcze oczko zaropiałe, to dupkę pod zlew i juz :) dziadek wczoraj mówił, ze biedne dziecko ma wanienke, ale Kubusia wyraźnie zainteresował kurek od kranu i bardzo mu sie podobało ;)
-
aneczko dodam, ze ja mam tylko siostre, która jest chrzestną, a mąż nie ma rodzeństwa, dlatego liczba gosci tak sie zawęża :) mama chce zamówic jakis catering, bo koło nas jest niedrogi i smaczny, ale jeszcze zobaczymy czy same nie bedziemy pichcic :)
-
hej dizewczyny :) małuszek nakarmiony, wiec mam chwile dla siebie :) Kubus zawsze troche pręży sie w nocy, jakby nie mógł zrobic kupki, ale nie płącze, potem zasypia. nie wiem, czy to ja cos jem nie takiego. zawsze jak go zaczynam karmic, to kupka idzie, jak go przebieram i podnosze nóżki, to od razu robi ze dwie, wiec w sumie problemu z tym nie ma. jem zawsze kanapki, z owoców jabłko i arbuza, troche pomidorka i ogórka, a tak to gotowane i delikatne rzeczy. sama juz nie wiem. madzik ja ytorche krępuje sie karmic na dworze, choc raz jak nikogo nie było, to mi sie zdarzyło. dla mojego męża jest to super naturalne, ale dla mnie raczej nie. w domu nie krepuje sie przed nikim, ale pewnie jak teście przyjadą, to tez bede karmic w pokoju, bo przed moimi mam jakis luz, no ale wiadomo, to rodzice :) koleżanki tez mnie nie krępują, ale sąsiad pewnie juz tak ;) a co do spacerków, to nasz pierwszy był do lekarza, ale było cieplutko, wiec 2 godzinki sobie pospacerowalismy :) a tak, to wystawiam wózek na balkon, mały spi jak suseł :) blada mój mały też jak tylko zacyzna ssac paluszki, to wszyscy myslą ze jest głodny :) wczoraj stwierdziłam, ze spróbuje go karmic dłuzej, bo ten najtłustszy pokarm dopiero po 15 minutach sie podobno pojawia i żadziej troszke . wydaje mi sie, ze troszke sie przejada. wszyscy to szanują, tylko mały nie ;) a smoczki są ok, ale w dzien :) w nocy nie ma nic lepszego niż cyc mamy ;) anulka no to seksowna mama z ciebie!!!c ja tez musze sie wybrac, ale mam troszke dalej to pewnie troche jeszcze potrwa :) aneczko my z meżem postanowilismy zrobic bardzo kameralne chrzciny, my, rodzice jedni i drudzy i chrzesni. a ze chestną jest moja siostra a chrzestnym nasz przyjaciel, to z dorosłych z nami bedzie nas tylko 8 osób. z rodzinąjest tak, ze albo wszyscy albo nikt, tak było u nas na ślubie. nie chce aby sie poobrażali, a wszystkich nie zaprosze, bo mam za duza rodzinę, a mążznowu prawie nikogo. a co do pigułęk to ja trez sama nie wiem, ale gumki u nas odpadają :/ spirali boi sie mój mąż, nie chce, abym jakies ciałą obce sobie zakładała w tak delikatne miejsca. pojde na kontrole, to zapytam co i jak. mam jeszcze pytanie. ile dajecie za chrzest? u nas pewnie będzie \"co łaska\", a ja nie mam pojecia , ile to moze byc. 200 zł wystarczy, czy powinno sie wiecej? nasz kosciółek jest zwykły, mały osiedlowy, wiec ludzie traczej nie dają dużo, bo nie mają, no ale nie mam pojecia ile sie daje.
-
hej lipcóweczki :) dziadkowie zajmuja sie wnuczkiem, to mam chwilke na klikanie :) stwierdziłąm dzisiaj, ze wprowadze regularne karmienie małego, aby nie wstawac w nocy tak czesto i nie karmic półtorej godziny :) ale szybko okazało sie, ze Kubus ma swój własny program karmienia i koniec ;) tatus pojechał wczoraj na okop do swoich pantballowych przyjaciół na te zasadnicze pępkowe i wrócił dzisiaj o 13:00 :):):) a wcoraj zaczeło sie tez ok 14:00 ;) było podwójne, bo jednemu kumplowi tez sie syn urodził, wiec było co oblewac :) dobrze, ze wczesniej ciocia Kubusia robiła kompletne pępkowe, bo gdyby mały miał czekac, a z tatus sie do tego zabierze, to nigdy by mu pępuszek nie odpadł;) dominisia gratulujęslicznego synka madzik na ciemieniuszke podobno najlepiej posmarowac główke najpierw spirytusem zwykłym 70%, potem oliwą, poczekac troche i wyczesac. jak jeszczen ie ma ciemieniuchy widocznej, to po prostu codzinnie wyczesywac szczoteczka :) co do antykoncepcji to ja sie chyba na tabletki skusze :) juz nie moge sie doczekac ;) co do spirali, to przestraszyłą mnie jedna dziewczyna, któa rodziłą ze mną, mówi, ze straciła w 5 miesiacu dziecko, bo miała spirale i zaszedłjakis konflikt pomiedzy spiralą, a płodem i organizm odrzucił maluszka. trusski uciekaj do szpitala i witac bedziemy cie juz z maluszkiem :):) Kubus mnie woła, wiec uciekam :):)
-
hej lipcóweczki :) własnie byłą u nas położna, przebrałąm małęgo rano ślicznie i obsikał mi pieknie body tuż przed przyjsciem położnej :):)): a wizytę przespał, wszytko miał w nosie :) powiedziała, ze łądnie przybiea, widac gołym okiem, wiec sie baaardzo cieszymy :) po żółtaczce został mały ślad, wiec tez ok i generalnie Kubus rośnie zdrowo :) moge sobie jutro zrobic spagetti , wiec szykuje sie wyzerka :) a zeby maluszek nie siedział mi w nocu godzine przy piersi, to mam mu kłąśc koło głowy pachnacą mleczkiem koszulke nocną :) podoba mi sie ten pomysł ;) no i Karmi, moze byc malinowe :) madzik, dominisia gratuluję dorodnych dzieciaczków aneczko no to praca z a tobą:) teraz sobie odetchniesz, a po obronie to w ogóle już laba zupełna :) fajny dzien ci sie zapowiada, wiec udanego dnia zyczę!!! blada mi znowu w szpitalu dawali sałate, wiec wcinałam jak tylko wróciłam do domu :) wczoraj przymierzyłąm sie do pomidorków, tylko bez skórki i tez jest ok :) jutro pora na ogóreczki, skoro aneczka pisze, ze mozna :)